Blog - Strona 1261 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1261

UFG stawia na dostęp cyfrowy dla klientów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Klienci Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego mogą już korzystać z Krajowego Węzła Identyfikacji Elektronicznej do zakładania konta w obydwóch instytucjach. Logowanie się do kont już istniejących będzie również możliwe dzięki Profilowi Zaufanemu. Przedstawiciele UFG i TFG podkreślają, że to naturalna zmiana i ułatwienie dla użytkowników w dobie pandemii.

Według danych UFG konto na portalu posiada już ponad 210 tysięcyosób prywatnych posiadających. Mogą oni w ten sposób m.in. kontaktować się z Funduszem w sprawach dotyczących kary za brak OC oraz regresu, uiszczać wpłaty
za pośrednictwem serwisu płatności elektronicznych, na bieżąco śledzić proces likwidacji szkody oraz od ręki generować dane dotyczące historii ubezpieczeniowej przekazanej przez zakłady ubezpieczeń do bazy Ośrodka Informacji UFG i pobierać te informacje w jednej z trzech wersji językowych.

Każdego roku konto w portalu UFG zakłada ponad 30 tysięcy użytkowników, którzy wybierają zdalne załatwianie spraw i prowadzenie korespondencji, ale w ostatnich dniach portal UFG przyciągnął aż kilkadziesiąt tysięcy użytkowników, co miało związek z wejściem w życie 1 października ustawy umożliwiającej podróżnym zwrot środków wpłaconych na imprezy turystyczne odwołane z powodu pandemii. Konto służy bowiem również do składania wniosków o zwrot.

Logowanie następuje przy pomocy usługi Login.gov.pl, co oznacza, że UFG i TFG nie mają dostępu np. do danych rachunków bankowych czy korespondencji prowadzonej przez platformy.

(KS, źródło: UFG)

MetLife: Monika Spadło-Kolano zastąpi Mirosława Kisyka

0
Monika Spadło-Kolano

Zarząd MetLife TUnŻiR S.A. poinformował, że 8 października Mirosław Kisyk złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki i jednocześnie zakończył współpracę z MetLife. W dniu 9 października na to stanowisko została powołana Monika Spadło-Kolano. Ta decyzja wymaga jeszcze zgody Komisji Nadzoru Finansowego.

Mirosław Kisyk był związany z MetLife od 2002 roku, kiedy to objął stanowisko dyrektora Sprzedaży w Subregionie Polska i Nowe Rynki, w ramach którego był odpowiedzialny za sprzedaż i dystrybucję w Polsce, Rumunii oraz w krajach bałtyckich. W kwietniu 2012 roku został mianowany Szefem Dystrybucji i Strategii w Europie Środkowej, a w 2015 roku – Dyrektorem Generalnym MetLife Ukraina. W marcu 2018 roku objął stanowisko Prezesa Zarządu i Dyrektora Generalnego MetLife Polska.

Mirosław Kisyk

Monika Spadło-Kolano rozpoczęła pracę w MetLife w 2001 roku na stanowisku starszego specjalisty ds. reklamacji w Powszechnym Towarzystwie Emerytalnym. Szeroka wiedza z zakresu prawa umożliwiła jej w 2007 roku przeniesienie do Departamentu Prawnego, w którym zapewniała obsługę prawną spółki życiowej, jak również PTE i TFI. W listopadzie 2012 roku objęła stanowisko Dyrektora Departamentu Prawnego. Od 2014 roku, w ramach struktury korporacyjnej, nadzorowała również działania prawne spółek MetLife w Rosji, Grecji i na Ukrainie. W lipcu 2018 roku została powołana na Prezesa Zarządu i Dyrektora Generalnego MetLife na Ukrainie. Pod jej kierownictwem MetLife Ukraina odnotowywała silny i stabilny rozwój biznesu. W trakcie swojej kariery Monika Spadło-Kolano brała czynny udział w pracach organizacji branżowych mających na celu rozwój polskiego rynku ubezpieczeń. W 2016 roku otrzymała odznakę PIU „Za zasługi dla ubezpieczeń”. Posiada tytuł magistra prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jest członkiem Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie.


(KS, źródło: MetLife)

Jak nie zgubić się w gąszczu informacji

0
Monika Ściuba

W opinii publicznej nieustannie pokutuje pogląd, że ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych to tylko ochrona przed hakerami, skutkami złośliwego oprogramowania, wirusów i cyberterroryzmu oraz wszystko, co może się zdarzyć, gdy ktoś zaatakuje naszą sieć komputerową, system czy ogólnie rzecz ujmując przedsiębiorstwo.

Każdy może się przekonać, jak bardzo utarło się błędne pojęcie o zakresie ochrony ubezpieczeń cyber. Wystarczy zrobić własne badania na ten temat. Najprościej można je wykonać, wpisując w wyszukiwarkę internetową hasło „cyber risk insurance”.

W wynikach otrzymamy niezliczone informacje, w tym branżowe, o ubezpieczeniu od skutków działalności hakerów, wzmocnione dodatkowo zdjęciami pełnymi grozy, najlepiej na tle serwerowni albo przy klawiaturze.

Nic bardziej mylnego.

Ubezpieczenie ryzyk cybernetycznych oferowane przez PZU to ochrona m.in. dla:

  • naruszenia bezpieczeństwa danych i prywatności,
  • błędów technologicznych,
  • utraty zysku i kosztów dodatkowych wskutek awarii sieci ubezpieczonego i również u zewnętrznego usługodawcy,
  • utraty klientów,
  • skutków działalności nie tylko osób spoza organizacji ubezpieczonego, ale również jego pracowników.

W PZU sięgamy jeszcze dalej i jako jedyni na polskim rynku w ramach ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych ubezpieczamy naszych klientów od poniesionych w wyniku incydentu szkód rzeczowych.

Ubezpieczenia cyber w PZU to różnorodna oferta:

  • klauzle dostępne w produkcie PZU DORADCA, rozszerzenie ochrony w kompleksowym ubezpieczeniu dla firm,
  • o.w.u. od ryzyk cybernetycznych, 
  • specjalne warunki ubezpieczenia przeznaczone dla operatorów infrastruktury krytycznej – elastyczny zakres i najszersza ochrona  na rynku.

W produktach PZU ochrona uruchamia się nawet bez konieczności naruszenia bezpieczeństwa sieci. Wystarczy naruszenie przepisów o bezpieczeństwie danych i groźba związanej z tym odpowiedzialności. 

Nieodłącznym elementem umowy ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych zawartej z PZU jest też wsparcie i zarządzanie kryzysowe na etapie incydentu i rozpoznania, czy incydent to efekt ataku hakerskiego, czy nierozwagi pracownika.

Uświadomione potrzeby klientów dotyczące zarządzania wszechobecnym ryzykiem naruszania bezpieczeństwa danych wymuszają na ubezpieczycielach oferowanie im produktów najlepszej jakości i spełniających wysokie oczekiwania. Współcześni klienci są zainteresowani przeniesieniem ryzyka na zakłady ubezpieczeń, dlatego tak ważne jest, aby jasno komunikować, czego ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych dotyczą, i nieustannie popularyzować ich ideę.

W szybko zmieniającej się rzeczywistości, w której obecnie żyjemy, klienci coraz bardziej dbają o poprawę bezpieczeństwa, a wiarygodne firmy ubezpieczeniowe oferują rozwiązania szyte na miarę ich potrzeb.

Jak mawiała Grace Hoper, kontradmirał marynarki amerykańskiej, jedna z pierwszych programistek komputerowych, której przypisuje się wprowadzenie do żargonu programistycznego słowa bug, najbardziej niebezpiecznym wyrażeniem jest: „zawsze to robiliśmy w ten sposób”.

Monika Ściuba
koordynator ds. underwritingu
PZU SA

Hej ho, hej ho, do pracy (zdalnej) by się szło!

0
Łukasz Cichowski

Pamiętają państwo „Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków”? Słowa jednej z piosenek tego arcydzieła animacji Walta Disneya z 1937 r., będące (z minimalną zmianą) tytułem niniejszego artykułu, brzmią w 2020 r. nad wyraz aktualnie.

Zajęci wojną handlową między Stanami Zjednoczonymi a Chinami nie przeczuwaliśmy, jaki wpływ na nasze życie będzie miała nadchodząca pandemia Covid-19. Od samego jej początku obserwujemy wzmożone zainteresowanie pracą zdalną. Wiele firm skierowało swoich pracowników do pracy w domu, przyjmując ten model jako obowiązujący aż do odwołania.

Zabierając pracę do domów, zabieraliśmy ze sobą służbowe laptopy i telefony, a na nich firmowe dane wraz z dostępem do firmowych sieci. Wielu pracowników, w tajemnicy przez pracodawcami, przenosiło (i nadal przenosi) kluczowe nieraz dane z profesjonalnie zarządzanych sieci firmowych do prywatnych sieci domowych, chronionych jedynie w podstawowym zakresie. Co więcej, niektóre organizacje łagodzą ograniczenia, aby umożliwić pracownikom dostęp do informacji o znaczeniu krytycznym w domowym zaciszu.

W tym kontekście zarówno pracodawcy, jak i pracownicy muszą dołożyć wszelkich starań, aby chronić zarówno siebie, jak i informacje poufne. Oto kilka zaleceń, o których pracodawcy i pracownicy muszą pamiętać, aby zminimalizować cyberryzyko.

Dla pracowników

  1. Zachowajmy szczególną czujność w przypadku e-maili typu phishing

Uważajmy na e-maile typu phishing, które nakłaniają do kliknięcia w najnowszą ofertę związaną z ochroną przed Covid-19, lub z pilnymi instrukcjami od szefa, który jest poza biurem.

2. Logujmy się z głową

Włączmy dwustopniowe uwierzytelnianie na wszystkich używanych przez siebie kontach. Jeśli mamy jakiekolwiek pytania dotyczące otrzymanej poczty elektronicznej, nie wahajmy się skontaktować z nadawcą wiadomości – a już na pewno zróbmy to po otrzymaniu zmiany instrukcji płatności.

3. Utrzymujmy cyberhigienę

Upewnijmy się, że nasze urządzenia posiadają na bieżąco aktualizowaną ochronę antywirusową. Unikajmy pokusy korzystania z technologii Bluetooth w miejscu publicznym – jest to prosty sposób na połączenie się z urządzeniem przez hackerów.

Stosujmy się do firmowych wytycznych dotyczących korzystania z internetu i udostępnionych nam urządzeń.

4. Używajmy wyłącznie bezpiecznych połączeń wi-fi

Używajmy tylko zabezpieczonych hasłem połączeń internetowych. Jeżeli musimy korzystać z publicznego wi-fi, upewnijmy się, że sieć, do której się podłączamy, jest legalna i zabezpieczona hasłem. Unikajmy dostępu do jakichkolwiek poufnych lub wrażliwych informacji przy użyciu publicznej sieci wi-fi.

5. Natychmiast zgłaszajmy zagubione lub skradzione urządzenia

Praca zdalna zwiększa ryzyko utraty lub kradzieży urządzeń. Aby zminimalizować ryzyko, należy niezwłocznie zgłaszać wszelkie zagubione lub skradzione urządzenia pracownikom ochrony informacji w firmie. Dotyczy to także telefonów komórkowych!

Dla pracodawców

  1. Informacje poufne są nadal poufne

Przypomnijmy pracownikom, aby zachowywali taką samą lub nawet większą ostrożność, korzystając z informacji poufnych, jak podczas pracy w biurze. Prywatna poczta elektroniczna nie powinna być wykorzystywana do celów służbowych, zaś pracownicy muszą uważać na to, co drukują w domu. Jeżeli wydrukowany dokument zostałby zniszczony w środowisku biurowym, należy zadbać także o jego zniszczenie w domu lub powstrzymać się od wykonania wydruku.

2. Przypomnijmy pracownikom, aby nie używali do pracy prywatnych urządzeń

Poprośmy pracowników o korzystanie z laptopów służbowych lub skontaktujmy się z personelem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo informacji, jeśli nie mamy pewności co do używanego przez pracowników sprzętu.

Korzystanie z urządzeń osobistych stwarza problemy związane z przechowywaniem danych. Ponadto oprogramowanie zainstalowane na urządzeniach prywatnych może być nieaktualne, co zwiększa ryzyko związane z jego używaniem.

3. Bądźmy gotowi na sytuacje awaryjne

Upewnijmy się, że mamy możliwość skontaktowania się ze wszystkimi pracownikami w przypadku niedostępności systemów firmowych – niezależnie od tego, czy jest to numer telefonu czy inny sposób kontaktu. Wówczas, jeśli firma padnie ofiarą cyberataku, zachowamy możliwość komunikacji bez obaw o przechwycenie jej treści przez cyberprzestępców.

4. Ubezpieczmy swoją firmę od następstw cyberryzyk

Transfer ryzyka na ubezpieczyciela zapewni nam finansowe wsparcie, np.: w przypadku utraconego na skutek ataku hackera zysku.

Narzędzia dostępu na odległość rozwinęły się w sposób niewyobrażalny jeszcze dziesięć lat temu, umożliwiając obecnie masową pracę zdalną. Dzięki połączeniu technologii oraz wiedzy i szkoleń pracowników home office może być zarówno efektywne, jak i bezpieczne.

Łukasz Cichowski
starszy broker w MAI Insurance Brokers Poland

Jaka szkoda… gdy cyberprzeszkoda?

0
Krzysztof Dębiński

Wpływ rozwijających się technologii informatycznych na rynek ubezpieczeń to fakt. Zmiany legislacyjne dotyczące polskiego cyberbezpieczeństwa i rewizja Dyrektywy NIS podążają śladem postępu rozwiązań IT, a te z kolei próbują dogonić nowe możliwości cyberprzestępców. Czy jednak gonitwa w rozwiązaniach technologicznych wystarczy? Czy ulepszone przepisy powinny dotyczyć wyłącznie nowych obszarów swojego oddziaływania?

Ubezpieczyciel i jego klient w czasach pracy zdalnej to obecnie jeden z najbardziej aktualnych tematów i będzie trwale związany z zagrożeniami analogicznymi do tych występujących w cyberbezpieczeństwie reszty sektora finansowego. Podobnie jak w bankowości – ograniczony kontakt międzyludzki przekłada się na ograniczoną liczbę oddziałów, spotkań i wzmożoną aktywność za pośrednictwem urządzeń elektronicznych.

Zagrożenia cyber to nie tylko zagrożenie informatyczne

Coraz większe uzależnienie od rozwiązań IT generuje zwiększoną zależność od typowych dla nich słabości. Szczególnie w dobie pandemii, kiedy podmioty sektora finansowego testują wydajność swojej infrastruktury teleinformatycznej.

Zawsze jest coś do poprawienia – odporność na cyberprzestępcę, braki informatyczne albo jak przejść „przepięcie systemu” przy dostępności usług. Największym problemem wydaje się nieostrożność człowieka, ponieważ przeważająca liczba zdarzeń, wywołana zamierzonym działaniem cyberprzestępcy polega nie na przełamaniu (prawie zawsze bardzo dobrze zaprojektowanych i przetestowanych) zabezpieczeń podmiotu świadczącego usługę finansową, ale na niestosowaniu przez klienta przeznaczonych specjalnie dla niego zabezpieczeń czy wykorzystaniu ludzkiej nieostrożności i braku podstawowej wiedzy na temat posługiwania się narzędziami dostarczanymi przez podmioty.

Słowem, cyberprzestępca najczęściej posługuje się klientem lub pracownikiem podmiotu sektora finansowego, czyli nie wprost, ale za naszym pośrednictwem atakuje cyfrowe zabezpieczenia. Jeśli by popatrzeć szerzej, poza oceny infrastruktury teleinformatycznej jednego podmiotu i wziąć pod uwagę analogiczne zagrożenia z poziomu wszystkich relacji ubezpieczyciel – agent – klient, których celem jest nawiązanie lub realizacja umowy ubezpieczenia przy współistnieniu dostawców usług cyfrowych, rysuje się łańcuch zdarzeń, którego powtarzające się „ludzkie” ogniwa wyglądają najsłabiej.

Taka wiedza determinuje optykę potrzeby wzmożonej uwagi na potencjalną szkodliwość człowieka na etapie nie tylko organizacji, ale również kooperanta i klienta.

Wobec klienta może wystarczyć poprawiona kampania edukacyjna czy wymuszone zachowania przy logowaniu do panelu klienta (celem ukrócenia nagminnego wywoływania internetowych stron podmiotów finansowych z reklam i innych niepewnych źródeł) bądź sprecyzowana klauzula w umowie o świadczenie usług (gdzie zawarte będą bardziej precyzyjne i bardziej odpowiadające rzeczywistości wymogi techniczne i behawioralne klienta przy „cyfrowym” korzystaniu z usług ubezpieczyciela).

Natomiast zabezpieczenie łańcucha dostaw, współpracy z kooperantami i przede wszystkim pracy własnego personelu zależą również od powołania, utrzymywania i doskonalenia właściwych procesów zarządzania ryzykiem, incydentami, a więc adekwatnymi do zbadanego ryzyka działaniami na rzecz wykrywania i naprawiania problemów bezpieczeństwa informacji.

Kto planuje i wykonuje cyberdziałania ubezpieczycieli

Warto zadać sobie pytanie, na ile, poza zaangażowaniem działu IT i cyber, powinny wziąć sobie ten temat do serca zarządy. Istnieją dwie zasadnicze kwestie, które dotyczą zarządów podmiotów dostarczających produkty ubezpieczeniowe (i to nie tylko te, które wyraźnie kojarzą się ze świadczeniem usług online).

Pierwsza: na ile zarząd jest uświadomiony w nowych prawidłowościach rynku, w tym zagadnień IT i cyber, ponieważ nieuświadomiony będzie w dobrej wierze trzymał się rozwiązań nieprzystających do obecnych zagrożeń.

Druga: jak zarząd ocenia outsourcing IT w swojej organizacji, ponieważ zarówno podział na obszary warte i niewskazane do obsługi zewnętrznej, jak i wybór odpowiedniego kooperanta i użytych przy tym środków staje się coraz istotniejszym tematem z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa.

Oba z powyższych błędów na poziomie zarządczym będą ograniczały wdrażanie nowych lub utrudniały wykonywanie już prowadzonych (słusznych) działań przez IT i cyber w takim podmiocie.

Warto dodać, że nieuświadomiony zarząd nie będzie w stanie zmaterializować potrzeby prowadzenia właściwego dialogu poza swoją organizacją i nie przyczyni się do mitygacji zagrożeń w obecnym stanie, który określam jako stan rozproszonych unormowań, gdzie ciągle brakuje jednej regulacji, spójnej, prostej, uniwersalnej dla wszystkich podmiotów (gdzie wspólnym mianownikiem jest cyberbezpieczeństwo).

Na koniec trochę optymizmu, aby nikt nie pomyślał, że zapomniałem o starej dobrej szkole łatania dziur – otóż pomysłowym może spodobać się sposób, w którym odwołam się do przewodniego wątku tej wypowiedzi, czyli do „błędu człowieka” i jego nastawienia, które determinuje subiektywne poczucie bezpieczeństwa przy podejmowaniu decyzji na styku z infrastrukturą teleinformatyczną. Nie zawsze trzeba wyważać otwarte drzwi – jeśli ktoś w innej dziedzinie życia/gospodarki radzi sobie z nieświadomością przez odpowiednie dozowanie informacji u odbiorcy, to warto na to zwrócić uwagę. Choćby na kampanie zdrowia i użytą w nich psychologię. Jak to często bywa, czasem działa wiedza, a czasem strach.

Krzysztof Dębiński
analityk cyberbezpieczeństwa z Komisji Nadzoru Finansowego

Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF).

Prezentowane treści mają charakter informacyjny i nie mogą być utożsamiane ze stanowiskami UKNF, które dostępne są na stronie www.knf.gov.pl.

Połowa firm z sektora MŚP rewiduje budżety flotowe w związku z Covid-19

0
Bartosz Olejnik

Niemal 25% małych i średnich firm w Polsce zamierza do końca roku ograniczyć do minimum lub całkowicie wstrzymać zakup nowych samochodów – wynika z badania zrealizowanego na zlecenie Carefleet S.A. To bezpośredni skutek pandemii wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2. Blisko 17% przedsiębiorców, poszukując oszczędności, próbuje zminimalizować także koszty utrzymania już posiadanych pojazdów.

Jeszcze w pierwszym kwartale 2020 r. blisko 18% z ponad 2 milionów podmiotów z sektora MŚP planowało inwestycje w rozwój firmowych flot. Gdyby przedsiębiorcy zrealizowali swoje deklaracje, do mikro-, małych i średnich firm w Polsce trafiłoby nawet 800 000 nowych i używanych samochodów. Najnowsze badanie zrealizowane przez Instytut Keralla Research na zlecenie Carefleet S.A. pokazuje, że pandemia wpłynęła na rewizję planów i budżetów flotowych w sektorze.

Nieco ponad 50% badanych przedsiębiorców zadeklarowało, że pandemia nie wpłynęła w istotny sposób na rewizję budżetów flotowych w ich firmach. Druga połowa ankietowanych wdraża jednak różnorodne działania związane głównie z ograniczeniem kosztów oraz poprawą bezpieczeństwa kierowców.

– W dobie recesji wiele firm podejmuje kroki, aby zminimalizować koszty działalności. Dotyczy to również szeroko rozumianej mobilności. Jak wynika z badania, 24% przedstawicieli firm z sektora MŚP chce do końca roku ograniczyć do minimum lub wstrzymać całkowicie zakup samochodów, a 16% próbuje obniżyć koszty związane z posiadanymi autami, m.in. poprzez zmniejszenie liczby wyjazdów służbowych. To w konsekwencji ma przełożyć się np. na mniejszą liczbę napraw czy niższe koszty paliwa – mówi Bartosz Olejnik, dyrektor sprzedaży i marketingu w Carefleet S.A. – Ponadto niemal 5% przedsiębiorców z sektora MŚP planuje zmianę dotychczasowych nawyków w zakresie finansowania floty, przechodząc od zakupu aut ze środków własnych do leasingu, różnych form abonamentu oraz wynajmu długoterminowego. Z kolei 3% ankietowanych zadeklarowało, że zamiast zakupu samochodów nowych, zamierza nabywać auta na rynku wtórnym – dodaje.

Jednocześnie wraz z tendencją zmierzającą do optymalizacji kosztów zakupu i użytkowania samochodów, przedsiębiorcy deklarują zwiększenie budżetów na poprawę bezpieczeństwa korzystania z pojazdów służbowych, w tym częstsze mycie, ozonowanie czy zakup dodatkowych środków czystości. Takie działania wskazuje ponad 16% respondentów biorących udział w badaniu.

– Dla wielu firm z sektora MŚP samochód to narzędzie pracy. Zrozumiałe jest więc, że przedsiębiorcy inwestują dodatkowe środki, chcąc zapewnić bezpieczeństwo kierowcom i utrzymać mobilność floty na dotychczasowym poziomie – mówi Bartosz Olejnik.

13% osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą rozważa korzystanie z samochodów finansowanych w formie wynajmu długoterminowego lub rozwiązań abonamentowych. Z kolei niemal 8,5% małych firm planuje zrezygnować z zakupu nowych samochodów na rzecz pojazdów z rynku wtórnego.

(KS źródło: Manhattan Poland)

Dagmara Wieczorek-Bartczak weszła do Rady UFG

0
Dagmara Wieczorek-Bartczak
Dagmara Wieczorek-Bartczak

Dagmara Wieczorek-Bartczak, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego odpowiedzialna w Urzędzie KNF za sektor ubezpieczeń, została przedstawicielką Komisji w Radzie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Nowa przedstawicielka KNF w Radzie UFG zastąpiła profesor Małgorzatę Iwanicz-Drozdowską. Zgodnie z ustawą regulującą działalność Funduszu, w skład jego rady wchodzą przedstawiciele zakładów ubezpieczeń, przedstawiciel organu nadzoru oraz przedstawiciel Ministerstwa Finansów.

Aktualny skład rady Funduszu przedstawia się następująco: Beata Kozłowska-Chyła, Michał Litwiniuk, Jarosław Matusiewicz (przewodniczący), Piotr Narloch, Rafał Stankiewicz (wiceprzewodniczący), Dagmara Wieczorek-Bartczak, Arkadiusz Wiśniewski, Agnieszka Wrońska i Piotr Zadrożny.

(KS, źródło: UFG)

Szpitale nadal otrzymują wsparcie od sektora ubezpieczeniowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Szpitale z Małopolski i ze Śląska otrzymały od TUW PZUW pierwsze bezprzewodowe stetoskopy, które umożliwiają badanie pacjentów na odległość. Oparte na sztucznej inteligencji innowacyjne rozwiązanie pomoże zakażonym koronawirusem. Natomiast pracownicy Unum Życie wyposażyli wybrane szpitale i domy opieki społecznej w środki ochrony oraz specjalistyczne środki do dezynfekcji.

– Zdrowie jest najważniejsze. Dlatego w krytycznym okresie pandemii sięgamy po najnowocześniejsze technologie, by wspierać leczenie chorych i chronić przed zarażeniem szpitalny personel – podkreśla prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.

Bezprzewodowe stetoskopy, jakie zakład przekazał szpitalom, umożliwiają zdalne badanie płuc i serca. Wyposażony w urządzenie pacjent przykłada je we wskazane punkty na ciele, a lekarz za pośrednictwem internetowej platformy dostaje natychmiastowy odczyt. Chorzy mogą samodzielnie wykonywać badanie w dowolnym miejscu i czasie, kierując się wskazówkami specjalnej aplikacji albo lekarza.

– To idealne rozwiązanie dla zakażonych koronawirusem pacjentów, którzy pozostają w domowej kwarantannie albo w zamkniętych szpitalnych oddziałach. Zapewnia medyczną kontrolę nad nimi, a jednocześnie pozwala personelowi medycznemu unikać ryzykownych kontaktów z zakażonym. Bezprzewodowe stetoskopy mogą też służyć opiece nad innymi pacjentami, którzy wymagają stałej kontroli, a dla których zbyt uciążliwe są regularne wizyty w szpitalu czy przychodni – wyjaśnia dyrektor ds. medycznych TUW PZUW Piotr Daniluk.

Pierwsze bezprzewodowe stetoskopy od zakładu trafiły w ramach pilotażowego projektu do Szpitala Wojewódzkiego w Tychach na Śląsku, który do niedawna był tzw. jednoimiennym szpitalem zakaźnym opiekującym się zakażonymi koronawirusem, a także na Oddział Pulmonologii Specjalistycznego Szpitala im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie w Małopolsce.

– Gdy faza pilotażu zakończy się pomyślnie, planujemy sukcesywnie rozszerzać nasz projekt o kolejne szpitale ubezpieczone w TUW PZUW. Idea ubezpieczeń wzajemnych to dla nas także ofiarność i niesienie pomocy. W dobie pandemii jest ona wyjątkowo potrzebna – mówi Rafał Kiliński.

W związku z pandemią TUW PZUW przeznaczył aż jedną trzecią swojego rocznego funduszu prewencyjnego na zakup środków ochrony osobistej i materiałów sanitarnych dla należących do niego szpitali.

Fundacja Unum wspiera potrzebujących

Wolontariusze z Warszawy, Krakowa, Gdańska, Poznania, Szczecina, Bydgoszczy, Rzeszowa, Olsztyna, Łodzi i Wrocławia zaangażowali się w Dzień Wolontariusza organizowany przez Fundację Unum i w jego ramach wyposażyli wybrane szpitale i domy opieki społecznej w środki ochrony oraz specjalistyczne środki do dezynfekcji. Pomoc trafiła ponadto do osób bezdomnych i ubogich, którym wolontariusze zakupili niezbędne artykuły spożywcze i higieniczne. Pomoc finansową otrzymały natomiast rodziny opiekujące się dziećmi z niepełnosprawnością, które z uwagi na ograniczony budżet i mniejsze możliwości skorzystania z pomocy medycznej zmagały się z dodatkowymi wyzwaniami. Wolontariusze przekazali też pieniądze na rzecz dzieci chorych na raka przebywających w klinice onkologicznej. Ochotnicy nie zapomnieli również o czworonogach, które straciły dotychczasowe wsparcie i zmagały się z głodem.

Pandemia dotknęła w mniejszym lub większym stopniu wszystkich, a ci, którzy na co dzień zmagają się z trudnościami losu, musieli stawić czoła dodatkowym wyzwaniom, takim jak utrata dochodu, brak możliwości leczenia czy terapii oraz brak środków do życia. Corocznie spotykaliśmy się, aby nieść pomoc wybranym placówkom, jednak w tym roku musieliśmy zmienić formułę. W trosce o bezpieczeństwo naszych wolontariuszy musieliśmy zrezygnować ze wspólnej, zespołowej pracy, a w zamian poprosiliśmy naszych wolontariuszy, by wskazali nam miejsca i osoby, które w ich społecznościach najbardziej ucierpiały i tam z ich pomocą sfinansowaliśmy potrzebną pomoc. Natychmiastowa reakcja naszych wolontariuszy i ogromne zaangażowanie są wyrazem ich niezwykłej wrażliwości i życzliwości oraz gotowości do nieustannego wsparcia potrzebujących – komentuje Małgorzata Morańska, prezes zarządu Fundacji Unum.

(AM, KS, źródło: PZU, Unum)

Nowe szkolenia dla agentów, brokerów oraz likwidatorów szkód

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Paweł Stykowski, szef Departamentu Ubezpieczeń w DWF Poland, poprowadzi w najbliższym czasie dwa szkolenia online dla przedstawicieli sektora ubezpieczeniowego. Pierwsze dotyczyć będzie uprawnień KNF, a drugie – likwidacji szkód.

27 października odbędzie się druga edycja szkolenia „Uprawnienia KNF wobec zakładów ubezpieczeń, agentów i brokerów”, skierowanego do przedstawicieli firm ubezpieczeniowych, a w szczególności specjalistów z departamentów zajmujących się nadzorem, audytem, compliance, działów prawnych, administracyjnych i kontroli wewnętrznej.

Z kolei 17 listopada wszyscy specjaliści związani z tematyką likwidacji szkód będą mogli wziąć udział w IV Śniadaniu Biznesowym „Proces likwidacji szkód – zagadnienia prawne (w tym szkody transgraniczne)”.

Informacje i zapisy:

https://vfconferences.pl/event/iii-sniadanie-biznesowe…

(KS, źródło: inf. własna)

InterRisk i TUW „TUW” po raz kolejny wybiegali pomoc dla potrzebujących

0

26 września odbył się VI Bieg Charytatywny organizowany przez InterRisk i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW”. Tegoroczna edycja miała na celu wsparcie organizacji pomagających osobom niepełnosprawnym, dzieciom będącym ofiarom przemocy, a także podmiotów zajmujących się leczeniem i adopcją zwierząt.

W ramach Biegu 333 osoby dowolną techniką pokonały w sumie 2228 kilometrów. InterRisk i TUW „TUW” za każdy pokonany kilometr wypłacą 20 złotych. Pozwoli to wesprzeć 8 wybranych organizacji kwotą 44 560 zł. Na liście podmiotów, które otrzymają pieniądze, znalazły się: Fundacja Całym Sercem, Fundacja Zobacz mnie, Fundacja Bezdomniaki, Zwierzoluby z Siedlec, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, Fundacja na rzecz Osób Niewidomych Labrador-Pies Przewodnik, Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu oraz Fundacja Tymmmczasy.           

Ze względu na obostrzenia spowodowane pandemią Covid-19 uczestnicy korzystali z aplikacji Endomodo, która zsumowała kilometry pokonane w ciągu 24 godzin. W biegu mógł wziąć udział każdy, niezależnie od miejsca. Uczestniczyli w nim pracownicy, partnerzy oraz przyjaciele obu towarzystw.

Ta wspaniała inicjatywa z roku na rok spotyka się z coraz większym zainteresowaniem. Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom, które swoją aktywnością postanowiły przyczynić się do niesienia pomocy tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Z radością przekażemy zebrane środki i wierzymy, że przełożą się one na realne wsparcie – powiedziała Anna Krajewska-Horosz, dyrektor Departamentu Marketingu i PR oraz Rzecznik Klienta w InterRisk.

Tegoroczna edycja biegu charytatywnego okazała się rekordowa pod względem liczby uczestników i przebytych kilometrów. Pomimo tego, że w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo biegliśmy osobno, to razem pomogliśmy chorym, słabszym i potrzebującym. Wszystkim uczestnikom składamy serdeczne podziękowania za ich aktywny udział i zaangażowanie – dodała Katarzyna Niegowska, dyrektor Biura Promocji i Organizacji Sprzedaży w TUW „TUW”.

(KS, źródło: InterRisk)

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie