Blog - Strona 680 z 1490 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 680

Ruszyły prace nad implementacją noweli dyrektywy komunikacyjnej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ministerstwo Finansów skierowało do uzgodnień międzyresortowych, a także konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Regulacja wprowadza m.in. nowe limity odpowiedzialności w OC posiadaczy pojazdów komunikacyjnych oraz definicję ruchu pojazdu.

Projekt implementuje do polskiego porządku prawnego postanowienia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2021/2118 z dnia 24 listopada 2021 r. zmieniającej dyrektywę 2009/103/WE w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczania od takiej odpowiedzialności (tzw. dyrektywa komunikacyjna). Ponadto dostosowuje krajowe przepisy do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 21 grudnia 2021 r. w sprawie C-428/20.

Pojazd i jego ruch po nowemu

Projektowana ustawa wprowadza nową definicję „pojazdu”, poprzez wyłączenie z jego zakresu pojazdu wolnobieżnego w rozumieniu art. 2 pkt. 34 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (tj. pojazdu silnikowego, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, z wyłączeniem ciągnika rolniczego). W ocenie projektodawcy ograniczenie definicji pojazdu mechanicznego na potrzeby OC spowoduje, że dotychczas komplementarne w zakresie pojazdów wolnobieżnych OC ppm. i ubezpieczenia OC rolników zostają  rozdzielone.

W nowych przepisach zaproponowano też regulację pojęcia „ruchu pojazdu”. Nowelizacja przewiduje, że „ruchem pojazdu” jest każde jego użytkowanie, które jest zgodne z normalną funkcją tego pojazdu w charakterze środka transportu, niezależnie od terenu, na którym jest używany, oraz niezależnie od tego, czy jest nieruchomy, czy też znajduje się w ruchu.

Wyższe limity w OC ppm.

Ustawa podwyższa też minimalne wysokości sum gwarancyjnych w OC ppm. Ich nowe, wyższe poziomy będą wynosić:

  • 6,45 mln euro w przypadku szkód na osobie w odniesieniu do jednego wypadku bez względu na liczbę osób poszkodowanych lub 1,3 mln euro w odniesieniu do jednej osoby poszkodowanej;
  • 1,3 mln euro w przypadku szkody majątkowej w odniesieniu do jednego wypadku bez względu na liczbę osób poszkodowanych.

Nowela dyrektywy komunikacyjnej przewiduje, że w odniesieniu do państw, które nie przyjęły euro, kwoty minimalne przelicza się na ich walutę krajową, stosując kurs wymiany obowiązujący na dzień 22 grudnia 2021 r., opublikowany w „Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej”. Dlatego wymienione w projekcie minimalne sumy gwarancyjne w OC ppm. zostały określone w złotych (wg kursu wymiany euro z 22.12.2021 r. w wysokości 4,6320 zł) i wynoszą:

  • w przypadku szkód na osobie – 29 876 400 zł w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych;
  • w przypadku szkód w mieniu – 6 021 600 złotych w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych”.

Jednolity formularz roszczeń

Proponowana nowelizacja wprowadza również regulacje umożliwiające poszkodowanym lub uprawnionym dochodzenie odszkodowania z tytułu OC ppm. w miejscu ich zamieszkania lub siedziby, niezależnie od wypłacalności ubezpieczyciela. Zadania te zostały przypisane Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu. Proponowane przepisy przewidują też wprowadzenie zaświadczeń o historii roszczeń z OC ppm. w formie jednolitego formularza dla wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Jego wzór określi Komisja Europejska w drodze aktów wykonawczych do postanowień noweli dyrektywy komunikacyjnej.

UFG zapłaci w razie wyczerpania sumy gwarancyjnej

W związku z wyrokiem TSUE w sprawie C-428/20 nowelizacja przewiduje wprowadzenie regulacji w przypadku wyczerpania sumy gwarancyjnej w OC ppm. i OC rolników. Odpowiedzialność Funduszu zostanie ograniczona do zdarzeń szkodowych mających miejsce w okresie od dnia 11 grudnia 2009 r. do dnia 10 czerwca 2012 r., do wysokości sumy gwarancyjnej, o której mowa odpowiednio w art. 36 ust. 1 albo art. 52 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, ustalonej na dzień zgłoszenia roszczenia.

Ponadto nowelizacja wprowadza nowe regulacje w zakresie pojazdu wysyłanego z jednego państwa członkowskiego do drugiego, a także przepisy przejściowe.

Z wyjątkiem niewielkiej części przepisów ustawa ma wejść w życie z dniem 23 grudnia 2023 r., który jest terminem transpozycji noweli dyrektywy komunikacyjnej do porządków krajowych państw UE.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Allianz myśli o wejściu na rynki krajów bałtyckich

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Allianz jest jednym z większych ubezpieczycieli w Polsce, ale zamierza zostać rynkowym numerem jeden. Niemiecka firma rozważa też możliwość rozwinięcia biznesu w krajach bałtyckich – informuje „Puls Biznesu”.

Gazeta przypomina, że Allianz w Polsce jest obecnie na etapie integracji z przejętymi spółkami Avivy. Zakończenie fuzji prawnej obu podmiotów jest planowane na połowę przyszłego roku. Obecnie ubezpieczyciel włącza do ofert nowe kategorie produktów i łączy systemy operacyjne. Matthias Baltin, prezes Allianz Polska mówi „PB”, że jego firma pracuje nad produktami dla przedsiębiorstw i ubezpieczeniami turystycznymi. Mają być gotowe w pierwszej połowie przyszłego roku. Z kolei ubezpieczenia mieszkaniowe, samochodowe już są zharmonizowane. W dawnej sieci Avivy pojawiły się też polisy zdrowotne a w I półroczu zaprezentowana zostanie odświeżona oferta życiowa.

Matthias Baltin deklaruje, że od przyszłego roku i długofalowo zakład będzie widział synergie. Przyznaje jednocześnie, że koszty są na razie wyższe, żeby zapewnić skuteczną integrację, która pozwoli rosnąć i realizować strategię, ale większa skala pozwala Allianzowi lepiej zarządzać kosztami. „PB” przypomina, że obecnie grupa kontroluje 15% rynku życiowego w naszym kraju oraz 5% majątkowego. Prezes przyznaje jednak, że jego firma chciałaby mieć w Polsce solidną platformę, na której mogłaby organicznie rosnąć i być bardziej widoczna. Przypomniał, że w 2022 r. Allianz po raz czwarty został uznany za najsilniejszą markę ubezpieczeniową na świecie i takie ambicje ma też w Polsce.

Gazeta zwraca uwagę, że dzięki przejęciu Avivy Allianz stał się właścicielem jej litewskiej spółki życiowej. Teraz rozważa uruchomienie biznesu majątkowego oraz wejście na rynki Estonii i Łotwy. Matthias Baltin mówi „PB”, że skala działalności w tamtym regionie jest mniejsza niż w Polsce, ale warunki biznesowe są bardzo dobre. Dla Allianz jest to atrakcyjny region, ale jego marka była tam dotychczas nieobecna. Deklaruje, że grupa jest zainteresowana rozwijaniem działalności w krajach bałtyckich, ale nie nastąpi to już w przyszłym ani kolejnym roku.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 19 grudnia, Agnieszka Morawiecka „Kraje bałtyckie kuszą Allianz”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Mondial Assistance i Dekra wyszkolą specjalistów pomocy drogowej w dziedzinie „elektryków”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mondial Assistance wraz z Dekrą zamierzają podnieść kompetencje specjalistów z zakresu pojazdów elektrycznych. Celem działań jest ustalenie najwyższych standardów obsługi tych pojazdów.

– Sektor samochodów z napędem elektrycznym rozwija się bardzo szybko, a tegoroczne zmiany legislacyjne w Unii Europejskiej spotęgowały dynamikę tych trendów. Stąd niezwykle ważne jest rozbudowanie wszystkich elementów tego rynku – infrastruktury, szczególnie stacji ładujących pojazdy, edukacji w zakresie optymalnego korzystania oraz wyszkolenie pracowników, którzy zapewnią najwyższej jakości obsługę – podsumowuje obecną sytuację Jakub Gawroński, kierownik Działu Sieci Mondial Assistance. – Koszt naprawy „elektryków” jest ok. 1/3 wyższy niż aut z tradycyjnym napędem w przypadku pojazdów o podobnej wartości, wieku i stanie eksploatacji. Ponadto zgodnie z danymi firmy konsultingowej McKinsey&Company również okres przeciętnej naprawy jest dłuższy o 14% – tłumaczy.

Mimo braku oficjalnych europejskich norm i standardów obsługi samochodów z napędem elektrycznym Mondial Assistance we współpracy z Dekrą, największą na świecie organizacją kontrolującą jakość pojazdów i pracującą nad bezpieczeństwem na drodze, chce wyszkolić jak największą liczbę specjalistów pomocy drogowej w Polsce pod kątem standardów dotyczących „elektryków” – i to jeszcze w 2023 roku.

– Opracowaliśmy kompletny program szkoleń i certyfikacji dla naszej sieci, w celu obsługi i zarządzania pojazdami elektrycznymi. Należy pamiętać, że urządzenia te korzystają z energii elektrycznej o wysokim napięciu, dlatego należy zachować odpowiednie bezpieczeństwo w trakcie korzystania z tych maszyn i naprawiania ich. Szkolimy również naszych pracowników Centrum Operacyjnego, którzy są pierwszą linią kontaktu z właścicielem pojazdu elektrycznego, tak aby już w trakcie rozmowy rozwiązać najpopularniejsze problemy – kontynuuje Jakub Gawroński. – Pracujemy jednocześnie nad zapewnieniem pojazdów zastępczych o napędach elektrycznych, jednak ze względu na niską dostępność tych aut w wypożyczalniach, jest to scenariusz, na którego rozwinięcie musimy jeszcze chwilę poczekać. Obecnie klient może też wybrać alternatywnie m.in. vouchery na miejskie pojazdy o napędzie elektrycznym, takie jak hulajnogi czy rowery elektryczne – podsumowuje.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

PZU rozwija ofertę dla biznesu korporacyjnego i wsparcie w zarządzaniu ryzykiem z wykorzystaniem najnowszych technologii

0
Janusz Zieliński

Rozmowa z Januszem Zielińskim, dyrektorem Biura Sprzedaży Korporacyjnej w Pionie Klienta Korporacyjnego PZU SA

Aleksandra E. Wysocka: – Rok 2022 powoli dobiega końca, pora na pierwsze podsumowania. Jak oceniacie ten rok?

Janusz Zieliński: – Czwarty kwartał to zwykle okres wytężonej pracy, szczególnie pod względem sprzedaży. I jak to się mówi, piłka wciąż jest w grze. Z mojej perspektywy to dobry rok. W Pionie Klienta Korporacyjnego odpowiadam za sprzedaż ubezpieczeń korporacyjnych w sieci 26 oddziałów w całej Polsce. To przede wszystkim segment średniej wielkości klienta korporacyjnego – w naszym żargonie tzw. segment mid-korpo; są to wszyscy klienci poza największymi, strategicznymi sektorami gospodarki.

Podsumowaliśmy właśnie listopad i można już powiedzieć, że w biznesie mid-korpo jest to bardzo udany rok, jeden z lepszych. Ciągle utrzymujemy dynamikę ponadrynkową, mamy ok. 15% więcej przypisu składki niż rok temu. Poza dobrymi wynikami cały czas pracujemy nad zwiększeniem naszej efektywności i jakości dostarczanych usług.

W tym roku zmieniliśmy strukturę organizacyjną sieci sprzedaży. Pracujemy w trzech Regionach Sprzedaży Korporacyjnej – Region Północ, którym zarządza Monika Dąbrowska z Warszawy, Region Południe, na czele którego stanął Paweł Biedrzycki z Krakowa, Regionem Zachód dowodzi Jacek Ryć z Poznania.

Te nadwyżki nadweręża panująca inflacja…

– Niestety to bolączka całego rynku ubezpieczeniowego, że nie nadążamy za inflacją. Ale pod tym względem ważne jest oddzielenie ubezpieczeń komunikacyjnych od majątkowych. W „komunikacji” faktycznie ten rok jest bardziej wymagający, głównie przez to, że brakuje samochodów, w związku z tym akcja leasingowa jest dużo mniejsza, niż to było w latach poprzednich, tak samo zresztą jak sprzedaż dilerska. To wpływa na ubezpieczenia OC – jest ich po prostu mniej. Przez to konkurencja staje się ostra i sprawia, że ceny albo stoją, albo nawet trochę się obniżają.

Za to w AC mamy do czynienia z trendem wzrostowym wynikającym z większej wartości ubezpieczanych pojazdów i to mocno przekłada się na zbieraną składkę. Rynek urósł ok. 13% w samym ubezpieczeniu autocasco, a nasze wzrosty na flotach dały 22% więcej składki niż rok temu, czyli jest to wynik powyżej inflacji.

A jak to wygląda w ubezpieczeniach pozakomunikacyjnych?

– Dużo lepiej, na co oczywiście wpływ mają zwiększające się sumy ubezpieczenia ze względu na rosnące koszty odbudowy czy drożejące maszyny oraz koszty pracy i energii. W segmencie mid-korpo, za który odpowiadam, mamy ok. 20-procentową dynamikę, czyli trochę powyżej inflacji. To nas cieszy. Po stronie majątkowej wygląda na to, że jesteśmy powyżej rynku i do końca roku chcemy utrzymać ten trend.

PZU mocno zaangażowało się we wsparcie swoich klientów w zarządzaniu ryzykiem…

– Rzeczywiście, przywiązujemy w biznesie korporacyjnym ogromną wagę do kwestii zarządzania ryzykiem i działań, które realnie je ograniczają. I do tego, by w ten proces włączyć tak samych klientów, jak i pośredników. W ubezpieczeniach majątkowych z sukcesem funkcjonuje program „Ryzyko PRO”. Obsługuje go nasza spółka PZU Lab.

„Ryzyko PRO” pozwala monitorować kluczowe ryzyka w zakładzie. Na początku roku mieliśmy w programie około 60 klientów, udało nam się istotnie zwiększyć tę liczbę do blisko 80, i mamy kolejnych klientów chętnych do przystąpienia do programu. Można powiedzieć z przymrużeniem oka, że padliśmy ofiarą własnego sukcesu, ponieważ zainteresowanie programem jest bardzo duże.

W zakresie zarządzania ryzykiem mamy także rozwiązania stworzone specjalnie dla klientów flotowych. W 2021 r. uruchomiliśmy program PZU iFlota, który na szerszą skalę zaczął funkcjonować od kwietnia 2022 r. To narzędzie, które wspiera fleet managerów i właścicieli flot w zarządzaniu pojazdami, kierowcami, ubezpieczeniami. Wszystko to, by zwiększyć bezpieczeństwo flot i użytkowników ruchu drogowego – wielokrotnie zresztą opowiadaliśmy na łamach „Gazety Ubezpieczeniowej” o działaniach, jakie PZU, w tym PKK podejmuje na rzecz klientów korporacyjnych. Po jedenastu miesiącach br. mamy blisko 600 klientów, którzy zdecydowali się na wprowadzenie PZU iFlota do swoich firm. Na bieżąco rozwijamy system; zbieramy informacje zwrotne o tym, co można ulepszyć, a następnie elastycznie i szybko te zmiany wprowadzamy. To system kształtowany przez użytkowników z uwzględnieniem ich potrzeb.

Natomiast dla brokerów i agentów uruchomiliśmy w systemie iFlota panel „Moje floty”. Pośrednicy mają dzięki temu dostęp do wszystkich flot swoich klientów ubezpieczonych w PZU. Mogą je analizować i doradzać tak w aspekcie ubezpieczeniowym, jak i występujących szkód. To bardzo chętnie używane rozwiązanie, które wpływa na zmniejszenie szkodowości.

Mocnym wsparciem dla klienta jest również panel prewencyjny, w którym dostępne są rekomendacje działań dopasowane do danego klienta na podstawie jego przebiegów szkodowych. System analizuje wszystkie dane, które mają wpływ na bezpieczeństwo floty, wyciąga z tego wnioski i formułuje zalecenia dla użytkownika na bazie naszego bogatego i gromadzonego przez lata doświadczenia.

A jak oceniają Państwo ten rok w kontekście współpracy z brokerami?

– Brokerzy to dla nas bardzo ważni partnerzy w biznesie. Blisko 70% naszego portfela ubezpieczamy wspólnie z nimi. Staramy się wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom: robimy co roku badanie satysfakcji, żeby zbierać informacje i wyciągać wnioski na temat naszej współpracy.

Poza tym przeprowadzamy liczne szkolenia. W tym roku odbyły się one w trybie IDD. Były to cztery cykle szkoleń, w ramach których wystawiliśmy ponad 3000 certyfikatów. Dwa szkolenia były związane z trudnymi branżami: meblarską i spożywczą, które charakteryzują się bardziej skomplikowanymi ryzykami. Do tego dołożyliśmy blok szkoleń flotowych komunikacyjnych oraz szkolenie dotyczące ryzyk budowlano-montażowych.

Jak wnioski płynące z poprzednich edycji badania satysfakcji brokerów przełożyły się na współpracę w roku 2022?

– Badanie realizujemy od kilku lat. Bardzo dokładnie analizujemy ich wyniki. Dają nam one po pierwsze informacje, jak jesteśmy postrzegani na tle rynku, a po drugie jak jesteśmy oceniani właśnie z perspektywy kilku lat współpracy. Daje to nam pełny obraz percepcji naszej działalności przez brokerów. Dzięki temu wiemy, co idzie dobrze, a co można ulepszyć.

Brokerzy przede wszystkim zwracali nam uwagę na konieczność większej sprawności w kwestii podejmowania decyzji. Wskazywali, że pewne decyzje wymagają zbyt wielu uzgodnień, że nie zapadają szybko. W pojedynczych sytuacjach jest to rzeczywiście nieco uciążliwe, ale patrząc na wyniki, ta drobiazgowość daje nam właściwy efekt, a chyba o to chodzi. Wydaje się, że udało się nam znaleźć złoty środek między poziomem szczegółowości a szybkością podejmowanej decyzji.

Warto dodać, że technologia pomaga nam przyspieszyć te procesy. Mamy ogromną bazę danych, z której czerpiemy mnóstwo wniosków i która wspomaga sprawną i adekwatną ocenę ryzyka. Technologia jest już zaawansowana, a myślę, że w 2023 r. wykorzystamy ją jeszcze lepiej.

Jakie plany ma PZU na przyszły rok?

– W tym roku skoncentrowaliśmy się na branżach „trudnych”, ale generalnie jesteśmy otwarci na wszystkie, na wszystkich klientów, na każdy rodzaj działalności. Na pewno stawiamy na podnoszenie świadomości ubezpieczeniowej i na tych klientów, którzy chcą działać prewencyjnie i wspólnie z nami zarządzać ryzykiem. PZU Lab cały czas wprowadza nowe usługi – ostatnio pojawiła się m.in. certyfikacja zabezpieczeń przeciwpożarowych oraz wycena nieruchomości i zakładu.

Jeżeli chodzi natomiast o wyniki, to zakładamy wzrost cen w komunikacji i w ubezpieczeniach majątkowych. Będziemy też mocno pracować nad uświadomieniem klientów w temacie niedoubezpieczenia. Chcemy to osiągnąć wspólnie z brokerami, bo to oni z klientami pracują na co dzień. Mamy klauzulę inflacyjną, która może do pewnego stopnia zniwelować ewentualne niedoubezpieczenie, ale przede wszystkim zachęcamy do tego, żeby na bieżąco szacować wartość majątku i faktycznie rzetelnie ubezpieczać na właściwe sumy ubezpieczenia. Nieustannie pracujemy też nad rozwiązaniami, które będą odpowiedzią na obecny wzrostowy trend ubezpieczanego majątku.

Poza tym obserwujemy, co się dzieje na rynku, a ostatni czas przyniósł kilka bardzo istotnych zmian w obszarze ubezpieczeń korporacyjnych. Przyglądamy się konsolidacjom, zarówno po stronie towarzystw ubezpieczeniowych, jak i pośredników, nie tylko brokerów, ale też multiagencji. Z pewnością przyczynią się one do kondycji i funkcjonowania rynku ubezpieczeń w nadchodzącym roku.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Cyberbezpieczeństwo i nie tylko

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Liczba regulacji w zakresie cyberbezpieczeństwa będzie stanowić jedno z najważniejszych wyzwań dla organizacji również w sektorze ubezpieczeniowym. Unijny regulator zaczyna podchodzić do tych kwestii coraz bardziej kompleksowo, przede wszystkim poprzez regulacje sektorowe, takie jak Digital Operational Resilience Act (dla sektora finansowego). Jest to rozporządzenie, które co do zasady będzie stosowane przed podstawowym aktem w zakresie cyberbezpieczeństwa (NIS) jako lex specialis.

Również na poziomie krajowym wskazać można na istotne regulacje, które pośrednio lub bezpośrednio odnoszą się do kwestii cyberbezpieczeństwa. Z perspektywy ubezpieczycieli kluczowe będzie zatem dokładne zapoznanie się z obowiązkami wynikającymi z poniżej wskazanych aktów oraz śledzenie procesów legislacyjnych, czy to w UE, czy już na etapie implementacji dyrektyw unijnych w Polsce.

Najważniejsze regulacje

  • Komunikat Chmurowy

UKNF w zakresie wykorzystania chmury publicznej lub hybrydowej rekomenduje w Komunikacie Chmurowym UKNF m.in.:

  • Zapewnienie odpowiednich kompetencji pracowników;
    • Spełnienie minimalnych wymagań w zakresie umowy z dostawcą rozwiązań chmurowych;
    • Posiadanie planu przetwarzania informacji w chmurze obliczeniowej;
    • Zapewnienie spełnienia odpowiednich standardów technicznych, np. norm ISO;
    • Stosowanie metod kryptograficznych;
    • Monitorowanie środowiska przetwarzania tajemnicy ubezpieczeniowej lub tajemnicy agencyjnej w usługach chmury obliczeniowej;
    • Dokumentowanie wszelkich istotnych operacji związanych z korzystaniem z usługi chmurowej.
  • Digital Operational Resilience Act (DORA)
    • Wzmocnienie odporności cyfrowej na zagrożenia wynikające z wykorzystywania nowoczesnej technologii i zapewnienie szybkiego powrotu do sprawności operacyjnej;
    • Wdrożenie polityki zarządzania ryzykiem związanym z ICT i ustalenie postępowania z incydentami z obszaru ICT;
    • Testowanie odporności na zagrożenia;
    • Zarządzanie ryzykiem ze strony dostawców zewnętrznych oraz wymianą informacji;
    • Zastosowanie w całym sektorze finansowym oraz w poszerzonym obszarze regulacyjnym „krytycznych dostawców usług zewnętrznych w zakresie technologii informacyjno-komunikacyjnych”, co będzie obejmowało takie usługi, jak chmura, analityka danych i audyt;
    • Bezpośrednią odpowiedzialnością organu zarządzającego za zgodne z przepisami, w tym DORA, korzystanie z usług ICT (w tym AI).
  • Cyber resilience Act (CRA)
    • Propozycja rozporządzenia w sprawie wymogów bezpieczeństwa cybernetycznego dla produktów z elementami cyfrowymi, znana jako Akt o odporności cyfrowej, wzmacnia zasady bezpieczeństwa cybernetycznego w celu zapewnienia bezpieczniejszych produktów sprzętowych i oprogramowania.
    • W ramach tego aktu zostały wyznaczone cztery główne cele:
      • Zapewnienie, że producenci poprawiają bezpieczeństwo produktów z elementami cyfrowymi od fazy projektowania i rozwoju oraz przez cały cykl życia;
      • Zapewnienie spójnych ram bezpieczeństwa cybernetycznego, ułatwiających producentom sprzętu i oprogramowania zachowanie zgodności;
      • Zwiększenie przejrzystości właściwości zabezpieczeń produktów z elementami cyfrowymi oraz
      • Umożliwienie przedsiębiorstwom i konsumentom bezpiecznego korzystania z produktów zawierających elementy cyfrowe.
    • Wyszczególniono dwie kategorie produktów krytycznych:
      • Pierwsza kategoria obejmuje m.in. przeglądarki, menedżery haseł, antywirusy, zapory sieciowe, wirtualne sieci prywatne (VPN), zarządzanie siecią, systemy, fizyczne interfejsy sieciowe, routery i chipy używane dla podmiotów objętych NIS2;
      • Druga kategoria obejmuje produkty o podwyższonym ryzyku, takie jak urządzenia stacjonarne i mobilne, zwirtualizowane systemy operacyjne, wystawcy certyfikatów cyfrowych, mikroprocesory ogólnego przeznaczenia, czytniki kart itp. 
    • Główną różnicą między tymi dwiema kategoriami jest proces zapewnienia zgodności.
    • Komisja rekomenduje również przeprowadzanie regularnych testów w celu zidentyfikowania podatności.
    • Kary za nieprzestrzeganie wymogów mogą wynieść 15 mln euro lub 2,5% rocznego obrotu.
Szymon Skalski

Pismo UKNF

UKNF zwraca uwagę na ogólne zagrożenia wynikające z cyberzagrożeń, które mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie zakładów ubezpieczeń podczas komunikowania się z klientem ZU. Dokument nawiązuje do pisma sektorowego przewodniczącego KNF dotyczącego bezpieczeństwa posługiwania się kanałami elektronicznymi w sektorze bankowym z 15 lutego 2021 r.

UKNF wskazuje na potencjalną nieprawidłową praktykę:

  • Zbyt prostego i oczywistego szyfrowania dokumentów zawierających tajemnicę ubezpieczeniową poprzez użycie nr PESEL, daty urodzenia;
  • Zbyt częstego używania SMS lub e-mail do przekazywania innych niż statystycznych informacji dot. relacji z klientem – SMS/e-mail tylko do statystyki, a nie informacji o umowie zawierającej tajemnicę ubezpieczeniową;
  • Nadmierne korzystanie z aktywnych linków w SMS/e-mail.

W piśmie zwrócono uwagę na:

  • Konieczność wykorzystania bezpiecznych/bezpieczniejszych kanałów interakcji z klientem, jak aplikacja mobilna ZU;
  • Konieczność zapewnienia korzystania z wieloskładnikowego uwierzytelnienia w dostępie do dokumentów zawierających tajemnicę ubezpieczeniową – pośrednio może tu zagrozić bezpieczeństwo środków finansowych klienta poprzez dostęp do informacji o nr. konta;
  • Konieczność monitorowania zewnętrznego dostawcy IT na podstawie wytycznych IT dla sektora ubezpieczeń (odpowiednik Rekomendacji D w sektorze bankowym);
  • Poszerzenie akcji edukacyjnej o inne kanały niż internet lub aplikacja, ponieważ tworzy to lukę edukacyjną wśród osób nie korzystających z tych form komunikacji.

Nasza analiza:

Pismo podkreśla szczególną rolę cyberbezpieczeństwa w relacji ZU z klientem, w której to na ZU spoczywa obowiązek przyjrzenia się jej z różnych perspektyw:

  • Perspektywy właściwej inwentaryzacji danych – jakie dane, w jakich usługach i w jakich systemach są przetwarzane;
  • Właściwej kontroli nad rozwojem systemów IT, zarówno w ramach ZU, jak i z wykorzystaniem firm zewnętrznych;
  • Właściwej kontroli i prowadzenia wdrożeń IT, szczególnie aplikacji ZU;
  • Ciągłego monitorowania aplikacji pod kątem zagrożeń cyberbezpieczeństwa.

UKNF porusza wątki kar za wyciek danych z RODO, a także ryzyka reputacyjne dla ZU. Pismo nie jest skierowane do konkretnego podmiotu i ma raczej charakter prewencyjny.

Biorąc pod uwagę, że pismo zostało przygotowane przez m.in. departament cyberbezpieczeństwa UKNF, szczególną uwagę należy poświęcić prawidłowemu prowadzeniu projektów IT w ZU.

UKNF odwołał się do Wytycznych IT w zakładach ubezpieczeń i zakładach reasekuracji z 2014 r., w których zostały wyszczególnione kluczowe obszary IT w ZU. Należy pamiętać, że DORA wpłynie na praktykę prowadzenia projektów IT w ZU, zatem ZU powinny już teraz zbadać zgodność działających lub planowanych wdrożeń.

Co najważniejsze, DORA będzie miała charakter przepisów prawa, a nie wytycznych, co wymusi pewne zmiany w procesie dostosowawczym wśród ubezpieczycieli.

Wnioski

Jak widać, krajobraz regulacji w zakresie cyber rozszerza się, co zauważają również krajowe podmioty odpowiedzialne za sektor finansowy. Z tego powodu jeszcze raz należy podkreślić wagę uważnego śledzenia tego, co dzieje się na unijnej scenie cyberbezpieczeństwa.

Ubezpieczyciele jako podmiot sektora finansowego zostali uznani za sektor kluczowy z perspektywy cyberbezpieczeństwa na tyle, że zostali oni objęci pierwszą regulacją sektorową tego typu (DORA). Warto zatem już dzisiaj rozpocząć przygotowania do wdrożenia DORA oraz pozostałych aktów unijnych, tak aby nie dać się zaskoczyć kolejnym propozycjom unijnego i krajowego regulatora.

Justyna Wilczyńska-Baraniak
partner EY Law, adwokat

Szymon Skalski
prawnik EY Law

Więcej informacji: https://www.ey.com/pl_pl/make-it-clear

KNF zgodziła się na połączenie PTE z grupy Allianz

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na odbywającym się 16 grudnia posiedzeniu Komisja Nadzoru Finansowego udzieliła zezwolenia na połączenie dwóch powszechnych towarzystw emerytalnych należących do grupy Allianz – PTE Allianz Polska oraz Aviva PTE Aviva Santander. Oba podmioty mają dokonać połączenia prawnego w dniu 30 grudnia tego roku pod warunkiem dopełnienia wymaganych formalności, w tym rejestracji fuzji w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Podmiotem przejmującym będzie PTE Allianz Polska i pod taką nazwą towarzystwo będzie działać po połączeniu. Po jego zakończeniu firma będzie zarządzać następującymi funduszami emerytalnymi:

  • Allianz Polska Otwarty Fundusz Emerytalny,
  • Aviva Otwarty Fundusz Emerytalny Aviva Santander (wkrótce po połączeniu obu PTE zmieni nazwę na Drugi Allianz Polska Otwarty Fundusz Emerytalny),
  • Allianz Polska Dobrowolny Fundusz Emerytalny.

Fuzja obu OFE jest planowana na 12 maja 2023 roku. Zezwolenie KNF na połączenie zostanie ogłoszone zgodnie z wymogami przepisów prawa.

– W związku ze zbliżającą się fuzją prawną obu PTE podkreślamy, że umowy zawarte z klientami i kontrahentami obowiązują na zasadzie kontynuacji. Nasi klienci, a więc członkowie OFE oraz DFE, nie muszą podejmować żadnych działań – podkreślił Zbigniew Świątek, prezes PTE Allianz Polska.

– Zasady obsługi klientów i opłaty pozostają bez zmian. Również w przyszłości, po planowanym połączeniu obu OFE, warunki nie zmienią się na niekorzyść członków. Dołożymy wszelkich starań, aby integracja przebiegła w sposób sprawny, praktycznie niezauważalny dla klientów – dodał Maciej Karasiński, prezes Aviva PTE. 

Po połączeniu obu PTE Allianz Polska zajmie drugą pozycję na rynku funduszy emerytalnych, zarządzając aktywami OFE o wartości 36,9 mld zł. Łączna liczba uczestników funduszy przekracza 3,3 mln zł (wg danych KNF z października).

Konsolidacja towarzystw i funduszy emerytalnych jest kolejnym etapem integracji Allianz Polska i Aviva Polska. Towarzystwa ubezpieczeniowe i TFI połączyły się 1 lipca.

(AM, źródło: Allianz)

Kontuzje na stoku mogą kosztować majątek

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według ekspertów Mondial Assistance akcja ratownicza, operacja i rehabilitacja związane ze złamaniem kości podudzia doznanym na stoku niosą ze sobą koszty sięgające setek tysięcy złotych.

Eksperci operatora usług pomocowych ostrzegają, że nawet doświadczeni, najbardziej wysportowani narciarze nie są w pełni bezpieczni na stoku. Dlatego takie znaczenie ma posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia.

Wypadek na stoku może być bolesny podwójnie, gdyż może też po prostu wiele kosztować. Według szacunków lekarzy Michael Neuer, bramkarz reprezentacji Niemiec, który niedawno odniósł poważną kontuzję na stoku, już nie powróci do gry w tym sezonie. Na koszt jego wypadku składa się zarówno transport poszkodowanego, szacowany na kwotę pomiędzy 85 a 95 tys. zł, jak i kilkudniowy pobyt na oddziale pooperacyjnym – kolejne 70 do 75 tys. zł. Doliczając wartość kilkumiesięcznej rehabilitacji w Polsce (pomiędzy 5 a 9 tys. zł miesięcznie), łączne wydatki związane z wypadkiem to ponad 200 tys. złotych. Ponadto należy wziąć pod uwagę utracone przychody, w wypadku gdy złamana noga nie pozwala na podjęcie dotychczasowej pracy.

Niewykluczone też, że za wypadek bramkarz Bayernu Monachium zostanie ukarany finansowo przez swój klub. Według najnowszych doniesień Neuer nie posiadał klauzuli zabraniającej mu sportów ekstremalnych, jednak na ogół stanowi ona standard –  w przypadku niektórych zawodów, narciarstwo i snowboard są zakazane ze względu na zbyt duże ryzyko odniesienia poważnej kontuzji. Przykład stanowi historia byłego koszykarza NBA, Vladimira Radmanovica, który nie dość, że uszkodził bark w trakcie jazdy na snowboardzie, to otrzymał od ówczesnego pracodawcy, zespołu Los Angeles Lakers, karę w wysokości pół miliona dolarów.

(AM, źródło: dfusion)

Geneva Association: Szkoda przyrody

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przed odbywającą się w dniach 7–19 grudnia 2022 r. w Montrealu konferencją ONZ w sprawie różnorodności biologicznej COP15, w której bierze udział 196 państw członkowskich Konwencji (UN Convention on Biological Diversity), Geneva Association opublikowała raport „Przyroda i branża ubezpieczeniowa. Podjęcie działań w kierunku gospodarki sprzyjającej przyrodzie”.

Ogromna skala degradacji przyrody i utrata bioróżnorodności są jednymi z najgroźniejszych ryzyk, z jakimi mierzy się świat, niosącymi poważne konsekwencje dla społeczeństw i gospodarek. Raport „Nature and the Insurance Industry: Taking action towards a nature-positive economy” zawiera spostrzeżenia na temat wpływu działalności człowieka na przyrodę i głębokiej współzależności między szkodami w przyrodzie a zmianą klimatu. Raport analizuje wyzwania i możliwości wynikające z ryzyk związanych z przyrodą dla branży ubezpieczeniowej. 

Ponad 50% globalnego PKB jest zależne od kapitału naturalnego i usług ekosystemowych. Wiele ekosystemów zbliża się do swoich punktów krytycznych, poza którymi mogą już być nie do uratowania. Będzie to miało istotne konsekwencje dla branż zależnych od natury. Trzy największe zależne od natury sektory to budowlany, rolny i spożywczy.

Ogromna skala oddziaływania szkód w przyrodzie na rozwój społeczno-ekonomiczny, w połączeniu z innymi czynnikami, takimi jak zrównoważone finanse i działania regulacyjne, czynią z troski o przyrodę zasadniczą kwestię biznesową. Podejmując działanie teraz, ubezpieczyciele i reasekuratorzy mogą przyczynić się do zmniejszenia ryzyk odnoszących się do przyrody i stworzyć zachętę do przesunięcia w kierunku bardziej zrównoważonego modelu biznesowego – jedno i drugie będzie nieodzowne dla transformacji gospodarki w sprzyjającą przyrodzie, zeroemisyjną i bardziej odporną. Raport Geneva Association prezentuje konkretne sposoby, jakimi branża ubezpieczeniowa umożliwia zastosowanie zrównoważonych modeli biznesowych w rozmaitych zależnych od natury sektorach przez ochronę naturalnego kapitału za sprawą underwritingu i inwestowania w rozwiązania oparte na przyrodzie.

 – Innowacje ubezpieczeniowe dotyczące szkód w przyrodzie, zarówno po stronie inwestycji, jak i underwritingu, są zdecydowanie warte uwagi. Wyzwaniem dla branży jest teraz wdrożenie ich na dużą skalę. Kontynuując wchodzenie w odpowiednie partnerstwa, w branży i poza nią, i wykorzystując pozyskane w ten sposób wiedzę i doświadczenie, ubezpieczyciele mogą wnieść ogromny wkład w działania na rzecz przyrody – powiedział Jad Ariss, dyrektor zarządzający Geneva Association.

– Ubezpieczyciele i reasekuratorzy traktują degradację przyrody i wynikające stad ryzyka poważnie i zaczęli inwestować w badania, podnosić świadomość i wprowadzać innowacyjne rozwiązania. Niemniej jednak branża musi lepiej zrozumieć materię tych ryzyk. Również zastosowanie na dużą skalę nowych technologii w celu dekarbonizacji niesie ze sobą potencjalne poważne skutki dla środowiska, którymi trzeba zarządzać z perspektywy pełnego cyklu życia. Ubezpieczyciele są na dobrej pozycji, aby udostępniać swoje doświadczenie zarządzania ryzykiem i zachęcać do bardziej zrównoważonych działań – podsumowała autorka raportu Maryam Golnaraghi, dyrektorka ds. klimatu i środowiska w Geneva Association.

AC

Bardzo dobra kondycja Generali potwierdzona przez AM Best

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

AM Best potwierdziła rating siły finansowej (FSR) Generali na poziomie „A” oraz długoterminowy rating kredytowy emitenta (Long-Term ICR) na poziomie „a+”. Jednocześnie agencja ratingowa potwierdziła identyczne oceny przejętej niedawno przez grupę Società Cattolica di Assicurazione SpA, a także długoterminowe ratingi kredytowe emisji instrumentów dłużnych emitowanych lub gwarantowanych przez Generali. Perspektywa jest stabilna.

Ratingi odzwierciedlają siłę bilansową Generali, dobre wyniki operacyjne, bardzo korzystny profil działalności oraz odpowiednie zarządzanie ryzykiem korporacyjnym. Ponadto Generali nadal rozwija swoją pozycję na podstawowych rynkach poprzez akwizycje, w szczególności poprzez przejęcie Cattolica w 2021 r., co ma zapewnić grupie wiodącą pozycję na włoskim rynku ubezpieczeń majątkowych i życiowych.

(AM, źródło: Generali)

Ubezpieczenia lotnicze i morskie znikną z Ukrainy, Białorusi i Rosji? 

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczyciele, szczególnie ci, którzy chronią samoloty latające na Ukrainę czy statki pływające po Morzu Czarnym, mogą wycofać się z tego państwa oraz Rosji i Białorusi. Powód? Prawdopodobne wyłączenie tych krajów z operacji reasekuratorów – informuje „Rzeczpospolita”, powołując się na doniesienia Reutersa.

Gazeta wskazuje, że według czterech niezależnych od siebie źródeł agencji, w sezonie odnowień, który zaczyna się z początkiem roku, w umowach firmy reasekuracyjnych mają pojawić się dodatkowe klauzule, wykluczające roszczenia wojenne dotyczące samolotów lub statków na Ukrainie, Białorusi i w Rosji. David Smith, szef działu ubezpieczeń lotniczych i morskich firmy brokerskiej McGill i Partnerzy powiedział, że reasekuratorzy są szczególnie zaniepokojeni utratą samolotów należących do firm leasingowych, które utknęły w Rosji i już wygenerowały roszczenia prawne w wysokości 8 mld dolarów. Dodał, że branża asekuracyjna działa na zasadzie łączenia z ubezpieczeń od ryzyka wojny morskiej i lotniczej, dlatego wszystkie potencjalne straty są sumowane w jedną, przez co ryzyko jest postrzegane jako całość.

Według źródeł Reutersa, około 90% rynku ryzyka wojennego dla statków i lotnictwa kontrolują Lloyd’s i inne brytyjskie firmy wyspecjalizowane w sektorze komercyjnym. „Rz” przypomina, że w ostatnich latach reasekuratorzy musieli przyjąć kilka bolesnych ciosów, jak roszczenia z tytułu katastrof Boeingów 737 MAX w 2018 i 2019 r., czy też zatrzymanie i nacjonalizacja przez Rosję ponad 400 leasingowanych samolotów o wartości około 10 mld dolarów. Dlatego też ubezpieczyciele lotniczy zmniejszają kwotę oferowanej ochrony w przypadku takich zdarzeń, jak konfiskata samolotów, jeszcze przed włączeniem się reasekuratorów.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 19 grudnia Danuta Walewska „Ubezpieczyciele szykują się do ucieczki z Ukrainy, Rosji i Białorusi”

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

18,351FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie