Blog - Strona 1377 z 1393 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1377

Willis Re: Reasekuratorzy w zróżnicowany sposób podeszli do noworocznych odnowień

0

Zróżnicowane podejście rynków reasekuracyjnych do noworocznych spowodowało, że doszło do znaczącego zróżnicowania w zakresie cen i pojemności w zależności od lokalizacji, linii produktowej, szkodowości oraz indywidualnych relacji z klientem. W efekcie okres odnowień zakończył się później niż w latach ubiegłych – wynika z najnowszego raportu Willis Re, zatytułowanego „1st View renewals report”.

Autorzy opracowania wskazują w nim, że ogólnie, za wyjątkiem niektórych umów OC i komunikacyjnych w Wielkiej Brytanii, plasowania w Stanach Zjednoczonych okazały się większym wyzwaniem niż odnowienia poza USA. Tymczasem majątkowe umowy katastroficzne (cat) okazały się mniej wymagające niż pozostałe. Negocjacje odnowieniowe były szczególnie wymagające w przypadku umów odpowiedzialności cywilnej wykazujących rosnącą szkodowość w 2019 r. oraz programów per ryzyko o zwiększonej częstotliwości i/lub skali szkód.

Odnowienia proporcjonalnych umów OC charakteryzowały się mniejszą zmiennością niż umów nadwyżki szkód, głównie w wyniku obserwowanej od II połowy 2019 r. tendencji zwyżkowej wyceny pierwotnej w coraz większej liczbie klas i terytoriów.

Pojemność dla umów retrocesyjnych spadła po zatrzymaniu się wzrostu, a niekiedy wręcz spadku, pojemności dostępnej poprzez papiery wartościowe powiązane z ubezpieczeniem – Insurance-Linked Securities (ILS) w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Doprowadziło to do istotnego wzrostu stawek i restrukturyzacji programów. Zjawisko to było najbardziej odczuwalne w przypadku zabezpieczonych zagregowanych umów retrocesji, zabezpieczonych umów reasekuracji kwotowej („sidecars”) i produktów filarowych niższego poziomu. Pomimo tego niewielka liczba funduszy ILS wykazała organiczny wzrost kapitałowy i mogła w związku z tym zdobyć dostęp do nowych umów retrocesji i umów dla ryzyk specjalistycznych po lepszych cenach wraz z tradycyjną pojemnością reasekuracyjną. Odnowienia umów retrocesji per zdarzenie były ogólnie prostsze, zwłaszcza w przypadku klientów mających stabilną długofalową relację z retrocesjonariuszami.

– Poza zagregowanymi umowami retrocesji, niektórymi rodzajami zagregowanych umów obligatoryjnych oraz plasowaniami OC, które uważano za nieodpowiednio wycenione, większość kupujących była w stanie otrzymać żądaną pojemność, chociaż po znacząco wyższych cenach w bardziej szkodowych klasach produktów. Skupiony na kliencie underwriting reasekuratorów oznaczał, że preferowani klienci zdołali zaspokoić swoje żądania w zakresie cen i warunków przy odnowieniu dużo łatwiej niż inni. Zrozumiałym wynikiem tego procesu jest szerokie zróżnicowanie w procesie kwotowania, co zwiększyło wyzwanie związane z ustaleniem cen równoważących popyt z podażą – powiedział James Kent, prezes Willis Re.

Raport „1st View Willis Re” jest publikowany trzy razy w roku i zawiera konkretne komentarze dotyczące kluczowych trendów w głównych klasach i regionach reasekuracji na świecie.

AM, news@gu.home.pl

 (źródło: Willis)

PZU zaoferowało trzy nowe subfundusze

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TFI PZU uruchomiło sprzedaż trzech nowych funduszy inwestycyjnych na platformie inPZU. Dwa z nich to fundusze pasywne typu feeder, opracowane we współpracy z Goldman Sachs Asset Management (GSAM). Trzeci jest oparty o nowoutworzony Indeks GPW CEEplus, w którego skład wchodzi 114 środkowoeuropejskich spółek o wysokiej wartości i płynności. Równolegle wystartowała też nowa promocja TFI PZU, w ramach której towarzystwo zaoferowało 500 zł premii za systematyczne oszczędzanie i inwestowanie w inPZU.

Od 22 stycznia PZU oferuje na platformie inPZU trzy nowe subfundusze pasywne: inPZU Goldman Sachs ActiveBeta® Akcje Amerykańskich Dużych Spółek, inPZU Goldman Sachs ActiveBeta® Akcje Rynków Wschodzących oraz inPZU Akcje CEEplus. Dwa pierwsze powstały we współpracy z Goldman Sachs Asset Management.

– Celem współpracy PZU z GSAM jest wykorzystanie kluczowych kompetencji każdej z firm – powiedział Paweł Surówka, prezes PZU SA. – GSAM wnosi doświadczenie wiodącej na świecie firmy inwestycyjnej, natomiast PZU oferuje unikatowe zdolności zarządzania aktywami w Polsce i regionie Europy Środkowowschodniej. Ogłoszona kilka miesięcy temu współpraca wchodzi w życie, co cieszy mnie tym bardziej, że dowodzi zaufania GSAM do naszej stabilnej pozycji Grupy PZU. Jestem dumny, że PZU gra w inwestycyjnej lidze mistrzów.

– Cieszymy się perspektywą współpracy z PZU, dzięki której ich klienci będą mieć jeszcze szerszy wybór produktów inwestycyjnych. Polska to atrakcyjny rynek dla usług z zakresu zarządzania aktywami. Społeczeństwo staje się coraz zamożniejsze, a zapotrzebowanie na rozwiązania inwestycyjne rośnie. Dzięki tym produktom klienci w Polsce będą mogli lokować środki na międzynarodowych rynkach, korzystając z kompetencji wypracowanych dekadami doświadczeń – dodała Sheila Patel, CEO Goldman Sachs Asset Management.

W ramach współpracy TFI PZU będzie dążyć do udostępnienia swoim klientom produktów zarządzanych lub współzarządzanych przez GSAM w swojej sieci dystrybucji. To założenie odnosić się będzie mogło m.in. do oferowania wspólnych innowacyjnych rozwiązań inwestycyjnych na platformie inpzu.pl. Tak jak w przypadku pozostałych funduszy indeksowych, na platformie inPZU nie będą pobierane opłaty za nabycie i odkupienie jednostek uczestnictwa.

Dodatkowo PZU uruchamia na platformie inPZU subfundusz inPZU Akcje CEEplus, który powstał przy współpracy z GPW i w oparciu o nowo stworzony indeks GPW CEEplus.

– Kraje Europy Środkowej i Wschodniej są strefą najwyższego wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej – powiedział Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych. – Coraz więcej inwestorów pyta nas o możliwości skorzystania z tego dynamicznego rozwoju. Naszą odpowiedzią jest CEEPlus – indeks Trójmorza. Kupując jeden instrument finansowy, inwestor ma udział w rozwoju ponad 100 największych i najbardziej płynnych spółek z Chorwacji, Czech, Polski, Słowenii, Rumunii i Węgier. Kolejne kraje dołączą wkrótce, a w dalszych planach mamy utworzenie indeksu spółek regionalnych, które uwzględniają kryteria ESG w swojej strategii rozwoju.

Indeks CEEplus jest publikowany od 4 września 2019 roku na podstawie wartości portfela największych i najbardziej płynnych spółek notowanych na giełdach z regionu Europy Środkowej z Chorwacji, Czech, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Wartość bazowa indeksu ustalona została na dzień 3 września 2019 r. i wynosiła 1000,00 pkt. CEEplus jest indeksem cenowym, co oznacza że przy jego obliczaniu bierze się pod uwagę jedynie ceny zawartych w nim transakcji, a nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend. Udział jednej spółki w indeksie jest ograniczany do 10 proc., natomiast sumaryczny udział spółek, z których udział każdej przekracza 5 proc., jest ograniczany do 40%. Udział spółek z jednej giełdy z regionu nie może przekroczyć 50%.

Wraz z uruchomieniem trzech nowych subfunduszy pasywnych startuje promocja „500 za 500”. Promocja przeznaczona jest dla pierwszych pięciuset nowych klientów inwestujących w fundusze dostępne na inPZU. Ci, którzy otworzą promocyjny portfel inwestycyjny w serwisie i wpłacą na start min. 500 zł oraz przez kolejne 11 miesięcy będą regularnie dopłacać po min. 500 zł miesięcznie, po 13 miesiącach otrzymają premię w wysokości 500 zł brutto.

– Chcemy w ten sposób zachęcić klientów do korzystania z inPZU, nowoczesnej internetowej platformy, która pozwala na inwestowanie nawet niewielkich sum pieniędzy bez konieczności zakładania rachunku maklerskiego – mówi prezes TFI PZU Robert Kubin.

Uruchomiona ponad rok temu platforma umożliwia inwestowanie nawet niewielkich kwot. Jej popularność szybko rośnie. – Po nieco ponad roku na funduszach inPZU klienci otworzyli ponad 7100 portfeli inwestycyjnych, na których zgromadzili ponad 123,5 mln zł aktywów – mówi wiceprezes TFI PZU Marcin Żółtek.

(AM, źródło: PZU)

Open Life udostępniło klientom usługę mojeID

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Klienci Open Life uzyskali możliwość korzystania z mojeID – narzędzia umożliwiającego elektroniczne potwierdzanie tożsamości i dostęp do usług online świadczonych przez towarzystwo w sposób gwarantujący jednoznaczne uwierzytelnienie klienta.

mojeID to bezpieczne narzędzie do potwierdzania tożsamości przez internet dostarczane przez Krajową Izbę Rozliczeniową KIR. Pozwala osobie fizycznej uwierzytelnić się w portalu dostawcy usługi lub urzędu w sposób, który jednoznacznie potwierdza jej tożsamość. Potwierdzenie to odbywa się poprzez bankowość internetową w oparciu o dane, które zostały wcześniej sprawdzone przez zaufany podmiot – dostawcę tożsamości, np. bank. Korzystanie z mojeID przyspiesza i upraszcza wiele procesów, które dotychczas wymagały osobistej wizyty w punkcie obsługi czy umawiania się z kurierem.

– mojeID umożliwia zdalne uwierzytelnienie klienta i obywatela na potrzeby sektora komercyjnego i publicznego. Dostęp do silnie zweryfikowanej tożsamości pozwala na digitalizację procesów i redukcję kosztów bieżącej obsługi – mówi Piotr Alicki, prezes zarządu KIR.

– Open Life zdecydowało się na wdrożenie usługi mojeID w aplikacji do zgłaszania roszczeń on-line e-roszczenia.openlife.pl – podsumowuje Krzysztof Bukowski, prezes Open Life TU. – Usługa mojeID w znaczący sposób przyspieszy proces rozpatrywania roszczeń, gdyż obowiązek weryfikacji tożsamości zgłaszającego będzie spoczywał na stronie trzeciej. Pozwoli to również ograniczyć ryzyko przekazania kopii dowodu tożsamości w niepowołane ręce, co do tej pory wzbudzało duży niepokój społeczeństwa w kontakcie z rozwiązaniami cyfrowymi – ocenia.

Usługa wspiera efektywność biznesową dzięki usprawnieniu i uproszczeniu procesów operacyjnych wewnątrz firmy oraz w kontakcie z klientami. Aby z niej skorzystać, wystarczy na stronie internetowej danego podmiotu – dostawcy lub urzędu, który udostępnia tę metodę potwierdzania tożsamości – wybrać opcję logowania lub potwierdzania tożsamości z mojeID. Użytkownik jest następnie kierowany na stronę banku, gdzie po zalogowaniu akceptuje przekazanie potwierdzenia swojej tożsamości przez bank danemu podmiotowi trzeciemu (dostawcy usług).

(AM, źródło: Open Life

TUW Medicum liczy na skuteczność odwołania i szuka kapitału

0

TUW Medicum spodziewa się, że jego odwołanie od decyzji Komisji Nadzoru Finansowego odbierającej mu zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej będzie skuteczne. Zakład szuka też inwestora branżowego, który go dokapitalizuje – informuje „Puls Biznesu”

Jacek Barszczewski z biura prasowego KNF przekazał gazecie, że powodem do skorzystania przez nadzór z uprawnienia do cofnięcia zezwolenia na wykonywanie działalności były poważne odstępstwa od założeń przyjętego przez firmę planu, wywołujące znaczące skutki dla działalności zakładu ubezpieczeń, które z kolei spowodowały, że nie mógł on zapewnić sobie zdolności do wykonywania zobowiązań. Według dwóch niezależnych od siebie źródeł „PB” portfel TUW Medicum niemal w całości stanowiły gwarancje ubezpieczeniowe. Tymczasem trzyletni plan przekazany KNF przewidywał 3 mln zł składki brutto z nieznacznym udziałem wspomnianych produktów. Według Ryszarda Frączka, prezesa towarzystwa, korygowało ono na bieżąco swoje plany działalności i regularnie przekazywało je Komisji. Plany te miały uwzględniać zwiększenie skali działalności, w tym istotny udział gwarancji w portfelu przy jego jednoczesnej dywersyfikacji. Prezes zaznaczył też, że zakład nie miał i nie ma problemów z płynnością, a ryzyko braku realizacji zobowiązań nie istnieje. Ryszard Frączek twierdzi, że rozmawiał z udziałowcami oraz potencjalnymi inwestorami o dokapitalizowaniu TUW Medicum. Ci pierwsi mają deklarować gotowość do podniesienia kapitałów. Natomiast niewymieniony z nazwy podmiot ma prowadzić due dilligence. „PB” wskazuje, że na rynku trwają spekulacje na temat możliwej likwidacji TUW Medicum.

Więcej o decyzji KNF z grudnia 2019 r.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 24 stycznia, Karolina Wysota „Ubezpieczyciel walczy o życie”:

https://www.pb.pl/…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Toyota Financial Services chce zaoferować polisy telematyczne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Toyota Financial Services (TFS) w Polsce, na wzór projektów Toyoty rozpoczętych na wysoko rozwiniętych rynkach Europy Zachodniej, planuje rozpocząć prace związane z ofertą ubezpieczeń komunikacyjnych bazujących na telemetrii.

Wysokość składki, jaką płacił będzie użytkownik auta, zostanie uzależniona od jego stylu jazdy, czyli im ekonomiczniej będzie się poruszał, tym cena za ubezpieczenie pojazdu będzie niższa. Jako przykład TFS podało premiowanie jazdy hybrydową Toyotą w trybie „EV”. Toyota Financial Services rozważa też, aby w ten sposób wynagradzać kierowców za ekologiczną i bezpieczną jazdę.

– Zależy nam, aby oferować klientom dodatkowe benefity. Produkty na bazie telemetrii są coraz bliższe realizacji, także na naszym rodzimym rynku. Musimy jednak jeszcze chwilę poczekać na zmianę mentalności klientów w naszym kraju. Aby to zrobić, musimy im pokazać wymierne korzyści. Jeśli tylko Polacy, tak jak nasi zachodni sąsiedzi, bardziej otworzą się na tego typu technologię i będą chętni do udostępniania nam swojego stylu jazdy, to myślę, że już pierwsze produkty na bazie telemetrii jesteśmy w stanie zaoferować w przeciągu 18 miesięcy. Takie rozwiązania mogą poprawić zarówno kwestie związane z bezpieczeństwem, jak i ekologią, ale mogą też okazać się bardzo opłacalne dla klientów – mówi Bogdan Grzybowski, prezes zarządu Toyota Bank Polska.

(AM, źródło: MultiAN

Obawa przed wirusem nie uzasadnia wypłaty z polisy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Turyści, którzy zaplanowali wyjazd do Azji, a teraz chcą zrezygnować z obawy przed groźnym wirusem, nie dostaną pieniędzy z ubezpieczenia rezygnacji z podróży – przypomina „Rzeczpospolita”.

Aleksandra Leszczyńska, rzecznik prasowy Grupy AXA w Polsce, mówi gazecie, że ubezpieczenie rezygnacji z wyjazdu chroni tylko na wypadek zdarzeń losowych, które dotknęły ubezpieczonego lub jego bliskich. I tylko z tego powodu rezygnuje on z wycieczki. Mariusz Gawrychowski, rzecznik prasowy Europa Ubezpieczenia, wskazuje, że sama obawa przed zachorowaniem to niewystarczający powód, by ubiegać się o świadczenie z tytułu ubezpieczenia kosztów rezygnacji. Jeśli natomiast podczas pobytu w Tajlandii klient poważnie zachoruje i będzie zmuszony przerwać podróż, to w ramach ubezpieczenia kosztów rezygnacji może otrzymać świadczenie w postaci zwrotu niewykorzystanych usług noclegowych czy biletów.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 24 stycznia, Katarzyna Wójcik „Podróżujący do Azji mogą stracić odwołując wyjazd ze względu na korona wirusa”:

https://www.rp.pl/…

 (AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

Superbrands dla UNIQA Polska

0

UNIQA została wyróżniona tytułem Superbrands 2020 w polskiej edycji konkursu. Zdobywając ten laur, firma znalazła się w gronie najsilniejszych marek w kategorii ubezpieczenia i inwestycje.

Marka UNIQA została wyłoniona jako laureat Superbrands 2020 na podstawie badań konsumenckich przeprowadzonych przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia metodą CAWI na grupie 10 tys. respondentów w lipcu ubiegłego roku. W ankiecie badawczej ocenie podlegają cztery główne aspekty marki, tj. znajomość, korzystanie, polecanie i odradzanie. Szczególne miejsce w procesie certyfikacji zajmuje także Rada Marek, czyli specjaliści z dziedziny mediów, marketingu, badań, strategii, brandingu, reklamy i PR-u. Głosy ekspertów w połączeniu z opiniami konsumentów wpłynęły na końcową ocenę.

– Z roku na rok rośnie znajomość marki UNIQA, choć nie przeznaczamy dużego budżetu na promocję. Tym bardziej cieszy nas uzyskanie tytułu Superbrands, także dzięki opiniom klientów – mówi Katarzyna Ostrowska, dyrektor komunikacji marketingowej i PR UNIQA Polska. Przypomina, że w tym roku minie równo 20 lat odkąd austriacki koncern UNIQA wszedł na polski rynek, przejmując zakład ubezpieczeń Polonia.

Badanie Superbrands jest największym w Polsce konsumenckim badaniem siły i wizerunku marki. Podstawą do przyznania tytułu Superbrands jest Indeks Siły Marki. Tytuł Superbrands otrzymują marki konsumenckie, które uzyskały indeks większy niż 70% ze średniej dla TOP 3 w danej kategorii.

(AM, źródło: UNIQA)

DAS: Sporty zimowe a ryzyko prawne

0

DAS Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej (DAS) przekonuje, że agenci mogą zaproponować swoim klientom udającym się na zimowe wyjazdy w góry uzupełnienie ich zimowego pakietu ubezpieczeń o polisę ochrony prawnej. Zabezpieczy ona przed kosztami sporów sądowych dotyczących wypadków na stokach narciarskich.

– W czasie uprawiania sportów zimowych musimy liczyć się z ryzykiem wypadku na stoku oraz jego konsekwencjami, czyli odpowiedzialnością odszkodowawczą. Również gdy to my ucierpieliśmy z winy innego użytkownika stoku, możemy ubiegać się o odszkodowanie. W obu przypadkach wiąże się to z wydatkami na prawnika, opłaty sądowe, a czasem także na opinię biegłego. Najbardziej kosztowne są jednak wypadki za granicą, szczególnie w krajach Zachodniej Europy, gdzie stawki adwokatów są często znacznie wyższe niż w Polsce. Do tego dochodzą jeszcze koszty tłumaczeń, a czasem też dojazdu na rozprawę w danym kraju. Rachunek za takie zdarzenie może wynieść pechowego narciarza lub snowboardzistę od kilku do nawet kilkunastu tysięcy euro. To wydatek, przed którym warto się zabezpieczyć ubezpieczeniem prawnym – wskazuje Piotr Kuźmiński, prawnik z Departamentu Likwidacji Szkód DAS.

Ubezpieczenie prawne w razie potrzeby finansuje udział w postępowaniu sądowym. Pokryje m.in. honorarium prawnika, opłaty sądowe, koszty ekspertyz, tłumaczeń, opinii biegłych i rzeczoznawców oraz tłumaczeń i dojazdów na rozprawy. Ubezpieczony ma także dostęp do telefonicznych konsultacji prawnych. – Dzięki możliwości szybkiego zasięgnięcia porady prawnej ubezpieczony może podjąć świadomą decyzję, w swoim najlepszym interesie. Dzięki pomocy prawnej szybko dowie się, co zrobić w danej sytuacji, np. jakie zabezpieczyć dowody – zaznacza Piotr Kuźmiński.

Finansowanie usług w ramach ubezpieczenia nie musi być uzależnione od wyniku sprawy. Istnieją polisy, w których ubezpieczyciel pokrywa zarówno koszty związane z udziałem w procesie sądowym, jak i koszty okołoprocesowe. Dodatkowo, w ramach umowy ubezpieczony może także korzystać z bieżącego doradztwa prawnego, w tym zlecić analizę dokumentów, sporządzenie opinii prawnej czy zredagowanie umowy.

– Działanie i wartość ubezpieczenia prawnego najłatwiej jest zobrazować na przykładach. Może być nim historia naszego klienta, który miał wypadek na skrzyżowaniu tras na stoku narciarskim we francuskiej części Alp. Po wypadku uznano, że to on ponosi odpowiedzialność, ponieważ był zobowiązany do zmniejszenia prędkości przy przecięciu tras, a tego nie zrobił. Ubezpieczony zgłosił sprawę do DAS. Poleciliśmy mu i następnie opłaciliśmy kancelarię, która przeprowadziła postępowanie przedsądowe. Wizja lokalna pomogła udowodnić, że winę ponosi zarządca stoku, który nie zadbał w należyty sposób o dostateczną widoczność znaku informującego o skrzyżowaniu tras narciarskich. Dzięki polisie naszemu klientowi wypłacono odszkodowanie od ubezpieczyciela zarządcy stoku. DAS sfinansował klientowi pomoc prawną za łącznie 6400 euro – opisuje Piotr Kuźmiński

(AM, źródło: DAS)

Myślałeś o tym, aby stworzyć swój CRM? SUPER, trzymamy kciuki.

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zadzwoń za 2 lata i opowiedz nam o swoich doświadczeniach,

a tymczasem mamy dla Ciebie następujące rozwiązanie:

Kup gotowy CRM z kodami źródłowymi i prawami autorskimi,

a Twój dział IT dopasuje system pod Twoje potrzeby.

Zaoszczędzisz czas, pieniądze i będziesz o krok dalej od konkurencji.

Nasz CRM tworzymy od 2012 roku i obecna, trzecia wersja systemu jest gotowym narzędziem dla

ogólnopolskich sieci sprzedaży – właściciel, szef sprzedaży, dział administracji, no i oczywiście AGENT

każdy użytkownik znajdzie „coś” dla siebie.

System daje możliwość stworzenia wielopoziomowego zarządzania z indywidualnymi uprawnieniami dopasowanymi do ról, które nadaje administrator (centrala).

Każdy użytkownik CRM (Agent, Menager, Centrala, Właściciel/Admin) posiada Kartotekę KLIENTA z podglądem: Polis, Przedmiotów Ubezpieczenia i Rozliczeń zarówno składki, jak i prowizji Agenta.

Wypróbuj

KALKULATOR (niski koszt utrzymania jednego usera):

Aplikacja (na Android, IOS) skanuje kod AZTEC, poprzez API Towarzystw Ubezpieczeniowych kalkulator, korzystając z bibliotek InfoExpert i EuroTax, liczy składki AUTO w 14 TU, a CRM wysyła polisę bezpośrednio do systemu TU oraz zbiera wszystkie informacje bez ręcznego wpisywania, bez scanowania, bez ingerencji człowieka – pełna automatyka działań w CRM.

PROWIZJE:

Np.: Rozliczenia prowizji agencji z 400 owcami zajmuje kilka godzin! Jedna osoba rozlicza pliki .csv, a faktury/rachunki/ rozliczenia dla Partnerów tworzą się automatycznie i są widoczne w CRM-ie.

Administracja ma podgląd na dodatkowe raporty z prowizjami nierozliczonymi oraz z prowizją za 1 zł lub 0 zł.

KALENDARZ:

Każdy użytkownik widzi swoje wznowienia, raty klientów. Może zaplanować spotkania z klientem oraz z dowolnym użytkownikiem systemu.

I wiele innych funkcjonalności, jak m.in.: raporty sprzedażowe z podziałem na TU, na kategorie produktów, na dynamikę, na Partnerów; magazyn druków; panel klienta; zapytania ofertowe; aktywne wzory dokumentów .pdf; dokumenty RODO i zgody marketingowe; egzaminy KNF i inne.

A może chcesz zaistnieć jako dostawca rozwiązań IT?

  • Obecnie na naszym systemie pracuje blisko 700 agentów z całej Polski (stałe przychody!)
  • Posiadamy strony WWW oraz gotowy model sprzedaży CRM on-line, z automatycznym tworzeniem instancji dla klienta końcowego (multiagencji) – osobny silnik IT do zarządzania sprzedażą CRM.
  • Nasze zasoby serwerowe są zoptymalizowane pod potrzeby każdej multiagencji – niskie koszty utrzymania.
  • Nieograniczona skalowalność biznesu.
  • Możliwość dopasowania CRM dla innych branż, np.: kredytowej, leasingowej, nieruchomości.
  • Do kupienia logo, know-how, strony WWW, kody źródłowe systemów, aplikacja mobilna oraz baza klientów.

KONTAKT:

Wejdź na stronę multiapi.pl

Zostaw swoje dane, a my skontaktujemy się z Tobą i przedstawimy wersję demo, opis systemu, a w dalszej części rozmów otrzymasz

szczegółową specyfikację techniczną i dostęp do repozytorium kodu źródłowego.

Grupa Hyperion: Dwucyfrowy wzrost rocznego zysku operacyjnego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wzrost przychodów do 725 mln funtów brytyjskich (GBP), zysk operacyjny (EBITDA) większy o 16% niż rok wcześniej, wysokie organiczne tempo rozwoju spółek brokerskich oraz przejęcia – to główne wydarzenia, jakie miały miejsce w Hyperion Group w roku obrachunkowym 2019. Jednym z członków grupy Hyperion jest polska Howden Donoria.

Hyperion zakończył rok obrotowy (październik 2018 – wrzesień 2019), notując wysoki wzrost we wszystkich częściach biznesu. Skonsolidowana EBITDA grupy wyniosła 211 mln GBP, czyli o 16% więcej niż w poprzednim roku obrotowym. Hyperion obsługuje obecnie składkę o wartości 7 miliardów USD. – W porównaniu z konkurencją utrzymujemy najwyższe tempo – w 2019 r. rośliśmy o 11 pkt proc. szybciej niż rynek – powiedział David Howden, CEO Hyperion Group.

Dodał, że brokerskie spółki Howden i RKH, które właśnie się łączą, uzyskały w 2019 r. wzrost organiczny na poziomie odpowiednio 9 i o 14%. W ciągu ostatnich pięciu lat grupa zanotowała czterokrotny wzrost.

Według Davida Howdena wzrost organiczny, w połączeniu z udanymi przejęciami i inwestycjami w technologię, pozostanie fundamentem strategii. W ubiegłym roku Hyperion umocnił swoją pozycję w Belgii, Kolumbii, Francji, Malezji, Norwegii, Tanzanii, Tajlandii, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii. Obecnie grupa zatrudnia ponad 5000 pracowników w 38 krajach,

W skład Hyperion Group wchodzi też polska firma brokerska Howden Donoria (poprzednio Donoria). Według wstępnych danych w ostatnim roku obrachunkowym spółka zanotowała 10% wzrost przychodów. Z kolei EBITDA Howden Donorii wzrosła o 27% r/r.

– Wspólna marka i wsparcie grupy w działalności brokerskiej daje naszym klientom coraz więcej możliwości. To m.in. nowe technologie i produkty. Wyniki świadczą, że w 2014 r., wiążąc się z Hyperionem, dokonaliśmy wyboru najlepszego z możliwych – podkreśla Hubert Kowalewski, wiceprezes Howden Donoria.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Howden Donoria)

18,148FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie