Blog - Strona 1351 z 1370 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1351

Lloyd’s of London: Szokujące wyniki ankiety na temat molestowania

0

Ankieta przeprowadzona wśród 6 tys. uczestników prowadzonej przez Lloyd’s of London giełdy ubezpieczeniowej wykazała, że 8% ankietowanych w minionym roku było świadkami seksualnego molestowania na rynku ubezpieczeń – podała „Rzeczpospolita”

41% respondentów zgłaszających zastrzeżenia do takich zachowań zostało wysłuchanych i poważnie potraktowanych. Ponad 20% miała z kolei do czynienia z ludźmi z organizacji, którzy przymykali oczy na nieodpowiednie zachowanie. John Neal, prezes Lloyd’s, stwierdził, że wyniki ankiety są szokujące, nie do zaakceptowania i wymagają zdecydowanych, natychmiastowych działań. Przyznał, że choć spodziewał się rozczarowujących wyników, to statystyka i rozmiary skarg są większe niż mógł sobie wyobrazić.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 24 września, Jerzy Boćkowski „Szokujące molestowanie seksualne w ubezpieczeniach”:

https://www.rp.pl/…

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

Odc. 85 – Halo, tu baza! – Marcin Konopka, Berg System

0

Gościem tego odcinka podcastu ubezpieczeniowego #RozmowyBezAsekuracji jest Marcin Konopka z Berg System. Dowiecie się:

  • jak klienci kupują ubezpieczenia dziś, a jak będą kupować jutro?
  • co może dać multiagencji dobrze prowadzona baza klientów?
  • czego możemy nauczyć się z innych branż?
  • jakie szanse i zagrożenia czekają na multiagentów w internecie?
  • gdzie są twoi najlepsi klienci?
  • jak skutecznie segmentować klientów?
  • czy warto znać numer buta klienta?

 POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Rynek ubezpieczeń: Polscy turyści nie muszą bać się upadku Thomasa Cooka

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Thomas Cook – najstarsze biuro podróży na świecie – ogłosiło upadłość. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), polscy klienci biura lub powiązanych z nim firm nie mają powodów do obaw.

Firma turystyczna Thomas Cook ogłosiła upadłość wszystkich spółek wchodzących w skład grupy, w tym linii lotniczych Thomas Cook Airlines, pozostawiając bez pomocy setki tysięcy klientów na całym świecie. Ocenia się, że wycieczki turystyczne i pobyty wypoczynkowe wykupiło u Thomasa Cooka ponad 600 tys. osób na całym świecie. Rozpoczęto akcję sprowadzania ich do kraju. Rzeczniczka prasowa Polskiej Izby Turystyki Ewa Kubaczyk poinformowała PAP, że PIT nie ma informacji, że polscy turyści korzystali bezpośrednio z usług brytyjskiego biura Thomas Cook – podał stooq.pl za PAP. W tej sprawie odsyła do biura podróży Neckermann Polska, które należy do upadłej firmy.

Wcześniej Neckermann Polska podał w komunikacie, że polscy klienci, zarówno ci, którzy przebywają za granicą, jak i ci, którzy jeszcze nie wyjechali na wakacje, będą realizowali wyjazdy wakacyjne zgodnie z planem.

„(…) Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o., jako odrębna Spółka polskiego prawa handlowego, prowadzi dalej normalną, codzienną, operacyjną działalność. Wszyscy polscy klienci Neckermanna, zarówno ci, którzy obecnie przebywają za granicą, jak i ci, którzy jeszcze nie wyjechali na swoje wakacje, będą realizowali swoje wyjazdy wakacyjne zgodnie z planem” – napisano w poniedziałkowym oświadczeniu zarządu Neckermann Polska.

Podkreślono, że polska spółka znajduje się „w stabilnej kondycji finansowej i realizuje na bieżąco wszystkie swoje zobowiązania, wszystkie bieżące rachunki i faktury są zapłacone”.

Renata Orzechowska, ekspertka PIU, wskazuje, że nawet gdy dojdzie do upadłości biura podróży, to istnieje cały system zabezpieczeń dla turystów na wypadek wystąpienia takiego zdarzenia. W Unii Europejskiej (UE) obowiązuje Dyrektywa, która nakłada na państwa członkowskie obowiązek zabezpieczenia klientów na wypadek niewypłacalności. W Polsce biura podróży muszą mieć gwarancje ubezpieczeniową (najczęściej wykorzystywana forma zabezpieczenia), gwarancję bankową lub ubezpieczenie. Wartość zabezpieczenia w ramach gwarancji zależy od kilku czynników, m.in. od miejsca organizacji wycieczek, od tego, czy biuro podróży korzysta z czarterów.

– Nawet gdyby zdarzyła się taka sytuacja, że suma gwarancyjna okaże się niewystarczająca, w naszym systemie jest też druga opcja, drugi filar zabezpieczeń – przypomina ekspertka PIU. – Brakujące środki wypłaci wówczas Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ze specjalnie utworzonego funduszu na ten cel. Fundusz turystyczny jest zasilany przez biura podróży. Gdyby i tych środków zabrakło, UFG może udzielić sam sobie pożyczki ze środków, które posiada, na zaspokajanie świadczeń z umów ubezpieczenia – dodaje.

Renata Orzechowska zaznacza, że założeniem systemu jest to, aby zapewnić podróżującym w każdej sytuacji bezpieczny powrót oraz zwrot wszystkich pieniędzy, które turyści wpłacili na wakacje, które nie doszły do skutku lub zostały przerwane, ponieważ biuro turystyczne ogłosiło upadłość. – Co ważne, obecne przepisy dopuszczają też pokrycie kosztów kontynuacji pobytu za granicą. Decyzję, czy sprowadzać turystów, czy umożliwić im dokończenie wakacji podejmuje urząd marszałkowski. Klienci Thomasa Cooka lub firm powiązanych z upadającym biurem mogą być więc spokojni. Tak czy inaczej otrzymają pomoc. Wrócą do kraju lub będą mogli dokończyć urlop na miejscu – podkreśla.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: stooq.pl, PAP, blog PIU)

Ubea.pl: Stawki kar za brak OC idą w górę

0

Zgodnie z treścią rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2020 r., od 1 stycznia 2020 r. to pierwsze wyniesie 2600 zł, o 350 zł więcej niż w tym roku. Jedną z konsekwencji wzrostu płacy minimalnej będzie automatyczne podwyższenie kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Eksperci Ubea.pl obliczyli, o ile stawki karne dla nieubezpieczonych kierowców zmienią się na początku przyszłego roku. Z ich szacunków wynika, że w 2020 roku w przypadku właścicieli aut osobowych, ciężarówek i pozostałych pojazdów (motocykli i skuterów) kary za nie więcej niż 3 dni opóźnienia wyniosą odpowiednio 1040 zł, 1560 zł i 170 zł (900 zł, 1350 zł i 150 zł w obecnym roku). Ci, którzy spóźnią się od 4 do 14 dni, zapłacą odpowiednio 2600 zł, 3900 zł i 435 zł (2250 zł, 3380 zł i 380 zł). Powyżej 14 dni kary wyniosą odpowiednio 5200 zł, 7800 zł i 870 zł (4500 zł, 6075 tys. zł i 750 zł).

– Takie spodziewane stawki karne można wyliczać już teraz, pamiętając, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zaokrągla wyniki swoich kalkulacji do pełnych dziesiątek złotych. Ma to znaczenie np. w przypadku kary dla posiadacza motocykla związanej z przerwą w ochronie nieprzekraczającej 3 dni – wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert Ubea.pl.

Specjaliści porównywarki zwracają też uwagę na przedwyborcze zapowiedzi zwiększenia minimalnego wynagrodzenia do 3000 zł brutto (w 2021 r.) oraz 4000 zł brutto (w 2024 r.).

– Jeżeli tak duże wzrosty minimalnego wynagrodzenia staną się faktem, a mechanizm obliczania stawek karnych nie ulegnie zmianie, to brak polisy OC przez okres przekraczający 14 dni w 2024 r. będzie kosztował kierowcę samochodu osobowego aż 8000 zł. Trzeba pamiętać, że niezależnie od obietnic wyborczych, poziom płacy minimalnej prawdopodobnie szybko wzrośnie w najbliższych latach ze względu na wyższą inflację i niedobór pracowników – zwraca uwagę Andrzej Prajsnar.

Ubea.pl przypomina, że przez ostatnie lata stawka karna dotycząca posiadaczy samochodów osobowych i przerwy w ochronie przekraczającej 14 dni rosła następująco:

  • 2012 r. – 3 tys. zł
  • 2013 r. – 3,2 tys. zł
  • 2014 r. – 3,36 tys. zł
  • 2015 r. – 3,5 tys. zł
  • 2016 r. – 3,7 tys. zł
  • 2017 r. – 4 tys. zł
  • 2018 r. – 4,2 tys. zł
  • 2019 r. – 4,5 tys. zł

– Pomimo corocznych wzrostów stawek karnych i coraz większej skuteczności tzw. wirtualnego policjanta, czyli systemu stosowanego przez UFG, skala problemu dotyczącego nieubezpieczonych kierowców wcale nie maleje. Właśnie dlatego przyszły rząd powinien zadać sobie pytanie, czy obecny model karania za brak OC jest właściwy – podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl. 

(AM, źródło: Ubea.pl)

Rzecznik Finansowy: Laury dla młodych naukowców

0

Zakończyła się III edycja Konkursu o Nagrodę Rzecznika Finansowego za najlepszą pracę doktorską, magisterską i licencjacką z zakresu ochrony klienta na rynku finansowym. Jury Konkursu nagrodziło w tym roku osiem prac.

W kategorii prac doktorskich I miejsce ex aequo zajęły dwie osoby. Pierwszą z nich jest dr Anna Patalon-Jurczyk za pracę pt. „Zakres ochrony konsumenckiej ubezpieczonego jako podmiotu stosunku ubezpieczenia majątkowego na cudzy rachunek”. Promotorem pracy jest dr hab. Dorota Maśniak. Praca została napisana na Uniwersytecie Gdańskim. Drugim laureatem jest dr Jacek Kudła, nagrodzony za pracę pt. „Jurysdykcja krajowa w sprawach dotyczących ubezpieczeń według rozporządzenia parlamentu Europejskiego i Rady (UE) na 1215/2012”. Promotorem pracy jest dr hab. Karol Weitz. Praca została napisana na Uniwersytecie Warszawskim.

W kategorii prac magisterskich pierwsze miejsce zajęła mgr Magdalena Chmielewska za pracę pt. „Działania instytucji prawodawstwa i ochrony rynku na zmiany w opłatach likwidacyjnych w ubezpieczeniach na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym”. Promotorem pracy jest dr hab. Krzysztof Łyskawa. Praca została napisana na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Drugie miejsce przypadło mgr Annie Chojan za pracę pt. „Analiza wpływu założeń ekonomicznych na wartość wyceny zakładu ubezpieczeń na życie przy wykorzystaniu metodologii Embedded Value”. Promotorem pracy jest dr hab. Jacek Lisowski. Praca została napisana na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Na trzeciej pozycji uplasowały się 2 prace ex aequo. Pierwsza z nich napisana przez mgr. Mateusza Manuszaka nosi tytuł pt. „Umowa Ubezpieczenia jako metoda zarządzania ryzykiem cybernetycznym” Drugą pracę pt. „Zmiana definicji wypadku ubezpieczeniowego w ubezpieczeniu kredytu kupieckiego w świetle prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego a konsekwencje dla ubezpieczyciela” napisała mgr Kamila Nowicka. Promotorem obu prac napisanych na poznańskim UE jest dr hab. Jacek Lisowski.

Dodatkowo Rzecznik postanowił wyróżnić pracę licencjacką Aleksandry Falby pt. „Wpływ zmian legislacyjnych na rynek pożyczek pozabankowych w Polsce w latach 2006-2017”. Promotorem pracy jest dr hab. Michał Moszyński. Praca została napisana na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Z kolei przewodniczący jury, prof. dr hab. Jan Monkiewicz, wyróżnił pracę magisterską Aleksandry Uliczki pt. „Misseling na rynku usług finansowych”. Promotorem pracy jest dr hab. Edyta Rutkowska-Tomaszewska. Praca została napisana na Uniwersytecie Wrocławskim.

Do Konkursu zgłoszono łącznie 16 prac: cztery doktorskie, 11 magisterskich oraz 1 licencjacką. Autorzy reprezentowali następujące ośrodki akademickie: Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Łódzki, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.

(AM, źródło: Rzecznik Finansowy)

MetLife: Konkurs dla małych firm

0

 „Każdy ważny w pracy” to hasło nowego konkursu MetLife. Do udziału w nim ubezpieczyciel zaprosił wszystkich pracowników i pracodawców małych firm (zatrudniających do 20 osób), w których dba się o indywidualne potrzeby pracowników.

Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy wypełnić formularz na specjalnej stronie kazdywaznywpracy.pl, w którym należy zamieścić opis tego, jak firma dba o pracowników. Można też dołączyć zdjęcie lub wideo.

– Z badania, które przeprowadziliśmy w tym roku wśród pracowników małych firm, dowiedzieliśmy się, że około 80% pracowników oczekuje indywidualnego traktowania, uwzględniającego różnorodność swoich osobistych preferencji i oczekiwań. W MetLife cenimy indywidualne podejście do potrzeb ludzi, dlatego chcemy nagradzać firmy, które tworzą dobre miejsca pracy – mówi Aneta Świercz-Grądkowska, dyrektor Departamentu Marketingu MetLife.

Autorzy trzech najlepszych uzasadnień otrzymają nagrody: SmartWatch, do 4 tys. zł na firmową imprezę lub pakiet na promocję firmy w social mediach. O wyborze zgłoszenia decyduje jakość uzasadnienia, w wyborze zwycięzców pomogą również głosy, które można oddawać na w/w stronie.

Raport z badania MetLife „Pozyskiwanie i utrzymanie pracowników w małej firmie: najważniejsze czynniki” zrealizowanego w marcu i kwietniu 2019 r. prezentuje wyniki sondażu zrealizowanego na reprezentatywnej próbie pracowników małych firm. Celem badania przeprowadzonego wspólnie z firmą badawczą SW Research, była analiza tych potrzeb i oczekiwań pracowników małych firm, które mają największy wpływ na ich lojalność i przywiązanie do miejsca pracy.

(AM, źródło: MetLife)

Compensa: Laur za innowację wspierającą likwidację szkód

0

Compensa TU otrzymała nagrodę „National Winner” przyznawaną przez European Business Awards (EBA). Towarzystwo zostało wyróżnione w kategorii The Digital Technology Award.

Ubezpieczyciel został wybrany spośród 197 najlepszych przedsiębiorstw w Polsce, które w lipcu 2019 otrzymały wyróżnienie „Ones to Watch” w pierwszym etapie konkursu EBA. Tytuł „National Winner” otrzymało jedynie 13 firm – każda w swojej kategorii. Compensa została wyróżniona w kategorii The Digital Technology Award w segmencie największych organizacji. Innowacją, jaka została zgłoszona do konkursu, było kompleksowe rozwiązanie wspierające likwidację szkód. Przy wyborze wzięto również pod uwagę podejście Compensy do zrównoważonego rozwoju oraz świadome budowanie kultury innowacyjności.

– Tytuł „National Winner” w kategorii The Digital Technology Award to dla nas wielka satysfakcja. Ambicją Compensy jest bowiem nie tylko dostosowanie do zmieniającego się rynku, lecz przede wszystkim wyznaczanie trendów w dziedzinie nowych technologii w ubezpieczeniach. Dodatkowo wielkie znaczenie ma dla nas społeczna odpowiedzialność biznesu. Nagroda „National Winner” pokazuje, że starania Compensy mogą stanowić wyznacznik dla firm, które chciałyby się na nas wzorować – komentuje Artur Borowiński, prezes zarządu Compensy.

W całej Europie do konkursu EBA zgłosiło się ponad 120 tys. firm, spośród których ponad 2,7 tys. otrzymało wyróżnienia „Ones to Watch”.

– Nagroda „National Winner” to duże osiągnięcie, a Compensa okazała się być wyjątkowym liderem w swojej kategorii. Tytuł ten oznacza, że firma, osiągając sukcesy, wykazuje się innowacyjnością i etyką, i jest jedną z najlepszych firm w Europie. Życzymy Compensie powodzenia w rundzie finałowej naszego konkursu – mówi Adrian Tripp, dyrektor generalny EBA. 

Kolejny, finałowy etap konkursu będzie miał miejsce 3–4 grudnia w Warszawie, kiedy podczas uroczystej gali wyłonieni zostaną europejscy zwycięzcy w swoich kategoriach.

European Business Awards to jeden z największych i najdłużej działających na świecie konkursów biznesowych, który co roku angażuje setki tysięcy przedsiębiorców, rywalizujących o tytuł wiodących firm w swoich kategoriach.

(AM, źródło: Compensa)

Aviva: Ponad 20 ojców skorzystało z urlopu „tatusiowego”

0

Już ponad 20 zatrudnionych w Avivie ojców skorzystało z urlopu tatusiowego. Dodatkowe, 6-tygodniowe urlopy dla ojców po narodzinach dzieci firma wprowadziła z początkiem 2019 r. jako kolejne rozwiązanie pomagające pracownikom łączyć pracę z życiem rodzinnym.

– Krótszy czas pracy i urlop „tatusiowy” to nie jedyne benefity, które mamy dla rodziców. Warto też wspomnieć, że od kilku lat działa u nas Klub Rodzica – przestrzeń z inspirującymi wykładami i warsztatami dla matek i ojców. Dodatkowo co roku w czerwcu organizujemy piknik rodzinny, na który zapraszamy wszystkich pracowników z rodzinami. Atrakcją dla dzieci są także grudniowe Mikołajki – wskazuje Monika Kulińska, People Director Avivy.

Urlop tatusiowy był jednym z benefitów dla rodziców, który firma komunikowała w kampanii employer brandingowej „Tu praca Ci służy” na początku roku. Innym rozwiązaniem, z którego korzystają zarówno matki, jak i ojcowie małych dzieci, jest skrócony o dwie godziny, a przy tym pełnopłatny dzień pracy. Ten benefit firma również wprowadziła na początku roku. Przysługuje on osobom powracającym z urlopów związanych z rodzicielstwem, czyli np. urlopu macierzyńskiego, przez 3 miesiące po powrocie. Aviva w swojej kampanii wspominała też o dużych możliwościach pracy zdalnej czy globalnym planie akcji pracowniczych.

(AM, źródło: Aviva)

Porowneo.pl: Stłuczka autem wypożyczonym na minuty może słono kosztować

0

Choć wypożyczalnie aut na minuty często oferują samochody z wykupionym AC, to w przypadku stłuczki także użytkownicy muszą partycypować w kosztach. Andrzej Popielski, prezes Porowneo.pl, zwraca uwagę, że w skrajnych przypadkach, kiedy do wypadku doszło przez rażące zaniedbanie użytkownika, może on ponieść całkowity koszt, czyli zapłacić za naprawę albo wręcz odkupić samochód.

– Samochody, które wypożyczamy na minuty, tak samo jak wszystkie inne pojazdy, powinny mieć ubezpieczenie OC, często również autocasco i w tym zakresie jesteśmy chronieni. Aczkolwiek pamiętajmy o tym, że w przypadku stłuczki czy wypadku, który spowodujemy takim autem, jesteśmy kompletnie wolni od dodatkowych kosztów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Popielski.

Z danych zebranych przez DataArt („Transport-sharing w Polsce”) wynika, że mieszkańcy największych ośrodków miejskich w Polsce mają dostęp do 18,3 tys. pojazdów i innych środków komunikacji w ramach transport-sharingu. W Polsce działa już 21 firm, które oferują pożyczenie pojazdu. Polacy chętnie przesiadają się do samochodów na minuty – wypożyczenie auta jest tańsze niż jego zakup, serwisowanie i ubezpieczanie. Może się jednak wiązać ze sporymi kosztami, jeśli dojdzie do wypadku.

– W przypadku wystąpienia szkody kwoty, których może od nas zażądać spółka wypożyczająca samochód, wahają się od 500 zł do nawet 10 tys. zł. W przypadkach, kiedy wykazaliśmy się skrajnym niedbalstwem, możemy ponieść koszt szkody całkowitej, czyli będziemy musieli zapłacić za naprawę albo odkupić samochód – wskazuje Andrzej Popielski.

Ekspert przypomina, by przed wypożyczeniem samochodu sprawdzić, w jakim zakresie auto jest ubezpieczone. Koszty ochrony są dla wypożyczalni bardzo obciążające, a każdy wypadek i kolizja powodują wzrost składki. Dlatego klienci, którzy spowodowali stłuczkę, muszą partycypować w kosztach. W ostatnich miesiącach doszło do kilku poważnych wypadków spowodowanych przez klientów firm car-sharingowych, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu. Kary dla nich sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych..

– Jeżeli zdarza się stłuczka i to my ją spowodowaliśmy, w przypadku samochodu prywatnego zapłacimy za to w postaci wyższej składki ubezpieczeniowej w kolejnym roku. Podobnie firma wypożyczająca samochód, jeżeli takich stłuczek będzie miała dużo, to ubezpieczenie samochodu i floty w kolejnym roku będzie droższe, a więc koszt przejechania 1 km będzie wyższy. Dlatego firmy wypożyczające samochody robią wszystko, żeby zminimalizować ryzyko i spowodować, że albo sami będziemy współpłacić za te szkody, albo będziemy bardzo ostrożnie prowadzić – tłumaczy prezes Porowneo.pl.

(AM, źródło: Newseria)

Saltus Ubezpieczenia: Długie zwolnienia po wypadku przy pracy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z informacji zaprezentowanych przez GUS w zestawieniu „Wypadki przy pracy w I półroczu 2019 r. – dane wstępne” wynika, że ogólna liczba wypadków przy pracy zmalała o 7,3% r/r. Jednak mimo mniejszej liczby wypadków, wzrosła średnia liczba dni niezdolności do pracy po takim zdarzeniu. Wynosi ona 30,2 dni, o prawie 1,5 dnia więcej niż rok wcześniej. Najdłużej do sprawności po wypadku dochodzą pracownicy zatrudnieni w górnictwie (53,2 dni), budownictwie (40,1), rolnictwie, leśnictwie, łowiectwie i rybactwie (37,8).

– Sprawna reakcja służb ratowniczych i pomoc SOR to tylko pierwszy etap odzyskiwania sprawności po wypadku. Wiele osób wymaga rehabilitacji powypadkowej, a na tego typu świadczenia w ramach NFZ czeka się tygodniami, a czasem wręcz miesiącami. Z roku na rok kolejki są coraz dłuższe, co prawdopodobnie ma odzwierciedlenie w dłuższej niż wcześniej niezdolności do pracy po wypadkach w pracy. W takiej sytuacji sposobem na szybkie rozpoczęcie leczenia mogą okazać się świadczenia prywatne dostępne m.in. za pośrednictwem grupowych ubezpieczeń zdrowotnych – zauważa Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Usługi medyczne oferowane w ramach dodatkowych polis zdrowotnych dla pracowników mogą również uwzględniać świadczenia, które pracodawca powinien zapewnić w ramach medycyny pracy. Dotyczy to także rehabilitacji powypadkowej, na którą w ramach NFZ czeka się kilka miesięcy.

– Rynek ubezpieczeń zdrowotnych nieustannie się rozwija i dostosowuje do potrzeb pracodawcy. Podstawową ochronę obejmującą świadczenia medycyny pracy w zakresie badań okresowych i kontrolnych można uzupełnić o specjalne pakiety świadczeń służące zwalczaniu chorób zawodowych czy skutków wypadków przy pracy. Oprócz konsultacji i podstawowej diagnostyki zapewniają one też dostęp do rehabilitacji i badań wysokospecjalistycznych, w tym tzw. diagnostyki ciężkiej, czyli rezonansu magnetycznego oraz tomografii – dodaje Xenia Kruszewska.

(AM, źródło: Brandscope)

17,893FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie