Likwidacja Gefiona, Saltus Ubezpieczenia, nowa usługa PZU oraz historyczne przedsięwzięcie Unilink – tak przedstawia się lista laureatów lipcowej odsłony cyklicznego rankingu „Gazety Ubezpieczeniowej”.
WYDARZENIE MIESIĄCA
Rozpoczęcie likwidacji Gefiona – za spowodowanie istotnych zmian na rynku ubezpieczeniowym w Polsce. Znika ubezpieczyciel, który był symbolem negatywnych zjawisk kojarzonych z zakładami funkcjonującymi w Polsce na zasadzie swobody świadczenia usług (dumping cenowy w ubezpieczeniach komunikacyjnych, ogromne problemy z obsługą roszczeń i wypłatą odszkodowań). Jego działania stały się zaś impulsem do wdrożenia przepisów zapewniających Komisji Nadzoru Finansowego dodatkowe instrumenty nadzoru w stosunku do takich towarzystw.
UBEZPIECZYCIEL MIESIĄCA
Saltus Ubezpieczenia – za szybkie uruchomienie zdalnych egzaminów dla kandydatów na agentów ubezpieczeniowych i przeegzaminowanie w tym trybie blisko 800 osób.
USŁUGA MIESIĄCA
Wprowadzenie zdalnego potwierdzenia tożsamości przez klientów PZU za pomocą aplikacji mObywatel – za zapewnienie klientom szybkiego i prostego dostępu do oferty oraz dokumentacji w PZU, wprowadzenie narzędzia intensyfikującego relacje z ubezpieczonymi przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyka wynikającego z kontaktów osobistych w trakcie pandemii.
INICJATYWA MIESIĄCA
Pierwsza telewizyjna kampania marketingowa Unilink – za podkreślenie roli agenta jako najlepszego i najbardziej profesjonalnego doradcy i opiekuna ubezpieczeniowego klienta oraz wsparcie pośredników dotkniętych ograniczeniami sprzedaży wskutek pandemii COVID-19.
We wtorek 4 sierpnia zapraszamy na pierwszy z cyklu programów „Jaka szkoda!”. Organizatorem programu prowadzonego na żywo w kanałach internetowych jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”, a głównym partnerem merytorycznym Crawford Polska. Tematem odcinka będą szkody związane z pogodą i klimatem.
Program skierowany jest do pośredników ubezpieczeniowych i wszystkich zainteresowanych konkretnymi przykładami szkód ubezpieczeniowych. O szkodach korporacyjnych, rolnych i mieszkaniowych opowiedzą praktycy.
– Szkód związanych z pogodą i zmianami klimatu jest coraz więcej, rośnie też ich wartość – zauważa Aleksandra Wysocka, redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”. – Poznanie konkretnych szkód pomaga pośrednikom lepiej zrozumieć rolę ubezpieczeń i przedstawiać klientom praktyczne przykłady, w których polisa okazała się konkretną korzyścią – dodaje.
W programie wezmą udział: Andrzej Maciążek, wiceprezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, Paweł Adamczuk, Lider Zespołu Likwidacji Szkód Majątkowych Crawford Polska, Piotr Adamczyk, dyrektor Biura Likwidacji Szkód i Bernard Mycielski, zastępca dyrektora BLS – Concordia Polska Grupa Generali, a także Maciej Czyż, dyrektor zarządzający ds. wsparcia klienta UNIQA.
Kolejne programy w cyklu:
18 VIII – JAKA SZKODA. Podróże i sporty ekstremalne.
8 IX – JAKA SZKODA. Szkody cyber.
Program będzie emitowany na żywo na kanałach „Gazety Ubezpieczeniowej” na Facebooku i YouTube.
Aleksandra E. Wysocka: – Gratuluję nominacji! Został Pan wybrany liderem w ciekawych czasach – gdy nic nie jest pewne i nie wiadomo, czy stare mechanizmy i sposoby działania będą dalej funkcjonować.
Maciej Fedyna: – Uważam, że jestem szczęściarzem, ponieważ objąłem ster w firmie będącej w tak doskonałej kondycji. W ostatnich latach Generali pod wodzą Pana Prezesa Simoncellego wykonało olbrzymi skok technologiczny, merytoryczny i kulturowy. To firma ludzi pełnych zaangażowania, serca i energii, którzy naprawdę wierzą w misję ubezpieczeń. Z takimi ludźmi można bardzo wiele zrobić.
Generali jest graczem średniej wielkości, ale jeśli chodzi o etos pracy i zaangażowanie, jesteśmy w czołówce. To, co robimy od dawna i co się nie zmieni, to koncentracja na budowie długoterminowej więzi z klientami.
Mnie osobiście zależy też na budowie wartości firmy. Może to brzmi korporacyjnie, ale kryje się za tym głębsza myśl. Czasy są bardzo wymagające, jak Pani zauważyła na początku. Żeby wygrać, trzeba mieć naprawdę lojalnych klientów.
Wspomniał Pan o mocnych stronach Generali. A jakie są te słabsze?
– Podobnie jak wszystkie firmy ubezpieczeniowe, musimy się zmierzyć z rosnącymi oczekiwaniami klientów. Nie dotyczą one tylko ubezpieczeń. Są pokłosiem coraz szybciej zmieniającego się świata. Ludzie coraz większą część swojego życia spędzają w świecie cyfrowym, w którym panują swoiste reguły. Szybki dostęp do informacji, błyskawiczna informacja zwrotna, łatwe procesy obsługowe, jasne zasady. Klienci oczekują tych e-commercowych zasad również od ubezpieczycieli, a my mamy tu jako branża jeszcze trochę do zrobienia.
Moim marzeniem jest, żebyśmy stali się firmą bezobsługową w dobrym tego słowa znaczeniu. To znaczy, żeby kontakt z Generali dotyczył spraw naprawdę ważnych, a nie technicznych czy administracyjnych. Nasi pracownicy i pośrednicy podczas kontaktu z klientem powinni móc się skupić na tym, co istotne, czyli na doborze właściwej ochrony, a nie na wypełnianiu papierów i realizacji procedur. To, wzorem fintechów, powinniśmy zredukować praktycznie do zera. Do tego potrzebne są inwestycje w technologię i przemyślenie na nowo procesów.
Czego nauczyła Was pandemia?
– Wiemy już dobrze, że na trudne czasy trzeba być gotowym długo wcześniej, zanim one nastąpią. Dzięki wieloletnim inwestycjom przełączyliśmy się na nowy tryb działania z dnia na dzień. Oczekiwania klientów wcale nie spadły, wręcz przeciwnie. Nie zawiedliśmy ich. To by nie było możliwe, gdybyśmy wcześniej nie odrobili lekcji digitalizacji.
Zawsze trzeba patrzeć w przyszłość i wybiegać poza to, czego doświadczamy tu i teraz. Dlatego włączamy jeszcze szybszy bieg i będziemy dalej rozwijać cyfryzację, zdalną likwidację i wiele procesów. Musimy być gotowi na to, czego w tym momencie jeszcze nie sposób przewidzieć.
Czy zachowacie pewne elementy pracy zdalnej również po ustaniu pandemii?
– To bardzo prawdopodobne. Wcześniej praca zdalna była postrzegana jako rodzaj benefitu dla pracownika. Myślę, że teraz to będzie standard. Pracownicy Generali udowodnili, że praca z domu może być równie efektywna, jak z biura. Co jest sygnałem dla nas – kadry zarządzającej, że takie rozwiązanie można udostępnić.
Wierzę, że niedługo w pewnym zakresie wrócimy do biur. Relacje międzyludzkie też są bardzo ważne i decydują o kulturze firmy. Powrotu do stanu sprzed pandemii jednak raczej prędko nie będzie. Nasza nowa siedziba przy ul. Senatorskiej będzie już uwzględniała nowy sposób organizacji pracy. Uważam, że rolą kierownictwa jest uwalnianie potencjału ludzi, a organizacja przestrzeni biurowej może się do tego przyczyniać.
Jakie macie biznesowe priorytety na nadchodzące miesiące?
– Wciąż jesteśmy ukierunkowani na zrównoważony rozwój wszystkich linii biznesowych. Nowością w naszym biznesie są ubezpieczenia rolne, które pojawiły się wraz z zakupem Concordii. Cały czas się uczymy tych produktów i widzimy w nich duży potencjał. Będziemy usprawniać procesy, czyniąc je coraz bardziej niewidocznymi.
Wierzę, że ubezpieczenia w Polsce mają możliwość wzrostu. Żeby to stało się możliwe, niezbędna jest pełna koncentracja na dostarczaniu wartości klientom. Kontakt agenta z klientem i brokera z klientem to kluczowy moment, kiedy następuje wzajemne poznanie się i budowa relacji. Stawiamy na jakość, a jakość kosztuje.
Tego lata nie raz i nie dwa widzieliśmy w mediach dachy zrywane przez trąbę powietrzną. Ucierpieli też klienci Generali, którzy dostali odszkodowanie na konto w ciągu kilku dni od zdarzenia. Tak powinno być. Ubezpieczenia to piękny biznes, ponieważ dotyczy pomagania ludziom w potrzebie. Taka skomercjalizowana solidarność ma szansę przetrwać jeszcze wiele stuleci.
Osiągacie ostatnio świetne wyniki w sprzedaży direct. Czy agenci powinni się niepokoić?
– Rzeczywiście, kanał bezpośredni bardzo się rozwinął. To zrozumiałe, biorąc pod uwagę sytuację w ostatnich miesiącach. Jednak wzrosty w kanale direct wcale nie odbyły się kosztem kanału agencyjnego. Tam też urośliśmy istotnie w ostatnich miesiącach.
Z mojej perspektywy pośrednicy są niezbędni w ubezpieczeniach. Klienci oczekują doradztwa i pomocy w wyborze właściwego produktu. Dla nas agenci i brokerzy są niezwykle cennym „pasem transmisyjnym”. To oni się kontaktują w imieniu Generali z klientami. Dla Generali kanał agencyjny jest i będzie bardzo istotny.
Jaki chciałby Pan osiągnąć udział w rynku?
– Moim celem jest to, żebyśmy byli jedną z topowych firm ubezpieczeniowych w Polsce pod względem wartości przedsiębiorstwa. Żeby to osiągnąć, potrzebujemy bardzo dużej liczby zadowolonych klientów. Wzrost nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do celu. Chciałbym, żeby klient, który raz wybrał Generali, wybierał nas już zawsze.
Pandemia Covid-19 wyraźnie odbija się na kondycji poszczególnych sektorów światowej i polskiej gospodarki, nie oszczędziła też branży finansowej. I choć trudno jest przewidzieć, jakie koszty wynikające z wypłaty roszczeń z tytułu zawartych polis poniesie branża ubezpieczeniowa, to oczywiste jest, że dziś jeszcze większego znaczenia niż kiedykolwiek wcześniej nabiera jakość i ciągłość świadczonych usług.
Sytuacja wymaga od firm ubezpieczeniowych nie tylko sprostania nowym oczekiwaniom rynku, konsumentów i przedsiębiorców, przeprowadzenia przeglądu produktów, ale też weryfikacji narzędzi motywowania sił sprzedaży. Szczególnie że w przypadku tych ostatnich dotychczasowe rozwiązania mogą nie być już tak efektywne jak w minionych latach. Jak zatem skutecznie doceniać i motywować agentów ubezpieczeniowych?
Agent czy też broker ubezpieczeniowy, jego wiedza, jakość obsługi są wizytówką firmy, którą reprezentuje – to fakt, z którym trudno polemizować. To on jest zwykle dla klienta osobą pierwszego kontaktu i od tego, w jakim stopniu zidentyfikuje jego potrzeby i odpowie na nie, zależy reputacja przedsiębiorstwa, ale także efektywność procesu sprzedażowego.
Dlatego też zakłady ubezpieczeń inwestują w wiele rozwiązań, które z jednej strony mają pracownikom sił sprzedaży pomóc podnosić kwalifikacje i kompetencje, efektywnie budować sieć kontaktów czy wykonywać zadania w dogodnym dla siebie miejscu i czasie, ale także w narzędzia będące impulsem do zaangażowania oraz realizacji postawionych celów ilościowych i jakościowych.
Praktyki rynkowe w motywacji agentów ubezpieczeniowych
Praktyki rynkowe są różne, niemniej sprowadzają się do tego, że wiedza i doświadczenie pracowników spółki znajdują odzwierciedlenie w systemie wynagrodzeń oraz benefitach. Większość można przypisać do trzech obszarów: systemu prowizyjnego, programów rozwojowych oraz świadczeń pozafinansowych.
– W zespołach sprzedaży system prowizyjny jest klasycznym narzędziem doceniania zaangażowania. Mowa tu przede wszystkim o prowizjach i premiach zależnych od osiągniętych wyników, ale nie tylko, co potwierdzają także przykłady z branży ubezpieczeniowej. Na przykład AEGON w swoich ofertach dla sił sprzedaży oferuje też liczne bonusy, premie oraz konkursy. Osobom, które stawiają pierwsze korki w zawodzie agenta ubezpieczeniowego, przyznawane są premie wdrożeniowe czy wsparcie na starcie, co widoczne jest np. w ofercie Nationale-Nederlanden oraz Aviva – mówi Wojciech Gołębiewski, Sales Manager Incentive & Recognition Category z Sodexo Benefits and Rewards Services Polska.
– Na programy rozwojowe składają się m.in. szkolenia przygotowujące do pracy w branży finansowej, podnoszące umiejętności sprzedażowe, programy MBA, jak w Allianzie, czy jasno określone ścieżki rozwoju w ramach struktur sprzedaży. Trzecim z obszarów motywowania agentów są świadczenia pozafinansowe. Do najbardziej popularnych należy prywatna opieka medyczna, na popularności zyskują również grupowe ubezpieczenie pracownicze czy emerytalne. Na przykład PZU każdego miesiąca odprowadza dodatkowe 7% wynagrodzenia brutto na konto emerytalne pracownika objętego pracowniczym programem emerytalnym – dodajeWojciech Gołębiewski.
Ubezpieczyciele coraz częściej kuszą nie tylko elastycznymi godzinami pracy, ale także wsparciem marketingowym, w tym stronami internetowymi dla agentów. Nie brakuje także wsparcia w zakresie prowadzenia własnej działalności. Na przykład Allianz podpowiada, jak skorzystać z udogodnień dla przedsiębiorców.
Zakłady ubezpieczeń w budowaniu dodatków pozapłacowych sięgają także po partnerstwa marek. Przykładem jest przywołane już PZU, które swoim agentom umożliwia dostęp do ofert specjalnych przygotowanych m.in. przez Bank Pekao, Alior Bank czy LINK4.
Siła rywalizacji siłą napędową motywacji?
Wysokie prowizje od sprzedaży polis i docenienie w postaci premii za osiągnięte wyniki to standard w branży ubezpieczeniowej. Nie dziwi więc fakt, że wejście w życie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń było istotnym krokiem na drodze do regulacji wynagrodzeń pośredników ubezpieczeniowych. Tym samym obejmuje ona wszystkie formy wynagrodzenia wypłacane agentom ubezpieczeniowym, brokerom czy pracownikom zakładów ubezpieczeń, które muszą być w zgodzie z najlepiej pojętym interesem klientów.
Znaczy to, że agenci mogą wziąć udział w konkursie, który wspiera sprzedaż konkretnego produktu. Rywalizacja pomiędzy agentami czy brokerami ma postać formalną, czyli jest określona w regulaminie i w dużej mierze nakręca ją atrakcyjność nagrody.
Innym narzędziem wykorzystującym mechanizm rywalizacji są rankingi, którym przypisane są konkretne parametry. Kryterium może być na przykład liczba sprzedanych polis, czas obowiązywania, częstotliwość opłacania składek czy ich roczna wysokość oraz zadowolenie klienta mierzone NPS (Net Promoter Score).
– Ustawa dystrybucyjna zezwala na stosowanie systemów premiowych i konkursów sprzedażowych, jeżeli tylko warunki prowizyjne czy konkursowe są zgodne z literą prawa. Dlatego ich organizatorzy szczególną uwagę zwracają na to, aby w regulaminach premiowania czy konkursach sprzedażowych zastosowane zostały klauzule nakładające stosowne obowiązki, ukierunkowane na zabezpieczenie interesu klienta – podkreśla Wojciech Gołębiewski.
– Udział w konkursach, rankingach – jednym słowem rywalizacja w naturalny sposób motywuje do sprzedaży. Firmy organizują konkursy, akcje prowizyjne z nagrodami, często wychodząc z założenia, że gotówka to wynagrodzenie za pracę, a nagrody to forma motywowania i podziękowania za zaangażowanie na drodze do osiągnięcia zakładanych wyników sprzedażowych.
Alternatywa dla wycieczki
W ostatnich latach do popularnych nagród rynkowych stosowanych w konkursach czy akcjach sprzedażowych należały wycieczki, zarówno na terenie kraju, jak i poza jego granicami. Wyjazd szkoleniowy do Dortmundu połączony z wyjściem na mecz piłkarski na stadionie BVB SIGNAL IDUNA Park, cztery dni w Rzymie, wyprawa na Etnę i smakowanie sycylijskich przysmaków, podróż przez pola lawendy i wizyty we francuskich winnicach, windsurfing na Zanzibarze, a może poznawanie skarbów Kuby? Te atrakcje kusiły niejednego agenta ubezpieczeniowego.
Przykłady można mnożyć. Czy w tym i przyszłym roku będzie podobnie? Wiele wskazuje na to, że nie, bo jak wynika z danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, w branży turystycznej widoczna jest znacząca zapaść w liczbie sprzedawanych wycieczek, szczególnie zagranicznych. Analizy prowadzone przez fundusz wskazują, że ten sektor rynku zacznie odrabiać straty nie wcześniej niż w 2021 r. Tylko w kwietniu br. sprzedano jedynie 3% tego, co w analogicznym okresie w roku poprzednim.
Dodatkowo analizy ruchu lotniczego mówią o tym, że do stanu sprzed pandemii nie powróci on wcześniej niż w 2023 r. To wyraźny sygnał nie tylko dla klientów indywidualnych, ale także firm, które rozważają zakup wycieczek, będących nagrodą w konkursach czy akcjach sprzedażowych.
Ograniczenia w ruchu turystycznym to także wyzwanie z perspektywy tych, którzy zaplanowali wyjazdy zagraniczne jako nagrody za wyniki, bo albo zmuszeni zostali je odroczyć w czasie – co może być demotywujące dla agentów – albo zobligowani są do szukania alternatywnych atrakcji. Jak zatem skutecznie motywować, mając ograniczone pole manewru?
– Dobrym pomysłem jest skorzystanie z gotowego katalogu nagród dostępnego online i systematycznie aktualizowanego. W zamian za osiąganie celów określonych w regulaminie uczestnicy konkursów, rankingów mogą wybierać spośród ponad 20 kategorii i 3 tys. atrakcyjnych nagród. Ważne, aby w katalogu znalazły się także w pełni zdigitalizowane nagrody, czyli elektroniczne vouchery do wybranych sieci handlowych gwarantujące wybór z szerokiego asortymentu produktów, np. Allegro, Empik, RTV Euro AGD, Żabka, Biedronka oraz karty premiowe, którymi można płacić zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w internecie – wymienia Wojciech Gołębiewski.
Jakie nagrody i za co mają być przyznawane?
Wyniki ogólnopolskiego badania „Kompas lojalności w B2B. Oczekiwania uczestników a rzeczywistość” (przeprowadzonego przez IRCenter na zlecenie Sodexo w 2019 r.) wyraźnie wskazują, że zbyt mały wybór nagród (50%) zniechęca do udziału w programach wspierających sprzedaż.
Jakie nagrody są najbardziej pożądane przez uczestników? Wśród najważniejszych motywatorów znajdują się karty przedpłacone (53%), możliwość wyboru nagrody z szerokiego katalogu (48%) oraz konkretne upominki rzeczowe (47%).
– Co ciekawe, nagrody rzeczowe w branży finansowej nie są tak popularne, jak w OTC, budowlanej czy RTV i AGD. Na TOP 3 nagród wybieranych przez sprzedawców z branży ubezpieczeniowej składają się karta przedpłacona, nagrody w postaci e-voucherów do RTV Euro AGD, Allegro, Media Markt, Zalando, Wakacje.pl. Pierwszą trójkę zamykają nagrody w postaci kuponów – mówi ekspert.
– Dzięki temu, że karta przedpłacona Sodexo jest wydawana w systemie Mastercard, można nią płacić już niemal wszędzie – w Polsce jak i poza granicami kraju oraz oczywiście w internecie. Można także dodać ją do aplikacji Google Pay i płacić zbliżeniowo telefonem. Dodatkowym plusem jest łatwość zarządzania kartą – za pośrednictwem aplikacji w serwisie DlaCiebie.sodexo.pl użytkownik może zmienić PIN czy sprawdzić saldo i historię transakcji. Stąd jest ona najbardziej oczekiwaną nagrodą, docenianą przez siły sprzedaży, co potwierdzają prowadzone przez nas badania pt. Kompas lojalności w B2B.
Jak pokazują przywoływane już badania, nagroda bez wątpienia zachęca do udziału w akcjach, kampaniach sprzedażowych. Nic więc dziwnego, że uczestnicy zwracają uwagę na mechanizmy przyznawania nagród oraz ich atrakcyjność. Jaki mechanizm warto zastosować, by spełnił oczekiwania sił sprzedaży?
– Nagroda powinna być wprost proporcjonalna do wielkości transakcji. Warto doceniać regularność transakcji – odnawialność polis, ale także dać osobie nagradzanej wybór, by sama zdecydowała, czego najbardziej potrzebuje – czy konkretnej nagrody rzeczowej z szerokiego katalogu nagród, czy szansy na sfinansowanie zakupów w sklepach stacjonarnych lub internetowych – zauważa Wojciech Gołębiewski z Sodexo.
Ostatnie miesiące pokazały, że w sytuacji niewiadomej, globalnych zmian rynkowych, które bezpośrednio dotyczą wszystkich gałęzi gospodarki, życia i zdrowia całego społeczeństwa, bez działań lojalizujących klientów i motywujących siły sprzedaży do dodatkowej aktywności trudno będzie osiągnąć zakładane wyniki sprzedażowe.
Dlatego już dziś nie tylko warto wdrożyć rozwiązania, mechanizmy, które utrzymają zaangażowanie sił sprzedaży, ale będą też nagrodą, z której obdarowani będą mogli skorzystać niezależnie od ograniczeń w ruchu turystycznym i sytuacji społeczno-ekonomicznej.
Komisja Europejska uznała, że przejęcie przez UNIQA spółek AXA w Polsce, Czechach i na Słowacji nie rodzi żadnych zagrożeń dla konkurencji i bezwarunkowo zatwierdziła planowane przejęcie.
– Planowana akwizycja przebiega zgodnie z planem. Po pomyślnym zakończeniu finansowania zatwierdzenie przez Komisję Europejską przybliża nas o jeden krok do zamknięcia transakcji, która jest bardzo ważna dla Grupy UNIQA – skomentował Andreas Brandstetter, CEO UNIQA.
Finansowanie przejęcia zostało zabezpieczone na początku lipca 2020 r. obligacjami uprzywilejowanymi o wartości 600 mln euro.
Przejęcie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez lokalne organy regulacyjne. Prognozuje się, że zamknięcie transakcji nastąpi w czwartym kwartale 2020 r.
W efekcie cofnięcia zezwolenia na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej przez KNF 30 lipca Zwyczajne Walne Zgromadzenie TUW Medicum podjęło uchwałę o otwarciu likwidacji towarzystwa.
23 grudnia ubiegłego roku firma otrzymała decyzję Komisji Nadzoru Finansowego o cofnięciu zezwolenia na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej we wszystkich grupach, w ramach których zakład posiadał takie zezwolenie. 26 lutego rada nadzorcza TUW Medicum zarekomendowała zarządowi rozważenie możliwości dobrowolnej likwidacji towarzystwa oraz przygotowanie dokumentów niezbędnych do zawiadomienia KNF o zamiarze rozwiązania w trybie art. 320 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.
Pismem z 12 maja zarząd zawiadomił Komisję o zamiarze wprowadzenia do porządku obrad najbliższego Walnego Zgromadzenia kwestii podjęcia uchwały o rozwiązaniu towarzystwa w trybie likwidacji dobrowolnej. 14 lipca organ nadzoru zdecydował o braku sprzeciwu wobec wskazanego zamiaru i wyznaczył Jerzego Pietrewicza na likwidatora towarzystwa, zaś decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.
Na mocy uchwały ZWZ na likwidatora powołany został Ryszard Bogusław Frączek, dotychczasowy prezes, który jest uprawniony do łącznej reprezentacji razem z Jerzym Pietrewiczem. W toku likwidacji planowana jest sprzedaż portfela ubezpieczeń. Likwidacja będzie prowadzona pod firmą Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Medicum w likwidacji.
Polska Izba Ubezpieczeń, Związek Banków Polskich oraz Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych we współpracy z Fundacją Standardów Raportowania powołały grupę roboczą ds. zrównoważonych finansów. W najbliższym czasie w życie wchodzą unijne regulacje wymagające m.in. od banków, ubezpieczycieli i spółek giełdowych raportowania dodatkowych informacji odnośnie do spraw społecznych, środowiska naturalnego i ładu korporacyjnego (ESG – environmental, social, governance). Celem grupy jest opracowanie rozwiązań ułatwiających podmiotom rynku finansowego stosowanie tych regulacji.
– ESG to priorytet w pracach legislacyjnych Unii Europejskiej. W najbliższym czasie instytucje finansowe będą miały więcej obowiązków raportowych. Aby te obowiązki zrealizować, konieczne będzie przekazywanie informacji w obszarze ESG pomiędzy instytucjami rynku finansowego a korzystającymi z ich usług przedsiębiorstwami – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.
Grupa robocza wypracuje wspólne podejście, tak by ujednolicić zakres i formę zbierania i raportowania danych na temat ESG. Pierwszym zadaniem grupy będzie analiza wymogów projektowanego właśnie aktu wykonawczego do rozporządzenia w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych (2019/2088). Projekt wstępnie zakłada, że instytucje finansowe będą zobligowane do raportowania 32 wskaźników dotyczących m.in. śladu węglowego, zużycia energii, relacji ze środowiskiem naturalnym, zużycia wody i odprowadzanych ścieków, wytwarzanych odpadów, wskaźników dysproporcji wynagrodzeń kobiet i mężczyzn, ochrony sygnalistów, staranności w zakresie ochrony praw człowieka, w tym w łańcuchu dostaw, przeciwdziałania korupcji i łapownictwu
Wskaźniki te będą dotyczyły danych pochodzących ze wszystkich spółek w portfelu inwestycyjnym. Instytucje finansowe będą miały bowiem obowiązek brania pod uwagę ryzyka dla zrównoważonego rozwoju przy przedstawianiu informacji o produktach finansowych oraz swojej polityce inwestycyjnej. Nowe regulacje mają obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku. Oznacza to, że instytucje finansowe będą wymagały od spółek dostarczenia odpowiednich danych już za rok 2021.
Grupa robocza, powołana przez SEG, ZBP, PIU i FSR, po opracowaniu standardów wymiany informacji o ESG skupi się na pozostałych przepisach z obszaru zrównoważonych finansów, które wymagają komunikacji pomiędzy emitentami a instytucjami finansowymi. Raportowanie kwestii związanych z ESG jest elementem europejskiej polityki zrównoważonego rozwoju. Ma za zadanie skierowanie inwestycji w kierunku „zielonych” przedsiębiorstw przyczyniających się do łagodzenia zmian klimatu.
Polska Izba Ubezpieczeń poinformowała, że ze względu na skutki trwającej pandemii organizatorzy podjęli decyzję o odwołaniu planowanego na jesień tego roku XII Kongresu Bancassurance.
PIU wyjaśnia, że powodem decyzji była przede wszystkim niepewność co do sytuacji epidemicznej w drugiej połowie roku i wynikająca z niej troska o zdrowie uczestników wydarzeń organizowanych przez PIU i Związek Banków Polskich.
PZU we współpracy z Biurem Informacji Kredytowej wprowadził nową usługę pod nazwą Alerty BIK. Dzięki niej posiadacze polisy PZU Dom dostaną powiadomienia SMS-em i e-mailem, gdy ktoś będzie próbował wyłudzić kredyt lub pożyczkę z wykorzystaniem ich danych.
– PZU dba o swoich klientów w sposób kompleksowy. Z myślą o ich bezpieczeństwie wprowadziliśmy Alerty BIK – nową usługę ochrony danych osobowych w pakiecie PZU Dom, która chroni przed wyłudzeniem kredytu, pożyczki, czy podpisania umowy na nasze dane – mówi Paweł Żmudzki, dyrektor ds. Ubezpieczeń Majątkowych z PZU.
Partnerem biznesowym PZU w ramach wdrożenia nowej usługi jest BIK, który posiada największy w Polsce zbiór danych o kredytach klientów indywidualnych i przedsiębiorców.
– Alerty BIK to skuteczne narzędzie prewencyjne, które ostrzega o próbie wyłudzenia. Dostajemy powiadomienie SMS i/lub e-mail w momencie, gdy w BIK pojawi się wniosek o kredyt lub pożyczkę złożony na nasze dane, co jest standardowym elementem procesu kredytowego i pożyczkowego. Co więcej, dzięki alertom zostaniemy również poinformowani, kiedy nasze dane są sprawdzane przez inne firmy w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor (spółka z Grupy BIK), np. kiedy ktoś na nasze dane próbuje kupić smartfon czy podpisać umowę abonamentową – mówi Marcin Gozdek, dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego BIK.
W przypadku próby wyłudzenia kredytu klienci otrzymują także wsparcie ekspertów BIK, którzy pomagają w kolejnych działaniach w związku z wyłudzeniem. Dodatkowo klient będzie mógł szybko zastrzec skradziony lub zgubiony dowód osobisty. W ramach usługi możliwe jest również zastrzeżenie kredytowe, czyli aktywowanie opcji informowania instytucji finansowych o braku zainteresowania kredytami i pożyczkami – rozwiązanie widoczne jest dla tych instytucji, które sukcesywnie przystępują do usługi.
Przy zakupie polisy PZU Dom z ubezpieczeniem ochrony prawnej Super usługa Alerty BIK jest bezpłatna. Po aktywacji Alertów BIK ochrona działa 24 godziny na dobę.
– Wyłudzenie tożsamości to w dzisiejszych czasach jedno z najpopularniejszych przestępstw, dlatego obawy, że ktoś wykorzysta nasze dane i weźmie kredyt, który będziemy musieli przez lata spłacać, są uzasadnione. Teraz klienci PZU nie muszą się już o to martwić, ponieważ przy próbie wyłudzenia otrzymają powiadomienie o wykorzystaniu swoich danych. Usługa Alerty BIK w PZU Dom pozwala w innowacyjny sposób zapewnić poczucie bezpieczeństwa naszym klientom – dodaje Paweł Żmudzki.
UNIQA wprowadziła nową aplikację, którą ocenia styl jazdy użytkowników. Ci, którzy jeżdżą bezpiecznie – przestrzegają ograniczeń, zwalniają przy szkołach i przedszkolach oraz nie używają telefonu komórkowego podczas jazdy, mogą liczyć na zniżki w ubezpieczeniu OC.
– W UNIQA chcemy nie tylko zapewnić klientowi jak najlepszą ofertę i obsługę, ale również dbać o jego bezpieczeństwo. Zgodnie z naszym hasłem, by żyło się nam bezpieczniej, lepiej i dłużej. Dbanie o bezpieczeństwo na drogach kojarzy się zazwyczaj z kontrolami drogowymi czy mandatami. Nasza aplikacja idzie w innym kierunku. Chcemy docenić tych kierowców, którzy jeżdżą bezpiecznie i dają dobry przykład innym – mówi Michał Modzelewski, dyrektor ds. wsparcia klienta UNIQA.
Zadaniem UNIQA Go jest ocena stylu jazdy. Aplikacja bierze pod uwagę takie czynniki, jak przyspieszanie czy hamowanie, ale też przestrzeganie ograniczeń prędkości czy styl jazdy w okolicach szkół i przedszkoli. Najważniejszym czynnikiem jest jednak nieużywanie telefonu w czasie jazdy.
Aplikacji nie trzeba każdorazowo włączać przy wsiadaniu do samochodu. Wykrywa ona automatycznie jazdę autem, a po jej zakończeniu ocenia procentowo poprawność poruszania się na drodze. Kierowca może sprawdzić także swoje wcześniejsze trasy oraz jaką ocenę przyznano mu za jej poszczególne elementy.
– Warto podkreślić, że użytkownik aplikacji najwięcej punktów zdobywa za nieużywanie telefonu komórkowego w trakcie prowadzenia samochodu. Naszą aplikacją chcemy zachęcić Polaków do bezpiecznej jazdy samochodem i do dobrych nawyków za kierownicą. Analizy (Instytutu Transportu Samochodowego – AM) wskazują, że kierowca rozmawiający przez telefon reaguje kilkadziesiąt razy wolniej na sytuacje występujące na drodze. Używanie telefonu komórkowego w czasie jazdy, bez zestawu głośnomówiącego czy słuchawkowego, może być też przyczyną nawet co czwartego wypadku na polskich drogach – mówi Michał Modzelewski.
Użytkownicy aplikacji już wkrótce za dobrą jazdę będą otrzymywać nagrody w postaci e-voucherów Sodexo. Dobry styl jazdy pozwoli na uzyskanie korzyści w kolejnym roku ubezpieczenia.
– Punkty, które można wymienić na nagrody, zniżki na ubezpieczenie oraz promocja bezpiecznej jazdy to realne korzyści, które daje UNIQA Go – dodaje Michał Modzelewski.
Aplikację można pobrać zarówno na telefony z systemem Android, jak i iOS.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.