Trwa druga, ogólnopolska tura szkoleń otwartych,
dotycząca wdrażania PPK. Do końca 2019 r. odbędzie się ponad 120 szkoleń w 68
miastach Polski. Być może ta lista jeszcze się wydłuży.
Grudziądz i Grójec, Bielsko-Biała i Biała Podlaska, Zambrów i Zabrze – zespół szkoleniowy Portalu PPK odwiedzi praktycznie wszystkie większe miejscowości w kraju, docierając do firm zatrudniających w sumie co najmniej pół miliona pracowników. – We wcześniejszej edycji szkoleń, skierowanej między marcem a lipcem głównie do przedstawicieli największych firm, zatrudniających powyżej 250 osób, dotarliśmy z informacjami na temat PPK do firm zatrudniających blisko milion osób – mówi Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK.
Ta edycja szkoleń jest skierowana w pierwszym
rzędzie do przedstawicieli firm i instytucji, zatrudniających co najmniej 50
pracowników, bowiem to one od 1 stycznia będą objęte obowiązkami wynikającymi z
ustawy o PPK.
– Szkolenia
poprowadzą doświadczeni trenerzy spółki PFR Portal PPK, którzy przekażą
najważniejsze informacje dotyczące wdrażania programu PPK w firmach oraz
udzielą wielu praktycznych wskazówek i podzielą się doświadczeniami instytucji,
które już dołączyły do programu – tłumaczy Prezes PFR Portal PPK. – Nasze
szkolenia zainteresują w szczególności osoby odpowiedzialne za wdrażanie
programu PPK w firmach, czyli pracowników działów HR oraz kadr – dodaje.
Szkolenia są bezpłatne. Uczestnicy szkoleń otrzymają
w czasie ich trwania posiłek i napoje oraz materiały informacyjne i szkoleniowe
przygotowane przez najlepszych ekspertów PPK. Przeciętnie czas trwania
szkolenia to średnio 4 godziny plus czas na sesję pytań i odpowiedzi.
Liczba miejsc jest ograniczona, w zależności od
lokalizacji jest to od 22 do 250 miejsc, wymagana jest wcześniejsza bezpłatna
rejestracja.
We wtorek 1 października 2019 r. w warszawskim centrum
konferencyjnym przy ul. Białostockiej 22 odbędzie się konferencja poświęcona
metodom i technikom efektywniejszego planowania wydatków i oszczędzania
dochodów – specyficznie skierowana do kobiet.
Podczas konferencji poruszone zostaną takie tematy, jak planowanie wydatków domowych oraz sposoby gromadzenia pieniędzy na przyszłość. Dzięki łatwym i dostępnym narzędziom każda kobieta może odzyskać panowanie nad portfelem oraz odłożyć na przyszłość swoją i swojej rodziny.
Kobiety żyją dłużej od mężczyzn, a pracują krócej.
Niestety pensje kobiet wciąż są statystycznie niższe od pensji wypłacanych
mężczyznom na tych samych stanowiskach. Kapitał, który gromadzimy w ciągu życia
zawodowego pań, jest zatem znacznie mniejszy, a czas wydatkowania tych
pieniędzy, ze względu na długość życia, dłuższy. Niezależnie od zarobków każda
kobieta może zabezpieczyć swoją przyszłość. Podczas konferencji będzie mowa o
sposobach i narzędziach służących zapewnieniu bezpieczeństwa finansowego dla
kobiet.
Z myślą o uczestniczkach konferencji zadbano także o
bogatą ofertę strefy wellness i lifestyle. W przerwach między panelami
uczestniczki będą zaproszone na warsztaty z autoprezentacji, poznają też podstawowe
zasady samoobrony.
Do udziału zaproszone są wszystkie kobiety, które
chcą zapanować nad finansami oraz zabezpieczyć swoją finansową przyszłość.
Ważnym aspektem konferencji będzie uświadomienie rangi dodatkowych oszczędności
na emeryturę, a także szerzenie dobrych praktyk i wymiana doświadczeń na polu
oszczędzania.
Program konferencji został zaplanowany w taki
sposób, aby każda z uczestniczek wyszła z wydarzenia z praktyczną wiedzą i
umiejętnościami, ale przede wszystkim miała okazję do spotkania w ciekawym
gronie i wymiany doświadczeń z kobietami mającymi podobne życiowe wyzwania.
Udział w konferencji jest bezpłatny. Wymagana jest
wcześniejsza rejestracja. Liczba miejsc jest ograniczona, decyduje kolejność
zgłoszeń.
Podczas XXIX Forum
Ekonomicznego w Krynicy w dniach 3–5
września 2019 r. jednym z częściej przewijających się tematów były pracownicze
plany kapitałowe. Eksperci są zgodni, że długoterminowe oszczędzanie to
konieczność, a PPK są korzystną dla obywatela metodą zbierania środków na
przyszłą emeryturę.
Wyjątkowo niskie koszty zarządzania, dopłaty ze strony państwa i pracodawcy oraz prywatny charakter oszczędności to największe atuty pracowniczych planów kapitałowych. Z punktu widzenia pracodawcy mogą stać się dodatkowym benefitem, pozwalającym zatrzymać pracowników w firmie i zwiększyć ich satysfakcję z pracy. – Pracownicy w każdym wieku, ale szczególnie ci młodsi, będą intensyfikować różne formy oszczędzania. Jeszcze jedną zaletą PPK jest możliwość przeznaczenia części zebranych środków na wkład własny przy zakupie mieszkania – zauważa Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK. – Częściowe wypłaty mogą być też dokonywane w przypadku poważnego zachorowania. Myślę, że Polacy z czasem przekonają się do PPK. Uważam też, że zastosowane mechanizmy ekonomii behawioralnej przełożą się na przyszłą partycypację. Tzw. „nudging” – szturchanie do oszczędzania pracowniczego powinno wpłynąć na sukces programu w najbliższej przyszłości. Ważne jednak, że nie skopiowaliśmy całości rozwiązania od Brytyjczyków, wprowadzając wartościowe udoskonalenia, takie właśnie jak możliwość wcześniejszego skorzystania z oszczędności w szczególnych sytuacjach życiowych – podsumowuje Robert Zapotoczny.
W debatach podkreślano
ogromną rolę edukacji i świadomości finansowej Polaków, która wciąż wydaje się
niedostateczna. Polski Fundusz Rozwoju prowadzi ogólnopolską kampanię
informacyjną, zachęcającą do długoterminowego oszczędzania oraz przedstawiającą
zalety PPK. Spoty reklamowe będą wyświetlane jesienią w telewizji, wesprze je
także kampania internetowa.
Pracodawcy i pracownicy
mogą skorzystać z bezpłatnych szkoleń, organizowanych w całym kraju przez
ekspertów PFR Portal PPK. – Widzę tu
także dużą rolę dla pośredników ubezpieczeniowych, którzy doradzają pracodawcom
przy wyborze grupowych ubezpieczeń na życie czy benefitów pracowniczych. To
ważne, żeby dysponowali oni także merytoryczną wiedzą dotyczącą PPK. Dlatego
serdecznie zapraszamy do udziału w szkoleniach również brokerów i agentów
ubezpieczeniowych – zachęca Robert Zapotoczny.
Rozmowa z Pawłem Borysem, prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju: Partycypacja w PPK zależy głównie od pracodawców str. 11
Przemysław Gawlak i Pola Witecka z Esaliens TFI tłumaczą: Co daje przewagę firmie zarządzającej PPK str. 12
Rozmowa z Arturem Skibą, dyrektorem Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych w AXA Polska: Codziennie jakaś firma wybiera PPK w AXA TFI str. 13
Raport Aegon: Czy Polacy oszczędzają na emeryturę? str. 14
Michał Jakubowski z Aegon PTE o przystąpieniu do programu PPK: Dobry wybór też dla osób powyżej 55. roku życia str. 14
Debaty w Krynicy z udziałem PFR Portal PPK: Edukacja i świadomość finansowa niezbędne do sukcesu PPK str. 15
prof. Marek Szczepański dla bloga mojaemerytura.pl, prowadzonego przez Esaliens TFI, wskazuje podobieństwa i różnice programów emerytalnych: Jak to się robi w Ameryce str. 16
Ewa Małyszko, prezes PFR TFI, wyraża przekonanie, że PPK zmieni nasze podejście do oszczędzania: Budowanie przyszłości na solidnych fundamentach str. 17
Z doświadczenia praktyka Roberta Zagaty: Dlaczego pomagam we wdrożeniu pracowniczych planów kapitałowych? str. 18
Nationale-Nederlanden: Zagraniczne inspiracje dla PPK str. 19
AVIVA: Jak to zrobili Brytyjczycy? str. 19
dr Marcin Wojewódka idzie pod prąd: Wielki cyrk PPK przyjechał str. 19
Poza tym w numerze:
XXIX Forum Ekonomiczne w Krynicy: PZU na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i rozwoju w regionie str. 2
O nowych wyzwaniach dla zakładów ubezpieczeń opowiadają Martin Sarjeant, Marcin Pietraszko i Tomasz Dąbkowski z FIS Technology Services: Czy ubezpieczyciele są gotowi na IFRS17? str. 3
Relacja z kongresu AXA: Omnikanałowość, a nie tylko multikanałowość str. 4
Artur Makowiecki podsumowuje miniony tydzień: Rząd zaskoczył branżę str. 6
Inspiracje Aleksandry E. Wysockiej: Jak zarządzam leniem? str. 6
Bartosz Wasilonek z Sollers o sprzedaży ubezpieczeń majątkowych: Dwukrotne wzrosty, terapie małżeńskie z agentami i insurtechy str. 20
Adam Kubicki uczy, jak wpływać na innych ludzi: Chyba nie chcesz być zatruwaczem studni str. 22
Rewolucja
w mfind. Firma przekształci swój biznes ubezpieczeniowy z
porównywarki w internetową multiagencję z ofertą dostępną w
trzech kanałach: online, przez telefon i, w przyszłości,
stacjonarnie. Multiagencja będzie działać pod marką Punkta.
Spółka skieruje swoje usługi przede wszystkim do mieszkańców
mniejszych miejscowości.
– Zmianą marki chcemy jasno zakomunikować zmianę naszego pozycjonowania. Jesteśmy internetowym punktem agencyjnym, w którym klient może zebrać informację o ofercie rynkowej towarzystw, dokonać wyboru na podstawie obiektywnych kryteriów i kupić wybraną polisę. Obecny klient jest coraz częściej online i offline jednocześnie. Poszukuje argumentów do większości decyzji zakupowych, w tym dotyczących ubezpieczeń, zarówno cyfrowo, jak i w realnym świecie. Cały proces powinien być prosty i wygodny, gwarantujący oszczędność czasu. Taki model zachowań klientów ubezpieczeniowych zdecydowanie sprzyja internetowym multiagencjom, a my dokładnie takie potrzeby konsumenta realizujemy – mówi Sławomir Bilik, CEO mfind, właściciela marki Punkta.
Wyróżnikiem
Punkty ma być cyfryzacja procesów oraz integracja usług w jednym
organizmie. Multiagencja zapewni wielodostępowość, czyli spójne
interakcje z klientem w ramach jednego procesu mogą zachodzić w
kilku punktach jednocześnie: online, telefonicznie i stacjonarnie.
Punkta
działa na rynku od 2014 r. (dotychczas pod marką mfind) W ciągu 5
lat istnienia na polskim rynku spółka osiągnęła drugą pozycję
wśród ubezpieczeniowych agregatorów. Od początku działania w
Punkcie zostało zrobionych ponad 1,7 mln kalkulacji. Teraz jej celem
jest być multiagencją pierwszego wyboru w swojej grupie docelowej.
A tą będą klienci z małych miejscowości i miast poniżej 100
tys. mieszkańców (70% populacji, blisko 28 mln Polaków). Tu
multiagencja chce być liderem w oferowaniu ubezpieczeń samochodów,
mienia, zdrowia i turystyki. Plany na 2019 rok przewidują sprzedaż
ok. 100 tys. polis i zebranie 100 mln zł składki. W perspektywie
najbliższych lat zakładane jest dwucyfrowe tempo wzrostu. Obecnie
86% portfela Punkty stanowią ubezpieczenia komunikacyjne.
Długofalowo firma będzie koncentrować się na sukcesywnym
zwiększaniu sprzedaży opieki medycznej oraz ubezpieczeń
turystycznych i mieszkaniowych. Istotnym elementem strategii jest
rozwój zewnętrznych sieci partnerskich. Zarząd nie wyklucza także
ekspansji na Europę Środkowo-Wschodnią.
Z
danych zebranych przez Punktę, porównujących pierwsze półrocza
2018 i 2019 r., wynika, że liczba osób szukających i kalkulujących
oferty ubezpieczeń online średnio wzrosła dwukrotnie. Aż 65%
sprawdzających ceny polis w internecie to osoby zamieszkujące
miejscowości poniżej 100 tys. mieszkańców.
–
Przyzwyczailiśmy się do myślenia, że z internetowych agregatorów
korzysta Polska dużych miast. Tymczasem, jak pokazują nasze dane,
Polacy robiący kalkulacje ubezpieczeń pochodzą z małych
miejscowości. Między nimi i mieszkańcami aglomeracji nie ma
żadnych różnic w poziomie ucyfrowienia. Swobodnie poruszają się
po sieci, a poszukiwanie internetowo informacji jest pierwszym etapem
zakupów. Znają swoje potrzeby i wiedzą, jak wybrać dopasowany do
siebie produkt. Chcą sprawdzać, czy oferta, którą dostali od
ubezpieczyciela na pewno ma rynkową cenę –
mówi Sławomir Bilik.
Mieszkańcy
mniejszych miejscowości najczęściej robią kalkulacje ubezpieczeń
komunikacyjnych. Przyczynę takiego stanu rzeczy wyjaśnia raport
„Polaków portfel własny: w drodze” opracowany przez analityków
Santander Consumer Banku. Mieszkańcy mniejszych miejscowości
najczęściej robią kalkulacje ubezpieczeń komunikacyjnych, bo
najwięcej samochodów jeździ poza największymi aglomeracjami. 98%
polskich kierowców deklaruje posiadanie przynajmniej jednego
samochodu w gospodarstwie domowym. Ponad połowa jest właścicielami
co najmniej dwóch aut, a trzy samochody i więcej ma 15,1% polskich
rodzin – wynika z raportu. Co najmniej 2 samochody posiada 63,9%.
Podobnie wygląda sytuacja w miastach do 50 tys. mieszkańców, gdzie
2 lub więcej aut ma 66,7% rodzin. W miastach powyżej 500 tys.
mieszkańców 78,1% gospodarstw domowych korzysta z jednego auta, a
blisko jedna piąta nie ma samochodu.
Eksperci
Punkty zwracają uwagę, że Polacy należą do nacji, które szybko
przekonują się do zakupów online, w tym ubezpieczeń. Mimo że
udział direct wynosi obecnie jedynie 4% całego rynku (z czego 50%
stanowią już generowane przez agregatory), to korzystanie z
internetowych kalkulatorów staje się coraz popularniejsze. Tylko w
ostatnim półroczu liczba kalkulacji na kalkulatorze Punkty wzrosła
2-krotnie w stosunku do analogicznego okresu ub.r. Według raportu
firmy doradztwa strategicznego McKinsey „E-rewolucja w dystrybucji
ubezpieczeń”, 43% klientów ubezpieczeniowych to ci, którzy
sprawdzają oferty online, a finalizują je w sposób tradycyjny, lub
tacy, którzy drogą tradycyjną rozpoznają ofertę, a zakup
finalizują directowo.
Z
danych zebranych przez Punktę wynika, że ubezpieczenia w sieci
sprawdza mężczyzna w wieku 35+, mieszkaniec miasta do 100 tys.
mieszkańców, zatrudniony na etacie. Jego sytuacja finansowa jest
stabilna. Ma stałą pracę, która zapewnia mu regularny dochód.
Praca sama w sobie nie jest dla niego źródłem satysfakcji, a jest
traktowana jako źródło pieniędzy pozwalających utrzymać
rodzinę, która jest dla niego najważniejsza. Ceni zarówno czas
spędzany z najbliższymi, jak i czas dla siebie. W wolnych chwilach
majsterkuje, naprawia stary samochód, wędkuje. Z przyjemnością
dba o dom i pracuje na działce. Jest człowiekiem dojrzałym,
ustabilizowanym materialnie i duchowo, odrzuca skrajności, wierzy we
własne możliwości. Jest obowiązkowy, poczucie siły i jedności
daje mu rodzina. Charakteryzuje się umiarkowanym optymizmem,
jednocześnie będąc osobą bardzo konkretną. Nie stroni od
internetu – korzysta z serwisów społecznościowych,
informacyjnych i lokalnych, ale robi też zakupy online.
–
Jeszcze jakiś czas temu żyliśmy w świecie podzielonym na tych,
którzy kupują zdalnie, i tych, którzy preferują kontakt osobisty
w punkcie sprzedaży. Obecny klient jest coraz częściej online i
offline jednocześnie. Poszukuje argumentów do większości decyzji
zakupowych, w tym dotyczących ubezpieczeń, zarówno cyfrowo, jak i
w realnym świecie. Ma dostać dopasowane ubezpieczenie w optymalnej
cenie. Cały proces powinien być prosty i wygodny, gwarantujący
oszczędność czasu. Taki model zachowań klientów
ubezpieczeniowych zdecydowanie będzie sprzyjał internetowym
multiagencjom, bo dokładnie takie potrzeby konsumenta realizujemy –
podsumowuje Sławomir Bilik
Uważna
lektura opublikowanego niedawno raportu Analiz Online na temat
sektora ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych w pierwszej połowie
obecnego roku uprawniała do sformułowania prognozy o kolejnym
spadku wartości rynku życiowego. Od wielu lat bowiem filarem
sprzedaży działu I są polisy z UFK. I o ile prognoza okazała się
być trafna, to określenie dotyczące „uefek” przestało być
aktualne.
„Uefki”
ustąpiły miejsca polisom na życie
Tego,
że ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym
nie są już głównym źródłem przypisu polskiej „życiówki”,
można było się dowiedzieć z lektury raportu Polskiej Izby
Ubezpieczeń (PIU), podsumowującego wyniki finansowe rynku w
pierwszej połowie roku. Dokument pokazywał bowiem, że więcej
składek niż w grupie 3 zebrano z ubezpieczeń na życie (gr. 1).
Fakt ten trudno jednak traktować jako niespodziankę. Mocny spadek
wartości przypisu generowanego przez „uefki” trwa już od kilku
lat (z krótką przerwą w 2017 r.), a jednocześnie od paru
kwartałów możemy zaobserwować powolny, ale wyraźny renesans
popularności umów z grupy 1.
Awans
Franza Fuchsa
Gdy
krótko przed wakacjami Prezes
Urzędu Ochrony Danych Osobowych wziął pod lupę akcję „Wakacje
z PZU Bezpieczne dziecko” wydawało się, że sprawa
„rozejdzie się po kościach”. Tymczasem w minionym tygodniu
PUODO oficjalnie poinformował, że wszczyna z urzędu
postępowanie dotyczące przedsięwzięcia PZU. Innym ciekawym
wydarzeniem był awans Franza
Fuchsa
w strukturach Vienna Insurance Group. Koncern docenił osiągnięcia
dyrektora generalnego VIG Polska uzyskane m.in. na naszym rynku i
powierzył mu stanowisko zastępcy CEO całej grupy. Na odnotowanie
zasługiwało również udostępnienie oferty komunikacyjnej PKO BP w
aplikacji mobilnej banku.
Z
barometru cenowego Ubea.pl, sporządzonego na postawie kalkulacji
wykonanych w sierpniu przez klientów porównywarki, wynika, że w
ubiegłym miesiącu średnia składka OC w analizowanej grupie
ubezpieczycieli pozostała na niezmienionym poziomie.
Opracowując
sierpniowy barometr, eksperci Ubea.pl wzięli pod uwagę średnią
składkę w OC oferowanych w kalkulatorze online przez 9 firm i marek
ubezpieczeniowych. Podstawą analizy była średnia składka OC
wyliczona łącznie dla wspomnianej dziewiątki. Uśredniona składka
OC dla sierpnia 2019 r. wynosiła 1468 zł. Oznacza to tylko
minimalną zmianę względem wyniku dotyczącego lipca br. (1466 zł).
Dlatego wartość barometru cenowego Ubea.pl nie uległa zmianie –
podobnie jak miesiąc wcześniej wskazywał poziom 90 (tzn. 90%
średniej składki OC ze stycznia 2019 r., czyli 1624 zł).
–
Trzeba dodać, że taki sam poziom przeciętnej ceny polis OC
względem stycznia 2019 r. odnotowano również w lutym oraz maju
– podkreśla Paweł
Kuczyński,
prezes Ubea.pl.
13
września podczas czatu inwestorskiego zorganizowanego przez
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII) Bartłomiej
Krupa,
prezes zarządu Votum, ujawnił garść szczegółów na temat
osiągnięć spółki w I połowie roku oraz jej planów dotyczących
przyszłości.
Bartłomiej
Krupa ujawnił, że w I półroczu na rynku polskim jego firma
pozyskała blisko 8 tys. spraw w niemalże równej proporcji trzech
segmentów (szkody osobowe, rzeczowe i sprawy bankowe). Na etapie
przedprocesowym dominują sprawy bankowe, stanowiąc 56% jego
wartości, a na etapie procesowym – szkody osobowe z udziałem na
poziomie 64%. Zapytany o skuteczność prowadzonych przez Votum
spraw, prezes przekazał, że w przypadku cesji wierzytelności
wyliczenia rzeczoznawców są na tyle precyzyjne, że firma może się
pochwalić 98% skutecznością w procesach sądowych. Przyznał też,
że najbardziej dochodowym segmentem działalności Votum są szkody
osobowe, choć równie wysoką rentowność udaje się uzyskać na
sprawach rzeczowych. Prezes zdradził także, iż obecnie Votum
nabywa rekordowe wolumeny cesji wierzytelności szkód w pojazdach
oraz jest w trakcie trwających trzech procesów due diligence. W
drugim półroczu firma planuje zakup cesji za co najmniej
kilkanaście milionów złotych, a poziom inwestycji będzie
determinowany także wynikami procesów due diligence. Zapytany o
kanały dystrybucji, odparł, iż rosnące znaczenie dla Votum ma
kanał internetowy, który odpowiada za blisko połowę cesji
wierzytelności. Model ten jest implementowany również w obszarze
szkód osobowych.
MetLife zauważa, że coraz częściej rodzice dzieci w wieku szkolnym wybierają dla nich indywidualne NNW. Jako przykład zakład podaje oferowane przez siebie ubezpieczenie „Bezpieczne Dziecko”.
„Bezpieczne
Dziecko” zapewnia wsparcie finansowe w przypadku poważnej choroby,
złamań lub oparzeń, trwałego inwalidztwa wskutek nieszczęśliwego
wypadku, pobytu w szpitalu czy operacji. W odróżnieniu od
ubezpieczeń szkolnych, nie trzeba co roku odnawiać ochrony.
– Ważne jest, aby polisa chroniła dziecko zarówno w sytuacji wypadku, jak i choroby, przez cały czas, nie tylko w trakcie roku szkolnego. Oprócz finansowego świadczenia powinna zapewniać także realną pomoc po wypadku. Istotną częścią naszego ubezpieczenia jest „Powypadkowy pakiet medyczny” z szerokim zakresem usług assistance, które pomogą dziecku w szybszym powrocie do zdrowia – wyjaśnia Bożena Trzaska, dyrektor ds. Rozwoju Produktów Ochronnych MetLife.
Zdaniem
ekspertów Sollers Consulting, branża ubezpieczeniowa musi
radykalnie zmienić dotychczasowe kanały kontaktu oraz dystrybucji,
żeby utrzymać konkurencyjność. Przystosowując się do cyfrowych
zmian, zakłady muszą też zdecydować, za którymi trendami
podążyć.
–
Branża
ubezpieczeń musi pokonać jeszcze długą drogę, ale może
skorzystać z doświadczeń branży bankowej czy muzycznej. Ta
ostatnia jest przykładem pomyślnego przejścia od sprzedaży
albumów w formie fizycznej do pełnej cyfryzacji
podyktowanej potrzebami klientów. Obie te branże wykorzystują nowe
technologie w celu pełnej cyfryzacji i czerpania korzyści
ze sprzedaży bezpośredniej. Ubezpieczyciele będą musieli podążyć
ich śladem, drastycznie zmieniając swoją strukturę sprzedaży. W
przeciwnym razie ich oferta stanie się przestarzała – mówi
agencji informacyjnej Newseria Biznes Jarosław
Bucoń,
chief customer officer w Sollers Consulting.
Jak
zauważa, wyniki sprzedaży różnią się w poszczególnych
krajach Europy. Kraje skandynawskie i Wielka Brytania notują
dobre wyniki w dystrybucji internetowej oraz np. za pośrednictwem
supermarketów. Z kolei w Niemczech rynek ubezpieczeń
nie cyfryzuje się tak szybko.
–
Chociaż
niemieccy klienci są otwarci na kupowanie polis online, to branża
nie spieszy się z wykorzystaniem tych możliwości. W
strukturze sprzedaży ten trend nie jest jeszcze widoczny. Warto
dodać, że w Niemczech średnia wieku pracowników
odpowiedzialnych za sprzedaż ubezpieczeń jest wyższa niż średnia
wieku ogółem. Młodsze pokolenie ma w tej branży niewielki
udział. Wydaje się, że niemieccy ubezpieczyciele dostosowują się
do nowych trendów raczej powoli – mówi
Jarosław Bucoń.
Zarówno
europejski, jak i polski rynek ubezpieczeń są w fazie
dynamicznych zmian. Wymuszają je rosnące oczekiwania klientów,
zwłaszcza młodszych pokoleń, którzy preferują cyfrowe usługi
i kanały kontaktu. Kolejny czynnik napędzający zmiany to
pojawienie się na rynku konkurencji w postaci insurtechów –
młodych firm technologicznych działających w branży
ubezpieczeń, które lepiej i szybciej dostosowują się do
oczekiwań klientów.
Adaptacja
do nowych wyzwań i zmieniającego się otoczenia wymusza na
ubezpieczycielach przejście procesu cyfryzacji i wdrażanie
nowych technologii. Pozwala im to rozwijać ofertę, upraszczać
wewnętrzne procesy i przede wszystkim podnosić jakość
obsługi klienta.
–
Przystosowując
się do cyfrowych zmian, ubezpieczyciele muszą podjąć strategiczne
decyzje, za którymi trendami podążyć. Rynek ubezpieczeń jest
bardzo nasycony, więc obecnie pozyskanie w nim znacznego
udziału nie jest możliwe bez naruszenia statusu quo – mówi
Marcin
Grabowski,
head of digital solutions w Sollers Consulting.
Jak
ocenia, dla firm ubezpieczeniowych najbardziej obiecującym
i kompleksowym kierunkiem jest wejście do ekosystemu cyfrowego
i zaoferowanie klientom wielokanałowego, zintegrowanego
podejścia. Pozwala to na rozszerzenie możliwości biznesowych
poprzez sprzedaż krzyżową (crossselling), tworzenie pakietów,
ofert kontekstowych i szybką cyfryzację nowych kanałów
dystrybucji.
–
Głównym
założeniem koncepcji ekosystemów cyfrowych jest połączenie wielu
firm i ich klientów indywidualnych za pośrednictwem jednej
platformy cyfrowej. Pozwala to na połączenie różnych usług
należących do konkretnego obszaru – od finansów, poprzez usługi
zdrowotne, lifestyle’owe i rozrywkę, po projektowanie mody
i sprzedaż odzieży – mówi
Marcin Grabowski.
Nowe
metody interakcji z klientami, chociaż są
niezbędne, wprowadzają jednak duże zamieszanie w branży.
Ubezpieczyciele muszą zarządzać swoimi procesami nie tylko
w tradycyjnych i bezpośrednich kanałach sprzedaży, lecz
także zarządzać nowymi, odrębnymi produktami oferowanymi
przez banki i innych usługodawców zewnętrznych.
–
Nie
jest to możliwe bez prawdziwie zintegrowanej, wielokanałowej
architektury, w ramach której klienci korzystają z usług
w sposób płynny – niezależnie od tego, czy kontaktują się
z agentem, wykupują polisę, czy kupują inne produkty za
pośrednictwem platform e-commerce. Dlatego oferujemy
ubezpieczycielom platformę RIFE, która pozwala na połączenie
wielu kontrahentów i kanałów sprzedaży z wykorzystaniem
spersonalizowanych procesów, ukierunkowanych na klienta. Platforma
jest oparta na otwartej architekturze i przygotowana na
połączenie ze złożonymi ekosystemami cyfrowymi. Elastyczność
konfiguracji umożliwia szybkie wprowadzenie na rynek produktów
i usług w ciągu kilku miesięcy, zamiast kilku lat – mówi
Marcin Grabowski.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.