Blog - Strona 621 z 1525 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 621

Jak podnieść efektywność działania w roli multiagenta

0
Adam Kubicki

W moich rozmowach z multiagentami coraz częściej pojawia się fraza: nie mam czasu, jestem zarobiony. Zauważam, że wiele osób pracuje od rana do późnego wieczora, zakładając, że wieczór poświęcają na pracę biurową i przygotowywanie ofert dla klientów.

Cała sztuka w biznesie polega na tym, żeby mieć nie tylko pieniądze, lecz również czas na to, żeby nacieszyć się życiem. Czy zajmując się sprzedażą ubezpieczeń, można osiągnąć równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym? Jestem całkowicie przekonany, że jest to możliwe. Żeby jednak osiągnąć taki cel, trzeba spełnić kilka warunków.

Podstawowym problemem jest brak strategicznego myślenia i analizowania swojego biznesu. Większość osób działa w określonym schemacie. Przychodzą do biura, odbierają e-maile, dzwonią do klientów, wysyłają e-maile i tak dalej. Brakuje momentu, w którym multiagent zająłby się wynikami swojej pracy i przemyślał sposób działania.

Pamiętajmy, że ustalone rytuały są pierwszym gwoździem do trumny w rozwoju zawodowym. W takim funkcjonowaniu nie ma przestrzeni na kreatywne myślenie i próbowanie nowych pomysłów. Chęć wyrwania się z tego błędnego koła pojawia się zazwyczaj w momencie kryzysu, wynikłego z przemęczenia czy pogorszenia stanu zdrowia. Zazwyczaj nie jest to dobry moment na podejmowanie odważnych decyzji, ponieważ nie wiąże się on z dużą ilością życiowej energii i pozytywnym myśleniem. Dlatego lepiej wyprzedzić potencjalne, negatywne skutki braku rozwoju. 

Zastanówmy się przez chwilę nad tym, w jakich nowych kierunkach szukać podniesienia swojej efektywności.

Najważniejszym sposobem na poprawę swojej sytuacji jest zorganizowanie wokół siebie małego przedsiębiorstwa. Dziś wielu multiagentów trwoni swój czas na działania, które są dużo poniżej ich wiedzy i kompetencji. Zaliczam do nich sprzedaż prostych ubezpieczeń i działania obsługowe. Gdyby ten sam czas doświadczony agent poświęcił na zdobywanie nowego klienta lub aktywną sprzedaż bardziej rentownych rozwiązań, z pewnością wyszedłby na tym lepiej. Żeby jednak było to możliwe, musi zrozumieć, że w pojedynkę nie zajedzie zbyt daleko. Po prostu wcześniej czy później potrzebujemy pomocnika lub nawet kilku pomocników.

Wyobraźmy sobie sytuację, w której mamy choćby jednego pracownika, który odciąża nas od prostych zadań biurowych. Pilnuje odnowień ubezpieczeń, wysyła e-maile, pocztę itp. My za to zajmujemy się spotkaniami z najlepszymi klientami z portfela, poszukiwaniem zupełnie nowych, na przykład z poleceń, czy poszukiwaniem szans sprzedażowych wśród grupy istniejących. Na przykład rozwijamy sprzedaż ubezpieczeń grupowych czy na życie.

Oczywiście znalezienie właściwej osoby i jej wyszkolenie oraz zorganizowanie pracy nie jest prostym zadaniem. Jednak warto wykonać ten krok, ponieważ dzięki niemu będzie można wspiąć się na wyższy poziom efektywności. Co za tym idzie, może wreszcie pojawić się upragniony wolny czas.

Kolejnym sposobem rozwoju biznesowego jest poszukiwanie lepszych klientów. Znam wiele przypadków agentów, którzy pozostali w grupie drobnych klientów. Taka sytuacja wymaga poświęcenia dużej ilości czasu na obsługę i utrzymanie klienta przy relatywnie niskim dochodzie. Wygrywają głównie ci, którzy wraz ze wzrostem doświadczenia i liczby lat bycia w branży zaczynają przemieszczać się w stronę zamożniejszych klientów.

Wystawienie polisy komunikacyjnej czy związanej z nieruchomością zajmuje tyle samo czasu, niezależnie od tego, czy składka wynosi 1500 zł czy 6000 zł. Dlatego wejście w rynek klienta premium jest najbardziej skutecznym sposobem na podniesienie dochodów, przy zachowaniu odpowiedniej ilości czasu poświęconego na pracę.

Ostatnia rzecz, o której warto powiedzieć, to usprawnienie swojej pracy poprzez właściwe narzędzia informatyczne. W obecnych czasach istnieje bardzo dużo sposobów na poprawienie efektywności działania dzięki odpowiednim programom. Trzymając w nich dane klientów, możemy nie tylko szybciej i efektywniej ich obsługiwać, ale możemy również tworzyć własne kampanie sprzedażowe. Wiedza na temat klienta, szybko podana w postaci raportu z programu komputerowego, umożliwia namierzenie tych odbiorców, którzy mogą mieć potencjalną potrzebę zakupu danego produktu.

Jak wiemy, udoskonalają się również programy porównujące ubezpieczenie komunikacyjne. Ich działanie w ogromnym stopniu oszczędza czas. Dlatego warto inwestować pieniądze w tego typu rozwiązania. Finalnie zwróci się to w dwójnasób.

Pamiętajmy więc, że niezależnie od tego, w jakim momencie biznesowym się znajdujemy, zawsze możemy podnieść efektywność swojego działania i znaleźć nowe sposoby funkcjonowania. W innym przypadku błędne koło, w które wpadniemy, może zatrzymać nas w rozwoju i pozwolić naszej konkurencji nas wyprzedzić.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Sadownicy interweniują w sprawie ubezpieczeń upraw drzew owocowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Związek Sadowników RP skierował do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi pismo, w którym organizacja zwraca się o zwiększenie środków przeznaczonych na dopłaty do ubezpieczeń upraw drzew owocowych i umożliwienie objęcia ich ochroną od gradu po optymalnych stawkach.

Pismo jest reakcją na informacje, według których zakłady ubezpieczeń miałyby zaprzestawać oferowania ubezpieczeń upraw drzew owocowych od gradu. Związek przypomniał, że już na początku marca zwrócił się do MRiRW z podobną prośbą.

W wystąpieniu podpisanym przez Mirosława Maliszewskiego, prezesa zarządu głównego ZSRP, czytamy, że do organizacji zwracają się rolnicy, którzy na jesieni nie ubezpieczycieli swoich upraw sadowniczych od przymrozków wiosennych ze względu na krótki czas, a niekiedy brak wiedzy, iż należy to wówczas zrobić. Innego rodzaju problemami mają być wysokie stawki w polisach oraz wprowadzenie przez część zakładów zasady, że ubezpieczenie od gradu będzie dostępne wyłącznie dla tych producentów, którzy ubezpieczycieli się od skutków wiosennych przymrozków.

(AM, źródło: ZSRP)

Rosja: Łukoil kupił sobie ubezpieczyciela

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Drugi co do wielkości rosyjski producent ropy naftowej Łukoil nabył firmę ubezpieczeniową Gardia, dawniej spółkę zależną AIG, jednego z największych na świecie ubezpieczycieli komercyjnych.

W 2022 r. AIG sprzedała swoją spółkę zależną w Rosji lokalnym inwestorom, idąc w ślad za wieloma zachodnimi firmami, które wyszły z Rosji po napaści na Ukrainę. Gardia stwierdziła, że ponieważ międzynarodowy rynek reasekuracji stał się mniej dostępny dla rosyjskiej branży ropy i gazu, zarządzanie technicznym i produkcyjnym ryzykiem w Rosji i za granicą jest kwestią najwyższej wagi.

„Akwizycja firmy ubezpieczeniowej (przez Łukoil) pomoże poprawić jakość zarządzania ryzykiem, stwarza dodatkową pojemność ubezpieczeniową i skutkuje dywersyfikacją portfela” – napisano w komunikacie.

(AC, źródło: Reuters)

GrECo poradziło sobie w niesprzyjającym otoczeniu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2022 roku GrECo zwiększyło przychody pomimo bardzo trudnych warunków rynkowych. Broker spodziewa się również, że uda mu się kontynuować przyjętą ścieżkę rozwoju.

Całkowite skonsolidowane przychody GrECo International Holding AG wzrosły o 22,7%, do 132,2 mln euro. Powodem znacznego wzrostu był nadzwyczajny rozwój organiczny i istotne przejęcia. Zysk operacyjny pozostał na stabilnym poziomie 14,9 mln euro.

Grupa GrECo jest przekonana, że szereg kontrolowanych przez nią czynników pozostaje bez zmian, to jednak wojna na Ukrainie, związane z nią sankcje, rosnąca inflacja i możliwość dalszych zakłóceń w łańcuchach dostaw stwarzają wysokie ryzyko. Firma deklaruje, że jest jednak spokojna o wyniki swojej podstawowej działalności i wierzy, iż przyjęta przez nią strategia bazująca na specjalistycznym podejściu i skoncentrowaniu na potrzebach klientów w perspektywie długoterminowej przyczyni się do rozwoju spółki.

„Silny wzrost organiczny i nieorganiczny potwierdzają, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji naszej strategii korporacyjnej. Widzimy też, że utalentowani pracownicy, nowi klienci i brokerzy chętnie się do nas przyłączają. Podstawą dotychczasowej podróży GrECo była solidna finansowo i konkurencyjna firma z wybitnymi pracownikami. Dlatego nadal będziemy przeznaczać znaczne środki finansowe na pozyskiwanie i rozwój talentów oraz tworzenie środowiska sprzyjającego ich rozwojowi” – deklaruje GrECo.

(AM, źródło: GrECo)

Compensa dopieszcza agentów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Compensa udostępniła pierwszej dużej grupie pośredników OMNI – nowe rozwiązanie technologiczne, które umożliwia szybkie i łatwe zestawienie ofert indywidualnych ubezpieczeń komunikacyjnych Compensy, Benefia24 oraz Beesafe. Narzędzie zapewnia agentowi jednoczesny dostęp do ofert trzech marek w jednym narzędziu sprzedażowym. Równolegle Compensa rozpoczęła wdrażanie Zasad Fair Play, które określają pierwszoplanową rolę agenta w dystrybucji ubezpieczeń towarzystwa.

– Rozwiązanie OMNI to zaproszenie dla pośredników do tworzenia z nami nowej filozofii sprzedaży w cyfrowym świecie. Tworzymy zmianę, która z jednej strony pozwoli agentom na wzmocnienie relacji z istniejącymi klientami, a z drugiej umożliwi im dotarcie do szerokich grup nowych odbiorców. Jest to możliwe poprzez udostępnienie 3 marek Compensy w jednym narzędziu OMNI, z których dwie – Benefia24 i Beesafe pojawiają się w ofercie agentów po raz pierwszy w historii. Wdrożenie OMNI to kolejny krok Compensy w stronę wzmacniania relacji z pośrednikami i odpowiedź na coraz częściej pojawiające się z ich strony oczekiwania w zakresie pełnej dostępności naszej oferty – powiedziała Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Compensy.

Zindywidualizowane oferty w jednym miejscu

Zestawiane w OMNI oferty Compensy, Benefia24 oraz Beesafe zachowują swój charakter, co pozwala agentowi na swobodne komponowanie optymalnego zakresu oferty dla klientów o różnych potrzebach. Aby otrzymać kalkulacje nie trzeba wypełniać formularzy – platforma potrzebuje jedynie numeru rejestracyjnego i PESEL klienta, aby wygenerować oferty.

– Wiemy, że dla naszych pośredników przejrzystość i intuicyjność to kluczowe cechy, które ułatwiają codzienną pracę. Dlatego tak właśnie staramy się tworzyć nasze rozwiązania i tak jest w przypadku OMNI. Zależy nam także, aby wdrożenie tego rozwiązania przebiegło łagodnie, dlatego wprowadzamy je na rynek etapami dla kolejnych grup agentów. Chcemy, żeby OMNI było obecne u wszystkich naszych partnerów. Kolejne fazy implementacji platformy będą następować cyklicznie – zapowiedziała Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Agenci na pierwszym miesjcu

OMNI od początku powstawało w ścisłej współpracy z agentami, a ich uwagi wpłynęły na ostateczny kształt platformy.

– Wierzymy, że działania oparte na zaufaniu i zasadach wzajemnego poszanowania to klucz do dobrej współpracy między nami a naszymi partnerami, szczególnie w momencie, gdy coraz bardziej zanurzamy się z naszymi rozwiązaniami w cyfrowy świat. Zasady Fair Play to podstawa i takie zasady wprowadzamy teraz oficjalnie, czyli sankcjonujemy to, co do tej pory funkcjonowało w sposób niepisany. Świat ubezpieczeń tworzymy wspólnie z naszymi partnerami i dlatego chcemy dbać o najwyższe standardy współpracy – zaznaczyła Anna Włodarczyk-Moczkowska.

Równolegle Compensa rozpoczęła wdrażanie Zasad Fair Play, zarówno w odniesieniu do doradców majątkowych, jak i życiowych. Określają one pierwszoplanową rolę agenta w dystrybucji ubezpieczeń towarzystwa i sankcjonują pierwszeństwo w obsłudze klientów pozyskanych za jego pośrednictwem.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Colonnade uruchomiło e-learning dla pośredników

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polski oddział Colonnade Insurance uruchomił serwis e-learningowy. Platforma szkoleniowa jest skierowana do współpracujących z zakładem brokerów i multiagentów.

Szkolenia mają formę plików pdf lub nagrań. Po zapoznaniu się z każdym z nich istnieje możliwość wykonania testu oraz zdobycia certyfikatu. Jednocześnie, zgodnie z ustawą o dystrybucji ubezpieczeń nauka poprzez e-learning Colonnade umożliwia wypełnienie ustawowego obowiązku szkoleniowego w ramach wymogów Komisji Nadzoru Finansowego.

Celem szkoleń jest przybliżenie oferty produktowej i strategii Colonnade, a także dzielenie się wiedzą ekspercką z różnych obszarów. Dostępne szkolenia przygotowane zostały przez underwriterów i menedżerów Colonnade oraz przedstawicieli współpracujących z firmą kancelarii prawnych i likwidatorów szkód.

Obecnie wśród udostępnionych szkoleń znajdują się m.in.:

  • Cyber Guard 2.0 – nowe warunki, nowe oczekiwania, kondycja rynku 
  • Kary administracyjne w ubezpieczeniu odpowiedzialności władz spółki
  • Ubezpieczenie odnawialnych źródeł energii
  • Awaria maszyny, nie tylko szkoda rzeczowa!

Aby korzystać z e-learningu Colonnade, należy założyć indywidualne konto: 

LINK.

Po zalogowaniu, bez konieczności wcześniejszego zapisywania się, użytkownik ma dostęp do kilkunastu szkoleń z zakresu ubezpieczeń korporacyjnych i rozwiązań dla klienta indywidualnego.

(AM, źródło: Colonnade)

UOKiK przekonał Compensę Życie do wypłaty rekompensat

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prezes UOKiK zakwestionował praktykę, w ramach której Compensa Życie uznawała brak reakcji klienta na ofertę dodatkowej ochrony za wyższą składkę za wyrażenie zgody, i zobowiązał spółkę do jej zaniechania oraz usunięcia skutków naruszeń. Ubezpieczyciel zawiadomi konsumentów, że mogą anulować zmiany w umowie wprowadzone bez ich zgody i odzyskać pobrane składki za dodatkową ochronę.

Zakwestionowana przez prezesa Urzędu praktyka stanowiła rozszerzenie zakresu ochrony np. na pobyt w szpitalu w następstwie nieszczęśliwego wypadku, w zamian za wyższą składkę. Spółka wymagała, aby osoby niezainteresowane ofertą zawiadomiły ją o tym. Konsumenci, którzy tego nie zrobili, a opłacali składkę w dotychczasowej wysokości, byli informowani o niedopłacie i wzywani do uzupełnienia brakującej kwoty.

– Tak ważne zmiany w umowie ubezpieczeniowej, jak rozszerzenie jej zakresu i podniesienie wysokości składki, wymagają wyraźnej zgody konsumenta. W żadnym wypadku nie można za nią uznać braku reakcji na pismo. Przedsiębiorca nie może obarczać konsumenta koniecznością podejmowania działań w sprawie oferty, którą ten nie jest zainteresowany – powiedział Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

W jego decyzji Compensa została zobowiązana do zaniechania zakwestionowanej praktyki i usunięcia jej skutków. Dzięki temu uniknęła kary finansowej. Konsumenci, których umowa ubezpieczeniowa została zmieniona bez ich wyraźnej zgody, mogą złożyć wniosek o anulowanie zmian. W takiej sytuacji Compensa zwróci im równowartość pobranych składek za dodatkową ochronę albo zaliczy je na poczet kolejnych płatności. Dotyczy to zarówno obecnych klientów spółki, jak i osób, których umowy ubezpieczenia już wygasły.

(AM, źródło: UOKiK)

Porównywarka zakresów ubezpieczeń to narzędzie dla doradcy ubezpieczeniowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Punkta wraz z Comadso już prawie dwa lata temu wdrożyły na polskim rynku innowacyjne narzędzie Sonda służące do porównywania zakresów produktów ubezpieczeniowych. Pomysłodawcą i twórcą Sondy jest duński insurtech Comadso.

Narzędzie dostarcza użytkownikom szczegółowe analizy porównawcze produktów ubezpieczeniowych, dostępnych na polskim rynku – w tym produktów majątkowych, komunikacyjnych, ubezpieczeń nieruchomości, życiowych i innych.

W produktach porównywanych w Comadso znajduje się pełen zakres wariantów ubezpieczenia dostępnych w oknie wyboru zakresu ubezpieczenia.

Dlaczego Punkta postawiła na porównywarkę zakresów ubezpieczeń?

– Punkta na sprzedaż ubezpieczeń patrzy kompleksowo. Obowiązkowe ubezpieczenie OC przez wielu zmotoryzowanych nierzadko postrzegane jest jako swego rodzaju podatek. W Polsce ten obowiązkowy „podatek” dystrybuowany jest przez bardzo wiele podmiotów. Głównym czynnikiem wpływającym na decyzję klienta jest cena. Klienci mają zaś duży problem w wyborze właściwej dla siebie ochrony ubezpieczeniowej.

Dzieje się tak ze względu na mnogość wariantów produktów ubezpieczeniowych i skomplikowane zapisy ogólnych warunków ubezpieczeń – stąd główną rolę w sprzedaży na polskim rynku pełni agent ubezpieczeniowy. Poszukiwaliśmy rozwiązania, które zapewniłoby agentom wsparcie, aby mogli po prostu lepiej i szybciej odpowiadać na potrzeby klientów i aby pełnić rzeczywiście rolę doradczą – komentuje Małgorzata Adamczyk, członkini zarządu Punkta.

Analiza potrzeb to nie wszystko, bowiem po dokonaniu takiej analizy agent musi wybrać odpowiedni produkt z palety wielu dostępnych w ramach ofert kilkunastu ubezpieczycieli. Zapamiętanie wszystkich możliwości i opcji jest bardzo skomplikowane, jeśli nie zgoła niemożliwe.

Sonda dokonuje porównania za agenta. Wystarczy, aby użytkownik Sondy odpowiednio odznaczył potrzeby klienta, a system wskaże i porówna dostępne na rynku produkty, podając ich mocne strony, wyróżniki oraz wykluczenia.

Porównywarka posiada mnóstwo pomocnych w tym zakresie opcji. Jedną z nich jest np. pole służące do analizy potrzeb klienta, gdzie poprzez zaznaczanie poszczególnych ikon (np. obrazującej rower) jesteśmy w stanie wyciągnąć konkretne kryteria porównawcze odpowiadające potrzebie ubezpieczeniowej.

Ponadto system dokonuje wstępnej filtracji wyników i pokazuje ikony, gdzie Ubezpieczyciel nr 1 ma przewagę nad Ubezpieczycielem nr 2. W ten sposób agent jest informowany, w których aspektach jego oferta posiada szerszy zakres, jeszcze zanim przejdzie do analizy, a która może okazać się kluczowa dla klienta. 

Kolejną funkcją bardzo popularną w systemie Comadso jest podpowiadanie scenariuszy szkodowych dostosowanych do konkretnego kryterium porównawczego. Po najechaniu kursorem na ikonę wcześniej podłączonego do niej kryterium pojawia się zdanie sprzedażowe, zawierające scenariusz szkodowy, którego agent może użyć w trakcie rozmowy o zakresie ubezpieczenia. Zapewnia to komfort przekazywania informacji użytkownikowi zarówno doświadczonemu, jak i jeszcze odkrywającemu tajniki produktów ubezpieczeniowych i działa na wyobraźnię klienta, odnosząc się do jego konkretnej sytuacji życiowej.

Sonda odwołuje się w trybie online do dokumentacji ubezpieczycieli oraz dokumentacji produktowej. Wskazuje agentowi, gdzie ma szukać odpowiedzi na ewentualne pytania klienta lub gdzie znaleźć odwołanie do szczegółowych zapisów OWU.

Agenci mogą skuteczniej monitorować zachodzące w ofercie ubezpieczycieli zmiany oraz dokonywać rekomendacji nie tylko na podstawie kryterium ceny, ale również zakresu objętych produktem szkód.

Sonda wspiera i wzmacnia doradczą rolę agenta

– W Punkcie bardzo mocno stawiamy na to, aby klient był obsługiwany kompleksowo: otrzymał produkty adekwatne do jego potrzeb, ale też najlepsze z dostępnych na rynku. Po kilkunastu miesiącach funkcjonowania widzimy, że Sonda stała się podstawą warsztatu najlepszych doradców, którzy oferują klientom kompleksowe i najatrakcyjniejsze na rynku produkty.

Warsztat doradcy, na który składa się porównanie zarówno ceny, jak i zakresu ryzyk, jest konieczny, aby mówić o realnej usłudze doradczej. Ambicją Punkty jest kreowanie nowoczesnej sieci sprzedaży, w której doradcy ubezpieczeniowi są wspierani przez najnowocześniejsze narzędzia. Chcemy ułatwiać codzienną pracę agenta oraz poszerzać spektrum jego możliwości jako eksperta – wskazuje Michał Daniluk, prezes Punkta sp. z.o.o.

Doradca ubezpieczeniowy jest nierzadko przedsiębiorcą – musi więc myśleć, jak rozwijać biznes, jak wzmacniać własną markę i jak nie tylko pozyskiwać, ale również utrzymywać aktualnych klientów. Kompleksowa obsługa realnych potrzeb klienta dzięki narzędziu, które daje szeroką wiedzę o rynku i produktach, znakomicie wpisuje się w te cele.

Jakie cechy Sondy lojalizują klientów?

  • dobre dopasowanie ochrony ubezpieczeniowej do potrzeb klienta,
  • oparcie na dogłębnej i szerokiej analizie rynku,
  • możliwość prezentacji klientowi wyników porównań,
  • większa możliwość uświadomienia dodatkowych potrzeb klienta.

Stosowanie tych rozwiązań tworzy potencjał dodatkowej sprzedaży produktów, a więc – dodatkowego przychodu.

– Zależy nam, aby nasi klienci rozumieli ideę klientocentryczności, ponieważ bez takiego podejścia sprzedawalibyśmy tylko dostępy i narzędzie nie byłoby używane, co absolutnie nie jest naszym celem. Dbałość o indywidualne potrzeby ubezpieczeniowe, sprzedaż na podstawie zakresu i wychodzenie klientowi naprzeciw jego wątpliwościom – to są cechy dobrego użytkownika naszej porównywarki. Doradcy Punkty wpisują się w ten obraz świadomego doradcy ubezpieczeniowego i dlatego nasza integracja to niekwestionowany sukces.

Porównywarka Comadso pomaga tworzyć portfel klientów lojalnych, bo nie oszukujmy się, klient idący za ceną zawsze wybierze agenta, który będzie tańszy. Natomiast klient kupujący zakresem wybierze doradcę, któremu ufa – mówi Joanna Kościuch-Malinowska, manager krajowy Comadso w Polsce.

To zaufanie, którym klient końcowy darzy agenta, jest dla Comadso niezwykle ważne i dlatego pracownicy kładą duży nacisk na aktualność danych znajdujących się w systemie. Jak sami podkreślają w licznych prezentacjach i publikacjach, gdy tylko pojawia się aktualizacja, wszystko inne schodzi na dalszy plan i przystępują do aktualizowania swojej bazy danych na podstawie nowych dokumentów OWU czy zapisów na stronach internetowych ubezpieczycieli.

Dodatkowe funkcje Sondy

Warto zauważyć, że Sonda jest nie tylko rozwiązaniem służącym do obrony zakresu ubezpieczenia, ale może również być wykorzystywane jako narzędzie do cross-sellingu. Dzięki temu agenci mogą zwiększyć swoje zyski, sprzedając klientom dodatkowe produkty, które mogą ich zainteresować. Przykładowo, klient, który wykupuje ubezpieczenie samochodu, może być zainteresowany również ubezpieczeniem na życie lub ubezpieczeniem domu.

Należy jednak pamiętać, że Sonda jest narzędziem, które ma pomóc w sprzedaży, ale nie jest w stanie dokonać jej samodzielnie. W rękach wykwalifikowanych i doświadczonych agentów zwiększy efektywność oraz poczucie satysfakcji z wykonanego doradztwa, co może przyczynić się do zwiększenia lojalności klienta.

Dodatkowo, w połączeniu z dobrym systemem zarządzania relacjami z klientami (CRM) Sonda pozwala na zakończenie procesu sprzedażowego kompleksowo, co oznacza, że agenci są w stanie dopasować ubezpieczenie do indywidualnych potrzeb klienta oraz dostarczyć mu kompleksową ofertę, co zwiększa szanse na finalizację sprzedaży.

Podsumowanie

Dzięki Sondzie agenci są w stanie przekonać klientów do wyboru bardziej kompleksowej oferty ubezpieczeniowej, która zabezpieczy ich na szerszy zakres zdarzeń losowych. Taki sposób działania pozwala nie tylko zwiększyć bezpieczeństwo klienta, ale również pozytywnie wpływa na wyniki finansowe agencji. Klienci, którzy wybierają bardziej kompleksową ofertę ubezpieczeniową, są skłonni płacić wyższą składkę, co przekłada się na większy zysk dla agencji.

Wprowadzenie Sondy do pracy agencji ubezpieczeniowej umożliwia również skuteczniejszą obsługę klientów, a dzięki zintegrowaniu jej z dobrym systemem CRM cały proces sprzedaży jest jeszcze bardziej efektywny i kompleksowy.

Należy podkreślić, że Sonda jest narzędziem online, dostępnym dla agentów Punkty przez całą dobę. Użytkownik Sondy może porównać oferty różnych ubezpieczycieli i zaproponować najbardziej odpowiednią dla klienta opcję bez wychodzenia z domu.

Inną ważną zaletą porównywarki jest fakt, że pozwala ona na oszczędność czasu i pieniędzy. Dzięki temu, że system dokonuje porównania ofert za agenta, klient nie musi przeglądać setek stron internetowych i ofert różnych ubezpieczycieli, co może zająć bardzo wiele czasu.

Warto też podkreślić, że porównywarka jest narzędziem wysoce intuicyjnym i łatwym w obsłudze. Użytkownik Sondy nie musi posiadać specjalistycznej wiedzy z zakresu ubezpieczeń, aby skorzystać z porównywarki i znaleźć dla klienta najlepszą ofertę ubezpieczeniową.

Zaletą Sondy jest też fakt, że narzędzie to pozwala na szybkie i łatwe porównanie różnych wariantów zakresu ubezpieczenia. W ten sposób agent może pomóc swojemu klientowi wybrać ochronę ubezpieczeniową, która najlepiej odpowiada potrzebom i oczekiwaniom ubezpieczonego, bez konieczności czytania skomplikowanych dokumentów i porównywania szczegółów ofert.

Jak przekuć raportowanie ESG w korzyści biznesowe?

0
Kamil Gosławski

Europa pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 r. – oto cel Europejskiego Zielonego Ładu, cel i strategia działania każdej prowadzącej odpowiedzialny biznes firmy. Jaki to ma realny wpływ i jaki może mieć w przyszłości na branżę ubezpieczeniową, ale i cały sektor finansowy?

Strategia ESG to nie pojedyncze działania w przedsiębiorstwie czy pogoń za spełnieniem obowiązków wynikających z przepisów (np. raportowanie śladu węglowego), tylko cała filozofia działania organizacji. Trend działań ESG w polskich przedsiębiorstwach jest pozytywny – 63% badanych firm w Polsce od 2020 r. identyfikuje i raportuje tematy istotne dla swojej działalności (raport KPMG na fintek.pl).

Zagadnienia dotyczące zbierania informacji oraz wyboru technologii do agregacji i zarządzania danymi ESG, aby rzetelnie raportować dane niefinansowe na potrzeby regulatora czy inwestora, są zatem teraz na topie. Pytanie, czy branża ubezpieczeniowa i cały sektor finansowy są tak dobrze przygotowane, jak mogłoby się wydawać?

Obowiązki regulacyjne

Zgodnie z wymaganiami regulacji CSRD duże firmy, w tym te z branży ubezpieczeniowej zobowiązane do raportowania ESG, będą musiały co roku dostarczyć informacje konieczne do oceny wpływu, ryzyka wynikających z ich interakcji z partnerami. Zatem z mniejszymi firmami tworzącymi ich łańcuch dostaw. Będą potrzebować informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju swoich kontrahentów, dostawców, jak i samych klientów. Między innymi w zakresie obszarów geograficznych, w których działają, podejmowanych działań, zasobów, obiektów, rodzajów aktywów, nakładów, produktów, kanałów dystrybucji, kwestii płatności na rzecz małych i średnich firm, głównych cech łańcucha wartości, przestrzegania prawa człowieka i prawa pracy, w tym ryzyka pracy dzieci lub pracy przymusowej.

Duże przedsiębiorstwa, którymi bez wątpienia są firmy ubezpieczeniowe, wypełniając obowiązki regulacyjne, będą musiały sprawdzać swoich dostawców w zakresie ich zrównoważonego rozwoju i wybierać do współpracy te firmy, które nawet nie zobligowane przepisami do raportowania ESG będą w stanie legitymować się podjęciem działań zgodnych z ideą ESG. W modelu idealnym rekomendowane do współpracy będą firmy, które już taką certyfikację ESG będą wewnętrznie przeprowadzać. W ten sposób w łańcuchu dostawców dużych firm wygrywać będą te, które w możliwy do realizacji na poziomie przedsiębiorstwa sposób wdrożą politykę ESG i będą w stanie zmierzyć oddziaływanie w swoich działaniach na czynniki równoważonego rozwoju.

Odpowiedzialny biznes dużych firm w obszarze ESG i współpraca z przedsiębiorstwami zaangażowanymi w kwestie środowiskowe – CSR-owe co do zasady wpłynie pozytywnie na ich finansowanie, ponieważ instytucje finansowe oraz inwestorzy już teraz biorą pod uwagę wynik ESG przedsiębiorstwa, np. w obszarze kredytów czy ubezpieczeń.

Mniejszy przedsiębiorca, który dokona samooceny ESG, poza innymi walorami konkurencyjności (jak jakość czy cena) zyska dodatkowo certyfikat ESG i wizerunek firmy dbającej o zrównoważony rozwój. Dokładając swoją mniejszą lub większą cegiełkę w budowę zdrowego, bardziej zrównoważonego ekosystemu.

Dane ponad wszystko

Raportowanie danych niefinansowych, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa, rozpoczyna się od ich zgromadzenia. Nawet jeśli w firmie do tej pory nikt nie zwracał uwagi na tego rodzaju dane, to pierwsza certyfikacja będzie świetną okazją, by rozpocząć gromadzenie tych informacji. Pozwoli to również zastanowić się, w jakich działach te informacje się znajdują (którzy pracownicy mają taką wiedzę) i jakich rozwiązań użyć do gromadzenia i raportowania tych danych.

Sam proces certyfikacji ESG (gromadzenie danych, wypełnianie ankiety) pokazuje nam obszary, jakie są regulowane w ustawie: środowiskowe, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego, i do tych obszarów każdy przedsiębiorca odniesie własne działania. Zdecydowanie każdy świadomy przedsiębiorca może w tych obszarach być aktywny. Przykładowo:

  • działania w zakresie dbania o środowisko, oszczędzanie wody, energii, segregacja śmieci, korzystanie z odnawialnych źródeł energii są już na porządku dziennym w wielu firmach bez względu na ich wielkość;
  • odpowiedzialność społeczna przedsiębiorców może przejawiać się w udziale w akcjach charytatywnych, edukacyjnych, ale też dbałości o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, zapisach regulaminu pracy i procedurach;
  • odpowiedzialność biznesu dodatkowo wiąże się z etyką i tutaj też jest miejsce na świadome działania związane z certyfikacją ESG i innymi etycznymi działaniami w biznesie.

Jeśli podczas pierwszej certyfikacji ESG w firmie nie są prowadzone działania dotyczące zróżnicowanego rozwoju, a wynik ankiety prawdopodobnie będzie niski, to i tak warto podjąć wyzwanie, ponieważ korzyści z podjęcia wysiłku zgromadzenia i zaraportowania są oczywiste: przedsiębiorstwo uzyska pierwszy certyfikat, pozna swój poziom zróżnicowanego rozwoju na start i otrzyma plan działania (rekomendacje poprawy wyniku). Być może firma zainspiruje się propozycjami konkretnych działań, które może zrealizować, by podnieść wynik ESG w kolejnym roku certyfikacji.

Audyt czy technologia

Wdrażając wszystkie kryteria ESG w obszarze raportowania (ocena własna poziomu zróżnicowanego rozwoju) lub oceny i monitoringu swoich partnerów, innowacyjna technologia staje się krytycznym czynnikiem sukcesu. Technologia, która zaproponuje cyfrowe, dostępne sieciowo, ustandaryzowane globalnie rozwiązanie, umożliwi ocenę firm zgodnie z kryteriami ESG w relatywnie prosty i zgodny z aktualnymi standardami sposób dla dużych i małych przedsiębiorstw.

Właśnie takim rozwiązaniem jest platforma Synesgy firmy CRIF, która umożliwia wykonanie własnej oceny ESG (dla mniejszych i średnich firm); poprzez mechanizm ankiety dostępnej online, opartej na światowych frameworkach i benchmarkach ESG, jak Taksonomii UE, Global Reporting Initiative (GRI), Sustainable Development Goals (SDG) – 17 Celach Zrównoważonego Rozwoju ONZ.

W ankiecie zbierane są informacje niefinansowe ESG dotyczące zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstwa. Po wypełnieniu i przesłaniu kwestionariusza firma otrzymuje score ESG oraz certyfikat ESG wystawiony przez agencję ratingową. Certyfikat można następnie pobrać i udostępnić wszystkim zainteresowanym partnerom za pomocą kodu QR. W ten sposób każda firma może niezawodnie i przejrzyście ujawniać swój status zrównoważonego rozwoju.

Duże firmy, jak np. ubezpieczyciele, mogą dokonać pośredniej oceny swojego poziomu zrównoważonego rozwoju, zapraszając swoich partnerów, dostawców czy klientów do wypełnienia ankiety. W efekcie firma uzyskuje przejrzyste, wysokiej jakości dane, bo pochodzące od każdego partnera (łańcuch dostawców), co pozwala jej dokładnie ocenić wiarygodność i zgodność z zasadami ESG każdego z podmiotów powiązanych.

Jest to zatem pierwszy krok w drodze do bardziej zrównoważonego zarządzania, do gospodarki, która chce w przyszłości nazywać się „zrównoważoną”.  

Obserwując trendy związane z ESG w Polsce oraz rosnące zainteresowanie tym tematem w biznesie, widać, że wszystkie firmy, duże i mniejsze, muszą się spieszyć. Obecnie niewiele jest na rynku kompleksowych rozwiązań w tym zakresie. Tym bardziej stworzonych bezpośrednio pod wymagania tzw. szefów łańcuchów dostaw, jak i uczestników tych ekosystemów (małych i średnich firm).

Organizacje, na które bezpośrednio naciska regulator, głównie sektor finansowy, w tym branża ubezpieczeniowa, muszą zmierzyć się ze strategicznym i trudnym zarazem wyzwaniem zbierania danych niefinansowych (od 2024 r. muszą już zacząć gromadzić dane na potrzeby raportowania).

Przedsiębiorstwa, które bezpośrednio nie podlegają regulacjom, aby nie stracić konkurencyjności i nie wypaść z łańcuchów wartości dużych firm, i tym samym nie stracić dostępu do przychodów oraz finansowania, muszą dokonać własnej oceny. Zatem każda firma będzie zainteresowana pokazaniem swojego poziomu zróżnicowanego rozwoju, również ze względów wizerunkowych.

Warto ten proces rozpocząć już dziś na https://synesgy.pl.

Kamil Gosławski
CRIF, Digital Transformation i Relationship Management

Kończy się czas przeciągania liny między ubezpieczycielami i agentami

0
Piotr Bartos

Rozmowa z Piotrem Bartosem, CEO Insly w Polsce

Aleksandra E. Wysocka: – Jak oceniacie w Insly zmiany zachodzące na rynku dystrybucji? Widzę konsolidację przez coraz większe „k” i narastającą rywalizację między dużymi graczami. Gdzieś obok są mniejsi pośrednicy, którzy sobie w różny sposób radzą – albo płyną z prądem, albo dołączają do większych graczy, albo szukają własnej drogi z zachowaniem niezależności, co jest wyzwaniem przy mniejszych zasobach kapitałowych. Jak te procesy widzi Insly jako czołowy dostawca oprogramowania dla agentów w Polsce?

Piotr Bartos: – Duża konsolidacja? W mojej ocenie niekoniecznie przekłada się to na rzeczywiste zmiany w terenie. Owszem, pojawili się na rynku międzynarodowi gracze, widać zainteresowanie funduszy inwestycyjnych. Widzimy wśród naszych klientów pewną mobilność. Ktoś przechodzi z multiagencji X do Y albo odwrotnie. Nie są to jednak zjawiska masowe.

Jeszcze bardzo daleka droga do sytuacji, w której na rynku będzie rywalizować kilku dużych graczy. To by sprowadziło zakłady ubezpieczeń do roli dostawców produktów i pojemności, bo decyzje, co i jak sprzedawać, byłyby po stronie dystrybutorów. Taki scenariusz wydaje mi się jednak mało prawdopodobny. Jestem zdania, że na rynku jest miejsce zarówno dla większych, jak i dla mniejszych graczy. Używając porównania z innej branży, potrzebny jest i Lidl, i Żabki…

Żeby było jasne, życzę liderom konsolidacji rynku multiagencyjnego jak najlepiej, wśród nich są też klienci Insly.

Problem jest taki, że mniejsi gracze mogą być w pewien sposób wykluczeni technologicznie.

– Już od jakiegoś czasu rozmawiamy z zakładami ubezpieczeniowymi o potrzebie demokratyzacji dostępu do technologii dla pośredników. Wskazujemy też konieczność wypracowania pewnych standardów rynkowych w tej materii.

Widzę, że ubezpieczyciele coraz lepiej rozumieją ten problem, ale niektórzy wciąż wyobrażają sobie, że dobrym pomysłem jest ściąganie wszystkich agentów do ich systemu sprzedażowego. To może zadziałać w przypadku agentów wyłącznych lub produktów wysoce specjalistycznych, ale jeśli multiagent ma uprawnienia w kilkunastu zakładach, to skrajnie nieefektywne jest logowanie się do kilkunastu systemów, żeby stworzyć ofertę polisy komunikacyjnej czy mieszkaniowej… Obserwuję tu istotną zmianę na poziomie świadomości. 

Rośnie też presja regulacyjna i bez technologii trudno jest sprostać wymaganiom współczesnego compliance.

– Od dawna Insly stara się aktywnie pomagać agentom w realizacji wymogów prawnych. Stworzyliśmy bezpłatny moduł analizy potrzeb klienta i wiele multiagencji ten moduł wdrożyło. Stworzyliśmy też Koalicję na rzecz zgodności, która uczy, szkoli i certyfikuje agentów w zakresie compliance. Dzięki temu wsparciu agent może przeprowadzić u siebie audyt i ocenić, które obszary wymagają zmian. Uważam, że tutaj też należałoby stworzyć jednolity standard dla wszystkich agencji, brakuje czegoś takiego.

Zakłady przerzuciły istotną część obowiązków na dystrybutorów. Powstały różne narzędzia wspierające agentów, w tym nasze. Jednak nawet najlepsze narzędzie nie pomoże, jeśli się go nie używa w przemyślany sposób. Jest z tym bardzo różnie wśród agentów. Dlatego uzupełniliśmy ofertę narzędziową o doradztwo i dopiero to połączenie przynosi faktyczną zmianę w agencjach.

Mówiłeś o potrzebie demokratyzacji dostępu do technologii. Co dokładnie przez to rozumiesz?

– Rok temu pierwszy raz rzuciliśmy hasło demokratyzacji technologii. Nie ukrywam, miałem obawy, że to dobrze brzmiący slogan, ale nie wierzyłem, że ubezpieczyciele się tym poważniej zainteresują. Pomyliłem się! Duże zakłady ubezpieczeń zaczynają być bardziej otwarte na te potrzeby pośredników i na to, w jaki sposób oni pracują.

Powoli zbliża się koniec etapu przeciągania liny między ubezpieczycielem a dystrybutorem. Do tej pory mniejsi ubezpieczyciele byli znacznie bardziej otwarci. Teraz sytuacja się wyrównuje. Rozmawiamy praktycznie ze wszystkimi na rynku i wielu z nich dostrzega wartość w aktywnej współpracy z nami. Insly daje ubezpieczycielom dostęp do wielu agentów i wspiera ich chociażby we wprowadzaniu nowych produktów na rynek.

Rozmawiamy też o potrzebie stworzenia standardów. Bo w tym momencie API zakładów bardzo się między sobą różnią, co wprowadza wiele trudności nie tylko dla dostawców technologii, ale również dla agentów. Trzeba też podkreślić, że zmienia się równocześnie rola agenta ubezpieczeniowego. Agent nie może pozostać „wklepywaczem” danych do różnych systemów. On ma zbadać potrzeby, doradzić, pokazać różne rozwiązania, rozwijać swoją działalność. Tu technologia w narzędziach takich jak Insly okazuje się bardzo pomocna.

Nie od dziś angażujecie się w różne działania edukacyjne. Jesteście partnerami kongresów agencyjnych, takich jak Życie w Multi czy Kongres Polskiego Stowarzyszenia Rekomendowanych Doradców Ubezpieczeniowych, organizujecie programy live z Ale Agentką Eweliną Kałużną, macie wspólny projekt z eOFWCA. Jakie jest miejsce tych działań w Waszej strategii?

– Idea naszego działania jest bardzo prosta. Chcemy stworzyć dla agentów jedno miejsce, w którym będą mogli zrobić wszystko, co wiąże się z ich pracą. Uważamy, że pośrednik zasługuje na dostęp do takiego prostego narzędzia, które pomoże mu w codziennych działaniach, dzięki któremu klienci będą profesjonalnie obsłużeni. Profesjonalne i nastawione na rozwój podejście do pracy agenta to coś, co nas łączy z naszymi partnerami, których wymieniłaś w pytaniu.

Interesuje nas całościowe wspieranie profesjonalnego pośrednika w różnych jego aktywnościach, również w rozwijaniu kompetencji, szkoleniu się. Wspieramy inicjatywy zmierzające do rozwoju rynku ubezpieczeniowego. Na kongresach, o których wspomniałaś, jest obecny nasz modelowy potencjalny klient, czyli agent doskonalący swoje kompetencje i aktywnie poszukujący nowych informacji.

Ewelina Kałużna jest jedną z naszych ambasadorek. Takich osób, które skutecznie wykorzystują technologię w swojej codziennej pracy, jest więcej i chcemy je docenić, a także zainspirować w ten sposób innych agentów.

Narzędzia Insly powstają w bardzo ścisłej współpracy z użytkownikami. Oni też wskazują nam obszary, w których możemy być przydatni. Teraz planujemy wprowadzenie do systemu nowych możliwości, związanych z rejestracją w poszczególnych zakładach ubezpieczeń czy odbywaniem obowiązkowych szkoleń i przechowywaniem certyfikatów. Dodam, że tu też widzę pole do standaryzacji i wspólnych ustaleń wielu zakładów ubezpieczeń, bo na razie sporo w tym wszystkim chaosu… Wprowadzenie standardów istotnie obniża koszty dla wszystkich zainteresowanych stron.

Jak już wspomniałem, chcemy podążać za całym też życiem pośrednika, a to życie w pewnym sensie zaczyna się od wejścia do zawodu. Od samego początku chcemy być miejscem, gdzie agent będzie miał swoje ważne dokumenty, bazę klientów, gdzie będzie mógł ich obsługiwać, komunikować się z nimi, spełniać wymogi compliance etc. 

Z iloma pośrednikami współpracujecie?

– Mamy ponad 16 tys. użytkowników. Ta liczba systematycznie rośnie w tempie dwucyfrowym. Ale to nie liczba użytkowników jest kluczowa, ale wartość, jaką im przynosimy. Cały czas pracujemy nad tym, żeby było z perspektywy agenta coraz prościej i coraz wygodniej. Niedawno wprowadziliśmy też nowe rozwiązanie dla brokerów ubezpieczeniowych, ale to już temat na osobą rozmowę.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

18,432FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie