Blog - Strona 1317 z 1516 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1317

PIU ma uwagi do nowego projektu regulacyjnych standardów technicznych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

1 września minął termin konsultacji projektu regulacyjnych standardów technicznych (ang. Regulatory Technical Standards) stanowiących akt wykonawczy do rozporządzenia 2019/2088 z 27 listopada 2019 r. zwanego w skrócie SFDR (Sustainable Finance Disclosure Regulation). Zdaniem Polskiej Izby Ubezpieczeń projekt przygotowany przez europejskie urzędy nadzoru EIOPA, ESMA i EBA dotyczący w szczególności treści, metodologii i prezentacji ujawnień ESG (Enviroment, Social Governance) przewiduje nadmierne obowiązki w zakresie raportowania. Zdaniem PIU nie będą one zachęcać do oferowania jasnozielonych i ciemnozielonych ubezpieczeń inwestycyjnych. Izba uważa, że projekt idzie nawet dalej niż rozporządzenie, do którego ma stanowić akt wykonawczy.

W najnowszym wpisie na blogu PIU Paweł Sawicki, doradca zarządu Izby, zwraca uwagę, że obecnie konsultowany projekt RTS nie zawiera wielu poprzednich kontrowersyjnych zapisów. Nowy projekt dotyczy ujawnień na poziomie bardziej ogólnym, nie wymaga ujawniania korespondencji do spółek, sposobu głosowania czy planów sprzedaży akcji. Jednak w ocenie eksperta również i on nie jest wolny od innych kontrowersyjnych propozycji.

Projekt RTS zakłada dwa rodzaje ujawnień: na poziomie instytucji finansowej oraz na poziomie produktu. Zakłady ubezpieczeń zatrudniające ponad 500 pracowników i oferujące ubezpieczeniowe produkty inwestycyjne są zobligowane analizować główne niekorzystne skutki swoich decyzji inwestycyjnych dla czynników zrównoważonego rozwoju. RTS w rozdziale II precyzuje, że instytucje finansowe będą zobligowane do raportowania 32 wskaźników dotyczących m.in. śladu węglowego, zużycia energii, relacji ze środowiskiem naturalnym, zużycia wody i odprowadzanych ścieków, wytwarzanych odpadów, wskaźników dysproporcji wynagrodzeń kobiet i mężczyzn, ochrony sygnalistów, staranności w zakresie ochrony praw człowieka, w tym w łańcuchu dostaw oraz przeciwdziałania korupcji i łapownictwu.

Na poziomie produktu ujawnienia dotyczyć będą produktów określonych w art. 8 i 9 SFDR. Pierwsza regulacja dotyczy produktów promujących aspekt środowiskowy lub społeczny (tzw. jasnozielonych), druga produktów finansowych mających na celu zrównoważone inwestycje (tzw. ciemnozielonych). RTS w rozdziale III szczegółowo określa, jakie informacje powinny być przekazywane klientom na etapie przedkontraktowym. Rozdział IV dotyczy ujawnień na stronie internetowej, oddzielnie dla produktów jasnozielonych i ciemnozielonych. Rozdział V dotyczy sprawozdań okresowych, konsekwentnie dla produktów z art. 8 i 9 SFDR.

RTS ma obowiązywać od 10 marca 2021 r. Raportowanie 32 wskaźników PAI (Principal Adverse Impacts) dla dużych uczestników rynku finansowego oznaczałoby konieczność ujawnień na swojej stronie internetowej od czerwca 2022 r. za okres rozpoczynający się w roku 2021. Przepisy w zakresie ujawnień na poziomie produktu (przedkontraktowe, na stronie internetowej i sprawozdania okresowe) obowiązywałyby tylko te instytucje finansowe, które zdecydują się zaoferować produkty jasno- lub ciemnozielone. Pierwsze sprawozdania okresowe dla takich produktów wymagane będą w roku 2022.

W ramach konsultacji pojawiło się 27 pytań szczegółowych. PIU w szczególności zwróciła uwagę następujące kwestie:

  1. Podstawowy problem związany jest z pozyskiwaniem informacji z zakresu ESG. Ustawodawca europejski stara się opracować schemat raportowania informacji bez wiedzy, jakie informacje będą publicznie dostępne. Nawet w krajach rozwiniętych firmy nie mają dostępu do wielu danych. Niezbędny wydaje się publiczny rejestr informacji ESG. Jeżeli dane ESG nie będą publicznie dostępne, konieczne będzie skorzystanie z usług wyspecjalizowanych podmiotów, co będzie wymagało znacznych nakładów ze strony instytucji finansowych.
  2. Należy skoncentrować się na raportowaniu zagadnień istotnych z perspektywy klienta. Nie powinniśmy zgłaszać PAI, które występują rzadko lub nie są istotne.
  3. Warto rozważyć wskaźniki jakościowe kosztem wskaźników ilościowych, zwłaszcza w obszarze społecznym.
  4. Należy w większym stopniu uwzględnić zasadę proporcjonalności i wartość ujawniania informacji dla klienta. Niektóre wskaźniki powinny mieć charakter główny, inne są mniej ważne.
  5. W pierwszej kolejności konieczna jest rewizja NFRD (Non Financial Reporting Directive, dyrektywa o raportowaniu niefinansowym), która nałoży na spółki obowiązek raportowania tych informacji, które będą niezbędne do ujawnień dokonywanych przez instytucje finansowe. Do tego czasu raportowanie przez instytucje finansowe powinno opierać się na formule dobrowolnej.
  6. RTS zawiera rygorystyczne wymogi dotyczące sprawozdawczości dla produktów jasnozielonych i ciemnozielonych. Jeśli RTS będzie zbyt nakazowy, instytucje finansowe nie będą zainteresowane oferowaniem zrównoważonych produktów.
  7. RTS powinien być bardziej precyzyjny w zakresie closed business (produkty, które nie są już dostępne do zakupu, ale są dalej zarządzane z uwagi na zawarte w przeszłości umowy ubezpieczenia). W przypadku tych produktów nie powinny mieć zastosowania żadne ujawnienia. Powinno to dotyczyć również zmiany przez klienta funduszy wewnętrznych w ramach tego samego produktu. Ujawnienia narzucone przez RTS powinny dotyczyć produktów, które są w bieżącej sprzedaży.
  8. Za pomocą RTS ESAs niekiedy „poprawiają” rozporządzenie 2019/2088. Na przykład do produktów tylko promujących aspekt środowiskowy próbują stosować kryterium DNSH (do not significantly harm) przewidziane dla produktów ciemnozielonych. Taki zabieg jest niedopuszczalny. Podobne wyjście poza ramy aktu wykonawczego ma miejsce w zakresie good governance practices.

Zaproponowane stanowisko PIU jest zasadniczo zbieżne ze stanowiskiem Insurance Europe. Nieco inne podeście PIU zaproponowała w stosunku do odpowiedzi, czy wskaźniki powinny być oparte na ogólnej wartości inwestycji, czy na liczbie spółek. O ile Insurance Europe proponuje oparcie wskaźników przede wszystkim na kryterium ogólnej wartości inwestycji, o tyle dla rynku polskiego ważne może być też kryterium liczby spółek. W ten sposób kilka znaczących inwestycji może determinować wartość pierwszego wskaźnika, podczas gdy nie będą one istotne w odniesieniu do kryterium liczby spółek. 

Nieco inaczej PIU odpowiedziała również w zakresie konieczności ujawnień dotyczących inwestycji w sektor paliw kopalnych (dla produktów z art. 8 i 9 SFDR). Izba zaznaczyła, że należy zachować jednakowe zasady dla wszystkich sektorów. Również niektóre inne inwestycje mogą nie przyczyniać się do zrównoważonego rozwoju, w tym energia nuklearna. PIU zaproponowała też dalej idące rozwiązanie w zakresie produktów wycofanych ze sprzedaży. Nie tylko obowiązki informacyjne na poziomie produktu, ale i na poziomie podmiotu nie powinny ich dotyczyć.

Krytyczne stanowisko do projektu RTS zaprezentowało wiele instytucji krajowych i zagranicznych.  Zdaniem Pawła Sawickiego, pozostaje żywić nadzieję, że komitet trzech nadzorców europejskich złagodzi nieco obowiązki informacyjne, obniży liczbę obowiązkowych wskaźników do raportowania i zmniejszy obowiązki na etapie przedkontraktowym w zakresie produktów jasno- i ciemnozielonych. Utrzymanie restrykcyjnych przepisów może zniechęcać do tworzenia nowych produktów z zakresu sustainable finance.

(AM, źródło: PIU)

Będzie można czasowo wycofać z eksploatacji auta osobowe

0

3 września w Dzienniku Ustaw opublikowana została ustawa z 14 sierpnia 2020 r. o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1517). Akt wprowadził szereg nowych rozwiązań dla właścicieli pojazdów i kierujących nimi, m.in. w zakresie czasowego wycofania z ruchu.

Nowym rozwiązaniem, które zakładają przepisy, jest rozszerzenie katalogu pojazdów wycofanych czasowo z ruchu o samochody osobowe.  Dotyczy uszkodzonych, a nie chwilowo nieużywanych aut. W przypadku konieczności naprawy samochodu (np. po wypadku) wynikającej z uszkodzenia zasadniczych elementów nośnych konstrukcji będzie można wycofać pojazd z ruchu na okres od 3 do 12 miesięcy i nie szybciej niż po upływie 3 lat od daty poprzedniego wycofania. Przywrócenie do ruchu będzie wiązało się przeprowadzeniem dodatkowego badania technicznego pojazdu po naprawie. Ta zmiana pozwoli właścicielowi naprawianego i czasowo wycofanego z użytku auta ograniczyć koszty ubezpieczenia pojazdu.

Obecnie czasowo można wycofać z ruchu samochody ciężarowe i przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t, ciągniki samochodowe, pojazdy specjalne oraz autobusy.

O terminie wejścia w życie tego rozwiązania poinformuje minister właściwy ds. cyfryzacji w komunikacie. Przepisy nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw zaczną obowiązywać po 3 miesiącach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem rozwiązań związanych z koniecznością wydania komunikatu Ministra Cyfryzacji. 

(AM, źródło: Ministerstwo Infrastruktury)

UOKiK zgodził się na przejęcie portfela Red Sans przez Generali

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

25 sierpnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyraził zgodę na przejęcie przez Generali Życie części mienia Red Sands Life Assurance Company. Wniosek złożony przez Generali Życie jest konsekwencją wyjścia Zjednoczonego Królestwa i Gibraltaru, gdzie siedzibę ma Red Sands, z Unii Europejskiej.

Wcześniej zakład oferował w Polsce ubezpieczenia na podstawie unijnych przepisów o swobodzie przepływu usług za pośrednictwem 4Life Direct. Brexit sprawił, że już nie będzie mógł tego robić. Portfel aktywnych umów ubezpieczenia polskich klientów firmy ma przejąć Generali Życie. Po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych i antymonopolowych oraz przeprowadzeniu procesu prawnego właściciele 80 tys. polis Red Sands zostaną klientami Generali.

Przeniesienie portfela stanowi początek strategicznej współpracy Generali z 4Life Direct. Ta ostatnia została agentem ubezpieczyciela w Polsce i już teraz oferuje swoim klientom polisy zakładu.

Sprawa o sygnaturze DKK-2.423.5.2020.RW trafiła do UOKiK 31 lipca tego roku. Została zakończona decyzją DKK-151/2020 z 25 sierpnia.

(AM, źródło: UOKiK)

Howden Donoria szykuje akcję charytatywną „Razem do celu”

0
Źródło zdjęcia: Howden Donoria

Akcja Howden Donorii odbędzie się we wrześniu jako część Globalnego Tygodnia Dobroczynności zorganizowanego przez międzynarodową grupę ubezpieczeniową Hyperion, w ramach której działa sieć spółek Howden.

Globalny Tydzień Dobroczynności odbędzie się we wszystkich spółkach grupy Howden na całym świecie od 21 do 27 września. Organizacją zajmą się pracownicy wspierani przez Fundację Hyperion.

Akcja będzie przebiegała w dwóch formach. Pierwsza z nich to „Global Kilometer Challenge” polegająca na przyciągnięciu jak największej liczby pracowników i współpracowników do spacerów, biegania, jazdy na rowerze lub pływania i śledzenia przebytych kilometrów. Druga to „The One Bag Challenge” adresowana do wszystkich wolontariuszy. Polega na pomocy w zbieraniu śmieci zalegających w lasach, na plażach i innych miejscach użyteczności publicznej. Każdy uczestnik deklaruje określoną kwotę, która zasili potrzebujących. Pracownicy w każdym kraju wspólnie wybierają organizacje, które chcą zasilić. Dodatkowe wsparcie dla wskazanych podmiotów wpłaci Fundacja Hyperion.

– Ten rok był bardzo trudny dla fundacji i organizacji zajmujących się pomocą potrzebującym. Epidemia bardzo mocno ograniczyła możliwości pozyskiwania finansowania. Globalny Tydzień Dobroczynności to nasza odpowiedź na problemy tych organizacji – mówi Dariusz Zajączkowski, prezes Howden Donoria. – W Howden Donoria jesteśmy wyczuleni na potrzebujących. Dlatego na wiosnę dzieliliśmy się środkami higieny ze wskazanymi przez pracowników lokalnymi DPS-ami i hospicjami, czyli z ośrodkami, którym najtrudniej było dostosować się do sytuacji. Teraz przyszedł czas, by przeprowadzić większą, skoordynowaną akcję. Nazwaliśmy ją lokalnie „Howden Donoria – Razem do celu”, bo łączy elementy współpracy i rywalizacji z innymi spółkami w grupie oraz buduje ducha zespołu – dodaje.

Przygotowania do akcji już ruszyły. Trwa organizacja zespołów i wybór beneficjentów pomocy, tak by akcja przebiegała w jak najbezpieczniejszy sposób dla jej uczestników. Howden Donoria podkreśla, że akcja ma charakter otwarty i nie jest ograniczona wyłącznie do pracowników i współpracowników brokera. – Zapraszam wszystkich, którzy chcą się do nas przyłączyć w szczytnym celu – klientów, przedstawicieli zakładów ubezpieczeniowych i przyjaciół. Razem możemy zrobić więcej – mówi Dariusz Zajączkowski.

(AM, źródło: Howden Donoria)

Pekao i PZU „węglowymi maruderami”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z zestawienia Coal Policy Tool wynika, że PZU i kontrolowany przez niego bank Pekao są ostatnimi dużymi podmiotami z sektora finansowego w Europie, które nie posiadają żadnej polityki odchodzenia od finansowania węgla – informuje „Puls Biznesu”.

Coal Policy Tool jest internetową bazą danych, która umożliwia wyszukiwanie, porównywanie i ocenianie polityki wobec sektora węglowego, przyjętej przez instytucje finansowe z całego świata. Narzędzie uruchomione przez Reclaim Finance we współpracy z 25 organizacjami pozarządowymi analizuje 214 podmiotów z 30 państw. W tym gronie znalazł się też firmy z Polski: mBank, Pekao, PKO BP i PZU. Wszystkie firmy oceniane były w 5 kategoriach. W każdej z nich PZU i Pekao otrzymały 0 punktów na 10 możliwych.

Kuba Gogolewski z Fundacji „Rozwój TAK — Odkrywki NIE”, która była zaangażowana w przygotowanie zestawienia, mówi „PB”, że oba podmioty są ostatnimi dużymi instytucjami finansowymi w Europie bez jakiejkolwiek polityki odchodzenia od finansowania węgla. Twierdzi, że PZU w ogóle nie bierze pod uwagę zmian na rynku reasekuracyjnym, na którym widoczny jest trend odchodzenia od wspierania węgla. Wobec braku krajowego sektora reasekuracji ubezpieczanie aktywów węglowych może stać się dużym wyzwaniem.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 8 września, Magdalena Graniszewska „PZU i Pekao w klimatycznym ogonie”
https://www.pb.pl/pzu-i-pekao-w-…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Klienci Compensy chętnie likwidują szkody przez aplikację

0

Z danych Compensa TU wynika, że samodzielna likwidacja szkód cieszy się coraz większą popularnością wśród klientów towarzystwa. Za pośrednictwem aplikacji likwidowanych jest już 25% zgłoszeń z ubezpieczeń majątkowych. Zgłaszane szkody to najczęściej kolizje z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, zalania z ubezpieczeń majątkowych oraz złamania z NNW.

– Innowacyjne przemiany zachodzące w branży świetnie widać w likwidacji szkód. Cyfryzacja tego obszaru to jeden z głównych ubezpieczeniowych trendów technologicznych. Nadrzędnym celem jest w tym przypadku takie wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań, aby do minimum ograniczyć czas realizacji zgłoszeń oraz koszty potrzebne do jego obsługi. Umożliwia to m.in. aplikacja do samodzielnej likwidacji szkody, która pozwala w kilka dni otrzymać odszkodowanie bez konieczności kompletowania dokumentacji czy prowadzenia korespondencji – twierdzi Rafał Mosionek, wiceprezes zarządu Compensa TU.

Z danych ubezpieczyciela wynika, że 70% użytkowników podoba się możliwość samodzielnej likwidacji szkody. Aplikacja działa w ramach ubezpieczeń majątkowych, komunikacyjnych i NNW. Z danych Compensy wynika, że w segmencie komunikacyjnym klienci likwidują przez aplikację już 14% wszystkich szkód. Najczęściej zgłaszane zdarzenie to kolizja z innym pojazdem w ramach OC. W przypadku ponad 40% szkód klienci od razu akceptują propozycję odszkodowania.

W sprawach majątkowych już 25% klientów decyduje się na zgłoszenie szkody przy użyciu aplikacji. Co druga z nich dotyczy zalania, np. w wyniku awarii instalacji wodnej lub z przyczyn pogodowych. Po wykonaniu przez ubezpieczyciela kalkulacji, prawie 70% klientów akceptuje wycenę i zleca wypłatę odszkodowania. Średnia zaakceptowana kwota wynosi ponad 1 tys. zł.

W polisach NNW średnia wypłata wynosi 370 zł. Najczęściej likwidowana szkoda to złamania kości przedramienia, palca, kości śródstopia czy skręcenia stawu skokowego.

– Jeżeli klienci nie zgadzają się z wyceną szkody w aplikacji lub potrzebny jest rzeczoznawca, wówczas zgłoszenie trafia do naszych przedstawicieli. Warto zauważyć, że tu również coraz częściej przydaje się technologia. Widać to zwłaszcza w rosnącej popularności zdalnych oględzin samochodu lub miejsca zdarzenia. W I połowie 2020 roku przeprowadziliśmy w ten sposób ponad jedną czwartą oględzin w ramach polis komunikacyjnych i majątkowych. Dla porównania w I połowie 2019 roku było to odpowiednio tylko 14,1% i 4,3%. W rekordowym kwietniu w czasie epidemii wykonywaliśmy zdalnie ponad 60% oględzin – mówi Rafał Mosionek.

Obsługa szkód zgłoszonych w aplikacji odbywa się przez internet i umożliwia otrzymanie odszkodowania w ciągu 3 dni.

– Przed pandemią tego rodzaju technologie miały przede wszystkim wpisywać się w bieżące oczekiwania klientów, którzy coraz więcej spraw załatwiają na odległość. Ten rok ujawnił jednak dodatkową wartość rozwiązań cyfrowych, czyli możliwość nieprzerwanego korzystania z usług, gdy lepiej unikać kontaktu z innymi ludźmi. Wdrażanie innowacji to dziś w zasadzie jedyna droga rozwoju dla rynku ubezpieczeń – dodaje Rafał Mosionek.

(AM, źródło: Brandscope)

QBE: Dyrektor musi odejść po skardze kobiety

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dyrektor generalny QBE Pat Regan odchodzi z firmy po tym, jak zewnętrzne śledztwo ujawniło, że jego sposób komunikowania się w miejscu pracy nie spełnia standardów ustalonych w kodeksie etyki i postępowania grupy.

Podstawą do wszczęcia śledztwa była skarga kobiety pracującej w USA. Prezes Grupy QBE Mike Wilkins powiedział, że zarząd zakończył śledztwo i podjął zdecydowane działania co do jego wyników.

Regan został CEO w styczniu 2018 r. Do QBE przyszedł w 2014 r. na stanowisko dyrektora finansowego. W sierpniu 2016 r. został CEO na Australię i Nową Zelandię.

– W QBE z przekonaniem tworzymy pełne szacunku i inkluzywne dla każdego środowisko. Zarząd doszedł do wniosku, że pod tym względem pan Regan kierował się złym osądem – powiedział Wilkins. – W tych trudnych okolicznościach zarząd wyraża uznanie i podziękowanie panu Reganowi za jego ciężką pracę i wkład we wzmocnienie QBE. Jednak wszystkich pracowników muszą obowiązywać te same standardy.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Wydarzenia Miesiąca – Sierpień 2020

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Bezpłatny dostęp online do bazy danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, planowana likwidacja urzędu Rzecznika Finansowego, kampania Generali, transformacja Avivy oraz nowa oferta Wiener – te akcenty sierpnia zostały wyróżnione w najnowszym rankingu „Gazety Ubezpieczeniowej”.

WYDARZENIE MIESIĄCAOtwarcie bezpłatnego dostępu online do bazy danych o pojazdach z Centralnej Ewidencji Pojazdów – za przyspieszenie i ułatwienie wymiany informacji na temat pojazdów i dotyczących ich zdarzeń oraz wynikające z nich zwiększenie sprawności operacyjnej towarzystw w ubezpieczeniach komunikacyjnych i zmniejszenie ryzyka posługiwania się nieaktualnymi lub nieprawidłowymi danymi.

TEMAT MIESIĄCAPlany likwidacji instytucji Rzecznika Finansowego – za impuls do dyskusji o kształcie systemu ochrony konsumenta na polskim rynku finansowym oraz o zasadności planowanych w nim zmian.

INICJATYWA MIESIĄCAPierwsza globalna kampania reklamowa Grupy Generali z agentami w roli głównej – za podkreślenie znaczenia agentów dla ubezpieczyciela oraz mocne wsparcie ich pracy.

UBEZPIECZYCIEL MIESIĄCA – Aviva w Polsce – za błyskawiczną i udaną (co potwierdzają wskaźniki) transformację cyfrową wielu procesów firmowych w reakcji na ograniczenia związane z pandemią Covid-19.

PRODUKT MIESIĄCAOC operatorów transportu intermodalnego obejmujące wszystkie jego etapy opracowane przez Wiener TU i Transbrokers – za dostrzeżenie atrakcyjnego dzięki jego rosnącej popularności i niskiej penetracji ubezpieczeniowej obszaru oraz pionierską na polskim rynku ofertę ochronną.

Artur Makowiecki
redaktor portalu www.gu.com.pl

Prezes UOKiK ma przejąć większość kompetencji Rzecznika Finansowego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów znalazł się projekt ustawy o rozpatrywaniu reklamacji i sporów klientów podmiotów rynku finansowego oraz o Funduszu Edukacji Finansowej. Akt przewiduje przejęcie większości kompetencji Rzecznika Finansowego przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

„Racjonalnym oczekiwaniem klientów podmiotów rynku finansowego jest możliwość uzyskania szybkiej pomocy  w przypadkach zaobserwowanych naruszeń prawa, tj. uzyskania nieodpłatnej pomocy i informacji prawnej, a w szczególności podjęcie przez organy państwowe działań interwencyjnych. Tymczasem w obecnym stanie prawnym system ochrony praw konsumentów w Polsce jest dychotomiczny. Funkcjonują na nim równolegle podmioty działające w interesie ogółu konsumentów (zbiorowe interesy konsumentów), takie jak: Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), oraz podmioty, których celem jest występowanie w ochronie indywidualnych praw konsumentów – Rzecznik Finansowy oraz powiatowi i miejscy rzecznicy konsumentów. Co więcej, obecnie część kompetencji pozostających we właściwości Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jest powielana przez Rzecznika Finansowego” – czytamy w uzasadnieniu planowanych zmian. Projekt ustawy kładzie nacisk na to, że konieczne jest zwiększenie skuteczności i efektywności systemu ochrony konsumenta rynku finansowego, do czego przyczyni się konsolidacja wykorzystywanych w tym celu narzędzi w jednym, sprawnie działającym organie o szerokim zakresie właściwości. Ponadto połączenie w ramach jednego organu zadań w zakresie ochrony interesów konsumentów na rynku finansowym pozwoli na prowadzenie spójnej i skutecznej kampanii informacyjnej dotyczących praw klientów rynku finansowego, a co za tym idzie zwiększenie skuteczności tej ochrony.

Projektowana ustawa przewiduje przyznanie prezesowi Urzędu szeregu nowych kompetencji dotyczących ochrony klientów podmiotów rynku finansowego, obejmujących przede wszystkim możliwość podejmowania interwencji w sprawach indywidualnych, wynikających ze składania reklamacji. Zdaniem projektodawcy podstawową zaletą tego rozwiązania będzie rozszerzenie dostępnych źródeł informacji na temat naruszeń występujących na rynku finansowym. To z kolei ma umożliwić jego lepszy monitoring. Ponadto to rozwiązanie ma przełożyć się na zwiększenie efektywności postępowań w sprawach ochrony zbiorowych interesów konsumentów oraz efektywniejsze wykorzystywanie instrumentów prawnych, którymi obecnie dysponuje prezes UOKiK. Nowe regulacje przewidują również, że postępowania z zakresu pozasądowego rozpatrywania sporów prowadzić będzie koordynator do spraw pozasądowego rozwiązywania sporów między klientem a podmiotem rynku finansowego działający przy prezesie Urzędu.

Projekt przewiduje także przekształcenie Funduszu Edukacji Finansowej działającego na podstawie przepisów ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2279). Sposób przeznaczenia środków Funduszu nie ulegnie zasadniczo zmianie w stosunku do stanu obecnego. Nadal będą one przeznaczone na działania w zakresie edukacji finansowej.

Ustawa ma zostać przyjęta w IV kwartale obecnego roku

(AM, źródło: BIP KPRM)

Robot przedłuży polisę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Szukając zwiększenia wydajności pracy, branża ubezpieczeniowa zwraca się ku robotyzacji. Robot pracuje prawie jak człowiek. Wykonuje powtarzalne czynności. Wyrabia targety. Tylko że nigdy się nie myli. Albo prawie nigdy.

Robotyzacja wkracza coraz pewniejszym krokiem wszędzie tam, gdzie wykonujemy żmudne i schematyczne czynności. Wkracza, bo przynosi oszczędność czasu i pieniędzy, wzrost wydajności, dostępność 24/7, eliminację błędów. Taka już nasza ludzka natura, że kreujemy zmiany. Lubimy być postępowi, a postęp to szukanie usprawnień.

Kiedy przychodzi moment, by powiedzieć „tak” robotyzacji? Wszystko opiera się na ocenie opłacalności, niezależnie w jakim otoczeniu funkcjonujemy. Analitycy z Boston Consulting Group zdefiniowali tzw. moment przełamania kosztowego. Jak twierdzą, prędkość rozwoju robotyki na świecie zwiększy się z obecnych 5% do 25% rocznie, gdy zakup robota na pięć lat będzie bardziej opłacalny niż zatrudnienie człowieka na te same pięć lat.

Według szacunków EY robotyzacja procesów obniża koszty operacji wykonywanych przez ludzi o 25–50% oraz zapewnia zwrot z inwestycji w mniej niż rok. Raporty MGI wskazują, że robotyzacja może podnieść produktywność personelu nawet o 1,4 % rocznie.

Ubezpieczyciel za pan brat

Robotyzacja nie jest pojęciem obcym firmom ubezpieczeniowym. W środowisku ubezpieczeniowym roboty to nic innego jak aplikacje wykorzystywane do automatyzowania procesów m.in. w obszarze ubezpieczeń komunikacyjnych.

Roboty RPA (ang. Robotic Process Automation) wykorzystywane są przez ubezpieczycieli w księgowości czy windykacji należności, w procesach obsługi zamówień, zarządzania danymi, tworzenia raportów, rozliczania płatności, sprawozdawczości. Ubezpieczyciele stopniowo automatyzują proces doboru oferty ubezpieczeniowej, proces odnowień czy też rejestracji i weryfikacji roszczeń.

Podstawowe procesy w każdej firmie ubezpieczeniowej opierają się na pozyskiwaniu danych z różnych źródeł, tworzeniu ich zbiorów, analizowaniu oraz zarządzaniu nimi. RPA może gromadzić dane w jednym miejscu oraz w pełni zautomatyzować proces ich wprowadzania. Wspomaga to obsługę underwritingu i oceny ryzyka.

Ubezpieczyciele mogą iść też krok dalej, wykorzystując oprogramowanie typu OCR (ang. Optical Character Recognition), służące do rozpoznawania znaków i tekstów w pliku graficznym. Robot wprowadzi dane z dokumentu, sprawdzi tekst pod kątem poprawności językowej czy zarchiwizuje dokument.

Aleksandra Wołowska

Głos i emocje z pudełka

Ostatnie miesiące to okres intensywnego rozwoju zautomatyzowanych systemów głosowych. Branża ubezpieczeniowa w tym obszarze nie pozostaje w tyle, koncentrując się na procesie automatyzacji kontaktu z klientem. Roboty typu callbot odbierają i wykonują połączenia, hosty głosowe przyjmują zgłoszenia szkód. I możemy być pewni, że tego typu roboty rozgoszczą się u nas na stałe. Voiceboty rozwijane będą w kierunku prowadzenia rozmów w języku naturalnym, rozpoznawania emocji, dopasowywania stylu rozmowy do nastroju klienta.

Wskazuje się, że już dziś algorytmy rozpoznawania emocji działają skuteczniej niż ludzie. Według Gartnera 85% interakcji na linii firma – klient może zostać obsłużonych bez udziału człowieka.

Robotyzacja rozwijana jest również w obszarze sprzedaży ubezpieczeń i kalkulacji składki. Wykorzystywane są do tego wspomniane narzędzia głosowe oraz wszelkie narzędzia z grupy technologii zapobiegających stratom. Ubezpieczyciele zaczynają kontaktować się bezpośrednio z naszymi domami, samochodami czy systemami monitorującymi nasz stan zdrowia.

Klienci coraz częściej korzystać będą z oferty zniżek dzięki zainstalowanej w pojeździe „blackbox” czy dzięki systemom zainstalowanym w ich domach.

Niepokojące tempo

Według szacunków Gartnera, wartość rynku światowych wdrożeń RPA w 2018 r. wyniosła 849 mln dol., przy prognozach 2,9 mld dol. na 2021 r. Stanowi to jeden z najszybciej rozwijających się segmentów rynku oprogramowania. W 2021 r. ponad 50% firm będzie rocznie wydawać więcej na roboty niż na aplikacje mobilne. To może budzić niepokój.

Słynny angielski astrofizyk Stephen Hawking opracował wraz z zespołem naukowców kodeks 23 zasad, które mają nas chronić przed „złą superinteligencją”. Jedna z nich głosi, że superinteligentne maszyny będą świetnie radzić sobie z osiąganiem postawionych im celów, ale jeśli te cele nie będą spójne z naszymi, to będziemy mieli duży problem.

Autonomiczne, inteligentne aplikacje typu Google Now, Apple Siri czy Alexa to już nasza codzienność. Aplikacje, które w coraz większym zakresie „myślą za nas”, a nawet ubiegają nasze myśli. Czy w kolejnym kroku grożą nam masowe zwolnienia, a robot „bardziej ludzki niż człowiek” zagrozi naszej egzystencji – jak przedstawiał to Ridley Scott w Łowcy Androidów?

Przyczyny przed skutkami

By tak się nie stało i by roboty ułatwiały życie, a nie na odwrót, musimy rozwijać własne umiejętności niezbędne do ich projektowania i zarządzania nimi. Agenci ubezpieczeniowi zaś muszą ewoluować do roli ekspertów i konsultantów. Robotyzacja z pewnością będzie impulsem do transformacji rynku pracy.

To, o czym należy również pamiętać, planując rozwój w kierunku robotyzacji, to infrastruktura IT. RPA musi być zintegrowane z istniejącą infrastrukturą. Możemy tu napotkać na problem przestarzałych, mało skalowalnych systemów. To kolejny obszar, który będzie generował nowe wyzwania dla nas – ludzi.

Korzystajmy z robotyzacji, pamiętając przy tym, co mówi Hawking, że fundamentalną zasadą rządzącą wszechświatem jest to, że przyczyny występują przed skutkami, nigdy odwrotnie. Może nasz strach będzie miał wtedy trochę mniejsze oczy?

Aleksandra Wołowska
konsultant ds. biznesowych, Comarch

Dowiedz się więcej o rozwiązaniach Comarch dla ubezpieczeń: www.comarch.pl/finanse/ubezpieczenia/

18,411FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie