Blog - Strona 1273 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1273

Marek Gołębiewski w zarządzie Vienna Life

0
Marek Gołębiewski

Rada nadzorcza Vienna Life TUnŻ powołała Marka Gołębiewskiego na stanowisko członka zarządu odpowiedzialnego za finanse, inwestycje, controlling, sprawozdawczość i księgowość (CFO). Jego kadencja na nowym stanowisku rozpocznie się 1 października tego roku i potrwa do 30 czerwca 2022 r., tak jak w przypadku pozostałych członków zarządu.

Marek Gołębiewski jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej oraz Politechniki Lubelskiej. Z branżą ubezpieczeniową i Vienna Insurance Group jest związany od 2001 r. Przez wiele lat zajmował w grupie liczne stanowiska menedżerskie, m.in. pełnił funkcję członka zarządu spółek serwisowych i dystrybucyjnych grupy VIG, zasiadał w zarządzie Polisy-Życie, a przez sześć lat był członkiem zarządu oraz wiceprezesem odpowiedzialnym za pion finansowy w towarzystwach ubezpieczeniowych VIG w Rumunii. Obecnie zasiada w zarządzie Wiener, gdzie pod jego nadzorem znajdują się Biuro Likwidacji Szkód, Biuro Operacji i Obsługi Klienta oraz Biuro Informatyki. Jest również członkiem zarządu spółki ITIS.

– Swoją decyzją rada nadzorcza sfinalizowała proces zmian w składzie zarządu spółki, przed którym stoi zadanie dopasowania strategii działalności spółki do postępującej ewolucji na rynku ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym i dynamicznych zmian regulacyjnych, a także dywersyfikacji sieci dystrybucji i oferty produktowej towarzystwa. Panu Gołębiewskiemu gratuluję dalszego zaangażowania w strukturach grupy w Polsce. Wierzę też, że zarządowi spółki w nowym składzie uda się osiągnąć oczekiwany wzrost sprzedaży i jeszcze raz życzę powodzenia oraz wielu sukcesów całemu zarządowi – skomentował Franz Fuchs, dyrektor generalny Vienna Insurance Group Polska.

Od 1 października zarząd Vienna Life będzie pracować w następującym składzie: Tomasz Borowski – prezes, Marek Gołębiewski i Piotr Tański – członkowie.

(AM, źródło: VIG Polska)

NOVIS z zakazem sprzedaży ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

18 września Narodowy Bank Słowacji (Národná banka Slovenska, NBS) opublikował informację o wydaniu 9 września decyzji w sprawie zakazu sprzedaży produktów ubezpieczeniowych przez NOVIS Insurance Company, NOVIS Versicherungsgesellschaft, NOVIS Compagnia di Assicurazioni oraz NOVIS Poisťovňa a.s. (NOVIS) – poinformował Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF).

Pełna treść komunikatów Narodowego Banku Słowacji na temat podjętych działań jest dostępna (w języku słowackim oraz angielskim) na stronach internetowych.

NOVIS jest towarzystwem ubezpieczeń założonym w 2014 r. na Słowacji i nadzorowanym przez Narodowy Bank Słowacji. Działalność ubezpieczeniowa zakładu poza rynkiem słowackim jest wykonywana w ramach swobody przedsiębiorczości m.in. w Polsce. Na terytorium naszego kraju NOVIS może prowadzić działalność ubezpieczeniową w zakresie transgranicznego oferowania produktów obejmujących ubezpieczenie rodzajów ryzyka zawartych w grupach 1, 3, 4, 5 działu I zgodnie z wymogami dyrektywy Wypłacalność II, w tym umów ubezpieczenia z UFK.

UKNF zaznaczył, że zawarte dotychczas umowy ubezpieczenia powinny być przez NOVIS wykonywane zgodnie z postanowieniami tych umów. Zapewnił również, że pozostaje w kontakcie z EIOPA i organami nadzoru ubezpieczeniowego państw członkowskich UE, w których sprzedawane są produkty NOVIS.

(AM, źródło: KNF)

PZU Auto Ochrona Prawna także dla flot

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU wprowadził dodatkowy wariant ubezpieczenia Auto Ochrona Prawna. Z oferty zapewniającej kierowcy dostęp do usług prawnych na terenie Polski i Europy mogą obecnie korzystać klienci indywidualni, flotowi oraz leasingowi. Dotychczas produkt był dostępny tylko dla tych pierwszych.

– Zawodowi kierowcy pokonują tysiące kilometrów rocznie, podróżując po polskich i europejskich drogach. Wszędzie mogą być narażeni na ryzyko zdarzenia, które będzie wymagało wsparcia prawnego. Z myślą o klientach flotowych PZU rozszerzył ubezpieczenie PZU Auto Ochrona Prawna o wsparcie prawne za granicą. Jest bardzo pomocne, gdy zajdzie konieczność dochodzenia swoich praw – tłumaczy Konrad Owsiński, dyrektor ds. Underwritingu Ubezpieczeń Komunikacyjnych PZU.

Dotychczas ubezpieczyciel oferował PZU Auto Ochrona Prawna (PAOP) tylko klientom indywidualnym. Produkt jest dostępny dla posiadaczy OC lub AC w PZU.

– Niesiemy pomoc tam, gdzie to możliwe. Dlatego zdecydowaliśmy się udostępnić ubezpieczenie PZU Auto Ochrona Prawna również klientom flotowym. Oferujemy szybki i łatwy dostęp do usług prawnych na terenie Polski i Europy. Nasi konsultanci mówiący po polsku, angielsku i rosyjsku są gotowi do pomocy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Dajemy poczucie bezpieczeństwa w stresującej sytuacji, jaką bez wątpienia jest wypadek na drodze – dodaje Konrad Owsiński.

Ubezpieczenie PZU Auto Ochrona Prawna jest dostępne w dwóch wariantach: Komfort i Super. W obu przypadkach świadczenia gwarantowane obejmują telefoniczną poradę prawną i pośredniczenie telefonicznie w rozmowach na miejscu zdarzenia ze służbami ratunkowymi i policją, świadkami i innymi uczestnikami danej sytuacji. Ubezpieczenie pokrywa koszty opinii prawnych i udzielenia informacji prawnej oraz koszty wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego.

Decydujący się na wariant Super mogą liczyć na podwyższenie sumy ubezpieczenia oraz objęcie zakresem ochrony kosztów poniesionych w postępowaniu w związku z zatrzymaniem prawa jazdy.

(AM, źródło: PZU)

Unum Życie wesprze marznących

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ofercie spółki pojawiło się Ubezpieczenie na Wypadek Chorób Układu Krążenia. Polisa zapewnia m.in. wsparcie finansowe w razie zachorowania ubezpieczonego na poważną chorobę tego układu oraz wsparcie pozwalające na powrót do zdrowia.

– W sytuacji nagłej, poważnej choroby liczy się czas pomocy i tempo wdrożonego leczenia. Niestety na rehabilitację (w ramach NFZ) po udarze mózgu w 2018 r. oczekiwało 1,5 mln osób. Nasze ubezpieczenie zapewnia nie tylko potrzebne na leczenie pieniądze, ale też organizację rehabilitacji w prywatnych placówkach, transport na zabiegi czy pomoc pielęgniarską w domu. To ogromne ułatwienie i pomoc, która realnie wpływa na postępy w leczeniu. Właśnie tak rozumiemy szeroką ochronę i wsparcie klientów w trudnych chwilach – komentuje Borys Kowalski, członek zarządu i główny aktuariusz Unum Życie.

W sytuacji wystąpienia choroby objętej ubezpieczeniem (a są nimi między innymi: udar mózgu, zawał serca, kardiomiopatia, pierwotne nadciśnienie płucne, tętniak aorty wstępującej) ubezpieczeni otrzymają świadczenie pieniężne w wysokości nawet 500 000 zł, które mogą przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia.

W zakresie ubezpieczenia znalazły się również usługi pomagające klientom w procesie leczenia i rekonwalescencji: organizacja i pokrycie kosztów wypożyczenia lub zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, transport na badania medyczne, domowa opieka pielęgniarska, dostosowanie miejsca zamieszkania, pomoc psychologa, konsultacje lekarskie, badania specjalistyczne i laboratoryjne, rehabilitacja kardiologiczna, organizacja i pokrycie kosztów pobytu w sanatorium, pokrycie kosztów wypożyczenia aparatu do samobadania, a także całodobowa infolinia medyczna.

Ubezpieczenie na Wypadek Chorób Układu Krążenia jest umową dodatkową do ubezpieczenia na życie, a wysokość składki zależy między innymi od ustalonej sumy ubezpieczenia i wieku ubezpieczonego.

Wraz z wprowadzeniem produktu do oferty Unum uruchamia otwarte webinarium z kardiologiem, dr. Mariuszem Kujawskim, który opowie o tym, jak dbać o zdrowie, by unikać zagrożeń ze strony układu krążenia. Spotkanie odbędzie się 14 października o godzinie 19.30. Rejestracja jest bezpłatna i dostępna na stronie https://spotkanie.unum.pl

(AM, źródło: Unum Życie)

Przestępstwo doskonałe – udaremnione

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Policyjna grupa „Skorpion” z północnopraskiej komendy zatrzymała mężczyznę, który próbował dokonać wyłudzenia odszkodowania. Mieszkaniec powiatu wołomińskiego usłyszał zarzut, za który grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Powodem interwencji była informacja uzyskana przez policjantów, według której mężczyzna chciał zgłosić fikcyjną kradzież samochodu, żeby wyłudzić odszkodowanie. Policjanci ustalili, że mieszkaniec powiatu wołomińskiego zakupił doszczętnie zniszczony pojazd, zdemontował jego części i zostawił jedynie elementy, na których były widoczne numery identyfikacyjne. Następnie wypożyczył identyczny samochód i sfotografował go. Podczas rejestracji pojazdu wykorzystał numery i dokumenty ze zniszczonego auta oraz zdjęcia z podobnego samochodu, chcąc popełnić przestępstwo doskonałe.

Zatrzymany przyznał się do tego, że chciał zgłosić fikcyjną kradzież pojazdu, by wyłudzić odszkodowanie. Opowiedział, że wrak pojazdu sprowadził ze Szwajcarii, a identyczne auto wynajął z salonu samochodowego do jazdy próbnej. Za pomocą tego auta przerobił zdjęcia do polisy oraz przeglądu technicznego.

Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut dotyczący wyłudzenia poświadczenia nieprawdy podczas rejestracji pojazdu. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat trzech.

(AM, źródło: KRP IV)

Spory dotyczące kosztów napraw aut zalewają sądy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sądy powszechne w całej Polsce są zasypane sprawami dotyczącymi rozliczania kosztów naprawy pojazdów powypadkowych, kierowanymi przez warsztaty przeciwko ubezpieczycielom – informuje „Rzeczpospolita”.

Gazeta zwraca uwagę, że w 2018 r. do sądów rejonowych i okręgowych w pierwszej instancji wpłynęło 89 622 sprawy tego rodzaju. W kolejnym roku ich liczba wzrosła. Adwokat Natalia Seweryn specjalizująca się w tego typu sprawach przyznaje, że zawsze było ich dużo, choć dla prawników biegłych w tej kwestii są one proste i wystarczą dwa–trzy terminy, aby spór się zakończył. Zazwyczaj wygraną warsztatu. Zdaniem mecenas, liczba takich spraw mogłaby się zmniejszyć, gdyby zakłady zmieniły stosowane przez siebie praktyki w zakresie wyliczania kosztów napraw. Podobnie uważa adwokat Piotr Panek, którego zdaniem niezbędne jest również uproszczenie procedury dochodzenia roszczeń. Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń, wskazuje, że sieć warsztatów współpracujących z ubezpieczycielami liczy ok. 2 tys. podmiotów naprawiających auta po proponowanych przez nich stawkach. Podkreśla, że zakłady są też zobowiązane przepisami do zachowania ekonomii napraw i niegenerowania nieuzasadnionych kosztów. „Rz” przypomina, iż według raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości w ponad 90% spraw, w których pozwanym był ubezpieczyciel, postępowanie zakończyło się uwzględnieniem roszczeń klientów w całości (32,5%) lub w części (60,2%). W tych ostatnich uwzględniono prawie 75% wartości roszczeń.

Więcej:
„Rzeczpospolita” z 10 września, Agata Łukaszewicz „Sprawy o koszty naprawy auta absorbują sędziów i budżet państwa”:
https://www.rp.pl/Ubezpieczenia-….

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

Credit Agricole: Miliard złotych ze sprzedaży polis z UFK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Credit Agricole Bank Polska osiągnął historyczny poziom wartości sprzedanych ubezpieczeń z elementem inwestycyjnym: miliard złotych. Wynik uzyskał po dziewięciu latach współpracy z Credit Agricole Life Insurance Europe.

Pierwszą subskrypcję ubezpieczenia z elementem inwestycyjnym bank uruchomił 7 marca 2011 r. Była to polisa EUROpejski Zysk, bazująca na relacji kursu euro do złotego. Od tego czasu bank zaoferował swoim klientom 24 edycje ubezpieczeń na życie z UFK. Wszystkie z nich to produkty średnioterminowe, dlatego 18 z nich nadal jest aktywnych.

– Ubezpieczenia inwestycyjne dostarczane nam przez Credit Agricole Life Insurance Europe stały się ważnym elementem naszej oferty oszczędnościowo-inwestycyjnej. Aktualne środowisko niskich stóp procentowych to wyzwanie dla tworzenia tego typu produktów, ale widzimy duże zainteresowanie ze strony klientów, więc stale wprowadzamy coś nowego – mówi Mieczysław Putkowski, dyrektor Departamentu Produktów Ubezpieczeniowych i Inwestycyjnych Credit Agricole Bank Polska.

– Przed nami kolejne edycje ubezpieczeń inwestycyjnych. Chcemy proponować naszym klientom najlepsze produkty oparte na akcjach spółek odpowiedzialnych społecznie i dbających o środowisko naturalne. Jako bank, który słucha swoich klientów, wychodzimy w ten sposób naprzeciw ich oczekiwaniom – mówi Jędrzej Marciniak, wiceprezes Credit Agricole.

Polisy z UFK w ofercie Credit Agricole to efekt synergicznej współpracy banku oraz Credit Agricole Life Insurance Europe S.A. Oddział w Polsce (CALIE).

28 września bank rozpocznie przyjmowanie zapisów na subskrypcję nowego ubezpieczenia strukturyzowanego: „Zielona Planeta”. Oparty na indeksie Euronext Green Planet Decrement obejmuje akcje 50 spółek z Europy wyróżniających się pod względem swojej efektywności środowiskowej.

(AM, źródło: Credit Agricole Bank Polska

Dzięki aplikacji EH24 agenci ERGO Hestii dostępni non stop

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

ERGO Hestia wprowadziła nową aplikację webową dla agentów pod nazwą EH24. Narzędzie pozwala pośrednikom oferować polisy w trybie 24/7, dzięki czemu nie odczują oni przerw technicznych.

Aplikacja webowa EH24 jest lekkim rozwiązaniem chmurowym zapewniającym agentom stały dostęp do systemu sprzedażowego. Znajdują się w niej najpopularniejsze produkty ERGO Hestii: OC, AC oraz assistance komunikacyjne, a także polisy mieszkaniowe – All Risk, OC w życiu prywatnym oraz home assistance. Ubezpieczyciel zapowiada, że w miarę rozwoju aplikacji w systemie pojawi się pełen wachlarz produktów ubezpieczeniowych dla klientów indywidualnych. EH24 zapewni ponadto agentom stały dostęp do historii zawartych polis.

Aplikacja EH24 to rozwiązanie, które działa nie tylko w sytuacji wystąpienia zagrożeń, ale przede wszystkim planowej niedostępności systemów. Może ona wynikać np. z konieczności aktualizacji czy rozbudowania oprogramowania. – Takie przerwy są naturalnym i planowym elementem funkcjonowania oraz rozwijania systemów informatycznych. Dzięki EH24 zarządzanie nimi będzie dużo łatwiejsze – komentuje Bartosz Dołkowski, dyrektor Departamentu IT ERGO Hestii.

EH24 dzięki prywatnej chmurze umożliwia swobodne rozwijanie systemów technologicznych. ERGO Hestia zapewnia, że pośrednicy nie odczują związanych z tym utrudnień.

Ubezpieczyciel zwraca uwagę, że w miniony weekend, mimo przerwy technicznej, ambasadorzy z Punktów Standard mogli bez problemów przeprowadzać kalkulacje oraz wystawiać polisy. – Wystawienie polisy odbyło się szybko i płynnie. EH24 pod względem użyteczności przypomina iHestię, jest bardzo intuicyjne. Nie trzeba być komputerowcem, żeby sobie poradzić – mówi Paweł Ekiert, właściciel Punktu Standard w Warszawie.

– Klienci potrafią zaskoczyć agentów w najmniej oczekiwanym momencie czy porze dnia. Tego typu sytuacje dotyczą najczęściej zakupu obowiązkowego OC komunikacyjnego. By odpowiedzieć na każdą potrzebę klienta, niezbędne są dostępne 24/7 narzędzia IT, które ułatwią szybką sprzedaż polisy. Taką możliwość zapewnia EH24. Celem aplikacji jest dostęp agentów do intuicyjnego systemu umożliwiającego sprzedaż polis niezależnie od czasu i miejsca, w którym się znajdują – mówi Bartosz Dołkowski.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Ergo Hestia)

Zarządzanie funduszami Aegon PPK DFE teraz w rękach Pocztylion-Arka PTE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pocztylion-Arka PTE oraz Aegon Polska zawarły porozumienie, w ramach którego Pocztylion przejmie od Aegon PTE zarządzanie funduszami zdefiniowanej daty Aegon PPK DFE. Obie firmy rozpoczną też współpracę przy dystrybucji pracowniczych planów kapitałowych (PPK).

– Decyzję o rozpoczęciu rozmów z Aegon PTE, dotyczących przejęcia zarządzania funduszami PPK i finalnie realizacji tego procesu, a także współpracy z Aegon w zakresie dystrybucji programu, podjęliśmy, mając na uwadze ambitne plany rozwoju naszej firmy. Przejęcie zarządzania funduszami PPK i pozyskanie firm korzystających z PPK w Aegon to niewątpliwie jeden z kroków w tym kierunku. Ponadto zapewniamy, że po przejęciu zarządzania funduszami Aegon PPK dołożymy wszelkich starań, mających na celu kontynuowanie usługi dla dotychczasowych klientów na co najmniej takim samym poziomie jak wcześniej – zadeklarował Adam Gola, prezes zarządu Pocztylion-Arka PTE.

– Po analizie obecnej sytuacji na rynku pracowniczych planów kapitałowych oraz dotychczasowej pozycji Aegon w tym segmencie zdecydowaliśmy o nawiązaniu współpracy z Pocztylionem i przekazaniu mu zarządzania funduszami PPK Aegon. W wyniku tej transakcji klienci będą mieli zapewnioną kontynuację zarządzania funduszami PPK przez instytucję o podobnym profilu działania i doświadczeniu inwestycyjnym. Aegon PTE skupi się natomiast na swojej podstawowej działalności, czyli zarządzaniu otwartym funduszem emerytalnym i przygotowaniach do zapowiedzianej reformy OFE i przekształcenia w TFI – zdradził Marc van der Ploeg, kierujący Grupą Aegon w Polsce.

– PPK to projekt traktowany przez nas strategicznie i jest obecnie dla nas niezmiernie ważny. PPK Pocztylion jest owocem współpracy z naszym akcjonariuszem, światową korporacją Invesco, w wyniku której opracowaliśmy własne modele matematyczne do zarządzania alokacją funduszy zdefiniowanej daty, w celu osiągnięcia najbardziej optymalnych wyników i zwiększenia konkurencyjności Pocztyliona na rynku. Doświadczenie naszego akcjonariusza w kwestii zarządzania aktywami na rynku międzynarodowym, w tym także funduszami zdefiniowanej daty, w których Invesco posiada aktywa w wysokości 145 mld dol., oraz nasza chęć dalszego rozwoju w obszarze produktów emerytalnych wywołują entuzjazm, którym chcemy podzielić się z naszymi klientami – wyjaśnił Mariusz Wnuk, wiceprezes Pocztylion-Arka PTE.

Pocztylion-Arka PTE oraz Aegon PTE są dwiema spośród instytucji finansowych oferujących prowadzenie pracowniczych planów kapitałowych i zarządzanie nimi, wpisanych do Ewidencji PPK prowadzonej przez Polski Fundusz Rozwoju. Obie firmy od ponad 20 lat zarządzają też otwartymi funduszami emerytalnymi, w których inwestowane są oszczędności w ramach II filaru emerytalnego.

Po przekazaniu zarządzania Pocztylion będzie zarządzać ośmioma własnymi funduszami zdefiniowanej daty, gromadzącymi aktywa uczestników pracowniczych planów kapitałowych, oraz ośmioma funduszami przejętymi od Aegon. Po uzyskaniu odpowiednich zgód instytucji nadzoru rozpocznie również prace nad połączeniem funduszy o analogicznym poziomie ryzyka i horyzoncie inwestycyjnym. Obie firmy będą również współpracować przy oferowaniu PPK pracodawcom.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Centrum Prasowe PAP)

Klauzula covidowa to strzał w dziesiątkę

0
Janusz Molus

Pod koniec czerwca Europa Ubezpieczenia rozszerzyła zakres oferowanych ubezpieczeń podróżnych o klauzulę covidową, zapewniającą ochronę na wypadek zachorowania na koronawirusa podczas pobytu za granicą. Po dwóch miesiącach możemy pokusić się o pierwsze podsumowanie tej decyzji. Był to strzał w dziesiątkę, która skłania nas do dalszej pracy nad uwzględnieniem Covid-19 w naszych produktach.
W połowie sierpnia miałem przyjemność wziąć udział w organizowanym przed redakcję „Gazety Ubezpieczeniowej” wideoseminarium „Jaka szkoda”, które było poświęcone likwidacji szkód z ubezpieczeń turystycznych. Podczas swojego wystąpienia opowiedziałem o najczęstszych zdarzeniach, w których pomagamy naszym klientom podczas ich pobytu za granicą. Korzystając z zaproszenia „Gazety Ubezpieczeniowej” na jej łamy, nie chciałbym jeszcze raz poruszać tego tematu. Zamiast tego wolę skoncentrować się na czynniku, który niewątpliwie stał się symbolem 2020 r. epidemii koronawirusa.

Ochrona przed Covid-19

Dla branży turystycznej epidemia koronawirusa była podwójnym szokiem. Nie dość, że granice Polski zostały zamknięte, to jeszcze większość z nas musiała przed kilka tygodni ograniczyć do minimum wychodzenie z własnego domu. Miało to naturalny, negatywny wpływ na zagraniczne wyjazdy turystyczne i zapotrzebowanie na ubezpieczenia podróżne.

Kiedy w połowie czerwca rząd na nowo otworzył granicę Polski, zdecydowaliśmy w Europa Ubezpieczenia, że jest to dobry moment na rozszerzenie naszych produktów podróżnych o klauzulę covidową. W ten sposób wyszliśmy naprzeciw potrzebom klientów, którzy dopytywali o taki zakres ochrony, oraz potrzebom naszych partnerów z branży turystycznej.

Klauzulę covidową wprowadziliśmy szeroko we wszystkich produktach, które przewidują ochronę klienta podczas pobytu za granicą. Nie różnicowaliśmy przy tym kanałów sprzedaży. Ochronę ubezpieczeniową na wypadek zachorowania na Covid-19 mogą kupić zarówno klienci, którzy odwiedzają współpracujących z nami agentów oraz biura podróży, jak i osoby kupujące ubezpieczenia zdalnie.

Zdecydowaliśmy się jedynie na wprowadzenie ograniczenia górnego progu naszej odpowiedzialności. W zależności od tego, czy suma ubezpieczenia danego produktu jest wyznaczona w euro czy w złotych, maksymalna odpowiedzialność w ramach klauzuli covidowej wynosi 50 tys. euro lub 200 tys. zł (nie więcej jednak niż suma ubezpieczenia w jego wariancie).

W naszej ocenie są to kwoty adekwatne do potencjalnych kosztów pomocy klientom w przypadku zachorowania na Covid-19 podczas ich pobytu za granicą. Jednocześnie ograniczały potencjalne ryzyko po naszej stronie, wynikające z możliwości gwałtownego rozszerzenia się epidemii.

Pierwsze doświadczenia

Mamy za sobą dwa letnie miesiące funkcjonowania klauzuli covidowej. Przez cały ten okres mieliśmy do czynienia ze zgłoszeniami szkodowymi z tytułu zachorowania na Covid-19. To pozwoliło nam na zebranie doświadczeń z likwidacji tego typu zdarzeń.

Okazuje się, że najczęściej szkody dotyczyły klientów podróżujących do Grecji i wynikały bezpośrednio z wyrywkowych testów na koronawirusa, przeprowadzanych na greckich lotniskach wśród przylatujących turystów.

Osoby, u których stwierdzono zachorowanie na Covid-19 (bezobjawowe), są kierowane na kwarantannę do specjalnie wyznaczonych hoteli. Z tego powodu głównym świadczeniem, z którego korzystali klienci, nie było finansowanie kosztów leczenia (biorą to na siebie państwa), ale wszelkiego rodzaju usługi związane z pomocą w podróży oraz – co istotne – pokrycie kosztów powrotu do Polski w sytuacji, gdy klient utracił możliwość opłaconego powrotu. Obowiązkowa kwarantanna trwa bowiem co najmniej dwa tygodnie, co sprawia, że bilet lotniczy na powrót do Polski traci ważność.

Co dalej?

Po dwóch miesiącach jesteśmy pewni, że rozszerzenie zakresu ochrony w ubezpieczeniach turystycznych o klazulę covidową spełniło swoją rolę, oferując realną pomoc dla tych klientów, którzy podczas wakacji za granicą mieli pecha i stwierdzono u nich Covid-19. Dlatego zastanawiamy się nad tym, jak wykorzystać zebrane doświadczenia. Analizujemy różne warianty ochrony przed skutkami zachorowania, zarówno w produktach turystycznych, jak i w ubezpieczeniach innego typu.

Na pewno klauzula covidowa pokazała, że ochrona przed koronawirusem to wartość, która jest i będzie w najbliższym czasie poszukiwana przez klientów i partnerów biznesowych.

Janusz Molus
Europa Ubezpieczenia

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie