Blog - Strona 1384 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1384

Skarb Państwa przejmie część ryzyka ubezpieczycieli kredytu kupieckiego

0

Jest już gotowy projekt ustawy wprowadzającej rządowy program wsparcia dla rynku ubezpieczeń należności handlowych w związku z przeciwdziałaniem skutkom gospodarczym COVID-19 – wynika z informacji „Dziennika Gazety Prawnej”.

Według „DGP”, celem opracowanych regulacji jest utrzymanie przez ubezpieczycieli kredytu kupieckiego limitów ubezpieczeń należności handlowych na poziomie sprzed pandemii. Realizacja tego założenia ma odbywać się na zasadzie cedowania części ryzyka na Skarb Państwa przez zakłady ubezpieczeń w zamian za przekazanie części składki. SP miałby wziąć na siebie 80% ryzyka związanego z polisami zawartymi od 1 kwietnia do końca 2020 r. w zamian za taką samą część składek. Projekt przewiduje, że 28% składki stanowić będzie prowizja zakładu, która ma pokryć koszty obsługi portfela tych produktów ochronnych. Według nowych regulacji Skarb Państwa weźmie na siebie całość odszkodowań, jeśli ich wartość przekroczy 243,75% składki z ubezpieczenia należności handlowych zebranej przez dany zakład w 2019 r. Według „DGP”, państwowe wsparcie obejmie transakcje polskich eksporterów z kontrahentami z państw należących do Unii Europejskiej, a także Wielkiej Brytanii, Australii, Kanady, Islandii, Japonii, Nowej Zelandii, Norwegii, Szwajcarii oraz USA. Program nie dotyczy krajów obarczonych największym ryzkiem, także politycznym. „DGP” zwraca uwagę, że polski model jest wzorowany na rozwiązaniu przyjętym w Niemczech. Według szacunków, koszty programu wyniosą do 5,4 mld zł do 2023 r., a największe wydatki poniesione zostaną w 2021 r. Ustawa ma wejść w życie następnego dnia po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 10 czerwca, Łukasz Wilkowicz „Zakłady podzielą się ryzykiem z państwem”: https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

W Nationale-Nederlanden klient zdalnie potwierdzi tożsamość

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nationale-Nederlanden jest kolejnym ubezpieczycielem, który udostępnił swoim klientom możliwość zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem usługi mojeID zarządzanej przez Krajową Izbę Rozliczeniową (KIR).

MojeID to narzędzie służące do potwierdzania tożsamości online w usługach komercyjnych i publicznych. Umożliwia realizację wszelkich formalności, które dotychczas wymagały osobistego potwierdzania danych w punkcie obsługi czy umawiania się z kurierem. Pozwala zalogować się do portalu dostawcy usługi lub urzędu w sposób, który jednoznacznie potwierdza tożsamość danej osoby.

W Nationale-Nederlanden klienci mogą weryfikować swoją tożsamość w usłudze n-serwis, wykorzystując mojeID zarówno przy rejestracji, jak i w przypadku konieczności odzyskania dostępu do konta. Tożsamość użytkownika będzie potwierdzana przez tzw. dostawcę tożsamości, czyli zaufany podmiot, który wcześniej zweryfikował dane klienta, np. bank prowadzący jego rachunek.

– Praktycznie w każdym aspekcie funkcjonowania gospodarki można zaobserwować przyspieszenie w rozwijaniu i udostępnianiu usług cyfrowych. Coraz więcej spraw chcemy i możemy załatwiać online, przy pomocy kilku kliknięć. Aby możliwe było bezpieczne i efektywne dostarczanie usług w modelu zdalnym, potrzebne jest sprawdzone narzędzie weryfikacji tożsamości użytkownika. Taką funkcję spełnia mojeID. Cieszymy się, że dzięki naszej współpracy z Nationale-Nederlanden możliwe będzie poszerzenie gamy usług cyfrowych dostępnych dla klientów firmy – podkreśla Piotr Wichowski, dyrektor linii biznesowej usługi identyfikacji KIR.

– Jednym z filarów rozwoju Nationale-Nederlanden jest inwestycja w nowoczesne technologie. Nasze działania są ukierunkowane na digitalizację procesów sprzedażowych i obsługowych, dlatego naturalnym krokiem było udostępnienie naszym klientom usługi mojeID. Jesteśmy przekonani, że użytkownicy n-serwisu docenią wygodę i komfort, a przede wszystkim bezpieczeństwo, z jakim od teraz będą mogli potwierdzać swoją tożsamość online – mówi Grzegorz Cugier, menedżer ds. Produktów i Procesów Online Nationale-Nederlanden.

Usługa mojeID została uruchomiona w czerwcu 2019 r. W styczniu tego roku możliwość korzystania z mojeID uzyskali klienci Open Life. Z kolei 19 maja taką opcję w platformie mojePZU uruchomił PZU.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden, gu.com.pl)

Niewypłacalność biura podróży z gwarancją TU Europa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

8 czerwca marszałek Mazowsza ogłosił niewypłacalność biura podróży Aktywni Plus z Warszawy. Firma miała gwarancję wystawioną przez TU Europa.

Wicedyrektor departamentu turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego w Warszawie Izabela Stelmańska powiedziała „Rz”, iż informacja o niewypłacalności została podana przez marszałka, a nie przez właściciela biura, gdyż ten zniknął i nikt nie ma z nim kontaktu.

Gazeta zwraca uwagę, że biuro Aktywni Plus to działająca od 2016 roku firma organizująca krótkie wycieczki po Polsce i do krajów ościennych. Jej gwarancja, wystawiona przez TU Europa, opiewa na 32 tys. zł i kończy się 19 czerwca. Według Izabeli Stelmańskiej, wysokość pobranych zaliczek dwukrotnie może przewyższać wysokość gwarancji. Część poszkodowanych nie dostanie żadnych pieniędzy, gdyż zapłaciło za wycieczki jednodniowe, bez noclegu, które nie podlegają ochronie ustawowej. Pozostali poszkodowani powinni dostać swoje pieniądze z gwarancji lub z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

Więcej:
„Rzeczpospolita” z 8 czerwca, Filip Frydrykiewicz „Biuro podróży Aktywni+ niewypłacalne. Właściciel zniknął”:
https://turystyka.rp.pl/biura-podrozy/…

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

Sollers Consulting wdroży nowy silnik ratingowy w Amica Mutual

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma Sollers Consulting wygrała konkurs na wdrożenie nowego silnika ratingowego w amerykańskiej firmie ubezpieczeniowej Amica Mutual. 

Amica Mutual to najstarsze wzajemne towarzystwo ubezpieczeń pojazdów w Stanach Zjednoczonych. Firma wycofa swój dotychczasowy silnik ratingowy, aby szybciej wprowadzać na rynek aktualizacje w obliczeniach wartości składek, wspierając rozwój danych w planach ratingowych i ich precyzję. Projekt jest jednym z ostatnich etapów modernizacji IT, dzięki której Amica podniosła poziom swojej cyfryzacji. 

– Cieszy nas, że możemy współpracować z firmą Amica. Dzięki wspólnemu doświadczeniu w zakresie pracy zdalnej możemy kontynuować projekty nawet w tak trudnych warunkach, jakie obecnie panują – powiedział Marcin Pluta, partner zarządzający Sollers Consulting. – Amica już udowodniła swoją imponującą zdolność do innowacji i cyfryzacji. Wdrożenie nowego silnika ratingowego będzie zdecydowanym krokiem naprzód w digitalizacji. Podjęte przez nas działania są bardzo obiecujące – dodał.

– Pracowaliśmy już z Sollers Consulting nad osiągnięciem naszych celów technologicznych. Jesteśmy pewni, że potrafią przeprowadzać złożone projekty, wykorzystując model samozarządzania – dodał Peter Moreau, wiceprezes i CIO Amica. 

Czynnikami, które zdecydowały o wygranej Sollers Consulting w przetargu, były doświadczenie firmy w zakresie wyceny ubezpieczeń oraz znajomość rynku amerykańskiego. W przeszłości współpracowała ona z Amicą w stworzeniu rozwiązania warstwy pośredniej, które tworzyłoby dokumenty polisowe w oparciu o system Guidewire PolicyCenter™.

– Z prawdziwą przyjemnością kontynuujemy partnerstwo z firmą Amica. Zarząd tego towarzystwa ubezpieczeniowego skutecznie realizuje ambicje cyfryzacyjne, a Sollers Consulting dumnie uczestniczy w tych działaniach – podsumował Marcin Pluta.

(AM, źródło: Sollers Consulting)

Kolejni oszuści ubezpieczeniowi w rękach policji

0

Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu prowadzi pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Siedlcach śledztwo w sprawie wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych o wartości przekraczającej 2,3 mln zł od kilku zakładów ubezpieczeń. Funkcjonariusze zatrzymali kolejnych 8 osób.

Zatrzymani to osoby, które na terenie województwa mazowieckiego zajmowały się wyłudzaniem odszkodowań z tytułu zgłaszanych do ubezpieczycieli zdarzeń drogowych. Luksusowe samochody, głównie sprowadzane z zagranicy, były rejestrowane na podstawionych posiadaczy i ubezpieczane w ramach AC. Następnie organizowano fikcyjne kolizje drogowe z udziałem podstawionych osób. Po doprowadzeniu do uszkodzenia pojazdu, szkoda była zgłaszana do ubezpieczyciela przez tego, na kogo zarejestrowano pojazd lub rzekomego kierowcę samochodu. W zgłoszeniach podawane były nieprawdziwe okoliczności zdarzenia, w wyniku którego miała zaistnieć zgłoszona szkoda. Osoby, na które zarejestrowane były samochody, w dokumentach przedkładanych ubezpieczycielom wskazywały należące do nich rachunki bankowe do wypłaty odszkodowań, skąd pieniądze przekazywane były organizatorom procederu.

Jak wynika z dotychczas zebranego materiału dowodowego, z tytułu wypłat odszkodowań z OC i AC doszło do wyłudzenia łącznie kwoty nie mniejszej niż 2,3 mln zł od 8 towarzystw ubezpieczeniowych. Policja nie wyklucza, iż łączna wartość wyłudzeń, jak również krąg pokrzywdzonych ubezpieczycieli ulegnie rozszerzeniu podczas dalszego postępowania. Dotychczas zarzuty postawiono 44 osobom, przy czym 2 z nich aresztowano.

Śledczy zabezpieczyli mienie ruchome oraz pieniądze na kwotę 1,2 mln zł.

(AM, źródło: Policja Mazowiecka)

Ubezpieczenie „Życie i zdrowie” w ofercie Santander Bank Polska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Santander Bank Polska poszerzył swoją ofertę o przygotowane przez Santander Aviva ubezpieczenie „Życie i zdrowie”. Nowy produkt jest już dostępny w sprzedaży internetowej.

– Pandemia COVID-19 była dla wszystkich zaskoczeniem, a jej skutkiem jest m.in. niepewność w wielu obszarach naszego życia. W tej sytuacji naszą ambicją jest więc zapewnienie przejrzystego i łatwo dostępnego rozwiązania, które pozwoli poprawić poczucie bezpieczeństwa klientów – mówi Joanna Borysiewicz, Lider Tribe’u Bancassurance Santander Bank Polska.

Podstawę i obligatoryjny element ubezpieczenia stanowi pakiet na życie. Może on zapewnić wsparcie finansowe bliskim osobom ubezpieczonego w przypadku jego śmierci, również na skutek COVID-19. Do pakietu można dołączyć w dowolnej konfiguracji: pakiet zdrowotny zapewniający wsparcie finansowe i pakiet usług assistance na wypadek poważnych zachorowań, pakiet szpitalny zapewniający wsparcie finansowe na wypadek pobytu w szpitalu, niezależnie od przyczyny, NNW czy pakiet dla dziecka – ubezpieczenie wszystkich dzieci (do 18. roku życia) ubezpieczonego na wypadek następstw wypadków w ramach jednej składki, które może zapewnić rekompensatę finansową, niezbędną rehabilitację i transport do szpitala, a także korepetycje, które pomogą zachować ciągłość edukacji.

Oferta „Życie i zdrowie” to de facto zabezpieczenie kilku potrzeb w ramach jednej polisy. A oprócz kompleksowej i szerokiej ochrony, proponujemy wyjątkowe rozwiązania, takie jak zestaw bezpłatnych, profilaktycznych badań zdrowotnych – wyjaśnia Wioletta Macnar, prezes zarządu Santander Aviva.

Ubezpieczenie jest dostępne dla każdego klienta pomiędzy 18. a 60. rokiem życia, który mieszka w Polsce i ma dostęp do bankowości elektronicznej Santander Internet. W polisie można dopasować zakres ochrony do własnych potrzeb. Klient może na bieżąco monitorować wysokość składki, która jest obliczana na podstawie m.in. wieku oraz wybranych opcji. Po odpowiednim dopasowaniu wariantów ubezpieczenia klienci mogą kupić polisę w bankowości elektronicznej.

(AM, źródło: Santander Aviva)

PZU wspiera serial dokumentalny

0

11 czerwca o godzinie 22:25 na antenie TVP1 odbędzie się premiera serialu dokumentalnego „Sekundy, które zmieniły życie”. Każdy odcinek to historia osoby, która musiała się zmierzyć z trudną codziennością po wypadku. W powstanie serialu zaangażował się PZU.

– Chcemy zwrócić uwagę na to,  jak dramatyczne mogą być konsekwencje kilku chwil nieuwagi, brawury czy z pozoru błahych, a jednak niebezpiecznych zachowań. A nic tak  dobrze nie przemawia do wyobraźni widzów jak opowieści ludzi, którzy muszą walczyć o powrót do zdrowia po wypadku – mówi Dorota Macieja, członek zarządu PZU Życie.

„Sekundy, które zmieniły życie” to cykl dwunastu odcinków, których bohaterowie ulegli wypadkowi. W najbliższy czwartek widzowie poznają historię trzydziestojednoletniego blogera, mówcy, szczęśliwego męża i ojca. Zjeżdżając po zboczu na rowerze, uderzył z impetem w murek znajdujący się na końcu skarpy. Diagnoza – zmiażdżenie dwóch krążków międzykręgowych, a tym samym paraliż ciała od szyi w dół. Dziś jest na liście 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością. Ma własnego wideobloga, bierze udział w programach telewizyjnych i prowadzi konferencje.

– Jestem pod ogromnym wrażeniem hartu ducha i wytrwałości naszych bohaterów. Dziękuję im, że zgodzili się opowiedzieć swoje historie. Dzięki temu możemy się przekonać, że nawet z największych zakrętów życiowych z czasem udaje się wyjść na prostą. Mam nadzieję, że bohaterowie każdego z kolejnych odcinków pomogą nam także skłonić Polaków do większej uważności i rozwagi. Nawet jeden wypadek mniej to dla nas niezbity dowód, że ten serial ma sens – dodaje Dorota Macieja.

(AM, źródło: PZU)

Rzecznik Finansowy o polisie turystycznej w dobie koronawirusa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku ze stopniowym znoszeniem w krajach Europy ograniczeń wprowadzonych z powodu pandemii COVID-19 i przywracaniem działalności branży turystycznej Rzecznik Finansowy podpowiada, na co zwrócić wagę, wybierając ubezpieczenie turystyczne, by zabezpieczyć się na wypadek zakażenia koronawirusem za granicą.

Rzecznik zwraca uwagę, że towarzystwa ubezpieczeń mogą zawierać w swoich umowach wyłączenia ze względu na czas epidemii, pandemii, stanu epidemii lub epidemii i pandemii jednocześnie. Przyjmuje się, że:

  • epidemia to występowanie większej liczby przypadków zachorowań na określoną jednostkę chorobową w konkretnym czasie i w konkretnym miejscu,
  • stan epidemii ogłaszają lokalne władze, a w przypadku międzynarodowego zagrożenia – Światowa Organizacja Zdrowia,
  • pandemia to epidemia choroby zakaźnej występująca na dużym obszarze, na różnych kontynentach. 

RzF podkreśla, iż pandemia lub epidemia może być wyłączona z ochrony ubezpieczeniowej i, analizując wzorce umowne poszczególnych ubezpieczycieli, w wielu przypadkach faktycznie tak jest. W praktyce oznacza to, że zakład ubezpieczeń wyłącza swoją odpowiedzialność w przypadku wystąpienia pandemii lub epidemii. Z drugiej strony część towarzystw decyduje się na odwrotny ruch, czyli na objęcie ochroną zdarzeń wynikających z wprowadzenia stanu epidemii lub pandemii. Dlatego warto dokładnie analizować OWU w umowach i szukać tych ubezpieczeń, które takich wyłączeń z ochrony ubezpieczeniowej nie posiadają, a w razie wątpliwości skorzystać z pomocy ekspertów Rzecznika Finansowego.

– Wybierając ubezpieczenie, powinniśmy zwrócić uwagę na definicje stosowane przez poszczególnych ubezpieczycieli operujących na polskim rynku. Niektórzy ubezpieczyciele nie wprowadzają rozróżnienia na epidemię i pandemię w zapisach umów i obejmują je ochroną. Zarówno w przypadku stanu pandemii, jak i epidemii będziemy chronieni polisą, jeżeli ogłoszenie pandemii lub epidemii – również koronawirusa – nastąpiło po zakupie ubezpieczenia. Inni ubezpieczyciele wyłączają ochronę w okresie pandemii, a świadczą ochronę w związku z epidemią, których precyzyjne definicje zawierają wzorce umowne. Niektóre zakłady ubezpieczeń oferują ochronę, ale pod pewnymi warunkami, na przykład ogłoszenia epidemii już po zakupie przez nas ubezpieczenia – podpowiada dr hab. Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. – Zwracamy uwagę, że część towarzystw zupełnie inaczej traktuje już samą epidemię i wyłącza odpowiedzialność w przypadku występowania epidemii w kraju, do którego się wybieramy. Oznacza to, że jeżeli wybierzemy się w miejsce, gdzie jest ogłoszona epidemia koronawirusa, ubezpieczyciel nie pokryje za nas kosztów leczenia tych związanych z zakażeniem wirusem. Jeżeli natomiast doznamy jakiejś kontuzji, możemy liczyć na ochronę ubezpieczeniową – dodaje.

Co do zasady, niezależnie od zagrożenia koronawirusem, im szerszy zakres ubezpieczenia turystycznego, tym lepiej dla konsumenta. RzF zaleca uważne przeczytanie OWU podczas wyboru polisy. W pakiecie ubezpieczeń turystycznych najważniejsze są pomocowe usługi assistance, takie jak organizacja i pokrycie kosztów poszukiwania i ratownictwa, odpowiedni transport medyczny oraz pomoc w bezpiecznym powrocie do domu.

– Jeżeli już zdecydujemy się na spędzenie urlopu za granicą, analizując ogólne warunki ubezpieczenia, warto zwrócić uwagę na limit odpowiedzialności ubezpieczyciela. Leczenie na miejscu może wiązać się z wysokimi kosztami, podobnie jak transport medyczny czy powrót do kraju. W przypadku COVID-19 bardzo ważne jest odpowiednie zabezpieczenie pokrycia kosztów leczenia wraz z usługami assistance. W przypadku zbyt niskiej sumy ubezpieczenia różnice w kosztach turysta będzie musiał pokryć z własnej kieszeni. Przed wyborem sumy ubezpieczenia należy przeanalizować, jakie są koszty leczenia w danym kraju – czasem kwota na poziomie kilkudziesięciu tysięcy euro będzie wystarczająca, czasem potrzeba będzie kilkunastokrotnie większych zabezpieczeń. Ważne jest też to, aby sprawdzić dokładny zakres wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela oraz dostosować polisę do charakteru wyjazdu – czy jest to standardowy wyjazd turystyczny, czy podróżujący zamierza uprawiać sporty ekstremalne. Takie plany wymagają rozszerzenia działania polisy – komentuje Andrzej Kiciński, zastępca rzecznika.

W sytuacji zagrożenia zdrowia i życia pakietowe turystyczne ubezpieczenie powinno obejmować dodatkowo organizację akcji ratunkowej, transport z miejsca zdarzenia do placówki medycznej, transport do kraju w warunkach zalecanych przez lekarza, pomoc w organizacji wizyty lekarskiej bądź doraźnej pomocy medycznej w przypadku zachorowania lub wypadku.

(AM, źródło: RzF)

Ergo inwestuje w Chinach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ergo, ubezpieczeniowy podmiot Munich Re, zawarł umowę przejęcia 24,9% udziałów w chińskiej firmie ubezpieczeń majątkowych i wypadkowych Taishan P&C Insurance Co. Ubezpieczyciel z siedzibą w Szantungu działa na całym obszarze Chin. Transakcja jest kolejnym krokiem do poszerzenia portfela ubezpieczeniowego Ergo na chińskim rynku.

 – Strategiczna inwestycja Grupy Ergo w Taishan Insurance jest mocnym wejściem na chiński rynek ubezpieczeń majątkowych, uzupełniającym nasz istniejący biznes życiowy i zdrowotny w Chinach – podsumował Jürgen Schmitz, dyrektor generalny Ergo China.

Ponieważ trwa otwieranie się chińskiego sektora usług finansowych, Ergo przyczyni się do poszerzenia oferty rynkowej Taishan.

Chiny są od około 15 lat jednym z najważniejszych rynków strategicznych. Swoją chińską firmę ubezpieczeń podróżnych i usług zdrowotnych Ergo utworzyło w 2005 r., a w 2015 r. powstało Ergo China Life, joint venture z państwową firmą Shandong Asset Investment Holding Co. Ltd. Od 2019 r. działa regionalna siedziba Ergo China.

(AC, źródło: Ergo)

Ubezpieczeni chcą poszerzyć posiadaną ochronę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z badań opinii społecznej oraz obserwacji zakładów ubezpieczeń wynika, że koronawirus może przewartościować myślenie ludzi o ubezpieczeniach. W ankiecie przeprowadzonej na zlecenie AXA posiadacze polis zadeklarowali, że z obawy przed koronawirusem chcą rozszerzyć zakres posiadanych umów, przede wszystkim o ochronę zdrowia. Wzrost zainteresowania ubezpieczeniami chroniącymi życie i zdrowie zauważają także same towarzystwa.

Z odpowiedzi uczestników badania AXA wynika, że większej ochrony poszukują osoby, które deklarują posiadanie ubezpieczenia. Teraz chcą ją rozszerzyć, aby uzyskać świadczenie na wypadek zachorowania, pobytu w szpitalu albo utraty pracy. Autorzy badania zauważają, że jego wyniki potwierdzają to, co na co dzień obserwują ubezpieczyciele.

– Nie widzimy, aby klienci rezygnowali z ochrony. Dotyczy to również serwisów i świadczeń, które dodajemy do ubezpieczeń na życie. Klienci po prostu rozumieją, że nie warto dla kilkudziesięciu złotych miesięcznie rezygnować z ubezpieczenia, które może dać im w czasie epidemii konkretne świadczenie na wypadek pobytu w szpitalu lub rodzinie, gdyby doszło do najgorszego, czyli śmierci osoby ubezpieczonej – mówi Aleksandra Polakowska-Szymańska, dyrektor departamentu rozwoju produktów AXA.

Rymek widzi wzrost zainteresowania ochroną zdrowia

Również inni ubezpieczyciele zauważyli, że klienci nie zrezygnowali z zakupu polis. Co więcej, zwiększyło się wśród nich zainteresowanie umowami z zakresu ochrony zdrowia. W wypowiedzi dla Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) Magdalena Marciniak, szefowa sprzedaży Europy Ubezpieczenia, przyznała, że w jej firmie rośnie zainteresowanie produktami zdrowotnymi. Z kolei Rajmund Rusiecki, członek zarządu Generali Życie, podkreślił, że jego zakład zaobserwował, iż w czasie pandemii w ubezpieczeniach na życie wzrosła świadomość nowych ryzyk, m.in. związanych z wirusami i infekcjami. Klienci poznali wagę ubezpieczenia na życie i są coraz bardziej zainteresowani ochroną. Jolanta Karny, wiceprezes Avivy, zdradziła, że jej zakład zwiększył sprzedaż terminowego ubezpieczenia na życie Smart Life, dostępnego tylko przez internet, którego praktycznie nie promowano. Wskazała też, że pod wpływem epidemii pojawiła się liczna grupa zainteresowanych ubezpieczeniami, którzy sami poszukują ofert, o czym świadczy wzrost liczby wizyt na stronie internetowej o ok. 30%. Większość zainteresowanych zgłasza się jednak do agentów, pytając przede wszystkim o ubezpieczenia na życie i zdrowie.

Mentalna bariera finansowa

Według respondentów najbardziej cenionymi wartościami w dobie pandemii stały się zdrowie i rodzina, bezpieczeństwo i stabilizacja. Jednak aż 76% badanych obecna sytuacja nie skłoniła do myślenia o zakupie ubezpieczenia na życia. Niezmiennie od lat największą barierą są kwestie finansowe. Ankietowani uważają, że ubezpieczenia są za drogie, nie mają wolnych środków na zakup polisy albo nie chcą podejmować takiego zobowiązania finansowego. Te bariery pogłębia koronawirus – to nie jest według nich dobry czas na zakup ubezpieczenia, bo ich sytuacja finansowa może się pogorszyć.

Potrzebny dostęp do lekarza i pieniądze na leczenie

Aleksandra Polakowska-Szymańska zauważa jednak, że od czasu wybuchu epidemii Covid-19 klienci coraz częściej pytają o pokrycie kosztów pobytu w szpitalu, na OIOMIE, kosztów operacji, rekonwalescencji, nakładów na leki, assistance w chorobie czy o dostęp do lekarzy specjalistów.

– Sądzę, że popularność tego rodzaju usług będzie rosnąć, dlatego oferta na rynku ubezpieczeń jest coraz bogatsza. Oczywiście te serwisy nie zastąpią państwowej służby zdrowia, ale dają szybszy dostęp do coraz większego zakresu badań, do lekarzy specjalistów albo zwyczajnie poprawiają komfort opieki – zaznacza ekspertka AXA.

O badaniu:

Badanie zostało przeprowadzone metodą Omnibus-CAWI, w terminie 20–25 maja 2020, na próbie reprezentatywnej 1005 Polaków w wieku 28–70 lat.

AM, news@gu.home.pl
(źródło: AXA)

18,423FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie