Blog - Strona 768 z 1277 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 768

Odc. 148 – Sztuczna inteligencja ogląda zdjęcia

0

Czym zajmuje się sztuczna inteligencja w zakładzie ubezpieczeń? Gościem specjalnym podcastu ubezpieczeniowego #RozmowyBezAsekuracji jest Maciej Natorski z firmy LINK4. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.

Dowiesz się:

  • Jakie zdjęcia analizuje w LINK4 sztuczna inteligencja i w jakim celu?
  • Jakie korzyści biznesowe przynosi robotyzacja i zastosowanie AI w likwidacji szkód?
  • Co jest najtrudniejsze we wdrożeniu sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Rząd szykuje szereg zmian w przepisach dotyczących ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

22 lipca do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z zapewnieniem rozwoju rynku finansowego oraz ochrony inwestorów. Akt wprowadza szereg zmian w ustawach dotyczących rynku ubezpieczeń.

Nowe przepisy opracowane przez Ministerstwo Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej  mają na celu uporządkowanie i usprawnienie funkcjonowania instytucji rynku finansowego, w szczególności w zakresie eliminacji barier dostępu do rynku finansowego, usprawnienia nadzoru nad rynkiem finansowym, ochrony klientów instytucji finansowych, ochrony akcjonariuszy mniejszościowych w spółkach publicznych oraz  zwiększenia poziomu cyfryzacji w realizacji przez Komisję Nadzoru Finansowego obowiązków nadzorczych, przez odpowiednie zmiany w zakresie ustaw go regulujących.

W uzasadnieniu do projektu jego autorzy napisali, że obserwacja funkcjonowania polskiego rynku finansowego w ostatnich latach prowadzi do wniosku, iż niezbędna jest przekrojowa i kompleksowa nowelizacja ustaw regulujących różne obszary rynku finansowego. Zmiany proponowane w niektórych regulacjach dotyczących sektora finansowego zakładają ujednolicenie rozwiązań prawnych w zakresie uprawnień poszczególnych służb do uzyskiwania informacji zawierających tajemnice prawnie chronione, a także rozszerzenie obowiązku zachowania w tajemnicy informacji o przekazaniu danych uprawnionym służbom.

Więcej służb zyska dostęp do informacji

Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie nowych  rozwiązań oraz usprawnień obowiązujących regulacji prawnych w obszarze rynku finansowego. Najważniejsze zmiany legislacyjne zakładają dokonanie zmian w ustawach obejmujących wszystkie sektory rynku finansowego. Projekt zakłada m.in. nowelizację ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Proponowane zmiany brzmienia jej artykułów 35 i 36 ma na celu wdrożenie postulatów Zespołu zadaniowego ds. opracowania metodyki postępowania w związku z zabezpieczeniem majątkowym. W art. 35 w ust. 2 rozszerzona została grupa organów, na żądanie których zakład ubezpieczeń ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę dotyczącą poszczególnych umów ubezpieczenia, o Straż Graniczną oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne. Proponuje się również ujednolicenie z innymi służbami kompetencji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Z kolei zmiana w art. 36 ust. 1 ma na celu rozszerzenie grupy organów, którym zakład ubezpieczeń i osoby w nim zatrudnione oraz osoby, za pośrednictwem których zakład wykonuje czynności ubezpieczeniowe, są obowiązane zachować w tajemnicy informacje dotyczące udzielania informacji.

Dodawany przepis w art. 70 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej nadaje Komisji Egzaminacyjnej dla Aktuariuszy uprawnienie do wskazania wymaganego poziomu egzaminu uzyskiwanego w trakcie studiów przez kandydatów na aktuariuszy. W regulacji zaproponowano umożliwienie Komisji dookreślenie wymaganego poziomu wyników egzaminów uzyskanych na studiach wyższych, przy zachowaniu dotychczasowych wymogów. Z kolei zmiana brzmienia art. 319, polegająca na dodaniu regulacji zawartej w ust. 4, ma charakter doprecyzowujący. Z treści przepisu będzie wynikać, że zakład ubezpieczeń i zakład reasekuracji w likwidacji w dalszym ciągu podlegają nadzorowi KNF.

Zmiany brzmienia art. 320 ust. 5 oraz dodanie regulacji zawartych w ust. 6‒8, mają na celu wzmocnienie kompetencji organu nadzoru w zakresie wyznaczania likwidatora z urzędu w przypadku likwidacji dobrowolnej zakładu ubezpieczeń lub reasekuracji. Dodanie regulacji zawartych w art. 322 ust. 3‒8 ma na celu doprecyzowanie przepisów określających uprawnienia i obowiązki organów zakładu ubezpieczeń i zakładu reasekuracji w likwidacji przymusowej oraz uprawnień i obowiązków likwidatora takiego.

Proponowana zmiana brzmienia art. 323 ust. 1 pkt 1 oraz dodanie przepisu art. 323 ust. 1a ma na celu wzmocnienie kompetencji organu nadzoru w zakresie likwidacji przymusowej. Dodanie art. 324a ma na celu wprowadzenie przepisów umożliwiających sprawowanie funkcji likwidatora przez osoby prawne oraz doprecyzowanie wymogów, które powinni oni spełniać.

KNF będzie mogła szybciej karać ubezpieczycieli i menedżerów

W noweli ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej zaproponowano też uchylenie art. 361 ust. 2 i uprawnienie organu nadzoru do nakładania kar na wskazane podmioty i osoby w przypadku, gdy zakład ubezpieczeń nie wypełni w wyznaczonym terminie zaleceń, o których mowa w art. 361 ust. 1. Zmiana ma skrócić czas prowadzenia działań nadzorczych wobec podmiotów rynku ubezpieczeniowego podlegających nadzorowi KNF z uwagi na wyeliminowanie instytucji „zobowiązania do wykonania zaleceń”. Dodany ma też być art. 362 ust. 3a, umożliwiający nadzorowi stosowania takiego narzędzia sankcyjnego względem członków zarządów lub prokurentów również w przypadkach wymienionych w ust. 2. Zgodnie z proponowaną treścią przepisu organ nadzoru będzie miał możliwość nakładania sankcji na członków zarządów zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji oraz prokurentów również po ustaniu pełnienia funkcji lub zajmowania stanowiska przez osobę odpowiedzialną za dane naruszenie. Równocześnie proponuje się uchylenie w art. 362 ust. 3 jako nadmiarowego.

Kolejna zmiana w brzmieniu art. 362 polega na zwiększeniu maksymalnej wysokości kar nakładanych na członków zarządu zakładu ubezpieczeń albo zakładów reasekuracji oraz prokurentów. Projektodawca chce je zwiększyć do 20 mln zł. W art. 362a ust. 1 proponuje się określenie katalogu okoliczności, które organ nadzoru będzie brał pod uwagę przy określaniu wysokości kar pieniężnych nakładanych na członków zarządu lub rady nadzorczej zakładu ubezpieczeń i zakładu reasekuracji oraz prokurentów. Z kolei dodany art. 362a ust. 2 określa maksymalny czas, w jakim kara na dany zakład może być nałożona. Zgodnie z nim nadzór nie będzie mógł nałożyć kary na dany zakład, jeżeli od uzyskania informacji o naruszeniu upłynęło więcej niż 6 miesięcy albo od popełnienia tego naruszenia upłynęło więcej niż 2 lata. W art. 366 zaproponowano wprowadzenie przepisów, które wyposażą KNF w środki nadzoru następczego umożliwiające nakładanie administracyjnych kar pieniężnych na podmioty naruszające zakazy lub ograniczenia Z kolei zmiana brzmienia przepisu art. 415 ust. 2 polega na zastąpieniu dotychczasowego uzależnienia możliwości nakładania kar od ustalenia braku wykonania w wyznaczonym terminie decyzji zobowiązującej do wykonania przez podmiot zaleceń pokontrolnych.

Nowe regulacje dla dystrybutorów

Rządowy projekt przewiduje także zmiany w ustawie o dystrybucji ubezpieczeń. W art. 3 dodany zostanie ustęp ust. 3 wynikający z wejścia w życie z dniem 1 lipca 2021 r. przepisów wprowadzających regulacje dotyczące prostej spółki akcyjnej. Z kolei w art. 19 w ust. 3 w pkt 2 dodana zostanie lit. c, regulująca kwestię spełniania wymogów ustawowych przez określone osoby, w sytuacji gdy wspólnikami agentów ubezpieczeniowych oraz agentów oferujących ubezpieczenia uzupełniające, będących spółkami nieposiadającymi osobowości prawnej, są spółki nieposiadające osobowości prawnej. W związku ze zmianą w art. 19 w ust. 3 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń zmieniono też art. 55 ust. 2 pkt 7 dotyczący zawartości rejestru agentów ubezpieczeniowych. W art. 40 proponuje się uregulowanie oraz ujednolicenie regulacji związanych z zapewnia zapewnieniem obsługi komisji egzaminacyjnej dla brokerów ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych przez UKNF.

Zmiana w art. 53 oraz dodanie art. 57a mają na celu wprowadzenie możliwości zamknięcia wpisu w rejestrze pośredników ubezpieczeniowych w sytuacji niefunkcjonującego zakładu ubezpieczeń. Dodanie art. 88a ma na celu objęcie zakresem tajemnicy zawodowej osób wykonujących pracę w UKNF na podstawie umowy o dzieło, umowy zlecenia albo innych umów cywilnoprawnych wykonujących obowiązki wynikające z ustawy. Obecnie osoby te nie są objęte zakresem tajemnicy zawodowej określonej w art. 372 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Zachowanie tajemnicy nie wynika również z ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, która obliguje do zachowania tajemnicy jeżeli to wynika z innych ustaw. Konieczne jest więc uregulowanie tej kwestii w ustawie o dystrybucji ubezpieczeń.

Rządowy projekt wprowadza także zmiany w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. W art. 8 proponuje się usunięcie ust. 2 i 3 nakładających na zakłady ubezpieczeń obowiązek przekazywania organowi nadzoru informacji dotyczących każdorazowych zmian taryf składek ubezpieczeń obowiązkowych.

Koniec dyskryminacji posiadaczy polis dobrowolnych

Z kolei zmiana w art. 102 wynika z faktu, iż obowiązujące przepisy nie przewidują sankcji za niewykonywanie obowiązków związanych z zasilaniem Ośrodka Informacji UFG. Zaproponowano zatem wprowadzenie normy, która będzie stanowiła podstawę do zastosowania środków nadzorczych przez KNF w przypadku ciągłego nieprzekazywania przez zakład ubezpieczeń określonych danych w wyznaczonym terminie. Natomiast zmiana ust. 1 w art. 106 wynika z faktu, iż obecna norma w pewnym sensie dyskryminuje poszkodowanych, którzy zawarli ubezpieczenia dobrowolne (np. AC), bowiem w przypadku szkody spowodowanej przez nieubezpieczonego lub nieustalonego sprawcę nie otrzymają oni odszkodowania z UFG, tylko są zmuszeni skorzystać z posiadanej polisy dobrowolnej. W związku z tym proponuje się doprecyzowanie obecnej normy i wskazanie, iż w sytuacji gdy poszkodowany w przypadku szkody w mieniu zaspokoił swoje roszczenie z posiadanej umowy ubezpieczenia dobrowolnego, UFG wyrównuje szkodę w części, w której nie została zaspokojona ze wspomnianej polisy, wraz z uwzględnieniem utraconych zniżek składki oraz prawa do zniżek składki.

Propozycje zmian w art. 108 mają na celu doprecyzowanie terminu przeprowadzania likwidacji szkód na rzecz UFG przez zakłady ubezpieczeń oraz wprowadzenia uprawnienia dla organu nadzoru do zastosowania sankcji za nieterminową likwidację takich szkód. W związku z tym proponuje się również wprowadzenie analogicznych regulacji do postępowań w przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń. Natomiast zmiana w art. 136 ust. 5 umożliwi przekazywanie przez PBUK do UFG informacji o wypadku drogowym, w określonym przepisami ustawy zakresie.

Nowe przepisy mają zostać przyjęte przez rząd w I kwartale 2022 r.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Świat w Zmianie: Zmiany w pracy i nauce

0

W kolejnym odcinku podcastu społeczno-biznesowego „Świat w Zmianie” Europa Ubezpieczenia przygląda się zmianom na rynku pracy i w sferze edukacji. Aleksandra E. Wysocka porozmawia o tych tematach z prof. dr hab. Katarzyną Śledziewską, dyrektor DELab UW na Uniwersytecie Warszawskim.

Z rozmowy będzie można dowiedzieć się, z jakimi trendami na rynku pracy będziemy mieli do czynienia. Czy będziemy pracować tylko z domów czy wrócimy na stałe do biur? A może upowszechnią się modele mieszane z uwagi na potrzebę bezpośredniego kontaktu między pracownikami.

Podcast jest dostępny na:

Spotify: https://spoti.fi/2V4Jzsg

Google Podcast: https://bit.ly/2TqkuI5

Apple Podcasts: https://apple.co/3y8cr1P


(am)

Senat: Prezydencka nowela dotycząca zadośćuczynień przyjęta z poprawkami

0

23 lipca Senat przyjął prezydencką nowelizacją kodeksu cywilnego przyznającą prawo do zadośćuczynienia bliskim osób poszkodowanych i znajdujących się w stanach wegetatywnych. Przyjęta nowela zawiera poprawki zgłoszone przez połączone Komisje Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

Za przyjęciem ustawy z poprawkami było 51 senatorów. Przeciwko zmianom głosowało 46 członków izby wyższej, a jeden wstrzymał się od głosu.

Prezydencka propozycja nowelizacji kodeksu cywilnego przewiduje dodanie artykułu 4462 zakładającego, że najbliższym członkom rodziny poszkodowanego przysługuje zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w postaci zerwanej więzi rodzinnej w następstwie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia ofiary, takiego jak spowodowanie u niej stanu wegetatywnego. Przepis 4462 przewiduje, że zgodnie z przeważającą linią orzeczniczą sądów prawo do zadośćuczynienia będą mieli najbliżsi osób, których obrażenia spowodowały u nich trwały stan śpiączki pourazowej bądź stany wegetatywne oraz związane z uszkodzeniem mózgu albo inne przypadki poważnego i nieodwracalnego rozstroju zdrowia. 

W trakcie prac w Senacie komisje zaproponowały wprowadzenie poprawek do ustawy przyjętej pod koniec czerwca przez Sejm w wersji przesłanej z Kancelarii Prezydenta. W art. 1 „W razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę” wyraz „trwałego” zastąpiono wyrazem „nieodwracalnego” oraz wyrazy „niemożnością nawiązania lub kontynuowania” zastąpiono wyrazem „zerwaniem”.

Ustawa wróci teraz do Sejmu.

Spór o niedziałanie przepisów wstecz

Jak wskazuje „Dziennik Gazeta Prawna”, wprowadzona w ustawie możliwość dochodzenia roszczeń w stosunku do zdarzeń, które miały miejsce przed wprowadzeniem nowych przepisów, a jeszcze nieprzedawnionych wzbudziła wątpliwości co do jej zgodności z konstytucją. Wyraził je w swojej opinii przesłanej do Kancelarii Senatu prof. Marek Chmaj. Jego zdaniem, jeżeli przepisy zostaną przyjęte w kształcie zaproponowanym przez prezydenta i zaakceptowanym przez Sejm, to wówczas może dojść do naruszenia konstytucyjnej zasady lex retro non agit, chyba że jest to uzasadnione ze względu na ważne cele.

Ekspert uważa, że projektodawca nie przedstawił wystarczającej argumentacji, która przekonałaby o istnieniu takiej przesłanki. Jego zdaniem regulacja może obciążać finansowo zarówno zakłady ubezpieczeń, jak i ubezpieczonych. Patrycja Wasilewska, prawniczka z Kancelarii Adwokackiej Adwokat Karoliny Karlińskiej-Markiewicz, przyznaje, że jakiekolwiek odstępstwa od zasady nieretroakcji zawartej w art. 3 kodeksu cywilnego powinny być dostatecznie uzasadnione. Zaznacza jednocześnie, że w polskim prawie równie istotne są wartości i więzi rodzinne Zdaniem ekspertki, waga sytuacji, której dotyczą przepisy, jest na tyle istotna, że w pełni uzasadnia odstąpienie od zasady lex retro non agit, nie naruszając tym samym zasady demokratycznego państwa prawa.

Z kolei Piotr Stosio, radca prawny, uważa, że nowy przepis w stosunku do roszczeń sprzed lat nie będzie zbyt często wykorzystywany, gdyż wiele spraw dochodzonych na tej podstawie już się zakończyło, a tak poważne obrażenia ciała nie zdarzają się często. Ekspert nie widzi ryzyka, że do sądów trafią setki lub tysiące roszczeń, zaś ochrona osób, które nie mogą kontynuować więzi rodzinnej wskutek tragicznych zdarzeń, stanowi wystarczający wyjątek do odejścia od zasady lex retro non agit.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 26 lipca, Inga Stawicka „Zadośćuczynienia za zerwane więzi wątpliwe konstytucyjnie”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/…

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Polski rynek ubezpieczeń ochrony prawnej – 20 lat minęło i co dalej?

0
Robert Szywalski

W ostatnim czasie, częściej niż dotychczas, słyszałem pytanie o przyszłość ubezpieczeń ochrony prawnej w Polsce. Głównym powodem z całą pewnością był komunikat mojego pracodawcy DAS TU OP SA o likwidacji spółki. DAS jest/był jedynym w naszym kraju monolinerem w ramach grupy 17 działu II, czyli ubezpieczeń ochrony prawnej.

Odpowiadając na zaproszenie redakcji „GU”, zdecydowałem się przygotować cykl publikacji, by przybliżyć ten temat z perspektywy ostatnich 20 lat, wraz z prezentacją własnych poglądów w tej kwestii, odnoszących się zarówno do przeszłości, jak i do przyszłości. Tak, tak… Nadal widzę przyszłość dla tego ryzyka w Polsce.

Wypowiadam się z perspektywy specjalisty z 20-letnią historią działania na rynku ubezpieczeń OP – w tym odpowiedzialnego w TU za sprzedaż i underwriting, jak i reasekurację dla innych TU, a także przewodniczącego zespołu ubezpieczeń OP w PIU.

W ramach spółki oferującej likwidację szkód i zapewniającej serwis porad prawnych obsługiwałem, wraz z zespołem, dziesięciu ubezpieczycieli. Sam także oczywiście posiadam polisę ochrony prawnej.

Dziś przechodzę przekrojowo przez rynek, pokazując liczby z danych KNF. W kolejnym artykule nadal będą to dane, ale już dotyczące poszczególnych zakładów ubezpieczeń, prosto z ich raportów SFCR.

Swoją drogą, czy znajdzie się osoba, która zna TOP 5 TU pod względem przypisu składki OP w ostatnich pięciu latach?

Początki ochrony prawnej w Polsce

Początek faktycznej obecności ubezpieczeń ochrony prawnej (LPI – Legal Protection Insurance) w Polsce to w mojej ocenie rok 2000, kiedy to pojawiły się produkty DAS, a następnie Concordii. Oczywiście zdarzały się też „małe” produkty OP, na przykład – w pamiętnym pierwszym pakiecie – Hestia 7. O samych metodach sprzedaży, ewaluacji produktów napiszę w kolejnych publikacjach, dziś – o liczbach rynkowych.

Przypomnę, że ustawodawca w załączniku do ustawy o działalności ubezpieczeniowej podzielił ubezpieczenia na dwa działy. Dział I to ubezpieczenia na życie, a II to ubezpieczenia majątkowe. I właśnie w dziale II znajduje się grupa 17, dotycząca ubezpieczeń ochrony prawnej.

Składka przypisana w 20 lat

1 592 383 299 zł to przypis wszystkich zakładów ubezpieczeń raportujących do KNF wyłącznie w ramach grupy 17 od 2000 r. Dużo czy mało jest tu określeniem względnym, ale z całą pewnością oczekiwania były dużo większe. Kolejny raz okazało się, że metody sprzedaży/produkty przeniesione z innych rynków w Polsce się nie sprawdzają.

Z drugiej strony to jest jednak ponad 1,5 mld zł przypisu! Liczba zakładów ubezpieczeń oferujących (oznaczonych w KNF jako posiadające to ryzyko) na koniec 2020 r. to 20 na 33 prowadzące działalność w dziale II. Istnieją też oczywiście ubezpieczyciele działający w Polsce, a niebędący na w/w liście z uwagi na formę swojej działalności, ale według mojego rozeznania nie ofertują oni OP lub robią to w marginalnym zakresie.

Jak układał się przypis, rok po roku – w ciągu tych 20 lat, pokazuje wykres 1.

Jedna uwaga – moim zdaniem, w tym czasie jakaś część przypisu była raportowana w ramach innej grupy ubezpieczeń, tzn. grupy 18, dotyczącej assistance. Związane to jest/było z wątpliwościami dotyczącymi przyporządkowania produktów tzw. asysty prawnej lub też „wygody” szeroko rozumianych rozliczeń.

Pierwszy pick obserwujemy w latach 2004–2007, kiedy to, równolegle do sprzedaży stand alone zaczęto proponować klientom ochronę prawną pojazdu w ramach pakietów ubezpieczeń komunikacyjnych oferowanych w salonach dealerskich i w ramach leasingu. Szczególnie zauważalne było to w ofertach ubezpieczeń dla grupy Volkswagena oraz marek premium, w tym Mercedesa.

Kolejny pick lat 2008–2011 to głównie zasługa zwiększania dotychczasowych kanałów, pojawienia się produktów działających subsydialnie z ubezpieczeniami OC ogólnego ze szczególnym wskazaniem pakietów zawodowych, ale przede wszystkim dużych kontraktów bancassurance związanych z kredytami hipotecznymi.

Trzeba zwrócić uwagę, że w produktach bancassurance zazwyczaj mamy do czynienia ze składką wieloletnią i płatnością jednorazową, a zgodnie z zasadami wpisaną w roku inkaso. Przy szczegółowych analizach pokazuje to duże różnice pomiędzy składką przypisaną a składką zarobioną!

W 2015 r. zanotowano jeszcze jeden duży kontrakt OP w sektorze bancassurance, zresztą ostatni do dziś – zaowocował on też korektą w przypadku tego TU w kolejnym roku, sięgającą ponad 50 mln, związaną z wcześniejszym rozwiązaniem umów przez ubezpieczonych.

Ważnym kanałem dystrybucji i – co za tym idzie – potężnym dostawcą składki w latach 2012–2018 były firmy leasingowe, które obok leasingobiorcy były również beneficjentem polis ochrony prawnej pojazdu jako właściciel tego pojazdu. Zakres ubezpieczeń ochrony prawnej daje możliwość ochrony przy przedmiocie, jakim jest samochód dla właściciela, posiadacza, kierowcy, a nawet pasażera na jednej polisie.

Jakie produkty były sprzedawane?

Równolegle od 2005 r. obserwujemy w miarę stabilny wzrost sprzedaży OP do trzech grup odbiorców w trzech różnych formach:

1. Asysta prawna jako ryzyko dodatkowe w produktach masowych, takich jak ubezpieczenia komunikacyjne, mieszkaniowe czy małych firm. Często ryzyko wpisane jest już w produkt.

2. Ochrona prawna jako element oferty łączonej z OC zawodu, głównie dla branży medycznej oraz służb mundurowych.

3. Ochrona prawna pojazdu dla branży transportowej, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb wsparcia poza granicami Polski. Podstawowym klientem byli właściciele flot autobusów długodystansowych i ciągników siodłowych.

Tak różnorodna forma sprzedaży oraz różnorodność samych produktów dały średnią składkę dla całości portfela ostatnich 20 lat w wysokości 137 zł za polisę. Symptomatyczne jest, że sam DAS w tym samym okresie, promując produkty stand alone oraz o możliwie dużym zakresie ubezpieczenia, osiągnął średnią składkę 405 zł. Czyli jeśli nie uwzględnimy DAS, to średnia rynkowa wyniesie 113 zł za polisę.

Trzeba pamiętać, że duża dysproporcja w ekspozycji na ryzyko w tym produkcie związana jest z modelem sprzedaży. Produkt zbliżony zakresowo i z tą samą sumą ubezpieczenia – w ramach polisy stand alone kosztuje X, a produkt sprzedawany pakietowo, np. w ramach pakietu SMI, kosztuje 30% X, przy czym oba osiągają zbliżony poziom ryzyka/szkodowości.

Warto też podkreślić, że w 20-letniej historii produktu szeroko rozumianej ochrony prawnej bywał on traktowany jako ubezpieczenie o możliwie wysokich akceptowalnych ryzykiem kosztach akwizycji, czyli – mówiąc wprost – bardzo wysokich prowizji. Czas ten, jak się wydaje, minął.

Szkody też były

Mówiąc o przypisie składki brutto, musimy wspomnieć o drugim ważnym czynniku – wypłaconych odszkodowaniach brutto. Ubezpieczyciele wypłacili 157 267 447 zł odszkodowań brutto, czyli 10% składki.

Swoistą ciekawostką, którą się z państwem podzielę, jest perspektywa rynku z DAS i bez DAS, gdzie firma w ciągu tych 20 lat zebrała 16% składki, ale już wypłaciła ponad 47% odszkodowań. Gdybyśmy weszli w analizę jeszcze głębiej i liczyli tzw. teczki szkodowe czy też sfinansowane postępowania sądowe, śmiem twierdzić, że proporcja byłaby jeszcze ostrzejsza. Podsumowując ten wątek, odszkodowania vs. przypis bez DAS to 6%.

Na wykresie 2 prezentuję roczne sumy wypłat odszkodowań brutto na naszym rynku z OP.

Porównując oba wykresy: przypisu i odszkodowań, widzimy, że odszkodowania wypłacane rosną równomiernie, rok do roku, z małymi wyjątkami (2017, 2014, 2012), co świadczy o dobrej tendencji i zwiększaniu się świadomości klientów z jednej strony, jak i realności świadczonej ochrony.

Pamiętajmy, proszę, że większość świadczeń związanych z asystą prawną nie znajduje się w powyższych kwotach z uwagi na inne usytuowanie kosztowe.

W trakcie jednej z rozmów z osobami z branży usłyszałem takie podsumowanie: „Ale skoro jest tak mało odszkodowań w stosunku do składki, to czy nie jest to produkt pusty?”. Nie, nie jest. I z chęcią opiszę to w następnych publikacjach.

Robert Szywalski
ekspert rynku ubezpieczeń ochrony prawnej – underwriting, likwidacja, sprzedaż
Autor zaprasza do kontaktu za pośrednictwem LinkedIn.

7 kluczowych kryteriów wyboru ubezpieczenia zdrowotnego dla firmy

0
Agnieszka Czapińska

Zwiększone zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi dla pracowników przyczyniło się w znaczący sposób do urozmaicenia oferty i rozwoju tego typu produktów. Czy dzięki temu wybór odpowiedniego pakietu stał się łatwiejszy, a może wręcz przeciwnie?

Znalezienie optymalnie dopasowanego rozwiązania wśród tak szerokiej oferty i bez odpowiedniego doświadczenia jest dość skomplikowane. Pojawia się tu bardzo ważne pytanie: na co zwrócić uwagę przy wyborze pakietu medycznego dla firmy?

Należy skupić się na kilku znaczących punktach.

  1. Liczba lekarzy specjalistów

Jednym z najważniejszych kryteriów wyboru jest liczba dostępnych w ramach pakietu lekarzy specjalistów. Warto przeanalizować, co zawarte jest w ofercie wybranego pakietu i do jakich specjalistów w jego ramach można się udać.

Warto przy tym pamiętać, że to nie sama liczba specjalizacji powinna być wyznacznikiem wyboru, ale ich rodzaj i związane z tym zapotrzebowanie. Przecież zdecydowanie rzadziej udamy się do specjalisty chorób zakaźnych niż dermatologa czy okulisty. Warto również zwrócić uwagę na specjalizacje dziecięce, jeżeli myślimy o możliwości korzystania z pakietu rodzinnego.

2. Liczba placówek

Bardzo istotną kwestią przy prywatnej opiece medycznej jest jej dostępność. W teorii im większa liczba placówek, tym wygodniej dla pacjenta. Ważne jest jednak także ich rozmieszczenie. Gdy czas jest najcenniejszą walutą, pokonywanie większych odległości w celu wykonania badania nie będzie przez nikogo pożądane.

Należy zatem sprawdzić, czy w pobliżu miejsca pracy/zamieszkania znajdują się zakontraktowane placówki, jaka jest ich dostępność oraz czy wśród dostawców medycznych odnajdziemy tam tych o uznanej renomie czy lokalnych, bardzo dobrych opiniach.

3. Rodzaje badań laboratoryjnych i diagnostycznych

Podobnie jak w przypadku liczby placówek, tu również nie powinniśmy dać się zwieść wyłącznie liczbie – ta najczęściej jest dobrze odrobioną lekcją z koloryzowania rzeczywistości.

Zakres badań laboratoryjnych i diagnostycznych powinien być możliwie szeroki. Oprócz podstawowych badań, takich jak RTG czy USG, należy przyjrzeć się, czy w pakiecie uwzględniono również te droższe i trudniej dostępne świadczenia, jak tomografia komputerowa (najlepiej z kontrastem), rezonans magnetyczny czy badania endoskopowe oraz jakich części ciała te badania dotyczą (czy są ograniczane).

4. Czas oczekiwania na usługę

Gwarancja dostępności spełnia podstawowe założenie sensu posiadania ubezpieczenia medycznego. Konieczne jest, aby w ofercie dostawca zagwarantował nam maksymalny czas oczekiwania na realizację wizyty.

Musimy mieć pewność, że czas oczekiwania na specjalistę nie zajmie więcej niż kilka dni, z wyjątkiem rzadszych specjalizacji.

5. Refundacja kosztów

Jeżeli mamy „swojego”, lubianego, zaufanego czy stałego lekarza i nie współpracuje on z wybranym dostawcą, a my nadal chcemy być pod jego opieką, to wówczas nieocenioną zaletą jest refundacja kosztów leczenia.

Polega ona na kwotowym lub procentowym zwrocie kosztów, jakie ponieśliśmy na leczenie poza siecią placówek świadczeniodawcy. Przy czym należy zwrócić uwagę na wysokości kwot oferowanych zwrotów czy dopłat, aby stanowiły relatywnie największy możliwy współczynnik zwrotu.

6. Sposoby kontaktu z usługodawcą

Technologia rozgościła się w naszym życiu na dobre, a ponieważ cierpimy na społeczny deficyt czasowy, korzystamy z niej coraz chętniej. Należy zwrócić zatem uwagę na mnogość sposobów kontaktu z dostawcą usług medycznych.

Najczęściej dla osób młodych wymogiem koniecznym są platformy internetowe, aplikacje mobilne oraz call center dostępny 24 h na dobę. Niezależnie od wieku oczekujemy też wykwalifikowanych i pomocnych konsultantów.

7. Teleporady

Według mojej oceny jednym z najważniejszych kryteriów wyboru opieki medycznej w czasach epidemii Covid-19 jest… teleporada.

Bez względu na to, jak silne zaufanie buduje realny kontakt, to właśnie tego typu spotkania ze specjalistami mogą okazać się naszą przyszłą rzeczywistością. Dlatego istotne jest, aby taka metoda odbycia wizyty była możliwa w wybranym przez nas pakiecie.

Wyżej omówione punkty powinny pomóc w ogólnej ocenie atrakcyjności oferty pakietu medycznego. W zależności od branży danej firmy, zagrożeń z tym związanych czy struktury płciowo-wiekowej pracowników, którzy mają zostać objęci ubezpieczeniem, jest wiele czynników, które powinno się brać pod uwagę. Należy też mieć na uwadze, że nie wszystkie z nich są mierzalne.

Przed podjęciem tej bez wątpienia trudnej decyzji zalecamy skorzystanie z pomocy i doświadczeń osób działających stale w tej materii.

Agnieszka Czapińska
asystent brokera
Lion Brokers

Compensa: Automatyczna wypłata w likwidacji szkód także przy ugodzie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Compensa dodała kolejne funkcjonalności w obszarze likwidacji prostych szkód majątkowych i komunikacyjnych. Automatyczna wypłata, mająca wcześniej zastosowanie w przypadku uproszczonych ścieżek likwidacji, może nastąpić także po zawarciu ugody przez rzeczoznawcę oraz decyzji klienta o skorzystaniu z pomocy warsztatu partnerskiego towarzystwa.

W czerwcu Compensa wdrożyła kolejną innowację w obszarze likwidacji szkód, dzięki której automatyczna wypłata odszkodowania może nastąpić w dwóch kolejnych przypadkach. Jednym z nich jest zawarcie przez rzeczoznawcę ugody z klientem, a drugim decyzja klienta o skorzystaniu z pomocy warsztatu partnerskiego Compensy. Nowe możliwości zastosowania automatycznej wypłaty odszkodowania zostały dodane do już istniejącej, stosowanej w uproszczonych ścieżkach likwidacji szkód, wdrożonej w grudniu 2020 r.

– Stawiamy kolejne kroki na drodze w stronę cyfryzacji Compensy. Naszym celem jest z jednej strony odpowiedź na technologiczne przyzwyczajenia klientów, a z drugiej oszczędność czasu zarówno osób starających się o odszkodowanie, jak i likwidatora. Teraz nie musi on już ręcznie sprawdzać, czy spełnione są wszystkie warunki do przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania. W przypadku automatycznej wypłaty jest to automatycznie podsumowywane przez system – komentuje Rafał Mosionek, wiceprezes zarządu Compensy odpowiedzialny między innymi za obszar likwidacji szkód.

Obecnie w przypadku samolikwidacji co trzecia szkoda jest kwalifikowana do automatycznej wypłaty, a klient otrzymuje odszkodowanie już w kilka–kilkanaście godzin od rozpoczęcia procesu likwidacji.

(AM, źródło: Compensa)

Allianz odświeżył indywidualną ofertę życiową

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 21 lipca zakres dwóch sztandarowych polis życiowych – Planu pełnej ochrony oraz Planu na dziś i jutro – można rozszerzyć o umowy dodatkowe, które łączą pomoc finansową w razie zdarzenia z usługami assistance. Główne obszary zmian to ochrona dla sportowców, w razie poważnych zachorowań oraz dla dzieci.

Pierwszą z istotnych zmian w ofercie Allianz jest rozszerzenie ochrony dla osób prowadzących aktywny tryb życia – również tych, którzy uprawiają sport wyczynowo. Umowa uszczerbkowa zyskała rozszerzenie, które obejmuje trwałe ubytki na zdrowiu spowodowane NW także w wyniku wyczynowego uprawiania wielu dyscyplin sportowych (m.in. jeździectwa, dyscyplin lekkoatletycznych, triatlonu czy runmagedonu). Klient dostaje precyzyjny katalog dyscyplin i aktywności oraz precyzyjną definicję wyczynowego uprawiania sportu. Uszczerbek sportowy może objąć także dzieci regularnie uczestniczące w treningach w ramach klubu, sekcji czy akademii piłkarskich.

Drugi zmodyfikowany obszar dotyczy poważnych zachorowań. Nowością są dwie nowe łagodniejsze jednostki chorobowo-zabiegowe, za których wystąpienie klient może otrzymać 10% z sumy ubezpieczenia: jest to wczesna postać nowotworu lub przeprowadzenie przezskórnej interwencji wieńcowej. Rozbudowana lista poważnych zachorowań zawiera jednostki chorobowe i zabiegi zarówno z zakresu onkologii, jak też kardiologii, neurologii, niewydolności oddechowej czy niewydolności narządowej. Allianz wypłaci 100% sumy ubezpieczenia za chorobę czy zabieg, który spełni odpowiednią definicję z OWU.

Ważnym elementem zmian jest także obszar zdrowia onkologicznego. Od teraz Allianz oferuje dwie umowy dodatkowe. Pierwsza z nich to Opieka medyczna bez granic, która zapewnia organizację i pokrycie kosztów leczenia onkologicznego w wysokospecjalistycznych placówkach medycznych za granicą. Druga, która jest nowością, to umowa dodatkowa Assistance onkologiczny w Polsce. Dzięki niej osoba, która walczy z nowotworem, może skorzystać z konsultacji onkologicznych, endokrynologicznych, wykonać biopsję czy badanie MRI. Assistance umożliwi również wykonanie testów genetycznych u bliskich chorego, rehabilitację oraz zapewni wsparcie psychoonkologa dla chorego i jego rodziny.

Nowością jest także Assistance wypadkowy. W jego ramach klient zyskuje po wypadku dostęp do wybranych przez siebie 10 świadczeń medycznych w tym m.in. konsultacji lekarskich, badań ambulatoryjnych, ale także TK, MRI oraz 30 zabiegów rehabilitacyjnych i możliwości pokrycia kosztów operacji chirurgicznej albo ortopedycznej (do 20 000 zł) czy związanej z konsekwencjami wypadku, operacji plastycznej (do 8000 zł).

– Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie do oferty tych dwóch nowych umów assistance, bo z naszych doświadczeń wynika, że świadczenia medyczne pomagają klientom tu i teraz, są dobrym uzupełnieniem wypłat bezpośrednich – dodaje Marcin Górecki, menedżer ds. Rozwoju Sprzedaży Ubezpieczeń Życia Indywidualnego Allianz Polska.

Dzieci ubezpieczonego mogą być chronione tymi samymi dodatkowymi umowami chorobowymi i wypadkowymi co osoby dorosłe. Zabezpieczeniu dzieci służy także umowa renty. Świadczenie z tej umowy w formie comiesięcznej wypłaty w razie śmierci rodzica pozwoli osieroconemu dziecku np. podołać finansowym wyzwaniom w związku z podjętymi studiami.

(AM, źródło: Allianz)

Nadchodzi czas bionicznych ubezpieczeń i ubezpieczycieli

0
Żródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczyciele rozwinęli ostatnio zdalną obsługę klientów, ale nad prawdziwą cyfrową rewolucją branża właśnie pracuje – twierdzi Jacek Chmiel, dyrektor Avenga Labs, która analizuje technologiczne trendy i biznesowe zastosowania innowacji startupów.

Jacek Chmiel ocenia, że obecna cyfrowość ubezpieczycieli przejawia się tym, że wiele rzeczy można wykonać zdalnie, korzystając z komputera lub smartfona i rozmawiając z chatbotem zamiast prawdziwego agenta.

– Głębsze zmiany wyznaczają insurtechy, ale tradycyjni ubezpieczyciele też nie stoją w miejscu. Idą w kierunku lepszej personalizacji usług i doświadczenia klienta przy pomocy bioniki, czyli algorytmów tylko wspieranych przez człowieka. Usprawniają masowe i powtarzalne zadania i procesy, wykorzystując rozwiązania chmurowe, szybsze i lepsze algorytmy (w tym uczenie maszynowe) oraz hiperautomatyzację – mówi Jacek Chmiel.

W budowanym przez nich świecie najczęstszym sposobem komunikacji pomiędzy urządzeniami, partnerami i klientami są interakcje typu maszyna-maszyna. Cyfrowy ekosystem łączy wszystkie strony umowy ubezpieczenia. Komunikacja jest prowadzona przez interfejs programistyczny aplikacji (API). Działanie opiera się na doświadczeniach z realnych procesów, wcześniejszych zdarzeń i rozwiązań ubezpieczeniowych.

Lepsze doświadczenie klienta osiąga się poprzez redukcję ręcznych czynności i zmniejszenie liczby kroków np. przy wypełnianiu cyfrowych formularzy. Dane klientów i partnerów biznesowych są zbierane przez API i współdzielone źródła danych. Znika dzięki temu m.in. konieczność ponownego wpisywania tych samych danych.

Jacek Chmiel zaznacza, że automatyzacja i integracja ubezpieczeń nie oznacza, że wszystkie procesy będą przebiegać w sposób niezrozumiały dla klienta. Wszystkie decyzje podejmowane przez sztuczną inteligencję (AI) mogą być widoczne i zrozumiałe, jeśli zadba się o to na etapie implementacji.

Zdaniem eksperta, rozwiązania cyfrowe umożliwiają klientom i ubezpieczycielom aktywne monitorowanie ryzyka i pomoc w podjęciu działań minimalizujących straty. Na razie trudno to sobie wyobrazić, ale zgłaszanie roszczeń może odbywać się bez udziału klienta. Klienci będą musieli jedynie rzucić okiem na roszczenie, ponieważ wszystkie zdjęcia i wyjaśnienia będą wykonywane automatycznie przez AI, która oceni szkodę i zgłosi roszczenie.

Jacek Chmiel przewiduje, że prosta segmentacja klientów ze względu na dochody, wykonywany zawód lub miejsce zamieszkania będzie zastąpiona przez całkowitą personalizację. Obecny podział klientów np. według ich rocznych dochodów opiera się na założeniach dotyczących ich zachowań ryzykownych i produktów, którymi mogą być zainteresowani. Algorytmy wykorzystywane do całkowitej personalizacji oparte są na hybrydzie drzew decyzyjnych i uczenia maszynowego, które bazują na wysokiej jakości danych pochodzących ze źródeł wewnętrznych i od partnerów zewnętrznych. Ich stosowanie wymaga ogromnej troski o jakość danych i zachowanie prywatności.

Niektóre szacunki mówią, że nawet do 80% całego nakładu pracy w projektach zajmuje dziś ocena jakości danych, ich oczyszczania, rozszerzania i transformacji. Dlatego na potrzeby AI jakość danych monitoruje się na bieżąco i we wszystkich źródłach, stale wykrywając błędy i naprawiając je. To niekończący się proces. Dzięki niemu możliwe będzie wykrywanie informacji o klientach, produktach i rynkach, które pozwolą ubezpieczycielom zdobywać przewagę konkurencyjną.

W oparciu o posiadane dane AI tworzy dla agentów pogłębione profile klientów wraz z informacjami kontekstowymi. Spotkania z klientami lub rozmowy telefoniczne staną się o wiele bardziej wartościowe dla obu stron. Raportowanie w czasie rzeczywistym pokaże natychmiast pełny obraz klienta wraz z sugestiami, co mu zaproponować. 

– W dawnych czasach systemy wspomagania decyzji były tworzone po to, aby wspierać człowieka w podejmowaniu decyzji. W nowej erze to algorytmy podejmują decyzje. Zjawisko to widzieliśmy już wcześniej w sektorze bankowym (decyzje kredytowe to najsłynniejszy przypadek), ale to dopiero początek rewolucyjnych zmian – uważa Jacek Chmiel.

Sektor ubezpieczeń jest uważany za jedną z najwolniej rozwijających się technologicznie branż. Wykorzystuje stare, rozbudowane systemy informatyczne, a bardzo złożona logika produktów ubezpieczeniowych utrudnia wprowadzanie innowacji. Bardzo często wśród decydentów istnieje też duża niechęć do podejmowania ryzyka związanego z szybkim wprowadzaniem nowinek technicznych. – „Poczekamy, zobaczymy” to dość powszechna postawa – ocenia Jacek Chmiel.

(AM, źródło: Avenga)

Wypadki i kolizje drogowe w Polsce to równowartość 3% PKB

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Średnie roczne koszty wszystkich wypadków i kolizji drogowych w Polsce sięgają 3% PKB – wynika z danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w resorcie infrastruktury. W 2020 roku ubezpieczyciele wypłacili 14,5 mld zł odszkodowań komunikacyjnych.

Jak powiedział PAP rzecznik ministerstwa infrastruktury Szymon Huptyś, wypadki drogowe to nie tylko trauma poszkodowanych i ich bliskich, lecz także koszty dla gospodarki, liczone w miliardach zł rocznie.

– Z najnowszych danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego za 2018 rok wynika, że koszty wszystkich zdarzeń drogowych, do których doszło na sieci dróg w Polsce w 2018 r., wyniosły ok. 56,6 mld zł. co stanowiło 2,7% polskiego PKB, trzy lata wcześniej było 48,2 mld zł, dając 3% PKB – podał rzecznik. Dodał, że znacznie kosztowniejsze są wypadki niż kolizje, te pierwsze w 2018 r. stanowiły 79% (44,9 mld zł) kosztów ogółem, natomiast 21% (11,7 mld zł) to koszty kolizji.

Według eksperta Polskiej Izby Ubezpieczeń Łukasza Kulisiewicza tylko w 2020 r. ubezpieczyciele wypłacili ok. 9 mld zł odszkodowań i świadczeń z OC komunikacyjnego oraz prawie 5,5 mld zł odszkodowań z autocasco. – Średnia szkoda z OC komunikacyjnego rośnie. W I kwartale 2021 r. jej koszt wyniósł 8035 zł i było to 11,3 proc. więcej niż przed rokiem – podał.

Przypomniał, że koszty wypłat dla poszkodowanych w wypadkach drogowych ponoszą wszyscy kierowcy, płacąc składki za obowiązkowe ubezpieczenie OC.

Jak zaznaczył Jakub Rybacki z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w kontekście ruchu drogowego Polska jest drugim najmniej bezpiecznym krajem spośród państw OECD, po Stanach Zjednoczonych. Dodał, że istnieje też kilka problemów instytucjonalnych. Jednym z nich jest niski wymiar kar dla kierowców. Innym problemem jest recydywa wśród piratów drogowych.

Łukasz Kulisiewicz przypomniał, że rząd po głośnym tragicznym wypadku koło Stalowej Woli zapowiedział zmiany w prawie mające na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. – Wśród nich powiązanie punktów karnych i mandatów z wysokością składek za komunikacyjne ubezpieczenie OC, co postulowała Polska Izba Ubezpieczeń – zaznaczył.

Jak wyjaśnił, dzięki takiemu rozwiązaniu osoby notorycznie popełniające wykroczenia drogowe i stwarzające tym samym większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu, będą płacić więcej za ubezpieczenie. W jego ocenie to rozwiązanie ma przede wszystkim działać prewencyjnie. – Kierowcy, mając świadomość, że mandaty i punkty karne mogą wpłynąć na ich składkę za OC, będą jeździć bezpieczniej – wskazał.

Z informacji przekazanej „Dziennikowi Gazecie Prawnej” przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów wynika, że 2,5 mln osób ma aktywne punkty karne w Centralnej Ewidencji Kierowców. Prawie 1,45 mln ma na koncie nie więcej niż 5 punktów, „dorobek” 900 tys. to od 6 do 10 pkt., od 11 do 15 ma 115,9 tys. osób, od 16 do 20 – 35,9 tys., zaś powyżej 20 pkt. ma 4814. Z kolei z danych PIU wynika, że w 2020 r. ubezpieczyciele zawarli 26,2 mln umów OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Problem jednak w tym, że punkty karne są usuwane z ewidencji z upływem roku od dnia naruszenia, przez co z CEK nie będzie można się dowiedzieć nic o przewinieniach popełnionych w przeszłości.

Więcej:

https://forsal.pl/transport/…

„Dziennik Gazeta Prawna” z 26 lipca, Łukasz Wilkowicz „„Droższe OC grozi 2,5 mln osób”:

https://edgp.gazetaprawna.pl/…

(AM, źródło: Forsal.pl, „Dziennik Gazeta Prawna”)

17,656FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie