Blog - Strona 1089 z 1480 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1089

W rok podwoiliśmy liczbę placówek partnerskich

0
Jarosław Łoń

O współpracy z partnerami opowiada Jarosław Łoń, prezes Viviamo

Aleksandra E. Wysocka: – Jak może Pan podsumować biznesowo miniony rok? Pewnie nie było łatwo?

Jarosław Łoń: – Łatwo na pewno nie. Pandemia zaskoczyła nas wszystkich, a jej skutki były i są odczuwalne w wielu segmentach gospodarki. Mnie bardzo cieszy to, że pomimo trudnych warunków udało nam się podwoić liczbę placówek partnerskich.

To był pod tym względem rekordowy rok. Zauważyłem dziwną prawidłowość. Im większy lockdown, tym więcej osób zgłaszających się do współpracy.

Magia?

– W magię nie wierzę, to raczej efekt wieloletniej pracy, zbudowanych relacji oraz atmosfery, która panuje w Viviamo. Jeszcze w 2019 r. zorganizowaliśmy cykl spotkań z agentami, którzy współpracują z nami w ramach LGK. To była okazja do tego, żeby lepiej poznać naszą ofertę franczyzową, zapoznać się z oferowanymi przez nas narzędziami informatycznymi i wspierającymi sprzedaż oraz po prostu porozmawiać o biznesie.

Co wzbudziło największe zainteresowanie agentów?

– Agenci w ostatnich latach poczuli, że coraz trudniej pracuje się samemu. Żeby skutecznie sprzedawać ubezpieczenia, trzeba mieć systemy informatyczne, narzędzia marketingowe, nadążać za regulacjami. Dla pojedynczego agenta to ogromne wyzwanie, a przecież on ma przede wszystkim sprzedawać. I właśnie wsparcie silnego i doświadczonego partnera, jakim jest Viviamo, daje agentowi poczucie większego bezpieczeństwa i pomaga osiągać większe sukcesy w biznesie.  

Oprócz tego wszystkiego w Viviamo agenci znajdują ludzkie, normalne podejście. Traktujemy się po partnersku. Jeśli zdecydujemy się na stworzenie wspólnej placówki, to już na wstępie agent otrzymuje od nas bardzo duże wsparcie finansowe, marketingowe. Wsparcie to nasz znak firmowy.

Jako przykład podam chociażby fakt, że do naszej infolinii dla agentów zawsze można się dodzwonić, a to wcale nie jest norma na polskim rynku ubezpieczeń.

Wracając do pytania, co wzbudziło największe zainteresowanie agentów. Porównywarka! Wielu z nich powiedziało od razu: „chcemy to mieć u siebie jak najszybciej”. I my im to dostarczyliśmy.

Jakich ludzi szukacie?

– Uśmiechniętych, zaangażowanych. Tutaj liczy się podejście. Jeśli ktoś szuka głównie wymówek, jest nastawiony roszczeniowo, dużo narzeka i nie podejmuje działań w celu pozyskania nowych klientów, to u nas się nie sprawdzi. Jesteśmy grupą ludzi pozytywnie „nakręconych”, bardzo aktywnie działających, którym się zwyczajnie chce.

Chętniej zakładacie placówki partnerskie w mniejszych czy większych miastach?

– Jesteśmy obecni w całym kraju, jednak nasi agenci najszybciej osiągają sukces w miastach powiatowych. W mniejszych społecznościach wszyscy się znają i tam kupuje się ubezpieczenia u konkretnej osoby, a nie w tej czy innej firmie.

Szukamy osób dobrze zakorzenionych w swoim lokalnym środowisku. Niekonieczne jest doświadczenie w ubezpieczeniach. W ostatnim roku pozyskaliśmy wiele osób z innych branż. Jednak na pewno osoby z doświadczeniem i istniejącym portfelem klientów mają na starcie znacznie łatwiej. Od nas dostają dodatkowy zastrzyk energii, wsparcie marketingowe, szkoleniowe i produktowe, jednak podstawy już mają zbudowane.

Dajecie wysokie prowizje?

– Prowizja jest bardzo ważna, jednak jestem przeciwnikiem licytacji w tym temacie. Kluczowe jest to, żeby agent nie był zostawiony sam sobie i otrzymał w bieżącej pracy takie wsparcie, jakiego potrzebuje i oczekuje.

Biznes tworzą przede wszystkim ludzie, dopiero potem cyfry. W Viviamo pamiętamy zarówno o jednym, jak i o drugim. Chciałbym zwrócić uwagę, że nasi partnerzy otrzymują od nas wiele benefitów pozafinansowych, które ciężko byłoby „wycenić”. Jestem przekonany, że również i z tego powodu udało nam się w rok podwoić liczbę placówek.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


ZDANIEM PARTNERÓW

Marcin Ziemecki

Moją przygodę z ubezpieczeniami zacząłem w 2017 r. od współpracy z Viviamo w Mławie. Wcześniej pracowałem na stanowiskach kierowniczych w firmach produkcyjnych.

Dzięki dużemu naciskowi na sprzedaż ubezpieczeń życiowych i grupowych od samego początku mojej współpracy z Viviamo udało mi się w ciągu dwóch lat zbudować duży portfel klientów. Dzięki temu w 2019 r. przy wsparciu i pomocy Viviamo mogłem rozwinąć działalność z drugim punktem w Warszawie.

Z perspektywy tych czterech lat współpracy uważam, że wejście w rynek ubezpieczeniowy i współpraca z Viviamo było jedną z najlepszych decyzji, jakie podjąłem w życiu pod względem biznesowym.

Marcin Ziemecki
franczyzobiorca Viviamo z Mławy i Warszawy

Alicja Psut

W branży ubezpieczeniowej pracuję od 2005 r. Po wielu latach pracy w spółce Viviamo i LGK w 2017 r. postanowiłam podjąć wyzwanie, by zostać samodzielnym agentem, właśnie pod brandem Viviamo w Gorzowie Wielkopolskim.

Dlaczego właśnie z Viviamo? Znam markę od początku, znam ludzi, z którymi współpracuję, wiem, że mogę na nich liczyć. Poza wsparciem merytorycznym otrzymuję wsparcie marketingowe. Wprowadzone standardy pozwalają na profesjonalną obsługę klientów w biurach, które są eleganckie, zadbane i nowoczesne.

Dzięki budowanym relacjom zdobywam zaufanie klientów na wiele lat.

Lubię swoją pracę, bo każdy dzień jest wyzwaniem. Wiem, że codziennie będę wystawiać polisę na samochód, mieszkanie, firmę czy życie, ale każda z nich będzie inna.

Alicja Psut
franczyzobiorczyni z Gorzowa Wielkopolskiego

W pracy jest dużo kołaczy

0
Aleksandra E. Wysocka

Najpierw praca, potem przyjemność. Bez pracy nie ma kołaczy. Ktoś nas kiedyś bardzo oszukał. Niby zachęcając do pracowitości, wbudowano w nas komunikat, że praca nie może być przyjemnością. Nie może być też „kołaczem” – kołacz dostajemy dopiero potem.

I tak w mózgu, w szufladce „praca” znajduje się przymus, nuda, zmęczenie, robienie czegoś na siłę. To, co najbardziej ekscytujące, mieści się w zupełnie innych szufladkach!

Co by było, gdyby świadomie w szufladce „praca” zrobić miejsce na odczucia, takie jak ekscytacja, satysfakcja, przygoda, rozwój, wzrastanie, przyjaźnie, inspirujące rozmowy, nowe pomysły? Gdyby świadomie dodawać te zadania i projekty, które rzeczywiście takie doświadczenia wspierają? 

Poeksperymentuj z nowym powiedzeniem „W pracy jest dużo kołaczy!”. I spróbuj taki przekaz sprzedawać współpracownikom, dzieciom, wnukom. Może dzięki temu ich życie stanie się lżejsze, bo okaże się, że całkiem spora część codziennego męczeństwa wynika po prostu z tego, że istotne osoby na najwcześniejszym etapie życia miały określone negatywne przekonania, które sprzedawały dalej.

Jest jeszcze jedna pułapka. Psycholog kliniczny Gay Hendricks zauważył, że każdy człowiek posiada coś w rodzaju wewnętrznego termostatu szczęścia, czyli limitu tego, ile dobrych rzeczy w swoim życiu jest w stanie wytrzymać. To nie jest błąd w druku, naprawdę chodzi o limit dobrych rzeczy.

Bardzo często jest tak, że gdy przytrafi się nam więcej dobrego niż zazwyczaj, zaczynamy sami się sabotować. W głowie mamy swoisty szklany sufit. Przebadano osoby, które wygrały duże kwoty pieniędzy w loteriach. Okazało się, że w ciągu kilku lat ponad 60% z nich albo wróciło do stanu majątkowego sprzed wygranej, albo ten stan pogorszyło. Wielu z nich rozwiodło się z partnerami, a nawet zapadło na różnego rodzaju choroby… Nagły zastrzyk bogactwa był czymś, na co wcale nie byli przygotowani i nie potrafili go unieść.

A na ile dobrych rzeczy w swoim życiu ty masz gotowość?

Aleksandra E. Wysocka

UOKIK zapala zielone światło dla przejęcia TU Zdrowie przez Neucę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zniknęły dwa warunki zawieszające transakcję przejęcia większości akcji Pomerania Investments, jedynego akcjonariusza TU Zdrowie. Grupa farmaceutyczna Neuca podała bowiem, że 26 maja dotarła do niej informacja o wydaniu zgody przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na dokonanie koncentracji polegającej na przejęciu kontroli nad wspomnianą spółką.

Dzień wcześniej Neuca otrzymała informację o dokonaniu zmiany statutu Pomerania Investments, polegającej na zniesieniu uprzywilejowania wszystkich akcji. W związku z tym zostały spełnione dwa warunki zawieszające przedwstępną warunkową umowy sprzedaży akcji spółki Pomerania Investment S.A., zawartą 29 stycznia 2021 r. 

Przedmiotem umów podpisanych przez Neucę jest nabycie 50,2% akcji spółki Pomerania, będącej jedynym akcjonariuszem TU Zdrowie, za 37,9 mln zł. Cena nabycia akcji może być zwiększona do maksymalnie 61,5 mln zł w przypadku osiągnięcia przez TU Zdrowie w latach 2020–2022 określonego poziomu składki zarobionej oraz zysku brutto. Transakcja jest warunkowa – wymaga uzyskania zgody UOKiK oraz decyzji Komisji Nadzoru Finansowego.

Zgodnie z zawartymi umowami strony zobowiązały się do zawarcia umów przyrzeczonych do dnia 30 września 2021 r.

Grupa deklaruje, że połączenie sił i zasobów obu firm pozwoli jej oferować usługi szerszej grupie pacjentów i dodatkowo wzmocnić ofertę dla B2B i partnerów ubezpieczeniowych.

TU Zdrowie ma działać niezależnie, rozwijając współpracę z brokerami i agentami w obszarze sprzedaży ubezpieczeń, a z placówkami medycznymi w obszarze realizacji usług medycznych. Ma przy tym korzystać z zasobów i doświadczenia Neuca w segmencie pacjenckim. Grupa zadeklarowała, że obecny zarząd towarzystwa będzie kontynuować pracę w dotychczasowym składzie.

(AM, źródło: Neuca)

Huawei udostępnia mojePZU w AppGallery

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Aplikacja mojePZU została udostępniona w AppGallery, autorskim sklepie z aplikacjami Huawei. Mogą z niej skorzystać użytkownicy urządzeń opartych o Google Mobile Services. Niebawem zostanie zintegrowana także z Huawei Mobile Service, co oznacza, że mojePZU będzie można zainstalować na najnowszych urządzeniach tej marki.

– Sukcesywnie rozwijamy nasze rozwiązania mobilne i dbamy, by wszyscy nasi klienci mogli korzystać z mojePZU. Aplikacja cieszy się dużą popularnością, szczególnie wśród klientów ceniących sobie wygodę i szybkość działania. Już dziś z portalu korzysta ponad 2 miliony klientów, wielu z nich korzysta z aplikacji. Naturalnym więc było udostępnienie mojePZU także posiadaczom telefonów Huawei. W pierwszym kroku wydaliśmy aplikację GMS, co stanowi podstawę dla pełnej integracji z HMS – mówi Grzegorz Nowakowski, dyrektor do spraw e-commerce PZU.

Dzięki aplikacji mojePZU klienci mogą zgłosić szkodę, sprawdzić jej status, kupić niektóre ubezpieczenia majątkowe, a także inwestować oszczędności. Serwis daje też możliwość zapisania się na wizyty lekarskie bez wychodzenia z domu. mojePZU jest stale rozwijane i wzbogacane o kolejne udogodnienia.

– Dołączenie aplikacji Grupy PZU do AppGallery jest dla nas niezwykle istotne, ponieważ uzupełnia portfolio sklepu o bardzo ważny tytuł, z którego codziennie korzysta bardzo wielu użytkowników naszych urządzeń. Pracujemy nad tym, aby aplikację już niebawem mogli pobrać również użytkownicy urządzeń wyposażonych w HMS – mówi Witold Walczak, dyrektor rozwoju ekosystemu Huawei CBG Polska.

(AM, źródło: PZU)

Bezpieczeństwo informacji w Unum potwierdzone certyfikatem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Unum Życie uzyskało certyfikat potwierdzający najwyższe standardy zarządzania bezpieczeństwem informacji według normy ISO 27001.

Centrum Certyfikacji Jakości Wojskowej Akademii Technicznej po przeprowadzonym audycie poświadczyło, że spółka zabezpiecza należycie informacje, posiada bezpieczny system ochrony danych oraz wprowadzone procesy i procedury zapewniające adekwatny poziom bezpieczeństwa w odniesieniu do zidentyfikowanych ryzyk.

Certyfikat potwierdzający normę ISO 27001 to międzynarodowe i najwyższe uznanie dla standardów zarządzania bezpieczeństwem informacji.

– Na co dzień dbamy o spokój ducha i poczucie bezpieczeństwa ponad 260 tysięcy klientów w zakresie oferowanych polis na życie. Certyfikat jest dla nich potwierdzeniem, że również powierzone nam dane i informacje są należycie i odpowiedzialnie chronione – komentuje Łukasz Świerczek, członek zarządu Unum Życie.

(AM, źródło: Unum)

Więcej za mniej w ubezpieczeniu na życie MetLife

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ramach nowej promocji MetLife wprowadza niższe składki w indywidualnym ubezpieczeniu „MetLife na Życie”, aby umożliwić klientom dostęp do szerszej ochrony ubezpieczeniowej. Wysokość nowych stawek zależy od sumy ubezpieczenia, na jaką zdecyduje się klient przy zawarciu umowy – im będzie ona wyższa, tym wyższy procentowo bonus dostanie.

Zniżki dotyczą składki za umowę podstawową i obowiązują przez cały czas trwania umowy, którą zawiera się na okres od 5 do 30 lat. Ochrona może trwać aż do 85. roku życia. Wysokość zniżki zależy od wybranej sumy ubezpieczenia i może wynieść nawet 35%.

– „MetLife na Życie” to jeden z naszych produktów flagowych. Jest doceniany przez klientów za możliwość kompleksowej ochrony życia i dostosowania dodatkowej ochrony wypadkowo-zdrowotnej do indywidualnych potrzeb. Zweryfikowaliśmy stawki w tym produkcie tak, aby jeszcze lepiej odpowiedzieć na oczekiwania klientów. Dzięki temu z ochrony ubezpieczeniowej będą mogły również skorzystać te osoby, dla których do tej pory wysokość składki proponowanej przez naszą firmę nie była atrakcyjna. Idea stojąca za zmianą to „więcej ochrony za niższą składkę”. Jest to jedno z wielu podejmowanych działań, które wspiera konsekwentną realizację naszej strategii opierającej się na koncentracji na indywidualnych ubezpieczeniach ochronnych – wyjaśnia Marek Piętka, dyrektor Departamentu Produktów MetLife.

– Wybór ubezpieczenia na życie to długoterminowe zobowiązanie dla klienta. Z tego względu klient powinien mieć poczucie, że wybrał dla siebie najlepsze rozwiązanie. Przy ubezpieczeniu na życie wysokość składki jest jednym z czynników decydujących o wyborze produktu. Wdrażając atrakcyjniejsze stawki w produkcie MetLife na Życie, lepiej odpowiemy na potrzeby i możliwości finansowe klientów. Obniżając wysokość składki, zapewniamy klientom większą dostępność do wyższej sumy ubezpieczenia na życie. Nie ustajemy w działaniach nad zwiększeniem atrakcyjności naszej oferty. Nasz kolejny krok to usprawnienia w procesie zawarcia ubezpieczenia – dodaje Bożena Trzaska, dyrektor ds. Rozwoju Produktów Ochronnych MetLife.

„MetLife na Życie” umożliwia również skorzystanie z dotychczasowych, standardowych zniżek składki: 5% zniżki za roczny tryb opłacania składki za polisę oraz 10% zniżki na ubezpieczenie dla bliskich.

(AM, źródło: MetLife)

Klienci TU Zdrowia bardziej zainteresowani poradami psychologa i psychiatry

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych zebranych przez TU Zdrowie wynika, że w 2020 roku z porad w ramach konsultacji psychologicznych i psychiatrycznych dużo częściej korzystali zarówno ubezpieczeni posiadający pakiety firmowe, jak i klienci indywidualni.

Szczegółowe dane wskazują, że dynamika wzrostu zainteresowania poradami psychiatrycznymi i psychologicznymi w przypadku firm wynosi ponad 108%, natomiast w przypadku ubezpieczonych posiadających pakiety indywidualne – przeszło 117%.

– W związku z pandemią już w marcu 2020 roku uruchomiliśmy dodatkowe porady u psychologa w postaci telekonsultacji i od początku spotkały się one z zainteresowaniem ubezpieczonych. Obecnie w wybranych wariantach ubezpieczenia konsultacje i e-konsultacje psychologa i psychiatry dostępne są dla ubezpieczonych – pracowników i członków ich rodzin. Zainteresowanie tego rodzaju świadczeniami nie słabnie także w tym roku – mówi Teresa Domańska, dyrektor Biura Ubezpieczeń TU Zdrowie.

(AM, źródło: TU Zdrowie)

Generali otworzyło przedstawicielstwo w Brukseli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W Brukseli powstało przedstawicielstwo Generali, którego zadaniem będzie monitorowanie działalności instytucji Unii Europejskiej w zakresie spraw publicznych UE. Grupa będzie starała się jak najlepiej reprezentować swoje priorytety biznesowe, jednocześnie odgrywając coraz aktywniejszą rolę, aby wnieść swój wkład w zrównoważoną odbudowę i Europejski Zielony Ład.

– Wzmocnienie obecności w Brukseli umożliwi Generali jeszcze aktywniejsze angażowanie się w kluczowe kwestie strategiczne UE – stwierdził prezes Generali Group, Philippe Donnet.

Przypomniał, że tam właśnie zapadają decyzje rozstrzygające o przyszłości sektora ubezpieczeniowego – od Solvency II do przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju i standardów dla zielonych obligacji. – Chcemy wnieść swój wkład do definicji tych standardów, które będą obowiązywać w jednej z najważniejszych gospodarek świata i miejsca, w którym żyje ponad 500 milionów obywateli – dodał.

Według Generali sektor ubezpieczeniowy może pomóc w zarządzaniu ryzykiem związanym z nieprzewidzianymi kryzysami, takimi jak Covid-19, poprzez dostarczenie funduszy dla osób fizycznych i przedsiębiorstw oraz wspieranie naprawy gospodarczej poprzez przeznaczanie kapitału na inwestycje w infrastrukturę i zrównoważone projekty. Dlatego Philippe Donnet zaproponował utworzenie międzynarodowego funduszu pandemicznego (Pandemic Risk Pool), zrzeszającego instytucje europejskie, państwa członkowskie oraz wiodące firmy ubezpieczeniowe i reasekuracyjne, aby w ramach partnerstw publiczno-prywatnych zapewniały środki chroniące przed przyszłymi zagrożeniami.

Biuro w Brukseli ma swoją siedzibę w siedzibie Insurance Europe, budynku należącym do Generali, i będzie raportować do Group International Affairs pod kierownictwem Fabio Marchettiego.

(AM, źródło: Generali)

Unum Group: Tamas Glanz starszym wiceprezesem ds. fuzji i przejęć

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Unum powołał Tamasa Glanza na stanowisko dyrektora ds. fuzji i przejęć. Na nowym stanowisku będzie on korzystał z 18-letniego doświadczenia w branży ubezpieczeniowej do kształtowania strategii fuzji i przejęć firmy. Będzie również zajmował się oceną transakcji i możliwości partnerstwa, aby przyspieszyć długoterminowy wzrost i strategię finansową Unum.

– Tamas posiada rozległe doświadczenie w branży ubezpieczeniowej – powiedział Steve Zabel, dyrektor finansowy Unum. – Pomoże nam rozwinąć nasze możliwości w zakresie przejęć, dzięki czemu będziemy przygotowani na kapitalizację przyszłego wzrostu lub partnerstw finansowych, które wpisują się w nasze cele.

Przed dołączeniem do Unum Tamas Glanz był wiceprezesem ds. globalnych fuzji i przejęć w MetLife. Wcześniej spędził 10 lat w Financial Institutions Group działającej w Wydziale Bankowości Inwestycyjnej Morgan Stanley, pracując z krajowymi i globalnymi klientami ubezpieczeniowymi.

Tamas Glanz posiada tytuł MBA uzyskany w Booth School of Business na Uniwersytecie w Chicago.

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Sąd Najwyższy potrzebuje więcej czasu na decyzję w sprawie zadośćuczynień

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Odbywające się 25 maja posiedzenie składu połączonych Izb Sądu Najwyższego: Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych miało przynieść rozstrzygnięcie w kwestii zadośćuczynień dla bliskich ofiar wypadków. Na uchwałę, która rozstrzygnie rozbieżności w wykładni prawa (art. 446 § 4 k.c. oraz art. 448 k.c.) występujące w orzecznictwie SN będzie jednak trzeba jeszcze trochę poczekać.

Jak podano na stronie internetowej SN, w trakcie posiedzenia, na którym rozpatrywano wniosek Pierwszej Prezes SN z 7 października 2020 roku, wysłuchano referatów sędziów sprawozdawców oraz przeprowadzono merytoryczną dyskusję. W jej wyniku powiększony skład Sądu Najwyższego uznał, że istnieją podstawy do podjęcia uchwały w przedmiocie przedstawionego zagadnienia prawnego.

Jeden z projektów uchwały w przedmiotowej sprawie poddany został nawet pod głosowanie, ale nie został jednak przyjęty. Sąd Najwyższy zadeklarował, że prace nad treścią uchwały będą kontynuowane na kolejnym posiedzeniu. Jego termin ma zostać wyznaczony przez Pierwszą Prezes SN „w najbliższym czasie”.

Sędziowie obu Izb mieli odpowiedzieć na następujące pytanie prawne: „Czy w sytuacji, gdy wskutek czynu niedozwolonego doszło do ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, którego konsekwencją jest niemożność nawiązania lub kontynuowania typowej więzi rodzinnej, osobom bliskim poszkodowanego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne?” (sygn. BSA I-4110-2/20).

– Rozstrzygnięcie rozbieżności przez połączone Izby Sądu Najwyższego jest konieczne ze względu na trudną sytuację bliskich osób, które na skutek wypadku komunikacyjnego lub błędu medycznego znajdują się w stanie wegetatywnym. To taki, w którym poszkodowany żyje, ale nie ma z nim żadnego kontaktu lub kontakt ten jest mocno ograniczony, a leczenie nie rokuje znaczącej poprawy. Na bliskich takich osób spoczywa ciężar opieki, bo poszkodowani są całkowicie niezdolni do samodzielnej egzystencji. Uważam, że w tej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, które zasługuje na zadośćuczynienie. W związku z tym liczę na szybkie przyjęcie ustawy skierowanej do Sejmu przez pana prezydenta Andrzeja Dudę. Projekt ustawy przewiduje m.in. przyznanie bliskim poszkodowanych prawa do zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w postaci zerwanej więzi rodzinnej, w następstwie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała – komentuje dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, prof. UŁ, Rzecznik Finansowy.

Więcej szczegółów na temat przyczyn złożenia wniosku i dotychczasowego przebiegu sprawy:

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

18,321FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie