Blog - Strona 1336 z 1542 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1336

IGTE: Reforma OFE wymaga dostosowania do sytuacji po Covid-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Reforma OFE wymaga dostosowania po doświadczeniach następstw pandemii Covid-19. Korekty powinny objąć m.in. harmonogram, rozwój nowego produktu, komunikację z klientem oraz rozwiązania techniczne – wynika z badania Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) zrzeszającej powszechne towarzystwa emerytalne (PTE).

W badaniu przedstawiciele PTE zostali poproszeni o wskazanie, jak powinny zmienić się rozwiązania reformy OFE przed jej uruchomieniem, biorąc pod uwagę doświadczenia z następstwami ekonomicznymi pandemii Covid-19 oraz aktualne uwarunkowania gospodarcze. Pytanie miało charakter otwarty. Zgłoszone postulaty obejmują kwestie zaktualizowania dat i terminów związanych z reformą, rozszerzenia zakresu komunikacji elektronicznej z klientami, usunięcia dostrzeżonych nieścisłości oraz uzupełnienia istniejących rozwiązań, a także umożliwienia rozwoju nowopowstałego produktu i oferowanie go szerszemu gronu klientów niż dotychczasowym członkom OFE, jak również podejmują problem dotyczący wyceny aktywów przenoszonych do ZUS.

W kwestii harmonogramu wdrożenia wskazano na potrzebę odpowiednio długiego vacatio legis dla całej ustawy oraz dodatkowego zweryfikowania i wprowadzenia ewentualnych zmian dat poszczególnych operacji, co ma pozwolić na odpowiedzialne przygotowanie reformy i bezpieczne jej przeprowadzenie. Często podnoszoną kwestią była potrzeba zwiększenia ułatwień w kontaktach z klientami. Badani postulowali eliminowanie odgórnych ustawowych obowiązków dokonywania przez klientów i instytucje finansowe czynności w formie pisemnej, a także wprowadzenie możliwości składania dyspozycji i oświadczeń woli oraz zawierania umów w postaci elektronicznej, jak również prowadzenia pozostałej komunikacji z uczestnikami przekształconych funduszy w tym trybie. W uzasadnieniu powoływano się na dobre doświadczenia rozwiązań wprowadzonych podczas początkowego okresu pandemii Covid-19.

– W okresie lockdownu wiele różnych instytucji finansowych z powodzeniem wdrożyło komunikację z klientem w postaci elektronicznej i to świetnie zdało egzamin. Wykorzystanie tych rozwiązań w przepisach reformujących OFE odbyłoby się z dużą korzyścią dla klientów i zmniejszyłoby koszty – tłumaczy Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.

Istotne dla badanych jest dopracowanie licznych szczegółowych rozwiązań operacyjnych i technicznych reformy. Najważniejszą z nich jest ponowne przeanalizowanie limitów alokacji w akcje oraz przepływów rynkowych. Ich zdaniem potrzebne jest doprecyzowanie zapisów ustawowych budzących wątpliwości interpretacyjne, np. kwestii dokonywania wypłat transferowych czy wpłat dodatkowych do IKE oraz umorzeń. Podniesiono, że pobranie opłaty przekształceniowej winno mieć odzwierciedlenie w zmianie stanu liczby jednostek rozrachunkowych, a nie w zmianie wartości jednostki rozrachunkowej. Wskazano również na potrzebę uproszczenia procesu łączenia przekształconych podmiotów z TFI, a także, w okresie przejściowym, zwolnienia przekształconych PTE/OFE z rygorystycznych obowiązków obejmujących TFI czy weryfikacji wymogów kapitałowych wobec aktywów SFIO powstałego z OFE.

– Zgłoszenie uwag do szczegółowych rozwiązań technicznych reformy przez osoby, które będą ten proces przeprowadzać, wskazuje, że istnieje przestrzeń do udoskonalenia istniejącej legislacji. W związku z odłożeniem w czasie transformacji OFE powstaje przestrzeń, by propozycje przeanalizować i dokonać potrzebnych zmian – podsumowuje Małgorzata Rusewicz.

W wypowiedziach respondentów podjęty został problem dotyczący odpowiedniej wyceny aktywów przenoszonych do ZUS. Wskazano, że przyjęta w dotychczasowym kształcie ustawy data 15 kwietnia 2019 roku jako moment wyceny aktywów przenoszonych do ZUS w wyniku następstw ekonomicznych Covid-19 nie znajduje już uzasadnienia. Utrzymanie tego rozwiązania spowodowałoby niezbilansowane zwiększenie długu publicznego, nierówne traktowanie członków OFE wybierających IKE, a przede wszystkim zagroziłoby realizacji celów reformy.

(AM, źródło: IGTE)

Berlin niemiecką stolicą złodziei aut

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych zebranych przez GDV (Gesamtverband der Deutschen Versicherungswirtschaft, Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Ubezpieczeniowego) wynika, że Berlin posiada najwyższy wskaźnik kradzieży samochodów w całych Niemczech – informuje „Puls Biznesu”.

Według GD, w ubiegłym roku na każdy tysiąc samochodów posiadających pełne ubezpieczenie skradziono 3,3 pojazdu. To ponad dwukrotnie więcej niż w drugim w tej klasyfikacji Hamburgu (1,4) i trzykrotnie więcej niż w Brandenburgii (1,1). Ta ostatnia jest z kolei kradzieżowym liderem wśród landów RFN.

W sumie łupem złodziei padło w Berlinie 3130 pojazdów – o prawie o 9% więcej niż w poprzednim roku. Dane Stowarzyszenia dotyczą jedynie aut z ubezpieczeniem od kradzieży, dlatego też rzeczywiste statystyki są zapewne jeszcze wyższe.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 17 września, DI „Najwięcej samochodów kradnie się w Berlinie”:
https://www.pb.pl/najwiecej-samochodow-kradnie-sie-w-berlinie-1002551

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Jak insurtechy mogą prognozować rozwój pandemii?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Insurtech Hivemind wykorzystuje swoją platformę rynku prognostycznego Agora do zbiorczej analizy ocen ekspertów dotyczących rozwoju pandemii Covid-19 w ramach kolejnego 10-tygodniowego programu akceleratora innowacji Lloyd’s Lab.

Do programu zakwalifikowano start-upy zajmujące się dostarczaniem rozwiązań wspierających odpowiedź rynku ubezpieczeniowego na pandemię. Mają one okazję współpracować z ubezpieczycielami z rynku Lloyd’s przy wypróbowywaniu swoich nowatorskich pomysłów.

HiveMind zbada zastosowanie rynków predykcyjnych jako metody połączenia ocen ekspertów w prognozy mające znaczenie dla branży ubezpieczeniowej. Jeden z takich rynków predykcyjnych ma na celu przewidywanie liczby potwierdzonych nowych przypadków zachorowań na Covid-19 w USA do końca 2020 r.

Prognozowanie rozprzestrzeniania się wirusa zajmuje ekspertów z dziedzin takich jak biologia, nauki społeczne oraz gromadzenie i przetwarzanie danych. Ta różnorodność perspektyw sprawia, że problem doskonale nadaje się dla rynku predykcyjnego, który wykorzystuje mechanizmy przypominające rynkowe do wydobywania i sumowania informacji z wielu źródeł w ujednoliconą prognozę.

(AC, źródło: Asia Insurance Review)

Pandemia nie zmieniła podejścia Polaków do ubezpieczeń na życie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według uczestników badania SW Research przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach kampanii „Solidarni Zwyciężymy” główne uczucia, które wyzwoliła w nich epidemia Covid-19, to lęk o zdrowie swoje i najbliższych, brak poczucia bezpieczeństwa i stabilności oraz strach przed nadchodzącym kryzysem. Ubezpieczyciele nie zauważyli jednak na razie, aby te obawy przełożyły się na większą skłonność do zakupu ubezpieczeń na życie, choć zainteresowanie tego typu ochroną było większe niż zazwyczaj. 

W badaniu zapytano respondentów, jakie wnioski na przyszłość powinniśmy jako społeczeństwo wyciągnąć z kilku miesięcy zmagań z pandemią. 33,5% ankietowanych wskazało, że pandemia uświadomiła im, iż w życiu najważniejsza jest rodzina i najbliższe osoby. Blisko 30% uznało, iż obecna sytuacja powinna nauczyć nas także, że w życiu istotna jest umiejętność dostosowania się do nowych warunków. 24,5% stwierdziło, że trzeba przykładać dużą wagę do różnych form zabezpieczania się na przyszłość. Z kolei 44,3% badanych wskazało, że w zupełnie nowej rzeczywistości pełnej licznych ograniczeń głównie czuło strach o zdrowie swoje i najbliższych, a 34,9% wskazywało także na lęk o najbliższą przyszłość.

Bez zmian w polisach na życie

Podobne badanie zostało przeprowadzone na przełomie maja i czerwca przez AXA i w nim również respondenci stwierdzili, że w dobie pandemii najbardziej cenionymi wartościami stały się dla nich zdrowie i rodzina, bezpieczeństwo i stabilizacja. Aczkolwiek 76% badanych ta sytuacja nie skłoniła do myślenia o zakupie ubezpieczenia na życie. Jakie są tego powody?

– Od lat największą barierą są kwestie finansowe. Badani uważają, że ubezpieczenia są za drogie, nie mają wolnych środków na zakup ubezpieczenia albo nie chcą podejmować takiego zobowiązania finansowego. Te bariery pogłębił koronawirus – to nie jest według nich dobry czas na zakup ubezpieczenia, bo ich sytuacja finansowa może się pogorszyć – tłumaczy Aleksandra Polakowska-Szymańska, dyrektor departamentu rozwoju produktów AXA.

Zmiany zachowań klientów w obszarze ubezpieczeń życiowych nie zauważył też PZU.

„Na początku pandemii (końcówka marca i kwiecień) zauważyliśmy większe zainteresowanie terminowym ubezpieczeniem na życie. Zmiana ta jednak nie była na tyle trwała, żeby można było mówić o zmianie trendu w podejściu Polaków do ubezpieczenia na życie i rozszerzania ich ubezpieczeniami dodatkowymi. Możliwości rozszerzenia posiadanej ochrony istnieje w naszych produktach i nie zauważyliśmy również wzmożenia w tym zakresie” – przekazało „GU” biuro prasowe największego polskiego ubezpieczyciela.

– W pierwszych tygodniach po wybuchu epidemii przede wszystkim odpowiadaliśmy na pytania naszych klientów, którzy chcieli mieć pewność, czy ich ubezpieczenia obejmują skutki koronawirusa. To było takie naturalne, ludzkie, żeby wyjaśnić i uspokoić – mówi Jolanta Karny, wiceprezes Avivy. – Potem wyszliśmy naprzeciw obawom pracowników ochrony zdrowia, którym na pierwszej linii towarzyszył lęk o zdrowie swoje i rodzin. Jako jedyni zaproponowaliśmy bezpłatne ubezpieczenie na życie dla medyków, z którego skorzystało blisko 30 tys. osób. Ta inicjatywa została bardzo dobrze przyjęta, pokazała też sens ubezpieczeń. Jednak społeczeństwo stopniowo oswoiło lęki związane z koronawirusem – przyznaje.

Z kolei Sławomir Tryfon, dyrektor ds. strategii UNIQA Polska, wśród występujących w jego firmie zjawisk potwierdzających wyniki badania wymienił utrzymanie stabilnego wzrostu poziomu sprzedaży indywidualnych polis na życie pomimo obiektywnie trudniejszych warunków sprzedażowych wynikających z lockdownu oraz zwiększoną ostrożność finansową klientów, zwłaszcza w początkowym okresie pandemii. Inne zauważone przez niego zjawiska to zwiększenie poziomu retencji portfela obecnych umów UNIQA Polska we wszystkich segmentach produktów oraz zmiana struktury zawieranych polis.

– Umowy są zawierane częściej na wyższe sumy ubezpieczenia i obejmują szerszy zakres obejmujący zarówno osobę kupującą ubezpieczenie, jak również członków jego rodziny – zdradza „GU” Sławomir Tryfon.

Zwiększone zainteresowanie ochroną zdrowia

Jolanta Karny zdradza również, że tematem Covid-19 w ubezpieczeniach interesują się pracownicy bardziej narażeni na ryzyko, np. medycy i nauczyciele. – Z myślą o nich dajemy właśnie możliwość rozszerzenia zakresu nowych umów grupowego ubezpieczenia na życie „Opiekun” o ryzyko śmierci z powodu zachorowania na Covid-19 – mówi.

Aviva zauważyła też, że od czasu wybuchu epidemii koronawirusa częściej niż poprzednio klienci pytali o ubezpieczenia związane ze zdrowiem. Takie samo spostrzeżenie poczyniła AXA, której klienci coraz częściej interesują się pokryciem kosztów pobytu w szpitalu, na OIOMIE, kosztów operacji, rekonwalescencji, nakładów na leki, assistance w chorobie czy wreszcie o dostęp do lekarzy specjalistów. Ubezpieczyciel postanowił wykorzystać to zjawisko, oferując polisę bez karencji na pobyt w szpitalu, która chroni również wtedy, gdy zdarzenie jest konsekwencją Covid-19.

– Jako pierwszy ubezpieczyciel na rynku wprowadziliśmy również usługę nielimitowanej liczby konsultacji przez telefon, wideo lub chat z internistą i grupą lekarzy specjalistów, którą można kupić odrębnie od polisy na życie. Zaoferowaliśmy też bezpłatne konsultacje z psychologiem i psychiatrą. Widząc strach, obawy i pogorszenie samopoczucia, uznaliśmy, że takie wsparcie jest po prostu niezbędne. Przedłużyliśmy bezpłatne porady dla klientów, póki co, do końca roku. Uważamy, że rolą ubezpieczyciela jest nie tylko świadczenie pieniężne, ale również opieka dla osób, które mogą jej potrzebować – podkreśla Aleksandra Polakowska-Szymańska.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Aviva poszerza polisę o śmierć spowodowaną Covid-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Aviva umożliwia rozszerzenie zakresu nowych umów grupowego ubezpieczenia na życie „Opiekun” o świadczenie w razie śmierci z powodu zachorowania na Covid-19. Gdyby osoba ubezpieczona zmarła na tę chorobę, wypłata z tytułu śmierci zostanie podwojona. Dodatkowa ochrona nie powoduje wzrostu składki.

– Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom wielu grup zawodowych, a także pracodawców chcących zwiększyć poczucie bezpieczeństwa swoich pracowników na czas epidemii – mówi Hubert Szczepanik, dyrektor działu ubezpieczeń korporacyjnych Avivy.

Ubezpieczyciel podaje, że z dodatkowej ochrony mogą skorzystać klienci, którzy zdecydują się na zawarcie umowy „Opiekun” – ubezpieczenia skierowanego do pracodawców, którzy chcą ubezpieczyć od 7 pracowników. Zakres ochrony można dopasować do oczekiwań i możliwości. Najczęściej obejmuje ona ubezpieczenie na życie, poważne zachorowania, świadczenia szpitalne oraz inne umowy dodatkowe chroniące pracowników i ich rodziny. Składka może być finansowana przez pracownika, pracodawcę bądź współfinansowana.

Propozycja Avivy przewiduje, że nowa opcja ochrony będzie dostępna dla objętych „Opiekunem” zawartym na podstawie kwotacji wystawionej od 15 września do 31 grudnia tego roku. Suma ubezpieczenia z tytułu śmierci wskutek Covid-19 może wynieść maksymalnie 100 tys. zł i jest równa podstawowej sumie ubezpieczenia na życie. Oznacza to, że w razie śmierci ubezpieczonego spowodowanej tą chorobą uposażeni mogą otrzymać nawet 200 tys. zł.

Dodatkowa ochrona z tytułu Covid-19 obowiązuje do pierwszej rocznicy ubezpieczenia i może objąć tylko uczestnika zatrudnionego przez pracodawcę.

Aviva przygotowała też specjalną ofertę ubezpieczenia „Opiekun” dla nauczycieli i pracowników szkół i przedszkoli. Do wyboru są 3 warianty ochrony, różniące się sumami ubezpieczenia oraz składką. W cenie jest również świadczenie dodatkowe w razie śmierci z powodu zachorowania na Covid-19.

– Propozycja przeznaczona jest zarówno dla nauczycieli, jak i pozostałych pracowników szkół i przedszkoli. Uważamy, że objęcie nauczycieli ubezpieczeniem jest szczególnie potrzebne po powrocie do nauki stacjonarnej. Zamierzamy więc zainteresować tą propozycją pracowników oświaty, jak również dyrektorów placówek i prowadzące je samorządy – mówi Hubert Szczepanik.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Aviva)

Rozwinięta sieć sprzedaży i nowoczesne systemy IT

0
Jacek Byliński

Branża ubezpieczeniowa stoi w obliczu poważnych wyzwań wynikających z postpandemicznej rzeczywistości. Wzrost inflacji i prognozy kryzysu mobilizują konsumentów do zaciskania pasa i szukania oszczędności w domowym budżecie. Jednak zdaniem prezesa CUK Ubezpieczenia obecna sytuacja to silny impuls do rozwoju firmy. Prezes zachęca również klientów, aby minimalizowali swoje ryzyko, wybierając odpowiednie ubezpieczenia.

Branża ubezpieczeniowa boryka się ze spadkiem składki przypisanej, wywołanym ogólną sytuacją ekonomiczną. Mniejsza liczba transakcji zakupowych i inwestycji to mniej zakupionych pojazdów czy mieszkań, co przekłada się na ograniczenie popytu na ubezpieczenia.

Po stronie konsumenta rezygnacja z ubezpieczeń indywidualnych może być sposobem na znalezienie oszczędności w domowym budżecie. Pozostaje również luka po ubezpieczeniach podróżnych. Jednak w całej tej sytuacji pojawia się szansa na rozwój innych linii biznesowych.

– Rozumiemy naszych klientów: ich niepewność i troskę o bezpieczeństwo własne i bliskich. Większe ryzyko zakażenia koronawirusem podczas wizyty w szpitalu powoduje potrzebę ubezpieczenia w zakresie życia i zdrowia oraz ubezpieczeń medycznych. Uważam, że sprzedaż w tych liniach jest szansą dla branży ubezpieczeniowej na pokrycie luk powstałych w innych obszarach. Dlatego rozwijamy sprzedaż tych produktów ubezpieczeniowych.

W strukturach CUK Ubezpieczenia mamy zespół przeznaczony do obsługi ubezpieczeń życiowych, a nasi doradcy korzystają z kalkulatora składek oraz porównywarki o.w.u., która pozwala im wybrać najbardziej korzystną ofertę spośród dostępnych na rynku – mówi Jacek Byliński, prezes zarządu CUK Ubezpieczenia.

Działalności CUK Ubezpieczenia z pewnością sprzyja efekt skali. Jako ogólnopolska marka jest rozpoznawana przez konsumentów w różnych obszarach Polski, co jest atrakcyjne dla towarzystw ubezpieczeniowych szukających dużego i stabilnego partnera.

Efekt skali wpływa również na dostępność nowoczesnych rozwiązań online, zarówno dla klientów, jak i kanału sprzedaży CUK Ubezpieczenia.

– Sytuacja związana z koronawirusem jest testem rozwiązań technologicznych funkcjonujących w firmie. Z pewnością multiagencje działające wielokanałowo, takie jak CUK Ubezpieczenia, mają łatwiejsze zadanie. Nasi agenci są w stanie bardzo szybko wyszukać i sprzedać ubezpieczenie, pracując tylko w jednym systemie WebCUK. Dysponują też narzędziami, które umożliwiają im zdalną obsługę klienta. Dodatkowo wspiera ich aplikacja SmartCUK, która realizuje za nich wiele czynności około- i posprzedażowych, dzięki czemu mogą w 100% skupić się na obsłudze klienta – dodaje Jacek Byliński.

Prezes CUK Ubezpieczenia podkreśla również, że funkcjonowanie firmy w trakcie pandemii traktuje przede wszystkim jako kolejne wyzwanie biznesowe, któremu należy sprostać.

Rozwiązaniem ma być dalsza rozbudowa sieci sprzedaży oraz przyglądanie się możliwościom konsolidacji rynku. To także odpowiedni czas, aby budować i wzmacniać oparte na zaufaniu relacje z klientami.

– Wiemy, że w trudnych czasach musimy działać jeszcze sprawniej i szybciej. Posiadamy świetne systemy sprzedażowe, znaną markę, silny marketing, bardzo szeroką ofertę i dostarczamy wiedzę, jak sprzedawać ubezpieczenia – z nami jest łatwiej działać, niż samodzielnie zmagać się z trudnościami. Dlatego zachęcamy właśnie teraz do rozpoczynania współpracy z CUK – podsumowuje Jacek Byliński.

Elektrownie fotowoltaiczne ubezpieczę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Boom na instalacje fotowoltaiczne w pełni. Podróżując po kraju, nie spotkałem miejscowości czy nawet niewielkiej wioski, gdzie nie byłoby reklamy dotyczącej fotowoltaiki. Innymi słowy, czas na szukanie alternatywnego i tańszego źródła energii trwa. Każdy zainteresowany chce wykorzystać dotacje, a firmy montujące instalacje zarobić niezły pieniądz.

Mamy jednocześnie do czynienia zarówno z montażem instalacji dla indywidualnych gospodarstw domowych, jak i dla całych przemysłowych farm fotowoltaicznych. Przy ogólnym pandemicznym spadku zamówień to bardzo ważny aspekt całego programu pobudzania gospodarki.

Farmy fotowoltaiczne – zyskowny ekobiznes

Zdobyć finansowanie to jedno, a zabezpieczyć ryzyka właściwym ubezpieczeniem, aby nasza elektrownia działała, to drugie. Co należy zatem przemyśleć i ująć w biznesplanie, myśląc o budowie komercyjnych instalacji fotowoltaicznych?

Z mojego doświadczenia wynika, że inwestorzy farm fotowoltaicznych już na etapie planowania powinni skorzystać z usług doświadczonego pośrednika. Każdy biznes należy uodpornić na nagłe i niespodziewane zdarzenia, tym bardziej że można je ubezpieczyć, a koszty z tym związane z definicji uwzględnić w konstruowaniu inwestycji.

Przedmiotem ubezpieczenia powinna być cała elektrownia fotowoltaiczna składająca się z paneli wraz z konstrukcją wsporczą, całym niezbędnym oprzyrządowaniem, następnie ogrodzenie i ewentualny monitoring.

Zalecany zakres ochrony w polisie powinien opierać się na tzw. all risks, czyli ubezpieczeniu od wszystkich ryzyk z jasno zdefiniowanymi wyłączeniami i obejmować:

Grzegorz Waszkiewicz
  1. Wszystkie szkody materialne wraz z kosztami naprawy, np.:

* uszkodzenia pochodzące z zewnątrz, czyli: bezpośrednie i pośrednie skutki wyładowania atmosferycznego, huragan, mróz, grad, pożar, osmalenie, przypalenie, tlenie, żarzenie, implozja, wybuch, powódź, osunięcia i zapadanie ziemi, upadek statku powietrznego albo jego elementów ładunku, kradzież, włamanie, dewastację (celowe uszkodzenie przez osoby trzecie), stłuczenie, błąd eksploatacyjny, brak umiejętności, a także,

* szkody wewnętrzne, czyli awarie mechanizmów wynikające z wadliwego działania lub niezadziałania osprzętu elektrycznego, w tym inwerterów lub urządzeń bezpieczeństwa, zwarcie, przepięcie, przetężenie, błąd projektowy, wada materiałowa lub wadliwe wykonanie.

2. Ubezpieczenie utraty zysków związanych z przestojem w pracy uszkodzonego sprzętu.

3. Ubezpieczenie gwarancji wydajności, które to gwarantuje klientowi uzyskanie odszkodowania za braki w produkcji energii elektrycznej na zakładanym poziomie, ze względu na określone czynniki pogodowe.

Drugiego punktu nie ubezpieczymy bez pkt. 1, bo przestój musi być związany z ryzykiem i zdarzeniem ubezpieczeniowym tam objętym. A w ostatnim, trzecim punkcie nie ma wybiórczości, bowiem chcąc skorzystać z tzw. gwarancji wydajności ubezpieczenia, należy posiadać ubezpieczenie zarówno od szkód materialnych, jak i utraty przychodów.

Aby w ogóle móc znaleźć ofertę na ww. ubezpieczenia i potem nie wydać na nie kroci, trzeba już na etapie projektowania zastanowić się nad sposobem posadowienia instalacji – czy będą zlokalizowane na budynku lub ścianie budynku, czy na gruncie. Na koniec jeszcze kwestia instalacji monitoringu i pobudowania niezbędnego ogrodzenia. Od tego bowiem zależy podatność instalacji np. na zdarzenia ogniowe czy ryzyko kradzieży lub dewastacji, naporu śniegu czy przepięcia, a także zniszczeń w wyniku akcji ratowniczej.

Gospodarstwa domowe

W przypadku np. domów jednorodzinnych czy gospodarstw wiejskich mamy do czynienia z trochę mniejszą skalą indywidualnej inwestycji i czynimy to, bardziej kierując się kwotami potencjalnych oszczędności domowych niż zyskiem biznesowym.

Jednak i tu jest to przecież inwestycja, którą warto chronić i w razie nagłego wypadku mieć pieniądze na jej naprawę lub wymianę. Dlatego ryzyka opisane w pierwszym punkcie można ubezpieczyć, wykupując osobną polisę na instalację lub rozszerzając dotychczasowe ubezpieczenie domu u dowolnego pośrednika ubezpieczeń (agenta lub brokera).

Zwracam uwagę, że obecnie nie każdy zakład ubezpieczeń dysponuje ofertą dotyczącą ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznych lub jeżeli już ją ma, to w bardzo okrojonym zakresie. Do tego ubezpieczenie utraty zysku, czyli tzw. koszty przestoju posiada dosłownie dwóch–trzech ubezpieczycieli.

Dlatego warto zawsze skonsultować się z doświadczonym pośrednikiem i nie kupować kota w worku.

Dedykowane programy ubezpieczeniowe

Na takie rozwiązania jak dedykowane programy ubezpieczeniowe firm montujących instalacje dla ich indywidualnych klientów mogą pozwolić sobie firmy, które świadczą najwyższą jakościowo usługę i chcą dać klientowi nie tylko świetny serwis montażu i obsługi posprzedażowej, ale również poczucie pewności, że w obliczu nagłego zniszczenia czy uszkodzenia instalacji jest zabezpieczony, a ubezpieczyciel pokryje wszystkie straty.

Od takiej firmy wymaga się stałego serwisu i doświadczonych ekip montujących. Program ubezpieczenia powinien być tak wynegocjowany z ubezpieczycielem, aby:

  • zapewniał maksymalne pokrycie wszystkich potencjalnych ryzyk (czyli all risks),
  • był sprawnie administrowany, bo firma ma się zajmować montażem, a nie wystawianiem polis,
  • ubezpieczyciel gwarantował sprawną likwidację szkód u klienta indywidualnego.

Są już takie nieliczne towarzystwa ubezpieczeń doświadczone w produktach dla OZE, które wykorzystują produkty korpo i przystosowują je do indywidualnego ubezpieczonego, co już w praktyce wdrażamy. Muszę jednak przyznać, że obecnie branża przygląda się konkurencji i pewnie dopiero wraz z początkiem roku ruszy z taką ofertą (korporacyjno-indywidualną).

Koszty

Na ceny oczywiście w przypadkach indywidualnych polis będzie wpływać wartość odtworzeniowa danej inwestycji (odzwierciedlona w sumie ubezpieczenia), w programach wolumen sprzedaży, ale również sposób i miejsce montażu, marka producenta, moc instalacji, zabezpieczenia.

O to wszystko powinien zapytać przed wystawieniem polisy czy przygotowaniem programu pośrednik. Jeśli tego nie zrobi, zastanówmy się, czy wie, co proponuje.

Grzegorz Waszkiewicz
broker ubezpieczeniowy, członek zarządu
BezpieczenstwowBiznesie.pl

W przyszłym roku wzrosną stawki kar za brak OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

15 września Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2021 r. Podniesienie tego pułapu oznacza m.in., że od nowego roku wzrosną stawki kar za brak ważnego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, nakładanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Rozporządzenie przewiduje, że w 2021 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wyniesie 2,8 tys. zł. Oznacza to wzrost o 200 zł w stosunku do najniższej płacy, która obowiązuje w 2020 r. (2,6 tys. zł). Zgodnie z art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych UFG i PBUK kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę jest podstawą do ustalania wysokości kar nakładanych przez UFG za brak OC ppm. Maksymalna kara dla auta osobowego to dwukrotność tego wynagrodzenia w danym roku, dla ciężarówek – trzykrotność, natomiast w przypadku pozostałych pojazdów jest to równowartość jednej trzeciej wspomnianego wynagrodzenia. Przy braku polisy tylko przez kilka dni sankcja jest niższa. Gdy przerwa nie przekracza 3 dni , wynosi 20%, a do 14 dni – 50% pełnej stawki.

Oznacza to, że w przyszłym roku sankcje finansowe za brak OC ppm. dla samochodów osobowych będą wynosić: w przypadku braku ochrony do 3 dni – 1120 zł, od 4 do 14 dni – 2800 zł, a powyżej 14 dni – 5600 zł. W 2020 roku stawki te wynoszą odpowiednio 1040 zł, 2600 zł oraz 5200 zł.

Z kolei w przypadku samochodów ciężarowych wysokość kar finansowych wyniesie odpowiednio 2080 zł, 4200 zł oraz 8400 zł. Obecnie plasują się one na poziomie odpowiednio 1560 zł, 3900 zł oraz 7800 zł.

(AM, źródło: premier.gov.pl, gu.com.pl)

Piotr Rudzki został szefem Praktyki FI/FL GrECo Polska

0
Piotr Rudzki

Z dniem 1 września Piotr Rudzki objął stanowisko szefa Praktyki Financial Lines/Financial Institutions GrECo Polska. Korzystając ze wsparcia ekspertów z centrali Grupy GrECo w Wiedniu, będzie zajmował się wdrażaniem nowych produktów oraz pozyskiwaniem klientów z tego sektora.

Piotr Rudzki jest związany z GrECo od ponad siedmiu lat. Ostatnio pełnił funkcję Account Managera odpowiedzialnego za obsługę klientów korporacyjnych.

– Nasz portfel ubezpieczeń OC rośnie dynamicznie i pojawiła się konieczność wydzielenia specjalnego zespołu obsługującego ten obszar. Zdecydowaliśmy, aby projekt utworzenia i prowadzenia tego zespołu objął Piotr Rudzki, który dał się poznać jako świetny i zaangażowany fachowiec. Wierzę, że dzięki Piotrowi nasi klienci w całej Polsce otrzymają doskonałe wsparcie w zakresie takich ryzyk, jak OC, PI, D&O, cyber i sprzeniewierzenia, które z roku na rok zyskują ich coraz większą uwagę – powiedział Paweł Paluszyński, prezes zarządu GrECo Polska.

– Ta nowa rola będzie kapitalnym wyzwaniem, gdyż ryzyka finansowe w Polsce znalazły się, moim zdaniem, w przełomowym punkcie. Z jednej strony mamy rynek D&O, z którego rakiem wycofują się najwięksi światowi gracze: AXA XL oraz Liberty. Underwriterzy zmniejszają oferowane pojemności, a stawki na rynku londyńskim rosną z miesiąca na miesiąc. To musi się przełożyć na zmianę także naszego rynku, czego pierwsze symptomy już widać, a pandemia Covid-19 dodatkowo się do tego dołożyła. W tych trudnych okolicznościach jako broker będziemy musieli udowodnić naszą wartość dodaną, odpowiadając na oczekiwania naszych klientów, dla których plasowaliśmy limity zbliżone do miliarda PLN. Z drugiej strony natomiast mamy nadal raczkujący w Polsce rynek ubezpieczeń cybernetycznych. Także dzięki pandemii coraz więcej procesów biznesowych odbywa się w cyberprzestrzeni. Jednocześnie oficjalne dane wskazują, że liczba incydentów cybernetycznych z roku na rok rośnie – podsumował nowe wyzwania Piotr Rudzki.

(AM, źródło: GrECo)

PZU Cracovia Maraton pod hasłem to-ge(t)-ther(e)

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tegoroczny PZU Cracovia Maraton przebiegać będzie pod hasłem to-ge(t)-ther(e), które ma zachęcić miłośników biegania, by mimo pandemii połączyli się ze sobą i wzięli udział w sportowej rywalizacji choćby wirtualnie. Na trasę maratonu 250 biegaczy ruszy 8 listopada. Z kolei 19 października ruszą na trasy wirtualni biegacze.

– Cieszę się, że mimo pandemii uda nam się w tym roku zaproponować biegaczom sportowe emocje. Bieg na dystansie maratońskim wokół Błoń Krakowskich będzie miał wymiar bardziej symboliczny niż sportowy – powiedział Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie i biegów organizowanych przez ZIS. – Oczywiście każdy pobiegnie, aby uzyskać jak najlepszy czas. Jako organizatorzy chcemy jednak przede wszystkim pokazać, że jesteśmy razem, że w czasie pandemii przy zachowaniu dystansu społecznego oraz przestrzeganiu obowiązujących regulacji można bezpiecznie rywalizować. Chcemy pokazać, że nic tak nie łączy ludzi jak sport i związane z nim emocje. Wartym podkreślenia jest fakt, że kwota uzyskana z opłat startowych zostanie przeznaczona na rzecz oddziału dziecięcego w jednoimiennym Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Cieszę się, że nasz partner, wieloletni sponsor tytularny biegów organizowanych w ramach Królewskiej Triady Biegowej – PZU – po raz kolejny aktywnie uczestniczy w naszych działaniach – dodał.

– Sport to najlepsza inwestycja w zdrowie i jakość życia, dlatego od lat chętnie wspieramy imprezy biegowe. Jestem pewna, że PZU Cracovia Maraton pod hasłem to-ge(t)-ther(e) będzie niezapomnianym przeżyciem sportowym, mimo pandemii i związanym z nią licznych obostrzeń sanitarnych – powiedziała Dorota Macieja, członek zarządu PZU Życie.

Liczba miejsc w krakowskim biegu organizowanym w tradycyjnej formule jest mocno ograniczona, ale wirtualne trasy w ramach projektu PZU Cracovia Maraton pod hasłem to-ge(t)-ther(e)są otwarte dla wszystkich miłośników biegania. Biegi będą realizowane za pośrednictwem istniejącej już aplikacji wykorzystywanej przy okazji wirtualnego treningu PZU Cracovia Maraton Challenge – aplikacja zmieni nazwę na PZU Cracovia Maraton to-ge(t)-ther(e). Można będzie zmierzyć się na wybranym przez siebie dystansie w każdym zakątku Polski. Do wyboru jest bieg na 5, 10 i 13 km, a także półmaraton i maraton (dystanse, na których ZIS organizuje co roku tradycyjne biegi). Aplikacja biegowa startuje 19 października, będzie można z niej korzystać do 8 listopada.

(AM, źródło: PZU)

18,493FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie