Blog - Strona 912 z 1488 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 912

UFG: Ubezpieczyciele komunikacyjni przekazują dane coraz wyższej jakości

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny opublikował wyniki jedenastej edycji rankingu jakości danych przekazywanych przez zakłady ubezpieczeń do jego Ośrodka Informacji. Według przedstawicieli UFG widoczny jest stały postęp w jakości informacji przesyłanych.

Na koniec ubiegłego roku w bazie Ośrodka Informacji UFG znajdowały się informacje o aktywnych umowach ubezpieczenia  OC posiadaczy pojazdów mechanicznych dla niemal 27 mln pojazdów (nieco ponad 26 mln rok wcześniej) oraz o czynnych umowach AC dla 6,7 mln (blisko 6,3 mln w poprzednim roku). W 2021 r. zakłady ubezpieczeń zadały do bazy UFG łącznie ponad 1,1 mld zapytań. Z tej liczby 607 mln zapytań dotyczyło historii ubezpieczenia kierowców i posiadaczy pojazdów, a nieco ponad 529 mln pytań – historii szkód.

Jak podkreślają przedstawiciele Funduszu, w minionym roku można było zauważyć, że towarzystwa stale poprawiają jakość danych w bazie OI UFG.

– Gratuluję wyróżnionym i cieszę się, że proces poprawy i budowania wysokiej jakości danych przekazywanych Funduszowi  ma charakter ciągły. Po raz kolejny okazało się, że na jakości danych zależy zarówno nowym graczom na rynku, jak i największym, od lat działającym ubezpieczycielom. Zwłaszcza tym ostatnim, ze względu na skalę działalności i wysiłek organizacyjny i analityczny w zarządzaniu olbrzymimi wolumenami danych, należą się słowa uznania. Na uwagę zasługuje również fakt, że tak duża liczba ubezpieczycieli osiągnęła satysfakcjonujący poziom jakości przekazywanych danych – skomentowała Małgorzata Ślepowrońska, prezes zarządu UFG. 

Fundusz zwraca uwagę, że duże i średnie zakłady ubezpieczeń utrzymały wysokie pozycje w rankingu. UFG dodaje, że kryterium pozycjonowania zakładów w rankingu stanowi wskaźnik końcowy; obejmuje on aż osiem wskaźników składowych.

Wyniki rankingu za rok 2021/pierwsze trzy pozycje w każdej z kategorii

Zakłady raportujące do bazy UFG wysoki wolumen rekordów, duży udział w rynku (25% zakładów, z których każdy przekazał powyżej 2 200 tys. rekordów)

MiejsceNazwa zakładuWskaźnik końcowy
1PZU92,41%
2Warta92,24%
3Compensa91,15%

Zakłady raportujące do bazy UFG średni wolumen rekordów, średni udział w rynku (50% zakładów, z których każdy przekazał od 360 tys. do 2 200 tys. rekordów)

MiejsceNazwa zakładuWskaźnik końcowy
1TUW92,90%
2Euroins91,96%
3InterRisk91,37%

Zakład raportujące do bazy UFG niski wolumen rekordów, mały udział w rynku (25% zakładów, z których każdy przekazał poniżej 360 tys. rekordów)

MiejsceNazwa zakładuWskaźnik końcowy
1Euro Insurances91,48%
2Pocztowe TUW87,99%
3Balcia87,60%

UFG dodaje, że na koniec ubiegłego roku 17 zakładów osiągnęło wskaźnik końcowy na poziomie powyżej 80%, tzn. poziom satysfakcjonujący.

Celem rankingu jakości danych jest promocja wysokiej jakości danych przesyłanych do Funduszu przez ubezpieczycieli komunikacyjnych oraz procesów związanych z zasilaniem ogólnopolskiej bazy OI UFG. Drugi rok z rzędu podsumowanie wyników przygotowano w sposób uwzględniający skalę działalności i pozycję rynkową ubezpieczycieli. W zestawieniu wzięto pod uwagę firmy, których udział w rynku ubezpieczeń komunikacyjnych przekracza jeden promil, czyli dziewiętnaście towarzystw ubezpieczeń. Od 2021 r. ranking powstaje w oparciu o podział ubezpieczycieli na trzy grupy zakładów, zróżnicowane pod względem liczby danych przekazywanych do bazy OI UFG, a tym samym zróżnicowane pod względem udziału w rynku. Dlatego wyniki podano według wysokiego, średniego i niskiego wolumenu przekazanych rekordów.

***

Udział w rynku ustalany jest na podstawie liczby aktywnych umów krajowego OC oraz AC na koniec badanego okresu. OI UFG gromadzi dane o OC i AC oraz o odszkodowaniach wypłaconych z tych polis. UFG jest administratorem bazy danych. Pełny katalog gromadzonych informacji określony jest w art. 102 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Mondial Assistance: Boom na ubezpieczenia rezygnacji z wyjazdów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ubiegłym roku Mondial Assistance wystawił niemal trzykrotnie więcej ubezpieczeń na wypadek rezygnacji z wycieczki niż w 2020 r. Ich łączna liczba była większa niż w dwóch ostatnich latach przed pandemią. Firma prognozuje, że to rekordowe osiągnięcie może zostać pobite już w tym roku.

– Nigdy w naszej już ponad 20-letniej historii działania w Polsce nie widzieliśmy takiego zainteresowania tego typu ubezpieczeniami. Podsumowaliśmy już wstępnie 2021 i okazało się, że wystawiliśmy około 75 tys. takich polis. Przyjmując w uproszczeniu, że każda z nich obejmuje przeciętnie 3 osoby, to oznacza, że objęliśmy ochroną około 225 tys. Polaków. To rekord – mówi Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.

Dla porównania: w 2020 r. turyści kupili w firmie około 26 tys. takich ubezpieczeń, co przekłada się na około 80 tys. osób objętych ochroną.

– To nie jest duże zaskoczenie, bo pamiętajmy, że w 2020 r. ruch turystyczny zamarł i sprzedawało się dużo mniej wycieczek, a co za tym idzie również ubezpieczeń rezygnacji. Ale zwróćmy uwagę, że ubiegłoroczne zainteresowanie tymi polisami było dużo większe niż w przedpandemicznych latach 2018 i 2019 – mówi Piotr Ruszowski.

Z danych Mondial Assistance wynika, że w 2018 r. firmie udało się sprzedać 31 tys. ubezpieczeń rezygnacji. W 2019 r. wynik ten skoczył do 50 tys. polis. Skalę wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami na wypadek rezygnacji lub wcześniejszego powrotu można też ocenić, patrząc na liczbę wycieczek w tych okresach. Z danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że w 2018 i 2019 roku Polacy kupowali około 2,7 mln wycieczek. W pandemicznym 2020 r. było to nieco ponad 1 mln szt. Pełnych danych za 2021 r. jeszcze nie ma, ale informacje po trzech pierwszych kwartałach mówiły o niecałych 1,4 mln szt.

– Spodziewam się, że 2022 r. będzie znowu rekordowy pod względem sprzedaży takich ubezpieczeń. Po pierwsze, Polacy przekonali się, że one działają i są potrzebne. W ubiegłym roku wypłaciliśmy posiadaczom takich polis ponad 20 mln zł odszkodowań. Po drugie, jeśli Covid-19 będzie stopniowo ustępował, sprzedaż wycieczek będzie w tym roku większa, a to właśnie w biurach touroperatorów klienci kupują najwięcej takich ubezpieczeń. Co ciekawe, widzimy też coraz większą świadomość klientów organizujących sobie wyjazdy indywidualnie, którzy kupują takie polisy u agentów ubezpieczeniowych – mówi Piotr Ruszowski.

RokLiczba ubezpieczeń rezygnacji z imprezy lub wycieczkiPrzybliżona liczba osób objętych ubezpieczeniem
201831 tys.90 tys.
201950 tys.150 tys.
202026 tys.80 tys.
202175 tys.225 tys.
Źródło: Mondial Assistance. Liczba klientów oszacowana przy założeniu, że jedną polisą objęte są przeciętnie trzy osoby.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: Brandscope)

KUKE i BGK rozszerzają współpracę w ramach wsparcia dla eksporterów

0
Od lewej: Katarzyna Kowalska (wiceprezes KUKE), Janusz Władyczak (prezes KUKE), Paweł Nierada (pierwszy wiceprezes BGK) i Włodzimierz Kocon (wiceprezes BGK) (fot.: KUKE)

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę rozszerzającą współpracę o oferowanie eksporterom nowych instrumentów ubezpieczeniowych i gwarancyjnych wspierających ich inwestycje i ekspansję zagraniczną. W efekcie zawartego porozumienia portfel BGK wzbogacił się o najnowsze rozwiązania z systemu wsparcia eksportu KUKE.

– Rozszerzenie naszej współpracy o wprowadzenie kredytów eksportowych ma na celu dalszy rozwój eksportu polskich towarów i usług – podkreślił Paweł Nierada, pierwszy wiceprezes zarządu BGK.

– Gwarancja KUKE zabezpieczy spłatę nawet 80% wartości kredytu, dzięki czemu BGK może zaoferować np. większy limit kredytowy i wydłużyć okres finansowania. Dotychczasowe rozwiązania gwarancyjno-ubezpieczeniowe koncentrowały się przede wszystkim na finansowaniu kontraktów eksportowych, podczas gdy rozszerzona oferta KUKE umożliwia nie tylko finansowanie inwestycji w Polsce, ale również za granicą, w tym transakcje M&A – wyjaśnił Arkadiusz Zabłoński, dyrektor Departamentu Ekspansji Zagranicznej BGK.

Nowe rozwiązania umożliwią przedsiębiorcom sfinansowanie m.in. przygotowania do eksportu, np. wybudowanie nowej hali, kupno terenu czy linii produkcyjnej. Dadzą też możliwość uzyskania dodatkowego zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia kredytu przeznaczonego na inwestycje zagraniczne, np. przejęcie dotychczasowego konkurenta czy zakładu produkcyjnego.

– Cieszymy się, że nasze najnowsze rozwiązania – obok banków komercyjnych – zaczyna właśnie oferować BGK. O tym, jak ważna jest współpraca obu instytucji rozwoju krajowi producenci wielokrotnie przekonywali się, realizując zagraniczne projekty inwestycyjne. Teraz będą mieli dostępne instrumenty, dzięki którym finansowanie ich rozwoju w kraju czy aktywności poza nim, niezależnie od wybranej destynacji, będzie na wyciągnięcie ręki – powiedział Janusz Władyczak, prezes zarządu KUKE.

Minimalna wartość kredytu dla eksportera gwarantowanego przez KUKE to 5 mln zł, a maksymalna długość jego spłaty wynosi 14 lat. Inne gwarancje uwzględnione w nowej umowie między BGK a KUKE dotyczą m.in. gwarancji kontraktowych.

– Współpraca z BGK układa się od wielu lat znakomicie i mamy nadzieję, że klienci banku już wkrótce na szeroką skalę zaczną korzystać z nowych narzędzi udostępnionych przez KUKE. Warto podkreślić, że są to unikatowe rozwiązania na skalę europejską. Ich wykorzystanie może zapewnić naszym eksporterom wyraźną przewagę w rywalizacji z dostawcami z innych krajów. Zyska na tym również sam bank poprzez ograniczenie ryzyka bądź zwiększenie klientom dostępnej puli kredytów. Przy szybko rosnących kosztach finansowania zmniejsza się zdolność kredytowa firm, co mogłoby zagrozić realizacji niektórych projektów inwestycyjnych. Użycie gwarancji KUKE ten problem niweluje – skomentował Piotr Maciaszek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej KUKE.

Od 2009 r. KUKE gwarantowała ubezpieczenie wszystkich umów kredytowych, które BGK podpisywał z przedsiębiorcami w rządowym Programie Finansowe Wspieranie Eksportu. Od początku jego trwania oba podmioty zrealizowały ponad 3 tys. finansowań na łączną kwotę ponad 5 mld zł.

(AM, źródło: KUKE)

ISON Care: Znów podróżujemy

0
Rafał Buczak

Czy oferta ubezpieczeń podróżnych i assistance odpowiada zmieniającym się trendom na rynku travel? Widać nowe kierunki, nowe oczekiwania, nowe wymogi.

Za nami kolejny rok tzw. nowej normalności. Dotyczy to także podróżowania. Jak podróżowaliśmy w minionym roku? Jakie są nasze oczekiwania i plany na rok 2022?

Podróże odwetowe

Pierwszą połowę 2021 r. spędziliśmy częściowo w ponownym zamknięciu i z towarzyszącymi nam ograniczeniami. Maj i czerwiec przyniosły duże ożywienie w branży turystycznej. Biura podróży, a chwilę potem także samoloty zapełniły się podróżnymi. Według UNWTO w 2021 r. odnotowano w skali globalnej o ok. 4% więcej przyjazdów niż w 2020 r. Także rodzima branża turystyczna zanotowała znaczącą poprawę wyników sprzedaży i wzrost liczby turystów.

Oczywiście sytuacja pandemiczna nie pozostała bez wpływu na nasze zachowania. Podróże rezerwowaliśmy z mniejszym wyprzedzeniem – według raportu PIT i czołowych OTA w Polsce aż 62% rezerwacji dokonanych było na 30 i mniej dni przed planowanym terminem wyjazdu. Podróżowaliśmy głównie do krajów basenu Morza Śródziemnego – Turcji, a także, w ścisłej czołówce, do Grecji wraz z Egiptem. Prawdziwy boom, z ponad 1 mln polskich turystów, odnotowała Chorwacja. Wysoko w rankingach znalazła się także Albania. Bardzo duże wzrosty w sezonie letnim odnotowały dalekie kierunki – Meksyk, Dominikana i Tanzania.

Dane własne z Działu Operacyjnego ISON Care za cały 2021 r. potwierdzają ogólne rynkowe trendy. Znaczący wzrost zgłaszanych spraw odnotowaliśmy w lipcu i sierpniu. Ich wysoki poziom utrzymywał się, co ciekawe, także we wrześniu i październiku. Liczba spraw, które wpłynęły do nas w całym 2021 r., była o 122% wyższa niż w 2020. Trzy główne kraje dla zgłaszanych spraw to Grecja, Turcja i Egipt. W top 10 znalazły się również trzy dalekie kierunki – Meksyk, Dominikana i Kenia. Wniosek jest jeden – wróciliśmy do podróżowania.

Ready to Travel again!

Dane z barometru UNWTO pokazują, że te trendy powinny utrzymać się także w 2022 r. Dalej będziemy rezerwować podróże – raczej krótkoterminowo i blisko, przede wszystkim w Polsce i do krajów ościennych (lub innych, łatwo dostępnych własnym transportem).

Dzięki luzowaniu restrykcji oraz otwieraniu się kolejnych destynacji powinny powrócić w większym stopniu podróże do Azji. W okresie letnim ponownie popularne będą Grecja, Turcja i pozostałe kraje położone nad Morzem Śródziemnym.

Sytuacja pandemiczna pozostaje jednak nadal nieprzewidywalna, podobnie jak przepisy poszczególnych krajów.

(Coraz bardziej) bezpieczne podróże

Nie tylko wzrasta nasza gotowość do podróżowania, ale także chętniej się ubezpieczamy. Polisy od kosztów rezygnacji, mimo skrócenia się okresu pomiędzy rezerwacją a datą wyjazdu, sprzedają się znakomicie. Nie trzeba straszyć konsekwencjami ich braku ani specjalnie namawiać na ich zakup. Wystarczy rzetelnie przedstawić najważniejsze zalety zawartej w ich ramach ochrony ubezpieczeniowej. A tych jest wiele, gdyż większość produktów ubezpieczeniowych na rynku oferuje obecnie dobre zakresy, sumy ubezpieczeniowe i warunki.

Skończył się raczej czas tanich i byle jakich polis KR, których jedyną zaletą było to, że były… tanie. Podobnie sprawa wygląda z polisami na czas wyjazdu. Podróżni wybierają produkty ubezpieczeniowe według jakości, a nie ceny. Średnia wartość tych polis także rośnie.

To dobre wiadomości dla rynku ubezpieczeń podróżnych, a to oczywiście nie koniec potencjału rynku travelowego dla branży ubezpieczeniowej. Kiedy liczby wyjazdów wrócą do poziomu z rekordowego 2019 r., a trend bezpiecznych podróży się utrzyma, to wszyscy na tym skorzystają – podróżni, pośrednicy i towarzystwa ubezpieczeniowe. Oby przełożyło się to na dalszy pozytywny rozwój tego segmentu produktów ubezpieczeniowych.

Z właściwym assistance w podróży

Dobre ubezpieczenie podróżne musi mieć dobrego asystora w tle. Właściwy asystor potrafi podkreślić wszystkie zalety ubezpieczenia, zrobić z niego produkt wyjątkowy i tym samym zbudować pozytywne odczucia u podróżnego, który znalazł się w kłopocie.

Odpowiedzią ISON Care na te potrzeby są m.in.: zarządzana lokalnie doskonała sieć usługodawców (medycznych, transportowych i innych) o zasięgu globalnym, prewencja szkodowa; stała kontrola kosztów i jakości; pełna gotowość operacyjna niezależnie od pory roku czy natężenia ruchu; doświadczony zespół i wyjątkowo wysokie wskaźniki jakości.

Rafał Buczak
dyrektor sprzedaży i marketingu

Czy niemożność nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej jest krzywdą?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kodeks cywilny zawiera katalog roszczeń za szkody na osobie, jakich domagać się mogą ofiary wypadków komunikacyjnych oraz ich bliscy. Przez lata obowiązywania tych przepisów, w ciągu których były one kilkakrotnie zmieniane, polskie sądy kształtują ich stosowanie, granice odpowiedzialności, zasądzane kwoty roszczeń.

We wrześniu 2021 r. na mocy ustawy z 24 czerwca 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. 2021 poz. 1509) weszła w życie nowelizacja Kodeksu cywilnego wprowadzająca do treści ustawy nowy przepis (art. 4462), w następującym brzmieniu: W razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zapis ten stanowił odpowiedź na pojawiające się roszczenia członków rodzin ofiar, z którymi, w związku z ciężkim stanem po wypadku, de facto została zerwana więź rodzinna. Jednym z głównych powodów uchwalenia powyższego przepisu były pojawiające się w orzecznictwie i doktrynie rozbieżności, czy więzi rodzinne można uznać za dobro osobiste, a także czy można przyznać zadośćuczynienie za krzywdy wynikłe z naruszenia dobra osobistego w postaci zerwania tejże więzi w wyniku zdarzenia innego niż śmierć.

Więź rodzinna dobrem osobistym?

Wprowadzony przepis daje podstawę prawną wnoszenia roszczeń o dochodzenie odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, w wyniku ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przepis niejako ucina różnice interpretacyjne w kwestii przyznania zadośćuczynienia za krzywdę osób pośrednio poszkodowanych uszczerbkiem na zdrowiu ofiary wypadku.

Nowelizacja nie rozwiązuje jednak kontrowersji, czy więź rodzinna jest dobrem osobistym. Nierozwiązana pozostaje również kwestia definiowania „osoby najbliższej”, a w konsekwencji kręgu uprawnionych do zadośćuczynienia, co za tym idzie – także tego, w jakich stanach faktycznych roszczenie może powstać i czy np. otępienie, choroba psychiczna albo ciężka depresja poszkodowanego mogą stanowić podstawę takich roszczeń. Z pewnością sądy orzekające kształtować będą w tym zakresie wykładnię przepisu.

Marta Olczak-Klimek

Związek przyczynowy

Podstawową przesłanką dochodzenia roszczeń z art. 4462 jest zaistnienie zdarzenia wywołującego szkodę – tzw. zdarzenia szkodowego – z którym przepisy łączą powstanie odpowiedzialności deliktowej (np. stan faktyczny opisany w art. 415 k.c., art. 417 k.c., art. 430 k.c. itd.).

Konieczne jest także, aby pomiędzy zdarzeniem a szkodą istniał związek przyczynowy (z art. 361 k.c.), i to zarówno łączący zdarzenie szkodowe z ciężkim i trwałym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia ofiary, jak i związek przyczynowy między ciężkim i trwałym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia a stanem niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej łączącej poszkodowanego bezpośrednio z osobą dochodzącą zadośćuczynienia.

Ciężar udowodnienia zaistnienia takiego związku przyczynowego spoczywa na poszkodowanym pośrednio.

Ciężkie i trwałe uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia

Zgodnie z regulacją art. 4462 k.c., aby mógł znaleźć on zastosowanie, konieczne jest zaistnienie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia u poszkodowanego bezpośrednio. Pojęcia te nie zostały przez ustawodawcę odrębnie zdefiniowane, zatem korzystać należy z dotychczasowego dorobku judykatury w tym zakresie.

Przez uszkodzenie ciała należy rozumieć naruszenie integralności cielesnej, tj. naruszenie ciągłości lub spójności jego tkanek wewnętrznych. Rozstrojem zdrowia jest natomiast stan zakłócenia normalnego funkcjonowania organizmu czy jego poszczególnych organów, przy czym może to dotyczyć zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Taki stan musi mieć charakter ciężki i trwały, jak np. śpiączka pourazowa, wystąpienie stanu wegetatywnego lub innego poważnego stanu będącego wynikiem uszkodzenia mózgu.

W tym przedmiocie pojawia się jednak problem, czy podstawą roszczeń z art. 4462 może być także stan otępienia, choroba psychiczna czy depresja u poszkodowanego bezpośrednio. Treść przepisu wprost tego nie wyklucza, ale odpowiedź na to pytanie przyniesie zapewne już istniejące w tej materii orzecznictwo Sądu Najwyższego, lecz można powiedzieć, że kierunki interpretacyjne będą dopiero kształtowane.

Pewnej wskazówki do weryfikacji stanu poszkodowanego może dostarczać sądom uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 27.03.2018, sygn. akt III CZP 60/17.

Niemożność nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej

W związku przyczynowym do „ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia” musi pozostawać przesłanka niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej. Wynika z tego, że zakres art. 4462 k.c. obejmuje nie tylko sytuacje, w których z powodu zdarzenia doszło do naruszenia już istniejących i ukształtowanych więzi rodzinnych, ale również te, gdy relacja jeszcze nie powstała, a jej nawiązanie zostało uniemożliwione w wyniku takiego zdarzenia.

Warto przy tym zauważyć, że zgodnie z poglądem przyjmowanym w doktrynie celem regulacji zawartej w opisywanym przepisie było zapewnienie możliwości poszukiwania ochrony najbliższym członkom rodziny bezpośrednio poszkodowanego bez względu na czas, w ciągu którego więzi rodzinne istniały, oraz bez względu na stopień ich ukształtowania.

Nie było natomiast celem przyznanie takiej ochrony każdemu, kogo jedynie potencjalnie mogły łączyć więzi rodzinne z określoną osobą, która może należeć do grona najbliższych członków rodziny. Od lat obserwujemy na rynku ubezpieczeniowym mnożenie się roszczeń szerokiego kręgu krewnych, którzy nie pozostawali z poszkodowanym bezpośrednio w bliskich relacjach. Z drugiej strony pojawiają się też liczne roszczenia osób pozostających w kręgu osób najbliższych poszkodowanemu, których jednak nie łączyły z nim de facto żadne relacje.

Dlatego też w opisywanych roszczeniach z pewnością należy traktować i analizować każdy przypadek indywidualnie. Sam stopień pokrewieństwa nie jest więc furtką do uzyskania zadośćuczynień, pomimo że gracze rynku odszkodowawczego z pewnością korzystać będą z możliwości, jakie daje nowy przepis. Sądy jednak winny każdorazowo indywidualnie zająć się roszczeniem i nie pomijać jego elementów koniecznych.

Krzywda i najbliższy członek rodziny

Każda osoba dochodząca roszczeń z art. 4462 musi również wykazać swoją krzywdę – indywidualnie do każdej z osób dochodzących roszczeń. Krzywda taka ma być skutkiem naruszenia, w sposób określony w przepisie, więzi rodzinnej łączącej danego członka rodziny z bezpośrednio poszkodowanym.

Przy ocenie będą brane pod uwagę zapewne takie czynniki, jak geneza, siła i intensywność oraz czas trwania relacji. Sąd niewątpliwie będzie również badał stan psychiczny i emocjonalny osoby występującej z roszczeniem, sprawdzając, czy nie doszło u niej do powstania rozstroju zdrowia (np. depresji).

Niezbędnym elementem oceny zasadności roszczeń z art. 4462 k.c. jest ustalenie, czy dana osoba kierująca roszczenie jest „najbliższym członkiem rodziny” poszkodowanego bezpośrednio. Oceniając daną sprawę, sąd nie może ograniczać się wyłącznie do kryteriów formalnoprawnych, jak np. małżeństwo czy stopień pokrewieństwa, ale musi również sprawdzić stan faktyczny, czyli czy pomiędzy bezpośrednio i pośrednio poszkodowanym istnieją więzi pozwalające na uznanie danej osoby za „najbliższego członka rodziny”.

Problematyka uznania więzi rodzinnych za dobro osobiste, a tym samym przyznania najbliższym członkom rodziny roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu ich naruszenia, jest bardzo obszerna i stanowi przedmiot sporu w orzecznictwie. Wejście w życie art. 4462 k.c. może mieć duży wpływ na tę kwestię i znacząco odmienić sytuację osób dochodzących wyżej wymienionych roszczeń, chociaż wielu informacji i odpowiedzi na pojawiające się na gruncie interpretacji przepisu pytania dostarczy nam dopiero przyszłe orzecznictwo sądów.

mec. Marta Olczak-Klimek

PZU partnerem programu Climate Leadership

0

PZU dołączył do 3. edycji programu Climate Leadership realizowanego przez Centrum UNEP/GRID-Warszawa. Wpisuje się to w realizację strategii ubezpieczyciela zakładającej budowanie sukcesu grupy w oparciu o nowoczesne modele biznesowe, uwzględniające elementy zrównoważonego rozwoju i wyznaczanie standardów w tym zakresie na rynku finansowym.

Centrum UNEP/GRID-Warszawa od ponad 30 lat działa w Polsce na rzecz zrównoważonego rozwoju, realizując misję Programu Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska (UNEP). W ramach programu uczestnicy współpracują z niezależnymi ekspertami i zewnętrznymi instytucjami, dążąc do osiągnięcia postawionych celów klimatycznych, a następnie wdrażają rozwiązania zmniejszające ich wpływ na klimat. Eksperci zwracają uwagę na obowiązujące trendy i wskazują, że bycie częścią zmiany jest korzystnym rozwiązaniem zarówno z ekologicznego, jak i ekonomicznego punktu widzenia.

– „Rozwój w równowadze – Strategia ESG dla PZU SA i PZU Życie na lata 2021–2024” to bardzo istotny filar strategii Grupy PZU „Potencjał i wzrost” ogłoszonej w 2021 r. Zgodnie z jej założeniami miarą sukcesu biznesowego są dla nas nie tylko wyniki finansowe, ale także osiąganie ich w zrównoważony sposób. Jest to możliwe wyłącznie poprzez prowadzenie biznesu z poszanowaniem kwestii środowiskowych, społecznych i w zgodzie z najlepszymi praktykami w zakresie ładu korporacyjnego. Partnerstwo z UNEP/GRID-Warszawa pozwoli na realizację przyjętych celów dotyczących neutralności klimatycznej i wyznaczanie standardów w tym zakresie na rynku finansowym – mówi Joanna Gorczyca, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju PZU.

W dotychczasowych dwóch edycjach programu Climate Leadership udział wzięły 23 firmy, które wraz z ekspertami, przedstawicielami ministerstw, samorządów i jednostek badawczych wypracowywały rozwiązania wpływające na neutralizację wpływu biznesu na środowisko. Pozwoliło to na zwiększenie ich innowacyjności, a co za tym idzie przewagi konkurencyjnej. Ponadto uczestnicy Climate Leadership zyskali wparcie w osiąganiu zamierzonych celów z zakresu neutralności klimatycznej, inspirując inne przedsiębiorstwa i pokazując, że rozwój może iść w parze z troską o klimat.

(AM, źródło: PZU)

Hubert Urbański reklamuje ubezpieczenia komunikacyjne w Rankomat

0

Rankomat rozpoczął kampanię promującą ubezpieczenia komunikacyjne, w której bierze udział Hubert Urbański, ambasador marki. To już drugi spot uruchomionej pod koniec 2021 roku platformy komunikacyjnej.

– W natłoku codziennych zadań łatwo zapomnieć o obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym, którego wybór może być czasochłonny i często bywa także skomplikowany. Dlatego jesteśmy blisko naszych klientów, aby maksymalnie uprościć im ten proces. Dzięki transparentności i szerokiej gamie usług nasz klient może w kilka minut porównać i kupić online idealnie dopasowaną do swoich potrzeb polisę. Ponadto płatność może być rozłożona na wygodne raty  – komentuje Michał Gołota, Brand Manager Rankomat.

Głównym elementem nowej platformy komunikacyjnej porównywarki jest orientacja na potrzeby klienta. Kampania będzie prowadzona w TV, online, a ponadto będzie wspierana przez działania w social mediach. Pierwsze jej efekty są widoczne w mediach i sieci od 14.02. Spot jest dostępny także na kanale YouTube porównywarki. 

(AM, źródło: Rankomat)

Czy ubezpieczenie turystyczne zadziała na Ukrainie?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z konfliktem na linii Rosja–Ukraina polski MSZ odradza wszelkie podróże w niektóre ukraińskie regiony. Jeżeli podróż nie jest konieczna, warto też zrezygnować z obecności na pozostałym obszarze Ukrainy. Szkody powstałe za granicą wskutek działań wojennych można objąć ubezpieczeniem, jeśli w momencie zakupu polisy cel podróży nie znajdował się na „czarnej” liście resortu.

– Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w 2018 r., gdy ukraińskie władze ogłosiły w 10 obwodach stan wojenny. To nie zatrzymało wyjazdów z Polski do oddalonych od konfliktu z Rosją lokalizacji, zwłaszcza do Lwowa czy Kijowa. Podobnie może być teraz. Bez wątpienia jedną ze spraw, jakie trzeba zweryfikować przed wyjazdem, jest to, czy w razie kłopotów ze zdrowiem uda nam się skorzystać z pomocy medycznej za granicą. Kłopot w tym, że Ukraina nie należy do Unii Europejskiej, więc karta EKUZ tego kraju nie obejmuje. Dlatego tylko kupione w Polsce ubezpieczenie daje możliwość pokrycia kosztów leczenia w tym kraju – wyjaśnia Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla klientów indywidualnych Compensa TU. 

Samo ryzyko konfliktu zbrojnego – nawet wysokie – nie powoduje automatycznie, że ubezpieczenie nie zadziała. Stanie się tak, jeśli do szkody (np. utraty zdrowia) dojdzie bezpośrednio wskutek działań wojennych, strajków, zamieszek, terroru czy zamachów stanu.

– Podam przykład: jeśli ktoś zachoruje na terytorium objętym stanem wojennym, ale choroba nie ma nic wspólnego z konfliktem zbrojnym, wówczas można pokryć koszty leczenia w ramach polisy. Szkody powstałe w związku z wojną także pokryje ubezpieczenie, jeśli przed wyjazdem za granicę klient rozszerzył podstawowy zakres ochrony. U nas polega to na zakupie tzw. klauzuli aktów terroru lub wojny – dodaje Andrzej Paduszyński.

Takie rozszerzenie włącza do ochrony szkody powstałe w rezultacie nagłych i niespodziewanych zamachów terrorystycznych oraz działań wojennych. „Nagłe” i „niespodziewane”, a więc mające miejsce w lokalizacjach, do których w momencie zakupu polisy MSZ nie odradzał wszelkich podróży.

(AM, źródło: Brandscope)

Londyńscy ubezpieczyciele morscy uznali wody terytorialne Rosji i Ukrainy za obszary wysokiego ryzyka

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

15 lutego londyński rynek ubezpieczeń morskich dodał ukraińskie i rosyjskie wody Morza Czarnego i Morza Azowskiego do listy obszarów uznanych za obszary wysokiego ryzyka – informuje Reuters.

Połączony Komitet Wojenny, w skład którego wchodzą członkowie konsorcjum z Lloyd’s Market Association i przedstawiciele rynku londyńskich firm ubezpieczeniowych, spotyka się zwykle co kwartał, aby dokonać przeglądu obszarów, które uważa za istotne dla statków handlowych oraz podatne na wojny, strajki, terroryzm i związane z nimi niebezpieczeństwa. Wskazówki tego grona są uważnie obserwowane i wpływają na decyzje ubezpieczycieli w kwestii składek ubezpieczeniowych.

„Zastosowanie tej listy do poszczególnych kontraktów będzie przedmiotem szczegółowych negocjacji” – głosi okólnik wydany we wtorek przez komitet, bez podania szczegółów.

Dodatkowym problemem jest zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej dla lotów powietrznych.

(AM, źródło: Reuters)

Insurance Europe postuluje modyfikację propozycji wynikających z przeglądu Solvency II

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Insurance Europe opublikowała swoje kluczowe przekazy odnośnie do propozycji Komisji Europejskiej dotyczących przeglądu ram ostrożnościowych Solvency II oraz proponowanej dyrektywy w sprawie odzyskiwania i restrukturyzacji oraz uporządkowanej likwidacji ubezpieczeń (IRRD). Według IE postulaty KE wymagają istotnych korekt.

Organizacja podkreśliła, że choć Solvency II przyniosła wiele zamierzonych korzyści, to jej ramy wymagają jednak szeregu ulepszeń, ponieważ nie odzwierciedlają prawidłowo długoterminowego modelu biznesowego ubezpieczycieli. W ocenie Insurance Europe skutkuje to nadmiernymi obciążeniami kapitałowymi i zmiennością wypłacalności. Stworzyło to również bardzo znaczące, a w niektórych przypadkach niepotrzebne obciążenie operacyjne dla ubezpieczycieli. Organizacja jest zdania, że niedociągnięcia te mają negatywny wpływ na ubezpieczających i ograniczają zdolność sektora do wnoszenia wkładu w realizację priorytetów politycznych UE. Podważają również międzynarodową konkurencyjność zakładów, ich naturalną zdolność do długoterminowego podejścia do produktów i inwestycji oraz zdolność do unikania zachowań procyklicznych podczas kryzysu. Właściwe zmiany łącznie doprowadzą do uzasadnionego i potrzebnego zmniejszenia wymogów kapitałowych i zmienności.

Insurance Europe uważa, że propozycje KE dotyczące przeglądu Solvency II zawierają kilka pomocnych elementów, które można wykorzystać jako podstawę do ulepszeń. Obok nich występują też i takie, które podważyłyby te ulepszenia, jak również elementy znacznie zwiększające obciążenia regulacyjne. Według organizacji, te ostatnie albo nie powinny być rozwijane, albo wymagają znaczących zmian.

Kluczowe przekazy są pogrupowane w cztery obszary: 

  1. Poprawienie traktowania długoterminowej działalności biznesowej w celu rozwiązania problemu nadmiernego kapitału i sztucznej zmienności.
  2. Poprawa proporcjonalności i uniknięcie wzrostu kosztów i obciążeń operacyjnych. 
  3. Utrzymanie SCR jako punktu wyjścia dla drabiny nadzorczej interwencji. 
  4. Inne kwestie, w których zmiany należy wprowadzać tylko wtedy, gdy jest jasne, że koszty nie przeważają nad potencjalnymi korzyściami.

Szczegóły:

https://www.insuranceeurope.eu/mediaitem/575085ef…

AM, news@gu.com.pl

(źródło: Insurance Europe)

18,342FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie