Blog - Strona 1356 z 1520 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1356

Tego lata Polacy stawiają na turystykę lokalną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pandemia Covid-19 pokrzyżowała plany wakacyjne. Jednak jak wynika z badania „Future of Travel” przeprowadzonego w czerwcu na zlecenie Europ Assistance, aż 81% Polaków ma plany urlopowe w tym roku i zamierza na nie wydać średnio 3340 zł. Większość osób wybierze wypoczynek w kraju (79%), ale 1/3 badanych planuje również urlop za granicą.

Podróżowanie a pandemia

Pandemia koronawirusa znacznie wpłynęła na życie ludzi na całym świecie. Polacy są zaniepokojeni aktualną sytuacją. Najbardziej martwią ich kwestie dotyczące zdrowia (81% badanych). Z kolei 38% osób obawia się zwolnienia z pracy, zmniejszenia aktywności zawodowej i utraty części dochodów.

Jednak pomimo tej sytuacji 81% Polaków planuje wyjechać na urlop. Liczba ta nie odbiega od średniej europejskiej. Latem większość Polaków wybierze turystykę lokalną (70%), natomiast natomiast 17% chce spędzić urlop w jednym z krajów Unii Europejskiej, 7% w innych krajach, a 5% respondentów jeszcze nie zdecydowało, gdzie dokładnie pojedzie.

Podczas tegorocznych wakacji najwięcej osób spędzi urlop nad morzem (27%), zaś 17% osób odwiedzi rodzinę lub znajomych, 15% postawi na odpoczynek połączony ze zwiedzaniem, a 14% osób wybierze krótki wyjazd typu city break. Latem Polacy najchętniej wybierają wypoczynek tygodniowy (40%), natomiast przynajmniej dwa tygodnie wakacji planuje 34% osób, a na przedłużony weekend wybierze się 16% planujących wakacje.

Pandemia koronawirusa nie ma wpływu na rodzaj wybieranego zakwaterowania. Tak jak w latach poprzednich Polacy najczęściej rezerwują wakacje w hotelu (35%) lub kwaterze prywatnej (33%). Zdecydowana większość osób pojedzie na wypoczynek samochodem (66%), samolot wybierze co piąta osoba planująca urlop (21%), a do pociągu wsiądzie 17% urlopowiczów.

Badani zadeklarowali, że w tym roku planują przeznaczyć na wyjazd wakacyjny średnio 3340 zł. Prawie połowa osób (48%) przewiduje, że ich budżet wakacyjny w związku z Covid-19 zmniejszy się w porównaniu z 2019 rokiem, a co piąta osoba planuje zwiększyć wydatki na wypoczynek.

Trendy w podróżowaniu w 2021 r.

Pozostaje duża niepewność co do przyszłych podróży – wielu respondentów nie wie jeszcze, czy będą rezerwować wakacje w nadchodzących miesiącach. Na jesień wypoczynek zarezerwowało 26%, zimą planuje wyjechać 19% osób, a plany urlopowe na przyszły rok ma co piąta osoba.

W nadchodzących miesiącach ciągle najbardziej popularnym środkiem transportu będzie samochód (51% jesieniąi 65% zimą). W 2021 roku ten sposób podróży wybierze 52% osób. W przyszłym roku respondenci deklarują zwiększenie zainteresowania lataniem, do samolotu planuje wsiąść 36% osób planujących podróż. Podczas przyszłorocznego urlopu Polacy najchętniej pojadą nad morze (35%), odpoczynek połączony ze zwiedzaniem planuje 20% osób, a wizytę u rodziny i znajomych 11%. Wypoczynek w kraju nadal będzie popularny (40% odpowiedzi), wzrośnie jednak zainteresowanie wyjazdami zagranicznymi (do 34%), w tym również poza UE (do 15%).

W badaniu widać również zwiększenie zainteresowania zakupem ubezpieczenia podróżnego. W przeszłości polisę turystyczną kupowało 48% ankietowanych, w nadchodzących miesiącach taki zakup planuje 54% osób. Najwięcej z nich (55%) planuje kupić ubezpieczenie u agenta ubezpieczeniowego lub bezpośrednio w towarzystwie ubezpieczeniowym.

Badanie online zostało zrealizowane przez IPSOS na zlecenie Europ Assistance w okresie 16.06 – 25.06.2020 r. we Francji, Belgii, Niemczech, Austrii, Polsce, Hiszpanii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Chinach i Tajlandii. W każdym z krajów badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie. Łącznie wzięło w nim udział 11 001 osób.

(KS, źródło: Europ Assistance)

Euler Hermes: Jak kultura wpływa na ryzyko braku płatności?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ekonomiści Allianz i Euler Hermes zbadali związek między kulturą danego kraju (rozumianą jako akceptowany wzorzec społeczny) a brakiem płatności między firmami. Odkryli, że siła hierarchii socjalnej i społecznej jest istotnym czynnikiem związanym z brakiem płatności za należności – które częściej występują tam, gdzie społeczeństwo akceptuje i wręcz oczekuje władzy niebędącej efektem równego rozkładu wpływów.

Poznanie struktury władzy w kraju klienta może być pomocne w czasie kryzysu związanego z epidemią Covid-19, który przeradza się w kryzys płatniczy, ponieważ dążąc do ochrony kapitału obrotowego, firmy opóźniają płatności na rzecz dostawców. Eksperci są zgodni, że obecna sytuacja sprawia, że ryzyko braku płatności i upadłości firm znacząco rośnie. Dlatego firmy powinny poznać strukturalne wzorce płatności, które pomogą zastąpić nierzetelnych płatników dobrymi i powrócić na drogę wzrostu.

Ekonomiści Euler Hermes zbadali czynniki determinujące przypadki nieregulowania płatności objętych ubezpieczeniem należności. Wykorzystali do tego zawierającą ponad 7 milionów rekordów bazę danych. Postanowili zweryfikować hipotezę, że przypadki niewywiązania się z płatności częściej występują w krajach o wysokim wskaźniku odległości władzy (a więc małym wpływie mniejszości). Kraje o wysokiej odległości władzy kojarzone są ponadto z pewnym poziomem pobłażliwości odnośnie do zasad moralności obywatelskiej, niższym poziomem odpowiedzialności społecznej biznesu oraz niższą percepcją odpowiedzialności za pomoc innym.

Po zastosowaniu korekty pod kątem różnic w składzie poszczególnych sektorów eksperci potwierdzili, że importerzy znajdujący się w krajach, w których społeczeństwo akceptuje i oczekuje nierównej dystrybucji władzy (charakteryzujących się wysokim wskaźnikiem dystansu władzy), odsetek braku płatności jest wyższy. Jeżeli przyjąć dystrybucję władzy (jej koncentrację – brak wpływu mniejszości) za wyznacznik nieregulowania płatności między firmami, wówczas lista krajów, na które należy zwracać szczególną uwagę podczas, obejmuje Malezję, Słowację, Gwatemalę, Panamę, Filipiny, Rosję, Rumunię, Serbię, Meksyk oraz Chiny. Na przeciwległym biegunie znajduje się dziesiątka krajów charakteryzujących się równą dystrybucją władzy (oraz niższym w związku z tym ryzykiem braku płatności). Są to: Austria, Izrael, Dania, Nowa Zelandia, Irlandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Szwajcaria oraz Niemcy.

Wnioski te są spójne z wcześniejszymi rezultatami badań dotyczącymi m.in. braku spłat kredytów hipotecznych oraz unikania podatków i potwierdzają rolę kultury narodowej – wzorca społecznego w różnicach zachowań związanych z nieregulowaniem płatności, występujących między poszczególnymi krajami.

(KS, źródło: Euler Hermes)

W assistance powrót do normalności

0

Powrót do normalnego funkcjonowania car assistance stał się faktem. Dotyczy to także usług dodatkowych, takich jak wynajem samochodów zastępczych, transport, hotele, serwisy – informuje Starter24 w raporcie na temat usług car assistance w Europie, opracowanym na podstawie danych pochodzących z sieci ARC Europe Group.

W chwili obecnej nie ma żadnych problemów z usługami podstawowymi, takimi jak kontakt z call center, naprawa na drodze i holowanie. Dostępne są także usługi dodatkowe (wynajem samochodów zastępczych, usługi taxi, hotele). Ponadto do normalności wracają także holowania międzygraniczne (tzw. cross-border), oczywiście z wyjątkiem krajów, które w dalszym ciągu nie otworzyły swoich granic (np. Rosja).

Wolumeny zdarzeń assistance wracają do poziomu z 2019 roku i daje się zauważyć sezonowy wzrost ruchu związany z wakacjami – konkludują autorzy raportu.

Branża car assistance w Polsce działa normalnie, nie ma żadnych problemów z dostępnością usług car assistance oraz usług hotelowych komentuje Eryk Kuczyński, p.o. dyrektora operacyjnego Starter24. – Zauważalny jest coroczny sezonowy wzrost ruchu w okresie wakacyjnym. Wolumen spraw assistance wrócił do poziomu zakładanego w budżeciedodaje.

(KS, źródło: Starter24)

Francja: Najwięksi zależni od składek z ubezpieczeń na życie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Składki 10 największych ubezpieczycieli francuskich w przeważającej mierze zależą od tego, ile wypracuje sektor życiowy. Ubezpieczenia na życie generują 84% ich składek, dlatego są oni narażeni na wysokie roszczenia w wyniku pandemii.

Z czołowych 10 ubezpieczycieli francuskich czterech generuje składki wyłącznie z ubezpieczeń na życie, podczas gdy tylko jeden, AXA France, jest wyłącznie non-life. Allianz jest również w większości non-life – generuje z tego segmentu 70,6% składek, a pozostałych ośmiu ubezpieczycieli koncentruje się na rynku życiowym. Co więcej, czterech z najbardziej liczącej się dziesiątki jest w 100% zależnych od ubezpieczeń na życie. Tych czterech wydaje się najbardziej narażonych.

AXA France Vie ma największy udział non-life z czołowych ośmiu ubezpieczycieli, co daje mu mocny punkt wyjścia do rywalizowania z wiodącym ubezpieczycielem – Predicą. Dziesięciu wiodących ubezpieczycieli na życie ma 74% udziału w rynku. Predica natomiast ma 15,6% rynku życiowego. Główni gracze na rynku życiowym i prawie wszystkich 10 największych ubezpieczycieli w kraju wydają się narażeni na potencjalny wzrost roszczeń, jak również na niestabilność zwrotów z inwestycji w biznesie życiowym. Czołowi gracze w sektorze non-life także są narażeni na wzrost roszczeń, zwłaszcza w liniach ubezpieczeń finansowych i przerw w działalności. Z kolei ubezpieczyciele domów i samochodów powinni odczuć spadek roszczeń podczas kwarantanny.

(AC, źródło: Global Data)

PIU: Ponad 50 tys. osób otrzymało pomoc w związku z ulewami

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W czerwcu tego roku poszkodowani zgłosili ubezpieczycielom ponad 50 tys. szkód spowodowanych zalaniami i podtopieniami – szacuje Polska Izba Ubezpieczeń. Około 60% zgłoszeń udało się obsłużyć przy pomocy uproszczonych procedur. Dzięki temu poszkodowani otrzymali pieniądze do 5 dni od momentu powiadomienia ubezpieczyciela o szkodzie.

Większość zlikwidowanych szkód to zniszczenia o wartości około kilku tysięcy złotych. Zdarzają się jednak kwoty wielokrotnie wyższe. Największe zgłoszone dotąd roszczenie ubezpieczyciele oszacowali na 1,3 mln zł.
W przypadku podtopień większość szkód to drobne zalania, niewymagające nawet wizyty rzeczoznawcy na miejscu zdarzenia. Są jednak przypadki, w których powódź niszczy wszystko, a osoby poszkodowane zostają bez dachu nad głową. W takich sytuacjach ubezpieczyciele, poza odszkodowaniem odpowiadającym wartości domu i zniszczonego majątku, wypłacają zaliczki na najpilniejsze potrzeby, a w ramach assistance mogą zaoferować poszkodowanym również nocleg – mówi J. Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Skutkom żywiołów trzeba zapobiegać

Czerwcowe podtopienia potwierdzają, że gwałtowne zjawiska pogodowe występują w Polsce każdego roku. Niestety nie ma podstaw, by spodziewać się poprawy sytuacji. – Zmiany klimatu powodują, że gwałtowne burze, silne wiatry oraz nawałnice będą pojawiały się w Polsce częściej. Ubezpieczyciele są finansowo i organizacyjnie przygotowani do niesienia pomocy poszkodowanym – mówi J. Grzegorz Prądzyński.

Przy tegorocznych podtopieniach mieliśmy do czynienia z tzw. powodziami błyskawicznymi. Nie mają one związku z wylewaniem rzek, a z gwałtownymi opadami deszczu, podczas których nadmiar wody nie może zostać odprowadzony. Ma to ścisły związek ze złym planowaniem przestrzennym.
– Potrzebujemy spójnej strategii zarządzania ryzykiem klimatycznym oraz odpowiedniej prewencji. W przeciwnym wypadku zjawiska pogodowe będą powodowały coraz większe szkody. Za zniszczenia coraz trudniej będzie zapłacić z prywatnych oszczędności. Polisa na dom lub mieszkanie jest niezbędna, ale ubezpieczenia powinny być elementem krajowej strategii zarządzania ryzykiem klimatycznym. Nie mogą tej strategii zastępować – mówi J. Grzegorz Prądzyński.

Powódź:  kluczowa jest strategia

W wydanym pod koniec 2018 r. raporcie pt. „Klimat ryzyka”, Polska Izba Ubezpieczeń zawarła rekomendacje dotyczące zarządzania ryzykiem klimatycznym. Proponuje między innymi przegląd i niezbędne zmiany regulacji dotyczących planowania przestrzennego, tworzenie lokalnych planów zarządzania ryzykiem, wspólnie z mieszkańcami, przedsiębiorstwami i organizacjami pozarządowymi, a także wypracowanie jednorodnego podejścia do gromadzenia danych statystycznych i wreszcie wzrost nakładów na działania edukacyjne i informacyjne.

Na tegoroczne negatywne zjawiska pogodowe nałożyła się także pandemia COVID-19. – W czasie kryzysu ochrona ubezpieczeniowa jest szczególnie istotna. Fakt, że z powodu pandemii spędzamy więcej czasu w domu, nie oznacza, że ryzyko związane z wystąpieniem nieszczęśliwego zdarzenia maleje. W niektórych przypadkach nawet rośnie, dlatego tym bardziej powinniśmy zadbać o odpowiednie polisy. Pamiętajmy, że konieczność płacenia za szkody z własnej kieszeni, zwłaszcza gdy mamy mniej pieniędzy, może być ogromnym obciążeniem dla domowego budżetu – zaznacza J. Grzegorz Prądzyński.

Więcej o uproszczonej likwidacji szkód można przeczytać na blogu ekspertów PIU: https://piu.org.pl/blogpiu/…

(KS, źródło: PIU)

Poczta Polska ubezpieczy na czas burz

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według aktualnych prognoz pogody tegoroczne lato będzie upalne, pełne gwałtownych burz i silnych wyładowań atmosferycznych. Wśród oferowanych przez Pocztę Polską mikroubezpieczeń znalazła się chroniąca przed skutkami przepięcia polisa „Bezpieczny Prąd”, przygotowana specjalnie dla osób opłacających rachunki za prąd na poczcie. 

Wykupienie ubezpieczenia „Bezpieczny Prąd” zajmie chwilę, a jego koszt jest nieduży. Za 60 dni klient zapłaci tylko 4 zł. Dzięki temu ochroną ubezpieczeniową zostaną objęte sprzęty elektroniczne oraz małego i dużego AGD, które mamy w swoim gospodarstwie domowym – mówi Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Jak działa ubezpieczenie „Bezpieczny Prąd”?

Podczas opłacania rachunku za prąd w placówce pocztowej klient może ubezpieczyć swoje urządzenia domowe od przepięć na okres 60 dni. W przypadku wystąpienia szkody, otrzyma odszkodowanie do wysokości 5000 zł. Ochroną ubezpieczeniową objęte są sprzęty gospodarstwa domowego (np. lodówki, kuchenki, pralki, miksery, kuchenki mikrofalowe, odkurzacze, żelazka, suszarki do włosów) oraz sprzęt audiowizualny i elektroniczny (np. telewizory, komputery, telefony komórkowe, tablety, konsole do gier). Polisa chroni od wszystkich rodzajów przepięć i nie zawiera umownych wyłączeń odpowiedzialności w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Poczta Polska stawia na mikroubezpieczenia

Ubezpieczenie od skutków przepięć jest jednym z wielu ubezpieczeń oferowanych w placówkach Poczty Polskiej w grupie mikroubezpieczeń. W pocztowej ofercie można także znaleźć następujące oferty dla klientów: Bezpieczny Gaz, Bezpieczne Prace Rolnicze, a także – oczywiście – ubezpieczenia przesyłek pocztowych. Dodatkowo można ubezpieczyć też samochód, dom lub mieszkanie, gospodarstwo rolne, a nawet małą firmę. Wśród ubezpieczeń komunikacyjnych dostępne jest m.in. ubezpieczenie motocykli oraz ubezpieczenie maszyn rolniczych Agrocasco.

(KS, źródło: Poczta Polska)

Pewny partner w niepewnych czasach

0
Źródło zdjęcia: Arrant

Arrant to multiagencja, na którą partnerzy ubezpieczeniowi mogą liczyć także w czasie pandemii. Wielu pośredników współpracujących z Arrant właśnie teraz rozwija skrzydła.

Pandemia Covid-19 utrudniła życie przedsiębiorcom, także tym, którzy działają w branży ubezpieczeniowej. Sprzedaż polis w czasie pandemii nie jest łatwa, gdyż klienci przyzwyczaili się do kontaktów osobistych, a do tego w obliczu problemów finansowych dla wielu osób zakup ubezpieczeń zszedł na dalszy plan.

W wielu firmach dominuje teraz niepewność i lęk przed przyszłością. Chaos i poczucie niepewności sprawiają, że organizacje nastawiają się na przeczekanie kryzysu z możliwie najmniejszymi stratami.

Bezpieczna przystań

Tymczasem dla Arrant czas pandemii to wyzwanie. To firma, która nie wybiera najprostszej i najłatwiejszej drogi, ale najskuteczniejszą, a trudności nie są dla niej problemem. Arrant niczym zdrowe drzewo buduje swój biznes dzięki solidnym korzeniom.

Jako jedna z czołowych multiagencji, oferująca produkty wybranych towarzystw ubezpieczeniowych, Arrant efektywnie zarządza siecią sprzedaży. Podstawą działalności firmy jest dojrzały model współpracy z ponad 2000 partnerów biznesowych, którzy świadczą usługi klientom na terenie całego kraju. Firma nie boi się kryzysu i w tym trudnym czasie zaprasza do współpracy nowych partnerów, którzy licznie zgłaszają się z chęcią nawiązania współpracy.

Zamierzamy przejść przez burzę na pełnej prędkości. Nie uciekamy od problemów, ale skupiamy się na poszukiwaniu rozwiązań. Nie zwalniamy pracowników, ale zatrudniamy nowych. Nie unikamy ponoszenia kosztów, ale inwestujemy, zarówno rozwijając technologię, jak i budując kolejne zespoły wewnątrz firmy dla jeszcze lepszego wsparcia naszych partnerów – podkreśla Rafał Trzyna, członek zarządu Arrant, odpowiedzialny za sprzedaż.

Rafał Trzyna

Ważne są relacje

Arrant stara się, aby jego agentom pracowało się wygodniej, bardziej komfortowo i aby mieli pełne poczucie bezpieczeństwa. Dobrzy i zadowoleni z pracy agenci to także sukces multiagencji.

– Musieliśmy niestety zrezygnować z tradycji corocznych bezpośrednich spotkań z siecią, na które czekaliśmy nie tylko my, ale także nasi pośrednicy. Tego szczególnie żałujemy, gdyż jest to wspaniała okazja nie tylko do wymiany zdań, lecz rownież podtrzymania wielu przyjacielskich relacji – mówi Rafał Trzyna.

Firma jednak nie rezygnuje z troski o relacje z agentami.

Z uwagi na obecne ograniczenia staramy się podtrzymywać tę tradycję w inny sposób. Dla tego też już w maju ruszyliśmy z przemyślaną kampanią konkursową z licznymi atrakcyjnymi nagrodami, którą zamierzamy kontynuować nie tylko w tej wakacyjnej odsłonie, ale także w drugiej połowie roku – dodaje Anna Jakimiak, dyrektor biura marketingu Arrant.

Anna Jakimiak

Agenci ze wsparciem

Wiele osób zmaga się teraz z trudnościami, szuka możliwości rozwoju biznesu oraz nowych sposobów zarabiania pieniędzy. Arrant dostaje wiele pytań o szanse nawiązania współpracy i otrzymania wsparcia na start.

Dla prężnej multiagencji to oczywiste, że rozwój sieci sprzedaży i budowanie struktur w terenie w obecnym czasie jest szansą zarówno na rozwój własny, jak i wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów, szukających indywidualnie dopasowanych produktów ubezpieczeniowych.

Arrant umożliwia agentom otworzenie własnej placówki franczyzowej i pomaga wszystkim, którzy chcą rozwijać skrzydła w ubezpieczeniach. Agenci mogą także skorzystać z możliwości oznakowania lokalu logotypem Arrant oraz wsparcia marketingowego w swoich regionach.

Agenci, którzy zdecydują się na współpracę z Arrant, mogą liczyć zarówno na profesjonalne wsparcie pracowników multiagencji, zajmujących się nadzorem i współpracą w każdym regionie, jak i pomoc administracyjną, rozliczeniową i marketingową z centrali firmy, w tym bieżące informacje o tym, co dzieje się na rynku ubezpieczeniowym – podkreśla Anna Jakimiak.

Cały czas dążymy do tego, aby partnerzy mieli pełną świadomość naszego wsparcia w obliczu zmian, które cały czas dotykają rynku – dodaje Rafał Trzyna.

Pracę ułatwia agentom stworzona specjalnie dla nich aplikacja Agent Arrant 2.0, która pełni funkcję biura dostępnego praktycznie 24 godziny na dobę i pozwala na ograniczenie obiegu dokumentów papierowych. Aplikacja zawiera wszelkie funkcjonalności niezbędne do pracy pośrednika, takie jak szybkie rozliczenia prowizyjne, analizę potrzeb klienta, zgłaszanie reklamacji. Kluczowym elementem aplikacji jest prosta w obsłudze ścieżka sprzedaży, która w 100% jest zgodna z wymogami RODO i IDD.

Kolejnym przydatnym narzędziem jest porównywarka Arrant24, która pozwala porównać oferty 13 towarzystw i zawrzeć umowę z wybranym przez klienta. Narzędzie to znacząco przyspiesza i upraszcza proces sprzedaży polisy.

Nie jest jednak sztuką pozyskać agenta do współpracy, sztuką jest zapewnić mu możliwości rozwoju oraz serwis na najwyższym możliwym poziomie. Temu właśnie służą inwestycje oraz nakierowanie działań na jakość. To może slogan, ale z pewnością nasza siła to siła naszych partnerów – podkreśla Rafał Trzyna.

Nowości w DNA

Dzisiejsze tempo prowadzenia biznesu oraz okoliczności, w których żyjemy, wymuszają stosowanie szybkich, wygodnych i pewnych rozwiązań. Nowe technologie wpływające na nasze życie zmieniają też rynek ubezpieczeń. Wszystkie firmy, w tym także z branży ubezpieczeniowej, dążą do tego, aby dostosować się do panujących obecnie warunków i sprostać oczekiwaniom, które stawia przed nimi klient.

Od samego początku istnienia Arrant stawiamy na takie właśnie innowacje. Otoczenie wymaga wprowadzania licznych zmian, przed którymi nie uciekamy, ale stawiamy im czoło. Dążymy do tego, aby rozwiązania, które krok po kroku realizujemy, były wynikiem szczegółowej analizy i obejmowały swoim zakresem przekrojowo procesy i czynności, które na co dzień musimy wypełnić. Dotyczy to zarówno sprzedaży ubezpieczeń, obsługi klienta, ale także działań, które wykonujemy w backoffice – tłumaczy Damian Jastrzębski, dyrektor biura finansów i technologii Arrant.

Damian Jastrzębski

Dla agentów ważna jest funkcjonalność i wygoda wykorzystywanych narzędzi. Staramy się maksymalnie upraszczać wszelkie procedury – to nasz cel. Równie istotne są dla agentów finanse i zarobiona prowizja, dlatego system umożliwia im dostęp do bieżących informacji o swoich zarobkach w danym okresie z każdego miejsca i w dowolnym czasie.

Dzięki temu, że rozliczenie prowizji jest w pełni zautomatyzowane, każdy z naszych partnerów ma możliwość korzystania między innymi z opcji samofakturowania oraz wie, za jakie produkty i w jakiej wysokości otrzymuje prowizje. Szybkość realizacji wypłat oraz naliczeń prowizji są bardzo ważne nie tylko w czasach pandemii. Pozwala to unikać zatorów płatniczych i buduje zaufanie. To bardzo ważne.

Wśród naszych pomysłów na przyszłość jest m.in. nowe podejście do tematu egzaminów i rejestracji sieci sprzedaży, co będzie ściśle związane z przeniesieniem „papierkowej” pracy w pełni cyfrową rzeczywistość. Chcemy również stworzyć z naszych systemów jeden organizm. Przede wszystkim jednak w planach mamy wprowadzenie w aplikacji modułu, który jeszcze bardziej pomoże sieci sprzedaży w obsłudze klienta, m.in. za pomocą aplikacji mobilnej – dodaje Damian Jastrzębski.

Arrant to bezpieczny i zaufany partner także w trudnych czasach. To firma, która zachęca do współpracy wtedy, gdy inni tę współpracę ograniczają, i w której znajdzie się miejsce dla każdego, kto chce rozwinąć skrzydła w ubezpieczeniach. Stabilna multiagencja to bezpieczna przystań dla pośredników, którzy mogą liczyć na pomoc i wsparcie – podsumowuje Rafał Trzyna.

Broker wie, czego potrzebuje klient

0
Grzegorz Waszkiewicz

Zanim zagłębię się w kilka wybranych problemów dotyczących OC działalności gospodarczej czy OC firmy, należy zdefiniować pojęcie tej odpowiedzialności. Wzrost świadomości odszkodowawczej społeczeństwa powoduje wszechobecne oczekiwanie, że gdy ktoś coś komuś zrobi, to już samo „przepraszam” nie wystarczy.

Poszkodowany chce po prostu odpowiedniego odszkodowania, rekompensaty lub zadośćuczynienia. Oczywiście, każde z tych pojęć stosuje się odpowiednio i wynikają one z zapisów kodeksowych oraz warunków ubezpieczenia. Jednak dla poszkodowanego ostatecznie liczy się pieniądz na koncie, a dla podmiotu, do którego skierowane było roszczenie, bezpieczeństwo finansowe i zniknięcie wizji bankructwa.

Zatem zadaniem profesjonalnego brokera, doradcy, pośrednika ubezpieczeniowego jest tak skonstruować polisę odpowiedzialności cywilnej dla swojego klienta, aby przewidzieć wszystkie potencjalne zagrożenia, jakie firma swoją działalnością może wyrządzić, a następnie dopasować tak sumę gwarancyjną, aby wystarczyło na zaspokojenie potencjalnych roszczeń.

Sprawę bagatelną, która jednak mogła zakończyć się poważnymi konsekwencjami, miałem ostatnio z nowym klientem. Podpisał umowę najmu dużej powierzchni na biuro. Umowa obligowała go do przedłożenia polisy OC. Nieszczęście polegało na tym, że ograniczyła się do zdawkowego określenia „polisa OC”, zatem klient oczekiwał najtańszej polisy bez żadnych rozszerzeń, nawet klauzuli rozszerzającej na OC najemcy, aby „tylko” mieć. A przecież wynajmujący zapewne właśnie takie ryzyko chciał zabezpieczyć. Papier papierem, ale zasadność zwyciężyła.

Ciężar faktycznej potrzeby ubezpieczenia wyszedł w rozmowie i przygotowana została właściwa polisa z niezbędnym rozszerzeniem OC najemcy.

Definicje

Co do zasady polisa OC ma zabezpieczyć przedsiębiorstwo przed roszczeniami osób trzecich w razie szkody w mieniu lub na osobie, wynikającej m.in. z nienależytego wykonania usługi lub spowodowanej przez produkt ubezpieczonego. I tu od razu zwracam uwagę, że szkodą, jaką firma może wyrządzić, jest też konkretna strata finansowa u poszkodowanego, która wynikła z funkcjonowania naszej firmy lub dostarczonego produktu czy usługi, określana najczęściej w o.w.u. jako czysta strata finansowa.

Branża firm doradczych, konsultingowych plus IT to obecnie sektory, które najbardziej poszukują ofert polis OC z uwzględnieniem czystych strat finansowych na duże (milionowe) sumy gwarancyjne. Niestety nie wszystkie firmy zdają sobie sprawę z potrzeby takiego rozszerzenia. Inną sprawą jest, że i oferentów ubezpieczeniowych jest niewielu.

Dobrowolność czy obowiązek

Od pewnych działalności oczekujemy szczególnych i rzadkich kompetencji, które niestety błędnie wykorzystane mogą narazić klienta na dotkliwe straty. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej dla niektórych zawodów jest więc obowiązkowe. Zawodami tymi są:

  • komornik sądowy
  • organizator imprez masowych
  • rzeczoznawca majątkowy
  • pośrednik nieruchomości
  • agent ubezpieczeniowy
  • broker ubezpieczeniowy
  • adwokat
  • radca prawny
  • księgowy
  • notariusz
  • architekt
  • biuro usług płatniczych
  • inżynier
  • lekarz
  • zakład opieki zdrowotnej
  • biegły rewident
  • rzecznik patentowy
  • detektyw
  • dysponent jednostek ratownictwa medycznego

Poza ww. zawodami polisa OC jest niestety ubezpieczeniem dobrowolnym.

Doświadczone w roszczeniach firmy wiedzą jednak, że dodatkową i niebagatelną korzyścią z faktu posiadania takiej polisy jest to, że towarzystwo, w którym podmiot zawarł ubezpieczenie, zawsze sprawdzi zasadność wypłaty odszkodowania. Zatem w momencie, kiedy roszczenie wpływa do firmy, nie musimy angażować prawnika, który ma potwierdzić lub oddalić naszą odpowiedzialność za dane zdarzenie.

Towarzystwo ubezpieczeniowe, działając w imieniu swoim, ale również w interesie przedsiębiorstwa, przeprowadzi analizę odpowiedzialności, ewentualną weryfikację i wycenę szkód. W razie sporu co do zasadności roszczenia ubezpieczyciel będzie bronił interesów ubezpieczonej firmy. Ważne, aby konstrukcja polisy przygotowana przez brokera zabezpieczała kluczowe ryzyka i nie pozostawiała wątpliwości co do zakresu ubezpieczonych zdarzeń.

Zakresy

Główny zakres polisy OC działalności firmy to odpowiedzialność za posiadane i użytkowane mienie oraz odpowiedzialność deliktowa za tzw. czyny niedozwolone, wynikająca z Kodeksu cywilnego.

Najczęściej już w zakresie podstawowym ubezpieczyciele obejmują również odpowiedzialność kontraktową, czyli szkody wyrządzone przez firmę i jej pracowników w związku z działalnością przedsiębiorstwa.

W przypadku odpowiedzialności przedstawicieli poszczególnych zawodów, które zobligowane są do posiadania polisy OC, dedykowane akty prawne i rozporządzenia odpowiednich ministrów regulują konkretne czynności podlegające ubezpieczeniu dla poszczególnych grup.

Rozszerzenia i klauzule

Dodatkowym rozszerzeniem podstawowego OC firmy są następujące warianty, obejmujące:

OC za produkt. Ubezpieczenie OC za produkt wprowadzony do obrotu jest sprzedawane w pakiecie jako rozszerzenie OC działalności gospodarczej. Taki zakres ochrony to podstawa dla producentów, przetwórców i importerów.

Zakres ochrony obejmuje odpowiedzialność cywilną za szkody w razie wprowadzenia na rynek produktów, które stwarzają zagrożenie dla życia i zdrowia. Zagrożenie może wynikać nie tylko z wad samego produktu, ale również z braku informacji o sposobie użytkowania lub przechowywania danej rzeczy. Ubezpieczenie obejmuje szkody w mieniu i na osobie, jak również utracone korzyści finansowe.

W przypadku, kiedy produkt okaże się wadliwy, dodatkowa wydaje się klauzula kosztów wycofania produktu z rynku.

Istotny jest zakres terytorialny ochrony ubezpieczeniowej, dostosowany do rynków zbytu ubezpieczonego. Oczywiście, jeśli nie eksportuje on np. do USA czy Kanady, należy zweryfikować te regiony w polisie, bo to znacząco wpłynie na cenę.

OC pracodawcy. Ubezpieczenie to, w formie klauzuli dodatkowej przeznaczone jest dla firm zatrudniających pracowników, którzy potencjalnie, w czasie wykonywania pracy lub w związku z nią, mogą doznać szkody. Dzięki temu w razie wypadku to towarzystwo ubezpieczeniowe, a nie pracodawca zrekompensuje poszkodowanemu pracownikowi poniesione szkody.

W myśl postanowień o.w.u., na podstawie których zawierana jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i które znajdują zastosowanie do klauzuli OC pracodawcy, za pracownika uważa się najczęściej osobę fizyczną zatrudnioną na podstawie: umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Do katalogu pracowników zaliczane są czasem osoby zatrudnione na podstawie umowy cywilnoprawnej, w tym także przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą wyłącznie na rzecz ubezpieczonego. Dodatkowo definicją pracownika mogą zostać objęte osoby zatrudnione przez agencję pracy tymczasowej oraz praktykanci i wolontariusze.

Podsumowując, klauzula OC pracodawcy ma na celu przede wszystkim ochronę pracodawcy przed finansowymi roszczeniami zgłaszanymi przez pracowników z tytułu szkód doznanych w wyniku wypadku w pracy. Dodatkowo, w przypadku wytoczenia przez pracownika powództwa przeciwko pracodawcy, jak wspomniałem na początku artykułu, ubezpieczyciel aktywnie udziela się w postępowaniu sądowymi, służąc pomocą pracodawcy.

OC najemcy. Klauzula ta chroni  najemców przed koniecznością pokrywania strat w wynajętej powierzchni właściciela lokalu, które powstały w wyniku przypadkowego zniszczenia przez najmującego. Dla wynajmujących to przede wszystkim gwarancja, że w razie powstania szkód otrzymają odszkodowanie.

Bardzo często jest to stały element umowy najmu, obejmuje zarówno zniszczenia ruchomości będące na wyposażeniu biura (np. meble, sprzęt RTV AGD), jak i stałych elementów (jak szafy wnękowe, zabudowy, ścianki działowe itp.).

Czyste straty finansowe. Z definicji jest to uszczerbek majątkowy niebędący szkodą na osobie lub szkodą rzeczową. Przykład to zysk utracony lub dodatkowe koszty poniesione z powodu wadliwej decyzji administracyjnej lub w branży budowlanej koszty poniesione na przebudowę budynku wynikłe z racji wadliwego projektu architektonicznego.

OC wzajemna. Rozszerzenie to włącza odpowiedzialności za szkody powodujące roszczenia pomiędzy ubezpieczonymi na podstawie tej samej umowy ubezpieczenia oraz pomiędzy ubezpieczonymi i ich podwykonawcami.

Dodatkowe ważne włączenia i klauzule to: Włączenie odpowiedzialności za szkody w rzeczach ruchomych znajdujących się w pieczy, pod dozorem lub kontrolą ubezpieczonego. Włączenie odpowiedzialności za szkody powstałe pośrednio lub bezpośrednio z emisji, wycieku, uwalniania się lub innej formy przedostania się do powietrza, wody lub gruntu jakichkolwiek substancji niebezpiecznych. Na koniec warto dodać niezależnie klauzulę kosztów ochrony prawnej.

Powyżej zostały wymienione podstawowe klauzule. Jednak w zależności od branży i specyfiki działalności klienta można w polisach stosować bardzo szczegółowe zapisy, które nierzadko są indywidualnie opracowywane przez brokera i stanowią wartość dodaną, wynikają z wzajemnej współpracy.

Niezbędnymi zagadnieniami przy polisach OC są jeszcze udział własny, który powinien być zredukowany do zera, oraz wykup regresu. Firmy, które posiadają to rozszerzenie, mają gwarancję, że towarzystwo po uznaniu odpowiedzialności pokryje całe roszczenie z polisy OC. A na przykład nasi podwykonawcy czy pracownicy, którzy zawinili w szkodzie, nie będą zmuszeni do zwrotu wypłaconych świadczeń towarzystwu.

Sumy ubezpieczenia

Na jaką sumę gwarancyjną zdecydować się przy OC firmy. W przypadku ubezpieczeń obowiązkowych klienci zostali pozbawieni tego typu dylematów, jeżeli chodzi o minimalne wartości, bo kwoty te wynikają z przepisów. Jednak czy minimalna jest wystarczająca?

Wielu brokerów z zasady nie proponuje klientom sum mniejszych niż 500 000 zł. Trudno się z tym nie zgodzić, skoro jeden wypadek osobowy w zakładzie może skutkować wypłatami odszkodowawczymi przekraczającymi kilkaset tysięcy złotych. W firmie zajmującej się nawet niewielkimi, pojedynczymi zleceniami na produkcję i montaż niewielkich kasetonów reklamowych może wydarzyć się wypadek. Podczas montażu przedmiot taki może spaść i uszkodzić auto albo przechodnia, albo jedno i drugie. Zatem czy obrót miesięczny daje nam punkt odniesienia? Tu należy się kierować liczbą takich zleceń, liczbą pracowników i podwykonawców.

Pracując w szkodach już kilkanaście lat, pamiętam sytuację, jak nieduża firma remontowa, będąc na kontrakcie za kilka tysięcy złotych, doprowadziła do pożaru, który spowodował milionowe straty. 

Z kolei OC za produkt? Podam przykład z zagranicy. Żaden market w Niemczech nie wpuści produktu na swoje półki, zanim nie zobaczy od producenta czy importera polisy na minimum 5 mln euro.

Wracając do postawionej na początku tezy, że musimy rozmawiać z klientem o jego potrzebach. Warto przeanalizować jego umowy z klientami, ponieważ w nich samych znajdziemy wskazówki co do oczekiwanych sum gwarancyjnych. Uzupełniając tę wiedzę o nasze doświadczenie, będziemy w stanie zaproponować limit odpowiedzialności do skwotowania towarzystwu.

Oczywiście wszędzie można przesadzić, a wszyscy wiemy, że cena ubezpieczenia, czyli składka jest silnie skorelowana z sumą gwarancyjną. Jednak czasem lepiej jest przesadzić i podać kwotę na wyrost, a potem wykazać się dużą sumą gwarancyjną przed kontrahentami, niż nie doszacować zagrożenia i narazić ich na kłopoty finansowe lub bankructwo.

Składki

Kwota składki za ubezpieczenie OC firmy zależy od następujących czynników:

  • sumy gwarancyjnej (czyli maksymalnej kwoty, do jakiej odpowiada towarzystwo);
  • zakresu ubezpieczenia (klauzule i rozszerzenia, które mają swoje limity gwarancyjne);
  • branży, w jakiej firma działa;
  • rocznych obrotów firmy – czyli wielkości przedsiębiorstwa i skali jego działalności;
  • liczby pracowników, zleceniobiorców, podwykonawców;
  • lokalizacji działań operacyjnych i sprzedaży.

Grzegorz Waszkiewicz
Bezpieczeństwowbiznesie.pl

Prawie 100 mln wypłat z UFG

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2019 r. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił niemal 100 mln zł tytułem odszkodowań i świadczeń z wypadków oraz kolizji drogowych spowodowanych przez nieubezpieczonych kierowców i nieznanych sprawców szkód.

Ubiegły rok był dla Funduszu kolejnym etapem umacniania jego pozycji na rynku ubezpieczeniowym. Rosnącą popularnością cieszyła się ogólnopolska baza polis komunikacyjnych. Fundusz notuje corocznie blisko 50 proc. wzrost liczby właścicieli aut sprawdzających, czy w danym dniu dane auto posiada ważne ubezpieczenie OC, co oznacza, że Polacy coraz częściej korzystają z tych rozwiązań. O ile w 2017 r. takich zapytań do bazy było nieco ponad 5,5 mln, to w 2018 r. już ponad 7,2 mln, a w 2019 – aż ponad 10 mln.

UFG coraz skuteczniej wykrywa brak OC…

W ciągu całego ubiegłego roku Fundusz zidentyfikował ok. 127 tys. posiadaczy pojazdów mechanicznych, którzy nie posiadali ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC. Identyfikacja takiej liczby posiadaczy pojazdów mechanicznych bez obowiązkowej polisy OC możliwa była nie tylko dzięki sprawnej współpracy z Policją i Inspekcją Transportu Drogowego, ale przede wszystkim dzięki stałemu rozwijaniu przez Fundusz własnych zaawansowanych narzędzi kontroli. W 2019 roku niemal 80 proc. wszystkich wezwań komunikacyjnych zostało wystawionych przez UFG na podstawie ustaleń własnych.

… oraz innych przestępców ubezpieczeniowych

W 2019 r. UFG uruchomił również platformę do identyfikacji przestępczości ubezpieczeniowej. Zadaniem platformy jest wspomaganie wszystkich uczestników rynku ubezpieczeniowego w ujawnianiu oszustw i przeciwdziałaniu nim. Według różnych szacunków nawet co dziesiąte roszczenie o wypłatę odszkodowania może mieć charakter przestępczości ubezpieczeniowej.

Rosną wpływy Funduszu

Z przyjętego i opublikowanego przez UFG sprawozdania za 2019 rok wynika, że łączne przychody Funduszu wyniosły w ubiegłym roku ponad 569 mln złotych, tj. o blisko 23% więcej niż rok wcześniej. Ze składek firm oferujących obowiązkowe polisy OC (komunikacyjne i rolne) trafiło do Funduszu ponad 195 mln złotych. Pozostałe przychody w wysokości ponad 373 mln złotych pochodziły przede wszystkim z opłat karnych za brak polis OC oraz z regresów od nieubezpieczonych sprawców wypadków. Jednocześnie w 2019 r. UFG wypłacił ponad 94 mln złotych świadczeń z tytułu szkód spowodowanych przez nieubezpieczonych
i nieznanych sprawców wypadków drogowych, a także świadczeń z tytułu upadłości firm ubezpieczeniowych.

(KS, źródło: UFG)

Pracodawcy oszczędnie podchodzą do podwyżek płac

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ponad 40% badanych polskich pracodawców dokonało zmian w budżetach na podwyżki wynagrodzeń w roku 2020 w reakcji na COVID-19 – informuje Willis Tower Watson. Prognozy na 2021 są bardziej optymistyczne i wskazują, iż wielu pracodawców przewiduje potrzebę zwiększania konkurencyjności wynagrodzeń.

Najnowszy Raport Planowania Budżetów Wynagrodzeń (Salary Budget Planning Report) wskazuje, iż w Polsce na początku roku 2020 planowany średni wzrost budżetów wynagrodzeń wynosił 3,5%. Jednak według badania Willis Tower Watson 21% ankietowanych polskich pracodawców podjęło decyzję o braku podwyżek wynagrodzeń w roku 2020 w reakcji na COVID-19, a kolejne 19% odroczyło tę decyzję na dalszą część roku.

Szczegółowa analiza danych wskazała, iż 40% badanych firm istotnie ograniczyło wysokość podwyżek planowanych w bieżącym roku lub zdecydowało o ich zamrożeniu. – Wyniki raportu nie są żadnym zaskoczeniem – mówi Krzysztof Gugała, dyrektor Działu Wynagrodzenia i Talenty Willis Towers Watson Polska. – Zdecydowana większość firm w skali międzynarodowej działa w trybie ochrony swoich wyników finansowych i ograniczania kosztów, a ponad 80% firm w kluczowych gospodarkach wprowadziło zamrożenie nowych rekrutacji. Za to prognozy wzrostów budżetów wynagrodzeń na rok 2021 są bardziej optymistyczne, deklarowane średnio na poziomie 3,7%, czyli wyżej niż w erze przed kryzysem.

Kilkukrotnie wzrosła jednak liczba firm deklarujących, iż w roku 2021 pozostawią płace na niezmienionym poziomie (z 2% do 13% wszystkich badanych firm) – dodaje.

Wyniki międzynarodowe

Wyniki badania dla najsilniejszych rynków wskazały na spadek średniego planowanego wzrostu budżetów płac na 2020 za wyjątkiem USA, gdzie przed i po wybuchu pandemii wzrost płac deklarowano na poziomie 3% dla roku 2020 i 2021. Pracodawcy w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech przewidują, iż ich budżety na wynagrodzenia w roku 2021 będą niższe niż planowane na 2020 r. jeszcze przed pandemią.

Porównanie prognoz wzrostów budżetów płac – kraje G8 i Polska

Ogólny wzrost płac (mediana)2020 Przed COVID2020 Po COVID2021
Wielka Brytania3,02,72,8
Francja2,52,32,4
Niemcy3,02,72,9
Włochy2,52,42,5
USA3,03,03,0
Kanada3,02,93,0
Japonia2,52,22,5
Rosja7,05,06,0
Polska3,53,53,7

*Dane w procentach

Analiza zebranych ogółem danych wskazuje, iż sektorami najbardziej dotkniętymi zamrożeniem lub odsunięciem w czasie podwyżek były branże handlu detalicznego (58%), media (51%), turystyka i wypoczynek (50%), firmy produkcyjne (49%) i sektor motoryzacyjny (44%). Z kolei najmniej dotknięte zamrożeniem płacy były sektor ubezpieczeń (11%), banki (16%), firmy chemiczne (18%) i usługi finansowe (23%).

Raport Planowania Budżetów Wynagrodzeń (Salary Budget Planning Report) jest  opracowywany przez Data Services firmy Willis Towers Watson. Dane od uczestników zostały zebrane w maju i czerwcu 2020 roku. W badaniu wzięło udział 15 tysięcy firm z 132 krajów, w tym ponad 220 z Polski.

(KS, źródło: WTW)

18,421FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie