Blog - Strona 767 z 1267 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 767

O grzechach dokumentów ubezpieczeniowych na szkoleniu SPBUiR

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

14 lipca odbędzie się szkolenie „Niezrozumiałość, wieloznaczność, sprzeczność z prawem i inne grzechy dokumentów ubezpieczeniowych – sankcje i konsekwencje”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych w ramach cyklu szkoleniowego 2020/2021 poprowadzi prof. dr hab. Marcin Orlicki.

Tematy, które zostaną poruszone na szkoleniu:

1. Charakterystyka prawna ogólnych warunków ubezpieczenia.

2. Ogólne warunki ubezpieczenia a zgodny zamiar stron i cel zawieranej umowy ubezpieczenia.

3. Priorytet umowy indywidualnej względem wzorca.

4. Postanowienia OWU a instrukcje dla agentów (lub pracowników działu sprzedaży zakładu ubezpieczeń).

5. Zakres niezbędnej regulacji w OWU.

6. Nietypowe wyłączenia odpowiedzialności.

7. Wprowadzająca w błąd systematyka OWU.

8. Ubezpieczeniowe „wydmuszki” czyli sytuacje, w których wyłączenia odpowiedzialności pokrywają się z całym lub prawie całym pozytywnie wskazanym zakresem odpowiedzialności.

9. Sytuacje, gdy przy określaniu zakresu odpowiedzialności są stosowane czynniki podlegające arbitralnej ocenie zakładu ubezpieczeń.

10.Techniczno-ubezpieczeniowe sposoby ograniczania odszkodowania ubezpieczeniowego.

11. Sposób ustalania składki – taryfa.

12. Bonus/malus.

13. Zniżki marketingowe (problem ze stosowaniem art. 815 i 816 kc).

14. Sposób opłacania składki – możliwość zastrzeżenia przez ubezpieczyciela procedury z art. 814 § 3 kc.

15. Tryb i warunki dokonania zmiany umowy ubezpieczenia zawartej na czas nieokreślony.

16. Przesłanki i terminy wypowiedzenia umowy przez każdą ze stron – „napełnienie” treścią przepisów kc dotyczących wypowiedzenia umowy ubezpieczenia: art.. 812 §5 oraz 830 §1 i 2 kc.

17. OWU a informacje, które mają być udzielone przez ubezpieczyciela.

18. Sankcje za braki w OWU.

19. Język i stopień zrozumiałości postanowień OWU i umowy ubezpieczenia.

20. Odstępstwa od postanowień OWU – klauzule.

21. Powtarzanie unormowań prawnych – wady i zalety.

22. Klauzule abuzywne (w odniesieniu do konsumentów i małych przedsiębiorców).

23. Związanie treścią OWU ubezpieczyciela i ubezpieczającego.

24. Czas doręczenia OWU i konsekwencje niedoręczenia we właściwym czasie.

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11:00, a jego zakończenie na 15:00.

Link do rejestracji:

Po zakończeniu szkolenia dostępny będzie test sprawdzający przyswojoną wiedzę. Link do testu znajduje się pod oknem wideo, ale aktywny będzie dopiero po zakończeniu szkolenia.

Test będzie dostępny w ciągu godziny po zakończeniu szkolenia i składa się z 5 losowo wybranych pytań z opcją zaznaczenia „tak” lub „nie”. Test zaliczają 3 poprawne odpowiedzi (60%). Czas wypełniania testu – do 30 minut.

Certyfikaty zaświadczające o ukończeniu szkolenia zostaną przekazane uczestnikom drogą elektroniczną – będą dostępne po zalogowaniu się na stronę szkolenia. Informacja o możliwości pobrania certyfikatu zostanie podana na stronie polbrokers.pl.

Realizowane w trybie online szkolenia są skierowane zarówno do brokerów, jak i innych pośredników działających w różnych kanałach dystrybucji.

(AM, źródło: SPBUiR)

Cena i zakres ochrony głównymi czynnikami wyboru polisy komunikacyjnej

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

Beesafe postanowił sprawdzić, czym kierują się posiadacze pojazdów, gdy decydują o wyborze ubezpieczenia komunikacyjnego. Wśród najistotniejszych czynników, na które wskazywali uczestnicy badania przeprowadzonego na zlecenie firmy przez GfK, znalazły się cena oraz zakres ubezpieczenia. Pierwszy z elementów wskazało około trzy czwarte badanych, drugi natomiast mniej więcej 55%.

Na cenę wybieranego ubezpieczenia najbardziej wrażliwi są kierowcy należący do najstarszej badanej grupy wiekowej, czyli 45–55 lat (80% wskazań). Najmniej – najmłodsi respondenci. Warto jednak zauważyć, że aż siedmiu na dziesięciu z nich uznało ów element za istotny. Coraz częściej zwraca się uwagę na to, co wchodzi w zakres polisy. Nieco częściej istotność tego aspektu wskazywali badani do 34. roku życia (57%) niż osoby z grupy 35–44 lata (52%) lub najstarsi (54%).

Jedna czwarta respondentów zwraca również uwagę na zakres likwidacji szkód, a co piąty badany – na możliwość skorzystania z dodatkowych usług w pakiecie. Atrakcyjna jest również opcja dostępności samochodu zastępczego, choć tutaj widać wyraźnie, że najbardziej zależy na tym grupie najstarszych kierowców. Taką opcję chciałoby mieć 23% z nich. Na możliwość zakupu polisy przez internet jako istotny motywator wyboru danej oferty wskazało 15% respondentów badania. Opcja ta jest nieco bardziej atrakcyjna dla mężczyzn niż dla kobiet.

– W przypadku wyboru ubezpieczenia komunikacyjnego Polacy często stawiają na opcję najbardziej atrakcyjną cenowo, jednak coraz większe znaczenie mają też dla nich inne aspekty – w tym zakres ochrony, którą jest objęty zarówno właściciel polisy, jak i inni uczestnicy ruchu drogowego. Wart zauważenia jest również fakt, że coraz bardziej przekonujemy się do usług, które są po prostu wygodne – w tym do szybkiego zakupu polisy możliwego „z poziomu kanapy”, a właśnie to oferują nowoczesne rozwiązania cyfrowe – komentuje Damian Andruszkiewicz z Beesafe.

O badaniu:

Badanie CAWI, n=1000, GfK dla Beesafe, marzec 2021 r.

(AM, źródło: Beesafe)

Nadchodzi czas cyfrowego detoksu

0

Z raportu Nationale-Nederlanden „Pokolenie równoległych światów: między rzeczywistością a wirtualnością” wynika, że już ponad 50% ankietowanych jest spokojnych o aktualną sytuację związaną z koronawirusem. Jednocześnie mają dość chowania się za ekranami komputerów i pragną nadrobić kontakty z rodziną i przyjaciółmi

Dziewięciu na dziesięciu uczestników badania przeprowadzonego na zlecenie Nationale-Nederlanden potwierdza, że luzowanie obostrzeń pozytywnie wpływa na ich samopoczucie i kondycję psychiczną, a 56% jest zdania, że sytuacja epidemiczna w Polsce zmierza w dobrym kierunku. Dwie trzecie respondentów zgadza się z twierdzeniem, że niebawem wrócimy do rzeczywistości znanej sprzed kryzysu. 85% badanych w swoich wakacyjnych planach uwzględniło więcej bezpośrednich spotkań z bliskimi.

– Koronawirus już od kilkunastu miesięcy silnie kształtuje naszą codzienność – organizuje życie, wpływa na sytuację zawodową oraz to, jak i z kim spędzamy czas i jak się czujemy. Wprowadzane cyklicznie ograniczenia kontaktów międzyludzkich, konieczność zachowywania dystansu czy zamknięcie restauracji, kawiarni i kin spowodowały, że wielu Polaków czuło się przytłoczonych tą sytuacją. Nie dziwi zatem, że wraz z luzowaniem obostrzeń i pierwszymi ciepłymi dniami poczuliśmy nadzieję na powrót do dawnej normalności i zapragnęliśmy spotkań z rodziną i przyjaciółmi – mówi Ewa Dąbrowska, ekspertka Nationale-Nederlanden.

Niemal jedna trzecia badanych jest zdania, że korzysta z urządzeń elektronicznych zdecydowanie zbyt często. Wśród kobiet jest to 36% respondentów, a wśród mężczyzn – 22%. Jedynie co dwudziesty wykorzystuje je mniej, niż by chciał. Potrzeba ograniczenia czasu przed ekranem do niezbędnego minimum powoduje, że ankietowani niechętnie decydują się na spotkanie online i najczęściej robią to w ramach obowiązków zawodowych.

Dla niemal trzech czwartych przedstawicieli pokolenia równoległych światów pandemia wiąże się ze zmianami w zarządzaniu domowym budżetem. Blisko co dziesiąty badany musiał się zapożyczyć, przy czym nieco częściej dotyczyło to osób wychowujących dzieci, zaś co piąty respondent musiał w czasie pandemii korzystać ze swoich oszczędności. Wśród respondentów, których wynagrodzenie uległo w czasie pandemii zmianie, 10% musiało zapożyczyć się u rodziny lub w banku, z kolei jedna czwarta wyszła z tych trudności samodzielnie lub z pomocą partnera czy współmałżonka.

Choć niemal połowa ankietowanych twierdzi, że w związku z kryzysem wywołanym Covid-19 nie doświadczyła kłopotów finansowych wywołanych zmianami wysokości wynagrodzenia, to wielu z nich zrozumiało, jak istotne jest posiadanie oszczędności i zabezpieczenia na czarną godzinę.

– Z naszego badania płynie jeden szczególnie ciekawy wniosek. Wraz z wiekiem zmienia się wysokość oszczędności, która dałaby Polakom poczucie bezpieczeństwa. O ile osoby w wieku 25–30 lat wskazywały na oszczędności rzędu 65 tysięcy złotych, to dla osób w wieku 41–50 jest to już ponad 95 tysięcy. Większość jest zgodna co do jednego – pojawienie się Covid-19 uświadomiło, jak ważną rolę odgrywa posiadanie poduszki finansowej, będącej do swobodnej dyspozycji w kryzysowej sytuacji – wyjaśnia Ewa Dąbrowska.

Dwie piąte uczestników badania uważa kondycję finansową za obszar budzący ich niepokój. Zdaniem 55% ankietowanych kluczową rolę w zwiększeniu ich poczucia komfortu w sferze ekonomicznej odgrywają stabilne, dobre zarobki oraz oszczędności (50%). Co piąty badany z kolei wskazuje na ubezpieczenie na życie, które zapewnia ochronę w przypadku niespodziewanych  zdarzeń. Nieco mniej są przekonani do inwestycji i lokat, najmniej zaś do produktów emerytalnych – odpowiednio 18 i 12% badanych.

O badaniu:

Raport „Pokolenie równoległych światów: między rzeczywistością a wirtualnością” opracowany przez DELab UW na zlecenie Nationale-Nederlanden został oparty o wyniki reprezentatywnego badania sondażowego przeprowadzonego metodą CAWI przez SW Research w dniach 9–16 kwietnia 2021 r. na grupie 1000 mieszkańców Polski w wieku 25–50 lat. Dla porównania nastrojów Polaków zostało przeprowadzone drugie badania na grupie 1000 osób w wieku 25–49 lat metodą CATI. Zrealizował je Instytut Badań Rynkowych i Społecznych w maju 2021 r., tuż po zniesieniu obostrzeń.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Po eksplozji butelki z wodą można starać się o zadośćuczynienie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według Sądu Najwyższego w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu przez produkt niebezpieczny odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. SN podkreślił też, że ciężar udowodnienia, jaka przyczyna spowodowała niebezpieczny charakter produktu, nie spoczywa na pokrzywdzonym – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Uchwała SN została podjęta w sprawie pracownika jednej z firm, który został poszkodowany w eksplozji szklanej butelki z wodą dostarczonej mu przez pracodawcę. Poszkodowany wystąpił do ubezpieczyciela producenta wody o 30 tys. zł zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez wadliwy produkt. Zakład odrzucił roszczenie. Według niego producent nie wprowadził do obrotu produktu wadliwego, a przynajmniej poszkodowany nie wykazał, że akurat ta butelka była wadliwa i spowodowała takie szkody.

Sąd I instancji oddalił pozew, ale w apelacji powzięte zostały poważne wątpliwości prawne ze względu na przyjęty reżim odpowiedzialności za produkt niebezpieczny. „DGP” podkreśla, że art. 4491 kodeksu cywilnego §3 wskazuje, że niebezpieczny jest produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając jego normalne użycie. Stąd też odpowiedzialność koncentruje się na odszkodowaniu, natomiast na temat zadośćuczynienia przepisy milczą. Nie wiadomo też, czy poszkodowany musi udowodnić, jaka wada produktu spowodowała szkody.

Sprawę rozstrzygnął Sąd Najwyższy, według którego poszkodowany może domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zaś wytwórca produktu niebezpiecznego odpowiada na zasadzie zbliżonej do ryzyka. Dlatego kwestia przyczyny szkody nie ma znaczenia prawnego (uchwała z 6 lipca 2021 r., sygn. akt III CZP 34/20).

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 13 lipca, Michał Culepa „Przyczyna wybuchu butelki nie ma znaczenia prawnego”:

https://edgp.gazetaprawna.pl/wydanie/…

 (AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Odc. 146 – Europ Assistance 25 lat w Polsce

0

Jak zmienił się rynek usług assistance w Polsce ciągu ostatnich 25 lat? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówi Ryszard Grzelak, prezes Europ Assistance Polska. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka, redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”.

Dowiecie się:

  • Ile razy Europ Assistance pomogło w ciągu minionych 25 lat?
  • Z jakich usług assistance Polacy korzystają najczęściej?
  • Jaki odsetek użytkowników assistance jest zadowolonych z obsługi?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Rzecznik Finansowy pozwał TUnŻ Europa za wadliwą konstrukcyjnie polisę

0

Rzecznik Finansowy w pozwie zarzuca TUnŻ Europa stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych przy oferowaniu polisy z UFK „Debt & Equity II”. Z wniosków trafiających do Rzecznika wynika, że klienci wpłacali najczęściej 100–200 tys. zł. Teraz skarżą się, że stracili znaczną część powierzonych środków.

– Pozew przeciwko  TUnŻ Europa to kolejne działanie mające na celu wsparcie klientów, którzy w przeszłości skorzystali z ofert szeroko pojętych polis inwestycyjnych z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W przypadku umowy będącej przedmiotem pozwu skarżący się do nas klienci stracili znaczną część wpłaconych pieniędzy. Niestety konstrukcja umowy w żaden sposób nie chroniła ich przed takim ryzykiem. Mamy też zastrzeżenia do sposobu oferowania takich umów przez bank. Ze skarg wynika, że klienci nie otrzymywali pełnej i jasnej informacji o charakterze tej umowy i ryzykach z nią związanych. Zgadzam się z oceną sądu w jednej z podobnych spraw, który uznał, że jednostronne obciążenie konsumenta ogólnie rozumianym ryzykiem finansowym stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, która nie może zostać zaakceptowana w państwie prawa. Stąd decyzja o sformułowaniu pozwu – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Rzecznik podkreśla, że jeśli sąd uzna, że nieuczciwą praktyką było nie tylko oferowanie, ale także wprowadzenie na rynek ubezpieczeniowy umowy wadliwej konstrukcyjnie, to ułatwi to klientom domaganie się zwrotu wpłaconych składek. Ewentualne podzielenie przez sąd zapatrywania Rzecznika będzie miało znaczenie dla klientów, którzy nabyli określony produkt lub zawarli umowy o zbliżonej konstrukcji. – Oczywiście będziemy wspierali takie osoby, prowadząc postępowania interwencyjne. Jeśli zdecydują się wystąpić z pozwem przeciwko ubezpieczycielowi, możemy wydać tzw. istotny pogląd. Mam jednak nadzieję, że przy korzystnym dla klientów orzeczeniu sądu ubezpieczyciel zdecyduje się na polubowne rozwiązanie tego typu sporów – mówi Mariusz Golecki.

Pozew dotyczy umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z  ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ,,Debt & Equity II”, oferowanego przez TUnŻ Europa w latach 2016–2018.

– Od 2018 r. wycena aktywów funduszy inwestycyjnych zamkniętych, w które lokowane były jednostki uczestnictwa ubezpieczeniowego  funduszu  kapitałowego, zaczęła znacząco spadać. W tej sytuacji klienci zaczęli masowo rozwiązywać takie umowy. Wówczas dowiadywali się, że w związku ze wstrzymaniem wykupu certyfikatów inwestycyjnych ubezpieczyciel nie jest w stanie zwrócić wartości rachunku, która co istotne, stanowiła i tak niewielką cześć środków wpłaconych na poczet umowy – wyjaśnia Eliza Gużewska, zastępca dyrektora Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze Rzecznika Finansowego.

W skargach do Rzecznika klienci podkreślali, że byli zaskoczeni takim rozwojem sytuacji, gdyż przedstawiciele banku przedstawiali im umowę jako bezpieczną formę oszczędzania oraz inwestowania pieniędzy. Bardzo często przedstawieniu oferty towarzyszyły zapewnienia o szybkim zwrocie środków zainwestowanych jako składka ubezpieczeniowa, przy niskim poziomie ryzyka.

Nieprofesjonalne przygotowanie i wykonywanie zarządzania funduszem UFK ,,Debt & Equity II” przez ubezpieczyciela potwierdziło postępowanie Komisji Nadzoru Finansowego. Jego efektem było nałożenie kary pieniężnej w wysokości 1,5 mln zł.

– Ustalenia organu nadzoru są dodatkowym argumentem potwierdzającym stosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej. Dlatego przytaczamy je w naszym pozwie. Liczymy, że będzie to istotny argument ułatwiający poszkodowanym klientom dochodzenie roszczeń w ich konkretnych sprawach  – mówi Eliza Gużewska.

Rzecznik Finansowy zarzuca ubezpieczycielowi wprowadzenie na rynek i proponowanie w sposób zniekształcający zachowanie konsumenta przed przystąpieniem do umowy wadliwej konstrukcyjnie umowy ubezpieczenia na życie z UFK. W szczególności zarzuty dotyczą:

  • Braku postanowień umownych zabezpieczających przed negatywnymi dla interesów majątkowych konsumentów skutkami redukcji zleceń wykupu certyfikatów inwestycyjnych.
  • Braku we wzorcu umownym szczegółowej i pełnej informacji dotyczących specyfiki nabywania, certyfikatów inwestycyjnych i wiążących się z nim ryzyk.
  • Niewystarczającej i lakonicznej informacji o potencjalnym ryzyku braku płynności aktywów funduszu kapitałowego.
  • Nieudzielenia konsumentom informacji o konieczności posiadania szerokiej wiedzy oraz doświadczenia w inwestowaniu w tego rodzaju instrumenty finansowe.
  • Braku we wzorcu umownym informacji o kierunku inwestycji danego funduszu inwestycyjnego zamkniętego, zawłaszcza informacji o aktywach, w które będą inwestowane certyfikaty inwestycyjne danego FIZ-u.
  • Pozbawienia konsumenta dostępu do statutu danego FIZ-u w regulaminie, poprzez odesłanie informacji o statucie danego FIZ do strony internetowej, przy jednoczesnym ostrzeżeniu o możliwym braku dostępu do danego statutu FIZ.
  • Oferowania za pośrednictwem banku produktu przeznaczonego dla zaawansowanych inwestorów  osobom nieświadomym, nieposiadającym wiedzy z zakresu rynku kapitałowego, przy wykorzystaniu ich zaufania do instytucji banku, zakładu ubezpieczeń jako podmiotu zaufania publicznego.

– Na ten moment nie komentujemy sprawy. Najpierw chcemy się zapoznać się z samym pozwem, którego jeszcze nie otrzymaliśmy – przekazał „GU” Mariusz Gawrychowski, rzecznik prasowy Europy Ubezpieczenia.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Rzecznik Finansowy)

„Rozmowy bez Asekuracji”: Najchętniej słuchane podcasty

0

Podcasty z cyklu „Rozmowy bez asekuracji” cieszą się dużą popularnością. W drugim kwartale najwięcej słuchaczy zgromadziły odcinki poświęcone ubezpieczeniom dla motocyklistów, grupowym oraz mieszkaniowym, a także programom zarządzania ryzykiem pożaru w przedsiębiorstwie i wsparcia dla flot komunikacyjnych.

Największą słuchalność miał odcinek nr 139, zatytułowany „Polisa dla motocyklisty”. Podczas  programu, którego gościem był Karol Domżała z Compensy, można było się dowiedzieć, ilu motocyklistów jeździ po polskich drogach, czy polisa OC wystarczy, żeby czuć się bezpiecznie oraz ile kosztuje AC dla motocyklisty.

Na drugim miejscu znalazł się odcinek nr 140, zatytułowany „Redukcja szkód w przemyśle dzięki Ryzyko PRO”. W audycji poświęconej nowemu programowi zarządzania ryzykiem pożaru dla klientów korporacyjnych Dariusz Gołębiewski, wiceprezes PZU LAB, wyjaśniał, czy pożary są realnym zagrożeniem dla klientów korporacyjnych i w jaki sposób można zminimalizować wystąpienie takiego ryzyka. Opowiadał również, jak działa program Ryzyko PRO, jak można do niego przystąpić i jakie są jego efekty u klientów, u których już działa.

Trzecie miejsce zajął odcinek nr 142 „Wszystko o Truck Assistance”, w którym Konrad Owsiński z PZU opisywał, jak działa Truck Assistance w praktyce, wyjaśniał, kto może liczyć na ochronę oraz wskazywał, jak ograniczyć nieprzewidziane koszty związane z wypadkiem lub awarią.

Na czwartym miejscu znalazł się odcinek nr 135 „Przyszłość ubezpieczeń komunikacyjnych i mieszkaniowych”. W jego trakcie Marcin Warszewski z firmy Deloitte przedstawił kluczowe wnioski z najnowszego raportu Deloitte o przyszłości ubezpieczeń komunikacyjnych i mieszkaniowych. Odpowiedział też na pytanie o to, czy światowe trendy wpływają na ubezpieczycieli i agentów w Polsce.

Listę TOP 5 zamyka odcinek nr 138. Podczas programu zatytułowanego „Czy pracodawców stać na grupówki?” Ewa Dąbrowska i Paweł Andrzejczak z Nationale-Nederlanden ujawnili, jakie benefity preferują pracodawcy w czasie pandemii. Odpowiedzieli też na pytanie, czy sprzedaż grupówek to ciekawa opcja rozwojowa dla agentów specjalizujących się w ubezpieczeniach indywidualnych oraz zdradzili, które umowy dodatkowe cieszą się największym zainteresowaniem.

Playlista:

https://open.spotify.com/embed/playlist/…

am

Ubezpieczenie Życie i zdrowie również w aplikacji mobilnej Santander Bank Polska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Klienci Santander Bank Polska mogą kupić ubezpieczenie Życie i zdrowie także w aplikacji mobilnej banku. W każdym kanale dla klienta jest dostępna taka sama oferta. Podstawą umowy jest pakiet na życie, do którego klient może dobrać pakiet zdrowotny, szpitalny, wypadkowy, a także pakiet dla dziecka.

Ubezpieczenie Życie i zdrowie przygotowało Santander Aviva TUnŻ. Klient, który zakupi je za pośrednictwem Santander Bank Polska, ma do wyboru sumy ubezpieczenia wynoszące nawet 300 tys. zł na wypadek śmierci oraz do 150 tys. zł na wypadek nowotworu i innego poważnego zachorowania.

– Możliwość zakupu ubezpieczenia Życie i zdrowie w aplikacji mobilnej to nowość w bancassurance. Jest to wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów. Oferujemy naszym klientom w aplikacji mobilnej nie tylko szeroką ochronę, ale i wysokie sumy ubezpieczenia – mówi Wioletta Macnar, prezes Santander Aviva TUŻ.

– Cieszymy się, że wprowadziliśmy do oferty tak elastyczny produkt na życie i zdrowie, który odpowiada na różne potrzeby naszych klientów. W zależności od ich wieku, stylu życia czy też sytuacji rodzinnej, mogą oni wybrać odpowiednią dla siebie ochronę. Umożliwienie zakupu ubezpieczenia samodzielnie przez internet czy aplikację mobilną jest bardzo istotne w dzisiejszych czasach, bo coraz więcej rzeczy robimy zdalnie – wyjaśnia Joanna Borysiewicz, odpowiedzialna za bancassurance Santander Bank Polska.

(AM, źródło: Aviva)

Odpuśćmy wreszcie teściowym

0
Katarzyna Ciechońska

Wpływ pandemii na szkodowość w ubezpieczeniach grupowych to główny temat spotkania ekspertów Nationale-Nederlanden z brokerami, które odbyło się w warszawskiej Villi Foksal 24 czerwca 2021 r.

Była to również okazja do przedstawienia zasadniczych punktów strategii współpracy ubezpieczyciela z pośrednikami. Gospodyniami wydarzenia były Ewa Dąbrowska, dyrektor Pionu Klienta Korporacyjnego, oraz Katarzyna Ciechońska, dyrektor ds. sprzedaży i współpracy z partnerami strategicznymi.

Ewa Dąbrowska

Wyniki dotyczące szkodowości przedstawił Piotr Gumieniak, dyrektor Departamentu Zarządzania Wynikami i Rentownością.

Piotr Gumieniak

Świadczenia rodzinne to nie jest realna ochrona

Zaproszenie Nationale-Nederlanden przyjęła blisko setka brokerów, obsługująca łącznie ponad jedną czwartą całego rynku ubezpieczeń grupowych w Polsce.

Pandemia przypomniała nam, że nie jesteśmy niezniszczalni ani nieśmiertelni – powiedziała Ewa Dąbrowska. Podzieliła się też intencją, że wspólnie z brokerami uda się wykonać kolejny krok w kierunku normalizacji rynku ubezpieczeń grupowych w Polsce.

Zwróciła uwagę, że w porównaniu z dojrzałymi gospodarkami zachodnimi, zaskakująca jest trwałość tak zwanych świadczeń rodzinnych: za urodzenie dziecka oraz zgon rodzica lub teścia. Świadczenia te nie mają zasadniczo charakteru ubezpieczeniowego, pochłaniają jedną piątą składki pracownika, zapewniając wypłaty nieprzekraczające 2 tys. zł.

Ewa Dąbrowska podkreśliła też coraz większą świadomość pracodawców, jeśli chodzi o rolę benefitów prozdrowotnych, ochronnych i zapewniających dobrostan (ang. wellbeing) pracowników.

8,5 tys. e-deklaracji w dwa tygodnie

Czas pandemii był też motywatorem dla zakładów ubezpieczeń do odrobienia długu technologicznego.

Konieczność ekspresowego wdrożenia zdalnych procesów, połączona z przejściem na zwinny model zarządzania projektami przyczyniła się do znacznych usprawnień w obsłudze ubezpieczeń grupowych w Nationale-Nederlanden.

Jeszcze dwa lata temu byłoby nie do pomyślenia, że w ciągu dwóch tygodniu zbierzemy 8,5 tys. deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia całkowicie zdalnie. To się udało dzięki wdrożonemu niedawno portalowi n-serwis – zauważyła Katarzyna Ciechońska.

Mówiąc o priorytetach we współpracy z brokerami, podkreśliła trzy filary: edukację, digitalizację i rozwój oferty produktowej.

Szkodowość drastycznie wzrosła

Dla brokerów szczególnie wartościowym punktem programu było przedstawienie szczegółowych danych dotyczących szkodowości w portfelu ubezpieczeń grupowych Nationale-Nederlanden oraz struktury składki.

W trakcie pandemii Nationale-Nederlanden wypłaciło o 50% więcej świadczeń z tytułu śmierci rodzica/teścia, o 35% więcej z tytułu śmierci małżonka i o 20% więcej z powodu śmierci ubezpieczonego.

O 20% spadły wypłaty z powodu pobytu w szpitalu i operacji chirurgicznych, a o 10% z powodu narodzin dziecka.

Piotr Gumieniak zwrócił uwagę, że wzrost zgonów od IV kw. 2020 r. wyniósł 130% w grupie wiekowej do 64 lat, a wśród starszych osób o ponad 160% w porównaniu ze średnią z lat wcześniejszych.

Dodał, że niezwykle istotnym zagrożeniem wydaje się dług zdrowotny, który jako społeczeństwo zaciągnęliśmy w trakcie trwania Covidu.

Czy ubezpieczenia grupowe zdrożeją? Tak, ale nie nagle

Zmiana trybu życia i utrudniony dostęp do placówek medycznych z dużym prawdopodobieństwem zaowocuje poważnymi zachorowaniami w późniejszym okresie. Trudno więc liczyć na istotny spadek szkodowości w ubezpieczeniach grupowych po zakończeniu pandemii. Czy zaowocuje to wprowadzeniem wyższych taryf ubezpieczeniowych?

Z czasem z pewnością tak, ale Piotr Gumieniak uspokajał brokerów, że nie będzie to gwałtowne ze względu na bardzo dużą konkurencyjność w ubezpieczeniach grupowych. Niemniej jednak chcąc prowadzić rentowny biznes, zakłady ubezpieczeń będą musiały zareagować na wyższe statystyki śmiertelności i zachorowalności, które dotyczą nie tylko seniorów, ale również osób młodszych.

Aleksandra E. Wysocka

Branża ubezpieczeniowa podeszła do PPK wyjątkowo odpowiedzialnie

0
Robert Zapotoczny

Rozmowa z Robertem Zapotocznym, prezesem spółki PFR Portal PPK

Aleksandra E. Wysocka: – Już ponad dwa lata minęły od rozpoczęcia projektu pracowniczych planów kapitałowych. Czy branża ubezpieczeniowa może już zapomnieć o tym temacie?

Robert Zapotoczny: – Te lata upłynęły tak szybko, jakby to były dwa dni, bo ilość pracy, którą razem wykonaliśmy, jest ogromna. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o etap wdrożenia, to branża ubezpieczeniowa podeszła do pracowniczych planów kapitałowych najlepiej ze wszystkich branż finansowych.

Ale to nie oznacza, że ma teraz zapomnieć o temacie. Wręcz przeciwnie, ma teraz swoje pięć minut. Wzrasta bowiem zainteresowanie benefitami ubezpieczeniowymi i finansowymi – a PPK daje szansę na podjęcie rozmów z klientem również o innych produktach.

Przechodzimy wobec tego do walki o partycypację. O ile chcecie ją zwiększyć w najbliższych latach?

– Do 2025 r. chcielibyśmy spowodować wzrost partycypacji do około 40–50%, co dałoby od 4,5 do 6 mln uczestników. Wydaje się to osiągalne z dwóch powodów. Po pierwsze, w Wielkiej Brytanii, gdzie automatyczny zapis odbywa się co dwa lata, daje się zaobserwować kilkunastoprocentowy wzrost w ostatnich dwóch falach tych zapisów.

Ponadto będziemy mieli w Polsce do czynienia z pozytywnymi trendami w gospodarce. Jednym z nich będzie pocovidowe odbicie gospodarcze. Już w tej chwili polski PMI przekracza zdecydowanie 50%, a wzrost produkcji rok do roku po I kw. w niektórych branżach przekraczał kilkanaście procent. Te wyniki gospodarcze będą również determinowały rynek pracy – powrócimy do rynku pracownika.

Czy również stopy zwrotu przełożą się na wzrost zaufania do produktu i zainteresowanie nim?

– Myślę, że tak. W pierwszej fazie wdrażania, jeszcze w 2019 r., mieliśmy do czynienia z ok. milionem osób. Do tej grupy po I kw. 2020 r. przybyło 8% uczestników. Natomiast w tej chwili obserwujemy wzrost zainteresowania programem.

Pracownicze plany kapitałowe będą jednym z kluczowych elementów rynku pracy, przy którym branża ubezpieczeniowa znajdzie swoje miejsce jako dostawca uzupełniający benefitów pracowniczych, takich jak ubezpieczenia grupowe, ubezpieczenia zdrowotne i wiele innych rozwiązań.

Wszystko na to wskazuje, że spotkamy się na Kongresie Brokerów w Mikołajkach we wrześniu. Czy PFR Portal PPK również będzie tam obecny? Co szykujecie dla brokerów?

– Chcemy, żeby brokerzy zapoznali się z Grupą Polskiego Funduszu Rozwoju, dowiedzieli się, jak działamy. W końcu Polski Fundusz Rozwoju zajmuje się szeroko rozumianym wsparciem przedsiębiorców. A broker rozmawia właśnie z przedsiębiorcą. Tutaj jest więc miejsce na pewnego rodzaju symbiozę, naturalne współdziałanie i współpracę.

Broker może na przykład przed rocznicą polisy ubezpieczenia majątkowego u dużego klienta przekazać informację, że dla tej branży Polski Fundusz Rozwoju przewiduje możliwość wsparcia w jakimś obszarze. Wielu przedsiębiorców często nawet nie wie, że może skorzystać z licznych rozwiązań. Tu jest pole dla brokerów, którzy mogą dzięki takiej wiedzy budować swój wizerunek i zdobywać zaufanie klientów.

Myślę, że taka współpraca jest potrzebna i korzystna. Warto, żeby brokerzy mieli tego świadomość.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

17,641FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie