Blog - Strona 940 z 1483 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 940

Kontrola KNF bez tajemnic

0
Jakub Dziedzic

Kontrola pośrednika ubezpieczeniowego do pewnego czasu stanowiła pojęcie dość abstrakcyjne. Ustawa o dystrybucji ubezpieczeń wprowadziła możliwość przeprowadzenia kontroli przez KNF bezpośrednio w zakresie działalności agenta czy brokera ubezpieczeniowego. Na pytanie postawione w tytule osobiście odpowiedziałbym: nie. Oczywiście jeżeli odpowiednio wcześniej poczynimy pewne przygotowania.

Czym jest kontrola pośrednika ubezpieczeniowego? Podstawowe regulacje jej dotyczące zawarte zostały w ustawie o dystrybucji ubezpieczeń, ale należy zaznaczyć, że w zakresie kontroli gospodarczej przepisy odwołują się do ustawy Prawo przedsiębiorców.

Trzeba też rozróżnić kontrolę zakładu ubezpieczeń (w tym również kontrolę w zakresie korzystania z usług agentów) od kontroli stricte pośrednika ubezpieczeniowego. Co prawda ta pierwsza może mieć wpływ na współpracujących z zakładem pośredników, ale teraz skupię się na kontroli dotyczącej bezpośrednio pośredników ubezpieczeniowych.

Ujmując to możliwie zwięźle, kontrola stanowi ogół działań i czynności nadzorczych polegających na weryfikacji poziomu zgodności działalności pośrednika ubezpieczeniowego z przepisami prawa (w przypadku brokera ubezpieczeniowego kontrolą może zostać objęty również stan majątkowy).

Do wyżej wymienionego zakresu mogą zaliczać się m.in. przegląd regulacji wewnętrznych, weryfikacja stosowania wytycznych i rekomendacji, współpraca z zakładami ubezpieczeń, nadzór nad OWCA, przeprowadzenie APK, przekazywanie wymaganych informacji i dokumentów klientowi, jak również realizacja obowiązków szkoleniowych.

Niezależnie, czy kontrola obejmuje swoim zakresem całą organizację, czy jedynie wybrane zagadnienie, w każdym przypadku podejmowana jest z urzędu. Nie ma możliwości podjęcia jej na wniosek (niezależnie od podmiotu, który będzie miał w tym swój interes). Warto jednak zauważyć, że informacje przekazane KNF przez inne podmioty mogą przyczynić się do podjęcia kontroli.

Zwróć uwagę, zaangażuj się i współpracuj

Rozpoczęcie kontroli następuje w dniu otrzymania przez pośrednika upoważnienia wydanego przez KNF do przeprowadzenia jej. Po doręczeniu tego dokumentu zespół inspekcyjny rozpoczyna kontrolę. Ponieważ postępowanie to jest szczegółowo opisane w przepisach prawa, już na tym etapie należy zwrócić uwagę, czy spełnione zostały odpowiednie wymogi formalne.

O ile błąd formalny ze strony organu nadzoru jest mało prawdopodobny, o tyle warto zwrócić uwagę, czy pod pozorem przeprowadzenia kontroli nie kryje się próba oszustwa, dokonywana przez podmiot lub osobę do tego nieuprawnioną. Niestety takie przypadki są już znane na rynku i dotyczą nieuprawnionych kontroli lub inspekcji, które próbowały przeprowadzić osoby podszywające się pod inspektorów ochrony danych osobowych (w szczególności niedługo po wejściu w życie RODO). Stanowi to niezwykle niebezpieczną sytuację, podczas której może dojść do wyłudzenia poufnych informacji i danych chronionych. Dlatego też niezmiernie istotne jest uczulenie na taką okoliczność swoich pracowników, a każdy taki przypadek powinien być niezwłocznie zgłoszony odpowiednim służbom.

Z drugiej strony kontrola jest postępowaniem, do którego może wkraść się błąd, tym niemniej każdorazowo rekomenduję proaktywną współpracę z KNF. Pamiętajmy o tym, że chociaż kontrola może wydawać się czymś negatywnym, w dłuższej perspektywie ma pozytywny skutek.

Mimo że nie powinna znacząco wpływać na wykonywaną działalność, należy też zwrócić uwagę, w szczególności w przypadku małych i średnich przedsiębiorców, że wizyta zespołu inspekcyjnego może angażować dodatkowe środki i czas. Co prawda cały proces odbywa się w czasie dnia pracy, ale warto jednak zarezerwować sobie odpowiednie zasoby, by móc zarówno skutecznie prowadzić swoją działalność, jak również aktywnie uczestniczyć w postępowaniu kontrolnym i terminowo odpowiadać na wezwania KNF.

Kontrola „zdalna” i plany na najbliższe lata

W trakcie kontroli powinniśmy zapewnić zespołowi inspekcyjnemu odpowiednie miejsce i warunki do pracy. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację pandemiczną, ograniczającą kontakt bezpośredni, jak również rozwijającą się informatyzację, wizyty takiego zespołu mogą zostać ograniczone do niezbędnego minimum. Możliwe jest również prowadzenie kontroli w siedzibie KNF, a kontakt z zespołem inspekcyjnym może odbywać się zdalnie.

KNF dysponuje również specjalną platformą do bezpiecznego elektronicznego przesyłania plików i dokumentów.

W zależności od zakresu kontroli czas trwania czynności kontrolnych może być różny, jednakże nie powinien przekroczyć 60 dni.

Analizując priorytety działań organu nadzoru na lata 2020–2024, można zauważyć planowany, znaczny wzrost podejmowanych działań kontrolnych. Szczególny nacisk kładziony jest na wzmożone kontrole pośredników ubezpieczeniowych (wykonywanie dystrybucji ubezpieczeń uczciwie, rzetelnie i profesjonalnie, zgodnie z najlepiej pojętym interesem klientów, wykonywanie obowiązków informacyjnych, nadzór zakładu ubezpieczeń nad agentami), ochronę klienta, zarządzanie ryzykiem „relacji z klientami” oraz wzmożone działania prawno-regulacyjne w obszarze dystrybucji ubezpieczeń.

Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy są opublikowane w październiku 2021 r. przez KNF „Informacje dotyczące kontroli pośredników ubezpieczeniowych”. Skala obszarów, w których możliwe są działania nadzorcze, na pierwszy rzut oka może przerazić. Jednak taką publikację KNF należy oceniać zdecydowanie pozytywnie.

Chociaż standardowy zakres kontroli, jak również wykaz podstawowych dokumentów jest bardzo szeroki, to należy go dostosować do wielkości, rodzaju oraz skali działalności konkretnego pośrednika ubezpieczeniowego. Warto zwrócić przy tym uwagę, że w pojęciu zgodność działalności z przepisami prawa może mieścić się praktycznie wszystko, dlatego doprecyzowanie tego zakresu przez KNF jest już pewnym światełkiem w tunelu.

Działania, które warto podjąć niezwłocznie

Zdecydowanie zachęcam do przeprowadzenia analizy informacji opublikowanych przez KNF, również pod kątem funkcjonujących w firmie regulacji i procesów. Oczywiście istnieje możliwość zlecenia przeprowadzenia takiej analizy firmie zewnętrznej. Jedną z opcji może stanowić audyt zgodności, którego wynikiem będzie szczegółowy raport opisujący ewentualne ryzyka braku zgodności, ze wskazaniem braków formalnych, proceduralnych oraz regulacyjnych.

Korzyści z takiego działania może być kilka. Po pierwsze, zyskujemy kompletny przegląd zasad i regulacji, który może zostać również zaliczony do rocznego przeglądu systemu zarządzania w działalności pośrednika ubezpieczeniowego.

Po drugie, otrzymujemy gotowy dokument, na podstawie którego będzie można przeprowadzać cykliczną weryfikację zgodności.

Po trzecie, w przypadku wizyty przedstawicieli KNF jesteśmy w pełni przygotowani na taką okoliczność.

Niniejszym artykułem rozpoczynam kwartalny cykl zatytułowany „Kontrola KNF bez tajemnic”. W kolejnych artykułach napiszę m.in.: jak wygląda przebieg kontroli, jakimi narzędziami dysponuje KNF oraz jakie są prawa i obowiązki kontrolowanego, czym jest protokół kontroli, na co szczególnie zwrócić uwagę oraz jakie mogą być dalsze działania nadzorcze po zakończeniu kontroli.

Każdorazowo będę starał się przekazać możliwie dużo praktycznych wskazówek oraz rozwiązań mających na celu optymalizację procesów, zapewnienie zgodności z przepisami, jak i oczekiwaniami KNF. Zachęcam do bezpośredniego kontaktu.

Jakub Dziedzic
Compliance Officer, założyciel projektu Innowacyjne usługi compliance w obszarze dystrybucji ubezpieczeń – JD Compliance.
jakub.dziedzic@jdcompliance.pl
www.jdcompliance.pl


Zwróć uwagę na to, czy inspektorzy wchodzący w skład zespołu inspekcyjnego okazali swoje legitymacje oraz czy upoważnienie do przeprowadzenia kontroli zawiera wszystkie niezbędne elementy, tj.:

  1. wskazanie podstawy prawnej;
  2. oznaczenie organu kontroli;
  3. datę i miejsce wystawienia;
  4. imię i nazwisko inspektora uprawnionego do przeprowadzenia kontroli oraz numer jego legitymacji służbowej;
  5. firmę przedsiębiorcy objętego kontrolą;
  6. określenie zakresu przedmiotowego kontroli;
  7. wskazanie daty rozpoczęcia i przewidywanego terminu zakończenia kontroli;
  8. podpis osoby udzielającej upoważnienia z podaniem zajmowanego stanowiska lub sprawowanej funkcji;
  9. pouczenie o prawach i obowiązkach kontrolowanego.

Pamiętaj również, że istnieje możliwość wyłączenia inspektora z udziału w kontroli, w przypadku uzasadnionych wątpliwości co do jego bezstronności lub w przypadku gdy ustalenia z kontroli wpływają na prawa i obowiązki jego lub jego bliskich. Wniosek o wyłączenie danego inspektora możesz złożyć również w trakcie trwającej już kontroli.


  • pamiętaj, że kontrole pośredników będą coraz częstsze – mogą objąć cię bezpośrednio lub pośrednio,
  • przeprowadź lub zleć przegląd swojej organizacji, zasad i regulacji wewnętrznych – pomogą ci w tym „Informacje dotyczące kontroli pośredników ubezpieczeniowych”,
  • niezwłocznie uzupełnij braki w procesach i dokumentacji (możesz skorzystać również z Compliance Assistance lub Pakietów Compliance oferowanych przez JD Compliance),
  • jeżeli zostaniesz objęty kontrolą, pamiętaj, że długoterminowo przyniesie ona korzyści dla twojej działalności – aktywnie współpracuj z organem nadzoru,
  • podczas rozpoczęcia kontroli zwróć uwagę na kwestie formalne (legitymacja inspektora, upoważnienie do przeprowadzenia kontroli),
  • zarezerwuj zasoby i czas na etap kontroli – aby dalej skutecznie prowadzić dystrybucję,
  • zapoznaj się z kolejnymi artykułami z cyklu „Kontrola KNF bez tajemnic”.

Dla Insly w absolutnym centrum są potrzeby agenta

0
Piotr Bartos

Rozmowa z Piotrem Bartosem, dyrektorem generalnym Insly w Polsce

Aleksandra E. Wysocka: – Jak rok 2021 minął Wam biznesowo?

Piotr Bartos: – Dla całego rynku dystrybucji to był bardzo wymagający czas. Dla nas również, ponieważ jesteśmy niezależnym ogniwem łączącym zakłady ubezpieczeń i pośredników. Z jednej strony towarzyszyliśmy zakładom ubezpieczeń w ich transformacji technologicznej i prowadziliśmy ciekawe projekty wspierające wprowadzanie na rynek nowych produktów, a z drugiej odbyliśmy dziesiątki spotkań z pośrednikami, które dotyczyły ich potrzeb i oczekiwań w coraz bardziej cyfryzującym się świecie ubezpieczeń.

Regularnie pojawiającym się tematem są również kolejne regulacje prawne, do których dystrybutorzy muszą się dostosować i które podlegają coraz częściej kontrolom ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Technologia może służyć agentom konkretnym wsparciem w realizowaniu ustawowych wymogów. Dla przykładu, już ponad rok temu wdrożyliśmy certyfikację ISO27001 wskazaną w komunikacie UKNF dotyczącym przetwarzania danych w chmurze ubezpieczeniowej. Na tej podstawie mogliśmy na początku roku zabezpieczyć naszych klientów wiedzą i wsparciem w spełnieniu wymagań nadzoru. Już rozpoczęliśmy prace nad DORA, kolejną regulacją, która równie mocno, jak RODO i IDD może wpłynąć na dystrybucję ubezpieczeń.

Wymieniając szczególnie interesujące dla nas projekty wdrożone w 2021 r., nie mogę pominąć rozpoczęcia współpracy z Generali. Pierwszy raz pomogliśmy pośrednikom i TU w dystrybucji ubezpieczenia innego niż komunikacyjne.

Był to też czas budowy silnego zespołu i wprowadzania nowych metod zarządczych opartych na metodologii OKR, zaczerpniętej m.in. z Google. Cały czas zmieniamy się jako organizacja, żeby możliwie zwinnie służyć zarówno agentom, jak i zakładom ubezpieczeń.

A w którym kierunku będziecie teraz zmierzać?

– Efektem rozmów z pośrednikami było wprowadzenie wielu modyfikacji do naszego systemu. Rezultaty będą widoczne już w pierwszym półroczu 2022. Dialog ma fundamentalne znaczenie. Nie zawsze wszystkie „genialne” pomysły dostawcy IT są tożsame z oczekiwaniami biznesu. Wykazujemy się pokorą. Jeśli rynek nam mówi, że potrzebuje określonych funkcjonalności, to my jesteśmy od tego, żeby je dostarczyć. Dla nas w samym centrum są potrzeby agenta.

Stawiamy sobie kwartalne cele i na przykład naszym obecnym celem nr 1 jest zbudowanie najlepszego na rynku narzędzia kalkulacyjnego dla pośredników. Mamy już jego pierwszą wersję, która znajduje się w finalnej fazie testów. Nie powinno nam zająć więcej niż pół roku przeniesienie wszystkich obecnych klientów na to nowe narzędzie.

Jakie konkretnie nowości wprowadzacie w 2022 r.?

– Dążymy do tego, aby Insly było preferowanym, naturalnym ekosystemem, w którym pracuje pośrednik. To jest nasza wizja, którą budujemy: pośrednik loguje się do Insly, może w systemie zrobić wszystkie kwotacje, polisy, odnowienia, kwestie formalne, rozliczenia. Intensywnie pracujemy nad pełną integracją modułu rozliczeń i jeszcze lepszą integracją z zewnętrznymi narzędziami, które agenci wykorzystują.

Już w grudniu pierwsze trzy agencje rozpoczęły korzystanie z Insly jako jednego ekosystemu do pracy, łączącego: CRM, moduł wystawiania polis komunikacyjnych i moduł rozliczeń dostarczany przez krakowską firmę FORT.

Będziemy jeszcze mocniej korzystać ze społeczności agentów, która powstaje wśród naszych klientów. Chciałbym, aby to oni decydowali, co konkretnie Insly ma rozwijać. Mamy dzisiaj setki pomysłów, natomiast wolelibyśmy, żeby to nasi użytkownicy ustalali priorytety prac na podstawie tego, czego oni potrzebują i co im przynosi najwyższą wartość.

Polska i zespół w Polsce skupiony jest na rozwoju narzędzi dla pośredników ubezpieczeniowych. To, na czym koncentrujemy się globalnie jako insurtech, to dostarczenie technologii dla towarzystw ubezpieczeń oraz tzw. MGAs (Managing General Agents). W tym roku wprowadziliśmy następną generację naszej technologii, zbudowaną w duchu „no code”. Pozwala zwinnie budować i modyfikować produkty ubezpieczeniowe, istotnie szybciej niż poprzednia wersja oprogramowania i znacząco szybciej niż podstawowe systemy informatyczne TU. W roku 2022 skupimy się na komercjalizacji tych rozwiązań również w Polsce.

Patrząc na Waszych ambasadorów, jak Ewelina Kałużna, to są raczej agenci indywidualni. Czy to znaczy, że do nich przede wszystkim kierujecie swoją ofertę?

– Współpracujemy z agencjami o różnej skali działania, począwszy od pojedynczych agentów i OFWCA, na ogólnokrajowych strukturach kończąc. Duzi pośrednicy zazwyczaj potrzebują rozwiązania „szytego na miarę”, a nie pudełkowego. To też robimy. Partnerstwo z ambasadorami ma pokazać, że jesteśmy dla agentów i że oni z naszego rozwiązania na co dzień korzystają.

Możecie coś powiedzieć o liczbie użytkowników Waszego systemu?

– W systemie zarejestrowanych jest ponad 13 tys. użytkowników. Połowa codziennie korzysta z systemu do kalkulacji składki. Szacujemy, że agenci wykorzystują narzędzie Insly do sprzedaży o wartości 800–900 mln zł przypisu rocznie pochodzącego z ubezpieczeń komunikacyjnych. Te wartości cały czas rosną.

Jesteśmy po to, żeby nasi partnerzy zarówno po stronie multiagencji, części brokerskiej, jak i zakładów ubezpieczeń mogli skuteczniej prowadzić swoje biznesy. W dzisiejszych czasach sprawdzone narzędzie informatyczne to fundament konkurencyjności.

W styczniu minie mi dziesięć lat pracy w Insly, od fazy pomysłu i startupu do dojrzałej firmy technologicznej. Mam wrażenie, że mimo dotychczasowych sukcesów zrobiliśmy dopiero pierwszy krok.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Od legacy do innowacji

0
Aleksandra Patrycja Romot

W idealnym świecie przyszłość to rozwój, a rozwój to innowacje, jednak nikt z nas nie żyje w utopii. W realnym świecie nie da się dokonywać długoterminowych, precyzyjnych predykcji. Zatem między bajki możemy włożyć to, że innowacje da się doskonale zorganizować i skrupulatnie zaplanować.

W rzeczywistości wielu ubezpieczycieli podejmuje innowacyjne zadania. Łapią niestety kilka srok za ogon, przez co projekty są bardzo trudne, a często też niespójne i niezsynchronizowane wewnątrz organizacji.

Miało być tak pięknie… ale „dorobi się później”

Podczas gdy jeden dział jest gotowy wdrażać najnowsze technologie, drugi o tych inicjatywach nawet jeszcze nie słyszał. Ubezpieczyciele tworzą laboratoria innowacji, kupują startupy, a przy tym budują wspaniały PR. Ale co za tym idzie? Pojedyncze, często rozproszone działania.

W kontakcie z ubezpieczycielami z różnych regionów świata często obserwujemy, że jeden dział firmy ma problem z komunikacją z drugim albo podejmowane inicjatywy są wygaszane, bo zbyt trudno jest zachować spójność procesowania. W realizowaniu innowacji przeszkadzają zwykle kwestie techniczne, infrastrukturalne i organizacyjne. Kończy się to wygaszeniem projektu, odłożeniem w czasie lub wdrożeniem częściowym, z założeniem, że resztę „się dorobi później”. Niestety to są nasze realia – wielu ubezpieczycieli nie ma nowoczesnej technologii i infrastruktury potrzebnej do kontynuowania sukcesu innowacyjnego.

W bieżącym artykule miałam pisać o technologicznych trendach, tak jak zrobiliśmy to rok temu, ale zatrzymali mnie na tej drodze sami ubezpieczyciele i ich aktualne problemy. Kiedy wchodzi się na drogę innowacji, nie ma miejsca na ogólniki i zamiatanie pod dywan.

Jako doświadczony dostawca IT zawsze staramy się dojść do sedna problemu. A kiedy zwykle przychodzi ten najtrudniejszy moment? Najczęściej przy zetknięciu z aplikacjami i systemami legacy.

Legacy – próba charakteru

Według Gartnera legacy to „system, który opiera się na przestarzałych technologiach, ale ma kluczowe znaczenie dla wykonywania codziennych operacji”. Nawet jeśli ubezpieczyciel dojrzał już do zmiany, zgromadził zasoby i nabrał odwagi, to stając w obliczu zastąpienia systemu legacy, często traci ducha i głowę.

Faktem jest, że centralne systemy ubezpieczeniowe, nawet zbudowane zaledwie kilka lat temu, mają wiele ograniczeń. Nie są przystosowane, żeby nadążać za zmianami postępującymi na froncie. Działają na podstawie przestarzałych technologii. Są monolityczne, często połatane, bo firma nie posiadała wystarczających zasobów ludzkich i finansowych, żeby dokonać stosownych modernizacji. Nieoparte na architekturze natywnej dla chmury i zamknięte na narzędzia rynkowe, takie jak automatyzacja testów i robotyzacja, nie są wystarczająco otwarte, aby sprawnie integrować je z zewnętrznymi źródłami danych. Nie mówiąc już o sytuacji, kiedy tych źródeł jest wiele, gdy ubezpieczyciel wchodzi do nowego dla niego świata cyfrowych ekosystemów.

Stanięcie twarzą w twarz z legacy to próba charakteru dla każdego ubezpieczyciela. Ostatecznie modernizacja systemu legacy oznacza wybór między odbudową (o ile jakikolwiek upgrade jest w ogóle możliwy), przebudową lub wymianą. Przebudowa czy aktualizacja pociągają za sobą średnie nakłady i ryzyko, podczas gdy wymiana zapewnia najlepsze wyniki, ale oznacza zarówno wyższe koszty, jak i wyższe ryzyko. Ubezpieczyciel potrzebuje więc odwagi i środków. Czy będzie to decyzja o całkowitej wymianie systemu, czy też jego stopniowej przebudowie i pójściu, przykładowo, w kierunku modułowości czy mikroserwisów, zależy od skali biznesu i sprawności zespołów IT ubezpieczyciela.

Krok po kroku nabieramy tempa

W związku z powyższym obserwujemy zwracanie się ubezpieczycieli w kierunku systemów modułowych. Można nimi zastąpić przestarzałe, monolityczne kolosy – krok po kroku, fragment po fragmencie, przy zachowaniu ciągłości działania systemów krytycznych. Zburzenie zastanego porządku i zbudowanie go od nowa może być bardzo ryzykowne, a strach przed taką zmianą wcale nie dziwi.

Podejście organiczne, gdzie oswajamy strach, może być receptą na wyjście z impasu. System z interfejsami otwartymi na integrację, otwartą architekturą, bardziej elastyczny przez swoją modułowość, z wbudowanym modelerem produktowym i aplikacją administratora biznesowego podniesie tempo działania. Dbając równolegle o utrzymanie możliwości diagnostycznych, ubezpieczyciel zapewnia sobie bezpieczne środowisko i w procesie stopniowej wymiany może diagnozować i podejmować decyzje co do tego, które części legacy są jeszcze używane, a które już nie.

„Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy”, powiedział Henry Ford. Z legacy można wychodzić stopniowo. Moduł za modułem, z przestarzałego środowiska wyprowadzamy rozliczenia, roszczenia, raportowanie, underwriting, reasekurację czy administrowanie polisami. Sprzedaż nowych produktów uruchamiamy już w nowej aplikacji. Nowe dane zasilają middle office, podczas gdy topniejący monolit staje się powoli kontenerem na dane albo tylko repozytorium danych archiwalnych – tych, po które sięgamy coraz rzadziej.

Otwieramy drzwi innowacjom

Administracja polisami to serce dotychczasowych centralnych systemów ubezpieczeniowych. Polisa stanowiła centrum. W obecnym, ukierunkowanym na klienta podejściu sercem każdego systemu jest klient i sprawne zarządzanie jego danymi. Stąd też da się zaobserwować rosnącą wagę systemów klasy CRM. Otwartość na klienta i na zmieniające się otoczenie to niezbędna cecha każdego innowacyjnego ubezpieczyciela.

Według przewidywań Gartnera, modernizacja istniejących systemów będzie wymagała od ubezpieczycieli ponad trzykrotnie większych wydatków niż planowane do 2020 r. inwestycje. Gartner twierdzi również, że dla wielu firm starsze systemy są postrzegane jako podstawowe hamulce dla inicjatyw biznesowych. Kiedy organizacja osiąga punkt krytyczny, liderzy aplikacji muszą znaleźć odwagę i metody, aby usunąć przeszkody i rozpocząć proces modernizacji aplikacji. Jest to otwarcie drogi do innowacji w organizacji.

Na drodze do innowacji pokonujemy więc przeszkody, a równocześnie jesteśmy w sytuacji ciągłego zagrożenia. Rozbudowa oprogramowania w kierunku architektury natywnej dla chmury oraz rozwój aplikacji opartych na wykorzystaniu internetu rzeczy, sztucznej inteligencji lub robotyzacji powodują, że systemy legacy muszą zostać wymienione – bo same modernizacje już nie wystarczą, aby wspierać innowacyjność.

Co niesie przyszłość

Zatrzymaliśmy się więc i wróciliśmy do naszego dziedzictwa; na koniec spróbujmy, chociaż przez dziurkę od klucza, podejrzeć nadchodzący 2022 rok i nabierające rozpędu trendy. Wspomnę o tych prawdopodobnie najistotniejszych: rosnących w siłę ekosystemach oraz ubezpieczeniach wbudowanych. Zarówno jedno, jak i drugie to już zupełnie nowa klasa modelowania oferty, produktu i pośrednictwa ubezpieczeniowego.

Ubezpieczyciel w maksymalnie cyfrowym otoczeniu będzie musiał dynamicznie budować relacje, transferować dane i personalizować ofertę, modelując ją już wyłącznie na zawołanie i w czasie rzeczywistym.

Obecnie na rynek ubezpieczeniowy wkraczają z impetem wszelkiego rodzaju przedsiębiorcy: detaliści, platformy e-commerce, fintechy, dealerzy samochodowi, firmy produkcyjne oraz każdy inny podmiot, który ma wypracowane relacje i szerokie grono klientów. Według analiz PwC w 2021 r. na całym świecie będzie ok. 2,14 mld kupujących cyfrowo. Liczba ta będzie już tylko rosła. Oczekuje się, że do końca 2025 r. rynek e-commerce wzrośnie o 1 bln dol.

Ubezpieczycielu, nadszedł czas, by rozważyć, czy jesteś przygotowany technologicznie do takiej skali działania. Odnośnie do cyfryzacji rynku ubezpieczeń, według Association for Cooperative Operations Research and Development (ACORD) mniej niż 30% największych ubezpieczycieli na świecie całkowicie zdigitalizowało swój łańcuch wartości, a 13% nie zintegrowało technologii cyfrowych ze swoimi obecnymi modelami biznesowymi. Nie zwlekaj więc z decyzjami, nawet jeżeli musisz się teraz cofnąć i sięgnąć do legacy, to jest to pewnie jedyny słuszny krok, żeby nie wypaść z kursu na innowacje.

Aleksandra Romot
starszy konsultant ds. biznesowych, Comarch

Dowiedz się więcej o oprogramowaniu dla ubezpieczeń Comarch: www.comarch.pl/finanse/ubezpieczenia/

Open Finance upada i rezygnuje ze sprzedaży Open Brokers

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

29 grudnia firma pośrednictwa finansowego Open Finance złożyła do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie wniosek o ogłoszenie upadłości. Jednocześnie spółka poinformowała o odstąpieniu od transakcji sprzedaży akcji Open Brokers.

Jak podano w komunikacie, powodem złożenia wniosku jest istotne pogorszenie się sytuacji finansowej Open Finance. Spółka notuje zbyt niskie przychody, które nie pokrywają ponoszonych kosztów, brak też perspektyw związanych z uzyskaniem finansowania pozwalającego na funkcjonowanie w perspektywie najbliższych miesięcy.

„Open Life jest w całości odrębną spółką i sytuacja rynkowa Open Finance S.A. nie przekłada się na bezpieczeństwo klientów Open Life i środków nam powierzonych. Relacje Open Life z Open Finance opierały się na współpracy biznesowej. Open Finance był dystrybutorem produktów ubezpieczeniowych Open Life. Sytuacja pośrednika pozostaje bez wpływu na realizację zawartych umów ubezpieczenia. Zapewniamy, iż wszyscy klienci Open Finance S.A. posiadający ubezpieczenia Open Life będą obsługiwani bez zakłóceń, na tych samych zasadach co dotychczas, a wszelkie dyspozycje i świadczenia będą realizowane zgodnie z ustalonymi terminami. Zapewniamy, iż pieniądze klientów Open Life są bezpieczne i mają pokrycie w aktywach” – napisało Open Life w oświadczeniu wydanym w związku ze złożeniem wniosku o upadłość Open Finance.

Niemal równolegle firma poinformowała o zawarciu porozumienia z Open Life o odstąpieniu do realizacji transakcji sprzedaży 100 000 akcji Open Brokers. Powód? Brak porozumienia w zakresie istotnych postanowień umowy sprzedaży.

Decyzja o zbyciu akcji Open Brokers została podjęta 15 marca 2021 roku. 13 grudnia rada nadzorcza Open Finance na wniosek zarządu firmy zaakceptowała złożoną przez Open Life ofertę wiążącą zakupu 100 tys. akcji Open Brokers, stanowiących 100% udziału w kapitale zakładowym oraz takiej samej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

(AM, źródło: Open Finance)

Nowy system ubezpieczeń rolnych tuż za progiem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk w wywiadzie dla PAP przekazał, że ubezpieczenia rolne według nowych zasad „powinny zafunkcjonować” już od początku sezonu wegetacyjnego. Od lutego rozpocznie się ich akcja promocyjna.

Henryk Kowalczyk zapowiedział bardzo mocne zachęty dla uczestników nowego systemu. Zadeklarował, że składka ubezpieczeniowa będzie wynosiła nie więcej niż 9% kwoty ubezpieczenia, ale będzie w 2/3 pokrywana przez budżet państwa, a pozostałą część zapłaci rolnik – podał Bankier.pl za PAP. Minister podkreślił, że dla niego jest ważne, aby ubezpieczenia były kompleksowe, tj. obejmowały wszystkie szkody, w tym suszę.

System ubezpieczeń jest budowany wokół Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. Będzie ono głównym ubezpieczycielem w rolnictwie, ale w tym sektorze będą mogły działać również inne zakłady. Do szacowania szkód będzie wykorzystywana aplikacja suszowa i system teledetekcji, czyli monitoringu satelitarnego upraw. Ten system jest przydatny do wyliczania szkód spowodowanych suszą, ale szkody punktowe spowodowane np. przez gradobicie nadal będą oceniane w sposób tradycyjny, tj. na miejscu. Pomoc państwa dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku klęsk żywiołowych, będzie polegała głównie na partycypacji w składach ubezpieczeniowych.

Więcej: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Kowalczyk-Wzrost-cen-gazu-glowna-przyczyna-inflacji-w-Polsce-8252987.html

(AM, źródło: Bankier.pl, PAP)

Wyższe stawki mandatów już obowiązują, na powiązanie ze składkami trzeba jeszcze poczekać

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

1 stycznia weszła w życie większość regulacji z nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, wprowadzając m.in. nowe, ostrzejsze kary dla sprawców wykroczeń drogowych. Nowela umożliwia również powiązanie wysokości stawek ubezpieczeń komunikacyjnych z liczbą punktów karnych i rodzajem popełnianych wykroczeń, ale na wejście w życie tych przepisów trzeba jeszcze trochę poczekać.

Nowe przepisy obowiązujące od soboty podwyższają m.in. maksymalną wysokość grzywny z 5 do 30 tys. zł w odniesieniu do niektórych wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji. Oprócz tego w przypadku niektórych kategorii wykroczeń podniesiono dolne granice kar finansowych. Przykładowo, prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu lub podobnie działającego środka będzie zagrożone grzywną nie niższą niż 2,5 tys. zł.

Ustawa wprowadza także zmiany w kodeksie cywilnym. Jedną z nich jest wpisanie możliwości ustanowienia zabezpieczenia świadczenia na zapewnienie środków utrzymania, w związku ze szkodą poniesioną wskutek czynu niedozwolonego noszącego znamiona:

  • jednego z przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji w ruchu lądowym, o których mowa w rozdziale XXI Kodeksu karnego,
  • zabójstwa z użyciem pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym,
  • umyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z użyciem pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym.

Ubezpieczyciele z dostępem do danych o mandatach

Nowela wprowadza również zmiany w ustawie z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Umożliwią one udostępnienie zakładom ubezpieczeń danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych. Po zakończeniu oceny ryzyka zakład ubezpieczeń będzie miał obowiązek niezwłocznie usunąć dane o punktach karnych kierowcy.

Na wejście w życie tych przepisów trzeba będzie trochę poczekać. Zgodnie z art. 23 pkt. 4 noweli zaczną one obowiązywać po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia;

(AM, źródło: gu.com.pl, Sejm)

Ruszył serwis MojePPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

30 grudnia został uruchomiony serwis MojePPK, skierowany do uczestników Pracowniczych Planów Kapitałowych. Po zalogowaniu do serwisu prowadzonego przez PFR Portal PPK uczestnik uzyskuje dostęp do danych o łącznych środkach zgromadzonych w programie, a także szczegółowe informacje o posiadanych rachunkach PPK.

MojePPK powstał w celu ułatwienia dostępu do informacji o posiadanych rachunkach oraz wartości zgromadzonych środków. Serwis agreguje dane z Ewidencji PPK, prowadzonej przez PFR.

– Serwis MojePPK to przełomowy krok we wdrażaniu Pracowniczych Planów Kapitałowych, który ułatwia pracownikowi obserwowanie, jak rośnie jego kapitał na przyszłość. Do tej pory na swoje rachunki logowało się tylko ok. 22% uczestników programu. Możliwość szybkiego sprawdzenia stanu swoich oszczędności w jednym miejscu i potwierdzenia konkretnych, wymiernych zysków utwierdzi uczestników PPK w przekonaniu, że warto być w programie – powiedział Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK.

Do serwisu MojePPK można zalogować się poprzez stronę mojeppk.pl lub bezpośrednio pod adresem: rachunek.mojeppk.pl. Logowanie jest możliwe poprzez profil zaufany lub za pomocą utworzonego w serwisie konta.

Portal ma charakter wyłącznie informacyjny i nie pozwala na składanie żadnych dyspozycji związanych z oszczędnościami.

Co można znaleźć w MojePPK?

– Przede wszystkim informacje o posiadanych rachunkach PPK, z podaniem nazw pracodawców oraz instytucji finansowych, zarządzających PPK w danych firmach. W szczegółach każdego rachunku można sprawdzić bieżącą wartość zgromadzonych środków oraz wysokość dokonanych wpłat, z podziałem na wpłaty pracownika, pracodawcy i dopłaty państwa. Serwis zawiera także informacje o wypłatach lub zwrotach z rachunku, o ile takie miały miejsce. Pozwala również na wygenerowanie raportu z zestawieniem danych o rachunkach oraz podsumowaniem całości środków zebranych w PPK – wyjaśnia Małgorzata Smołkowska, członek zarządu PFR Portal PPK.

Na rachunku uczestnika PPK zarabiającego 5300 zł, oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r., znajduje się średnio od 100% do 130% więcej, niż on sam wpłacił do PPK.

– Mamy nadzieję, że dzięki serwisowi MojePPK informacja o tak atrakcyjnych zyskach dotrze także do nieprzekonanych. Satysfakcja uczestników PPK z osiągniętych wyników finansowych to najlepsza zachęta dla innych, by przystąpić do programu – podkreśla Robert Zapotoczny.

Serwis MojePPK dostępny jest w języku polskim, angielskim i ukraińskim.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

HSBC zostanie wyłącznym właścicielem HSBC Life China

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

HSBC Insurance (Asia) Limited, spółka zależna należąca w całości do HSBC Holdings plc (HSBC), otrzymała zgodę biura Chińskiej Komisji Regulacyjnej ds. Bankowości i Ubezpieczeń w Szanghaju na nabycie 50% udziałów w HSBC Life Insurance Company Limited (HSBC Life China). Dzięki temu HSBC zostanie jedynym udziałowcem spółki.

HSBC Life China z siedzibą w Szanghaju jest obecna w dziesięciu kluczowych miastach: Szanghaju, Pekinie, Tianjin, Hangzhou, Kantonie, Foshan, Dongguan, Zhuhai, Shenzhen i Zhongshan. Założona w 2009 roku firma oferuje kompleksową gamę rozwiązań ubezpieczeniowych obejmujących ubezpieczenia rentowe, na życie, chorób krytycznych oraz polisy z UFK.

(AM, źródło: HSBC)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 1/2022

0
  • NAU Ubezpieczenia: Stabilność, bezpieczeństwo we współpracy i wiarygodność – str. 2
  • Jacek Byliński, CUK Ubezpieczenia: Większa sprzedaż, większa efektywność – str. 4
  • Piotr Głowski: Unilink rośnie w Polsce i na innych rynkach – str. 4
  • Artur Kijonka: OVB wciąż rośnie – str. 5
  • Sylwia Lendzion, Obiektywne Forum Agentów: Patrzymy na ręce i mówimy „sprawdzam” – str. 5
  • Artur Zajdel, DU Spectrum: Postawiliśmy na IT i szkolenia – str. 6
  • Anna Pająkowska, msm.pl: Rynek funduje nam szaleńcze tempo zmian – str. 6
  • Wacław Migacz: W Alwis & Secura możemy wzajemnie na siebie liczyć – str. 7
  • Aleksandra E. Wysocka: Razem posadziliśmy 1348 mkw. bioróżnorodnego lasu! – str. 8
  • Generali: Zrównoważony wzrost i rozwój w nowej strategii – str. 9
  • Global Data: Świadomość marki buduje się na stadionach – str. 10
  • KNF: Brokerów niemal tyle samo, a przychody z prowizji dużo wyższe – str. 12
  • Patryk Wełnicki, EIB: Inflacja zmusza do urealnienia sum ubezpieczenia w polisach – str. 13
  • Monika Ściuba, PZU: W cyberubezpieczeniach kryzys czy rozwój? – str. 14
  • Tomasz Gaj, Findia: Jakie skutki może zrodzić przejęcie jednej skrzynki e-mail w organizacji? – str. 14
  • Marcin Amrosz, Generali: Ubezpieczenie cyberokupu w czasach pandemii ransomware – str. 15
  • Teresa Grabowska, TG – Doradztwo i Zarządzanie: Co z ochroną sygnalistów? – str. 16
  • Marcin Batycki, Crafto Brokers: Czego nas nauczył rok 2021? – str. 18
  • Marcin Szmidtke, OVB: Siłą naszej branży jest dalekowzroczność – str. 19
  • Sławomir Dąblewski: Zaufaj mi, jestem agentem – str. 20
  • Daniel Grambowski, EBH Kancelaria Brokerska: Summa summarum – str. 20
  • Marcin Leśniewski: Świeża krew z mediów społecznościowych – str. 21
  • Adam Kubicki: O motywacji w zarządzaniu – str. 22
  • Aleksandra Bońkowska, Jakub Sobieski, ALTO: Czy ryczałt w PIT nadaje się dla agentów? – str. 24

KNF zgodziła się na przejęcie udziałów Pocztowego TUW przez FSUSR

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Już wkrótce nastąpi kolejna zmiana właścicielska na polskim rynku ubezpieczeń. 29 grudnia Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie wyraziła zgodę na przejęcie udziałów Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych przez Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników, w liczbie zapewniającej przekroczenie 50% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu oraz w kapitale zakładowym zakładu.

Jako pierwszy o planach akwizycji poinformował „Puls Biznesu”, który pod koniec października podał, że rządowa autopoprawka do budżetu na 2021 rok zapewniła Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (zarządza FSUSR) środki na objęcie udziałów w towarzystwie ubezpieczeń wzajemnych. Wówczas nie było pewne, o które TUW chodzi, ale według informacji gazety miało to być Pocztowe TUW.

Do dyspozycji KRUS oddano 70 mln zł, które miało zostać przeznaczone na objęcie połowy udziałów w zakładzie. Transakcja miała przypominać wejście Funduszu do towarzystwa sprzed czterech lat, które skutkowało podniesieniem kapitału zakładu.

Miesiąc później doniesienia „PB” potwierdził minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk, który podczas spotkania z rolnikami w Pułtusku zapowiedział, że KRUS zamierza nabyć Pocztowe TUW. Celem akwizycji towarzystwa ma być upowszechnienie ubezpieczeń wzajemnych wśród rolników oraz budowa wokół towarzystwa systemu produktów ochronnych.

Minister zadeklarował, że system ubezpieczeń budowany w oparciu o Pocztowe TUW będzie obejmować wszystkie możliwe ryzyka włącznie z suszą. A przed sezonem wegetacyjnym ubezpieczenia mają być mocno propagowane, by zachęcać rolników do ubezpieczania się. 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

18,330FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie