Blog - Strona 1261 z 1420 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1261

Anna Janiczek p.o. prezesa PZU Zdrowie

0
Anna Janiczek
Anna Janiczek

31 marca rada nadzorcza PZU Zdrowie odwołała ze składu zarządu spółki dotychczasową prezes Julitę Czyżewską oraz członków Piotra Lizukowa i Sebastiana Tabakę. Do władz firmy powołano z kolei Annę Janiczek, która będzie pełnić obowiązki prezesa zarządu spółki PZU Zdrowie.

„Zmiany w tej wyjątkowej sytuacji mają na celu w jak najlepszym stopniu przystosować spółkę do nowych wyzwań. Zaangażowanie i wysokie kompetencje Anny Janiczek pomogą przejść przez trudny okres związany z pandemią, a następnie kontynuować rozwój spółki na rynku operatorów medycznych. – podała spółka w komunikacie.

Anna Janiczek jest związana z Grupą PZU od 2016 roku. Dotychczas pełniła funkcję dyrektor zarządzającej obszarem Marketingu i Relacji z Klientem. Wdrożyła pierwszy w branży ubezpieczeniowej kompleksowy program zarządzania doświadczeniami klienta, a także prokliencki program Akademia CX. Do jej osiągnięć należy też wprowadzenie projektu Customer Journey, polegającego na tworzeniu map doświadczeń i potrzeb klientów. Jako zarządzająca procesem reklamacji w PZU zaproponowała kilkaset inicjatyw służących m.in. poprawie jakości opieki medycznej dla PZU Zdrowie.

Anna Janiczek była wcześniej związana z sektorem bankowym – przez prawie dziewięć lat pracowała w The Royal Bank of Scotland.

Julita Czyżewska była związana z Grupą PZU od 2000 roku, Sebastian Tabaka od 2007 r., a Piotr Lizukow – od 2014.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Co teraz „żre”?

0
Bartosz Wasilonek

Postaram się odpowiedzieć, które technologie „żrą” obecnie w obszarze likwidacji szkód i obsługi klienta.

Antyprzykłady

Leniwie zacznę od złośliwości. Czatboty i ich wariacje rozpoznające również głos. To rozwiązanie ma charakter hype’u lub inaczej: trendu. Fajnie podsumował to na pewnej konferencji Sebastian Czerski z Avivy, który w pewnym momencie dostał zadanie pt. „Seba, zrób czat bota”. To dobrze obrazuje, jak często wybiera się technologie, które należy wdrożyć. W skrócie – bo inni to mają (to moja interpretacja). Drugi aspekt to dosyć niewielki nakład, aby tę technologię sprawdzić. Pewnie dlatego więc są takie próby.

Czatbot dobrze działa, gdy chcemy zapytać o status przesyłki czy saldo na koncie. Są to proste sprawy. Czy ubezpieczenia i ich obsługa jest prosta? Ile razy widzieliście dwie, bardzo doświadczone osoby, żywo dyskutujące przez 20 minut o interpretacji jednego zapisu z o.w.u.?

Dyskusje to codzienność w obsłudze klienta czy likwidacji – to po prostu nie są proste sprawy. A skoro obecny, ogólny poziom sztucznej inteligencji porównuje się do czteroletniego dziecka (żródło: bit.ly/2W9eFh0), to wypuściliśmy czterolatka do tłumaczenia ubezpieczeń. Jest to duże uproszczenie, bo nie można wprost porównać wyników badań do konkretnego czatbota, ale obrazuje poziom wyzwania. Kończy się interpretacją programu, któremu jest bardzo przykro, że komuś urodziło się dziecko.

Muszę wspomnieć o skutecznym wykorzystaniu tej technologii, o której również opowiadał wspomniany wyżej Sebastian (swoją drogą to była jedna z niewielu konkretnych prezentacji).

To co stoi za czatbotem, to często uczenie maszynowe wsparte innymi mniej lub bardziej skomplikowanymi technologiami. Wykorzystując je jako narzędzie wsparcia do komunikacji dla konsultanta, można odnieść bardzo pozytywny efekt. Są to przykładowo sugerowane odpowiedzi powstające na bazie historii rozmów innych konsultantów czy automatyczna segmentacja wpływających zapytań do odpowiednich osób.

Niedojrzałe technologicznie „dzieci” powinniśmy wykorzystywać w pierwszej kolejności do procesów wewnętrznych i prostych spraw, a dopiero gdy osiągną przynajmniej wiek szkolny, pozwolić na rozmowę z obcymi.

Zwalidowane i warte inwestycji

Inwestycje są tam, gdzie pierwsze testy wypadają pomyślnie lub brzydziej: gdzie POC-e się zwalidowały. Mówi się, że nie powinno się optymalizować czy tworzyć produktów, wychodząc od technologii. Liczy się najlepszy dla klienta proces.

Zgadzam się z tym i na pewnym etapie trzeba to zderzyć, ale łatwiej jest najpierw zrozumieć technologię i wdrożyć ją w proces, niż optymalizować proces i zajmować się próbą zrozumienia wielu technologii.

Najbardziej obecnie popularną technologią jest uczenie maszynowe. Przykładowo taki silnik świetnie radzi sobie z kategoryzacją. Gdy wrzucimy do dobrego silnika 1000 e-maili i wskażemy, jak je pogrupowaliśmy, to nauczy się sam je grupować z dokładnością 50–80%. Dodatkowo będzie umiał wskazać przypadki, w których prawdopodobieństwo błędu jest większe, więc można kontrolować jakość tego procesu.

W procesach szkodowych też jest wiele możliwych zastosowań – zaczynając od segmentacji szkód, przez estymacje rezerw czy wykrywanie fraudów, kończąc na detekcji anomalii czy weryfikacji warsztatów.

Perspektywiczne

Bardzo perspektywiczne jest rozumienie tekstu pisanego – NLP (Natural Language Processing). Jest to już technologia bliższa sztucznej inteligencji, gdyż w założeniu chodzi o rozumienie i interpretację. Jeżeli silnik uczenia maszynowego jest naszym uczniem bardziej uzdolnionym matematycznie, to silnik NLP jest jego kolegą z klasy, humanistą mającym lepsze oceny z polskiego. Gdy usiądą razem w ławce, to są w stanie poradzić sobie z trudniejszymi zadaniami. Z czym konkretnie? Na przykładzie tych samych 1000 e-maili są w stanie dojść do skuteczności powyżej 95%.

Jest jeszcze jedna technologia, która jest na ustach wielu – rozpoznawanie obrazu. Tu nie mam jasnych informacji. Z rynków dalekowschodnich słychać, że z tego korzystają (Ping An). Na zachodzie niektórzy ubezpieczyciele inwestują już duże pieniądze w wewnętrzny rozwój tej kompetencji – zatrudniają całe zespoły. Jest też parę startupów, które się tym zajmują i regularnie kolędują po ubezpieczycielach. Opinie są różne. Może to jeszcze za wcześnie, aby oceniać. Na pewno w Polsce nie ma wystarczających baz danych (może poza PZU), aby samodzielnie stworzyć dobre rozwiązanie.

Tylko najlepsi z klasy

Specjalnie nie piszę o technologiach, które dzisiaj są już dosyć szeroko implementowane lub stosowane od pewnego czasu: RPA (boty przepisujące dane z jednego systemu do drugiego) czy OCR (rozpoznawanie tekstu na dokumentach, granica to nadal pismo odręczne). O nich już wiemy, że dobrze działają i wiersze w Excelu pokazują pozytywne wyniki, ale bez szału.

Skupiam się na najlepszych dzieciach z klasy, do których przyszedłbym z propozycją stypendium do dobrej szkoły likwidacji szkód i obsługi klienta. Na pewno duża część ubezpieczycieli zaczęła już wysyłać zaproszenia.

Bartosz Wasilonek
Sollers Consulting

Zdalnie szkolimy pracodawców i pracowników

0
Dariusz Selak

Rozmowa z Dariuszem Selakiem, dyrektorem Biura Relacji z Klientami PFR Portal PPK

Aleksandra E. Wysocka: – Jesteście po ogólnokrajowym maratonie szkoleń stacjonarnych, tymczasem nagle okazało się, że chwilowo szkoleń stacjonarnych prowadzić się nie da. Co dalej z działalnością edukacyjną PFR Portal PKK?

Dariusz Selak: – Tak, to prawda, dotychczas realizowaliśmy szkolenia stacjonarne, ale od jakiegoś czasu trwały prace nad rozpoczęciem szkoleń w formie internetowej. W marcu udało nam się uruchomić platformę szkoleń online, gdzie wszyscy chętni mogą się zapisywać na bezpłatne szkolenia. Pierwsze w zakładach pracy już za nami. Działamy online pełną parą!

Jak takie szkolenie online wygląda?

– Po zapisaniu się na stronie www.mojeppk.pl uczestnik dostaje link bezpośrednio do szkolenia. Wymagane jest tylko podłączenie do internetu. Uczestnik widzi prezentację na monitorze komputera i słyszy eksperta PPK, który prowadzi webinar. Trenerzy omawiają ustawę, zwracają uwagę na terminy wdrożenia programu, przedstawiają korzyści wynikające z uczestnictwa w PPK, zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy, odpowiadają na pytania – tak jak podczas szkoleń stacjonarnych.

Pod względem merytorycznym te szkolenia niczym się nie różnią, pod względem technicznym jest to trochę coś innego. Różnica wynika przede wszystkim z tego, że uczestnicy mogą zadawać pytania pisemnie na czacie, co daje nieco mniejsze pole do interakcji z trenerem. W związku z tym szkolenia są krótsze i bardziej urozmaicone przez dodatkowe pytania czy quizy proponowane przez trenera. Biorąc pod uwagę potrzeby uczestników tego typu szkoleń i czas skupienia osoby dorosłej, robimy częstsze przerwy, a nasz materiał został dopasowany tak, by transmisje trwały ok. 45–60 minut.

Kto może skorzystać ze szkoleń online na temat PPK?

Prowadzimy szkolenia online dla pracodawców i pracowników. Szkolenia dla pracowników są krótsze, skupione przede wszystkim na przekazaniu informacji o programie, a dla pracodawców – bardziej szczegółowe, uwzględniające wszystkie obowiązki i terminy nałożone przez ustawę o PPK. Zachęcamy gorąco osoby zajmujące się przygotowaniem i wdrożeniem PPK w firmach do rejestracji i korzystania z naszych bezpłatnych szkoleń online odbywających się obecnie codziennie, jak również wszystkich pracowników, chcących poznać bliżej PPK, do skorzystania ze szkoleń internetowych, które przeprowadzane są kilka razy w tygodniu.

Pytania można kierować bezpośrednio do ekspertów regionalnych PPK. Lista trenerów wraz z kontaktami dostępna jest na stronie: www.mojeppk.pl/szkolenia. Wszyscy zainteresowani mogą także swobodnie korzystać z materiałów edukacyjnych na naszym kanale na YouTube („Pracownicze Plany Kapitałowe”), gdzie będziemy zamieszczać nagrania webinarów. Dzięki temu pracownicy, którzy nie mają dostępu do komputera, będą mogli wziąć udział w szkoleniu, korzystając ze smartfona.

Jak pracodawcy i pracownicy zareagowali na zmianę formuły szkoleń?

– To nie jest zmiana formuły szkoleń, tylko jej rozszerzenie. Szkolenia będą funkcjonować równolegle, choć w zaistniałej sytuacji ograniczamy się tylko do tych online. Bardzo dobrze w trybie zdalnym sprawdzają się szkolenia dla pracowników umysłowych i kadry zarządzającej. Pracownicy biurowi, którzy są przyzwyczajeni do pracy przy komputerze, radzą sobie świetnie. Nieco inaczej jest np. w działach produkcyjnych. Niestety, nie wszystkie branże są w pełni zinformatyzowane. Wiele szkoleń stacjonarnych odbywaliśmy w zakładach pracy, zdarzały nam się szkolenia dla porannej zmiany o godz. 6 rano w magazynie czy tuż przy linii produkcyjnej… Teraz jest to niemożliwe.

Jaka jest reakcja na szkolenia internetowe? Bardzo pozytywna. Szkolenia online to nasza odpowiedź na zapotrzebowanie pracodawców. Już docierają do nas pierwsze głosy, że jest to strzał w dziesiątkę, szczególnie dla tych osób, które z różnych przyczyn nie mogły wziąć udziału w szkoleniach stacjonarnych. Cieszymy się z tak dobrego przyjęcia i będziemy rozwijać naszą ofertę edukacyjną na temat PPK.

Gratuluję tempa reakcji, bo platforma edukacyjna ruszyła praktycznie natychmiast po wprowadzeniu zakazu zgromadzeń powyżej 50 osób.

– Planowaliśmy już uruchomienie szkoleń w formie internetowej, samo wdrożenie akurat zbiegło nam się w czasie. Cieszę się, że zespół PFR Portal PPK stanął na wysokości zadania. Zachęcam do subskrypcji naszego kanału na YouTube i obserwowania udostępnianych przez nas materiałów. Zapraszam także na codzienne otwarte szkolenie dla pracodawców transmitowane online oraz do odsłuchiwania podcastów!

Wszyscy musimy otworzyć się na nowe środki przekazywania i pozyskiwania wiedzy. Każde kolejne szkolenie to dla nas nowe doświadczenie i okazja do wprowadzania dalszych ulepszeń. Ubezpieczenia i finanse to branże relacyjne, ale relacje można budować również przez telekonferencje. Uczymy się tego wszyscy i wierzę, że przełoży się to na wzrost efektywności całego rynku.

Dziękuję za rozmowę,
Aleksandra E. Wysocka

Harmonogram szkoleń oraz link do rejestracji dostępny jest na stronie: www.mojeppk.pl/szkolenia/szkolenia-online

AXA Życie wesprze finansowo sieć sprzedaży własnej

0

Trwająca pandemia koronawirusa (SARS-CoV-2) odciska swoje piętno także na polskiej branży ubezpieczeniowej. Jej konsekwencje (m.in. ograniczenie możliwości osobistego kontaktu z klientami) szczególnie mocno odczuwają pośrednicy ubezpieczeniowi. Dlatego niektóre zakłady postanowiły wesprzeć ich finansowo. Kilka dni temu wsparcie swoich przedstawicieli zadeklarowało Nationale-Nederlanden. Teraz na taki krok zdecydowała się AXA Życie.

Ubezpieczyciel uruchomił do odwołania program wsparcia finansowego i merytorycznego dla agentów wyłącznych i przedstawicieli sieci własnej. Uprościł i zdigitalizował również procesy kontaktu z centralą i klientami, otwierając przy tym możliwość zdalnego zawierania polis na życie. – Nie mogliśmy postąpić inaczej, niż okazać lojalność ludziom, którzy są na wyłączność związani z AXA. W ich przypadku zmiana modelu sprzedaży na zdalny nie zadzieje się z dnia na dzień, klienci nie przestawią się szybko na taki sposób zakup ubezpieczeń na życie, bez dłuższej rozmowy w osobistym, fizycznym kontakcie. A to oznacza spadek dochodów naszych przedstawicieli. Postanowiliśmy im ulżyć i częściowo zrównoważyć ten ubytek bezpośrednimi dopłatami do wynagrodzenia – powiedział Janusz Arczewski, członek zarządu AXA Życie.

Firma zainwestowała również w narzędzia ułatwiające agentom zdalny kontakt z klientami i oprogramowanie ułatwiające pracę zdalną. Organizuje też intensywne szkolenia w formie webinarów.

– Poświęcamy czas, aby nauczyć naszych ludzi, jak się poruszać w nowej rzeczywistości. Nie wiemy dziś, jak długo potrwa epidemia, ale jasne jest, że najważniejsza teraz jest solidarność i wzajemne wsparcie – dodaje Janusz Arczewski.

Z kolei w minionym tygodniu decyzję o uruchomieniu wsparcia finansowego dla przedstawicieli oraz dostosowaniu celów sprzedażowych do obecnej sytuacji podjął zarząd Nationale-Nederlanden. Władze firmy argumentowały, że chce ona pomóc swoim przedstawicielom ubezpieczeniowym, którzy odczuwają skutki ograniczonej aktywności klientów w związku z pandemią koronawirusa.

– W Nationale-Nederlanden czujemy się odpowiedzialni za naszych przedstawicieli i menedżerów sprzedaży, którzy mają teraz trudność w realizacji swoich celów biznesowych, dlatego chcemy ich wesprzeć w tym wymagającym biznesowo czasie. Będziemy na bieżąco analizować sytuację i decydować o ewentualnych sposobach wsparcia w kolejnych miesiącach – tłumaczyła wówczas Edyta Fundowicz, członek zarządu Nationale-Nederlanden.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Nationale-Nederlanden i AXA uruchomiły zdalną sprzedaż ubezpieczeń na życie

0

Nationale-Nederlanden i AXA są kolejnymi ubezpieczycielami, którzy w związku z panującą pandemią koronawirusa wprowadzili możliwość całkowicie zdalnego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie. Wcześniej takie rozwiązanie uruchomiło Generali.

– Obecna sytuacja w sposób nieunikniony wiąże się z ograniczeniem bezpośrednich spotkań z klientami. Dlatego stawiamy na możliwość zdalnej sprzedaży i obsługi klientów. Robimy wszystko, aby ciągłość operacyjna i biznesowa była zachowana, a procesy działały sprawnie – mówi Michał Walendowicz, dyrektor ds. Digitalizacji Procesów Sprzedaży Nationale-Nederlanden.

Cały proces zakupu na ścieżce elektronicznej

W ramach zdalnej sprzedaży polisy agent przeprowadzi rozmowę, podczas której będzie miał okazję zbadać oczekiwania klienta, a następnie złożyć mu adekwatną do jego potrzeb ofertę. Następnie klient otrzyma na swojego maila wszystkie niezbędne dokumenty, w tym wniosek elektroniczny oraz OWU. Po wypełnieniu formalności, potwierdzeniu tożsamości i opłaceniu pierwszej składki polisa zostanie wysłana na adres mailowy ubezpieczonego oraz będzie dostępna po zalogowaniu w n-serwisie. Zakład zapewnia, że jego przedstawiciele zostali wyposażeni w odpowiednie narzędzia i procedury, które pozwolą na przeprowadzenie klienta przez proces dostosowania oferty i jej kalkulacji drogą elektroniczną.

Dostosowanie do warunków epidemicznych

W przypadku każdej nowo zawartej polisy klientów obowiązuje okres karencyjny, który musi minąć od momentu zawarcia umowy ubezpieczeniowej do czasu rozpoczęcia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Jednak oferta nie uwzględnia żadnych dodatkowych terminów przejściowych w związku z rozprzestrzenianiem się choroby COVID-19. Natomiast, tak jak dotychczas, każda osoba przed zakupem polisy na życie będzie zobowiązana odpowiedzieć najpierw na krótką ankietę, która pozwoli ocenić jej sytuację.

W przypadku śmierci ubezpieczonego będącej skutkiem zarażenia się wirusem SARS-CoV-2, polisa na życie zadziała bez zmian – świadczenie otrzymają osoby, które zostały wskazane w umowie ubezpieczeniowej jako uposażone. W ramach umowy dodatkowej w przypadku zdarzenia objętego zakresem ubezpieczenia, związanego z zachorowaniem wywołanym wirusem klient może liczyć na wypłatę świadczenia, która wesprze go m.in. w związku z ewentualnym pobytem w szpitalu.

Zdalna oferta Nationale-Nederlanden obejmuje również polisy majątkowe, umowy dodatkowe do polis życiowych oraz ubezpieczenia grupowe.

AXA Życie też zdalna

Opcję sprzedaży zdalnej uruchomiła również AXA Życie. Ubezpieczyciel uprościł i zdigitalizował też procesy kontaktu z centralą i klientami. Firma zainwestowała również w narzędzia ułatwiające agentom zdalny kontakt z klientami i oprogramowanie ułatwiające pracę zdalną. Organizuje też intensywne szkolenia w formie webinarów.

Generali było pierwsze

Epidemia koronawirusa zmusiła polski rynek ubezpieczeń do przejścia w znacznej mierze na zdalną obsługę. Do niedawna jednak obejmowała ona głównie likwidację szkód, kontakt z zakładem ubezpieczeń czy możliwość nabycia polisy majątkowej. Od tygodnia w ofercie zdalnej pojawiły się ubezpieczenia na życie. Pierwszą firmą, która wprowadziła taką możliwość, było Generali, które udostępniło opcję całkowicie elektronicznego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie „Generali, z myślą o życiu Plus”.

– Obecnie, gdy w związku z epidemią koronawirusa zachęcamy do pozostania w domach, wprowadzenie zdalnego zawarcia polisy na życie, bez składania podpisu, stało się niezbędne. Chcieliśmy, aby nasi agenci i nasi partnerzy mogli w bezpieczny sposób obsługiwać swoich klientów i im doradzać – tłumaczył Rajmund Rusiecki, członek zarządu Generali Życie.

Zdalne zawarcie umowy „Generali z myślą o życiu Plus” zostało udostępnione zarówno w sieci agentów wyłącznych Generali, jak i u  multiagentów współpracujących z zakładem oraz w jego placówkach partnerskich. Wszystkie dokumenty związane z zakupem polisy oraz istotne informacje przesyłane są klientom drogą elektroniczną, natomiast ewentualne przypomnienia o płatności składki – drogą esemową. Pierwszą składkę można opłacić za pomocą płatności online, dzięki czemu polisa może być aktywna nawet kolejnego dnia. Zgłoszenia szkody również można dokonać online.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Link4: 100 tys. zł dla szpitala przy ul. Karowej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Link4 przekazuje 100 tys. zł Szpitalowi Klinicznemu im. ks. Anny Mazowieckiej przy ul. Karowej w Warszawie. To reakcja spółki na rosnące potrzeby placówek medycznych w czasie pandemii koronawirusa.

– Z dużym uznaniem obserwujemy zaangażowanie pracowników służby zdrowia w walce ze skutkami koronawirusa. Wsparcie finansowe płynie szerokim strumieniem do szpitali zakaźnych, ale w potrzebie są także inne szpitale, których funkcjonowanie jest zagrożone przez pandemię. Dlatego w poczuciu społecznej odpowiedzialności zdecydowaliśmy się wesprzeć szpital przy ul. Karowej w Warszawie. To placówka, w której mimo pandemii bardzo prężnie działa oddział położniczy i która pilnie potrzebuje środków finansowych, by zapewnić właściwą ochronę swoim pacjentom i całemu personelowi medycznemu – wyjaśnia Agnieszka Wrońska, prezes zarządu Link4.

Szpital przeznaczy wsparcie finansowe na cele statutowe związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Chodzi o uzupełnianie bieżących zapasów, w tym środków ochrony osobistej, a także inne doraźne działania, które placówka podejmuje w celu ochrony pacjentów i personelu szpitala. Szpital apeluje także o przekazanie maseczek, które są niezbędne, by we właściwy sposób zabezpieczyć personel sprawujący opiekę m.in. nad kobietami w ciąży i noworodkami.

– Sprawne i efektywne leczenie to przede wszystkim bezpieczeństwo lekarzy, pielęgniarek i położnych, ale także pozostałych pracowników, niewidocznych na co dzień, w kontaktach bezpośrednich z pacjentem szpitala. Rękawiczki, kombinezony ochronne, maseczki, płyny do dezynfekcji czy przyłbice to wyposażenie niezbędne w czasie pandemii koronawirusa. Lista potrzeb jest znacznie dłuższa, a zasoby, szczególnie dziś, w tym trudnym dla nas czasie, kurczą się w niepokojącym tempie. Poza tym obserwujemy znaczny wzrost cen wymienionych materiałów. Dlatego zabezpieczenie personelu jest priorytetem, bo tylko wtedy będziemy w stanie bezpiecznie leczyć i być nadal w ciągłej gotowości – podkreśla Anastazja Więckiewicz, zastępca dyrektora Szpitala Klinicznego im. ks. Anny Mazowieckiej.

(AM, źródło: Link4)

Aviva wspiera opiekunki PCK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Aviva włącza się do pomocy ponad 5 tys. opiekunek – sióstr Polskiego Czerwonego Krzyża (PCK), finansując zakupy podstawowego sprzętu (środków dezynfekcyjnych, maseczek i rękawiczek), który pomoże opiekunkom PCK wykonywać ich codzienne obowiązki. Wsparcie pozwoli też Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi zakupić sprzęt do Magazynu PCK, który będzie wykorzystany do organizacji miejsc tymczasowego pobytu dla osób z podejrzeniem zarażenia COVID-19.

Fundusze na realizację tych zadań przekazują wspólnie Aviva, Santander Aviva i Expander. Jednocześnie grupa angażuje do pomocy swoich pracowników, agentów ubezpieczeniowych i współpracowników, organizując internetową zbiórkę na stronie todlamniewazne.pl. Wpłaty zostaną w całości przekazane PCK na sprzęt ochronny dla osób wydających żywność osobom potrzebującym. 

– Postanowiliśmy wesprzeć opiekunki PCK, które ofiarnie pomagają 16 tysiącom seniorów oraz osób przewlekle chorych. Finansujemy też pilny zakup wyposażenia i zapasów, dzięki którym PCK wspiera służbę zdrowia w walce z koronawirusem.– mówi Adam Uszpolewicz, prezes grupy Aviva.

– Społeczna odpowiedzialność biznesu jest dla nas szczególnie ważna. Cieszymy się, że możemy wspólnie z Avivą wesprzeć Polski Czerwony Krzyż w zmaganiach z problemem koronawirusa.– zaznacza Wioletta Macnar, prezes Santander Aviva.

– Niezwykle istotna jest teraz stała pomoc dla osób starszych, przewlekle chorych, samotnych i wszystkich tych, które nie mogą wyjść z domu, aby zrobić najpotrzebniejsze zakupy. Polski Czerwony Krzyż stara się docierać do tych, którzy potrzebują pomocy, aby mogli przetrwać w tych trudnych chwilach. Dodatkowe środki sanitarne zwiększą wspólne bezpieczeństwo opiekunek i ich podopiecznych. Bardzo dziękuję też za fundusze na doposażenie naszego magazynu i wsparcie osób wydających żywność – dodaje Małgorzata Szukała, kierownik działu promocji i pozyskiwania dochodów PCK.

Aviva od kilku lat wspiera grantami program Polskiego Czerwonego Krzyża „Bądź bezpieczny. Przygotuj się”, którego celem jest edukacja związana z przygotowaniem się na wypadek klęsk i katastrof, w tym epidemii. Grupa współpracuje również w skali międzynarodowej ze Stowarzyszeniami Czerwonego Krzyża.

(AM, źródło: Aviva)

PBUK działa nieprzerwanie pomimo pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) poinformowało, że pomimo pandemii koronawirusa działa nieprzerwanie i na bieżąco. Zmianie uległ jedynie sposób przyjmowania zgłoszeń. Sprawy dotyczące szkód można zgłaszać drogą elektroniczną, telefoniczną, a także korespondencyjną.

Z chwilą wybuchu pandemii koronawirusa i pojawieniem się ryzyka nagłego i nieoczekiwanego kryzysu zdrowotnego, ekonomicznego i społecznego PBUK przeszło na zdalny tryb pracy. Zmiana sposobu realizowania bieżących zadań podyktowana była koniecznością ochrony zdrowia i życia zarówno pracowników Biura, jak i interesantów. Sprawy związane z obsługą transgranicznych zdarzeń komunikacyjnych objętych ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) można zgłaszać drogą elektroniczną, telefoniczną i korespondencyjną. Biuro nie przyjmuje natomiast interesantów zgłaszających się osobiście. 

PBUK podało też, że tryb pracy zdalnej potrwa do 15 kwietnia 2020 r. Zastrzegło jednak, że jeśli sytuacja zdrowotna w Polsce nie ulegnie poprawie lub pogorszy się, okres ten może zostać wydłużony.

(AM, źródło: PBUK)

TUW „TUW”: Ruszyła wiosenna akcja zawierania umów ubezpieczeń upraw rolnych

0

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” rozpoczęło wiosenną akcję zawierania umów ubezpieczeń upraw rolnych od zdarzeń losowych.

TUW „TUW” umożliwia ubezpieczenie upraw od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych suszą. Producent rolny, wybierając jeden z trzech poziomów franszyzy redukcyjnej, czyli możliwości zmniejszenia odszkodowania o 20%, 25% albo 30% sumy ubezpieczenia, będzie mógł zdecydować, jaki poziom strat w uprawach przyjmie jako swoje ryzyko i z tego tytułu nie uzyska odszkodowania.

Oferowanie ubezpieczeń upraw rolnych z dopłatami do składki ubezpieczeniowej umożliwia TUW „TUW” podpisana 20 grudnia 2019 r., po raz piętnasty już, umowa z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 listopada 2019 r. w sprawie wysokości dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich w 2020 r. dopłata nadal będzie przysługiwała w maksymalnej wysokości 65% składki ubezpieczeniowej, pod warunkiem spełnienia wszystkich ustawowych wymogów.

(AM, źródło: TUW „TUW”)

GDDKiA zaakceptowała postulat dotyczący gwarancji elektronicznych

0

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) uwzględniła postulaty branży drogowej oraz bankowej i ubezpieczeniowej w sprawie o funkcjonowaniu gwarancji finansowych i ubezpieczeniowych. Postulaty te zostały zgłoszone w związku z obecną pandemią koronawirusa.

W piśmie GDDKiA z 30 marca, do którego dotarła „Gazeta Ubezpieczeniowa”, Dyrekcja przekazała autorom petycji, że 24 marca do wszystkich jej oddziałów zostało skierowane stanowisko potwierdzające prawidłowość postępowania w zakresie akceptacji gwarancji przekazywanych elektronicznie opatrzonych podpisem elektronicznym. Z kolei dla inwestycji realizowanych przez GDKKiA będą obowiązywały inne postulowane usprawnienia, m.in. możliwość wniesienia przez wykonawcę 3% wartości umowy w postaci gwarancji (nie tak jak dotychczas 10%), podczas gdy pozostała kwota będzie sukcesywnie zatrzymywana, oraz 5-letni okres gwarancji jakości zabezpieczony gwarancją finansową.

(inf. własna)

18,050FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie