Na rynku pojawiło się wprowadzone przez Nationale-Nederlanden ubezpieczenie pozwalające zabezpieczyć się na wypadek powikłań i konsekwencji cukrzycy. Ochrona, która jest skierowana nie tylko do osób zdrowych, ale też już chorujących na cukrzycę, działa w ramach umowy dodatkowej do indywidualnego oraz grupowego ubezpieczenia na życie.
– Jesteśmy firmą, której działalność, zarówno biznesowa, jak i społeczna, w dużym stopniu związana jest z ochroną zdrowia. Od lat rozbudowujemy produkty dotyczące chorób cywilizacyjnych, takich jak nowotwór, zawał serca czy udar mózgu. Teraz postanowiliśmy podjąć temat kolejnej ważnej choroby cywilizacyjnej, jaką jest cukrzyca. Co więcej, robimy niespotykany na rynku ubezpieczeniowym krok. Wprowadzamy polisę, którą objęte mogą być również osoby chore – mówi Joanna Walczuk, menadżer ds. portfela produktów Nationale-Nederlanden.
Nowa oferta obejmuje dwa warianty – są to umowy dodatkowe do umowy głównej ubezpieczenia na życie. Pierwszy skierowany jest do osób zdrowych, które chcą zabezpieczyć się na wypadek schorzenia i zakłada sumę ubezpieczenia do 40 tys. zł. W przypadku zachorowania wypłacone świadczenie ułatwi ubezpieczonemu odnalezienie się w nowej sytuacji. Zdiagnozowane osoby otrzymają obok konsultacji z lekarzami specjalistami także zestaw do badania poziomu glukozy – glukometr, z dostępem do aplikacji mobilnej oraz zestaw pasków testowych, lancetów i nakłuwaczy. Dodatkowo klient może zakupić umowę refundacji leków, w ramach której przez 2 lata od diagnozy Nationale-Nederlanden pokryje koszt leków związanych z leczeniem cukrzycy, przepisanych przez lekarza.
Drugi wariant został stworzony z myślą o osobach ze zdiagnozowaną cukrzycą zarówno typu 1, jak i 2, będących pod stałą opieką lekarzy. Oferta składa się z trzech umów dodatkowych, które można dowolnie skomponować. Wśród dostępnych opcji jest możliwość zabezpieczenia się na wypadek niezdolności do samodzielnego życia i pracy, w ramach której ubezpieczonemu przez 5 lat przysługuje comiesięczna wypłata świadczenia (suma ubezpieczenia do 500 tys. zł). Ubezpieczyciel oferuje również wsparcie finansowe w przypadku poważnego zachorowania i powikłań cukrzycy (do 300 tys. zł) oraz w razie operacji wskutek choroby (do 40 tys. zł).
Ponadto w ramach każdej z umów dodatkowych Nationale-Nederlanden oferuje pomoc w razie skierowania na konsultację od lekarza prowadzącego. Ubezpieczyciel zorganizuje wizyty u specjalistów (m.in. diabetologa, okulisty czy urologa), a następnie pokryje ich koszty. Od dnia wykupienia polisy klienci są objęci także programem assistance, w ramach którego otrzymają dostęp do kalkulatora ryzyka rozwoju choroby czy portalu dietetycznego, na którym znajdą praktyczne wskazówki dotyczące właściwego sposobu odżywiania się.
– Przygotowaliśmy to ubezpieczenie, aby wspierać klientów w trudnym momencie diagnozy cukrzycy czy wystąpienia związanych z nią powikłań. Badanie Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków wykazało, że z jej powodu pogorszyła się sytuacja materialna 80 proc. ankietowanych. Wierzymy, że nasz nowy produkt będzie stanowił realną pomoc dla osób chorych oraz ich bliskich. Jednocześnie chcemy zwiększać świadomość Polaków na temat tego schorzenia i czynników minimalizujących ryzyko jego wystąpienia – mówi Anna Kwiatkowska, menadżer ds. produktów i oferty benefitowej Nationale-Nederlanden.
W ramach nowej propozycji zakład wprowadził również umowę dodatkową Diagnoza cukrzycy lub Powikłania cukrzycy, dostępną w ramach grupowej polisy na życie. W ofercie podstawą umowy są dwa zdarzenia – diagnoza cukrzycy oraz jej powikłania. Jest to rozwiązanie, które zapewnia wsparcie w razie zachorowania na cukrzycę oraz w trakcie walki z jej powikłaniami.
Osoby, które w momencie zakupu ubezpieczenia były zdrowe, mogą liczyć na ochronę zarówno w sytuacji diagnozy choroby, jak i na skutek późniejszych powikłań. Z kolei osoby ubezpieczone z już zdiagnozowaną cukrzycą otrzymają świadczenie w razie wystąpienia powikłań cukrzycowych, do których zalicza się niewydolność nerek, utrata wzroku oraz często występujący zespół stopy cukrzycowej.
Ochrona ubezpieczeniowa odnosi się zarówno do cukrzycy typu 1, jak i 2. Maksymalna suma ubezpieczenia w umowie dodatkowej wynosi 20 tysięcy złotych. W przypadku diagnozy cukrzycy oraz wystąpienia jej powikłań Nationale-Nederlanden oferuje klientowi do 200% sumy ubezpieczenia. Natomiast w przypadku wystąpienia powikłań cukrzycy – do 100%.
BNP Paribas Cardif zaoferował klientom banku BNP Paribas ubezpieczenie zapewniające wsparcie finansowe w sytuacji zachorowania na nowotwór lub poważne schorzenie kardiologiczne. W ramach pomocy klienci mają zagwarantowany również pakiet medyczny i wsparcie assistance.
Zakres ubezpieczenia w zależności od pakietu obejmuje wsparcie w następujących sytuacjach: Pakiet Onko – zachorowania na nowotwór złośliwy albo nowotwór in situ, Pakiet Kardio – zawał serca, operacja pomostowania naczyń wieńcowych, przeszczep serca albo udar mózgu, Pakiet Premium – poważne zachorowania (włączając powyższe, a dodatkowo niewydolność nerek).
W ramach ubezpieczenia klienci mają dostęp do szerokiego zakresu usług wsparcia medycznego i usług assistance w związku z wystąpieniem poważnego zachorowania. Dodatkowo w ramach ubezpieczenia „Plan wsparcia w chorobie – Premium” klienci mogą korzystać z pakietu telemedycznego na życzenie.
Klienci mają zagwarantowaną organizację i pokrycie kosztów konsultacji lekarskich z odpowiednim specjalistą, badań diagnostycznych i specjalistycznych (w zależności od rodzaju problemów zdrowotnych). Dodatkowo, jeżeli leczenie ubezpieczonego wymaga rehabilitacji, zapewniona zostaje organizacja i pokrycie kosztów wizyty specjalisty fizykoterapeuty w miejscu zamieszkania lub organizacja, transport i wizyta w stacjonarnej placówce świadczącej usługi rehabilitacyjne.
Ponadto w ramach ubezpieczenia klienci, którzy skierowani zostają na rehabilitację przez lekarza prowadzącego, mają zagwarantowaną organizację i pokrycie kosztów procesu rehabilitacji. Ubezpieczenie zapewnia wsparcie Managera Rehabilitacji, który przygotuje indywidualny plan i zorganizuje proces rehabilitacji. Dodatkowo polisa zapewnia wypożyczenie lub zakup sprzętu rehabilitacyjnego, jego transport do miejsca zamieszkania Ubezpieczonego, oraz likwidację barier architektonicznych w miejscu zamieszkania.
W ramach pakietu assistance klienci mają dostęp do wypożyczenia lub zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, dostarczenia posiłków oraz leków, wizyty pielęgniarki, transportu medycznego, pomocy psychologa, a w sytuacji zachorowania na nowotwór także zwrotu kosztów zakupienia peruk i protez.
– Pakiet usług asssistance został specjalnie przygotowany, aby wspierać klientów i ich rodziny w procesie dochodzenia do zdrowia – zaznacza Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Sprzedaży Europ Assistance Polska.
Ubezpieczenie zapewnia także pomoc dla najbliższej rodziny klienta w postaci pomocy domowej, opieki nad dziećmi /osobami niesamodzielnymi albo nad zwierzętami, pomocy psychologa dla rodziny. Ponadto do dyspozycji ubezpieczonego jest nielimitowany dostęp do infolinii medycznej.
– Celem, który przyświeca nam przy tworzeniu produktów ubezpieczeniowych, jest odpowiedź na potrzeby klientów, a poważne zachorowanie to jedno z najczęściej wymienianych zdarzeń życiowych, które wywołuje obawę o przyszłość u 70% Polaków, jak wynika z badania IPSOS przeprowadzonego dla BNP Paribas Cardif – mówi Grzegorz Jurczyk, CEO BNP Paribas Cardif w Polsce.
9 października Maksym Shylov został dyrektorem GrECo ds. sektora przetwórstwa żywności i rolnictwa. W ramach pełnionej funkcji będzie odpowiadać za strategię i rozwój tej branży we wszystkich krajach grupy, w tym także w Polsce.
– Globalne zmiany klimatu powodują nowe wyzwania w rolnictwie, a tym samym więcej potrzeb ubezpieczeniowych u rolników i zależnych od nich producentów na wypadek klęsk żywiołowych, np. suszy. GrECo Polska będzie opracowywać nowe skuteczne rozwiązania w tym kierunku – podkreśla Maksym Shylov.
– Przemysł spożywczy i rolniczy to podstawa istnienia i stabilności każdego społeczeństwa. Szczególnie łańcuchy dostaw żywności mają ogromne znaczenie w obecnym środowisku związanym z Covid-19 – komentuje Paweł Paluszyński, prezes zarządu GrECo Polska.- Jako GrECo Polska już obsługujemy klientów z sektora spożywczego, a dzięki wsparciu Maksyma chcemy w najbliższym czasie powiększyć nasz zespół o kolejnego profesjonalistę znającego i rozumiejącego również branżę oraz ubezpieczenia rolne – podkreśla.
Uruchomienie specjalizacji Food&Agriculture jest jednym z kluczowych kierunków w strategii rozwoju GrECo w Polsce na następny rok.
Maksym Shylov posiada 19-letnie doświadczenie w ubezpieczeniach, w tym 15-letnie w ubezpieczeniach rolnych. Ostatnie 3 lata zajmował się ubezpieczeniami parametrycznymi w Polsce, na Ukrainie, w krajach bałtyckich, wcześniej zaś współpracował z zakładami ubezpieczeń i reasekuracji z Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Niemiec, Francji.
Maksym Shylov pełnił funkcję członka zarządu i dyrektora ds. ubezpieczeń i reasekuracji w towarzystwach ubezpieczeń, był doradcą ubezpieczeniowym w Ministerstwie Infrastruktury Ukrainy, zarządzał również własną firmą zajmującą się doradztwem w obszarze zarządzania ryzykiem i ubezpieczeniami rolnymi.
W latach 2014–2019 pracował w międzynarodowej firmie brokerskiej w krajach bałtyckich, był konsultantem ubezpieczeniowym w zrzeszeniu ubezpieczycieli (insurance pool) w zakresie ubezpieczeń rolnych na Ukrainie. Zrealizował ponad 30 dużych projektów doradczych dla sektora rolnego, banków i zakładów ubezpieczeń w różnych krajach.
Z dniem 19 października Pocztylion-Arka PTE przejął od Aegon PTE zarządzanie funduszami zdefiniowanej daty Aegon PPK DFE. To konsekwencja porozumienia podpisanego pomiędzy obiema firmami.
Od chwili przejęcia zarządzania Pocztylion w pełni odpowiada za prowadzoną politykę inwestycyjną funduszy Aegon PPK oraz za obsługę uczestników, pracodawców i realizację obowiązków informacyjnych. Towarzystwo będzie współpracować z Grupą Aegon przy dystrybucji Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Pocztylion-Arka PTE oraz Aegon PTE to instytucje finansowe o podobnym profilu działalności – obie firmy od ponad 20 lat zarządzają między innymi otwartymi funduszami emerytalnymi, w których inwestowane są oszczędności w ramach II filaru emerytalnego. Instytucje zapewniają, że dołożą wszelkich starań, aby proces przekazania zarządzania był płynny i nie wiązał się z niedogodnościami dla pracodawców oraz pracowników oszczędzających w ramach PPK.
Po przekazaniu zarządzania Pocztylion będzie zarządzać 8 własnymi funduszami zdefiniowanej daty, gromadzącymi aktywa uczestników PPK oraz 8 funduszami przejętymi od Aegon. Po uzyskaniu odpowiednich zgód instytucji nadzoru rozpocznie również prace nad połączeniem funduszy o analogicznym poziomie ryzyka i horyzoncie inwestycyjnym. Obie firmy będą również współpracować przy oferowaniu PPK pracodawcom.
Firma poinformowała, że będzie nadal działać na rynku środkowoeuropejskim, a zwłaszcza w Polsce, Czechach i na Słowacji. AXA Partners zamierza rozwijać i ulepszać współpracę z tutejszymi partnerami biznesowymi.
AXA Partners przypomniała, że nie była zaangażowana w transakcję uzgodnioną w lutym 2020 roku przez AXA i UNIQA, w ramach której sprzedane zostały spółki AXA Ubezpieczenia TUiR, AXA Życie, AXA Polska, AXA TFI i AXA PTE.
– To połączenie nie ma żadnego wpływu na naszych partnerów biznesowych ani klientów, a nasza sytuacja w żadnym stopniu nie jest zagrożona. Wręcz przeciwnie, w związku z dynamicznym rozwojem w zakresie ubezpieczeń assistance prężnie działamy, wspierając na każdym kroku naszych partnerów biznesowych – oświadczył Jan Čupa, CEO AXA Partners CEE.
Przypomniał również, że UNIQA jest wieloletnim partnerem zarządzanej przez niego firmy i AXA Partners będzie kontynuować tę współpracę.
Pośpiech w dążeniu do uzyskania szczepionki na Covid-19 budzi powszechny niepokój o jej bezpieczeństwo do tego stopnia, że dziewięć wiodących firm badawczych poczuło się zobowiązanych do złożenia deklaracji przestrzegania standardów naukowych i dyscypliny prób klinicznych.
Podczas gdy ponad 40 eksperymentalnych szczepionek jest obecnie testowanych na ludziach, firmy ubezpieczeniowe z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem w ocenie ryzyka prób klinicznych nie widzą tu nic szczególnie niepokojącego – podała agencja Reuters. Menedżerowie wysokiego szczebla z Allianz oraz firm brokerskich Gallagher i Marsh, należących do czołówki w dziedzinie ubezpieczeń prób klinicznych, poinformowali agencję Reuters, że podczas obecnej pandemii składki wzrosły nieznacznie.
Tłumaczyli, że nie ma większej różnicy w porównaniu z konstrukcją prób przeprowadzanych w przeszłości, mimo że firmy farmaceutyczne na całym świecie współzawodniczą o przebicie najszybszego w historii tempa prac nad szczepionką, wynoszących około czterech lat.
– Stawki są stosunkowo stabilne. Nawet w bieżącym roku do tej pory zaobserwowaliśmy ogółem jedynie umiarkowany wzrost cen, przy najwyższych skokach cen szczególnie za próby odnośnie Covid-19 – powiedział Mark Piazzi, underwriter z Allianz Global Corporate & Specialty (AGCS).
Opinię tę potwierdził David Briggs, dyrektor zarządzający praktyką nauk przyrodniczych w Gallagher, który dodał, że każda próba była oceniana pod względem metody i typu uczestniczących pacjentów.
Z danych Gallagher wynika, że np. składki w Wielkiej Brytanii zaczynają się od ok. 5000 funtów (6500 dol.) za próbę.
Od kilku firm ubezpieczeniowych agencja Reuters uzyskała informację, że całkowita suma ubezpieczenia w takich polisach wynosi na ogół 6–12 mln dol., w zależności od przepisów obowiązujących w danym kraju. W Wielkiej Brytanii jest zazwyczaj nie niższa od 5 mln funtów, natomiast w Niemczech wynosi ok. 10 mln euro (11,8 mln dol.).
Świadomie wyrażona zgoda
Jednak jak zwracają uwagę menedżerowie ubezpieczeniowi, w pewnej mierze powodem, dla którego składki nie wzrosły tak gwałtownie, jak niektórzy mogliby się spodziewać, jest fakt, że roszczenia w związku z próbami klinicznymi nie zdarzają się często. Jest tak dlatego, że pacjenci biorący udział w próbach zazwyczaj podpisują tzw. świadomie wyrażoną zgodę.
Jim Walters, dyrektor ds. nauk przyrodniczych i chemii w Aon wyjaśnił, że takie zgody określają ryzyka, jakie pacjent podejmuje, uczestnicząc w próbie klinicznej: – Wszystko, od zaczerwienienia na ramieniu, po ewentualny zgon. Naprawdę, dosłownie posuwają się do tego w niektórych formularzach. To na ogół wystarcza w sądach i jest zgodne z prawem na całym świecie. Dlatego szkodowość prób klinicznych nie jest dramatyczna.
Roszczenia ograniczają się zazwyczaj do okoliczności związanych z nieprawidłowym przeprowadzeniem próby albo z jakimś przestępstwem i nie dotyczą efektów ubocznych kuracji.
Przerwana próba
Zawieszenie na początku września, z powodu choroby uczestnika, globalnych prób fazy III eksperymentalnej szczepionki na Covid-19 przez Astra Zeneca i Oxford University wyniosło ryzyko efektów ubocznych w próbach klinicznych na forum publiczne.
Zdaniem ubezpieczycieli tego rodzaju opóźnienia nie są niespodziewane i mogą nawet świadczyć o nadzwyczajnej ostrożności podmiotów opracowujących szczepionkę, ze względu na brak danych o Covid-19.
– Efekty uboczne w próbach klinicznych zdarzają się zawsze ale są one na ogół łagodne i spodziewane. Opóźnienie lub zawieszenie prób nie jest częste, jednak się zdarza – przyznał Piazzi. – Firmy farmaceutyczne i ubezpieczyciele przy próbach dotyczących Covid-19 zachowują większą niż zwykle ostrożność, ponieważ stawka jest bardzo wysoka, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczeństwo pacjentów.
Oprócz specjalistycznego Allianz ubezpieczaniem prób klinicznych zajmują się m.in. Chubb i HDI.
Zdarzają się katastrofy
W niedalekiej przeszłości znaleźć można przykłady klinicznych prób leków, które okazały się katastrofalne.
W 2016 r. jeden uczestnik zmarł, a pięciu trafiło do szpitala podczas fazy I próby prowadzonej przez francuską firmę Biotrial w Rennes. Testowany był eksperymentalny środek na poprawę nastroju produkcji portugalskiej.
W 2006 r. sześciu pacjentów w Londynie wymagało intensywnej opieki medycznej po otrzymaniu potencjalnego leku na leukemię i chorobę autoimmunologiczną. Niemiecka firma TeGenero, która stworzyła lek, zaprzestała działalności.
Niemniej jednak ubezpieczeniowcy podkreślają, że takie katastrofy są rzadkością wobec tysięcy klinicznych prób leków przeprowadzanych każdego roku.
Walters, mówiąc o zdarzeniu z 2016 r. nazwał je „oczywiście straszną sytuacją”, ale uściślił: – Jest to jedno z bardzo niewielu zdarzeń, z których szkodowością musiała się zmierzyć branża ubezpieczeniowa. Czyli można powiedzieć, że ubezpieczanie prób klinicznych nie jest ogromnie kosztowne.
16 października Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej postanowił przedstawić do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi SN zagadnienia prawne dotyczące zawezwania do próby ugodowej jako czynności prowadzącej do przerwania biegu przedawnienia roszczenia.
Powiększony skład ma odpowiedzieć na dwa pytania prawne. Pierwsze z nich brzmi następująco: „Czy zawezwanie do próby ugodowej może przerwać bieg przedawnienia roszczenia, a jeśli tak, czy przerwa biegu przedawnienia zależy od tego, czy wierzyciel, mając na względzie zachowanie dłużnika, mógł rozsądnie oceniać, że postępowanie pojednawcze doprowadzi do zawarcia ugody?”.
W tym pytaniu Sąd Najwyższy skierował do oceny powiększonego składu w pierwszej kolejności zagadnienie, czy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, ze względu na swoje konstrukcyjne cechy, może być kwalifikowany jako czynność przerywająca bieg przedawnienia, o której mowa w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. Sąd zwrócił uwagę, że twierdząca odpowiedź na to pytanie, mimo że ma w judykaturze utrwalony charakter, od dawna spotyka się z zarzutami opartymi na argumentach związanych z wyrażonym w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. wymaganiem, by czynność dokonywana przed sądem lub innym powołanym do tego organem zmierzała bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia albo zaspokojenia roszczenia. „Łatwość zawezwania do próby ugodowej i masowość tego zjawiska, przy dostrzeżeniu, że czynność ta skutkuje rozpoczęciem biegu przedawnienia ex novo, prowadzi ponadto do systemowego poważnego wydłużania ustawowych terminów przedawnienia roszczeń. Mając na względzie dotychczasowe orzecznictwo i pewność obrotu prawnego, ewentualna przecząca odpowiedź na to pytanie wymagałaby w ocenie SN rozważenia nadania takiej wykładni prawa skutku na przyszłość” – wyjaśniła Izba Cywilna.
Jej zdaniem stanowisko przyjmujące, że zawezwanie do próby ugodowej może być kwalifikowane jako czynność przerywająca bieg przedawnienia, nie przesądza jeszcze, czy skutek taki wywołuje każde skuteczne wszczęcie postępowania pojednawczego, czy też zależy on od dodatkowych przesłanek. Problem ten stanowi drugi człon pytania. Izba zwróciła uwagę na rozbieżność orzecznictwa w tej kwestii, przede wszystkim w zakresie potrzeby odmiennej oceny pierwszego i kolejnych wniosków oraz jej kryteriów. „W ocenie Sądu Najwyższego, przy założeniu, że skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia jest uzależniony od dodatkowych przesłanek, podobieństwo celów postępowania pojednawczego i mediacji, której wszczęcie prowadzi niewątpliwie do przerwania biegu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 3 k.c.), nakazuje szczególne rozważenie w tym kontekście zachowania dłużnika, dającego wierzycielowi (albo nie) podstawy, by sądzić, że może dojść do zawarcia ugody. Uwzględnienie tej okoliczności prowadziłoby do zapewnienia dłużnikowi możliwości wywarcia pośrednio wpływu na to, czy wniosek wierzyciela doprowadzi do przerwy biegu przedawnienia, podobnie jak w przypadku wyrażenia przez dłużnika zgody na mediację (art. 1831 i art. 1836 § 2 pkt 4 k.p.c.)” – podniósł sąd.
Drugie z przedstawionych zagadnień prawnych ma następującą treść: „Czy jeżeli zawezwanie do próby ugodowej spowodowało przeprowadzenie postępowania pojednawczego, w postępowaniu rozpoznawczym dopuszczalne jest ustalenie, że nie przerwało ono biegu przedawnienia roszczenia?”.
To pytanie jest związane z rozbieżnościami, które pojawiły się w orzecznictwie Sądu Najwyższego w kontekście etapu postępowania, na którym powinno dochodzić do ewentualnej oceny, czy zawezwanie do próby ugodowej nastąpiło jedynie w celu przerwania biegu przedawnienia, co mogłoby prowadzić do przyjęcia, że mimo dokonania tej czynności do przerwy biegu przedawnienia nie doszło. „W niektórych orzeczeniach Sądu Najwyższego przyjęto, że niestwierdzenie tego stanu rzeczy w postępowaniu pojednawczym stoi na przeszkodzie późniejszej ocenie tej kwestii w postępowaniu rozpoznawczym, podczas gdy w innych wskazuje się wprost lub implicite, że ocena ta może i powinna nastąpić ex post w procesie o zasądzenie świadczenia, w którym pozwany podnosi zarzut przedawnienia” – głosi uzasadnienie wniosku.
Złote Romby to nagroda przyznawana przez multiagencję CUK Ubezpieczenia doradcom ubezpieczeniowym, osiągającym najlepsze rezultaty sprzedażowe. W tym roku laureaci zostali wyróżnieni w trzech kategoriach. Zwyciężczynią w kategorii największy przyrost składki przypisanej została Agnieszka Jutrzenka-Trzebiatowska, za najwyższą składkę przypisaną ogółem nagrodzono Kamila Franciszkiewicza, natomiast w kategorii najwyższa składka przypisana z ubezpieczeń majątkowych wyróżniono Halinę Gądek i Bernarda Adamowicza.
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Zacznijmy od Waszych początków w branży. Od jak dawna jesteście związani z ubezpieczeniami i kiedy rozpoczęła się Wasza przygoda z CUK Ubezpieczenia?
Agnieszka Jutrzenka-Trzebiatowska: –Moja przygoda z CUK Ubezpieczenia zaczęła się ponad sześć lat temu, kiedy otworzyłam placówkę w Chojnicach. Byłam zmęczona dziesięcioletnią pracą w korporacji, szukałam pomysłu na siebie i tak zdecydowaliśmy się z mężem na otwarcie własnej placówki.
Kamil Franciszkiewicz: – Karierę w CUK Ubezpieczenia rozpocząłem w 2009 r. jako doradca ds. ubezpieczeń w sieci własnej w Płocku. Po trzech latach owocnej współpracy podjąłem decyzję o dalszym rozwoju i w styczniu 2012 r. otworzyłem pierwszą placówkę franczyzową w Gostyninie.
Kamil Franciszkiewicz
Bernard Adamowicz: – W branży ubezpieczeniowej działam od 1997 r., natomiast placówkę CUK Ubezpieczenia prowadzę od pięciu lat.
Otrzymaliście prestiżowe wyróżnienie dla franczyzobiorców za osiągnięcie ponadprzeciętnych wyników sprzedażowych w 2019 r. Konkretnych przychodów nie będziemy zdradzać, ale powiedzcie, co Waszym zdaniem wpłynęło na to, że zrealizowaliście sprzedaż na tak wysokim poziomie?
A.J-T.: – Szczerze przyznam, że brakuje mi czasu na analizy, stąd duże i pozytywne zaskoczenie wyróżnieniem. Mimo że prowadzę cztery placówki, nadal bardzo mocno angażuję się w obsługę klientów, pomagam zespołowi, rozwiązuję codzienne problemy i dbam o sprawy zapewniające prawidłowe funkcjonowanie biur.
Dzień wydaje się za krótki. To znak, że klienci nas wybierają, a to właśnie dzięki nim się rozwijamy, co bardzo mnie cieszy.
K.F.: – W 2019 r. prowadziłem cztery placówki franczyzowe oraz jeden punkt partnerski CUK Ubezpieczenia, pozwoliło mi to osiągnąć naprawdę zdumiewające wyniki sprzedażowe.
Zostańmy przy tym temacie dłużej. Powiedzcie kilka słów więcej o Waszym przepisie na skuteczną sprzedaż. Na co zwracacie szczególną uwagę, co Waszym zdaniem jest gwarantem sukcesu?
A.J-T.: – Stawiam przede wszystkim na obsługę klienta na najwyższym poziomie. Być może brzmi to jak marketingowy frazes, ale rzeczywiście zależy mi na tym, żeby klient wiedział, że jesteśmy jego doradcą, a nie tylko sprzedawcą, i zawsze może liczyć na naszą pomoc.
Ciągle powtarzam moim pracownikom, że jeśli nie wygramy obsługą klienta, to niczym nie będziemy różnić się od innych kanałów sprzedaży. Obniżenie jakości obsługi może spowodować, że w tych trudnych dla naszej branży czasach za chwilę nas nie będzie. Za kilka lat na rynku zostaną najsilniejsi, takie jest moje zdanie.
K.F.: – Agnieszka wspomniała o pracownikach. Mówiąc o sukcesie własnych placówek, skupiłbym się właśnie na zespole profesjonalnych doradców. Myślę, że to był główny czynnik, dzięki któremu udało się osiągnąć tak wspaniałe wyniki sprzedażowe.
B.A.: – Stały kontakt z naszymi klientami, dobre relacje biznesowe to moim zdaniem klucz do sukcesu. Plus oczywiście dobre przygotowanie merytoryczne, szeroka wiedza i maksymalne zaangażowanie na rzecz klienta.
Co poradzilibyście agentom planującym otwarcie własnej placówki? O co bezwzględnie trzeba zadbać, żeby biznes rozwijał się tak prężnie jak w Waszym przypadku?
K.F.: – Początki prowadzenia własnej placówki nie są łatwe. Jest kilka ważnych decyzji, które trzeba podjąć, żeby zapewnić stabilny rozwój biznesu. Kluczowym aspektem jest wybór odpowiedniego lokalu, do którego w komfortowy i łatwy sposób dotrą nasi klienci.
Dobry start zapewni też dopasowana reklama, jak ulotki, banery, promocja w internecie czy lokalnej prasie.
Techniczne aspekty to nie wszystko, bardzo ważne jest też nastawienie nas jako doradców. Liczą się przede wszystkim fachowa wiedza połączona z umiejętnym budowaniem relacji.
A.J-T.: – Istotna jest przyjemna atmosfera. Mam tutaj na myśli zarówno biuro, o którym wspominał Kamil, jego wygląd, jak i samą obsługę klienta. Wiele rzeczy ma wpływ na funkcjonowanie placówki. Na przykład zaangażowanie w sprawy klienta, nie tylko stricte związane ze sprzedażą polis – czasami potrzebują oni wsparcia w sprawach okołopolisowych. Poświęcony czas i pomoc procentują – klienci chętnie wracają po zakup ubezpieczeń.
Szczególnie na starcie trzeba mieć dużo cierpliwości, ponieważ jest to „biznes długofalowy”. Zaczynając, dopiero nabywa się wiedzę, można czegoś po prostu nie wiedzieć. Rekompensuje to jednak zaangażowanie w pracę. Jeśli klient widzi, że doradca się stara i wywiązuje z obietnic, prędzej czy później to doceni.
B.A.: – Rzeczywiście, cierpliwość jest bardzo ważna. Dodałbym do tego bycie konsekwentnym. Każda sprawa musi być doprowadzona do końca, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się kompletnie nieopłacalna.
Klient ma mieć poczucie bezpieczeństwa, pewność, że otrzyma pomoc. Nie wolno w żaden sposób wprowadzać go w błąd. Należy też dbać o swój wizerunek i jak wspomnieli moi koledzy – utrzymywać odpowiedni poziom usług, wiedzy. I być zawsze pozytywnie nastawionym do klientów.
W jaki sposób multiagencja CUK Ubezpieczenia wspiera agentów rozkręcających placówki franczyzowe?
K.F.: – Na samym początku jest to pomoc w dobraniu odpowiedniego lokalu, dopasowaniu reklamy i co najważniejsze, wsparcie w postaci odpowiednich szkoleń z zakresu obsługi klienta i narzędzi.
Nowoczesne rozwiązania IT, jakie posiada CUK Ubezpieczenia, pozwalają na sprawną obsługę klienta na każdej płaszczyźnie. Multiagencja pomaga również w pozyskaniu uprawnień, pozwalających na sprzedaż ubezpieczeń ponad 30 towarzystw. Dodatkowo opiekun z Działu Rozwoju Sieci Zewnętrznej służy fachową wiedzą w temacie prowadzenia agencji ubezpieczeniowej.
Za co cenicie współpracę z CUK Ubezpieczenia? Jakie możliwości Wam gwarantuje?
A.J-T.: – Najbardziej cenię sobie rozwój pod względem nowych technologii. Narzędzia, jakich dostarcza nam centrala, są na najwyższym poziomie i znacząco ułatwiają codzienną pracę. Muszę podkreślić też rolę działu rozliczeń, który wykonuje za nas wspaniałą pracę.
Poza tym w CUK Ubezpieczenia nawiązałam wiele fantastycznych przyjaźni. Jest grono osób, na które zawsze mogę liczyć i które mogą liczyć na moją pomoc.
K.F.: – Rozwój to słowo-klucz. W CUK Ubezpieczenia mamy dostęp do szkoleń, ciągle zdobywamy wiedzę i nowe umiejętności.
B.A.: –Powiem krótko i konkretnie: za partnerskie podejście do biznesu.
Zakładam, że większość klientów jest z Wami od lat. Jak budujecie długotrwałe relacje?
A.J-T.: – Czasami śmieję się, że musimy być dobrymi psychologami. Z moim zespołem podchodzimy do klientów indywidualnie, ponieważ każdy oczekuje czegoś innego, a my staramy się dopasować do tych potrzeb. Relacje interpersonalne są bardzo ważne i potrafią zaowocować w przyszłości. W tej branży tzw. zły dzień nie może mieć miejsca.
K.F.: – Budowanie relacji to jedna z ważniejszych umiejętności, jaką powinien posiadać agent ubezpieczeniowy. Dzięki szkoleniom zapewnionym przez CUK Ubezpieczenia uczymy się, jak to robić w profesjonalny sposób. Potrafimy tak poprowadzić rozmowę, aby jak najlepiej dobrać zakres ubezpieczenia do potrzeb klienta.
B.A.: – U nas wygląda to w ten sposób, że klienci stają się z czasem naszymi dobrymi znajomymi, partnerami. My też zostajemy często ich klientami, jeżeli prowadzą własne biznesy. Utrzymujemy stały kontakt, spotykamy się przy różnych okazjach, wspieramy w akcjach promocyjnych ich firm.
Raz w roku staramy się organizować spotkanie integracyjne dla naszych największych klientów.
Jakie są Wasze plany na przyszłość? Czy takie wyróżnienie daje energię do dalszego działania i wyznaczania sobie ambitnych celów?
A.J-T.: – Każde wyróżnienie dodaje skrzydeł. Oczywiście, chcemy się rozwijać i mamy na to nawet kilka pomysłów, które zamierzamy zrealizować. Kiedy dokładnie? Tego nie potrafię określić, najbardziej ogranicza nas czas, którego zawsze jest za mało. Prywatnie mamy trójkę dzieci w wieku szkolnym, rodzina jest dla nas najważniejsza i poświęcamy jej dużo uwagi.
Wszystko trzeba dobrze wyważyć, a pogodzenie tych dwóch sfer życiowych nie zawsze jest łatwe. Sporo jest jeszcze do poprawy, ale to akurat oznacza, że jest co robić.
K.F.: –Faktycznie, takie wyróżnienie mocno motywuje nasz zespół do działania. Jeszcze w tym roku planujemy otworzyć dwie placówki franczyzowe.
B.A.: – Pochodzimy z małej miejscowości, każdy sukces jest dla nas czymś ważnym i mobilizuje do działania, daje możliwość zaprezentowania się na tle kolegów i koleżanek.
Co do planów myślę, że w tych trudnych czasach najważniejsze jest, abyśmy razem z naszymi klientami przetrwali w miarę w dobrej kondycji, tak by w 2021 r. również odebrać stosowne wyróżnienie.
Dziękujemy za uchylenie rąbka tajemnicy Waszych zawodowych sukcesów i życzymy powodzenia w realizacji celów.
Kolejne 200 sztuk opasek życia – sprzętu analizującego kluczowe parametry życiowe pacjentów i alarmującego personel medyczny w przypadku zagrożenia życia – przekaże PZU szpitalom, w których leczeni są pacjenci chorzy na Covid-19. Pierwsze takie urządzenia trafiły do placówek w maju.
Opaski życia trafią teraz do dziesięciu szpitali w południowej i zachodniej Polsce – m.in. do placówek we Wrocławiu, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Poznaniu, Starachowicach i Raciborzu.
Opaska życia to certyfikowane urządzenie medyczne, które zdalnie analizuje kluczowe parametry życiowe pacjenta. Mierzy puls i temperaturę ciała oraz saturację, czyli nasycenie krwi tlenem. W momencie kiedy spadają do krytycznych wartości, opaska uruchamia sygnał dźwiękowy i natychmiast alarmuje na specjalnym monitorze podglądowym personel medyczny.
Na początku maja PZU przekazał pierwszą partię opasek życia do szpitali, w których leczeni są pacjenci zarażeni koronawirusem. Na bazie tych doświadczeń z pierwszych miesięcy pandemii, opaski zostały zmodyfikowane – m.in. wyposażono je w dodatkowe funkcje, takie jak informacja o upadku, żeby jak najlepiej chronić pacjenta i spełniać oczekiwania oraz realizować potrzeby personelu medycznego.
Łączna wartość pomocy finansowej PZU dla szpitali i służb walczących z epidemią sięga już 15 mln zł.
Aegon TUnŻ zostało nagrodzone przez redakcję miesięcznika „Home&Market” w rankingu Najlepszy Partner w Biznesie. Ranking wyróżnia firmy, dla których sukces klienta jest priorytetem i które swoje powodzenie postrzegają przez pryzmat wzrostu kontrahentów.
Aegon został wyróżniony w kategorii Ubezpieczenia za „nieustające uświadamianie Polakom, bez względu na ich wiek, stan posiadania, wykształcenie, konieczności zabezpieczania własnej przyszłości oraz za wykorzystanie tej wiedzy i doświadczeń w przygotowaniu oferty dla klientów korporacyjnych i we współpracy z partnerami biznesowymi”.
– W Aegon przyjęliśmy zasadę, żeby patrzeć na biznes oczami klientów i partnerów sprzedaży. Dbamy o to, żeby nasza oferta oraz proces zawierania i obsługi umów były zrozumiałe i wygodne z punktu widzenia naszych partnerów, którzy wspierają nas w sprzedaży i obsłudze klientów. Zespoły sprzedaży i obsługi posprzedażowej w naszej firmie tworzą osoby z wieloletnim doświadczeniem na rynku ubezpieczeniowym. Dzięki ich profesjonalizmowi jesteśmy w stanie pokazać, że można na nas polegać i zdobywamy zaufanie naszych klientów i partnerów. A zaufanie to fundament udanego, a co ważniejsze także stabilnego biznesu – komentuje Jan Zimowicz, członek zarządu Aegon odpowiedzialny za sprzedaż, produkty i marketing.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.