Blog - Strona 1273 z 1419 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1273

Odc. 107 – Generalnie można zdalnie

0

Ubezpieczenia przechodzą w tryb zdalny. Jakie procedury wdrożyło Generali? O tym mówi Tomasz Poradzewski, dyrektor Departamentu Sprzedaży Agencyjnej. Z audycji dowiecie się:

  • Które produkty Generali agent może już sprzedawać całkowicie on-line
  • Jak pracują menedżerowie w terenie
  • Jak odbywają się zdalne szkolenia
  • W jaki sposób funkcjonuje infolinia wspierająca agentów
  • Co planuje Generali w najbliższym czasie.

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

PZU na razie nie odczuwa wpływu koronawirusa na wyniki finansowe

0

Wpływ koronawirusa na działalność Grupy PZU i polskiego rynku ubezpieczeń – ta kwestia była głównym tematem podczas wtorkowego czatu inwestorskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych (SII) z Tomaszem Kulikiem, członkiem zarządu PZU SA oraz CFO Grupy PZU.

Według Tomasza Kulika jego firma na razie nie widzi istotnego wpływu sytuacji związanej z epidemią koronawirusa na wyniki finansowe. Menadżer przyznał jednak, że może się to istotnie zmienić w kolejnych kwartałach. Obszarami, które w szczególny sposób mogą wpłynąć na kondycję finansową PZU, są wszelkiego rodzaju gwarancje ubezpieczeniowe, instrumenty dłużne i ryzyko kredytowe oraz spowolnienie sprzedaży.

Zapytany o szacunki potencjalnego pogorszenia przychodów PZU w związku z koronawirusem, Tomasz Kulik ocenił, że przychody spadną ze względu na istotnie niższą aktywność sprzedażową w kanałach dystrybucji oraz potencjalnie niższy popyt na produkty ubezpieczeniowe zgłaszany przez klientów w czasie spowolnienia gospodarczego. Przyznał, że obecnie trudno o precyzyjne szacunki ale co do zasady będą linie produktowe, które przyniosą lepsze wyniki ze względu na niższe częstości szkód i zupełnie inny ich rozkład niż dotychczas, np. ubezpieczenia komunikacyjne, mieszkaniowe, a będą też takie, gdzie szkodowość może osiągnąć poziomy obserwowane w latach 2008–2010. CFO Grupy PZU wyjaśnił, że jeśli chodzi o ubezpieczenia uwzględniające szkody wywołane przez koronawirusa, to w dziale II są to głównie ubezpieczenia finansowe, gwarancje i ubezpieczenia strat kontraktowych. Z kolei po stronie życiowej to głównie ubezpieczenia na życie i zdrowie, natomiast po stronie działalności lokacyjnej to są ryzyka związane z przeceną bardziej ryzykownych klas aktywów oraz dużą zmiennością i nieprzewidywalnością rynków. Zdradził, że na razie szkodowość w I kwartale 2020 r. jest zgodna z zaplanowaną, ale w obliczu COVID19 należy brać pod uwagę ryzyko dalszych wzrostów szkodowości w konsekwencji spowolnienia sprzedaży i materializowania się ryzyka ubezpieczeniowego, szczególnie w obszarze gwarancji, poręczeń i różnego rodzaju ubezpieczeń finansowych. Tomasz Kulik oświadczył też, że zakład nie obserwuje wzrostu liczby składanych wniosków z tytułu ubezpieczeń od utraty dochodu w związku z działaniami rządu podjętymi w celu walki z koronawirusem.

W ocenie menadżera wydarzenia związane z koronawirusem być może zbudują większą świadomość związaną z koniecznością zabezpieczenia zdrowia i życia własnego i członków rodziny. Jednak jego zdaniem obecnie trudno jest jednoznacznie powiedzieć, że tak się stanie. Tomasz Kulik przyznał też, że w normalnych warunkach w 2020 roku byłby możliwy dalszy, kilkuprocentowy wzrost składki brutto w PZU. Dziś jednak, w związku z COVID19 istnieje ryzyko, że klienci, zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni, mogą przez pewien okres przechodzić przez spowolnienie gospodarcze, problemy płynnościowe lub wstrzymanie działalności. A to może przełożyć się na popyt zgłaszany na produkty ubezpieczeniowe.

Poinformował też, że w związku z epidemią w grupie działa sztab kryzysowy, tam, gdzie jest to możliwe pracownicy pracują w cyklach pracy zmiennej i zdalnej, a ponadto uruchomiono dodatkową przepustowość na infolinii medycznej. Z kolei oddziały wprowadziły dodatkowe procedury i ograniczyły czas pracy. Wszelkie krytyczne procesy są monitorowane i w pełni nadal realizowane. Utrzymywany jest również podwyższony poziom płynności na wypadek występowania wyższych poziomów szkód i odstąpień.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: SII)

Lepiej zapobiegać, niż lizać rany po szkodzie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak pokazują dane z rynku ubezpieczeń, dynamika składki przypisanej w ubezpieczeniach przedsiębiorstw w 2019 r. była niższa niż dynamika odszkodowań. Oznacza to, że ubezpieczyciele albo zarabiają coraz mniej, albo wręcz ponoszą straty. Jednocześnie musimy mieć na uwadze, że ubiegły rok w Polsce nie obfitował w duże szkody będące efektem anomalii pogodowych.

Według dostępnych prognoz związanych ze zmianami klimatycznymi w najbliższych latach możemy się spodziewać wzrostu częstotliwości występowania poważnych zjawisk pogodowych i w konsekwencji wzrostu wartości szkód w ubezpieczeniach majątkowych. Koszty szkód w ubezpieczeniach komunikacyjnych także będą dalej wzrastać. Jest to pochodna wyższych cen materiałów, części zamiennych oraz stawek za roboczogodziny. W związku z tym w najbliższym czasie spodziewamy się wzrostu średnich stawek w ubezpieczeniach majątkowych oraz stabilizacji, a następnie wzrostu stawek w ubezpieczeniach komunikacyjnych.

Zmiany w świecie ubezpieczeń korporacyjnych są obecnie najbardziej widoczne w trzech obszarach. Po pierwsze, wraz z rozwojem nowych technologii zmienia się możliwość zabezpieczenia firmy przed szkodą. Nie od dziś wiadomo, że prewencja i zapobieganie jest dużo lepszym rozwiązaniem niż lizanie ran po szkodzie. Prewencja jest rozwiązaniem win-win, bo daje korzyść zarówno klientowi, jak i zakładowi ubezpieczeń. Systemy wykorzystujące sztuczną inteligencję, informujące o zbliżającej się możliwej awarii maszyn, kamery termowizyjne pozwalające na identyfikację przeciążeń w sieciach elektrycznych czy też coraz nowocześniejsze systemy gaśnicze. Czołowi ubezpieczyciele coraz większy nacisk kładą właśnie na współpracę w celu minimalizacji jego ryzyka. Inżynier ryzyka ma wspierać, doradzać klientowi, co zrobić, aby szkody uniknąć.

Po drugie, towarzystwa zmieniają i usprawniają procesy. W ubezpieczeniach komunikacyjnych już dziś duża część szkód likwidowana jest przy użyciu sztucznej inteligencji, z niewielką interwencją człowieka albo w ogóle bez niej.

Po trzecie, zmieniają się sposoby wyceny ryzyk. Obserwujmy, że w ostatnich latach firmy ubezpieczeniowe inwestują w rozwój narzędzi wspierających decyzje underwritingowe. Na podstawie baz danych szkodowych tworzą modele prognozujące przyszłą szkodowość klientów i podpowiadające underwriterowi, jakie warunki zastosować. Dziś poza wiedzą i doświadczeniem underwriter wykorzystuje zaawansowaną analitykę i łatwość dostępu do informacji. Wzrasta też rola bieżącego monitorowania portfela ubezpieczeń, stawek, po jakich sprzedawane są ubezpieczenia.

Jakub Sajkowski
dyrektor Biura Analiz i Oceny Ryzyka Ubezpieczeń Korporacyjnych, PZU SA

Piotr Nettik
dyrektor ds. underwritingu ubezpieczeń pozakomunikacyjnych, PZU SA

Allianz: Digitalizacja procesów i relacji w czasie pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z wyjątkową sytuacją panującą w Polsce Allianz wdrożył kilka rozwiązań, które pomogą w pracy jego agentom i pracownikom oraz ułatwią klientom kontakt z firmą.

– Bezpieczeństwo naszych klientów, agentów, pracowników i partnerów biznesowych jest dla nas priorytetem w tym wyjątkowym czasie. Dlatego wdrażamy sprzedaż zdalną, a klientów zachęcamy do korzystania z telemedycyny i zgłaszania wszystkich spraw dotyczących posiadanych ubezpieczeń online przez naszą stronę www – powiedział Matthias Baltin, CEO Allianz Polska.

Sprzedaż zdalna i rozwiązania dla agentów

Dzięki wdrożeniu sprzedaży zdalnej agenci mogą sprzedawać na odległość ubezpieczenia Mój Dom i Mój Samochód. Umożliwia ona pośrednikom zdalny kontakt z klientem, ustalenie jego potrzeb, wystawienie polisy i dostarczenie wszystkich niezbędnych dokumentów. Dodatkowo do dyspozycji jest specjalna aplikacja internetowa Allianz Foto-Asystent, pozwalająca na wykonanie mobilnej inspekcji ubezpieczanego pojazdu. Agenci mają także dostęp do szkoleń online, m.in. z procesu sprzedaży zdalnej, digitalnych materiały dotyczących produktów i procesów, a także bieżących informacji na temat działania zakładu i zaleceń związanych z koronawirusem. Jednocześnie ubezpieczyciel zachęca wszystkich agentów do unikania spotkań bezpośrednich na rzecz korzystania ze wszystkich tych rozwiązań digitalnych, które umożliwiają szybką i sprawną obsługę klienta, a jednocześnie zapewniają bezpieczeństwo.

Telemedycyna i obsługa spraw online dla klientów

Wszyscy klienci posiadający ubezpieczenie zdrowotne Allianz mają możliwość korzystania z usług telemedycyny w zakresie konsultacji i porad internistycznych i pediatrycznych. W celu umówienia porady telemedycznej należy skontaktować się z infolinią zakładu. W przypadku konieczności wizyty stacjonarnej klient powinien bezpośrednio skontaktować się z placówką medyczną, która w razie konieczności przeprowadzi wywiad kwalifikujący do wizyty stacjonarnej.

Jednocześnie firma zachęca wszystkich klientów do załatwiania wszelkich spraw związanych z posiadanymi ubezpieczeniami przez internet na jej stronie. Tam, dzięki specjalnym formularzom, klienci mogą m.in. zmienić dane osobowe, zgłosić szkodę, dokonać cesji na polisie mieszkaniowej, przekazać dokumenty związane z zakupem lub sprzedażą samochodu czy złożyć wniosek o wypłatę środków z polisy na życie.

Pracownicy pracują z domu

Firma podjęła działania profilaktyczne związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa już kilka tygodni temu. Zaczynając od ograniczenia, a następnie odwołania wszystkich podróży zagranicznych, poprzez szeroką kampanię informacyjną na temat profilaktyki, a kończąc na wdrożeniu pracy zdalnej. Obecnie, mając na uwadze zalecenia Ministerstwa Zdrowia i w trosce o bezpieczeństwo pracowników, Allianz wdrożył możliwość pracy zdalnej dla całego personelu. Już 70% załogi pracuje w trybie home office. Systemy i procedury pozwoliły na sprawną organizację pracy zdalnej dla pracowników ze wszystkich obszarów. Jednocześnie ci, którzy zdecydowali się na pracę z biura, mają zapewnione odpowiednie warunki sanitarne. Dodatkowo każdy z pracowników ma możliwość korzystania z usług telemedycyny, jeśli będzie potrzebował konsultacji lekarskiej.

(AM, źródło: Allianz)

GrECo wdrożyło Plan Reagowania w związku z COVID-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku ze znacznym wzrostem liczby osób zakażonych wirusem COVID-19 w Europie, GrECo wdrożyło wewnętrzny Plan Reagowania Pandemicznego.

Wspomniany na wstępie plan obejmuje cztery fazy:

  1. działania zapobiegawcze, w tym określenie ról i obowiązków, jak również określenie podstawowych funkcji operacyjnych na wypadek wybuchu pandemii;
  2. środki przygotowawcze i testowanie planowanych procedur awaryjnych, takich jak praca zdalna, przydział odpowiednich zasobów i sprzętu lub przyjęcie procedur dotyczących podróży służbowych;
  3. odpowiednia reakcja oparta na ciągłej ocenie rzeczywistej sytuacji, w tym realizacja oficjalnych wytycznych, takich jak minimalizacja kontaktów osobistych, aktywizacja pracy zdalnej lub odpowiednia komunikacja wewnętrzna i zewnętrzna;
  4. procedura przywracania normalnego funkcjonowania organizacji po przezwyciężeniu sytuacji kryzysowej.

W ramach Planu utworzono Centralny Zespół Kryzysowy, a każda spółka w grupie wyznaczyła lokalny zespół reagowania kryzysowego. Zespoły te są odpowiedzialne za utrzymanie świadczenia usług bez odczuwalnych skutków dla klientów i jak najlepszą realizację wewnętrznych procesów.

Grupa GrECo deklaruje, że jest dobrze przygotowana do wyzwania, przed którym obecnie stoi, co jest efektem zaawansowanych standardów technologicznych, zapewniających odpowiednią infrastrukturę, taką jak system wideokonferencji we wszystkich biurach, zdalne połączenie z systemami we wszystkich krajach oraz urządzenia mobilne i notebooki dla dużej liczby pracowników. Firma przetestowała wewnętrzne procedury awaryjne pod kątem pracy zdalnej. Test zakończył się powodzeniem.

(AM, źródło: GrECo)

Crawford Polska: Wdrożenie specjalnych procedur w związku z epidemią koronawirusa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-Cov-2 wywołującego chorobę COVID-19 oraz mając na względzie zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pracowników i ich rodzinom, zarząd Crawford Polska z dniem 16 marca wprowadził specjalne procedury wynikające z funkcjonującego w firmie Planu Ciągłości Działania (BCP).

Firma zapewnia, że prowadzi nieprzerwaną działalność, zapewniając klientom pełen zakres dotychczas świadczonych usług, jednocześnie jednak podkreśla, iż większość jej pracowników pracuje już zdalnie. Wszystkie osoby pracujące w ramach home office mają posiadać sprzęt i oprogramowanie zapewniające pełne bezpieczeństwo pracy zdalnej, a także przesyłanych danych oraz przeszły odpowiednie szkolenia dotyczące zarówno ochrony danych osobowych, jak i bezpieczeństwa pracy poza biurem.

Aktualne pozostają wszystkie dotychczasowe sposoby komunikacji pracowników Crawford Polska z klientami, zaś szkody można zgłaszać na adres e-mail lub bezpośrednio do departamentów produktowych telefonicznie lub za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Z kolei z dniem 18 marca Crawford Polska wprowadza możliwość dokonywania oględzin online za pomocą specjalistycznego oprogramowania przy użyciu telefonów komórkowych. Usługa ta ma pomóc w zminimalizowaniu ekspozycji pracowników firmy na kontakt z osobami zarażonymi koronawirusem.

Firma deklaruje, że jest w pełni przygotowana do różnych scenariuszy pracy w celu zapewnienia klientom bieżącej obsługi w obecnej sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego koronawirusem. Ponadto, według otrzymywanych przez nią informacji z zagranicznych biur sieci Crawford & Company, są one gotowe do przyjmowania zleceń również poza granicami Polski.

(AM, źródło: Crawford Polska)

Nationale-Nederlanden zapewnia zdalną obsługę klienta

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nationale-Nederlanden prowadzi kompleksowe działania, które mają zapewnić bezpieczeństwo i ciągłość usług w nadzwyczajnej sytuacji, jaką jest epidemia koronawirusa.

Zgodnie z zaleceniami władz związanych z zapobieganiem rozprzestrzenienia się wirusa, firma podjęła decyzję o udostępnieniu zdalnej obsługi klienta. Ze względów bezpieczeństwa część placówek została zamknięta, by ograniczyć liczbę pracowników oraz klientów w otwartych oddziałach. W celu zachowania ciągłości funkcjonowania Nationale-Nederlanden udostępniło szereg narzędzi online do zarządzania polisą. Wszelkie porady i konsultacje odbywają się online lub przez infolinię. Na bieżąco udziela się informacji także poprzez bezpośrednie newslettery oraz na stronie internetowej: nn.pl/zostan-w-domu.

W ramach usługi assistance klienci mogą skorzystać z uproszczonego procesu prediagnostyki w kierunku wystąpienia ryzyka zakażenia wirusem. Możliwe są także telekonsultacje lekarskie. Z kolei z myślą o przedsiębiorstwach przygotowujących się do wdrożenia Pracowniczych Planów Kapitałowych przygotowano kompleksową ofertę wsparcia online. Spotkania z przedstawicielami Nationale-Nederlanden PTE będą odbywały się wyłącznie w formie zdalnej, a oferta zostanie przedstawiona podczas wideokonferencji lub telefonicznie. Zgodnie z wymogiem ustawy o PPK, zawarcie umowy o zarządzanie i prowadzenie programu będzie możliwe w formie elektronicznej.

Natomiast w celu zapewnienia zdrowia i bezpieczeństwa pracowników, tam, gdzie to możliwe Nationale-Nederlanden wprowadziło pracę zdalną. Wykorzystywane są narzędzia, które umożliwiają zarówno sprzedaż produktów online, jak i skuteczną komunikację zespołów. Firma wspiera pracowników w organizacji pracy zdalnej poprzez webinaria, podcasty oraz forum, na którym dzieli się praktycznymi wskazówkami.

Dla dzieci pracowników, które z powodu epidemii pozostają w domach, przygotowano bezpłatne zajęcia online z udziałem animatorów.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Saltus Ubezpieczenia zwiększa dostępność telekonsultacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W sytuacji rosnącego zapotrzebowania na telemedycynę z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, Saltus Ubezpieczenia zwiększa liczbę partnerów świadczących usługi zdalne. Współpracuje już z 19 sieciami medycznymi udzielającymi teleporad.

– Odsetek świadczeń prowadzonych w formie telekonsultacji drastycznie wzrósł w ostatnim tygodniu. Od początku marca stanowią one 30% umawianych usług. W związku z tym nieustannie poszerzamy bazę partnerów medycznych, którzy mogą je prowadzić. Obecnie współpracujemy już z 19 sieciami medycznymi, lokalnymi i ogólnopolskimi, które zapewniają porady internistyczne i specjalistyczne w formie zdalnej, a także wystawiają zwolnienia, recepty i skierowania w formie elektronicznej. Dzięki podjętym działaniom, mimo wzrostu zapotrzebowania, nasi ubezpieczeni mają tak samo szybki dostęp do pomocy, jak wcześniej – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Telemedycyna, która do tej pory była traktowana jako świadczenie dodatkowe, z dnia na dzień zyskuje na znaczeniu. W sytuacji zagrożenia jest ona ważnym narzędziem w walce o zminimalizowanie liczby zarażeń i ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Dlatego dostęp do niej mają wszyscy ubezpieczeni, niezależnie od wariantu ubezpieczenia. Mogą oni skorzystać zarówno z porad internistycznych, w tym oceny symptomów pod kątem zarażenia koronawirusem, jak i specjalistycznych. Stosowane przez Saltus Ubezpieczenia rozwiązania technologiczne pozwalają na przeprowadzenie konsultacji zarówno za pośrednictwem telefonu, jak i czatu bądź komunikatora internetowego.

(AM, źródło: Brandscope)

Prezes Ergo Hestii o działaniach podjętych w związku z koronawirusem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na stronie „Dialog w Ubezpieczeniach”, facebookowym profilu społeczności sprzedawców ubezpieczeń Ergo Hestii, został opublikowany list Piotra M. Śliwickiego, prezesa zarządu Grupy Ergo Hestia, wystosowany w związku z rozprzestrzeniającą się w Polsce epidemią koronawirusa.

„Przeżywamy trudny czas epidemii, która dotyka najcenniejszego dobra budowanego przez lata – poczucia bezpieczeństwa. Z dużą powagą i poczuciem odpowiedzialności reagujemy na coraz to nowe informacje napływające z kraju. Dalecy od konkurowania w tej złożonej sytuacji, intensywnie współpracujemy, aby wprowadzić jak najwięcej skutecznych rozwiązań, które pomogą zmniejszyć skutki epidemii. Zaangażowanie wszystkich jest ogromne. Przed nami kilka tygodni zmagań z rosnącą liczbą zachorowań. Walka trwa na wielu frontach. Wspieramy podejmowane przez ekspertów decyzje. Dostosowujemy życie naszych organizacji do wszelkich zaleceń, które są podejmowane na szczeblu rządowym. Dodatkowo wprowadzamy ułatwienia oraz systemy wsparcia dla członków naszej ubezpieczeniowej wspólnoty, tak aby solidarnie dawać dowód głębokiej troski o dobro wspólne oraz zwiększać efektywność ochrony przed epidemią. Musimy dbać o ludzi wokół nas. Chociaż codziennie opieramy swój byt na ocenie i zarządzaniu ryzykiem, to problem, z którym mamy do czynienia teraz, wymyka się ocenie biznesowej. To ogromne wyzwanie społeczne, które wymaga dojrzałości i odpowiedzenia sobie na pytanie, jak zarządzać zasobami i jak zarządzać emocjami. Przede wszystkim musimy rzetelnie informować się o wszystkim, co może przyczynić się do obniżenia ryzyka. To siła informacji. Musimy współdziałać w sposób otwarty z pominięciem dotychczasowych egoizmów. To siła wspólnoty” – czytamy m.in. w liście prezesa.

Piotr M. Śliwicki podkreślił, że Ergo Hestia chce, aby jej agenci i pracownicy czuli się bezpieczni. Dlatego od początku informuje ich o wszystkich aspektach wyzwania, jakim jest epidemia, oraz o środkach, podjętych w celu minimalizacji ryzyka.

„Co już zrobiliśmy: uruchomiliśmy projekt <W trosce o wspólne bezpieczeństwo>, powołaliśmy sztab kryzysowy, uruchomiliśmy infolinię dla pracowników oraz agentów, wprowadziliśmy pracę zdalną oraz rotacyjny system pracy, ograniczyliśmy spotkania do niezbędnego minimum, wstrzymaliśmy zagraniczne i krajowe podróże służbowe, zwiększyliśmy częstotliwość dezynfekcji części wspólnych, ograniczyliśmy dostęp do biur dla osób trzecich, stworzyliśmy materiały informacyjne dla przedstawicielstw oraz agencji, m.in. plakaty w trzech językach, przygotowaliśmy komunikację dotyczącą możliwości zawierania ubezpieczeń za pośrednictwem iOferty i iKonta – sprzedaż oraz obsługa klienta na odległość 24h na dobę, dyrektorzy na bieżąco monitorują zdrowie oraz samopoczucie pracowników” – wyliczył prezes w liście.

Zadeklarował też, że Ergo Hestia zwraca jeszcze większą uwagę na wsparcie agentów w bezpiecznej pracy zdalnej, tj. promowanie dostępnych narzędzi np. iOferta, Pomoc Online, dążenie do bezkontaktowego zawierania ubezpieczeń, dostęp do informacji – powołanie projektu, w którym codziennie o stałej porze zakład będzie informować o podejmowanych działaniach w walce z koronawirusem, szybką wymianę informacji z agentami na temat ich potrzeb, możliwości wsparcia etc., stałe upowszechnianie treści gwarantujących wspólne bezpieczeństwo.

„Organizujemy zatem wyprawę ku solidarnej wspólnocie poprzez nieformalne, otwarte współdziałanie. To koncept, którego wszyscy potrzebujemy, aby skutecznie wyznaczać kierunek naszych działań. To formuła – zaproszenie dla wszystkich do współpracy, dzięki której wspólnie zdamy egzamin z solidarności. Będziemy dbać o rzetelność informowania się o tym, co niezbędne. Uruchomimy wszelkie dostępne zasoby, aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa Hestian: pracowników, agentów oraz ich rodzin. Będziemy sprzyjać wszystkiemu, co pomoże obniżyć poziom nadmiernych emocji. Deklaruję otwartość Ergo Hestii na nieformalne, otwarte współdziałanie ze wszystkimi członkami naszego ubezpieczeniowego świata. Proszę, abyście Państwo wspomagali nas swoją energią i pomysłami. Razem będzie łatwiej. Razem będzie bezpieczniej” – zapewnił Piotr M. Śliwicki.

(AM, źródło: Dialog w Ubezpieczeniach, Facebook)

MetLife: Procedury dostosowane do ryzyka związanego z koronawirusem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

MetLife zmienia sposób działania, aby zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo klientów, pracowników i partnerów biznesowych oraz utrzymać dotychczasowe standardy obsługi.

– Aby ograniczyć ryzyko związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, na bieżąco śledzimy sytuację i wprowadzamy odpowiednie procedury przygotowane na wypadek tego typu zdarzeń. Dzięki temu możemy być spokojni o ciągłość działania MetLife oraz utrzymanie standardów obsługi naszych klientów i współpracy z partnerami. Od ubiegłego tygodnia wszystkie procesy w firmie – również te dotyczące obsługi klienta – realizujemy w modelu pracy zdalnej, a każdy pracownik ma możliwość i jest przygotowany do pracy z domu. Większość agentów i pracowników MetLife właśnie w ten sposób teraz pracuje – mówi Mirosław Kisyk, prezes i dyrektor generalny MetLife.

Klienci mogą załatwić wszystkie sprawy drogą zdalną, poprzez serwisy na stronie internetowej. Tam znajdują się najważniejsze informacje dotyczące obsługi, w tym aktualizowane na bieżąco odpowiedzi na pytania klientów na temat sytuacji związanej z koronawirusem. Osoby, które zamiast wypełniania formularzy internetowych preferują bardziej bezpośredni kontakt, mogą poprosić o pomoc konsultanta na infolinii, wysłać e-mail lub zadzwonić do agenta.

– W tym trudnym dla nas wszystkich czasie dokładamy wszelkich starań, aby nowy sposób funkcjonowania firmy nie miał wpływu na realizowanie wszystkich naszych zobowiązań. Na bieżąco wypłacamy świadczenia wynikające z umów i oferujemy ubezpieczenia, które chronią naszych klientów, również w okresie pandemii – dodaje Mirosław Kisyk.

(AM, źródło: MetLife)

18,046FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie