Blog - Strona 1114 z 1545 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1114

Inter Polska chce zabezpieczać majątek placówek medycznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nowy produkt – Inter Partner dla Medycyny – to kompleksowe ubezpieczenie majątku podmiotów, które zapewnia ochronę zarówno placówki medycznej, jak i jej wyposażenia.

W ramach polisy Inter Polska zapewnia ubezpieczenie sprzętu elektronicznego (w tym medycznego) nawet na dowolną sumę, bez konieczności sporządzania jego wykazu, ubezpieczenie środków obrotowych – produktów leczniczych i wyrobów medycznych oraz leków/szczepionek wymagających przechowywania w specjalnych warunkach. Ponadto towarzystwo gwarantuje bezgotówkową likwidację szkód majątkowych oraz maksymalną kwotę wypłaty odszkodowania za uszkodzony sprzęt elektroniczny.

Ubezpieczyciel zapewnia, że w ramach ubezpieczenia Inter Partner dla Medycyny gwarantuje ograniczone do minimum formalności związane z likwidacją szkód. Zapewnia też pomoc w organizacji naprawy  i pokrycie kosztów w razie wystąpienia zdarzenia losowego.

(AM, źródło: Inter Polska)

Wiener ma nową stronę internetową

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Responsywna, łatwa w nawigacji, przygotowana z myślą o wygodzie użytkownika – tak Wiener określa swoją nową stronę internetową wiener.pl. Jej cechą charakterystyczną jest uproszczenie języka.

Łatwa obsługa i proces zgłaszania szkód online to kluczowe cele, który przyświecały twórcom serwisu. Wiener postawił też na wyraźniejszą ekspozycję produktów, w tym rozwiązań directowych. Bezpośrednio na nowej stronie internetowej można zakupić m.in. ubezpieczenie turystyczne, szkolne czy instalacji fotowoltaicznych.

– Miesiące ciężkiej pracy przełożyły się na fantastyczny efekt. Na taką odsłonę energetycznego serwisu www czekaliśmy wiele miesięcy – komentuje Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Wiener. – Nowa strona powstała dzięki wszystkim zaangażowanym zespołom, które pracowały nad przygotowaniem treści oraz zgłaszały uwagi i poprawki do serwisu. Bardzo się cieszę, że nasi klienci mogą już korzystać z nowej i bardziej przejrzystej strony  – dodaje.

Wiener wprowadził również intuicyjne narzędzie, dzięki któremu w kilka minut można zgłosić szkodę albo dosłać dodatkowe dokumenty. Wystarczy wybrać odpowiedni formularz i uzupełnić dane.

Szeroka gama opisanych na stronie pakietów ubezpieczeniowych ułatwia intuicyjny wybór zakresu. Co więcej, wiele kwestii formalnych związanych z obsługą ubezpieczenia czy zgłoszeniem szkody można załatwić online.

– Kluczowy był również dla nas sposób prezentacji produktu, czyli intuicyjny podział na główne kategorie, a także graficzna ilustracja wszystkich możliwych opcji dodatkowych – podkreśla Agnieszka Książek, dyrektor Biura Marketingu i PR Wiener. – Istotną zmianą jest również redakcja językowa opisów produktów zgodnie z ideą upraszczania języka.

(AM, źródło: Wiener)

Jak uniknąć podwyżek stawek w pracowniczych grupówkach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rosnąca popularność polis grupowych oraz wypłacanych z nich świadczeń to efekty pandemii, ubezpieczyciele coraz częściej zapowiadają więc podniesienie cen. Firma brokerska EIB podkreśla, że trudno będzie uniknąć podwyżek, ale można je zminimalizować. Kluczem do rozsądnej ceny są odpowiedni poziom partycypacji pracowników, dobre zarządzanie karencjami i edukacja pracowników.

– W ciągu raptem kilku miesięcy ubezpieczenia grupowe stały się najważniejszym i podstawowym dodatkiem pozapłacowym. Owszem, wzrosła też zebrana przez ubezpieczycieli wartość składki, ale jak pokazują dane gromadzone przez Polską Izbę Ubezpieczeń, liczba ubezpieczonych wzrosła rok do roku o 10,6%, ale składka skoczyła raptem o 4,3%. Ubezpieczyciele zaczęli więc korygować ceny, jednak dzięki rozsądnemu zarządzaniu zarówno programem ochrony, jak i grupą ubezpieczeniową można zminimalizować wpływ podwyżek na koszty firmy, czasem wręcz ich uniknąć – zauważa Tomasz Kaniewski, dyrektor Biura Ubezpieczeń na Życie EIB.

Firma brokerska radzi, że chcąc uniknąć wzrostu cen w przyszłości, a przede wszystkim zwiększyć efektywność ochrony trzeba szczególnie zadbać o wysoki poziom partycypacji pracowników. Liczba pracowników objętych programem ochrony jest jednym z podstawowych czynników wpływających na wysokość składki w ubezpieczeniach grupowych. Duży wpływ ma także zróżnicowanie wiekowe uczestników. Dlatego warto zadbać, by w grupie znaleźli się również młodzi uczestnicy, których udział równoważy ryzyko i poziom składki. EIB radzi też, aby firma rozsądnie dobrała okresy karencji. Odpowiednie ich ustalenie dla poszczególnych elementów ochrony jest nie tylko dobrym sposobem na uzyskanie lepszej, niższej składki, ale jest też ważnym elementem wspomnianej edukacji pracowników. Dzięki temu można uniknąć niekorzystnych zachowań, jak przystępowania do umowy firmowej tylko na rok, żeby skorzystać z konkretnego wsparcia.

Istotne znaczenie ma też regularny audyt ochrony. Pozwoli to na uaktualnienie warunków polisy, lepsze dopasowanie ich do potrzeb. Może się bowiem okazać, że przez dłuższy czas nikt nie skorzystał z pewnych świadczeń, więc można z nich zrezygnować, żeby utrzymać atrakcyjną cenę najbardziej pożądanej ochrony.

Zawsze na pierwszym miejscu będzie jednak gotowość na dialog, negocjacje warunków i modyfikację wymagań.

– Idealnie, gdy w tworzeniu i odnawianiu programu ubezpieczenia grupowego uczestniczą wszystkie zainteresowane strony, czyli pracodawca i wspierający go broker, ubezpieczyciel, a także, co ważne, przedstawiciele pracowników. Dzięki temu łatwiej określić wymienione wyżej okresy karencji, poziom partycypacji, a pracownicy dokładniej zapoznają się z zakresem ochrony i sposobem przygotowania ostatecznej oferty ubezpieczenia, co motywuje do rozważniejszego korzystania z polis. Wszystko to ma wpływ na ostateczną wysokość składki – mówi Tomasz Kaniewski.

(AM, źródło: Brandscope)

PIDiPO przeciwna senackim poprawkom w noweli dotyczącej zadośćuczynień

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polska Izba Doradców i Pośredników Odszkodowawczych skierowała do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji Senatu stanowisko odnoszące się do poprawek do prezydenckiej nowelizacji kodeksu cywilnego, wprowadzonych przez senatorów członków obu komisji. Zdaniem organizacji postulowane przez nich poprawki są niekorzystne dla bliskich poszkodowanych.

Problem dotyczy przedstawionej przez Prezydenta RP nowelizacji kodeksu cywilnego, przyznającej prawo do zadośćuczynienia dla najbliższych członków rodziny osób, które na skutek czynu niedozwolonego znajdują się w stanie wegetatywnym.

PIDiPO przypomniała, że w swoich uwagach do aktu Polska Izba Ubezpieczeń zaproponowała m.in. zmiany do ustawy przyjętej w brzmieniu przez Sejm. W art. 1 „W razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę” Izba zaproponowała m.in. zastąpienie słowa „trwałe” określeniem „nieodwracalne”, a także „uzależnienie możliwości przyznania zadośćuczynienia od zerwania więzi” wstawić zamiast „niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej”. PIU zaproponowała także m.in. przyjęcie, że przepis powinien dotyczyć wyłącznie roszczeń mających swe źródło w zdarzeniach, które miały miejsce od dnia jego wejścia w życie.

7 lipca na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji senatorowie zaproponowali wprowadzenie do ustawy dwóch pierwszych poprawek postulowanych przez PIU. PIDiPO wskazała, że przyjęcie aktu w takim brzmieniu spowoduje ograniczenie kręgu osób uprawnionych do otrzymania zadośćuczynienia, w tym chociażby rodziców nienarodzonego dziecka, jak również może prowadzić do masowych odmów wypłaty, ze względu na powoływanie się przez ubezpieczycieli na brak wykazania „nieodwracalności” uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia.

Izba wskazała, że projekt zmian w kodeksie cywilnym w brzmieniu uchwalonym przez Sejm w pełni realizował prawa osób bliskich najciężej poszkodowanych, rozstrzygając wątpliwości w zakresie możliwości domagania się przez nie zadośćuczynienia. Jakiekolwiek ograniczenie projektowanej regulacji zarówno co do zakresu przedmiotowego, jak i podmiotów uprawnionych do zadośćuczynienia będzie, w ocenie Izby, stanowiło wypaczenie istoty ochrony osób poszkodowanych (także pośrednio) w wypadkach komunikacyjnych.

(AM, źródło: PIDiPO)

Nationale-Nederlanden: Koronawirus zajrzał do portfeli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pandemia Covid-19 okazała się pierwszym kryzysem, który wymusił powszechne zmiany w myśleniu o finansach własnych i najbliższych. Z raportu Nationale-Nederlanden „Pokolenie równoległych światów: między rzeczywistością a wirtualnością” wynika, że co dziesiąty respondent stracił w tym czasie pracę, 10% ankietowanych zapożyczyło się u rodziny lub w banku, a 25% przyznało, że ostrożniej wydaje pieniądze.

W największym stopniu problem bezrobocia dotyczył osób w wieku 30–34 lata. Niemal połowie ankietowanych nie zmieniła się wysokość wynagrodzenia, ale 10% respondentów, których pensja w czasie pandemii zmalała, musiało zapożyczyć się u rodziny lub w banku. Dlatego też dwie piąte badanych wskazało kondycję finansową jako obszar budzący ich niepokój. A kłopoty na tym polu doświadczył blisko co dziesiąty ankietowany, przy czym nieco częściej dotyczyły one osób wychowujących dzieci.

– Z naszego badania płynie jeden szczególnie ciekawy wniosek. Wraz z wiekiem zmienia się wysokość oszczędności, która dałaby Polakom poczucie bezpieczeństwa. O ile osoby w wieku 25–30 lat wskazywały na oszczędności rzędu 65 tys. zł, to dla osób w wieku 41–50 jest to już ponad 95 tys. Większość jest zgodna co do jednego – pojawienie się Covid-19 uświadomiło, jak ważną rolę odgrywa posiadanie poduszki finansowej będącej do swobodnej dyspozycji w kryzysowej sytuacji – mówi Katarzyna Czupa, ekspertka ds. programów emerytalnych Nationale-Nederlanden.

Niemal 75% ankietowanych zmieniło sposób zarządzania domowym budżetem. 25% przyznało, że od pandemii ostrożniej wydaje pieniądze, np. rezygnując z większych wydatków. Ponad dwóm piątym udało się zaoszczędzić w tym czasie pieniądze, zaczęli też je odkładać lub wykupili dodatkowe ubezpieczenie (7%). Z drugiej strony niemal jedna trzecia musiała korzystać już z oszczędności lub nawet się zapożyczyć.

Mimo że zdaniem ponad połowy ankietowanych kluczową rolę w zwiększeniu poczucia komfortu w sferze ekonomicznej odgrywają stabilne, dobre zarobki i oszczędności, to co piąty wskazuje na ubezpieczenie na życie, które zapewnia ochronę w przypadku niespodziewanych  zdarzeń. Respondenci są nieco mniej są przekonani do inwestycji i lokat, najmniej zaś do produktów emerytalnych – odpowiednio ponad 17% i niecałe 12% badanych.

O badaniu:

Raport „Pokolenie równoległych światów: między rzeczywistością a wirtualnością” opracowany przez DELab UW został oparty o wyniki badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Nationale-Nederlanden. Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI przez SW Research w dniach 9–16 kwietnia 2021 r. na grupie 1000 mieszkańców Polski w wieku 25–50 lat.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Ponad 5 mld zł aktywów PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na koniec czerwca wartość aktywów zgromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych przekroczyła 5,3 mld zł. Nie wszystkie fundusze PPK wypracowały w czerwcu zysk, ale wyniki 6-miesięczne są bardzo dobre – wynika z danych zebranych przez Analizy Online.

Analitycy wskazują, że poza jednym funduszem, wszystkie przyniosły dodatnią stopę zwrotu, wynoszącą średnio od 2,38% (PPK 2025) do średnio 10,92% (PPK 2060). Sam czerwiec wypadł nieco słabiej – wyniki nie były tak wysokie jak w maju, choć w większości dodatnie. Zawierały się one w przedziale od -1,4% do +2,3%.

Na koniec czerwca wartość aktywów zgromadzonych w PPK wyniosła 5,3 mld zł (na dzień 16 lipca było to już 5,54 mld zł). To o 7% więcej niż w maju, a licząc od początku roku, ich wartość wzrosła o 88%. Wzrost aktywów jest zasługą regularnych wpłat pracowników i pracodawców, a także dopłat państwa. Analitycy szacują łączne napływy netto na ponad 2 mld zł. Sam wynik z zarządzania jest szacowany na ok. 0,4 mld zł.

Liderem sektora pod względem wielkości zarządzanych aktywów pozostaje PKO TFI. Towarzystwo na koniec czerwca w PPK miało już 1762,6 mln zł (33,2% rynku). Na podium znalazły się również TFI PZU z 882,1 mln zł aktywów (15,1%) oraz Nationale-Nederlanden PTE z aktywami w kwocie 696,5 mln zł (13,1%).

(AM, źródło: Analizy Online)

Pandemia nadszarpnęła reputację ubezpieczycieli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z ostatniego badania opinii przeprowadzonego przez Global Data wynika, że ogólnie rzecz biorąc, reputacja branży ubezpieczeniowej ucierpiała wskutek reakcji ubezpieczycieli na pandemię.

Niemal jedna trzecia (29%) respondentów ma poczucie, że ich opinia o globalnych ubezpieczycielach uległa znacznemu pogorszeniu. W odczuciu 41% reputacja ubezpieczycieli uległa pogorszeniu, natomiast dla 31% poprawiła się.

Podczas gdy różnica jest istotna, ale nie wielka, jeśli idzie o pozytywne i negatywne odczucia, „znaczne pogorszenie” jest opinią najmniej neutralną. Pandemia jest niewątpliwie skrajnie trudną sytuacją dla ubezpieczycieli. Roszczenia w niektórych liniach gwałtownie wzrosły, wiele linii stało się trudnych do ubezpieczenia. Głównym czynnikiem stojącym za szkodą refutacyjną poniesioną przez branżę są prawdopodobnie spory prawne o roszczenia z tytułu przerw w działalności w 2020 r. W Wielkiej Brytanii najbardziej liczący się ubezpieczyciele zostali pozwani przez urząd nadzoru finansowego FCA, gdy odmawiali wypłat, tłumacząc, że większość polis nie obejmuje pandemii. Ostatecznie przegrali, a dyskusje i opóźnienia w wypłacie zaszkodziły ich wizerunkowi.

Swój udział w szkodzeniu reputacji miały również problemy klientów z ochroną w pewnych liniach, takich jak ubezpieczenia podróżne czy ubezpieczenie dochodu. Zaufanie klientów zawsze było dla ubezpieczycieli kluczową i wrażliwą kwestią. W obecnej sytuacji nie mogą sobie pozwolić na dalsze straty reputacyjne. Polisy muszą być jasne dla klientów, a ich warunki sformułowane w sposóbnie pozostawiający miejsca na wątpliwości.

(AC, źródło: Global Data)

Ubezpieczenia muszą wybrać pomiędzy tradycyjnym a elastycznym modelem pracy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Niemal 75% menedżerów z branży ubezpieczeniowej przewiduje, że pracownicy z tego sektora nie będą chcieli wrócić do pracy w biurze. Stąd poszukiwanie optymalnego modelu, który może zrewolucjonizować zarządzanie kapitałem ludzkim w sektorze ubezpieczeniowym – wynika z badania „2021 Insurance outlook, Accelerating recovery from the pandemic while pivoting to thrive”, zrealizowanego przez firmę doradczą Deloitte.

Deloitte wskazuje, że powrót pracowników do pracy w biurze jest przez branżę ubezpieczeniową bardzo pożądany. Jednak ze względu na niebezpieczeństwa związane z okresowymi wzrostami zachorowań na Covid-19 i wciąż trwającymi szczepieniami, wśród personelu odczuwany jest lęk przed powrotem. Stąd prawie trzy czwarte menadżerów obawia się, że rozwój ich organizacji może zostać wstrzymany przez wątpliwości pracowników z tym związane.

Firma doradcza jest więc zdania, że koniecznym jest ustalenie planu działania, który wesprze organizacje w skutecznym zarządzaniu zasobami ludzkimi podczas pracy zdalnej oraz ułatwi pracownikom funkcjonowanie i umożliwi rozwój. Eksperci Deloitte uważają, że sektor ubezpieczeń powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, który model najbardziej pasuje do wizji firmy i co wniesie do organizacji w przyszłości.

W oparciu o preferencje dotyczące miejsca pracy w raporcie Deloitte wyróżniono trzy modele:

  1. Model tradycyjny opiera się na pracy w biurze. Wybór ten łączy się z koniecznością zaaranżowania przestrzeni w bezpieczny sposób – z uwzględnieniem odpowiedniego dystansu społecznego.
  2. Koncepcja progresywna to tzw. model hybrydowy. Obejmuje połączenie trybu zdalnego z trybem stacjonarnym przy utrzymaniu produktywności i wzmacnianiu integracji pracowników. Wymaga wdrożenia nowych narzędzi technologicznych, które wesprą organizacje w efektywnym funkcjonowaniu.
  3. Model trzeci został w raporcie Deloitte określony jako wizjonerski. Przypomina on koncepcję hybrydową, ale daje pracownikom całkowitą swobodę dotyczącą wyboru modelu pracy. W tym wariancie należy zwrócić uwagę na budowę inkluzyjnej kultury organizacyjnej, umocnienie więzi w zespołach i ugruntowanie przywództwa.

– Warto podkreślić, że przejście w nowy model pracy wymaga inwestycji w rozwiązania informatyczne wspierające komunikację i współpracę pomiędzy pracownikami. Widzimy także zainteresowanie ubezpieczycieli rozwiązaniami cyfrowymi, wspierającymi utrzymanie i poprawę zdrowia fizycznego i psychicznego – mówi Marcin Warszewski, dyrektor w zespole Deloitte Digital.

Choć doświadczenia, które przyniosła pandemia, przysłoniły inne trudności, raport Deloitte wskazuje, że nie można zapominać o innych kwestiach. I tak rozwiązanie problemu nierówności w zatrudnieniu zostało wskazane jako priorytet. Dwie trzecie ankietowanych twierdzi, że ich firma koncentruje się na zwiększaniu różnorodności na poziomie zatrudnienia, rozwoju i wśród kadry zarządzającej. Z badania wynika, że firmy europejskie są w tym procesie najbardziej zaawansowane. Zmiany w tym obszarze deklaruje aż trzy czwarte respondentów, w rejonie Azji i Pacyfiku są to prawie dwie trzecie ankietowanych, w Ameryce Północnej – 61%.

– Cyfrowe środowisko pracy narzuca sporo zmian w obszarze HR. Rekrutacja, zatrudnienie i onboarding nowego pracownika wymagają zastosowania procesów kontrolujących efektywność oraz dodatkowych systemów bezpieczeństwa. Organizacje powinny rozważyć restrukturyzację działów HR, zasady funkcjonowania odszkodowań pracowniczych, podróży i benefitów – mówi John Guziak, partner, lider ds. kapitału ludzkiego w Deloitte Polska.

O badaniu:

Badanie Deloitte US Center for Financial Services zostało przeprowadzone w lipcu i sierpniu 2020 r. wśród 200 menadżerów z sektora ubezpieczeniowego zarządzających finansami, operacjami, szkoleniem pracowników i technologiami. Respondenci pochodzą z trzech regionów –  Ameryki Północnej (Stany Zjednoczone i Kanada), Europy (Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Szwajcaria) oraz Azji i Pacyfiku (Australia, Chiny, Specjalny Region Administracyjny Hongkong i Japonia).

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Deloitte)

Do Czarnogóry i Wielkiej Brytanii bez Zielonej Karty

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 2 sierpnia polscy kierowcy mogą wjeżdżać na terytorium Czarnogóry oraz Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej bez Zielonej Karty czy ubezpieczenia granicznego, a jedynie z polskim OC ppm. Komisja Europejska zatwierdziła uczestnictwo tych państw w Porozumieniu Wielostronnym.

Komisja Europejska opublikowała decyzję w sprawie stosowania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (2009/103/WE) w odniesieniu do kontroli ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów silnikowych przebywających w Czarnogórze i Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Zgodnie z tą decyzją od 2 sierpnia 2021 r. państwa członkowskie

  1. odstępują od kontrolowania ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w przypadku wszystkich rodzajów pojazdów normalnie przebywających na terytorium Czarnogóry, z wyjątkiem pojazdów wojskowych zarejestrowanych w tym kraju, przy ich wjeździe na terytorium Unii;
  2. odstępują od kontrolowania ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w przypadku wszystkich rodzajów pojazdów normalnie przebywających na terytorium Zjednoczonego Królestwa, z wyjątkiem pojazdów wojskowych zarejestrowanych w tym kraju, przy ich wjeździe na terytorium Unii.

Podjęcie tej decyzji było możliwe dzięki podpisaniu przez Biura Narodowe państw Unii Europejskiej oraz Andory, Bośni i Hercegowiny, Islandii, Liechtensteinu, Norwegii, Serbii, Szwajcarii i Zjednoczonego Królestwa aneksu do Porozumienia Wielostronnego, na mocy którego członkiem porozumienia stało się Biuro Narodowe Czarnogóry. W aneksie tym zawarto praktyczne ustalenia dotyczące zniesienia kontroli ubezpieczenia w odniesieniu do pojazdów normalnie przebywających na terytorium Czarnogóry i objętych postanowieniami Porozumienia. 

Jednocześnie w następstwie brexitu Komisja Europejska notyfikowała dotychczasowe członkostwo Zjednoczonego Królestwa w Porozumieniu Wielostronnym.

Ponieważ członkostwo w Porozumieniu Wielostronnym funkcjonuje na zasadzie wzajemności, zniesienie kontroli Zielonych Kart dotyczy również wjeżdżających na teren Czarnogóry oraz Zjednoczonego Królestwa.

(AM, źródło: PBUK)

PKO BP promuje ofertę ubezpieczeniową

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Do 15 sierpnia potrwa nowa kampania telewizyjna PKO BP i PKO Ubezpieczenia. Jej celem jest poinformowanie o zaletach wybranych ubezpieczeń w banku i ich dostępności online. Oferta obejmuje nie tylko ubezpieczenia powiązane z produktami bankowymi, ale też polisy stand alone. 

– W ramach kampanii będziemy emitować 15-sekundowy spot obrazujący trzy sytuacje życiowe, które mogą się zdarzyć nagle i być nieprzyjemne w skutkach. Dlatego warto rozważyć wcześniejsze zapewnienie sobie pomocy ubezpieczyciela. Przygotowany spot jest z jednej strony konkretny i jasno pokazuje ryzyka, od jakich ubezpieczamy, z drugiej jest lekki w formie. Myślę, że zwróci uwagę telewidza i wzbudzi refleksję. Chcemy przekazać obecnym i potencjalnym klientom PKO, że z naszymi ubezpieczeniami mogą poczuć się bezpiecznie i otrzymać wsparcie, kiedy tego potrzebują – mówi Ewa Kapacka, dyrektor Biura Marketingu i PR PKO Ubezpieczenia.

Kampania obejmuje trzy rodzaje ubezpieczeń oferowanych przez bank we współpracy z PKO Ubezpieczenia. Korzystający  z serwisu iPKO lub aplikacji mobilnej IKO mogą je kupić w dowolnej chwili. Są to: ubezpieczenie turystyczne Moje Podróże24, ubezpieczenie mieszkaniowe Mój Dom24 oraz najnowszy produkt PKO Ubezpieczenia, dostępny w iPKO i IKO – PKO Ubezpieczenie Dziecka, chroniące dzieci i młodzież do 20. roku życia. Ubezpieczenie zapewnia pomoc i organizację opieki medycznej w razie nieszczęśliwego wypadku w przedszkolu, szkole oraz poza ich terenem. Szeroki zakres świadczeń obejmuje wsparcie lekarzy wielu specjalizacji.

Emisje spotu będą w TVP i telewizji Polsat w głównych i tematycznych stacjach.

(AM, źródło: PKO BP)

18,505FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie