Blog - Strona 1191 z 1482 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1191

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 3/2021

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Skutki żywiołów mocno dopiekły zakładom – str. 2
  • Wojciech Wężyk, Piotr Habasiński, Brandscope: Covid-21, czyli PR i marketing w nowym roku – str. 3
  • Aleksandra E. Wysocka: Inspiracje. Sukces? Nie mam czasu – str. 4
  • PBUK: Brexit zwiększył liczbę formalności przy wyjeździe do Wielkiej Brytanii – str. 5
  • KNF: Zagraniczni ubezpieczyciele zbierają coraz więcej składek – str. 6
  • KUKE: Rekordowy poziom sprzedaży przy zwiększonym ryzyku dla przedsiębiorców – str. 6
  • Łukasz Witkowski, Krzysztof Nowak, Mercer: Ile naprawdę zarobili uczestnicy PPK w 2020 r. – str. 7
  • RPP: Będą odszkodowania za niepożądane odczyny po szczepieniu – str. 8
  • Jakie będą ogólnoeuropejskie emerytury? – str. 9
  • Unia stawia na własne centra finansowe – str. 11
  • Ubea: Wysoki poziom koncentracji na rynku komunikacyjnym się utrzymuje – str. 14
  • Compensa TU: Fiat albo volkswagen najczęściej ubezpieczanymi klasykami – str. 14
  • Włodzimierz Mazur: Strategie towarzystw ubezpieczeń na życie – str. 15
  • dr Michał P. Ziemiak: Nieważność umowy ubezpieczenia w kontekście nieuczciwych praktyk rynkowych – str. 16
  • Łukasz Cichowski, MAI Insurance Brokers: Kto czyta paski adresu? – str. 17
  • Paweł Skotnicki, PSRDU: Tego tytułu nie można kupić! – str. 18
  • Katarzyna Pilczuk, PSRDU: Budowanie najlepszej zawodowej wersji siebie – str. 18
  • dr Stanisław Kuta, Alwis: ABC (14). Zawodowa OC rzecznika patentowego – str. 19
  • dr Stanisław Kuta: Jeszcze o obowiązkowych szkoleniach zawodowych – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Prosto z ZUS – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak przekonania doradcy wpływają na jego sprzedaż (2) – str. 22
  • Grzegorz Piotrowski: PPK. Ostatni etap czy ostatnia szansa? – str. 22

PZU LAB pomoże zadbać o bezpieczeństwo przeciwpożarowe

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU LAB, spółka zajmująca się doradztwem oraz pomocą we wdrażaniu wszelkich rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo strategicznych klientów korporacyjnych PZU oraz TUW PZUW, opracowała nowatorski system certyfikacji urządzeń przeciwpożarowych, zapewniający bezpieczeństwo pracownikom i chroniący majątek spółek. W ten sposób pomaga obniżyć szkodowość firm i ograniczyć straty finansowe związane z pożarami.

– Wiedza i doświadczenie inżynierów PZU LAB realnie poprawi bezpieczeństwo Polaków. Chcemy tego dokonać, wprowadzając do powszechnego użycia najwyższe standardy ochrony przeciwpożarowej, rozpoznawalne dzięki certyfikatowi PZU LAB Approved. Certyfikacja PZU LAB to odpowiedź na potrzeby polskiego rynku, który boryka się z problemem skuteczności sprzętu przeciwpożarowego w obiektach przemysłowych, budynkach użyteczności publicznej czy mieszkaniach. Niestety, bardzo często okazuje się, że urządzenia, które powinny ratować nasze życie i majątek, są niesprawne – mówi Dariusz Gołębiewski, wiceprezes PZU LAB.

Inżynierowie PZU LAB stworzyli spójny system oceny poziomu bezpieczeństwa i sprawności urządzeń kluczowych odnośnie do zabezpieczania przed sytuacjami awaryjnymi. Łączy on wieloletnie doświadczenie inżynierów z najnowszymi badaniami i rozwiązaniami technologicznymi. Spełnienie kryteriów przez producentów i użytkowników instalacji będzie potwierdzone certyfikatem PZU LAB Approved. Logo „PZU LAB Approved”, jako znak jakości i bezpieczeństwa zastosowanych rozwiązań, będzie widoczne na czujkach, drzwiach przeciwpożarowych, gaśnicach i innych elementach systemów przeciwpożarowych, które były poddane certyfikacji.

Certyfikatem objęty jest nie tylko pojedynczy przedmiot (np. gaśnica lub drzwi przeciwpożarowe), ale cała instalacja z pełnym cyklem życia, tzn. produkcją, dystrybucją, projektem, montażem oraz konserwacją. Takie podejście ma kluczowe znaczenie na rynku, na którym PZU obserwuje nieregularne, obowiązkowe serwisowanie systemów i urządzeń, agresywną konkurencję cenową i cięcie kosztów na różnych etapach, co niekorzystnie wpływa na jakość i skuteczność działania systemów bezpieczeństwa.

– Jestem pewien, że dzięki całościowemu podejściu naszych inżynierów do zagadnień ryzyka przeciwpożarowego, w krótkim czasie znak PZU LAB Approved będzie utożsamiany z jakością i niezawodnością, która w przypadku bezpieczeństwa jest fundamentalna. Nasze doświadczenia pokazują, że nie tylko same urządzenia, lecz również ich montaż i bieżący serwis decydują o skuteczności systemów, wtedy gdy jest ona najbardziej potrzebna. Temu ma właśnie służyć idea certyfikacji PZU LAB – zarządzaniu bezpieczeństwem tam, gdzie jest to najefektywniejsze technicznie i biznesowo – dodaje Tomasz Huś, prezes zarządu PZU LAB.

Pierwszą firmą, która posiada certyfikat PZU LAB Approved, jest Mercor, producent biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych.

– Jesteśmy przekonani, że inicjatywa PZU dla przedsiębiorstw oznacza zwiększenie bezpieczeństwa, chroniąc biznes przed pożarami i sytuacjami awaryjnymi. Niższa szkodowość jest także korzystna dla ubezpieczyciela. Dla nas – firm produkujących i dostarczających zabezpieczenia pożarowe – otwiera się rynek serwisowania naszych produktów. To potencjalna olbrzymia zmiana jakościowa poprawy bezpieczeństwa – mówi Krzysztof Krempeć, prezes zarządu Mercor.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: PZU)

Moc technologii w ubezpieczeniach korporacyjnych

0

Technologia internetu rzeczy, bezprzewodowej komunikacji, rozwiązań chmurowych i uczących się algorytmów pozwalają na zastosowanie nowoczesnej smart polisy, która czynnie zabezpiecza każdy obiekt przemysłowy i majątek klientów biznesowych – w dodatku znacznie pełniejszym pokryciem oraz przewidywaniem ryzyka i nawet 80% niższym kosztem niż standardowe systemy bezpieczeństwa. Taka polisa zapewnia skokowy wzrost poziomu zabezpieczenia majątku i pracowników przedsiębiorstwa, ale sprawia, że usługa ubezpieczeniowa bądź brokerska wspiera klientów nie tylko w zakresie nowoczesnego zarządzania ryzykiem, lecz także w umocnieniu ciągłości działania biznesu oraz w strategii cyfrowej transformacji ich przedsiębiorstw – pisze Marcin Dudek, Inssue Technologies.

Synergia technologii, w jednym celu

Jeśli mamy do czynienia z Gospodarką 4.0, musimy mieć do czynienia z Ubezpieczeniem 4.0. Punkt wspólny stanowi kompleksowa technologia, dostarczająca najwyższy osiągalny poziom bezpieczeństwa biznesu oraz pakiet cyfryzacji, które umacniające rozwój i konkurencyjność przedsiębiorstw – z konkretnym koszykiem korzyści zarówno dla ubezpieczyciela, jak i dla przedsiębiorstwa. Nowoczesna usługa ubezpieczeniowa to pakiet bezpieczeństwa premium gwarantujący faktyczną minimalizację ryzyka na najwcześniejszych stadiach rozmaitych zagrożeń, przyspieszający i automatyzujący procesy serwisowe, likwidacyjne, a także ratunkowe, umożliwiający bardziej trafne i adekwatne reakcje w celu optymalizacji bądź natychmiastowego działania w stanie bezpośredniego zagrożenia awarią czy szkodą. Kompleksowe rozwiązanie jest przy tym o wiele mniej kosztowne, mniej czasochłonne i dostępne dla bardzo szerokiego spektrum ochrony ubezpieczeniowej, w zasadzie dla każdej branży.

Sztuka kompozycji świata fizycznego i wirtualnego

Schemat z jednej strony tworzy kompletna, niezależna i samowystarczalna część sensoryczna, której komponenty w łatwy sposób, bezpośrednio łączą się z obiektami – maszynami, wózkami ręcznymi, pojazdami widłowymi, terminalowymi, wybranymi modułami, a nawet całymi liniami produkcyjnymi, a także uzupełniają monitoring parametrów fizycznych i chemicznych hal oraz budynków. Z drugiej strony to wielowymiarowe oprogramowanie z zaszytą analityką i algorytmami sztucznej inteligencji, które analizuje otrzymywane dane i na bieżąco komunikuje o stanie monitorowanych obiektów. Przyjazne cyfrowe narzędzia pozwalają na monitorowanie biznesu na co dzień pod kątem produktywności, wydajności oraz właśnie bezpieczeństwa, tworząc sposobność do adekwatnej interwencji, zawsze kiedy zachodzi potrzeba. Elastyczność rozwiązań oznacza łatwość w komunikacji czy wręcz integrację z istniejącymi systemami informatycznymi przedsiębiorstw oraz zakładów ubezpieczeń, a także z zewnętrznymi – jak agencja ochrony, a nawet służby ratunkowe.

Prosta zasada – wielowymiarowe korzyści

Bezprzewodowe smart sensory w obiektach rejestrują wilgotność, temperaturę, ciśnienie oraz dym, pył, ulatnianie się gazów, minimalizują ryzyko zajścia pożaru czy zaistnienia szkodliwych warunków fizycznych istotnych dla specyfiki i przeznaczenia obiektu oraz jakości pracy załogi. Smart tracking całych linii produkcyjnych, maszyn i pojazdów, dzięki modułom lokalizacji, specjalistycznym zespołom akcelerometrów, czujników drgań, a w niektórych przypadkach komunikacji ze sterownikami maszyn sprawiają, że już dziś możemy mieć do czynienia z takim Smart Factory, jaki możemy sobie wyobrazić. Sygnał z objętych sensorami obiektów za pośrednictwem jednej z dostępnych architektury komunikacji jest wysyłany niezależnie, najczęściej do części chmurowej, która dokonując właściwych obliczeń i działań, tworzy obraz zdigitalizowanego obiektu wraz z wyposażeniem w świecie wirtualnym, prezentuje i analizuje kluczowe parametry, w każdej chwili dnia i nocy. W oparciu o narzędzia dostępne w aplikacjach webowych (bądź w wyniku integracji) oraz o elektroniczne urządzenia przenośne i pakiet systemów powiadomień i alarmów już na najwcześniejszej fazie ryzyka można zareagować i zniwelować każde zagrożenie, a w razie wystąpienia pożaru bądź innego zagrożenia naturalnego automatycznie powiadomić służby ratunkowe.

Pierwszy krok…

Wdrożenie jest nisko kosztowe, a pierwsze efekty można osiągnąć już w ciągu 3–4 tygodni, w zależności od wielkości i faktycznego obszaru do objęcia ochroną, a także od oczekiwań ubezpieczanego przedsiębiorstwa. Wybór i wdrożenie jednej z oferowanej architektury zawsze powinno być wynikiem audytu, każdorazowo przeprowadzanego przez wykwalifikowany zespół managera ryzyka, eksperta zabezpieczenia przeciwpożarowego oraz specjalisty dziedziny technologii i komunikacji. Architektura może być oparta o dostępną w obiekcie infrastrukturę komunikacji, lokalny dostęp i sygnał operatorów GSM / BTS lub o profesjonalną, niezależną infrastrukturę, odpowiednio przygotowaną dla większych obiektów i większej ilości monitorowanych obiektów. System domyślnie udostępniany jest jako usługa oparta o infrastrukturę chmurową w wariancie Software as a Service (SaaS) bądź na życzenie klienta w ramach wewnętrznej infrastruktury przedsiębiorstwa. W ramach wdrożenia można liczyć na pomoc i usługę integracji danych oraz narzędzi do tworzenia i moderowania produktu ubezpieczeniowego. Elementy wdrożenia zawarte w usłudze obejmują montaż wybranych komponentów sensorycznych o całkowitej sprawności i gotowości do pracy, development i integrację, bądź wdrożenie aplikacji webowych do obsługi systemu oraz utrzymanie rozwiązania – gwarancję dla infrastruktury i narzędzi online, części sensorycznej oraz samego transferu danych, a także uaktualnienia oprogramowania rozwiązania chmurowego w regularnym trybie, a wszystko w ramach czytelnych kosztów w formie subskrypcji.

..do przebycia tysiąca mil

W latach 2017–2019 gospodarka cyfrowa w Polsce rosła rocznie na poziomie 8% – jako jedna z najszybszych w regionie – do wartości prawie 150 mld zł. Skokowy rozwój cyfryzacji przedsiębiorstw i gospodarek przyspieszył w wyniku lockdownu i pandemii o kilka lat – 2,5-krotnie, do poziomu 19%. Jednocześnie przy deklaracji 90% przedsiębiorstw o gotowości do wdrożeń, faktyczną gotowość infrastrukturalną i organizacyjną osiąga 9% z nich. Do zagospodarowania smart polisą pozostaje co najmniej 83,5% firm, które w ogóle nie korzystają z ubezpieczeń związanych z zabezpieczeniem od awarii maszyn, utraty kontraktu, gwarancji eksportowych czy wpływających na ciągłość działania po wystąpieniu szkody.

Marcin Dudek

(AM, źródło: Inssue Technologies)

Czy nadajesz się do prowadzenia własnej firmy?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Duża część sprzedaży ubezpieczeń opiera się na agentach lub OFWCA, którzy mają własną działalność gospodarczą. Można powiedzieć, że są przedsiębiorcami, którzy korzystają z zasobów produktowych i technologicznych firm ubezpieczeniowych i większych pośredników, którzy podpisali z nimi umowę.

Ciekaw jestem, ilu z tych przedsiębiorców jest zadowolonych z tego, jakie efekty biznesowe osiąga w ramach swojej działalności. Kiedy prowadzę rozmowy z nimi i czytam ich komentarze w internecie, mam wrażenie, że spora część sprzedawców bardziej narzeka, niż cieszy się ze swojego biznesu. Może dzieje się tak dlatego, że nie nadają się do tego, aby być niezależnymi przedsiębiorcami?

Instytut Gallupa uważa, że sukcesy przedsiębiorców wynikają z ich wrodzonych talentów. Podkreśla, że największa szansa na odniesienie sukcesu jest wtedy, gdy przedsiębiorca pracuje nad rozwojem naturalnych wrodzonych talentów oraz umiejętnie identyfikuje swoje słabe strony w wiedzy i kompetencjach, które są potrzebne do prowadzenia biznesu.

Wyodrębniono siedem cech skutecznego i odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy. Warto przyjrzeć się im bliżej i zastanowić się, ile z nich dotyczy osoby, która chce prowadzić niezależną działalność biznesową w obszarze sprzedaży ubezpieczeń.

Pewność siebie – doskonała znajomość swoich umiejętności oraz wykorzystywanie tej świadomości do podejmowania szybkich i zdecydowanych działań. Osoba posiadająca tę cechę silną wykorzystuje możliwości, wiedząc, że odniesie sukces, i korzysta ze swoich umiejętności również po to, aby utrzymać się w obliczu niepewności i porażki. Dzięki niej wprowadza innowacje i wyprzedza konkurencję na rynku.

Skoncentrowanie na biznesie – silny instynkt biznesowy i fascynacja zarabianiem pieniędzy. Osoba posiadająca tę cechę ma unikalne zdolności analizowania danych, z których tworzy niepowtarzalne wnioski. Każdą decyzję ocenia poprzez pryzmat rentowności. Potrafi formułować niebanalne wnioski z danych, które inni mogą przegapić. Wynikiem tej cechy jest efektywna działalność gospodarcza.

Kreatywne myślenie – talent pomagający wymyślać nowe sposoby funkcjonowania i szybko wdrażać rozwiązania problemów. Osoba posiadająca silną tę cechę szybko się uczy, bada różne opcje i rozważa nowe rozwiązania, które przewidują przyszłe potrzeby klientów. Wynikiem tej cechy jest rozwój biznesu w nowych kierunkach, rewolucja na rynku biznesowym oraz wyprzedzenie konkurencji.

Determinacja do realizacji swoich celów – osoba posiadająca tę cechę jest zdecydowanie zaangażowana w sukces i chętnie podejmuje szybkie działania. Opiera się na silnej motywacji do przekształcania przeciwności w okazję. Dobrze widzi przyszłość, pomimo przeszkód, jakie mogą stać na drodze. Jest wytrwała i uparta.

Budowanie relacji – silne umiejętności interpersonalne, które pozwalają budować solidną i zróżnicowaną sieć osobistą. Osoba posiadająca silną tę cechę opiera się na relacjach, aby uzyskać dostęp do zasobów i informacji istotnych dla powodzenia działalności. Taka osoba wyróżnia się wysoką świadomością społeczną, pozytywnym nastawieniem, dzięki czemu tworzy świadome zespoły. Za sprawą tej cechy zdobywa dostęp do zasobów finansowych, buduje zaufanie do marki oraz powoduje duże zaangażowanie emocjonalne w relacje z pracownikami i klientami.

Adam Kubicki

Poszukiwanie wiedzy – osoby z tą cechą mają nieustanny głód wiedzy. Mają głębokie pragnienie zdobywania wiedzy na temat wszystkich aspektów ich działalności. Poszukują nowych informacji w celu rozwiązania problemów i osiągnięcia złożonych celów biznesowych. Korzystają z rozległej wiedzy do planowania przyszłych produktów i usług. Dzięki obecności tej cechy w biznesie uzyskują przewagę nad konkurencją na rynku, są w stanie sprostać stale zmieniającym się oczekiwaniom klientów.

Podejmowanie ryzyka – osoby cechujące się podejmowaniem ryzyka podejmują wyzwania z entuzjazmem. Mają silną, charyzmatyczną i pewną siebie osobowość. Naturalnie skupiają się na sukcesach zamiast na potencjalnej porażce. Emocjonalnie angażują się w relacje z klientami i spełniają ich oczekiwania. Z optymizmem postrzegają ryzyko. W obliczu trudnej decyzji wybierają podejście analityczne. Przed podjęciem działań starannie zbierają informacje i obliczają szanse na powodzenie. Wynikiem w biznesie jest rozpoznawanie możliwości, wykorzystywanie luk rynkowych oraz wprowadzanie nowych inicjatyw.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Szata nie zdobi człowieka?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Temat ten może wydawać się błahy w obliczu aktualnych, palących kwestii, jak pandemia, będący jej efektem kryzys gospodarczy, problematyczne nauczanie zdalne czy pospolite ruszenie związane z początkiem roku. Wiem, że mogę narazić się na krytykę, jednak nie mam nawet cienia wątpliwości, że wygląd Architektki Szczęścia (dla niewtajemniczonych: agenta ubezpieczeniowego w żeńskim wydaniu) zdecydowanie MA znaczenie. Mam na to kilka dowodów.

Zapytałam liderkę wśród agentów ubezpieczeniowych, jak ocenia wpływ wyglądu na jej poziom sprzedaży. Podkreślić należy, że jest to zjawiskowo piękna kobieta, ubrana zawsze w świetnej jakości garnitur. Jej odpowiedź intryguje: „Powiem to raz i nigdy więcej tego nie powtórzę. Potwierdzam – to, jak wyglądam, ma wpływ na moje wyniki, ale jeśli komuś zacytujesz to zdanie, to się tego wyprę”.

Dało mi to do myślenia. Dlaczego kobieta sukcesu nie chce się przyznać do tego, że przykłada wagę do wyglądu? Boi się, że zostanie jej zarzucona powierzchowność?

Powierzchowność, która wyróżnia z tłumu

Przeprowadziłam kiedyś ciekawą rozmowę z dziewczyną, która dopiero uczyła się pracy agenta. Od niechcenia zapytałam ją o wrażenia po tym, jak po raz pierwszy uczestniczyła w spotkaniu doświadczonych przedstawicieli branży. Odpowiedziała mi, że rezygnuje. Widząc moje zaskoczenie, dodała, że miała sporo wątpliwości, ale teraz jest pewna, że nie chce wyglądać jak większość ludzi na tej sali. „Czyli jak?” – dopytałam zaintrygowana. „Jak agent ubezpieczeniowy” – odpowiedziała i faktycznie zrezygnowała.

Zastanawiałam się wówczas: kto ma wpływ na to, jak wyglądamy? My sami? Czy może otoczenie, w myśl zasady: jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one?

Zbierając materiały do tego artykułu, wykonałam wiele telefonów do znanych mi kobiet z branży ubezpieczeniowej. Wnioski? Część z nas jest bardzo świadoma znaczenia swojego wyglądu i nie ma oporów przed angażowaniem atutów swojej fizyczności, aby ułatwić sobie osiąganie zawodowych celów.

Jedna z moich rozmówczyń przyznała, że bardzo odpowiada jej efekt zaskoczenia, gdy jako filigranowa, niewysoka, eteryczna kobieta zabiera głos (który jest niski) i w bardzo pewny siebie, asertywny sposób prowadzi spotkanie.

Trzeba mieć świadomość, że część naszych klientów podejmuje z nami współpracę tylko dlatego, że im się spodobaliśmy. Jest to szczególnie ważne obecnie, gdy marka osobista wciąż zyskuje na znaczeniu, a informacje w sieci na nasz temat tworzą kolejną, łatwo dostępną warstwę naszego „ja”, do której dostęp o dowolnej porze ma każdy.

Zrób krótki test. Zadzwoń do kilku swoich klientów i zapytaj, co o tobie myśleli, zanim poznali cię bliżej. Odpowiedzi mogą cię zaskoczyć.

Kolejną grupę naszych potencjalnych klientów może zaintrygować jakiś subtelny detal, będący w tej sytuacji tzw. języczkiem u wagi.

Zastanów się, czy masz element, dzięki któremu skutecznie wyróżniasz się z tłumu agentów ubezpieczeniowych? Ten, kto stoi w miejscu, cofa się. Zmienia się moda, zmieniają się oczekiwania klientów, zmieniasz się i ty. Warto rozważyć, czy makijaż, fryzura, to, co na siebie zakładasz, spełnia swoją rolę tak dobrze jak dawniej.

Nie bój się konfrontacji

Czy tego chcesz czy nie, ludzie będą oceniali twój wygląd i będzie on, obok tego, co potrafisz, wpływał na ich decyzje dotyczące współpracy z tobą. Stereotyp agenta ubezpieczeniowego istnieje i ma się dobrze. Jego doskonałą ilustracją jest scena z filmu Dzień świstaka, w której bohater w każdej kolejnej odsłonie powtarzającego się dnia usiłuje pozbyć się namolnego agenta ubezpieczeniowego, który jest zresztą jego dawnym znajomym.

Nie zliczę już, ile razy słyszałam od znajomych agentek historię, w której musiały bronić tezy, że kobieta również może być dobrym agentem ubezpieczeniowym. Niejedna koleżanka żaliła mi się, że w danym środowisku nie jest szanowana czy traktowana poważnie ze względu na płeć.

Możemy oczywiście denerwować się na naszych klientów, ale możemy też zastanowić się, dlaczego prezes, niezależnie czy wystąpi w garniturze, czy w T-shircie, zawsze będzie darzony szacunkiem. Bo prezes to prezes.

Na naszych wizytówkach widnieją natomiast słowa „agent ubezpieczeniowy”, co może sugerować desperata z Dnia świstaka – nudnego, namolnego, lekko pachnącego naftaliną.

Żeby przełamać ten stereotyp, drogie Architektki, potrzebujemy innych atrybutów! Co ciekawe, dziewczyna, o której wspomniałam na początku artykułu, podając ją jako przykład nr 2, wystąpiła na spotkaniu agentów w bawełnianej sukience i bez makijażu. Kiedy jej menedżerka zwróciła jej uwagę, że nawet na spotkaniu online z klientem powinna być ubrana „do pracy”, obraziła się.

Niestety widzę to bardzo często – potrafimy być wyjątkowo krytyczne wobec swoich koleżanek, ale już niekoniecznie wobec siebie. Powodem nie zawsze jest to, że patrzymy na siebie subiektywnie (choć może trochę też), ale przede wszystkim brak potrzeby przejrzenia się w czyichś oczach, bo np. nie jesteśmy gotowe, by skonfrontować się z tym, co mogłybyśmy tak ujrzeć.

Z tym również można pracować. Polecam wam eksperyment, który przeprowadzam na sobie systematycznie już od dawna.

Zwróć się do trzech osób, które cię dobrze znają (niech nie będzie to twój życiowy partner, siostra czy przyjaciel – oni postrzegają cię przez pryzmat waszych wspólnych doświadczeń). Zadaj im trzy pytania:

  1. Jakie są moje atuty zewnętrzne? (np. tembr głosu, śmiech, sposób poruszania się)
  2. W czym jestem dobra? (np. w słuchaniu, masz świetne poczucie humoru)
  3. Nad czym powinnam popracować?

Ważne jest, by ten test powtarzać i nie zrażać się, gdy pierwsza runda wprawi cię w zakłopotanie. Bardzo jestem ciekawa twojego wyniku.

Wprowadzaj zmiany krok po kroku

Jednak co innego wiedzieć, a co innego wyciągać wnioski. Najważniejsze zdanie, jakie usłyszałam od mojej stylistki: „Nie chodzi o to, czy ubierasz się ładnie, czy brzydko, ale o to, co komunikujesz, zakładając na siebie konkretne rzeczy”.

Czy ty wiesz, co komunikujesz swoim wyglądem? Zapytaj o to pięć niedawno poznanych osób. Odpowiedzi, prócz wiedzy, mogą przynieść też spore zaskoczenie.

Jeszcze ważniejsze pytanie brzmi: Czy wiesz, co chciałabyś komunikować? Zastanawiając się nad odpowiedzią, warto porzucić intuicję na rzecz zaplanowanego działania.

Jeśli powiesz swojej stylistce, że chcesz być traktowana jak ekspert, poszuka dla ciebie ubrań i dodatków odpowiednich dla eksperta w twoim wieku, o twojej sylwetce, usposobieniu, a nawet miejscu zamieszkania. Liczą się tu najdrobniejsze nawet detale: ubiór, włosy, makijaż, ale też twoje zdjęcia w sieci, polubione filmy, a nawet to, jakim autem jeździsz.

Kiedy pytam dziewczyny z branży ubezpieczeniowej, czego im brakuje, żeby osiągać swoje cele, najczęściej słyszę – pewności siebie. Tymczasem jest na to szybki i prosty sposób – buduj pewność siebie, opierając się na zewnętrznych atutach. Gdy dzięki nim poczujesz się dobrze, świat zewnętrzny natychmiast to zauważy.

Nie ma co zwlekać. Życie (również zawodowe) jest za krótkie, żeby genialne pomysły odkładać w nieskończoność. Nie czekaj, aż schudniesz pięć kilo – kup wymarzony garnitur już dziś! Masz ochotę ściąć włosy? Zrób to! Chcesz malować oczy, ale nigdy tego nie robiłaś? YouTube pęka w szwach od tutoriali, które poprowadzą cię przez to krok po kroku. Umów się na bezpłatny pokazowy makijaż w perfumerii. I rzuć okiem na swoją szafę.

Już słyszę, jak mówisz: „nie stać mnie”. Zawsze jest jednak jakieś wyjście. W większości miast są duże galerie, a w nich dostępne bezpłatne usługi stylistki. Odważ się i zapisz na takie konsultacje już dziś. Korzystam z nich od lat i szczerze ci je polecam.

Twoją stylistkę możesz zapytać, o co chcesz. Ze swojej strony polecam następujące pytania:

  • Co sobie pani pomyślała, kiedy mnie zobaczyła?
  • Jakie są moje zewnętrzne atuty w pani przekonaniu?
  • Co pani zdaniem komunikuje mój wygląd?

Zapamiętaj – praca nad zmianami w twoim wyglądzie to proces. Nie będzie tak jak w telewizyjnym programie: fryzjer, makijażystka i po kilku godzinach z kopciuszka przeistoczysz się w księżniczkę.

To ty sterujesz swoją metamorfozą, a składa się ona z dziesiątek drobnych, ale twoich decyzji. Spróbuj. Co masz do stracenia? I baw się dobrze!

Wasza Architektka Szczęścia
wieloletnia trenerka, doradczyni klienta, menedżerka

Europa Ubezpieczenia: Koszty Rezygnacji z ochroną na wypadek Covid-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europa Ubezpieczenia rozszerza zakres ubezpieczenia Koszty Rezygnacji o ochronę przed skutkami rezygnacji lub przerwania podróży z powodu zachorowania na Covid-19.

– Nagła zmiana planów wakacyjnych może przytrafić się każdemu – szczególnie w okresie pandemii Covid-19. Dlatego wychodząc naprzeciw potrzebom klientów, chcących z wyprzedzeniem zaplanować wypoczynek za granicą lub w Polsce, zdecydowaliśmy się odświeżyć nasze ubezpieczenie Koszty Rezygnacji. Najważniejszą nowością jest rozszerzenie zakresu ochrony o zachorowanie na Covid-19 – mówi Tomasz Janas, ekspert ds. ubezpieczeń turystycznych Europy Ubezpieczenia.

Ubezpieczenie Koszty Rezygnacji to produkt Europy dla podróżnych, kupujących z dużym wyprzedzeniem imprezy turystyczne, bilety lotnicze czy rezerwujących noclegi w hotelach. Chroni ich przed finansowymi skutkami rezygnacji z wyjazdu lub przerwania podróży na skutek takich zdarzeń losowych, jak np. poważna choroba, wypadek, utrata pracy czy śmierć osoby bliskiej. Do tej listy Europa dodała zachorowanie na Covid-19. Ochrona działa w przypadku stwierdzenia zakażenia koronawirusem u samych podróżujących lub hospitalizacji w powodu Covid-19 osób im bliskich, ale niebędących uczestnikami wyjazdu. W takiej sytuacji ubezpieczeni mogą liczyć na zwrot poniesionych kosztów niewykorzystanej imprezy turystycznej, noclegów czy biletów.

Nowa opcja znajduje się w standardzie wyższego wariantu ubezpieczenia Koszty Rezygnacji 100% Max. Klienci, którzy wybierają niższy wariant, mogą go rozszerzyć o tego typu ochronę po opłaceniu dodatkowej składki.

Odświeżone ubezpieczenie jest dostępne u agentów współpracujących z Europą oraz w internecie na stronie tueuropa.pl.

Nowy zakres Kosztów Rezygnacji to kolejne ułatwienie Europy dla podróżujących w okresie pandemii. W czerwcu 2020 roku ubezpieczyciel wprowadził do polis podróżnych klauzulę covidową, zapewniającą ochronę na wypadek zakażenia koronawirusem podczas pobytu za granicą w zakresie pokrycia kosztów leczenia, ratownictwa, transportu czy pomocy w podróży.

(AM, źródło: Europa Ubezpieczenia)

Nagrody dla najbardziej etycznych i efektywnych sprzedawców

0
Źródło zdjęcia: PNSA

29 stycznia podczas Gali Finałowej poznamy zwycięzców XII edycji konkursu Polish National Sales Awards. Nagrodzeni zostaną liderzy sprzedaży i obsługi klienta, wyróżniający się wysokimi standardami etycznymi, wybitnymi kompetencjami i ponadprzeciętnymi osiągnięciami. Gośćmi gali będą wybitni przedstawiciele świata biznesu, m.in. jeden z najlepszych światowych mówców: Brian Tracy. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Celem konkursu Polish National Sales Awards jest promowanie dobrych praktyk i najwyższych standardów etycznych w biznesie oraz nagradzanie najlepszych specjalistów w branży. Założeniem PNSA jest wspieranie rozwoju przedsiębiorstw oraz tworzenie etosu profesjonalnego sprzedawcy. W tym roku partnerem strategicznym konkursu jest Związek Banków Polskich.

Laureaci PNSA wyłaniani są w dwuetapowym procesie – na każdym z nich oceniani są przez Komisję Sędziowską, w skład której wchodzą eksperci, doświadczeni praktycy sprzedaży. Metodologia konkursu opracowana jest w taki sposób, by w sposób obiektywny wyłonić kandydatów, którzy wykazali się nie tylko najlepszymi wynikami, lecz także umiejętnością pracy zespołowej, kreatywnością, innowacyjnością oraz etyką postępowania.

W tym roku Komisja Sędziowska wyłoni laureatów w dziewiętnastu kategoriach: Innowacje w Dziedzinie Sprzedaży, Innowator Technologiczny w Customer Experience/Sales, Social Media w Customer Experience/Sales, Zespół Obsługi Klienta, Menedżer ds. Obsługi Klienta, Sprzedawca w Punkcie Sprzedaży, Zespół Sprzedaży, Menedżer Sprzedaży, Dyrektor Sprzedaży, Przedstawiciel Handlowy B2B, Menedżer Sprzedaży B2B, Telesprzedaż, Key Account Manager, Agent Ubezpieczeniowy, Menedżer Zespołu Sprzedaży Ubezpieczeń, Dyrektor Sprzedaży Ubezpieczeń, Doradca Klienta w Banku, Menedżer Zespołu Sprzedaży w Banku, Dyrektor Sprzedaży w Banku.

Podczas gali PNSA przyzna również tytuł Supersprzedawcy – jest to wyróżnienie dla osób o imponujących wynikach sprzedażowych, wybitnie pozytywnym podejściu oraz ponadprzeciętnym zaangażowaniu. Wręczona zostanie również czwarta w historii nagroda specjalna prezesa PNSA za całokształt osiągnięć w sprzedaży i biznesie.

Wydarzenie uświetnią prelekcje wybitnych ekspertów w dziedzinie sprzedaży i marketingu. Wystąpią m.in. dr Chahid Fourali, który przyczynił się do powstania i wprowadzenia Marketing and Sales Standards Setting Body (MSSSB), Paweł Siwecki – dyrektor generalny Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej, Grzegorz Karasiewicz – prof. dr hab., dziekan Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, Maciej Misztak – wieloletni dyrektor zarządzający firmy Mentholatum Ltd na Europę i byłe kraje Związku Radzieckiego, wieloletni wykładowca UW oraz Grzegorz Sobiecki – Doctor of Business Administration SBS Swiss Business School w Zurychu, ekspert w przywracaniu ekonomicznej i kulturowej równowagi w przedsiębiorstwach.

Gościem specjalnym gali będzie Brian Tracy – kanadyjski pisarz, jeden z najlepszych zawodowych mówców na świecie, twórca wielu bestsellerów z zakresu rozwoju osobistego i psychologii sukcesu, autor m.in. pozycji „Nawyki warte miliony. Jak nauczyć się zachowań przynoszących bogactwo”, „Nie tłumacz się, działaj!” czy „Potęga pewności siebie”. Gość wystąpi z wyjątkowym seminarium przygotowanym specjalnie dla finalistów, laureatów i całego środowiska PNSA.

Wydarzenie poprowadzą prezes i założyciel PNSA, Elżbieta Pełka oraz Maciej Orłoś.

(AM, źródło: PNSA)

Jak przetwarzać dane osobowe i tajemnice zawodowe w działalności brokerskiej?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rozpoczęła się rejestracja na szkolenie „Przetwarzanie danych osobowych i tajemnic zawodowych w działalności brokerskiej” organizowane 19 stycznia przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych w ramach cyklu szkoleniowego 2020/2021. Realizowane w trybie online szkolenia są skierowane zarówno do brokerów, jak i do innych pośredników działających w różnych kanałach dystrybucji.

Szkolenie poprowadzi dr hab. Jan Byrski, prof. UEK, ekspert prawny Polskiej Izby Ubezpieczeń i Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego (FROB) oraz wiceprzewodniczący Komitetu FinTech Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11:00, natomiast jego zakończenie na 13:00.

Link do rejestracji:

Po zakończeniu szkolenia dostępny będzie test sprawdzający przyswojoną wiedzę. Link do testu znajduje się pod oknem wideo, ale aktywny będzie dopiero po zakończeniu szkolenia.

Test będzie dostępny w czasie godziny po zakończeniu szkolenia i składa się z 5 losowo wybranych pytań z opcją zaznaczenia „tak” lub „nie”. Test zaliczają 3 poprawne odpowiedzi (60%). Czas wypełniania testu – do 30 minut.

Certyfikaty zaświadczające o ukończeniu szkolenia zostaną przekazane uczestnikom drogą elektroniczną – będą dostępne po zalogowaniu się na stronę szkolenia. Informacja o możliwości pobrania certyfikatu zostanie podana na stronie polbrokers.pl.

(AM, źródło: SPBUiR)

Mateusz Gintrowski zasilił zespół Quantee

0
Mateusz Gintrowski

Od początku stycznia 2021 r. do zespołu Quantee dołączył Mateusz Gintrowski jako Co-founder oraz Chief Growth Officer.

Nowy CGO Quantee przejął odpowiedzialność za całość działań związanych z budową i egzekucją strategii rozwoju biznesu Quantee zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych. Obejmują one strategię sprzedażową i marketingową, a także współpracę z partnerami i inwestorami.

Mateusz Gintrowski posiada kilkunastoletnie doświadczenie w sprzedaży zaawansowanych rozwiązań analitycznych do sektora finansowego. Przed przejściem do Quantee pracował w polskim oddziale SAS Institute, gdzie przez ponad 9 lat zajmował się sprzedażą, ostatnio w roli Head of Sales, Financial Sector oraz członka Leadership Team-u SAS Polska. Jest absolwentem Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej na kierunku informatyka.

Quantee to firma oferująca wyspecjalizowane rozwiązania dla firm ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych z obszaru Actuarial Data Science. Quantee rozwija również platformę ActuAI służącą do automatyzacji i poprawy efektywności procesów aktuarialnych z wykorzystaniem uczenia maszynowego i wyjaśnialnej sztucznej inteligencji.

(AM, źródło: prnews.pl)

Grudniowy barometr Ubea najniższy w całym roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z barometru cenowego Ubea.pl, sporządzonego na postawie ponad 100 tys. kalkulacji wykonanych w grudniu przez internautów, wynika, że w ubiegłym miesiącu wartość średniej składki OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) w analizowanej grupie ubezpieczycieli uległa kolejnemu obniżeniu.

Opracowując grudniowy barometr, eksperci Ubea.pl wzięli pod uwagę średnią składkę w OC ppm. oferowanych w kalkulatorze online przez firmy i marki ubezpieczeniowe. Podstawą analizy była średnia składka wyliczona łącznie dla wszystkich wspomnianych podmiotów.

Z analizy ekspertów porównywarki wynika, że ceny OC ppm. w grudniu były wyraźnie niższe od odnotowanych w listopadzie – o 5 punktów procentowych. Listopadowy barometr uplasował się na poziomie 97. Natomiast w ostatnim miesiącu roku wynik barometru wyniósł 92 (92% wyniku ze stycznia).

– Kierowcy powinni szczególnie ucieszyć się z wiadomości, że w I kwartale 2021 r. jest możliwe utrzymanie podobnego poziomu składek. Zysk techniczny ze sprzedaży OC dla kierowców po trzech kwartałach 2020 r. (0,69 mld zł) był bowiem podobny jak 12 miesięcy wcześniej (0,74 mld zł) – zaznacza Paweł Kuczyński, prezes Ubea.pl.

(AM, źródło: Ubea.pl)

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie