Blog - Strona 428 z 1481 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 428

ERGO Hestia i Fundacja APH z programem dotacyjnym dla polskiej kultury

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

ERGO Hestia i Fundacja Artystyczna Podróż ogłosiły Ogólnopolski Program Dotacyjny Artystyczna Podróż Hestii na 2024 rok. W ramach przedsięwzięcia wybranych zostanie do 7 wystaw, które otrzymają dofinansowanie na produkcję, wynagrodzenia dla artystów i artystek oraz działania edukacyjne i promocyjne. Nabór wniosków rusza 15 listopada.

Celem Ogólnopolskiego Programu Dotacyjnego Artystyczna Podróż Hestii na 2024 rok jest wyłonienie projektów wystaw indywidualnych i zbiorowych, które pozwalają lepiej rozumieć wyzwania teraźniejszości, poszerzają wyobrażenia o przyszłości i pozwalają tworzyć nowe scenariusze zmian. Działania realizowane w ramach programu powinny zwiększać wiedzę społeczeństwa na temat zmieniającego się krajobrazu społecznego i środowiskowego, aktywizować społeczności lokalne i budować sieci współpracy w zakresie rozumienia i budowania zrównoważonego rozwoju.

– ERGO Hestia jest zdecydowanym liderem działań z zakresu ESG w polskim sektorze ubezpieczeniowym. Wsparcie sztuki to jeden z głównych filarów strategii zrównoważonego rozwoju firmy – podkreśla Maria Rosa, prezeska Fundacji Artystyczna Podróż Hestii i dyrektorka Biura Marketingu i PR ERGO Hestii. – Ogólnopolski Program Dotacyjny APH to projekt, który powstał na bazie zbadanego przez nas zapotrzebowania w świecie sztuki. Chcemy, by nie tylko promował najbardziej aktywnych artystów i artystki, ale też dawał życie wartościowym inicjatywom, tworząc jeszcze więcej platform do artystycznego dialogu – dodaje.

W Programie APH przyznanych zostanie do 7 dotacji, maksymalnie 5 instytucjonalnych i 2 indywidualne. Instytucje kultury mogą liczyć na dofinansowanie swoich projektów kwotą do wysokości 80 tys. zł, artyści i artystki – do 50 tys. zł.

Całkowita kwota dotacji przewidzianych na rok 2024 wynosi 500 tys. zł.

(AM, źródło: ERGO Hestia)

EIOPA: Ryzyka makro, rynkowe i cyber budzą największe obawy ubezpieczycieli

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z listopadowego zestawienia ryzyk autorstwa Europejskiego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) wynika, że największymi obecnie zagrożeniami dla sektora ubezpieczycieli są ryzyka makroekonomiczne, rynkowe oraz cyber. Poziomy ryzyka dla pozostałych kategorii kształtują się na stałym, średnim poziomie.

Ryzyka makro pozostają jednymi z najbardziej istotnych dla sektora ubezpieczeń, ponieważ prognozy globalnego wzrostu PKB na kolejne cztery kwartały pogorszyły się, a według wrześniowych danych luka kredytów do PKB pogłębiła się. Ryzyko kredytowe utrzymuje się na średnim poziomie, natomiast ryzyko rynkowe pozostaje znaczące ze względu na podwyższoną zmienność na rynkach obligacji i zwiększoną na rynkach akcji.

Ryzyko płynności i finansowania pozostaje stabilne, natomiast ryzyko rentowności i wypłacalności nieznacznie osłabło. Ryzyko powiązań i braku równowagi, a także ryzyko ubezpieczeniowe są również stabilne na średnim poziomie, przy czym to ostatnie wykazuje obecnie dodatnią medianę wzrostu składki rok do roku w drugim kwartale tego roku w ubezpieczeniach na życie, po ujemnych odczytach z poprzednich kwartałów.

Ryzyko ESG ustabilizowało się na średnim poziomie. Jeśli chodzi o ryzyka katastroficzne, w latach 2021–2022 narażenie na ryzyko powodzi nieznacznie wzrosło, natomiast narażenie na ryzyko wichur nieznacznie spadło.

Zagrożenia cyber wzrosły do wysokiego poziomu i według oceny organów nadzoru oczekuje się dalszego ich wzrostu. Częstotliwość incydentów cybernetycznych mających wpływ na wszystkie sektory działalności, mierzona publicznie dostępnymi danymi, wzrosła w II kw. 2023 r. w porównaniu do analogicznego kwartału ubiegłego roku.

(AM, źródło: EIOPA)

Insly z 1,5 miliona funtów kolejnego finansowania

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Insly, dostawca platformy technologicznej no/low-code dla ubezpieczycieli, pośredników ubezpieczeniowych i MGA, pozyskał 1,5 mln funtów finansowania w postaci pożyczki od funduszu Hambro Perks. Finansowanie zapewni insurtechowi środki na skalowanie produktów, marketing i przyspieszenie wzrostu.

– Gotowość Insly do pozyskania finansowania dłużnego potwierdza naszą stabilność finansową. Świadczy o dodatnich przepływach pieniężnych, przewidywalnej bazie przychodów i odporności na ryzyka rynkowe. Wsparcie finansowaniem od Hambro Perks przygotowuje nam grunt pod dalsze innowacje i rozwój – powiedział Risto Rossar, założyciel i prezes Insly.

– Jesteśmy pod wrażeniem perspektywicznego myślenia Insly o strategiach na transformację technologiczną branży ubezpieczeniowej. Przywiązanie insurtechu do rozwoju potencjału rynku ubezpieczeniowego współgra z naszymi zasadami innowacyjności i doskonałości. To wybitny i zdeterminowany zespół. Nie możemy się doczekać, aż zrealizuje swoje ambitne cele. Insly wybija się na pozycję katalizatora rewolucyjnych zmian w sektorze ubezpieczeń – podkreślił Ross Goodwin, partner w Hambro Perks, międzynarodowej firmie inwestycyjnej koncentrującej się na prywatnych inwestycjach. Współpracuje ona z założycielami i przedsiębiorcami, wspierając rozwój firm na wszystkich etapach cyklu inwestycyjnego.

We wrześniu 2022 r. Insly pozyskało 1,1 mln euro od funduszy VC Concentric, Uniqa Ventures i zrzeszenia aniołów biznesu Fund Fellow Founders. Rok wcześniej insurtech zamknął z kolei rundę o wartości 1,3 mln euro.

Insly umożliwia ubezpieczycielom, MGA i pośrednikom ubezpieczeniowym digitalizację i automatyzację ich działalności, w tym dystrybucji, administrowania polisami, underwritingu, likwidacji szkód i obsługi roszczeń, rozliczeń finansowych i reasekuracji. Od 2022 r. insurtech oferuje te rozwiązania w technologii no/low-code, łatwej w konfiguracji i szybkiej do wdrożenia. Od tego czasu Insly trzykrotnie szybciej wdraża swoje rozwiązania u nowych klientów, w rezultacie czego jego przychody z opłat licencyjnych w I połowie 2023 r. wzrosły o 36%.

W Polsce firma znana jest przede wszystkim z działalności skierowanej do pośredników ubezpieczeniowych, którym oferuje abonamentowy system CRM, kalkulator składek i wsparcie w zakresie compliance – rozwiązania oparte o rozwiązania chmurowe. Polskie operacje odpowiadają za ponad 20% globalnych przychodów Insly.

(AM, źródło: Insly)

Inwestorzy ponownie wsparli wefox

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma wefox pozyskała od Deutsche Bank i Unicredit 55 mln dolarów finansowania. Nowe środki zostaną przeznaczone na zdynamizowanie zagranicznej ekspansji – podał cashless.pl.

Serwis podkreśla, że najnowsze finansowanie wefox miało formę długu. Jednak podczas kolejnej rundy inwestycyjnej ma on zostać skonwertowany na udziały w insurtechu. W tym roku pozyskał on już 110 mln dol. od inwestorów.

Więcej:

cashless.pl z 7 listopada, Ida Krzemińska-Albrycht „Kolejne 55 mln dolarów dla wefoxa. Pozyskane środki mają przyspieszyć ekspansję najcenniejszego europejskiego insurtech”

(AM, źródło: cashless.pl)

PwC Polska wraz z PIU stworzą rynkowy standard DORA

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PwC Polska jest partnerem Polskiej Izby Ubezpieczeń w budowie standardu rynkowego dla firm ubezpieczeniowych w zakresie dostosowania do wymogów rozporządzenia w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej, w skrócie DORA. Regulacja ta ma kluczowe znaczenie przy ochronie danych i przeciwdziałaniu zagrożeniom cyfrowym sektora finansowego w Unii Europejskiej.

DORA określa nowe europejskie ramy efektywnego i kompleksowego zarządzania ryzykiem cyfrowym na rynkach finansowych. Przepisy rozporządzenia nakładają na wszystkie firmy działające w sektorze finansowym oraz ich kluczowych dostawców usług IT szereg obowiązków, mających na celu zapewnienie odporności operacyjnej w przypadku wystąpienia poważnych zakłóceń związanych z cyberbezpieczeństwem oraz ICT (technologiami informacyjno-komunikacyjnymi). DORA weszła w życie na początku 2023 roku. Po dwuletnim okresie przygotowania do nowych wymogów instytucje finansowe będą musiały realizować je najpóźniej od początku 2025 r.

Standard w oparciu o wiedzę i doświadczenie

– W obecnej sytuacji nie chodzi o wyścig pomiędzy spółkami sektora ubezpieczeniowego tylko o to, żeby wprowadzić rozwiązania w sposób jednoznaczny i efektywny. Sprawa jest kluczowa w relacji z klientami: wprowadzając jednolite, spójne podejście nadzorcze w całej branży, DORA zapewni harmonizację praktyk w zakresie cyberbezpieczeństwa i odporności na cyberzagrożenia. Eksperci PwC Polska przeprowadzą analizę postanowień DORA w kontekście już obowiązujących regulacji (przepisy, rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego). Podzielenie się doświadczeniem PwC z wdrażania podobnych regulacji w przeszłości, jak i wykorzystanie wiedzy z projektów DORA w całej Europie pozwoli Zespołowi PIU ds. DORA ustalić właściwe priorytety dla zakładów ubezpieczeń i sprawić, że wdrożenie będzie nie tylko uzyskaniem na czas zgodności regulacyjnej, ale okazją do prawdziwej transformacji w obszarze cyberbezpieczeństwa i IT – powiedział Karol Okoński, dyrektor PwC Polska, Zespół Cyberbezpieczeństwa.

Szerokie grono odbiorców rozporządzenia

DORA znajdzie zastosowanie do ponad 22 tys. podmiotów finansowych oraz dostawców usług ICT działających na terenie UE. Rozporządzenie wprowadza nowe szczegółowe wymogi dla wszystkich podmiotów rynku finansowego, takich jak np. banki, firmy inwestycyjne, zakłady ubezpieczeń i pośrednicy ubezpieczeń, dostawcy kryptoaktywów, dostawcy usług raportowania, dostawcy usług chmury obliczeniowej. DORA ustanawia kompleksowe ramy w takich obszarach, jak efektywne zarządzanie ryzykiem, możliwości operacyjne w obszarach ICT i cyberbezpieczeństwa czy zarządzanie zewnętrznymi dostawcami usług w celu zapewnienia stabilności i integralności unijnego systemu finansowego, biorąc pod uwagę cały łańcuch wartości. Rozporządzenie jest wyjątkowe pod względem wprowadzenia ogólnounijnych ram nadzoru nad kluczowymi dostawcami zewnętrznymi usług ICT wyznaczonymi przez Europejskie Urzędy Nadzoru (ESA).

– Wspólnie chcemy, żeby branża ubezpieczeniowa była liderem ważnych zmian dla klientów związanych z usługami ICT i cyberbezpieczeństwem. W ten sposób polskie firmy ubezpieczeniowe będą mogły być przykładem dla innych branż, a przede wszystkich oferować naszym klientom usługi wysokiej jakości w bezpieczny i wydajny sposób. Dzięki udziałowi PwC Polska w pracach naszego zespołu zmiany w sektorze ubezpieczeń będą wprowadzone efektywnie i na czas – dodał Mariusz Kuna, koordynator działu zarządzania informacją ubezpieczeniową Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Przewodniczącym Zespołu został Damian Jagusz, Corporate IT Security Officer STU ERGO Hestia.

AM, news@gu.com.pl

 (źródło: PwC)

OFE urosły o blisko 8%

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W październiku otwarte fundusze emerytowane zyskały średnio 7,7%, a wartość ich aktywów na koniec miesiąca wyniosła 192 mld zł – wynika z najnowszego podsumowanie miesiąca na rynku OFE autorstwa portalu Analizy.pl oraz Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. 

W minionym miesiącu najlepsze wyniki osiągnęły OFE Pocztylion, Generali OFE oraz Nationale-Nederlanden OFE (odpowiednio 8,4%, 8,3% oraz 8,1%). Wynik równy średniej uzyskał jeszcze Allianz Polska OFE, najsłabiej wypadł natomiast OFE PZU „Złota Jesień”, który odnotował wzrost o 6,8%.

W październiku aktywa OFE wzrosły o 7,5%, do niemal 192 mld zł, czyli o 13,4 mld złotych. Z jednej strony to rezultat mocno dodatniego wyniku zarządzania, który wyniósł 13,84 mld zł. Pomniejszyły go przepływy między OFE a ZUS. W wyniku tzw. suwaka z funduszy do Zakładu popłynęło 633,7 mln zł. W drugą stronę trafiły jedynie niespełna 292 mln zł

– Po dwóch słabszych miesiącach wynikających z korekt, w październiku OFE uzyskały bardzo korzystne wyniki i odnotowały zysk w wysokości 7,7%. Z tym wynikiem w krótkim okresie koresponduje długoterminowy wynik funduszy emerytalnych – średnia ważona stopa zwrotu z 3 lat podawana przez KNF za okres od 30.09.2020 r. do 29.09.2023 r., która wyniosła 48,979%. Oba wyniki można uznać za bardzo dobre. Warto jednak pamiętać, że trwała zdolność rynków kapitałowych do przynoszenia korzystnych stóp zwrotu wymaga długofalowej, strategicznej dbałości o gospodarkę i rynek kapitałowy, a także odpowiedniej edukacji publicznej w zakresie finansów osobistych. W czasie kolejnej kadencji parlamentu będziemy starali się jak najlepiej wspierać decydentów w realizacji tych zadań – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezeska IGTE.

(AM, źródło: IGTE)

TFI PZU: Nowe „odpowiedzialne” fundusze w ofercie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TFI PZU uruchomiło dwa kolejne fundusze wpisujące się w nurt zrównoważonego inwestowania. Pierwszy koncentruje się na akcjach spółek, których działalność przyczynia się do realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDGs), w tym przeciwdziałania zmianom klimatu i ich skutkom. Drugi zaś przede wszystkim na obligacjach emitowanych w celu finansowania projektów realizujących cele środowiskowe lub społeczne.

Oba fundusze są zgodne z art. 8 SFDR, co oznacza, że poprzez realizowaną politykę inwestycyjną promują aspekty środowiskowe i społeczne. I chociaż ich celem inwestycyjnym nie jest „zrównoważona inwestycja” w rozumieniu art. 9 Rozporządzenia SFDR, to tego typu inwestycje stanowią minimum 50% wartości aktywów netto funduszy.

PZU Akcji Odpowiedzialnego Rozwoju inwestuje przede wszystkim w akcje spółek, których działalność wpisuje się w co najmniej jeden z siedemnastu Celów Zrównoważonego Rozwoju przyjętych przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ang. Sustainable Development Goals, w skrócie SDGs). Skupiają się one wokół 5 obszarów: ludzie, planeta, dobrobyt, pokój, partnerstwo.

– Inwestowanie przez pryzmat celów zrównoważonego rozwoju to tzw. inwestowanie tematyczne, którego efektem ma być pozytywny wpływ na świat. Wierzymy, że długofalowe kierowanie strumienia kapitału w kierunku przedsiębiorstw i państw, które działają w zgodzie z tą wizją, ma szanse zmienić naszą planetę, a jednocześnie przynieść zysk tym, którzy w tę globalną transformację zainwestowali – mówi Piotr Dmuchowski, wiceprezes zarządu TFI PZU.

PZU Obligacji Odpowiedzialnego Rozwoju inwestuje co najmniej 50% aktywów w zielone obligacje i listy zastawne (ang. green bonds), obligacje społeczne (ang. social bonds), a także obligacje zrównoważonego rozwoju (ang. sustainability bonds).

Zarówno PZU Akcji Odpowiedzialnego Rozwoju, jak i PZU Obligacji Odpowiedzialnego Rozwoju stosują wykluczenia oparte na kryteriach ESG. Produkty powstały z przekształcenia dotychczasowych funduszy: PZU Akcji Rynków Rozwiniętych oraz PZU Dłużny Aktywny.

(AM, źródło: PZU)

Jak skutecznie zmniejszyć ryzyko w najniebezpieczniejszych branżach?

0
Źródło zdjęcia: Canva

W dniach 18 i 19 października w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja dotycząca zarządzania bezpieczeństwem procesowym (Process Safety Management, PSM). Organizatorem tego znaczącego wydarzenia było PZU Lab, partnerem strategicznym AON, a wśród patronów medialnych znalazła się „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

W wydarzeniu wzięło udział ponad 120 ekspertów, w tym liczna reprezentacja największych zakładów petrochemicznych, energetycznych i rafineryjnych działających w Polsce, a także brokerzy, reasekuratorzy i osoby odpowiedzialne za zarządzanie ryzykiem.

Wierzymy, że rolą ubezpieczyciela jest nie tylko wypłacanie odszkodowań, ale także aktywne wspieranie klientów w zarządzaniu ryzykiem, co wpływa na ograniczenie liczby i rozmiaru szkód. Wyrazem tej idei w kontekście klientów korporacyjnych było powołanie PZU Lab, najpierw jako projektu, a potem osobnej spółki. Bardzo się cieszę, że wspólnie możemy inicjować wydarzenia takie jak dzisiejsza konferencja – powiedział Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego w PZU.

Wspomagamy naszych klientów poprzez zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej, ale również wychodzimy dalej, zapewniając porady i rozwiązania, które dają naszym klientom jasność i pewność podejmowania lepszych decyzji w celu ochrony i rozwoju ich działalności. Wprowadzenie i sprawne zarządzanie bezpieczeństwem procesowym przekłada się nie tylko na mniejszą liczbę szkód, większe bezpieczeństwo ludzi, utrzymanie dochodu dla firm poprzez ciągłość działania, ale również poprawę ryzyka, jakie dany zakład reprezentuje dla TU. Naszym celem jest zapewnienie, aby każdy klient AON podejmował lepsze decyzje na podstawie informacji i lepszych rekomendacji, również dotyczących poprawy ryzyka – wyjaśniła Edyta Bugalska, Account Executive Director w AON.

Aż tak duże zainteresowanie konferencją było dla nas zaskoczeniem. Trzykrotnie musieliśmy zmieniać salę, bo pierwotna idea niewielkiego warsztatu eksperckiego szybko się rozrosła, wskazując na potrzebę dyskusji i pogłębiania wiedzy dotyczącej zarządzania bezpieczeństwem. Na pewno przyczyniło się do tego znakomite międzynarodowe grono prelegentów, z Ianem Traversem na czele – dodał Dariusz Gołębiewski, prezes PZU Lab. Podkreślił również, jak ważnym elementem misji PZU Lab jest budowa kultury bezpieczeństwa w przemyśle.

Ian Travers ma ponad 25 lat doświadczenia w zakresie regulacji przemysłu chemicznego oraz branż o dużym ryzyku, a także w badaniach poważnych incydentów w celu ustalenia ich przyczyn. Jest ekspertem w zarządzaniu bezpieczeństwem procesu oraz tworzeniu i wdrażaniu kluczowych wskaźników wydajności (KPI) dla branż o dużym ryzyku. Otrzymał Medal Franklina Instytutu Inżynierów Chemicznych za wybitny wkład w bezpieczeństwo procesu. Od 2015 r., pracując w sektorze prywatnym, współpracował z firmami z sektora energetycznego, chemicznego i paliwowego, aby poprawić zarządzanie ryzykiem i integralnością urządzeń. Praca ta pomogła tym przedsiębiorstwom skupić się na najważniejszych i najbardziej podatnych aspektach ich systemów zarządzania ryzykiem, zapewniając, że środki podejmowane w celu zapobieżenia poważnym incydentom przynoszą zamierzone rezultaty. Ian współpracował również blisko z Bankiem Światowym w ramach programów reform ekonomicznych i regulacyjnych, mających na celu modernizację regulacji ryzyka przemysłowego i zawodowego w krajach, takich jak Mołdawia, Kamerun i Grecja.

Jako prelegent Ian Travers dał się poznać w trakcie październikowej konferencji jako charyzmatyczny popularyzator nie tylko teorii, ale przede wszystkim praktyki zarządzania bezpieczeństwem procesowym, który dzieląc się anegdotami ze swojej kilkudziesięcioletniej praktyki, wskazywał na najczęstsze przyczyny wypadków i niebezpiecznych zdarzeń w branżach wysokiego ryzyka oraz uczył, w jaki sposób skutecznie im zapobiegać. Wielokrotnie podkreślał, że tak naprawdę bezpieczeństwo to nie anonimowe procedury czy nowoczesne technologie, ale przede wszystkim ludzie. Ludzkie błędy, przeoczenia, skłonność do omijania procedur to największe wyzwanie w tworzeniu skutecznych systemów zapewniających bezpieczeństwo w zakładach produkcyjnych.

To warto wiedzieć o zarządzaniu bezpieczeństwem procesowym

Będący tematem konferencji Standard Zarządzania Bezpieczeństwem Procesowym (Process Safety Management, PSM) to zbiór zasad i praktyk stosowanych w przemyśle chemicznym i przetwórczym w celu zapewnienia bezpieczeństwa operacyjnego i ochrony przed awariami, które mogą prowadzić do poważnych wypadków przemysłowych, wycieków substancji niebezpiecznych lub eksplozji.

PSM jest szczególnie istotny w zakładach przemysłowych, gdzie stosowane są procesy chemiczne, które mogą być zagrożeniem dla pracowników, środowiska i społeczności wokół zakładu. Standard ten obejmuje wiele elementów, takich jak identyfikacja zagrożeń, zarządzanie zmianami, szkolenia pracowników, kontrola procesów, zarządzanie awariami i inne. Celem PSM jest minimalizacja ryzyka wypadków, zapobieganie awariom i ochrona pracowników oraz środowiska.

Standard PSM jest najbardziej rozpowszechniony w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest uregulowany przez Federalną Administrację Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (Occupational Safety and Health Administration, OSHA) i jest wymagany dla zakładów przemysłowych pracujących z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi. PSM może również być stosowany jako dobra praktyka w innych krajach i branżach, gdzie bezpieczeństwo procesów jest kluczowe.

PSM jest stosowane przez firmy z branż wysokiego ryzyka również w Polsce, ale nie na wystarczającym poziomie i nie wszystkie elementy PSM są wprowadzane. Zbyt często poprzestaje się na dostosowaniu PSM do litery prawa, a rozmawiając z inżynierami pracującymi na całym świecie, zajmującymi się oceną ryzyka w TU dla branży petrochemicznej, rafineryjnej czy szeroko rozumianej „Energy”, słyszymy, że prawo jest 10–15 lat za najlepszymi praktykami inżynierskimi. Powinniśmy uczyć się na błędach innych, a nie swoich – to mniej kosztowne, dzięki korzystaniu z najlepszych wzorców wypracowanych już przez innych i niewymyślaniu koła od nowa – jak podkreślili na konferencji Ian Travers z firmy Ian Travers Ltd czy Alastair Bird z AON UK  – powiedziała Edyta Bugalska z AON.

Bezpieczeństwo procesowe w energetyce jądrowej

Najwięcej emocji w trakcie dwudniowej konferencji wzbudziła prelekcja Richarda Craiga z AON pt. „Zarządzanie bezpieczeństwem procesowym w energetyce jądrowej”. Ekspert jest związany z AON od 2016 r., początkowo jako inżynier ds. ryzyka energetycznego, obecnie jako dyrektor ds. inżynierii zasobów naturalnych. 

W kontekście energetyki jądrowej zarządzanie bezpieczeństwem procesowym (PSM) odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu nie tylko efektywności, ale przede wszystkim bezpieczeństwa funkcjonowania elektrowni. Energetyka jądrowa wiąże się z unikalnymi wyzwaniami związanymi z kontrolą procesów nuklearnych, a także z koniecznością minimalizacji ryzyka awarii i wycieków radioaktywnych substancji.

Zarządzanie bezpieczeństwem procesowym w energetyce jądrowej obejmuje ściśle określone procedury, rygorystyczne przepisy oraz stałą kontrolę procesów technologicznych. Personel pracujący przy elektrowniach jądrowych musi być szczególnie wysoce wykwalifikowany i przeszkolony, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie systemów, a także szybką i skuteczną reakcję w przypadku awarii. PSM w energetyce jądrowej to także stała ocena i doskonalenie procedur, aby dostosować je do najnowszych standardów bezpieczeństwa.

Coraz więcej gospodarek na całym świecie zwraca się w kierunku energetyki jądrowej, poszukując bardziej ekologicznych źródeł pozyskiwania energii niż tradycyjne paliwa kopalne, takie jak węgiel czy ropa naftowa. W kontekście narastających problemów związanych ze zmianami klimatycznymi i potrzeby ograniczenia emisji gazów cieplarnianych energetyka jądrowa staje się atrakcyjną alternatywą. Elektrownie jądrowe generują ogromne ilości energii, nie emitując przy tym dużych ilości dwutlenku węgla ani innych szkodliwych substancji do atmosfery. To sprawia, że są one uważane za jedno z najbardziej ekologicznych źródeł energii dostępnych obecnie na rynku.

Podsumowanie

Konferencja o zarządzaniu bezpieczeństwem procesowym okazała się sukcesem frekwencyjnym i merytorycznym.

Najważniejsze, że rozpoczęliśmy dyskusję o potrzebie zmian i podniesieniu poziomu bezpieczeństwa procesowego w zakładach wysokiego ryzyka. Pokazaliśmy, że to nie jest skomplikowane. Zobaczyliśmy, że jest ogromna potrzeba takich bardzo merytorycznych dyskusji w tym temacie i najpiękniejszym komplementem dla nas był fakt, kiedy goście konferencji pytali o kolejne spotkanie.

Wypowiedź prof. Markowskiego mówiącego o tym, że wprowadzi elementy, o których mówiliśmy na konferencji u siebie na Uniwersytecie, również świadczy bardzo dobrze o poziomie konferencji. Myślę, że wspólnie z kolegami i koleżankami z PZU Lab możemy sobie gratulować sukcesu. Podziękowania z mojej strony dla Przemka Kuzaka, z którym wspólnie opracowywaliśmy część merytoryczną – podsumowała Edyta Bugalska z AON.

Za nami dwa dni wysoce merytorycznych prelekcji i obrad, które, mam nadzieję, przyczynią się do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa i wzmocnieniu kultury sprzyjającej bezpieczeństwu. Jest to szczególnie ważne w branżach wysokiego ryzyka. Tym bardziej się cieszę, że tak wielu przedstawicieli tego sektora zdecydowało się wziąć udział w naszej konferencji – skonkludował Dariusz Gołębiewski, prezes PZU Lab.

Aleksandra E. Wysocka

Czy w 2024 r. ceny napraw aut poszybują w górę?

0
Grzegorz Czekiel

Nietrudno odgadnąć, że zbliżający się rok przyniesie nam raczej wzrost kosztów funkcjonowania czy też może dopasowywania i urealniania cen usług do zmieniających się cen energii.

Rok 2023 jak i 2022 przyniosły wzrosty cen energii i pozostałych niezbędnych materiałów potrzebnych do funkcjonowania warsztatów blacharsko-lakierniczych.

W naszej sieci naprawczej widoczne stały się trudności z utrzymaniem rentowności tych zakładów, które nie inwestowały w odpowiednie narzędzia ani nie interesowały się szeroko pojętą energochłonnością swoich przedsiębiorstw. Tak czy inaczej, ostatnie zawirowania, do jakich doszło na płaszczyźnie makroekonomicznej, były nie do przewidzenia i z pewnością nie byliśmy przygotowani na problemy, z jakimi przyszło nam się już mierzyć w konsekwencji na poziomie mikroekonomicznym.

Pewne zjawiska, które uwypuklą wzrost kosztów pomimo oczekiwanego spowolnienia tempa inflacji, będą dosyć dużym zaskoczeniem, z którym trzeba się będzie zmierzyć. Takim wyzwaniem dla dużej części zakładów w sieci naprawczej będą kończące się wieloletnie umowy na dostarczenie energii. Koniec takiej umowy zawartej w 2019 r. zawierającej gwarancję ceny spowoduje urealnienie stawek dopiero w 2024 r. Oczywiste jest, że taka zmiana, często sięgająca ponad 300%, nie może pozostać bez wpływu na ceny oferowanych usług.

Zmiany cen usług i właściwa ich kalkulacja zapewne staną się przewodnim tematem, ale też nie zdominują zmian, jakie funduje nam rynek w ostatnim czasie. Przeplatającym się tematem w zakresie napraw jest dostępność części zamiennych, a przyszły rok nie przyniesie nam rewolucji w tym zakresie i będziemy się borykali z rosnącymi cenami, długimi okresami dostaw części czy też ich całkowitym brakiem.

Mimo wyzwań, jakie stają przed nami, nie możemy zapomnieć o pozytywnych trendach w kwestii spadającej liczby wypadków, co przekłada się naturalnie na mniejszą liczbę napraw, a na ten trend też ma wpływ coraz nowszy park samochodowy w naszym kraju i co za tym idzie, fakt, że poruszamy się coraz bezpieczniejszymi samochodami.

Optymistycznym scenariuszem na rok 2024 byłaby szeroko pojęta stabilizacja na każdym z poziomów funkcjonowania warsztatu i pewne obszary, miejmy nadzieję, takie będą. Tej stabilizacji życzę wszystkim i sobie również, bo łatwiej moglibyśmy zaplanować najbliższą przyszłość i moglibyśmy się skupić na strategicznym planowaniu, a nie gaszeniu pożarów, do czego zmuszały nas ostatnie lata.

Grzegorz Czekiel
dyrektor zarządzający i członek zarządu Innovation Group Poland

13 litrów krwi dzięki wsparciu InterRisk

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

InterRisk ponownie wsparło działania Kaszubskiego Klubu Honorowego Krwiodawcy. W wyniku akcji zorganizowanej 21 października w Połchowie udało się zebrać blisko 13 litrów krwi.

Poboru krwi dokonywali pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku w specjalnie przystosowanym autobusie. W sumie udało się zebrać 13 litrów, a jeden z uczestników przekroczył tego dnia próg 40 litrów krwi oddanych w swoim życiu.

Na miejscu pojawił się także Dariusz Gintowt, dyrektor oddziału InterRisk w Gdańsku, który oddał krew i przywiózł prezenty dla krwiodawców.

– Pomimo deszczowej pogody, nie zabrakło ochotników, którzy zdecydowali się oddać swoją krew. Również i ja postanowiłem wesprzeć tę szczytną akcję. Cieszę, się, że osiągnęliśmy wspaniały wynik. Nasza firma przekazała firmowe upominki dla dawców oraz współfinansowaliśmy wydruk Legitymacji Honorowego Krwiodawcy, które były wręczane w trakcie poboru krwi w Połchowie – powiedział Dariusz Gintowt.

Legitymacje potwierdzają m.in. przynależność do klubu, zawierają informacje o grupie i ilości oddanej krwi i dokumentują bieżące donacje. W trakcie kolejnych akcji pobrań legitymacje będą wręczane kolejnym uczestnikom akcji.

InterRisk corocznie uczestniczy w wielu akcjach społecznych, a jednym z głównych projektów jest  #Ultrakrew, w którym wspiera polskie krwiodawstwo. W 2022 roku firma zakupiła dwa samochody wraz z wyposażeniem do przewozu krwi. Spółka przekazała także dziesiątki tysięcy złotych darowizn dla fundacji i stowarzyszeń wspierających osoby chore i  potrzebujące.

(AM, źródło: InterRisk)

18,324FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie