Blog - Strona 1400 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1400

PFR: Przewodnik antykryzysowy dla przedsiębiorców

0

Wraz z wejściem w życie Tarczy Antykryzysowej Polski Fundusz Rozwoju (PFR) przygotował „Przewodnik Antykryzysowy dla Przedsiębiorców”. Materiał napisany przez ekspertów Grupy PFR zawiera informacje, jak w praktyce skorzystać z rozwiązań zawartych w Tarczy, jaką pomoc oferuje dla przedsiębiorstw i samorządów PFR oraz jak prowadzić firmę w dobie pandemii i dostosować się do nowej rynkowej rzeczywistości. 

Tarcza Antykryzysowa to pakiet ustaw obejmujący nowelizację ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (tzw. specustawy), ustawy o udzielaniu pomocy publicznej w celu ratowania lub restrukturyzacji przedsiębiorców oraz nowelizację ustawy o systemie instytucji rozwoju (PFR).

Pakiet ustaw tworzących Tarczę zawiera takie rozwiązania, jak m.in. zwolnienie ze składek na ZUS przez 3 miesiące dla samozatrudnionych i firm zatrudniających do 9 pracowników, dofinansowanie wynagrodzeń w firmach ze spadkiem obrotów – tzw. postojowe i niższy wymiar czasu pracy – dzięki czemu przedsiębiorca może aż o 80% obniżyć koszty zatrudnienia, możliwość odroczenia płatności do ZUS i fiskusa bez żadnych kosztów, wypłata 2080 zł dla osób na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych czy dofinansowanie z urzędu pracy zatrudnienia pracownika (do 2500 zł miesięcznie) oraz bezzwrotna pożyczka na biznes. – Dodatkowo, w ramach wsparcia przedsiębiorców przesunięty został termin wdrożenia II etapu PPK – uzupełnia Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK. Według rządu, całkowita wartość pakietu to co najmniej 10% PKB.

Filary tarczy to:

  • Bezpieczeństwo Pracowników – o wartości 30 mld zł;
  • Finansowanie Przedsiębiorstw – 74,2 mld zł;
  • Ochrona Zdrowia – 7,5 mld zł;
  • Wzmocnienie Systemu Finansowego – 70,3 mld zł;
  • Program Inwestycji Publicznych – 30 mld zł.

PFR zaznacza, że dzięki powyższym rozwiązaniom do przedsiębiorców może trafić w najbliższym czasie dodatkowo ok. 30 mld zł (zarówno w formie wsparcia, jak i zwolnienia z danin publicznych). Fundusz radzi, aby zapoznać się z nimi przed podjęciem decyzji o ewentualnym zwolnieniu pracownika, która w dłuższym okresie czasu może okazać się niekorzystna, skutkując brakiem wykwalifikowanych rąk do pracy. Przykładowo dzięki objęciu go przestojem ekonomicznym czy obniżeniu mu wymiaru czasu pracy można przez kilka najbliższych miesięcy obniżyć koszty zatrudnienia nawet o 60–80%.

Istotną rolę we wspieraniu finansowania przedsiębiorstw i samorządów mają także instytucje rozwojowe skupione w Grupie PFR. I tak BGK wystawia dla firm gwarancje zabezpieczające do 80% wartości kredytu, który dzięki temu powinien być łatwo dostępny dla przedsiębiorstw. KUKE ubezpiecza obrót handlowy i pomaga w finansowaniu eksportu. ARP udostępnia pożyczki dla małych i średnich firm oraz preferencyjny leasing dla branży transportowej. PARP zapewnia dofinansowanie w postaci dotacji, a PAIH obsługę inwestycji zagranicznych. PFR z kolei umożliwia otrzymanie finansowania w postaci obejmowania udziałów lub akcji, obligacji lub pożyczek. Wszystkie te rozwiązania wraz z przykładami i sposobami korzystania zostały w praktyczny sposób opisane w Przewodniku Antykryzysowym dla Przedsiębiorców. 

Dzięki ekspertyzie PFR w obszarze start-upów i innowacji, przewodnik zawiera także praktyczne porady dotyczące pracy zdalnej, transformacji cyfrowej czy korzystania z narzędzi, które mogą pomóc w zapewnieniu funkcjonowania firmy i pozwolić na szybszy powrót do pełnej aktywności po zahamowaniu pandemii.

– W trudnych warunkach jednego z największych w historii kryzysów gospodarczych oraz ścisłych restrykcji sanitarnych najważniejsze jest szybkie dostosowanie się do zmieniającego się otoczenia zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i samorządy oraz pracowników. Ważne jest zarządzanie antykryzysowe oraz wsparcie ze strony państwa i jego instytucji, aby solidarnie przejść przez ten kryzys. Jako Polski Fundusz Rozwoju zrobimy wszystko, co możliwe, aby zapewnić wsparcie dla polskiej gospodarki, kontynuację działalności firm oraz ochronę miejsc pracy. Mam nadzieję, że poza wsparciem  nasz przewodnik okaże się pomocny – powiedział Paweł Borys, prezes zarządu PFR.

Przewodnik będzie na bieżąco aktualizowany w miarę pojawiania się nowych rozwiązań i praktyk, a na specjalnej stronie przedsiębiorcy znajdą również artykuły, analizy oraz dodatkowe materiały dotyczące zagadnień zawartych w podręczniku oraz często zadawane pytania i odpowiedzi przygotowane przez ekspertów PFR. Na pytania odpowiadają także konsultanci w ramach centrum doradztwa dla przedsiębiorstw poprzez stronę internetową lub telefonicznie.

Przewodnik jest dostępny w formie elektronicznej na stronie:

www.pfr.pl/tarcza.

W nawiązaniu do przygotowanego „Przewodnika”, PFR Portal PPK opracował „Pakiet rozwiązań antykryzysowych”. Materiał ten prezentuje – w formie zestawienia – najważniejsze rozwiązania Tarczy Antykryzysowej, które mają umożliwić przedsiębiorcom obniżenie kosztów pracy oraz kontynuowanie  działalności pomimo trudności związanych z COVID-19. W przypadku pojawiania się nowych regulacji, materiał ten będzie na bieżąco aktualizowany.

„Pakiet rozwiązań antykryzysowych” jest dostępny do pobrania pod adresem:

https://www.mojeppk.pl/

PFR, koronawirus

(AM, źródło: PFR, Informacja dnia ISBNewsLetter, mojeppk.pl)

PIU: Europejskie projekty ubezpieczeniowe a COVID-19

0

Na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń Iwona Szczęsna, szefowa przedstawicielstwa PIU w Brukseli, zastanawia się, jakie konsekwencje dla ubezpieczeń będzie miało spowolnienie tempa prac nad projektami europejskimi, wynikające z przejścia misji Europejskiej i EIOPA na tryb zdalny.

Ekspertka zwraca uwagę, że obecnie tematem numer jeden tak w Polsce, jak i całej Europie jest pandemia COVID-19. W obu przypadkach troską instytucji jest zachowanie stabilności ubezpieczeń jako gwaranta bezpieczeństwa w długiej perspektywie. Iwona Szczęsna przypomina, że z tego powodu EIOPA wydała zalecenia dotyczące elastyczności nadzoru w odniesieniu do terminów sprawozdawczości nadzorczej i publicznego ujawnienia przez ubezpieczycieli, a polska Komisja Nadzoru Finansowego od razu je zastosowała. 

– Mimo utrudnionej sytuacji prace legislacyjne toczą się dalej. Tworzone są nowe dokumenty. Kraje członkowskie zgłaszają uwagi, dyskutują o nich podczas telekonferencji. Nie zmieniono żadnych terminów, poza wydłużeniem terminu na ocenę wpływu nowych wymogów wynikających z rewizji Solvency II. Tak więc poza tym przypadkiem mamy teoretycznie tyle samo czasu na europejskie projekty, co przed wybuchem pandemii. Teoretycznie, bo praktyka wygląda już inaczej – zaznacza przedstawicielka PIU. – Sytuacja w Brukseli dość szybko się zmienia. To, co tydzień temu było pewnikiem, dziś już nim nie jest. Mimo szerokich analiz dokumentów przygotowywanych na spotkania i wyposażenia krajowych reprezentantów w instrukcje do głosowania, brakuje czasu na decyzje w sprawach ubezpieczeniowych. Nie ma nawet dyskusji na ten temat. Są przekładane na kolejne spotkania. Kluczowa dla branży rewizja Solvency II spada więc teraz z agendy – dodaje.

Iwona Szczęsna nie ma wątpliwości, że choć oficjalnie nie pojawiła się informacja o wydłużeniu procesów legislacyjnych dotyczących branży ubezpieczeniowej, to należy się tego spodziewać. – Zdrowy rozsądek podpowiada, że zaraz po pandemii trzeba będzie w pierwszej kolejności nakręcić europejską gospodarkę, pierwszeństwo więc będą miały regulacje sprzyjające inwestycjom i rozwojowi. Inne będą musiały poczekać. Nie łudźmy się jednak, że będą to dowolne inwestycje – Unia nadal będzie naciskać, aby wszystkie miały kolor zielony oraz wspierały transformację cyfrową – podkreśla ekspertka.

Zastrzega jednocześnie, że choć Solvency II nie będzie priorytetem dla brukselskich urzędników, to jednak nie oznacza to, że stracą oni zainteresowanie pomysłami branży. – To będzie dla nas szansa na to, aby Solvency II umożliwiło branży jeszcze lepsze wspieranie gospodarki poprzez ograniczenie obecnych obciążeń regulacyjnych. Ostrożnościowe podejście nadzorcze zejdzie na drugi plan, a argument dużych kosztów będzie więcej ważył niż dotychczas – podsumowuje Iwona Szczęsna.

(AM, źródło: blog PIU)

Crawford Polska przygotowany na wzrost liczby roszczeń związanych z koronawirusem

0

Crawford Polska, spodziewając się w najbliższym okresie zwiększonej liczby roszczeń finansowych, zwiększa swoje zasoby w zakresie specjalistów likwidatorów o wykształceniu finansowo-księgowym z doświadczeniem w likwidacji skomplikowanych szkód utraty zysku w Polsce i za granicą.

Będąc częścią międzynarodowej niezależnej sieci ekspertów szkód finansowych CFAS (Crawford Forensic Accounting Services), firma dysponuje dostępem do informacji na temat roszczeń bezpośrednio i pośrednio związanych z COVID-19 w krajach, gdzie rozwój epidemii jest bardziej zaawansowany, a liczba roszczeń ubezpieczeniowych jest rozpatrywana na szerszą skalę niż w Polsce. 

Crawford Polska podkreśla, że prowadzi nieprzerwaną działalność, zapewniając klientom pełen zakres dotychczas świadczonych usług, jednak większość pracowników firmy pracuje już zdalnie. Wszystkie osoby pracujące z  domu posiadają sprzęt i oprogramowanie zapewniające pełne bezpieczeństwo pracy zdalnej i przesyłanych danych oraz przeszły odpowiednie szkolenia dotyczące zarówno ochrony danych osobowych, jak i bezpieczeństwa pracy poza biurem.

Z uwagi na obowiązujący na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej stan epidemii Crawford Polska apeluje o przesyłanie wszelkiej dokumentacji oraz korespondencji wyłącznie drogą elektroniczną. Powyższe jest podyktowane bezpieczeństwem zarówno klientów, jak i pracowników i ma na celu przeciwdziałanie potencjalnemu rozprzestrzenianiu koronawirusa.

(AM, źródło: Crawford)

Link4: Specjalna infolinia szkodowa dla walczących z epidemią

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

1 kwietnia Link4 uruchomił specjalną infolinię szkodową dla klientów, którzy pracują w służbach medycznych i publicznych oraz pomagają w czasie pandemii COVID-19 w ramach wolontariatu. Ich zgłoszenia będą realizowane w pierwszej kolejności. Firma chce w ten sposób wesprzeć klientów, którzy stoją dziś na pierwszej linii frontu w walce z wirusem.

– W czasie epidemii staramy się działać holistycznie. Wspieramy finansowo służby medyczne, ale też myślimy o naszych klientach, którzy z narażeniem własnego zdrowia i życia pomagają w tym czasie innym – wyjaśnia Marek Wasilewski, dyrektor Pionu Szkód  Link4. – To oni, jak nikt inny, zasługują dziś na priorytetową obsługę i to jeden ze sposobów, w jaki chcemy docenić ich zaangażowanie – dodaje.

(AM, źródło: Link4)

Mondial Assistance: Ruszyła bezpłatna platforma z poradami lifestyle’owymi

0

Mondial Assistance zdecydowało się wesprzeć akcję #zostanwdomu i 27 marca uruchomiło portal DzialamyZdalnie.pl zawierający porady lifestyle’owe, m.in. rady dietetyczki, treningi, pomysły na zabawy z dziećmi i rekomendacje książkowe. Serwis ma służyć jako inspiracja dla osób, które stosują się do zaleceń rządu i w czasie epidemii zostają w domu.

– Wielu z nas, którzy dla bezpieczeństwa swojego i innych zostają i pracują w domach, szuka w internecie sposobów na nudę i atrakcyjne spędzenie wolnego czasu. My zebraliśmy pomysły z różnych dziedzin i przekazujemy je jako inspiracje w formie wideo – najbardziej atrakcyjnej dla odbiorcy. Widzimy, że zapotrzebowanie na tego typu treści jest ogromne, szczególnie w ostatnich dniach, kiedy zaczął obowiązywać zakaz przemieszczania się – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance.

W dziale Dieta dostępne są porady dotyczące zdrowego gotowania i potraw, które wzmacniają odporność, co jest szczególnie istotne w czasie zwiększonego ryzyka zachorowania. W dziale Fitness użytkownicy znajdą przykładowe plany treningowe, które łatwo wykonać w domu, nawet jeśli brak odpowiedniego sprzętu. Dla tych, którzy chcieliby zachęcić do ruchu dzieci, przygotowano przykładowe lekcje różnych stylów tańca. Z kolei w dziale Uroda znajdują się porady dotyczące tajników makijażu.

Użytkownicy serwisu znajdą w nim również rekomendacje ciekawych książek i poznają gry planszowe dla tych najmłodszych i trochę starszych.

– To nasza odpowiedź na lawinę zapytań spływających od naszych partnerów biznesowych, którzy szukali tego typu produktu. Teraz dostaną od nas specjalne kody dostępu do platformy, które będą mogli dystrybuować wśród swoich klientów, czyli posiadaczy różnego typu produktów ubezpieczeniowych i bankowych – mówi Piotr Ruszowski.

Jak zapewnia, treści dostępne na platformie będą stale rozwijane i uzupełniane.

– Planujemy długofalowy rozwój tego produktu. Chcemy zbudować prężnie działającą platformę, nie tylko na czas kryzysu – zapewnia Piotr Ruszowski.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

Coface: Moody’s dokonała rewizji sektora ubezpieczeń należności

0

Agencja ratingowa Moody’s utrzymała dla Coface ocenę ratingową IFS (Insurance Financial Strength) na poziomie A2. Prognozę tej oceny zmieniła na negatywną.

Agencja Moody’s, w ramach analizy sektora ubezpieczeń kredytowych, szacuje, że postęp pandemii koronawirusa oraz środki podejmowane przez rządy w celu spowolnienia jej rozprzestrzeniania, mogą postawić w najbliższym czasie wszystkich ubezpieczycieli należności w trudnej sytuacji. W ocenie agencji utrzymanie ratingu na poziomie A2 potwierdza odporność i wytrzymałość Coface, dzięki możliwości korygowania krótkoterminowego ryzyka oraz dzięki stabilności finansowej.

Dodatkowo agencja dostrzega działania wdrożone przez rządy państw, mające na celu wsparcie sektora MŚP, co mogłoby obniżyć koszty ubezpieczycieli kredytowych.

Na koniec 2019 r. współczynnik wypłacalności Coface (Solvency ratio) osiągnął poziom 190%, wyższy niż wymagany zakres wynoszący 155–175%. Dodatkowo na początku kryzysu ubezpieczyciel zmniejszył w znaczącym stopniu ryzyko portfela inwestycyjnego, którego płynne aktywa zwiększyły się do poziomu 22% w porównaniu z około 7% na koniec ub.r. W związku z tym spadek na rynkach finansowych nie spowodował obniżenia współczynnika wypłacalności w wyższym stopniu niż korekta przewidywana przez grupę.

(AM, źródło: Coface:

PZU Kindlustus: Koronawirus przyspieszył wzrost liczby roszczeń z ubezpieczeń podróży

0

Należący do Grupy PZU estoński PZU Kindlustus wypłacił już około 100 tys. euro roszczeń z ubezpieczeń podróży z tytułu wybuchu pandemii koronawirusa. Przedstawiciele firmy stwierdzili, że ostatnio liczba roszczeń wielokrotnie przekraczała 50 dziennie – podał xprimm.com, powołując się na doniesienia lokalnej prasy.

Według czasopisma „The Baltic Times” w ostatnich tygodniach liczba roszczeń z ubezpieczeń podróżnych uległa potrojeniu, co doprowadziło do znacznie wyższych wydatków w tym segmencie. Ta tendencja ma się utrzymywać przez pewien czas, biorąc pod uwagę, że wciąż jest wiele nierozstrzygniętych wniosków, a codziennie składane są nowe. Większość roszczeń dotyczy problemów związanych z odwołaniem podróży. Z kolei koszty leczenia, OC lub ubezpieczenia bagażu stanowią bardzo niewielki udział w ogólnej puli roszczeń.

(AM, źródło: xprimm.com)

Na pandemię – ubezpieczeniowy angielski

0
Małgorzata Kulik

Rozmowa z Małgorzatą Kulik, właścicielką firmy Premium English

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Nieźle się Pani wstrzeliła w potrzebę chwili z tym e-learningiem. Przewidziała Pani pandemię?

Małgorzata Kulik: – Nawet mi do głowy nie przyszło. Natomiast od dawna już odbierałam sygnały od klientów, że czekają na jakąś alternatywę lub uzupełnienie tradycyjnych kursów językowych. Ciągły brak sal do nauki, konieczność lawirowania pomiędzy lekcją angielskiego a spotkaniem z klientem, duża liczba odwołanych spotkań, za które i tak trzeba zapłacić… Coraz trudniej jest pogodzić pełne zaangażowanie w pracę z regularnym uczestnictwem w dodatkowych zajęciach, takich jak lekcje angielskiego. Szczególnie w zawodach, które wymagają ciągłej mobilności i elastyczności w układaniu kalendarza spotkań. A taka jest przecież praca agenta.

Dlaczego warto sięgnąć po Branżowy E-learning Angielski w Ubezpieczeniach? Czym on się różni od setki podobnych rozwiązań dostępnych na rynku?

– Według mojej wiedzy nie ma obecnie na rynku e-learningu przeznaczonego dla branży ubezpieczeń. Na tym polega przewaga rozwiązania, które proponuję – jest to szkolenie szyte na miarę dla osób zatrudnionych w branży ubezpieczeń. Powstawało w ścisłej współpracy z brokerami, agentami i likwidatorami szkód, którzy opowiadali nam o specyfice swojej pracy, opisywali sytuacje biznesowe, z którymi mają do czynienia na co dzień, przekazywali informacje dotyczące typowych problemów poruszanych w korespondencji biznesowej i w kontakcie z klientem. To wszystko znalazło odzwierciedlenie w E-learningu Angielski w Ubezpieczeniach w postaci dialogów, korespondencji, typowej dokumentacji ubezpieczeniowej, przykładowych slajdów z prezentacji.

Jakieś przykłady?

– Znajdziemy tam dialog z klientem, który oczekuje od brokera zaaranżowania polisy na potrzeby ochrony swojej działalności biznesowej, a jednocześnie odmawia zainstalowania urządzeń przeciwpożarowych. Jest wykres pokazujący wzrost cen ubezpieczeń komunikacyjnych po wojnie cenowej wraz z kompletem zadań, które pomagają przećwiczyć typowe wyrażenia potrzebne do opisywania tendencji rynkowych, typu „zanotowaliśmy znaczący wzrost wysokości składki w segmencie OC” itd. I wiele innych sytuacji, które osoby z branży znają aż za dobrze.

A merytorycznie, czy E-learning Angielski w Ubezpieczeniach skupia się na jakimś konkretnym dziale ubezpieczeń?

– Nie, ubezpieczenia są tam potraktowane w sposób bardzo przekrojowy. Przyjęliśmy założenie, że słownictwo ubezpieczeniowe wykorzystywane np. w ubezpieczeniach komunikacyjnych w dużej mierze jest takie samo jak np. w ubezpieczeniach podróżnych czy zdrowotnych. Poza nazwami produktów jest to język bardzo uniwersalny, którym można się posługiwać niezależnie od segmentu ubezpieczeń, którym się zajmujemy.

Jakie trzeba mieć umiejętności językowe, żeby skorzystać ze szkolenia?

E-learning jest przygotowany z myślą o osobach, które już znają angielski na poziomie średnio zaawansowanym i zaawansowanym, czyli praktycznie dla większości osób pracujących w zawodzie. Ważną częścią szkolenia jest Słowniczek z wyrażeniami używanymi w materiałach, Transkrypt dialogów, co pomaga w śledzeniu i zrozumieniu nagrań, oraz Workbook, czyli zeszyt ćwiczeń. Szkolenie jest udźwiękowione, więc można też ćwiczyć prawidłową wymowę.

Czy ma Pani jakieś wskazówki lub rady dla klientów na te ciężkie czasy? Jak teraz uczyć się angielskiego?

Proponuję wykorzystać ten czas na naukę. Podobno kryzys to najlepszy moment na inwestowanie we własny rozwój. Gdy kryzys mija, wracamy do pracy wyposażeni w umiejętności, których nie ma konkurencja. Dlatego wszystkim rekomenduję Branżowy E-learning jako najlepszy sposób na ‘angielski w czasach zarazy’. Zapraszam do pobrania wersji demonstracyjnej pod adresem: bit.ly/33IGSNw


Premium English
Angielski w Ubezpieczeniach

Pełny kurs dostępny na:
www.premium-english.pl

Anna Janiczek p.o. prezesa PZU Zdrowie

0
Anna Janiczek
Anna Janiczek

31 marca rada nadzorcza PZU Zdrowie odwołała ze składu zarządu spółki dotychczasową prezes Julitę Czyżewską oraz członków Piotra Lizukowa i Sebastiana Tabakę. Do władz firmy powołano z kolei Annę Janiczek, która będzie pełnić obowiązki prezesa zarządu spółki PZU Zdrowie.

„Zmiany w tej wyjątkowej sytuacji mają na celu w jak najlepszym stopniu przystosować spółkę do nowych wyzwań. Zaangażowanie i wysokie kompetencje Anny Janiczek pomogą przejść przez trudny okres związany z pandemią, a następnie kontynuować rozwój spółki na rynku operatorów medycznych. – podała spółka w komunikacie.

Anna Janiczek jest związana z Grupą PZU od 2016 roku. Dotychczas pełniła funkcję dyrektor zarządzającej obszarem Marketingu i Relacji z Klientem. Wdrożyła pierwszy w branży ubezpieczeniowej kompleksowy program zarządzania doświadczeniami klienta, a także prokliencki program Akademia CX. Do jej osiągnięć należy też wprowadzenie projektu Customer Journey, polegającego na tworzeniu map doświadczeń i potrzeb klientów. Jako zarządzająca procesem reklamacji w PZU zaproponowała kilkaset inicjatyw służących m.in. poprawie jakości opieki medycznej dla PZU Zdrowie.

Anna Janiczek była wcześniej związana z sektorem bankowym – przez prawie dziewięć lat pracowała w The Royal Bank of Scotland.

Julita Czyżewska była związana z Grupą PZU od 2000 roku, Sebastian Tabaka od 2007 r., a Piotr Lizukow – od 2014.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Co teraz „żre”?

0
Bartosz Wasilonek

Postaram się odpowiedzieć, które technologie „żrą” obecnie w obszarze likwidacji szkód i obsługi klienta.

Antyprzykłady

Leniwie zacznę od złośliwości. Czatboty i ich wariacje rozpoznające również głos. To rozwiązanie ma charakter hype’u lub inaczej: trendu. Fajnie podsumował to na pewnej konferencji Sebastian Czerski z Avivy, który w pewnym momencie dostał zadanie pt. „Seba, zrób czat bota”. To dobrze obrazuje, jak często wybiera się technologie, które należy wdrożyć. W skrócie – bo inni to mają (to moja interpretacja). Drugi aspekt to dosyć niewielki nakład, aby tę technologię sprawdzić. Pewnie dlatego więc są takie próby.

Czatbot dobrze działa, gdy chcemy zapytać o status przesyłki czy saldo na koncie. Są to proste sprawy. Czy ubezpieczenia i ich obsługa jest prosta? Ile razy widzieliście dwie, bardzo doświadczone osoby, żywo dyskutujące przez 20 minut o interpretacji jednego zapisu z o.w.u.?

Dyskusje to codzienność w obsłudze klienta czy likwidacji – to po prostu nie są proste sprawy. A skoro obecny, ogólny poziom sztucznej inteligencji porównuje się do czteroletniego dziecka (żródło: bit.ly/2W9eFh0), to wypuściliśmy czterolatka do tłumaczenia ubezpieczeń. Jest to duże uproszczenie, bo nie można wprost porównać wyników badań do konkretnego czatbota, ale obrazuje poziom wyzwania. Kończy się interpretacją programu, któremu jest bardzo przykro, że komuś urodziło się dziecko.

Muszę wspomnieć o skutecznym wykorzystaniu tej technologii, o której również opowiadał wspomniany wyżej Sebastian (swoją drogą to była jedna z niewielu konkretnych prezentacji).

To co stoi za czatbotem, to często uczenie maszynowe wsparte innymi mniej lub bardziej skomplikowanymi technologiami. Wykorzystując je jako narzędzie wsparcia do komunikacji dla konsultanta, można odnieść bardzo pozytywny efekt. Są to przykładowo sugerowane odpowiedzi powstające na bazie historii rozmów innych konsultantów czy automatyczna segmentacja wpływających zapytań do odpowiednich osób.

Niedojrzałe technologicznie „dzieci” powinniśmy wykorzystywać w pierwszej kolejności do procesów wewnętrznych i prostych spraw, a dopiero gdy osiągną przynajmniej wiek szkolny, pozwolić na rozmowę z obcymi.

Zwalidowane i warte inwestycji

Inwestycje są tam, gdzie pierwsze testy wypadają pomyślnie lub brzydziej: gdzie POC-e się zwalidowały. Mówi się, że nie powinno się optymalizować czy tworzyć produktów, wychodząc od technologii. Liczy się najlepszy dla klienta proces.

Zgadzam się z tym i na pewnym etapie trzeba to zderzyć, ale łatwiej jest najpierw zrozumieć technologię i wdrożyć ją w proces, niż optymalizować proces i zajmować się próbą zrozumienia wielu technologii.

Najbardziej obecnie popularną technologią jest uczenie maszynowe. Przykładowo taki silnik świetnie radzi sobie z kategoryzacją. Gdy wrzucimy do dobrego silnika 1000 e-maili i wskażemy, jak je pogrupowaliśmy, to nauczy się sam je grupować z dokładnością 50–80%. Dodatkowo będzie umiał wskazać przypadki, w których prawdopodobieństwo błędu jest większe, więc można kontrolować jakość tego procesu.

W procesach szkodowych też jest wiele możliwych zastosowań – zaczynając od segmentacji szkód, przez estymacje rezerw czy wykrywanie fraudów, kończąc na detekcji anomalii czy weryfikacji warsztatów.

Perspektywiczne

Bardzo perspektywiczne jest rozumienie tekstu pisanego – NLP (Natural Language Processing). Jest to już technologia bliższa sztucznej inteligencji, gdyż w założeniu chodzi o rozumienie i interpretację. Jeżeli silnik uczenia maszynowego jest naszym uczniem bardziej uzdolnionym matematycznie, to silnik NLP jest jego kolegą z klasy, humanistą mającym lepsze oceny z polskiego. Gdy usiądą razem w ławce, to są w stanie poradzić sobie z trudniejszymi zadaniami. Z czym konkretnie? Na przykładzie tych samych 1000 e-maili są w stanie dojść do skuteczności powyżej 95%.

Jest jeszcze jedna technologia, która jest na ustach wielu – rozpoznawanie obrazu. Tu nie mam jasnych informacji. Z rynków dalekowschodnich słychać, że z tego korzystają (Ping An). Na zachodzie niektórzy ubezpieczyciele inwestują już duże pieniądze w wewnętrzny rozwój tej kompetencji – zatrudniają całe zespoły. Jest też parę startupów, które się tym zajmują i regularnie kolędują po ubezpieczycielach. Opinie są różne. Może to jeszcze za wcześnie, aby oceniać. Na pewno w Polsce nie ma wystarczających baz danych (może poza PZU), aby samodzielnie stworzyć dobre rozwiązanie.

Tylko najlepsi z klasy

Specjalnie nie piszę o technologiach, które dzisiaj są już dosyć szeroko implementowane lub stosowane od pewnego czasu: RPA (boty przepisujące dane z jednego systemu do drugiego) czy OCR (rozpoznawanie tekstu na dokumentach, granica to nadal pismo odręczne). O nich już wiemy, że dobrze działają i wiersze w Excelu pokazują pozytywne wyniki, ale bez szału.

Skupiam się na najlepszych dzieciach z klasy, do których przyszedłbym z propozycją stypendium do dobrej szkoły likwidacji szkód i obsługi klienta. Na pewno duża część ubezpieczycieli zaczęła już wysyłać zaproszenia.

Bartosz Wasilonek
Sollers Consulting

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie