Blog - Strona 503 z 1487 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 503

Dlaczego warto mieć konto na portalu UFG.pl

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny umożliwia kierowcom i posiadaczom pojazdów mechanicznych załatwienie wielu spraw poprzez portal UFG.pl. Za jego pośrednictwem mogą oni zarówno skontaktować się z Funduszem w indywidualnych sprawach, jak i sprawdzić historię swoich ubezpieczeń komunikacyjnych. Wkrótce dzięki uruchomieniu Systemu Monitorowania Ubezpieczeń Obowiązkowych do dyspozycji zainteresowanych będzie jeszcze więcej funkcjonalności.

Jedną z ważniejszych i najczęściej wykorzystywanych usług jest możliwość sprawdzenia, czy właściciel danego pojazdu ma ważne ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wystarczy do tego numer rejestracyjny (lub VIN). Aby skorzystać z tej usługi, nie trzeba podawać swoich danych. Często korzystają z niej np. osoby poszkodowane w kolizjach i wypadkach oraz nabywcy używanych pojazdów. W ubiegłym roku za pośrednictwem UFG.pl sprawdzano ważność OC ppm. blisko 17 mln razy.

Osoby, które się zalogują do portalu, uzyskają dostęp do wielu innych usług. Będą mogły np. sprawdzić swoją historię ubezpieczeń komunikacyjnych – jakie samochody ubezpieczały, w jakich towarzystwach oraz czy są przypisane do nich jakieś szkody. Zalogowanie się usprawni także załatwianie indywidualnych spraw z Funduszem, np. dotyczących braku obowiązkowego OC ppm.

– Założenie konta na UFG.pl jest bezpłatne i bardzo proste. Można do tego wykorzystać Profil Zaufany. Dzięki temu  komunikacja z Funduszem staje się dużo łatwiejsza. Wszystkie bieżące sprawy można załatwiać przez internet – mówi Damian Ziąber, rzecznik prasowy UFG. – Dlatego zachęcam każdą osobę posiadającą pojazd i każdego kierowcę, by założyły konto na portalu UFG.pl i korzystały w pełni z jego funkcjonalności – dodaje.

E-usługa to jedna z funkcjonalności Systemu Monitorowania Ubezpieczeń Obowiązkowych – nowej platformy, którą już wkrótce uruchomi UFG. System jest współfinansowany z funduszy unijnych. W ramach kampanii systemu Fundusz przygotował podcasty i animacje. Dostępne są one na portalu YouTube.

(AM, źródło: UFG)

Saltus Ubezpieczenia: Czas na zmianę podejścia do polis na życie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Większość Polaków kupuje polisy na życie z sumą ubezpieczenia między 80 a 150 tys. zł. Zdaniem ekspertów Saltus Ubezpieczenia to za mało, żeby zapewnić spokój finansowy rodzinie w dłuższej perspektywie.

– Obserwuję, że statystycznie suma ubezpieczenia waha się między 80 a 150 tys. zł w przypadku „zwykłych” polis na życie. Z kolei według danych GUS przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na osobę w polskich gospodarstwach domowych wyniósł w zeszłym roku 2250 zł. Zestawiając tę kwotę z sumą ubezpieczenia, widzimy, że odszkodowanie z polis to równowartość zarobków raptem za 3 do 5,5 lat pracy. W przypadku polis zawieranych pod kredyt hipoteczny te średnie sumy ubezpieczenia są wyższe – między 150 a 300 tys. zł. Te wartości pozwalają rodzinie przejść w miarę bez komplikacji przez okres dostosowania się do nowej sytuacji życiowej, ale raczej nie zabezpieczają jej kompleksowo w dłuższej perspektywie – zauważa Agnieszka Dudek, regionalna kierowniczka sprzedaży Saltus Ubezpieczenia.

Co powinna zabezpieczać polisa na życie?

Po pierwsze, polisa na życie powinna pokryć wszelkie zobowiązania finansowe, które może zostawić osoba zmarła, a także koszty związane z pochówkiem. Do tego trzeba brać pod uwagę, że osoba zmarła może pozostawić po sobie długi do spłacenia. Po drugie, odszkodowanie z polisy powinno zagwarantować utrzymanie i zabezpieczenie dotychczasowego poziomu życia rodziny.

– Wybierając sumę ubezpieczenia, trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwe potrzeby finansowe uszczuplonej rodziny. Przykładowo, w przypadku rodzin z małymi dziećmi należy uwzględnić np. koszty edukacji czy innych wydatków związanych z ich rozwojem i dorastaniem. Tych wydatków nie mogą pomijać także osoby bezdzietne, zwłaszcza jeśli planują powiększenie rodziny. Może też się zdarzyć, że tylko jedna osoba w domostwie zarabia, wtedy trzeba również uwzględnić brak tych dochodów i odpowiednio zwiększyć sumę ubezpieczenia – dodaje Agnieszka Dudek.

Ile kosztuje polisa?

Polisy o najczęściej wybieranej sumie ubezpieczenia, czyli ok. 100 tys. zł, mają składkę w wysokości kilkudziesięciu złotych. Tymczasem wartość polisy może sięgać nawet kilku milionów złotych, a co ważne, zwiększenie sumy ubezpieczenia nie powoduje symetrycznego wzrostu składki. Ponadto niektóre towarzystwa oferują zniżki za kontynuację polisy, np. 10% po 10 latach.

– Możemy posiadać kilka polis na życie w różnych wariantach i u różnych ubezpieczycieli. Wypłata odszkodowania z jednej umowy nie kłóci się z otrzymaniem wsparcia z innych. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy, zwłaszcza młode osoby, może sobie pozwolić na wykupienie od razu polisy wartej kilka milionów złotych. Można zatem kupować ubezpieczenia stopniowo i osiągnąć ochronę o takiej wartości z czasem. Ponadto, wysokość sumy ubezpieczenia można co roku indeksować, tzn. zwiększać, żeby przeciwdziałać inflacji. W końcu siła nabywcza 1 zł dziś i za 10 lat może być diametralnie różna – mówi Agnieszka Dudek.

(AM, źródło: Brandscope)

Generalnie udoskonalamy ofertę produktów mieszkaniowych

0
Marek Wojciechowski

Czy istnieje bardziej intymne i ważniejsze miejsce dla człowieka niż jego dom lub mieszkanie? To przestrzeń, która pozwala odczuć poczucie stabilności i bezpieczeństwa, jednocześnie dając swobodę wyrażania naszej tożsamości.

To tutaj, we własnych czterech ścianach, kreujemy nasze życie, przechowujemy wspomnienia i pielęgnujemy marzenia. W tym unikalnym kontekście dbałość o maksymalną ochronę mieszkania staje się nieodłącznym elementem spokoju i harmonii. W odpowiedzi na te potrzeby ubezpieczyciele nie tylko chronią mienie, ale także wspierają w budowaniu tego jedynego, niezastąpionego miejsca, które nazywamy domem.

Produkt mieszkaniowy musi podlegać ciągłym zmianom, żeby dopasowywać się do zmieniających się potrzeb i warunków. Marek Wojciechowski, zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych i Komunikacyjnych Generali, zwraca uwagę, że konstrukcja dobrego produktu ubezpieczeniowego jest efektem konsultacji z klientami, sprzedawcami i ekspertami likwidacji szkód.

Przygotowując się do zmian w ofercie mieszkaniowej, która obowiązuje od 25 maja 2023 r., ubezpieczyciel przeprowadził badania marketingowe oraz odbył wiele konsultacji z agentami, którzy na co dzień obsługują klientów.

Jedną z głównych nowości, która wyróżnia ofertę Generali spośród konkurencji, jest zwiększenie zakresu odpowiedzialności wynikającej z „zapominalstwa”.

Pomimo braku wykonania przeglądów budowlanych (gazowego, kominiarskiego) czy braku wyczyszczenia przewodów kominowych Generali będzie teraz odpowiadać za szkodę do pełnej sumy ubezpieczenia budynku, niezależnie od jego wieku.

W przypadku braku przeglądu elektrycznego odpowiedzialność warunkowana jest wiekiem budynku – maksymalnie 35 lat.

Ta odważna decyzja podkreśla zaufanie firmy do swoich klientów i gotowość do wychodzenia naprzeciw ich potrzebom – mówi Marek Wojciechowski.

Ponadto, Generali wprowadziło dodatkową ochronę przed zalaniem lub kradzieżą. Jeżeli klient zapomni zamknąć okno, drzwi lub balkon, a w konsekwencji dojdzie do zalania lub kradzieży, Generali wypłaci świadczenie do kwoty 20 tys. zł.

Kolejna nowość to rozszerzenie ochrony w przypadku kradzieży samochodu osobowego. Dotychczas ubezpieczenie obejmowało jedynie pojazdy zaparkowane w garażu wolnostojącym. Teraz Generali rozszerza je na samochody zaparkowane w podziemnych garażach budynków wielorodzinnych, na miejscach przypisanych do lokali mieszkalnych. Co więcej, limit ochrony został podniesiony aż do 35 tys. zł.

Dostosowując ofertę do zmieniających się potrzeb klientów, Generali wprowadziło również możliwość ubezpieczenia robotów koszących od kradzieży z terenu posesji. To rozwiązanie szczególnie docenione przez osoby, które coraz częściej korzystają z nowoczesnych technologii, dbając jednocześnie o ich ochronę.

W ofercie Generali znalazła się także opcja ubezpieczenia lokalu segmentu wraz z dachem i płotem do niego przylegającym, niezależnie od udziału w częściach wspólnych. Generali ubezpieczy ten typ lokalu w wartości rynkowej, co daje klientom pełne poczucie bezpieczeństwa i zabezpieczenia swojej inwestycji.

Jeszcze jedną interesującą nowością jest przyjęcie odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez dzieci poniżej 13. roku życia, gdy nie można przypisać winy w nadzorze przedstawiciela ustawowego (bez szkód wyrządzonych w elektronice).

Ta elastyczność i wyrozumiałość jest wyrazem zaufania, jakim obdarzamy naszych klientów. Chcemy, żeby mieli poczucie, że mogą na nas naprawdę liczyć w trudnych chwilach – dodaje Marek Wojciechowski.

W przypadku wystąpienia katastrofy budowlanej, pożaru, silnego wiatru, wybuchu, powodzi, zalania w wyniku akcji ratowniczej, które uniemożliwiają zamieszkanie w ubezpieczonym lokalu, Generali pokrywa koszty wynajęcia lokalu zastępczego.

Limit tej opcji wynosi 25 tys. zł (bez ograniczenia czasowego), co pozwala na zapewnienie odpowiedniego miejsca zamieszkania w trudnych okolicznościach.

Generali oferuje także pakiet medyczny, który zawiera telekonsultacje, badania oraz rehabilitację po nieszczęśliwym wypadku. Warunkiem skorzystania z takiej pomocy medycznej jest zalecenie przez lekarza unieruchomienia kończyny lub kręgów szyjnych na okres co najmniej siedmiu dni. Dzięki temu pakietowi ubezpieczony ma dostęp do specjalistycznej opieki medycznej w razie wypadku.

Limit na ten pakiet wynosi 3 tys. zł i daje możliwość skorzystania z dodatkowej pomocy medycznej w potrzebie.

W przypadku kradzieży z włamaniem Generali zapewnia ochronę rzeczy ubezpieczonego znajdujących się w metalowych boksach lokatorskich oraz w piwnicach, które posiadają drzwi z drewnianych sztachet. Dzięki temu ubezpieczony ma pewność, że jego mienie jest dodatkowo zabezpieczone przed potencjalnymi stratami w przypadku włamania.

Generali oferuje także możliwość zabezpieczenia się przed kradzieżą z włamaniem do domu, który jest jeszcze w budowie. Ta opcja pozwala na zabezpieczenie mienia podczas trwania prac budowlanych, dając ubezpieczonemu spokój i ochronę w trakcie tego procesu.

Dom i mieszkanie odgrywają kluczową rolę w życiu człowieka, stanowiąc bezcenne przestrzenie, w których tworzymy wspomnienia i chronimy to, co najważniejsze. Ubezpieczyciel powinien zadbać o maksymalną ochronę tych miejsc, ponieważ zdaje sobie sprawę z ich fundamentalnego znaczenia.

Generali pragnie być nie tylko dostawcą ubezpieczeń, ale przede wszystkim zaufanym partnerem dla swoich klientów we wszystkich etapach życia. Chce towarzyszyć im przez długie lata, by zapewniać wsparcie w każdej sytuacji, nawet w najtrudniejszych chwilach oraz chronić to, co jest dla klientów najważniejsze.

Rynek należy do agentów o najwyższych kompetencjach

0
Robert Tomaszewski

Robert Tomaszewski, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży Grupy ERGO Hestia, w rozmowie z „Gazetą Ubezpieczeniową” mówi o przyszłości agenta ubezpieczeniowego.

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – ERGO Hestia od kilku lat prowadzi program Certyfikacji Sieci Agencyjnej. Właśnie zakończyliście – pierwszy raz – najwyższy stopień certyfikacji.

Robert Tomaszewski: – Piętnastu agentów dotarło na sam szczyt – przeszli szkolenia i zdali egzaminy, po których otrzymali Certyfikaty Wiedzy Ubezpieczeniowej poziomu Alfa. Od początku miesiąca mają do dyspozycji najwyższe i wyjątkowe uprawnienia. Cały proces trwał dla nich kilkanaście miesięcy, bo wcześniej musieli przejść tę samą drogę na poziomie Gamma i Beta. Równolegle prowadzimy certyfikację na tych właśnie poziomach.

W sumie w całym procesie uczestniczy obecnie 200 osób (czekamy na wyniki czerwcowych egzaminów i trzymamy za wszystkich kciuki). Certyfikatami może pochwalić się już 700 pośredników. Ale „Alf” w skali całego kraju jest tylko 15.

Jak oceniacie program po tym czasie?

– To pytanie przede wszystkim do agentów i ich klientów. Z naszej perspektywy Certyfikacja Sieci Agencyjnej to jeden z najważniejszych projektów prowadzonych przez ERGO Hestię. Nie mamy żadnych wątpliwości, że rynek należy do tych, którzy będą stawiać na rozwój i oferować klientom wysoki poziom doradztwa, co jest możliwe tylko przy posiadaniu najwyższych kompetencji.

Zainteresowanie naszym programem potwierdza, że agenci też tak postrzegają przyszłość swojego zawodu. Chcą się rozwijać, zdobywać nowe kompetencje, poszerzać wiedzę, ale też dzięki temu korzystać z wyjątkowych w skali rynku uprawnień. Szkolenia, a także egzaminy, jakie muszą zdać na kolejnych poziomach Certyfikacji Sieci Agencyjnej, dają nam jako towarzystwu ubezpieczeniowemu pewność, że możemy przekazać im dużą część kompetencji, jakie do tej pory były zarezerwowane tylko dla naszych pracowników. Samodzielność w podejmowaniu codziennych decyzji dodatkowo buduje ich realną przewagę na rynku.

Czy te uprawnienia dotyczą konkretnych produktów? Czy agenci zdobywają certyfikaty w danym zakresie ubezpieczeń?

– To kolejny element, który wyróżnia program Certyfikacji Sieci Agencyjnej ERGO Hestii. Nie prowadzimy szkoleń w kierunku np. agenta życiowego, ubezpieczeń majątkowych MŚP itp. Poszczególne certyfikaty są dowodem na kompleksową wiedzę pośrednika. Ich stopnie wiążą się ze szczegółowością i poziomem tej wiedzy. Moim zdaniem przyszłość nie należy do agenta, który będzie ekspertem w jednym zakresie ubezpieczeń.

Ale niektórzy agenci sprzedają tylko konkretne produkty. Specjalizują się w danym zakresie, bo – jak często tłumaczą – na ich lokalnym rynku nie ma zapotrzebowania na inne.

– Świadomość ubezpieczeniowa wśród naszych klientów rośnie z roku na rok. Nie oczekują oni od agenta bycia „porównywarką cen”, ale profesjonalnego doradztwa. Do tego niezbędna jest kompleksowa wiedza i znajomość wszystkich produktów.Jak to byśmy sobie wyobrażali: „chętnie zaproponuję panu najlepsze ubezpieczenie autocasco, ale po ofertę ubezpieczenia na życie proszę przyjść do koleżanki po południu?”. Albo „zapraszam do mojej konkurencji naprzeciwko?”.

Jeszcze raz podkreślę: świadomość ubezpieczeniowa się zmienia. Klienci oczekują profesjonalnego, ale i coraz bardziej wszechstronnego doradztwa od eksperta, który ubezpieczy ich w całości po zdiagnozowaniu realnych potrzeb. Nie mam wątpliwości, że z każdym rokiem te wymagania będą rosły.

Co więcej – tylko agent oferujący szeroki portfel ubezpieczeń będzie w stanie konkurować na rynku przyszłości. W programie Certyfikacji Sieci Agencyjnej przywiązujemy do tego bardzo dużą wagę. Dlatego też certyfikaty trzeba odnawiać, bo rynek ubezpieczeń się zmienia. Chcemy, by agenci cały czas się rozwijali.

Jak długo „obowiązuje” wydany dzisiaj certyfikat?

– Rynek ubezpieczeniowy się zmienia – tego nie trzeba nikomu tłumaczyć. Nowe okoliczności makroekonomiczne, nowe produkty, wyzwania, taryfy… To wszystko ma wpływ na ofertę, jaką przedstawia klientowi agent.

Analizowaliśmy cykle tych zmian i postanowiliśmy, że certyfikaty będą przyznawane na pięć lat. Po tym czasie agent musi zdać ponowny egzamin, który potwierdzi, że jest „na bieżąco” ze wszystkimi zmianami i nowościami na rynku.

Czy klienci będą w przyszłości szukać agentów z certyfikatami?

– Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Certyfikat to nie piękny dyplom na ścianie agencji. To potwierdzenie realnej wiedzy, kompetencji i stojących za nimi uprawnień. To po prostu przewaga na rynku.

Marka osobista to moda czy metoda?

0
Milena Panasko

Od lat spotykam się z agentami w ich miejscach pracy. Cieszą mnie możliwości wielokrotnego przeżywania pierwszego wrażenia oraz doświadczania kolorów z bogatej palety barw naszego rynku ubezpieczeniowego.

Większość spotkanych przeze mnie agentów to zaprawieni w bojach weterani sprzedaży z minimum 20-letnim doświadczeniem, którzy legitymują się ugruntowaną pozycją i lojalnym portfelem klientów. Kolejna grupa to młode wilki żądne sukcesu i gotowe na wiele poświęceń, aby zbudować swoją pozycję. Wśród nich zdarzają się dzieci starych wyjadaczy – jedni robią to z przymusu, inni z chęci. Różnorodność – to słowo chyba najlepiej definiuje nasz rodzimy rynek agencyjny.

Łączy nas jedno: wszyscy sprzedajemy podobne produkty, korzystamy z podobnych (o ile nie tych samych) systemów, borykamy się z identycznymi wyzwaniami. Jak zatem się wybić?

Przede wszystkim miej plan!

Grupa pierwsza często mówi: „Od lat tak robię i to działa!”, „Wypracowałem sobie miejsce i mam swoje rozwiązania – nie chcę zmian!”. Niechęć do robienia czegoś nowego to często „wina”… klienta. „Moi klienci tego nie kupią”, „Moi klienci są inni” – brzmi to, jakby agent już wszystko widział i wiedział.

Druga grupa mówi prawie to samo, ale już nieco ciszej. Młodzi bowiem bacznie obserwują swoich rówieśników. Czują, że czas mija i przetrwanie w tym modelu będzie trudne. Wyjątkiem są młodzi, którzy własnymi rękami budują swój biznes: oni ciągle poszukują najlepszych ich zdaniem ścieżek.

Co łączy wszystkich?Każdy tworzy swoją markę osobistą. Większość robi to nieświadomie. Nie ma w tym nic dziwnego ani zaskakującego, agenci ubezpieczeniowi to nie specjaliści od marketingu czy wizerunku. Towarzystwa ubezpieczeniowe rzadko wspierają ich rozwój osobisty, rzadko inspirują do zmiany wykraczającej poza firmowy brand. Wynik się zgadza = jest dobrze.

Świadomie buduj swoją markę

Tymczasem budowanie marki osobistej to proces, który wymaga planu, czasu, chęci, cierpliwości i konsekwencji. Wymaga również odwagi – spojrzenia na siebie z kilku perspektyw jednocześnie: klienta, konkurencji, partnerów biznesowych, pracowników, a także towarzystw ubezpieczeniowych.

Niektórzy uważają, że budowanie marki osobistej to nowa moda, tymczasem jest to sposób na znalezienie ścieżki, którą chcemy podążać. Zgodnej z nami, odpowiadającej naturalnym talentom oraz marzeniom.

Dlatego zawsze zachęcam do chwili refleksji nad tym, jak budujesz swoją markę, dla kogo to robisz, w jaki sposób, z kim, co z tego masz, a co chcesz mieć. I nie chodzi tu wyłącznie o wymiar finansowy, bo jeżeli pieniądze stają się celem, a nie rezultatem, to zmierzamy wprost do wypalenia zawodowego. Świadomość to wpływ na kreację, a praca nad sobą (naszą marką) to rozwój.

Marka osobista wpływa na relacje z klientami, przyciąga takich, z którymi jest ci po drodze, z którymi praca daje nie tylko pieniądze, ale i satysfakcję. Sposobów na jej budowanie jest wiele. Poniżej znajdziesz kilka wybranych, które pomogą ci osiągnąć sukces w branży.

  1. Nie bazuj tylko na tym, co już wiesz. Rozwijaj swoją wiedzę nie tylko w zakresie produktów ubezpieczeniowych. Kształcenie wymaga dostosowania argumentów i języka do klienta. Dlatego też Grupa ASF od lat wspiera swoich partnerów w pozyskiwaniu uniwersalnych umiejętności w autorskim programie szkoleniowym Akademia Dobrego Agenta: https://akademiadobregoagenta.pl/.
  2. Dbaj o jakość relacji. Klienci oczekują osobistych i bliskich kontaktów. Marka osobista zawsze ma twarz – nasz wizerunek to nasz atut. Jako ASF skupiamy się na budowaniu trwałych relacji z partnerami. Mówimy „jak”, a nie tylko „co”!
  3. Stawiaj klientów na pierwszym miejscu i dbaj o ich potrzeby. Dostarczaj najlepszą obsługę oraz rozwiązuj problemy szybko i skutecznie. Zaproponuj produkty ubezpieczeniowe, które będą odpowiadały ich potrzebom i budżetowi. Spraw, aby klienci czuli się docenieni.
  4. Wykorzystaj swoją osobowość i umiejętności interpersonalne. Bądź aktywny w lokalnej społeczności, uczestnicz w wydarzeniach branżowych, wypowiadaj się na tematy związane z ubezpieczeniami.
  5. Zadbaj o skuteczną komunikację – wykorzystuj różne środki przekazu. Komunikacja to nie tylko słowa, ale także mowa ciała, ton głosu, obrazy i inne formy ekspresji, które uzupełniają znaczenie komunikatu werbalnego. Pamiętaj, że wiele z tego, co mówimy, możemy zaprzepaścić tym, co pokażemy, i odwrotnie. Dlatego zadbaj o spójność i autentyczność.
  6. Stań się rozpoznawalny, łatwy do odróżnienia od innych. Praca nad rozpoznawalnością nie jest łatwa, ale to dzięki niej nasze kompetencje i reputacja są przypisane właśnie nam, a nie komuś innemu.
  7. Dbaj o reputację i wizerunek. Na reputację wpływają kompetencje, zaufanie i szacunek, jakimi się cieszymy, a także podejmowane decyzje. To, kogo reprezentujemy, z kim współpracujemy, sukcesy i porażki naszych partnerów biznesowych będą miały również wpływ na odbiór nas samych. Pamiętaj o tym, dobierając partnerów do współpracy.
  8. Analizuj swój biznes – odpowiedzi na większość pytań znajdziesz w analizie swojego portfela klientów, ofert ubezpieczeń, trendów rynku i zachowań konkurencji. Skorzystaj z pomocy dobrze dobranego partnera biznesowego, który twoje analizy wesprze swoim doświadczeniem i swoim know-how o aktualnych mechanizmach rynkowych. Staraj się zawsze być chociaż pół kroku przed wszystkimi.
  9. Współpracuj z partnerami, którzy pomogą ci w konsekwentnej zmianie. Relacje z silnymi markami osobistymi i firmowymi wpływają na twój biznes i na twoją markę. W Grupie ASF prowadzimy wiele działań wspierających naszych partnerów biznesowych, w tym właśnie w tworzeniu marek osobistych. Budujemy nie tylko biznes, ale społeczność o wspólnym DNA. Wzajemnie się wspieramy, zwiększając rozpoznawalność. Mając know-how, dzielimy się wieloletnim, zróżnicowanym doświadczeniem. Prowadzimy autorskie programy szkoleniowe i działamy na polu zdobywania i doskonalenia umiejętności, w tym świadomości biznesowej.
  10. Sukces nie przychodzi od razu. Bądź konsekwentny i dbaj o rozwój osobisty. O sile agenta stanowi zdolność połączenia wiedzy, umiejętności i postawy. Atutem dobrego agenta jest zdolność oceny, analizy i w konsekwencji odpowiedzi na potrzeby klientów. Mocne marki osobiste zarabiają więcej, rozpoznawalność i reputacja zyskują z czasem.

Milena Panasko
dyrektorka ds. projektów strategicznych
ASF

Compensa: Nawet 300 tys. zł strat po wybuchu gazu w domu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wynika, że w ostatnich latach średniorocznie doszło w Polsce do 24 katastrof budowlanych spowodowanych wybuchem gazu. Według Compensy straty w domach i mieszkaniach po takich zdarzeniach mogą sięgać setek tysięcy złotych.

– Główną rolę w zapobieganiu wyciekom odgrywa systematyczna konserwacja i czyszczenie, ale i ona nie daje 100% pewności, że nie dojdzie do szkody. W branży ubezpieczeniowej często jesteśmy tego świadkami. Niektóre przykłady zgłaszanych nam szkód pokazują, że wybuch spowodowany systematycznie ulatniającym się gazem, np. z kuchenki czy butli, może powodować naprawdę duże, liczone w setkach tysięcy złotych szkody – mówi Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w Compensie.

Ekspert podaje przykład zdarzenia sprzed 5 lat. W regularnie kontrolowanym i świeżo wyremontowanym domu jednorodzinnym w woj. małopolskim doszło do uszkodzenia instalacji – znajdująca się na parterze 11-kilogramowa butla z gazem wybuchła i spowodowała pożar. Rzeczoznawcy oszacowali straty na ponad 300 tys. zł, które w całości pokryło ubezpieczenie. W 2023 r. wartość szkody, po uwzględnieniu wzrostu cen materiałów budowlanych, mogłaby być nawet 2-krotnie wyższa.

Compensa przypomina, że ubezpieczenie nieruchomości zapewnia wypłatę odszkodowania w przypadku, gdy mienie zostanie uszkodzone bądź zniszczone w wyniku zdarzeń losowych, takich jak właśnie wybuch gazu. Ochroną można objąć dom lub mieszkanie wraz ze wszystkimi elementami, które do nich przynależą (stałymi i ruchomymi).

– Przy zakupie polisy trzeba się dobrze zastanowić, ile warty jest cały ubezpieczany majątek. Zwracam na to uwagę, bo suma ubezpieczenia, czyli najwyższe odszkodowanie, jakie można dostać w ramach polisy, musi odpowiadać rzeczywistej wartości mienia. Jeżeli będzie za niska, pieniądze wypłacone po dużej szkodzie mogą nie wystarczyć na pokrycie wszystkich strat. Ubezpieczyciele mogą sugerować, ile suma powinna wynosić, ale ostateczną decyzję zawsze podejmuje właściciel domu lub mieszkania – dodaje Andrzej Paduszyński.

(AM, źródło: Brandscope)

EIB: Optymalna ochrona przed skutkami żywiołów uwzględnia BI

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z gwałtownymi burzami, wiatrami oraz nawałnicami, jakie przechodzą nad Polską, EIB radzi przedsiębiorcom, aby zabezpieczając się przed żywiołami, rozważyli uzupełnienie polisy od skutków gwałtownych zjawisk pogodowych ubezpieczeniem od przerw w działalności. Broker przypomina również, że ubezpieczyciele różnie definiują deszcze nawalne i wichury. Dlatego zdaniem ekspertów lepiej kupić polisę all risk.

– Większość z nas przyzwyczaiła się już do tego, że w miesiącach wakacyjnych musimy mierzyć się z gwałtownymi opadami, huraganami i burzami. Czy ma to jednak odzwierciedlenie w ubezpieczeniach zawieranych przez przedsiębiorców? Zalania i inne szkody masowe są bardzo niebezpieczne dla firm, ponieważ przy splocie niekorzystnych okoliczności mogą decydować o ich dalszej obecności na rynku. O ile praktycznie każde przedsiębiorstwo jest zabezpieczone na wypadek szkód fizycznych w mieniu firmy, to już nie każdy zabezpiecza się od skutków przerw w działalności, które czasem potrafią być bardziej dotkliwe niż bezpośrednie straty w majątku przedsiębiorstwa. Ubezpieczenie od przerw w działalności to najważniejsze uzupełnienie ubezpieczenia mienia firmy. Wybierając ofertę ubezpieczyciela, warto też zwrócić uwagę, jak definiuje on gwałtowne zjawiska pogodowe – zauważa Piotr Podborny, dyrektor Biura Ubezpieczeń Klientów Korporacyjnych EIB.

Ubezpieczenie przerw w działalności (Business Interruption – BI) jest nierozerwalnie związane z zawartą umową ubezpieczenia mienia. Zapewnia rekompensatę przede wszystkim kosztów stałych (wynagrodzenia pracowników, zobowiązania podatkowe i kredytowe itp.) oraz utraconego planowanego zysku na skutek ograniczenia lub przerwania działalności spowodowanej szkodą w mieniu. Na mocy tej umowy ubezpieczyciel pomaga zapewnić ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstwa.

– W katalogu działań, które mają pomóc przetrwać tymczasowy kryzys, mieści się np. zlecenie produkcji innej firmie, żeby wywiązać się z zobowiązań kontraktowych. Pamiętajmy, że nawet drobna awaria, ale kluczowego sprzętu, może powodować długotrwały przestój, na który żadna firma, zwłaszcza z sektora MŚP, nie może sobie pozwolić. Co więcej, w ramach tego ubezpieczenia mogą być też uwzględnione zdarzenia, które nie dotykają bezpośrednio przedsiębiorstwa. To znaczy ochroną można objąć cały łańcuch dostaw, czyli np. zniszczenie, zalanie dróg dojazdowych do firmy – dodaje Piotr Podborny.

Deszcz nawalny i wiatr według ubezpieczycieli

Towarzystwa zazwyczaj odnoszą się do tzw. współczynnika wydajności określanego przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Pod uwagę brana jest objętość opadu, jaki spada w ciągu 1 minuty na 1m2. W OWU najczęściej deszcz nawalny jest definiowany jako opad o intensywności min. 4 litrów wody na minutę. Klasyfikacja ta może się jednak różnić w zależności od ubezpieczyciela. Ale wielu z nich nie wprowadza rozróżnienia i deklaruje uwzględnienie wszystkich szkód spowodowanych deszczem, niezależnie od jego intensywności. Podobnie wygląda sprawa z wiatrem. Niektórzy ubezpieczyciele uznają za huragan już wiatr wiejący z prędkością 13–14 m/s, a inni jako prędkość minimalną wskazują 17 m/s.

– Czytając OWU, trzeba też zwrócić uwagę na to, jakie szkody są uwzględniane w poszczególnych wariantach polisy. Wybrany wariant ubezpieczenia może uwzględniać tylko szkody wyrządzone bezpośrednio przez wichurę, więc np. straty spowodowane przez upadek powalonych przez nią drzew mogą już nie kwalifikować się do wypłaty odszkodowania – mówi Piotr Podborny.

Sztywne definicje ubezpieczycieli powodują, że mają oni prawo do sprawdzenia, czy poszczególne wichury lub opady osiągnęły te wskaźniki. Dlatego zdaniem EIB najkorzystniejsze dla przedsiębiorstwa jest ubezpieczenie w formule od wszystkich ryzyk.

(AM, źródło: Brandscope)

Wiener: Coraz więcej wypadków w szkole i pracy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w I kwartale 2023 r. osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy było 14,3 tys., w tym 40 podczas wykonywania pracy zdalnej. To o 28,7% więcej niż rok wcześniej.

Na najczęstszą przyczynę wszystkich wypadków wskazuje się uderzenie w nieruchomy obiekt, np. ścianę czy biurko (33%). 78% osób doznało urazu kończyn. Co ciekawe, w ponad 41% zdarzeń do wypadku doszło przez nieprawidłowe zachowanie się pracownika.

– Analizując dane ZUS-u za 2022 rok, widzimy, że zarejestrowano 27 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. Liczba absencji wyniosła łącznie 288,8 mln dni. To uświadamia, jak ważne jest posiadanie zabezpieczenia, które zapewni nam odpowiedni dostęp do świadczeń medycznych w razie niespodziewanego wypadku i pozwoli na spokojny powrót do zdrowia – zauważa Rafał Juszkiewicz, ekspert Wiener. 

Narażeni w szkołach i przedszkolach

Z kolei według danych z portalu gov.pl w roku szkolnym 2021/2022 wypadek miało 23,5 tys. uczniów. Dzieci narażone są na urazy praktycznie wszędzie: podczas przerw, na boiskach czy placach zabaw, w korytarzach oraz salach lekcyjnych. 

– Za jedne z najczęstszych powodów wypadków w szkołach podaje się nieuwagę ucznia oraz działania nieumyślne innej osoby. Trudno zapobiec tak losowym sytuacjom, tym bardziej je przewidzieć. Wykupując ubezpieczenie dzieciom, możemy być spokojni o ich codzienną edukację. W tym przypadku szczególnie sprawdzi się Pakiet Oświata, który chroni dziecko w szkole i poza nią – dodaje Rafał Juszkiewicz. 

(AM, źródło: Wiener)

Słowenia: Katastrofa, jakiej jeszcze nie było

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Słowenię nawiedziła największa w historii tego kraju katastrofa naturalna. Niszczycielska powódź spowodowała szkody szacowane na pół mld euro – poinformował premier Robert Golob, który zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego.

Powódź spowodowały ulewne deszcze, które doprowadziły do wystąpienia z brzegów rzek. Szybko wzbierająca woda wdzierała się do domów, zalewała pola i miasta. Słoweńska służba hydrologiczna oblicza, że w ciągu niecałej doby spadło tyle deszczu, ile wynosi miesięczny opad. Szczególnie ucierpiała infrastruktura drogowa i energetyczna. Tysiące ludzi było zmuszonych do opuszczenia domów. W ewakuacji z użyciem łodzi i śmigłowców brało udział wojsko i straż pożarna. Powodzie błyskawiczne odnotowano również w sąsiedniej Austrii.

(AC, źródło: Associated Press)

Wydarzenia Miesiąca – Lipiec 2023

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lipiec tego roku był miesiącem szczególnej aktywności branży ubezpieczeniowej – na rynku działo się dużo ciekawych rzeczy. Mimo to wybór laureatów kolejnej odsłony cyklicznego rankingu „Gazety Ubezpieczeniowej” nie był trudny, gdyż wszyscy nagrodzeni zdecydowanie wyróżniali się we wspomnianym okresie.   

WYDARZENIE MIESIĄCA

Publikacja drugiej edycji raportu klimatycznego Polskiej Izby Ubezpieczeń pt. „Klimat rosnących strat. Rola ubezpieczeń w ochronie klimatu i transformacji energetycznej” – w uznaniu za opracowanie wspólnie z EY dokumentu wskazującego na zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi, sposoby na minimalizację ich skutków oraz podkreślenie roli, jaką w tym procesie odgrywają firmy ubezpieczeniowe.

UBEZPIECZYCIEL MIESIĄCA

LUX MED Ubezpieczenia – w uznaniu za dobre wyniki sprzedaży ubezpieczenia szpitalnego LUX MED Pełna Opieka, tj. przekroczenie liczby 40 tys. klientów, czyli zawarcie ok. 400 dużych kontraktów korporacyjnych w ciągu roku efektywnej sprzedaży produktu oraz ambitne plany rozwoju w tym obszarze, m.in. poszerzenie sieci dystrybucji o agentów i dotarcie z ofertą ubezpieczenia do klientów indywidualnych.

PRODUKT MIESIĄCA

Indywidualne ubezpieczenie zdrowotne ZDROWIE PLUS opracowane przez SIGNAL IDUNA – w uznaniu dla oferty opartej na pięciu wariantach ochrony, obejmującej m.in. świadczenia szpitalne, świadczenia dla osób w wieku 65–80 lat oraz świadczenia z zakresu opieki psychologicznej i psychiatrycznej, a także spójne podejście do lekarzy, badań i zabiegów w ramach poszczególnych wariantów polisy.

INNOWACJA MIESIĄCA

Aplikacja LINK4 do wyceny szkody, wykorzystująca sztuczną inteligencję dostarczoną przez Tractable – w uznaniu dla rozwiązania umożliwiającego klientom przeglądanie oraz akceptowanie lub odrzucanie otrzymywanego średnio w ciągu 30 sekund wyliczenia kosztów naprawy bezpośrednio w aplikacji, przy w pełni zautomatyzowanym procesie.

INICJATYWA MIESIĄCA

Nawiązanie współpracy VeloBank z BNP Paribas Cardif – w uznaniu dla kolejnego partnerstwa bancassurance na polskim rynku finansowym oraz interesującą debiutancką ofertę produktową, uwzględniającą wymogi Rekomendacji U na blisko rok przed jej wejściem w życie.

CZŁOWIEK MIESIĄCA

Marcin Kulawik – w uznaniu za nominację na stanowisko prezesa zarządu Allianz Polska i tym samym dołączenie do ścisłej czołówki menedżerów ubezpieczeniowych w naszym kraju.

Artur Makowiecki

redaktor portalu www.gu.com.pl

18,340FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie