Bydgoskie Biuro Podróży CELTUR Katarzyna Umżyńska ogłosiło niewypłacalność. Firma posiada zabezpieczenie wystawione przez AXA Ubezpieczenia TUiR.
Ubezpieczyciel jest wystawcą gwarancji ubezpieczeniowej numer 05.821.502 wystawionej 20 sierpnia 2019 r. Towarzystwo rozpoczęło już proces przyjmowania roszczeń z tytułu zawartych umów o świadczenie imprez turystycznych lub powiązanych usług turystycznych zawartych od dnia 17 września ubiegłego roku, które nie zostały lub nie zostaną zrealizowane przez Biuro Podróży CELTUR Katarzyna Umżyńska.
Do formularza należy dołączyć kopię umowy o udział w imprezie turystycznej lub kopie dokumentów potwierdzających nabycie powiązanych usług turystycznych oraz kopię dowodu wpłaty (np. przelew bankowy, paragon, pokwitowanie) na rzecz organizatora turystyki lub przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych należności za imprezę turystyczną lub usługi turystyczne.
Uprawnieni do składania roszczeń są poszkodowani podróżni oraz agenci.
24 czerwca duński organu nadzoru finansowego (Finanstilsynet) cofnął zezwolenie na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej przez Gefion Insurance A/S – poinformował Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.
UKNF przypomniał, że do 25 marca 2020 r. Gefion był notyfikowany do wykonywania działalności ubezpieczeniowej w Polsce w ramach swobody świadczenia usług. Dlatego Urząd pozostaje w stałym kontakcie z Europejskim Urzędem Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych (EIOPA) oraz Finanstilsynet. Jednocześnie nadzór zwrócił uwagę, że Gefion nie jest podmiotem nadzorowanym przez KNF. Ubezpieczyciel jest bowiem zakładem ubezpieczeń, który podlega nadzorowi Finanstilsynet.
Pracodawcy powinni zorganizować dodatkowe badania profilaktyczne dla pracowników po okresie izolacji – radzi Saltus Ubezpieczenia.
– Pandemia wpłynęła poważnie na naszą psychikę. Potwierdza to rosnąca popularność porad psychiatrycznych i psychologicznych. Od marca liczba wizyt wzrosła 2,5-krotnie. Pracodawcy mają tego świadomość, podobnie jak i tego, że lista „zdrowotnych zaległości” jest znacznie dłuższa. Warto więc zastanowić się nad organizacją dodatkowych badań profilaktycznych dla pracowników kończących izolację domową – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.
Izolacja domowa znacząco ograniczyła ilość ruchu, co ma wpływ na postawę. Ponadto wiele osób pracowało w domu przy źle dobranym biurku (nierzadko meblu, z którego na co dzień korzystają dzieci), siedząc przy tym na nieodpowiednio dopasowanym fotelu lub krześle. Połączenie tych dwóch czynników zwiększa ryzyko wad kręgosłupa.
Ograniczenia możliwości wyjścia z domu i konieczność pracy zdalnej spowodowały też, że ludzie spędzają przed ekranami laptopów, smartfonów i telewizorów o wiele więcej czasu niż wcześniej. Dodać do tego należy zaburzenie proporcji korzystania ze światła naturalnego i sztucznego, co jest gotowym przepisem na problem ze wzrokiem.
– Nawet krótkotrwała zmiana trybu życia może przyczynić się do powstania wad, a przede wszystkim pogłębienia wcześniejszych dolegliwości. Dobra wiadomość jest taka, że wczesne wykrycie problemu daje większe szanse na jego zwalczenie i powrót do zdrowia. Dlatego niezbędne badania powinno się wykonać jak najszybciej – mówi Xenia Kruszewska.
Ekspertka radzi, aby niezależnie od szczegółowego zakresu obowiązków i wymagań fizycznych dla poszczególnych stanowisk zapewnić pracownikom dostęp do kilku podstawowych badań. Ich zakres powinien uwzględniać między innymi RTG kręgosłupa i badanie ostrości widzenia. Izolacja i brak ruchu oprócz wad postawy i wzroku mają też wpływ na serce. Dlatego warto do listy dodać też kilka badań kardiologicznych, przynajmniej EKG i lipidogram. Wiele osób zyskało też parę dodatkowych kilogramów, co ma wpływ zarówno na kręgosłup, jak i serce.
– Układając zakres dodatkowych badań, warto też pamiętać o przyczynie izolacji domowej. Według ostatnich analiz nawet bezobjawowe zarażenie koronawirusem SARS-CoV-2 może pozostawić trwałe ślady na płucach. Dlatego warto zapewnić pracownikom także dostęp do kilku podstawowych badań pulmonologicznych, przede wszystkim obrazowych, jak RTG płuc – dodaje Xenia Kruszewska.
Epidemia postawiła w trudnej sytuacji wielu pracodawców. Jednocześnie ogrom zmian mógł wprowadzić dozę niepewności co do aktualnego brzmienia praw pracowników w zakresie ich podstawowych uprawnień, w tym urlopów. Eksperci DAS Towarzystwa Ochrony Prawnej (DAS) przeanalizowali aktualnie obowiązujące regulacje dotyczące tej materii.
Każdemu pracownikowi, zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, w zależności od stażu pracy, przysługuje 20 (przy stażu poniżej 10 lat) lub 26 dni (przy stażu powyżej 10 lat) urlopu wypoczynkowego w ciągu roku. Jest on udzielany w oparciu o plany urlopowe zgodnie z funkcjonującym rozkładem pracy. Plan urlopowy w ostatecznym kształcie ustala pracodawca, ale robi to na podstawie wniosków składanych przez pracowników oraz biorąc pod uwagę potrzebę zapewnienia normalnego (stałego) toku pracy.
Mimo ustalenia planu, urlop wypoczynkowy pracownika może ulec przesunięciu, ale taka ewentualność jest ściśle regulowana przez prawo.
– Po pierwsze, co oczywiste, urlop wypoczynkowy może ulec przesunięciu na wniosek samego pracownika. Po drugie, przesunięcie urlopu wypoczynkowego może nastąpić z inicjatywy pracodawcy, gdy z powodu szczególnych jego potrzeb nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy firmy – tłumaczy Marta Kotowska, radca prawny DAS. Taka zmiana w planach urlopowych musi być uzasadniona.
Pracownik może zostać również odwołany z urlopu, jednak taka sytuacja może mieć miejsce wyłącznie, gdy obecność w miejscu pracy wymagana jest okolicznościami nieprzewidzianymi w chwili rozpoczęcia urlopu. W takim przypadku pracodawca ma obowiązek pokryć koszty poniesione przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu.
W prawie uregulowano kwestię prawa do urlopu w obliczu styczności z wirusem. Jeżeli pracownik zostanie objęty przymusową kwarantanną, np. w związku z podejrzeniem kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem, to nie straci swoich dni urlopowych. Jego urlop zostanie przesunięty na późniejszy, ustalony z pracodawcą termin.
W obliczu lockdownu i wstrzymania działalności wielu firm dużo mówiło się o tym, kiedy i czy pracodawca może wysłać pracownika na urlop wypoczynkowy. W tym zakresie regulacje prawne nie uległy zmianie i w dalszym ciągu pracodawca ma takie uprawnienie, ale wyłącznie w dwóch ściśle określonych przypadkach. Pierwszym z nich jest zaległy urlop.
– Urlop, którego pracownik nie wykorzystał w poprzednim roku, „przechodzi” na następny rok. Warunkiem jest, aby pracownik wykorzystał go najdalej do 30 września. Pracodawca jest uprawniony do skierowania pracownika na zaległy urlop wypoczynkowy, określając samodzielnie jego termin – wskazuje Marta Kotowska. Regulacja dotycząca urlopu zaległego znalazła się w ustawie z dnia 4 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 (Dz. U. 2020, poz. 1086), czyli w tzw. tarczy antykryzysowej 4.0. Zgodnie z jej treścią w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu. Pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać.
Drugą sytuacją, kiedy pracodawca na zasadzie własnej jednostronnej decyzji może skierować pracownika na urlop wypoczynkowy, jest okres wypowiedzenia. Pracownik jest w tym przypadku zobowiązany taki urlop wykorzystać. Gdy pracodawca nie zdecyduje się na skierowanie pracownika na urlop w okresie wypowiedzenia, będzie obowiązany do wypłacenia mu ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop.
– Dodatkowo, okres pandemii rozbudził także dyskusję na temat urlopu bezpłatnego. Należy podkreślić, że urlop bezpłatny może zostać udzielony jedynie na wniosek pracownika. Pracodawca nie ma prawnego uprawnienia do zmuszenia pracownika do jego wzięcia, nie może również go na taki urlop skierować – zaznacza ekspertka DAS.
Pomimo trwającej pandemii, prawo do urlopu wypoczynkowego w dalszym ciągu pozostaje przede wszystkim uprawnieniem pracownika. Pracodawca jedynie w ściśle określonych przypadkach może skierować pracownika na urlop wypoczynkowy w drodze jednostronnej decyzji. W okresie epidemii (jak również w każdym innym) pracodawca może zaproponować pracownikowi wykorzystanie urlopu wypoczynkowego w zaproponowanym przez siebie terminie, jednak decyzja o wykorzystaniu dni wolnych pozostaje po stronie pracownika.
30 czerwca Franz Fuchs odszedł ze stanowiska członka zarządu Vienna Insurance Group (Wiener Versicherung Gruppe, VIG).
Franz Fuchs pełnił funkcje kierownicze w Grupie VIG od blisko 17 lat. Od października 2009 r. był członkiem zarządu VIG. W uznaniu jego osiągnięć w październiku 2019 r. został mianowany zastępcą dyrektora generalnego.
– Na wszystkich rynkach, za które jest odpowiedzialny (Franz Fuchs – AM), Grupa VIG jest obecnie jedną z 4 największych firm ubezpieczeniowych. Ten niezwykły rozwój nie byłby możliwy bez jego wielkiego zaangażowania. W imieniu całej rady nadzorczej chciałbym mu podziękować za wieloletnią, udaną współpracę – powiedział Günter Geyer, przewodniczący RN Vienna Insurance Group.
Franz Fuchs rozpoczął karierę w branży ubezpieczeniowej jako aktuariusz 46 lat temu. Zanim dołączył do VIG jako specjalista ds. ubezpieczeń na życie i funduszy emerytalnych, zajmował wiodące stanowiska kierownicze w międzynarodowej branży ubezpieczeniowej. Od momentu dołączenia do grupy w 2003 r. był przede wszystkim odpowiedzialny za rozwój polskiego rynku. Został powołany do zarządu VIG Holding 1 października 2009 r.
Franz Fuchs utrzyma bliskie związki z grupą. Będzie nadal doradzał firmie oraz wykonywał mandaty w radach nadzorczych towarzystwach VIG.
Finanstilsynet, duński organ nadzoru finansowego (Danish Financial Supervisory Authority, DFSA) odrzucił wniosek Gefion Insurance A/S (Gefion) o przedłużenie trzymiesięcznego okresu przywracania kapitałowego wymogu wypłacalności. DFSA uznała, iż firma nie udowodniła, że będzie w stanie spełnić ów wymóg, jeżeli termin zostanie przedłużony, i cofnęła spółce zezwolenie na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej.
24 marca Finanstilsynet nie zatwierdził planu naprawczego Gefiona z uwagi na nadmierną niepewność dotyczącą pozyskiwania kapitału. Zdaniem DFSA plan nie dawał wystarczającej gwarancji, że spółka będzie w stanie spełnić kapitałowy wymóg wypłacalności przed 25 maja 2020 r. i tym samym odpowiednio zabezpieczyć interesy obecnych i przyszłych ubezpieczających. Ponieważ Gefion nie spełnił wymogu kapitałowego z tytułu wypłacalności przed końcem okresu jego odzyskiwania, 24 maja złożył wniosek o jego przedłużenie.
Finanstilsynet uznał jednak, że jest mało prawdopodobne, aby spółka była w stanie spełnić wymóg, jeżeli przyznane zostanie trzymiesięczne przedłużenie. W konsekwencji DFSA wycofała licencję Gefiona na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej.
W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Gefion uznał decyzję Finanstilsynet za zaskakującą, zarówno ze względu na panujące nadzwyczajne okoliczności spowodowane pandemią COVID-19, jak i uzyskane od akcjonariuszy zobowiązanie do wsparcia kapitałowego spółki w razie przedłużenia wspomnianego powyżej okresu. Dyrektor generalny ubezpieczyciela Tonny Anker-Svendsen stwierdził, że firma jest rozczarowana, iż „DFSA nie była przygotowana na zapewnienie nam niezbędnego dodatkowego czasu na przywrócenie sytuacji z korzyścią dla wszystkich naszych interesariuszy w czasach wielkiego globalnego zawirowania. Jesteśmy przekonani, że bylibyśmy w stanie pozyskać środki niezbędne do odzyskania pozycji kapitałowej spółki i spełnienia wymagań DFSA, gdyby przyznano nam więcej czasu. Niestety nasze wysiłki okazały się niewystarczające, aby przekonać DFSA”.
Podkreślił, że w 2019 r. Gefionowi udało się zebrać ponad 10 mln euro nowego kapitału. Prowadzone też były rozmowy na temat kolejnych inwestycji, kiedy wybuchła pandemia COVID-19 i wprowadzone zostały związane z nią obostrzenia, co utrudniło pomyślne zakończenie negocjacji.
W komunikacie zapewniono, że spółka jest wypłacalna i nadal posiada wystarczające aktywa, aby spłacać zobowiązania w terminie ich wymagalności, ale w wyniku decyzji DFSA i zgodnie z wymogami duńskiej ustawy zdecydowała się na likwidację.
Gefion zapewnił też, że wszystkie zobowiązania na rzecz agentów i podmiotów zajmujących się roszczeniami będą uiszczane w wymaganym terminie. Zakład będzie osobno informować o rozwoju wypadków wszystkich swoich partnerów.
W wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów znalazł się projekt nowelizacji ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw. Wpisało go Ministerstwo Finansów (MF), które uzasadniło zamiar zmiany przepisów koniecznością wzmocnienia nadzoru nad transgraniczną działalnością ubezpieczeniową i reasekuracyjną – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„DGP” pisze, że według MF ściślejszy nadzór jest niezbędny ze względu na rosnący udział zagranicznych ubezpieczycieli oraz reasekuratorów, a także przypadki niewypłacalności i upadłości takich zakładów, co zmusza do podniesienia poziomu ochrony klientów. Resort uważa, że nieprawidłowości, jakie zdarzają się na rynku europejskim, powodują, iż koniecznym jest usprawnienie komunikacji pomiędzy lokalnymi nadzorami finansowymi. MF uważa, że z tego powodu konieczne jest wprowadzenie mechanizmów wzajemnego przekazywania informacji pomiędzy organami nadzorczymi poszczególnych państw członkowskich i EIOPA. Projektowana regulacja ma zostać przyjęta przez rząd do końca obecnego roku.
Zakłady ubezpieczeń mają problem z zarządzaniem danymi. To potężny bloker dla rozwoju technologicznego. Dane stoją u podstaw innowacji. Eksperci mówią o danych jako o „ropie XXI wieku”. Bez użytecznych danych, i umiejętności zarządzania nimi, firmy ubezpieczeniowe nigdy nie pójdą w kierunku big data, cloud computingu, IoT, AI czy RPA. Szczególnie teraz, w obliczu pandemii i przyśpieszonej cyfryzacji, przyszedł czas na pełne zrozumienie i obranie tych kierunków rozwoju.
Jak podaje IBM, każdego dnia na świecie generuje się 2,5 mld gigabajtów danych, a 90% z nich wygenerowano tylko w ciągu ostatnich dwóch lat. W tak pędzącym świecie branża ubezpieczeniowa ma opinię powolnej i opornej na zmiany.
Problemy
Główne obszary, w których ubezpieczyciele wprowadzają innowacje, to obsługa klienta lub obsługa roszczeń. Problem z danymi, jaki się tu zwykle uwidacznia, jest taki, że znaczna ich część jest migrowana z przestarzałych systemów informatycznych. Wielu ubezpieczycieli twierdzi, że to właśnie systemy legacy są jedną z podstawowych barier dla digitalizacji.
Kanały pozyskiwania danych również nie ułatwiają zadania. Dane wciąż pozyskiwane są za pośrednictwem dokumentacji papierowej, skanów czy e-maili. Agenci ubezpieczeniowi nadal czasem przechowują dane we własnych zasobach, dzieląc się nimi z firmą tylko w minimalnie wymaganym zakresie. Ubezpieczyciele narażeni są więc na poruszanie się w przestrzeni informacji niepełnych i nieustrukturyzowanych.
Rozwiązania
Żeby to naprawić, ubezpieczyciele muszą zacząć wdrażać rozwiązania, które zapewnią dostęp do jak najszerszych zasobów danych w jak najkrótszym czasie. I tu do gry wkracza AI i algorytmy uczenia maszynowego, stosowane dziś od asystentów głosowych po oprogramowanie pojazdów autonomicznych. Dla wielu ubezpieczycieli wciąż problemem jest zebranie i przygotowanie odpowiedniego zestawu danych do obsługi tych algorytmów.
Jedno ze skutecznych rozwiązań tych problemów pokazuje nam przykład firmy Amazon. Już w 2002 r. Jeff Bezos, dyrektor generalny, wydał absolutnie konieczne do stosowania zalecenia dotyczące zarządzania danymi (Bezos Mandate). Wszystkie zespoły otrzymały nakaz ujawniania danych oraz komunikowania się za pośrednictwem interfejsów serwisowych. Nie była dozwolona żadna inna forma komunikacji międzyprocesowej. Nakazał również, aby wszystkie interfejsy serwisowe były projektowane tak, aby były dostępne dla użytkowników zewnętrznych. Bez wyjątków.
Sztuczna inteligencja w ubezpieczeniach
Jak wskazują eksperci, AI w branży ubezpieczeniowej stanie się absolutnie niezbędna. Według Gartnera, w ciągu czterech ostatnich lat zaufanie firm do rozwiązań opartych na AI zwiększyło się o 270%. Już prawie 40% firm na świecie wdrożyło technologie AI. Ubezpieczyciele zaczynają to powoli dostrzegać. Już teraz automatyzują mniej złożone operacje, szukają zastosowania uczenia maszynowego, chat botów, wdrażają omnikanałowe platformy cyfrowe. AI pomaga segmentować i stratyfikować ryzyka, umożliwiając lepsze zarządzanie portfelem.
Szacuje się, że do 2030 r. 90% szkód komunikacyjnych będzie obsługiwanych automatycznie, wyłącznie za pomocą narzędzi AI. A najważniejsze jest to, że sprawna analiza zbiorów danych, przy wykorzystaniu technologii AI, zmniejsza ryzyko. Im lepiej zarządzamy zbiorami danych wejściowych, tym lepszej jakości dane uzyskujemy na wyjściu. A to podstawowy cel każdego ubezpieczyciela.
McKinsey Global Institute wskazuje, że wskaźnik adaptacji technologii AI dla branży finansowej wynosi 28% i jest jednym z najwyższych w gospodarce. Prognozuje, że właśnie w przypadku banków i ubezpieczycieli nakłady na AI powinny rosnąć najszybciej.
Użyteczne zbiory danych
Tempo cyfryzacji i automatyzacji dodatkowo podkręca dziś pandemia Covid-19. Według Global Capital Confidence Barometer EY, co trzecia firma zdynamizuje proces cyfryzacji. Dla 36% menedżerów z 45 krajów intensywna automatyzacja jest priorytetem i wskazują ją jako najlepszą tarczę antykryzysową. To właśnie cyfryzacja i możliwość korzystania z najnowszych technologii powinny być kluczowymi czynnikami motywującymi ubezpieczycieli do maksymalizacji jakości zbieranych i posiadanych danych.
Platformy uczenia maszynowego są tak projektowane, aby być skuteczniejsze w miarę napływu danych. AI to luneta, która pozwala wypatrzeć w tej fali to, co ważne, i skupić się na tym, aby rozwiązywać problemy ilościowe, czyniąc złożone zbiory danych bardziej użytecznymi. A stąd już tylko krok do pełnej automatyzacji procesów i robotyzacji.
Robotyzacja stanowi jeden z najszybciej rozwijających się segmentów rynku oprogramowania. Według Gartnera, w 2021 r. ponad 50% firm będzie rocznie wydawać więcej na roboty niż na tradycyjne aplikacje mobilne. Wkroczenie w taką przyszłość wymaga od ubezpieczycieli odwrotu od technologii precyzyjnego programowania systemów na rzecz ciągle uczących się algorytmów AI. A wszystko na podstawie analiz użytecznych zbiorów danych.
Aleksandra Wołowska konsultant ds. biznesowych, Comarch
Praca doradcy ubezpieczeniowego jest obecnie ściśle powiązana z użyciem technologii. Nawet jeśli agent dobrze rozpoznaje potrzeby klienta, nie jest w stanie ręcznie poszukać najlepszej polisy wśród dostępnych ofert z ponad 30 towarzystw ubezpieczeniowych. Dobór odpowiednich narzędzi to podstawa.
W multiagencji CUK Ubezpieczenia doradcy klienta korzystają z nowoczesnych rozwiązań, usprawniających codzienne obowiązki. Te autorskie systemy umożliwiają agentom sprawne porównywanie ofert, przekazywanie dokumentów, otrzymywanie raportów, które pozwalają między innymi zweryfikować aktualny stan sprzedaży, a tym samym obsługiwać więcej klientów każdego dnia.
WebCUK
Podstawowym narzędziem pracy agenta w CUK Ubezpieczenia jest WebCUK, czyli kompleksowy system sprzedażowy, który m.in. umożliwia profesjonalną obsługę klienta oraz sprzedaż polis w jednym miejscu.
Narzędzie to posiada nowoczesną porównywarkę cen polis komunikacyjnych, nieruchomości oraz na życie, dzięki czemu agent może w szybkim czasie porównać wszystkie oferty, z ponad 30 towarzystw ubezpieczeniowych, i umożliwić klientowi wybór najlepszej dla niego ochrony.
WebCUK jest w pełni transakcyjny, co oznacza, że polisy wystawia się z systemu, a nie z portali każdego z towarzystw ubezpieczeniowych, co skutkuje ogromną oszczędnością czasu i umożliwia obsługę jeszcze większej liczby klientów.
Wbudowany moduł widoku Klienta 360 pozwala na pełną obsługę posprzedażową z komunikacją wznowień i rat poprzez SMS i e-mail.
CRM
Na digitalizację procesu sprzedaży niewątpliwie wpływa rozbudowany CRM, który jest integralną częścią narzędzia WebCUK. Dzięki temu tylko jedno logowanie pozwala wystawić polisę, przeanalizować potrzeby klienta, posługując się overview, czyli pełną informacją o ochronie, jaką posiada klient, oraz zabezpieczyć najważniejsze kwestie, takie jak: obsługa wznowień, rat czy wsparcie doradcy przy każdym kontakcie ze strony klienta.
– Rozbudowany CRM pozwala na codzienne zarządzanie bazą klientów, z podziałem na zadania dzienne, a także wpływa na rozwój biznesu poprzez obsługę zadań leadowych spływających z internetu. Ta funkcja systemu WebCUK zabezpiecza dodatkowo obsługę posprzedażową, weryfikując jakość dokumentacji.
Pracując na CRMie, doradca naszej mulitagencji bądź partner mają możliwość bieżącej obsługi swojej bazy wznowień, a także weryfikację płatności rat, polis. System wspiera również sprzedaż zdalną wielu towarzystw – Direct dla Agenta oraz wiele innych funkcjonalności, które jako CUK Ubezpieczenia udostępniamy naszym agentom – mówi Przemysław Grabowski, członek zarządu multiagencji CUK Ubezpieczenia.
Przemysław Grabowski
Sprzedaż polisy komunikacyjnej w CUK Ubezpieczenia to tylko trzy kroki.
Doradca klienta wprowadza dane nowego klienta lub korzysta z istniejącej bazy.
Uzupełnia formularz na podstawie dowodu rejestracyjnego pojazdu i od razu przechodzi do porównania cen ubezpieczeń u wielu ubezpieczycieli.
Razem z klientem wybiera najlepszą ofertę, generuje polisę i gotowe!
SmartCUK
Doradcy CUK Ubezpieczenia mają do dyspozycji autorską aplikację, zintegrowaną z systemem WebCUK – SmartCUK. Dzięki niej w szybki sposób doradca klienta przeprowadzi kalkulację składki, korzystając z kodu AZTEC, wykona dokumentację zdjęciową do AC oraz rozliczy się z polis w formie elektronicznej.
– Jako multiagencja CUK Ubezpieczenia wspieramy rozwój innowacyjnych narzędzi, dbamy także o jakość pracy naszych doradców klienta, dlatego wprowadzamy kolejne towarzystwa ubezpieczeniowe do rozliczenia bezpapierowego. Nasz doradca klienta nie musi skanować polisy, logować się na portal towarzystwa ubezpieczeniowego. Wystarczy, że po podpisaniu dokumentu wykona zdjęcie aplikacją SmartCUK, a polisa zostanie zarchiwizowana w naszej bazie oraz odpowiednio zapisana na portalu towarzystwa ubezpieczeniowego.
Warto zaznaczyć, iż minimalizujemy czas rozliczania dziennego – polisy wystawione przez system WebCUK nie wymagają wpisywania do zestawień dziennych – wszystko dzieje się automatycznie. Na koniec dnia doradca klienta generuje tylko kartę pracy, na której znajduje się cała jego produkcja dzienna, a Centrala zajmuje się rozliczeniem sprzedaży z towarzystwami– dodaje Przemysław Grabowski.
BI
Partnerzy CUK Ubezpieczenia poza systemem WebCUK otrzymują również spersonalizowane narzędzia zarządcze, jakimi są analizy i raporty PowerBI – lidera systemów BI na świecie.
Dzięki stałemu dostępowi do raportów i systematycznej aktualizacji partner multiagencji CUK Ubezpieczenia może zweryfikować aktualny stan sprzedaży swojej placówki, a nawet konkretnego doradcy.
WebCUK to cała multiagencja w jednym miejscu. W niej porównasz i wystawisz polisę dla klienta, a także się z niej rozliczysz. To zaledwie początek wygodnych funkcji dla każdego multiagenta ubezpieczeniowego.
Dobre wyniki sprzedaży ubezpieczeń GAP EX wprowadzonych przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) nie budzą obaw komercyjnych ubezpieczycieli kredytu kupieckiego. Te zakłady oczekują na wdrożenie rządowego programu wsparcia – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Janusz Władyczak, prezes KUKE, mówi gazecie, że z ochrony w ramach nowych, „kryzysowych” produktów ochronnych dla eksporterów skorzystało już ok. 100 firm z różnych branż, a kolejne przesyłają swoje wnioski. Z możliwości, jakie otworzyło wprowadzenie GAP EX, postanowił skorzystać Atradius. Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający ubezpieczyciela w Polsce przyznał, że już kilka dni po wprowadzeniu na rynek rozwiązania jego firma rozpoczęła prace nad przygotowaniem modułu, dzięki któremu jej klienci mogliby korzystać z gwarancji Skarbu Państwa. Inny gracz w segmencie ubezpieczeń należności, Coface, nie podjął na razie współpracy z KUKE w zakresie GAP EX. Z kolei Euler Hermes nie obawia się, aby nowa oferta Korporacji miała większy wpływ na jego działalność. Ubezpieczyciel jest zdania, że większe znaczenie będzie mieć ustawa o wsparciu państwa dla ubezpieczeń należności.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.