Blog - Strona 951 z 1480 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 951

Polacy do emerytury podchodzą realistycznie, ale potrzebują wsparcia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z opracowanego przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych „Przewodnika emerytalnego” wynika, że Polacy mają realistyczne i pragmatyczne podejście do emerytury. Postrzegają ją przede wszystkim jako nowy etap w życiu, w którym wprawdzie będą mieli więcej wolnego czasu i spokoju, ale też będą borykać się z brakiem pieniędzy i słabszym zdrowiem.

64,5% uczestników badania IPSOS, które stanowiło podstawę dla „Przewodnika” zgadza się ze stwierdzeniem, że emerytura to kolejny etap w życiu. Z kolei 58,5% uważa, że emerytura to duża ilość wolnego czasu. 43,5% badanych kojarzy emeryturę z brakiem pieniędzy oraz z utratą zdrowia (41,8%). Dla 39,9% emerytura to spokój. Natomiast odpowiednio 30,9% i 31% respondentów emerytura kojarzy się z lękiem i zależnością.

– Im dalej do emerytury, tym bardziej postrzegana jest ona przez badanych Polaków jako sielska, spokojna forma spędzania czasu. Im mniejsze wykształcenie i mniejszy dochód, tym częściej pojawiają się lęki związane z emeryturą. Niemniej większość z nas ma świadomość nieuchronności faktu przejścia na emeryturę, choć martwi nas deprecjacja finansowa, która z nią nam się kojarzy – wyjaśnia dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jeśli chodzi o listę marzeń do zrealizowania na emeryturze, to na jej szczycie króluje pragnienie spędzenia większej ilości czasu z rodziną. Takie marzenie zadeklarowało 62,3% badanych. W dalszej kolejności pojawia się marzenie o odpoczynku, „nicnierobieniu” (49,6%), a zaraz po tym kolejne marzenie związane z relacjami, czyli chęć spędzania większego czasu z przyjaciółmi (49,3%). Z kolei 49,2% deklaruje, że na emeryturze chciałoby oddać się swojemu hobby. Natomiast najmniej chętnie ankietowani chcieliby się uczyć (15,3%).

– Polski emeryt marzy o tym, żeby czas na emeryturze przeznaczyć dla rodziny i przyjaciół. Niepokojący jest fakt, że tylko co siódmy badany chciałby na emeryturze spełniać się poprzez uczenie się. Biorąc pod uwagę to, jak bardzo nauka w okresie starości ma wpływ na lepsze, zdrowsze i dłuższe życie, niechęć uczenia się Polaków na emeryturze nie brzmi optymistycznie – tłumaczy Tomasz Sobierajski.

62,3% badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że na dostatnie życie na emeryturze pracuje się całe życie. 48,9% deklaruje, że ma świadomość tego, że żeby móc żyć na emeryturze na godnym poziomie, będą musieli dorabiać. 14,1% respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że emerytura, którą dostaną z ZUS, pozwoli mu na dostatnie życie.

 – Połowa Polaków nie ma złudzeń co do tego, że na emeryturze będą musieli dorabiać, choć tylko dla co piątego praca na emeryturze jest marzeniem i spełnieniem. Dla pozostałych praca w okresie emerytalnym wydaje się koniecznością, żeby móc godnie żyć. Mamy także świadomość, że emerytura z ZUS nie pozwoli nam na to, żebyśmy mogli się utrzymać na wystarczającym nam poziomie. Niemniej cieszy fakt, że większość Polaków zdaje sobie sprawę, że całe życie pracuje się na to, jaka będzie emerytura – podsumowuje Tomasz Sobierajski.

O badaniu:

Badanie zostało przeprowadzone przez IPSOS metodą CAPI w dniach od 13 do 17 maja 2021 roku na reprezentatywnej grupie mieszkańców Polski w wieku 18–65 lat.

„Przewodnik emerytalny” dostępny jest do ściągnięcia pod adresem: igte.pl/wp-content/uploads/2021/11/Przewodnik-emerytalny-IGTE.pdf

(AM, źródło: IGTE)

Ubezpieczenie zdrowotne w firmie nie tylko dla pracownika

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zdecydowana większość z ok. 3,5 miliona posiadaczy prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego korzysta z grupowej ochrony dostępnej w pracy. Ekspertka Compensy wyjaśnia, kto oprócz pracowników może korzystać z polisy.

Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń już 3,5 mln ludzi w naszym kraju korzysta z komercyjnych polis zdrowotnych.

– W tym kontekście warto zwrócić uwagę na dwie często pomijane sprawy. Pierwsza: zdecydowana większość osób korzysta z ubezpieczenia zdrowotnego poprzez pracodawcę. Jeszcze niedawno PIU szacowało, że to nawet 75% ubezpieczonych. Na własną rękę polisy kupujemy zdecydowanie rzadziej, natomiast na rynku pracy benefit w postaci prywatnej opieki medycznej, oferującej dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu, specjalistów i badań bez „słynnych” kolejek w publicznych placówkach, to coraz częściej standard. Druga sprawa: ochroną w ramach tych polis objęci są nie tylko pracownicy, ale także członkowie ich rodzin, którzy stanowią dużą część ubezpieczonych osób – zauważa Dorota Bartkowska, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zdrowotnych Compensa TU.

Pracownik zyskuje możliwość objęcia ochroną swoich najbliższych tylko wtedy, gdy sam skorzysta z dostępnego w pracy ubezpieczenia zdrowotnego. Każdy ubezpieczyciel samodzielnie określa, kogo definiuje jako „najbliższych”. Zazwyczaj zaliczają się do nich: żona, mąż, partner, partnerka oraz dzieci. To, czy związek jest sformalizowany, czy nie – to nie ma dla ubezpieczycieli znaczenia, zwłaszcza jeśli dopisywana do ubezpieczenia osoba oraz pracownik prowadzą jedno gospodarstwo domowe. Kryterium nie jest też płeć partnera lub partnerki. Z ubezpieczeń zdrowotnych mogą więc korzystać też pary jednopłciowe. – Coraz częściej można także dołączyć do ochrony seniorów – rodziców oraz teściów – dodaje Dorota Bartkowska.

Obejmując dodatkowe osoby umową, ubezpieczyciel nie pyta o ich stan zdrowia. Składkę za ubezpieczenie dla nich samodzielnie opłaca pracownik, ale coraz częściej zdarza się, że wspiera go w tym pracodawca – współfinansując lub finansując ochronę w całości.

(AM, źródło: Brandscope)

Generali, Accenture i Vodafone Business ochronią firmy przed atakami hakerów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali wraz z Accenture i Vodafone Business stworzyły pakiet usług w zakresie ubezpieczeń cybernetycznych, które pomagają klientom korporacyjnym oraz z sektora małych i średnich przedsiębiorstw szybko i skutecznie rozpoznawać, reagować i usuwać zagrożenia i incydenty związane z cyberbezpieczeństwem.

Inicjatywa, która obejmuje oceny ryzyka cybernetycznego, symulacje phishingu i programy szkoleniowe, pomoże klientom Generali wzmocnić ich zdolność do szybkiego przywrócenia normalnego funkcjonowania oraz łagodzenia konsekwencji we własnej organizacji i u osób trzecich. Sam ubezpieczyciel zaoferuje zintegrowane rozwiązania ubezpieczeniowe do zarządzania ryzykiem cybernetycznym i reagowania na incydenty.

Z kolei Accenture będzie oferować klientom Generali oceny ryzyka cybernetycznego i zapewniać terminowe reakcje na incydenty cybernetyczne. Zapewni również reasekuratorom jego obszaru cyber dostęp do platformy Akademii Bezpieczeństwa Accenture, która oferuje programy nauczania w wielu językach na temat cyberzagrożeń i sposobów radzenia sobie z nimi.

Natomiast Vodafone Business skoncentruje się na rynku MŚP, świadcząc zarówno usługi reagowania na incydenty po naruszeniu, jak i zarządzając stosunkiem umownym z ubezpieczonym. Dzięki globalnemu zasięgowi i kompleksowemu portfolio usług w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego MŚP mogą korzystać z początkowej kategoryzacji incydentów i działań związanych z reagowaniem, aż po złożone dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa, uzyskując wsparcie wtedy, gdy jest ono najbardziej potrzebne.

Ponadto Europ Assistance zapewni globalną koordynację i będzie służyć jako punkt kontaktowy zarówno dla klientów korporacyjnych, jak i MŚP, oferując całodobowe wsparcie, które pomoże klientom w zidentyfikowaniu incydentów cybernetycznych i aktywowaniu odpowiednich usług rozwiązywania problemów.

Powyższe rozwiązania będą oferowane klientom z całego świata. Na pierwszy ogień – na początku 2022 r. – pójdzie Europa.

– Bazując na strategicznej współpracy z Accenture i Vodafone Business, Generali będzie w stanie pomóc swoim klientom korporacyjnym i MŚP zrozumieć ich profil ryzyka i zdefiniować najlepsze rozwiązania w zakresie ubezpieczeń cybernetycznych – skomentował Bruno Scaroni, Generali Group Chief Transformation Officer.

– Ta współpraca z Generali i Vodafone Business pokazuje naszą zdolność do opracowywania globalnych rozwiązań, które naprawdę odpowiadają lokalnym potrzebom – dodał Paolo Dal Cin, szef Accenture Security na Europę.

– Cieszymy się, że możemy nawiązać współpracę z Generali i Accenture. Wykorzystując naszą dotychczasową relację z Accenture, jesteśmy w stanie zaoferować małym i średnim przedsiębiorstwom niezrównaną gamę usług bezpieczeństwa na całym świecie. Współpraca z Generali i osadzenie tych usług w ich portfolio rozwiązań w zakresie ubezpieczeń cybernetycznych daje klientom pewność, że mogą zareagować na szybko zmieniający się krajobraz zagrożeń – uzupełnił Andrzej Kawalec, Head of Cybersecurity Vodafone Business.

(AM, źródło: Generali)

Chiny: Słabsza gospodarka dostarcza mniej składek

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Największy pod względem wartości rynkowej ubezpieczyciel chiński, Ping An Insurance Group Co of China Ltd., odnotował w III kwartale 2021 r. spadek zysku netto o 31,2%. W osłabionej gospodarce skurczyły się przychody ze składek, a zysk uszczupliły straty na aktywach inwestycyjnych.

W III kw. zysk netto spadł do 23,6 mld juanów (3,7 mld dol.), w porównaniu z 34,4 mld juanów w analogicznym okresie 2020 r. Był to najgorszy spadek kwartalnego zysku od I kw. 2020 r.

Na biznesie ubezpieczeniowym i zwrotach z inwestycji Ping An odbiła się słabość chińskiej gospodarki, która w III kw. wykazała najwolniejszy wzrost w roku, będący skutkiem niedoborów energii i obaw co do sektora nieruchomości.

„Fundament pod gospodarczą rekonwalescencję wymaga dalszej konsolidacji na tle skomplikowanej sytuacji międzynarodowej, sporadycznie pojawiających się ognisk Covid-19 w Chinach i skutków katastrof naturalnych, w tym powodzi” – napisano w nocie do inwestorów. „Konsumpcja gospodarstw domowych zmalała kwartał do kwartału, co ma niekorzystny wpływ na długoterminowy biznes ochronny Ping An”.

Przychody ze składek z ubezpieczeń na życie Ping An za pierwsze 3 kwartały zmalały o 3,5% r/r, do 364,5 mld juanów, natomiast przychody z ubezpieczeń majątkowych spadły o 9,2%, do 199,3 mld juanów.

Zaufanie inwestorów do Ping An w ciągu minionego roku podważyły rosnące obawy o inwestycje w wysoce zadłużony sektor nieruchomości, który boryka się z kryzysem płynności, podczas gdy władze nakładają ograniczenia na nieposkromione kredytowanie.

(AC, źródło: Reuters)

Bancassurance w mocnym trendzie wzrostowym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mocne odbicie, jakie bankowy kanał dystrybucji ubezpieczeń odnotował na koniec pierwszej połowy tego roku, utrzymało się. Wprawdzie po kolejnych trzech miesiącach jego tempo spadło, ale mimo to plasuje się nadal na wysokim poziomie. A co więcej – jest ono zasługą rosnącej sprzedaży w obu sektorach działalności.

Według danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU), na dzień 30 września 2021 roku przypis składki w kanale bankowym uplasował się na poziomie 5,21 miliarda złotych, o 26% więcej niż przed rokiem (4,13 mld zł). Był to rezultat na identycznym poziomie jak uzyskany po 9 miesiącach 2019 r., ale wyraźnie niższy niż trzy lata temu, kiedy wyniósł 5,85 mld zł. Z kolei po 3 kwartałach 2017 r. kanał bankowy legitymował się wynikiem na poziomie 7,57 mld zł.

Sektor życiowy

Z raportu Izby wynika, że dziewięciomiesięczny przypis składki w bancassurance życiowym wyniósł 3254 miliona złotych – o 18% więcej niż na koniec września 2020 r. (2752 mln zł), ale wyraźnie niższy niż w analogicznym okresie 2019 r., tj. 3627 mln zł. Z kolei składka wypracowana przez kanał bankowy w 3 kw. 2018 r. uplasowała się na poziomie 4461 mln zł, a na koniec września 2017 r. wyniosła 6319 mln zł.

Po 9 miesiącach 2021 roku udział bancassurance życiowego w wyniku całego działu I uplasował się na poziomie 19,6% (w latach 2020-17 odpowiednio: 17,9%, 22,8%, 27,2% i 34,5%). Po raz pierwszy od lat większość  przypisu w bancassurance życiowym, 47%, pochodziło z ubezpieczeń ochronnych powiązanych z produktem bankowym. Dotychczasowy, „odwieczny” lider, czyli segment produktów inwestycyjnych generował 46% składek, natomiast 7% przypisu pochodziło z ubezpieczeń z niepowiązanych, czyli stand alone. Rok wcześniej było to odpowiednio: 42%, 51% i 7%.

Polisy inwestycyjne

1755 mln zł wpływów z bancassurance życiowego pochodziło ze sprzedaży ubezpieczeń ochronnych – o 29% więcej niż przed rokiem (1362 mln zł). Z kolei przypis składki z polis inwestycyjnych wzrósł z 1390 mln zł na koniec września ub.r. do 1499 mln zł (+8% r/r).

1233 mln zł zebrane z ubezpieczeń inwestycyjnych wypracowały umowy ze składką jednorazową – o 15% więcej niż rok wcześniej (1072 mln zł). Z tej kwoty za 979 mln zł (993 mln zł rok wcześniej, -1%) odpowiadały polisy z gr. 3, czyli ubezpieczenia z UFK. Pozostałe 254 mln zł przypisu w tym segmencie wygenerowały umowy inwestycyjne z gr. 1 (79 mln zł przed rokiem, +221%). Resztę przypisu „inwestycyjnego”, tj. 266 mln zł wygenerowały umowy ze składką regularną. Rok wcześniej było to 319 mln zł (-16,61%). W tej grupie „uefki” wypracowały 243 mln zł składek, o 18% mniej niż rok wcześniej, kiedy to przypis w grupie trzeciej osiągnął poziom 296 mln zł. Natomiast polisy z gr. 1 odpowiadały za 23 mln zł przypisu. Rok wcześniej odnotowano podobny rezultat.

W ubezpieczeniach inwestycyjnych grupy 1 dominującą formą umów są polisy indywidualne – 82%. To duża zmiana, gdyż jeszcze rok wcześniej stanowiły one zaledwie 16% ogólnej liczby umów zawartych w tym segmencie. Z kolei w grupie 3 polisy indywidualne tradycyjnie stanowią większość umów, 89%, zawartych w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku (87% rok wcześniej).

Polisy ochronne

Z kolei w ubezpieczeniach ochronnych zdecydowana większość składek pochodziła z ubezpieczeń ze składką jednorazową – 1026 mln zł vs. 718 mln zł rok wcześniej (+43%). Ubezpieczenia ze składką regularną odpowiadały za 508 mln zł przypisu (448 mln zł, +13%).

W polisach ochronnych niepowiązanych z produktem bankowym zebrano w sumie 222 mln zł – o 13,85% więcej niż przez 3 kwartały ub.r., kiedy to przypis z tego typu produktów wyniósł 195 mln zł. Umowy ze składka regularną wypracowały 216 mln zł vs. 183 mln zł na koniec września 2020 r. (+18%). Ubezpieczenia ze składką jednorazową wygenerowały zaś 6 mln zł składek – o 46% mniej niż przed rokiem (12 mln zł). Większość umów w życiowych produktach ochronnych stanowiły polisy indywidualne – odpowiednio 87% (powiązane z produktem bankowym) i 80% (niepowiązane). Przed rokiem było to odpowiednio: 85% i 87%.

Rośnie średnia składka w polisach inwestycyjnych

Średnia uroczniona składka na polisę inwestycyjną pozyskaną w kanale bankowym osiągnęła poziom 6906 zł dla umów ze składką jednorazową (5957 zł rok wcześniej, +16%) oraz 3120 zł dla umów ze składką okresową (3232 zł, -3%). Z kolei średnia uroczniona składka w ubezpieczeniach powiązanych z produktem bankowym z płatnością jednorazową wyniosła 604 zł (421 zł przed rokiem, +43%), zaś w przypadku polis ze składką okresową było to 231 zł (221 zł, +7%).

Natomiast w polisach ochronnych stand alone i pozostałych powiązanych (np. zdrowotne) średnia uroczniona składka wyniosła: przy składce jednorazowej – 499 zł (572 zł po 3 kw. 2020 r., -13%), przy okresowej – 427 zł (422 zł, +1%).

Niezagrożona pozycja polis okołoproduktowych

Podobnie jak w latach poprzednich, największy udział w ogólnej liczbie produktów w bancassurance życiowym miały polisy powiązane z produktem bankowym – 5,12 mln szt. z ogólnej liczby 6,16 mln umów zawartych w bankowym kanale dystrybucji ubezpieczeń z działu I przez 9 miesięcy 2021 r. Oprócz tego zawarto również 0,69 mln szt. umów stand alone i 0,35 mln szt. inwestycyjnych.

Sektor non-life

W bancassurance majątkowym zebrano z kolei 1959 mln zł składek. Rezultat uzyskany na koniec września 2021 r. był wyraźnie wyższy od wyniku uzyskanego rok wcześniej – 1374 mln zł, +43% – jak również od osiągnięcia po 9 miesiącach 2019 r. (1586 mln zł) oraz lepszy od przypisu z tego samego okresu 2018 r. (1387 mln zł). Po 9 miesiącach tego roku udział bancassurance non-life w wyniku całego działu II (z wyłączeniem ubezpieczeń komunikacyjnych i reasekuracji czynnej) uplasował się na poziomie 5,7% (w latach 2020-17 odpowiednio: 4,4%, 5,1%, 4,6% i 5,5%). 76% składek majątkowych i osobowych w kanale bankowym wygenerowały umowy indywidualne, natomiast 24% grupowe. Rok temu było to odpowiednio 66% i 34%.

Największy przypis odnotowano w ubezpieczeniach z grup 1-2, czyli wypadkowych i chorobowych, które wypracowały 757 mln zł składek (463 mln zł rok wcześniej, +43%). Segment ten wyprzedził drugie pod względem zebranej składki polisy z gr. 14-16, czyli kredytu, gwarancje i ryzyka finansowe (439 mln zł vs. 241 mln zł, +83%) oraz polisy z gr. 8-9, czyli od szkód spowodowanych żywiołami i pozostałych szkód rzeczowych (413 mln zł vs. 348 mln zł, +19%).

Najliczniejsze są ubezpieczenia finansowe

Największą liczbę umów w majątkowym kanale bankowym odnotowano w przypadku ubezpieczeń z gr. 14-16, było to 5151 tys. szt. Drugie miejsce zajęły umowy z gr. 1-2 (4587 tys. szt.) a trzecie – polisy z gr. 8-9 (3952 tys. szt.). Na koniec września 2021 r. w bancassurance non-life funkcjonowało 17,405 mln szt. umów.

***

W raporcie uwzględnione zostały wyniki 19 towarzystw życiowych, kontrolujących około 95,5% przypisu działu I, oraz 16 towarzystw majątkowych, odpowiadających za 87,6% wyniku sprzedażowego działu II.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Ergo Hestia zmodyfikowała ofertę korporacyjną

0

Scalenie pięciu dotychczas obowiązujących OWU w jeden produkt, a także znaczne poszerzenie podstawowego zakresu OC to tylko niektóre zmiany, jakie Ergo Hestia wprowadziła w swojej ofercie dla firm. Szczegóły nowych produktów zostały zaprezentowane podczas 9 spotkań zorganizowanych przez przedstawicielstwa korporacyjne ubezpieczyciela w różnych miastach Polski.

– Zmiany to wyjście naprzeciw dzisiejszych oczekiwań klienta, który chce jeszcze szybciej poznać i przeanalizować warunki ubezpieczenia. Przez lata zapisy rozrastały się, podążając za zmieniającymi się potrzebami naszych partnerów biznesowych. Uznaliśmy, że nadszedł moment na ich ujednolicenie – podkreśla Marcin Dębicki, dyrektor zarządzający w Biurze Ubezpieczeń Korporacyjnych Ergo Hestii.

W trakcie prac m.in. połączono pięć dotychczasowych produktów w jeden. Dodatkowo – dzięki redukcji wyłączeń o połowę – rozszerzono podstawowy zakres ubezpieczenia. Tak szeroka oferta standardowa pozwoli skupić się pośrednikom na przypadkach, w których konieczne jest zbudowania dedykowanej oferty. Na nowo zdefiniowane zostały wskazania osób chronionych w OC zawodowej, co ma pozwolić klientom szybciej wybrać konkretne warunki. Z kolei modułowa budowa produktów pozwala komponować zakres ubezpieczenia.

Zmiany zostały szczegółowo zaprezentowane podczas spotkań, w których wzięło udział 700 partnerów biznesowych Ergo Hestii – brokerów oraz agentów oferujących produkty skierowane do firm. Spotkania odbyły się w Gdańsku, Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Szczecinie, Katowicach, Poznaniu i Toruniu.

– Od 30 lat specjalizujemy się w ubezpieczeniach korporacyjnych. Wiemy, że dobry produkt powinien być tak prosty, jak to tylko możliwe. Na podstawie obserwacji potrzeb brokerów dokonaliśmy wielu modyfikacji – od prozaicznych, jak skrócenie OWU, poprzez doprecyzowanie różnych pojęć, co ułatwi współpracę na linii broker-likwidator, aż po dodanie klauzul rozszerzających dla pokrycia szczególnie istotnego ryzyka – wylicza Mirosława Nowakowska, Dyrektor Przedstawicielstwa Korporacyjnego ERGO Hestii w Szczecinie.

(AM, źródło: Ergo Hestia)

KUKE i ECI będą wspierać eksporterów z Polski i ZEA

0
Janusz Władyczak (prezes zarządu KUKE) i Massimo Falcioni (CEO ECI)

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i Etihad Credit Insurance, jej odpowiednik ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zawarły porozumienie o współpracy i wsparciu dla krajowych eksporterów. Do uroczystego podpisania umowy między agencjami kredytów eksportowych Polski i Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło podczas Polsko-Arabskiego Forum Gospodarczego zorganizowanego jako jedno z wydarzeń wystawy światowej Expo w Dubaju.

Porozumienie ma na celu zwiększanie obrotów handlowych i dalsze ożywianie współpracy gospodarczej pomiędzy oboma krajami. KUKE i ECI deklarują wymianę informacji na temat projektów, również na terenie państw trzecich, do których druga strona mogłaby wnieść finansowe wsparcie. Agencje będą także dzielić się wiedzą i doświadczeniem na temat odzyskiwania należności, sytuacji ekonomicznej podmiotów na różnych rynkach czy oceny ryzyka.

KUKE i ECI zamierzają wspierać firmy, zwłaszcza małe i średnie przedsiębiorstwa, zainteresowane eksportem na rynek partnera.

– Pomimo wyzwań związanych z pandemią, eksport polskich firm do Zjednoczonych Emiratów Arabskich rośnie. Wartość należności ubezpieczanych przez KUKE sytuuje ZEA na pierwszym miejscu spośród krajów regionu Zatoki Perskiej. Dzięki porozumieniu z ECI wymiana handlowa może jeszcze zyskać na dynamice, podobnie jak wzajemne inwestycje. O zainteresowaniu polskich firm świadczy skala ich obecności na wystawie Expo. Widzimy, że przez Dubaj chcą one także dotrzeć do klientów w innych regionach, m.in. w Afryce. Dlatego liczymy na wspólne projekty na rynkach trzecich, gdzie przedsiębiorcy z Polski i ZEA będą mogli współpracować, korzystając z potencjału finansowego oraz know-how KUKE i ECI – powiedział Janusz Władyczak, prezes zarządu KUKE.

– Nasza współpraca z KUKE wzmocni relacje gospodarcze między ZEA a Polską poprzez inicjatywy, które będą wzajemnie wspierać eksporterów i środowiska biznesowe w obu krajach. Wpłynie to również pozytywnie na handel halal dzięki naszym innowacyjnym i zgodnym z prawem szariatu rozwiązaniom w zakresie kredytu kupieckiego, i pomoże MŚP w globalnym rozwoju ich działalności – dodał Massimo Falcioni, CEO ECI.

(AM, źródło: KUKE)

DU Spectrum: Jesteśmy gotowi na więcej

0
Artur Zajdel

Każdego dnia trzymamy rękę na pulsie i z uwagą wsłuchujemy się w potrzeby naszych partnerów. Zbliża się koniec roku – to dobry czas na podsumowanie dotychczasowych działań oraz wnikliwe spojrzenie w przyszłość.

Jesteśmy dumni z rozwiązań, które wprowadziliśmy w naszej multiagencji. Pora zastanowić się, co jeszcze możemy zmienić na lepsze i jak wspólnie z towarzystwami ubezpieczeniowymi możemy kształtować nowy wymiar ubezpieczeń.

Cyfrowe środowisko pracy – dążenie do wszechstronności

Wydajność w sprzedaży ubezpieczeń zależy od komfortu pracy oraz narzędzi, które pozwalają zaoszczędzić czas i energię. Dlatego tak ważny jest uniwersalny interfejs zawierający wszystkie niezbędne funkcje.

Kompleksowy system All in #1 SADUS to nasza odpowiedź na potrzeby partnerów. Panelobejmuje m.in.: porównywarkę z możliwością wystawienia polisy, inteligentny i zautomatyzowany CRM, moduły APK i RODO, scentralizowany system rozliczeń oraz wiele innych funkcji.

Porównywarka zawiera pełną ofertę ubezpieczeń komunikacyjnych, szeroką paletę ubezpieczeń majątkowych i turystycznych, a także NNW (w tym dedykowane produkty dla klientów Spectrum).

Innowacją jest wprowadzenie do systemu grup otwartych. Z SADUS-em sprzężona jest aplikacja na telefon, która umożliwia błyskawiczną kalkulację oraz przesyłanie zdjęć dokumentacji.

Digitalizacja ma wiele zalet – nie tylko upraszcza i przyspiesza pracę, ale też obniża koszty oraz pozytywnie wpływa na środowisko ze względu na redukcję zużycia papieru i innych materiałów. Dlatego stosowanie rozwiązań web service oraz cyfryzacja procesów są kluczowe zarówno dla pośredników sprzedaży ubezpieczeń, jak i towarzystw ubezpieczeniowych, agencji czy multiagencji.

Jesteśmy gotowi, aby implementować nowe funkcje w naszym systemie oraz rozwijać współpracę z towarzystwami ubezpieczeniowymi w zakresie integracji kolejnych grup produktowych z jednym środowiskiem sprzedażowym.

Dopasowana oferta to warunek satysfakcji klienta

Multiagent wyróżnia się na rynku kompleksową ofertą. Klient, który szuka rozwiązań dopasowanych do swoich oczekiwań, często trafia właśnie do biura multiagencji. Dążymy do tego, aby rozpoznać i zaspokoić jego potrzeby ubezpieczeniowe. Pomocne jest w tym nasze systemowe narzędzie do APK.

Zdarza się, że z analizy wynika potrzeba połączenia produktów kilku towarzystw. Jesteśmy otwarci na kształtowanie rozwiązań, które ułatwią pakietowanie polis różnych ubezpieczycieli.

Istnieje również potrzeba regionalizacji produktów, która wynika z wielorakich potrzeb mieszkańców różnych obszarów Europy i Polski. Bieżące problemy klimatyczne, ekonomiczne, polityczne czy społeczne danych państw i regionów wpływają na mapę ryzyka oraz konkretne potrzeby ubezpieczeniowe.

Warto z rozwagą przyjrzeć się poszczególnym zjawiskom charakterystycznym dla określonych terytoriów i tworzyć dedykowane, wyspecjalizowane produkty dla ich mieszkańców. Chcielibyśmy włączyć jak najwięcej tego typu rozwiązań do naszej oferty.

Profesjonalizm i fair play

Profesjonalne doradztwo ubezpieczeniowe jest niezastąpione, dlatego warto wspierać i doceniać pośredników sprzedaży. W Domu Ubezpieczeniowym Spectrum cenimy zasady fair play, dlatego zapewniamy partnerom pełne wynagrodzenie za polisy kupione przez klientów na stronie internetowej.

Rynek ubezpieczeniowy jest nieustannie poddawany zmianom – warto wychodzić im naprzeciw i dbać o aktualizowanie informacji oraz pozyskiwanie nowych umiejętności. Aby agent/OWCA mógł działać skuteczniej, wspieramy go w profesjonalizacji. Stale pracujemy nad szkoleniami, które organizujemy zarówno we współpracy z towarzystwami ubezpieczeniowymi, jak i samodzielnie.

Dużym zainteresowaniem ze strony naszych partnerów cieszy się Akademia Prawa – cykl szkoleń prowadzonych przez naszego radcę prawnego z obszarem specjalizacji w zakresie prawa gospodarczego i ubezpieczeniowego. Spotkanie z ekspertem to nie tylko zastrzyk wiedzy, ale też inspiracja. Staramy się zapewnić naszym partnerom jak najwięcej szans na rozwinięcie i umocnienie swojej działalności.

Spectrum nowych możliwości

Innowacja i rozwój to idee, które od początku przyświecają naszej multiagencji. Za nami 15 lat budowania relacji biznesowych, a także wprowadzania i rozwijania nowatorskich rozwiązań informatycznych w odpowiedzi na oczekiwania osób, które nam zaufały.

Zbliżający się do końca rok pozwolił nam zrealizować wiele planów i wzbogacił nas o kolejne doświadczenia, zatem z optymizmem spoglądamy w przyszłość – jesteśmy gotowi na nowe wyzwania i możliwości, jakie przyniesie.

Artur Zajdel
prezes multiagencji Dom Ubezpieczeniowy Spectrum

msm.pl: Czego multiagent oczekuje od towarzystw ubezpieczeniowych

0
Anna Pająkowska

Firma MSM powstała dziesięć lat temu. W tej chwili mamy ponad tysiąc agentów. Działamy poprzez osoby współpracujące i biura partnerskie. Nasz biznes jest oparty na nowoczesnym CRM i sprzedaży online. To jest nasze DNA i w taki sposób chcemy na rynku funkcjonować, chociaż oczywiście współpracujemy z bardzo różnymi osobami i nie wszystkie one pracują online. Nasz system wspiera w tego rodzaju sprzedaży.

Towarzystwa ubezpieczeń to są olbrzymie firmy i jest dla mnie oczywiste, że są skupione na własnych celach. Natomiast dobrze by było, żeby nie traciły z oczu pośredników. Automatyzacja różnych procesów towarzystwa i jej skutki powodują czasami, że nam robi się trudniej. Dodatkowo towarzystwom zdarza się zapominać o ustawie IDD, która na nowo zdefiniowała multiagenta.

Zaspokojenie potrzeb klienta

Musimy teraz dobrze poznać potrzeby klienta i wybrać najlepszy produkt, o którym wiemy, że jest w stanie te potrzeby zaspokoić. Tymczasem towarzystwa naciskają na słupki sprzedaży, co jest zupełnie sprzeczne z ustawą IDD. My musimy klienta potraktować poważnie, bo to on będzie nam determinował rynek.

Musimy mieć kontrolę nad całym portfelem klienta, żeby móc mu zaoferować najlepsze dla niego opcje, dlatego własny system jest koniecznością, bo ułatwia analizę potrzeb i przygotowanie oferty.

Potrzebny nam jest też dostęp do wszystkich towarzystw, ponieważ specjalizują się one w pewnych produktach. To oznacza, że zaspokojenie wszystkich potrzeb klienta wymaga możliwości przedstawienia mu odpowiedniej oferty.

Oczekiwanie wsparcia

Chciałabym zwrócić uwagę na to, że jesteśmy jednym z kanałów dystrybucji, który poszukuje i dostarcza klienta towarzystwom. Co nie oznacza oczywiście, że ten klient jest tylko klientem towarzystwa. Ten proces poszukiwania generuje pewne koszty i leżą one wyłącznie po stronie agenta.

Od towarzystw ubezpieczeniowych oczekuję, że zaczną nas w tym wspierać. Chodzi na przykład o promowanie agentów na stronach towarzystw ubezpieczeniowych, o umieszczanie naszych danych. Albo o wspólne kampanie wizerunkowe. To nie jest trudne ani kosztowne. Warto by było, żeby towarzystwa się na tym skupiły.

Na etapie ofertowania koszty pozyskania klienta się rozkładają, bo zarówno towarzystwa, jak i agenci zapewniają swoje systemy do przedstawienia oferty. Chcielibyśmy móc używać wtyczek API i robić porównania oferty za pomocą naszych systemów.

Nie konkurować z agentem

Bardzo by nam pomogły takie same taryfy w różnych kanałach dystrybucji. Za dużo jest tych różnych cen jednego produktu – klient tego nie rozumie, jest zdziwiony, że w tej samej firmie ceny mogą być różne.

Ważne jest także solidne wsparcie ze strony towarzystw – w postaci na przykład czatów albo infolinii. A także uproszczone i niezawodne technicznie procesy wystawienia polisy. Wolelibyśmy, żeby przebiegały one w trzech klikach, a nie w trzydziestu trzech.

Proces rozliczeń po sprzedaży TU zupełnie przerzuciły na multiagenta i proces automatyzacji w towarzystwie spowodował wysoki wzrost kosztów u nas. To nie może tak wyglądać, TU muszą tworzyć systemy, które pomagają, a nie przeszkadzają. Postawa – masz to robić, bo jak nie, to np. zablokujemy ci dostęp do portalu albo nie wypłacimy, to niedopuszczalne zachowania.

Chcemy też gwarancji, że towarzystwo nie będzie zwracało się do klienta z ofertą konkurencyjną w stosunku do agenta. Warto to zapisać w umowie.

Rynek jest olbrzymi i różne są na nim potrzeby, które w dodatku się zmieniają, bo zmienia się klient. I my musimy za tym nadążać i też się zmieniać. A towarzystwa powinny nam w tym skutecznie pomagać.

Anna Pająkowska
prezes zarządu multisavemoney

Ponad 7 mld zł aktywów PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Partycypacja w Pracowniczych Planach Kapitałowych wyniosła na koniec listopada 30,30%, a w największych firmach, zatrudniających ponad 250 pracowników, wynosi prawie 45% – wynika z najnowszego Biuletynu Pracowniczych Planów Kapitałowych opublikowanego przez PFR Portal PPK.

PPK cieszy się większym powodzeniem wśród mężczyzn, a średnia wieku uczestników to 39 lat. Najwięcej pracowników przystępuje do programu w województwie mazowieckim i dolnośląskim. Prawie 96% oszczędzających w programie to Polacy, wśród osób innej narodowości dominuje ukraińska. 

Łączna wartość aktywów netto funduszy zdefiniowanej daty to aktualnie 7,21 mld zł, z czego 3,59 mld zł wpłacili pracownicy, 2,72 mld zł pracodawcy, a 0,86 mld zł stanowią dopłaty od państwa. Pozostała kwota (395,74 mln zł) to zysk wypracowany przez fundusze zdefiniowanej daty. Oznacza to, że średnio do każdego złotego wpłacanego przez pracownika na rachunek PPK drugi dokłada pracodawca i państwo.

Na rachunku uczestnika PPK zarabiającego 5300 zł, oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r., w zależności od grupy FZD znajduje się średnio od 2591 zł do 3549 zł więcej niż on sam wpłacił do PPK. To oznacza dla uczestnika PPK od 106% do 146% zysku. Jeszcze większymi zyskami mogą się cieszyć pracownicy, którzy obniżyli wpłatę własną do 0,5%.

– Podwyżka wynagrodzenia to szansa na gromadzenie dodatkowego kapitału w ramach PPK dla osób, które z uwagi na niższe pensje i brak nadwyżek w budżecie domowym nie podjęły do tej pory decyzji o oszczędzaniu w tym programie. (…) Zmiany wynagrodzenia netto, wynikające z Polskiego Ładu, spowodują, że finansowanie wpłat do PPK z pensji będzie dla pracownika mniej odczuwalne – podkreśla Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK. 

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

18,322FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie